Postanowienie z dnia 28 czerwca 2000 r., IV CKN 42/00
Rozstrzygając o otwarciu postępowania układowego, sąd nie może
pomijać oceny, czy inicjatywa dłużnika jest usprawiedliwiona gospodarczo i
odpowiada interesom wierzycieli w stopniu wyższym niż doprowadzenie do
upadłości.
Przewodniczący: Sędzia SN Tadeusz Domińczyk (sprawozdawca)
Sędziowie SN: Barbara Myszka, Tadeusz Żyznowski
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2000 r. na rozprawie
sprawy z wniosku dłużnika „P.”, S.A. w K. o otwarcie postępowania układowego, na
skutek kasacji dłużnika od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku z dnia
28 października 1997 r.,
postanowił uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać Sądowi
Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 20 czerwca 1997 r. Sąd Rejonowy w Gdyni oddalił
wniosek dłużnika „P.” S.A. w K. o otwarcie postępowania układowego. Powołując
się na przepis art. 1 rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 24 października 1934 r.
Prawo o postępowaniu układowym (Dz.U. Nr 93, poz. 836 – dalej "Pr.ukł."), Sąd
Rejonowy zauważył, że tylko taki podmiot gospodarczy może żądać otwarcia
postępowania układowego, który wykaże, iż zaniechał płacenia długów lub
przewiduje w najbliższej przyszłości zaprzestanie ich płacenia na skutek
wyjątkowych i niezależnych od niego okoliczności. Za takie mogą być przykładowo
uważane: choroba, pożar i w jego następstwie zniszczenie towarów i surowców,
znaczna kradzież, strajk pracowników itp. Tymczasem dłużnik powołał się na wzrost
konkurencji na rynku, co sprawiło, że nie jest w stanie wykorzystać swoich
możliwości wytwórczych oraz na radykalne podwyższenie kursu marki niemieckiej z
kwoty 2,1075 zł w dniu zaciągania kredytu do kwoty 1,8415 zł w chwili złożenia
podania o otwarcie postępowania układowego. Tego rodzaju zjawiska należą do
typowych w warunkach gospodarki rynkowej, dotyczą wszystkich przedsiębiorców,
toteż skutków z nich wynikających nie można odnosić do indywidualnych
wypadków.
Zażalenie na to postanowienie Sąd Wojewódzki oddalił, podzielając
stanowisko Sądu Rejonowego. Podkreślił jednocześnie, że „otwarcie postępowania
układowego jest wyjątkiem od reguły płacenia długów, a w wypadku trwałego
zaprzestania spłaty tych długów – od reguły ogłoszenia upadłości”.
Nic w tej ocenie nie zmienia okoliczność, że poważne środki w spółce
zaangażował „E.” S.A., a następnie w ogóle wycofał się z branży spożywczej, co
dotkliwie ugodziło w strategiczne plany spółki „P.”. Podobnie, bez znaczenia
pozostaje wycofanie aportu w postaci nieruchomości, wniesionego przez likwidatora
Elektrowni Jądrowej Ż. w budowie, nawet jeżeli w następstwie tego dłużnik
zmuszony był zakupić tę nieruchomość. Przeciwnie, obie te okoliczności, z braku
usprawiedliwionych oczekiwań na efekty ekonomiczne, przemawiają na niekorzyść
dłużnika; dowodzą bowiem, że dłużnik nie kierował się w działalności gospodarczej
względami profesjonalizmu i doświadczenia.
W kasacji, zarzucając naruszenie art. 1 Pr.ukł., dłużnik domagał się uchylenia
zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Wojewódzkiemu do
ponownego rozpoznania. Podniósł w szczególności, że nie był w stanie w krótkim
czasie sprostać konkurencji licznych przedsiębiorców, których uprzywilejowana
pozycja, zwłaszcza w zakresie ulg podatkowych, pozwoliła im skierować znaczne
środki na intensywną reklamę oraz rozbudowę sieci sprzedaży. Wskazał wreszcie
na poprawę stanu efektywności i spłacanie długów w części, co powinno prowadzić
do wniosku, że otwarcie postępowania układowego sprzyjać będzie także
interesowi wierzycieli .
