Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 7 września 2000 r.
I PKN 101/00
Rozwiązanie przez radę nadzorczą spółdzielni stosunku organizacyjnego
wskutek odwołania z funkcji członka zarządu nie powoduje automatycznie roz-
wiązania umowy o pracę.
Przewodniczący SSN Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), Sę-
dziowie SN: Józef Iwulski, Kazimierz Jaśkowski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 7 września 2000 r. sprawy z powódz-
twa Zbigniewa Z. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej „P.” w O. o dopuszczenie do
pracy i wynagrodzenie, na skutek kasacji powoda i strony pozwanej od wyroku Sądu
Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie z dnia 23 czerwca
1999 r. [...]
o d d a l i ł obie kasacje i zniósł wzajemnie między stronami koszty postępo-
wania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Powód Zbigniew Z. żądał dopuszczenia go do pracy w Spółdzielni Mieszka-
niowej "P." w O. na stanowisku odpowiadającym jego kwalifikacjom i równorzędnym
w stosunku do tego, jakie zajmował przed urlopem bezpłatnym, udzielonym mu od 1
sierpnia 1990 r. w związku z pełnieniem funkcji radnego. Żądał również zasądzenia
wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy począwszy od 1 listopada 1997 r.
według miesięcznego wynagrodzenia wynoszącego 3.240 zł brutto.
Pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa "P." w O. wniosła o oddalenie powódz-
twa, twierdząc, że umowa o pracę z powodem wygasła, gdyż nie zgłosił on gotowo-
ści do pracy po wygaśnięciu mandatu radnego w 1994 r., zaś udzielenie mu dalsze-
go urlopu bezpłatnego w celu pełnienia funkcji posła drugiej kadencji Sejmu nastąpiło
przez nieuprawniony organ (radę nadzorczą) i nie mogło być uznane za skuteczne.
Przede wszystkim zaś powód został odwołany z funkcji zastępcy prezesa Spółdzielni
2
ze skutkiem wypowiedzenia umowy o pracę, czemu nie przeciwstawiał się art. 52 § 2
Prawa spółdzielczego. Przepis ten przewiduje bowiem tylko ochronę wynagrodzenia
za pracę, a żądanie to uległo już przedawnieniu.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Olsztynie wyrokiem z dnia 18 stycznia 1999 r.
ustalił, że trwa nadal umowa o pracę łącząca strony od dnia 30 września 1976 r. i
nakazał stronie pozwanej, by dopuściła powoda do pracy na stanowisku równorzęd-
nym do zajmowanego przed urlopem bezpłatnym, a także by wypłaciła mu wynagro-
dzenie w kwocie 22.950 zł oraz kwotę 1.000 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 30 września 1976 r. powód zawarł
umowę o pracę na czas nie określony z Zakładem Remontowo-Budowlanym, stano-
wiącym wyodrębnioną jednostkę organizacyjną Spółdzielni Mieszkaniowej "P." w O.
Pracował na stanowisku kierownika Grupy Robót Budowlanych. W dniu 1 września
1980 r. na skutek decyzji zarządu powód został przeniesiony na stanowisko zastępcy
dyrektora do spraw technicznych Zakładu Remontowo-Budowlanego. Uchwałą rady
nadzorczej pozwanej Spółdzielni z dnia 6 maja 1982 r. został powołany na stanowi-
sko zastępcy przewodniczącego zarządu i zastępcy dyrektora do spraw technicznych
tej Spółdzielni od dnia 15 maja 1982 r. W związku z tym – zdaniem Sądu Rejonowe-
go – łączyły powoda z pozwaną Spółdzielnią dwa stosunki pracy: umowny – na sta-
nowisku zastępcy dyrektora do spraw technicznych i z powołania – na stanowisku
członka zarządu. Uchwałą [...] z dnia 1 lipca 1990 r. Rada Miejska w O. wybrała po-
woda na zastępcę Prezydenta Miasta O. W związku z tym rada nadzorcza pozwanej
Spółdzielni udzieliła powodowi urlopu bezpłatnego na czas pełnienia tej funkcji. Po-
wód korzystał z urlopu bezpłatnego od 26 lipca 1990 r. do 13 lipca 1994 r. W sierpniu
i wrześniu 1994 r. pełnił społecznie funkcję członka zarządu pozwanej Spółdzielni.