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do treści art. 1 Pr.ukł., przedsiębiorca, który wskutek wyjątkowych i
niezależnych od niego okoliczności zaprzestał płacenia długów lub przewiduje w
najbliższej przyszłości zaprzestanie ich płacenia, może żądać otwarcia
postępowania celem zawarcia układu z wierzycielami. Ani powołany, ani też żaden
inny przepis Prawa o postępowaniu układowym nie definiuje pojęcia okoliczności
„wyjątkowych i niezależnych” od dłużnika. Oznacza to konieczność ich oceny w
odniesieniu do konkretnej sprawy w aspekcie treści oferowanego przez dłużnika
układu. Z brzmienia art. 1 Pr.ukł. nie da się wyprowadzić wniosku, że chodzi tu
wyłącznie o okoliczności nie dające się przezwyciężyć. W warunkach
nieustabilizowanej gospodarki rynkowej, głębokich przemian – zwłaszcza w sferze
produkcyjnej i utrzymującego się procesu inflacyjnego – nie sposób ogarnąć
wszystkich zagrożeń, jakie mogą stać się udziałem przedsiębiorcy z chwilą
rozpoczęcia przez niego zamierzonej działalności. Do takich należy w
szczególności, wbrew odmiennemu stanowisku Sądu Wojewódzkiego, pojawienie
się na rynku w krótkim okresie wielu nowych podmiotów, dysponujących wyższym
potencjałem wytwórczym, np. z racji większych możliwości inwestowania,
korzystania z tańszych kredytów, wykorzystania już zdobytego doświadczenia. Stąd
też ocena zasadności podania o otwarcie postępowania układowego nie może się
ograniczać tylko do obniżonej sprawności konkurencyjnej podmiotu gospodarczego,
której następstwem jest, jak w tym wypadku, ograniczenie możliwości spłacania
długów, co w razie uruchomienia odpowiednich mechanizmów naprawczych może
sprawić, że mają one charakter przejściowy. Prowadziłoby to do wypaczenia istoty
układu, który z założenia ma sprzyjać utrzymaniu bytu podmiotu gospodarczego, i –
co szczególnie istotne – stwarza szanse zaspokojenia wierzycieli w stopniu
wyższym niż by to miało miejsce w razie doprowadzenia do upadłości. Nie bez
znaczenia jest także wymiar społeczny utrzymania przedsiębiorstwa w ruchu.
Art. 19 Pr.ukł. nakłada na dłużnika szereg obowiązków dotyczących m.in.
zachowanych aktywów i rodzaju obciążających go zobowiązań. Wymowa tych
obowiązków jest jednoznaczna. Pozwala ona wierzycielom ocenić, czy
przedstawione przez dłużnika propozycje układowe są realne, a nade wszystko, czy
oferowany układ stwarza perspektywy wymiernych korzyści z układu. Nie można
przy tym nie zauważyć, że ewentualne zawarcie układu otwiera dla wierzycieli
możliwość roztoczenia kontroli nad jego wykonaniem przez ustanowienie kuratora
(art. 61 Pr.ukł.). Wszystko to oznacza, że w określonych sytuacjach zawarcie
układu sprowadza dla wierzycieli następstwa korzystniejsze niż ogłoszenie
upadłości. Prowadzi to do wniosku, że rozstrzygając w sprawie o otwarcie
postępowania układowego sąd nie może pozostawić na uboczu oceny, czy
inicjatywa dłużnika jest usprawiedliwiona gospodarczo i odpowiada interesom
wierzycieli w stopniu wyższym niż ogłoszenie jego upadłości. Myśl taką, jakkolwiek
w odmiennym stanie faktycznym, wyraził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 16
kwietnia 1937 r., I C 1132/36 (Zb.Urz. 1938, nr 4, poz. 157).
Tak rozumianej kontroli zasadności wniosku dłużnika o otwarcie postępowania
układowego zaskarżone orzeczenie nie odpowiada. Sąd Wojewódzki nie rozważył,
czy i jak dalece uruchomione przez dłużnika postępowanie sanacyjne ma
przewagę, z punktu widzenia interesu wierzycieli, nad skutkami upadłości,
względnie, czy jest dla nich mniej korzystne. Należy w związku z tym zauważyć, że
dłużnik, zarówno w podaniu, jak i w zażaleniu, przedstawił w miarę obszerny
program naprawczy z powołaniem się na już podjęte czynności i pozytywne ich
efekty, demonstrując jednocześnie przychylność niektórych wierzycieli co do
zamierzonego otwarcia układu.
Wobec powyższego, na podstawie art. 39313
§ 1 k.p.c., należało orzec, jak w
sentencji.