Otrzymał za to wynagrodzenie ryczałtowe.
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że uchwałą rady nadzorczej z dnia 26 lutego
1991 r. powód został odwołany z funkcji zastępcy prezesa zarządu do spraw tech-
nicznych. Odwołany został także drugi członek zarządu. O wymienionej uchwale
rada nadzorcza nie zawiadomiła ani powoda, ani Rady Miejskiej. W dniu 11 września
1991 r. zarząd pozwanej Spółdzielni podjął decyzję o likwidacji od dnia 1 stycznia
1992 r. Zakładu Remontowo-Budowlanego, przewidując możliwość zatrudnienia pra-
cowników tego Zakładu w Spółdzielni – w zależności od jej potrzeb. Majątek Zakładu
Remontowo-Budowlanego i jego wierzytelności przeszły na stronę pozwaną. Umowa
o pracę powoda nie została rozwiązana. W dniu 11 lipca 1994 r. powód zwrócił się
3
do rady nadzorczej o udzielenie mu dalszego urlopu bezpłatnego na czas pełnienia
funkcji posła. Na posiedzeniu w dniu 21 lipca 1994 r. rada nadzorcza podjęła
uchwałę uwzględniającą ten wniosek, o czym zawiadomiła powoda w piśmie z dnia
25 lipca 1994 r. W 1996 r. powód wykazywał zainteresowanie powrotem do pracy w
pozwanej Spółdzielni i prowadził rozmowy z jej prezesem na ten temat. Był zapew-
niony o możliwości zatrudnienia go po zakończeniu kadencji Sejmu. W piśmie z dnia
21 października 1997 r. powód poinformował przewodniczącego rady nadzorczej o
zakończonej dnia 20 października 1997 r. kadencji Sejmu i prosił o wskazanie sta-
nowiska służbowego i wynagrodzenia. Wyraził gotowość przystąpienia do pracy od
dnia 1 listopada 1997 r. Odpowiadając na powyższe pismo, rada nadzorcza wyjaśni-
ła, że powód został odwołany z funkcji członka zarządu – zastępcy prezesa do spraw
technicznych, wobec czego w sprawie zatrudnienia powinien zwrócić się do zarządu
pozwanej Spółdzielni. Zarząd natomiast odmówił dopuszczenia go do pracy.
W świetle przedstawionych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że stosunek pracy
powoda "ukształtowany umową o pracę z 1976 r. oraz przeniesieniem przez Zarząd
SM na stanowisko Zastępcy Dyrektora d/s Technicznych ZRB nie ustał". Ponieważ
jednak ze względu na likwidację Zakładu Remontowo-Budowlanego niemożliwy oka-
zał się powrót powoda do tej samej pracy, powinien być dopuszczony na stanowisko
równorzędne stanowisku zastępcy dyrektora do spraw technicznych. Wskazanie ta-
kiego stanowiska należy do pracodawcy. Skoro przy tym powód pozostawał w goto-
wości do pracy od dnia 1 listopada 1997 r., to zasadne było zasądzenie wynagro-
dzenia stosownie do art. 81 § 1 KP. Jako podstawę ustalenia wysokości tego wyna-
grodzenia Sąd Rejonowy przyjął wynagrodzenie przypisane do stanowiska zastępcy
kierownika Administracji Osiedla, wynoszące 1.700 zł miesięcznie brutto.
Od powyższego wyroku wniosły apelacje obie strony.
Pozwana Spółdzielnia zarzuciła przede wszystkim istnienie sprzeczności w pkt
I sentencji wyroku, polegającej na tym, że z jednej strony Sąd Rejonowy ustalił, iż
strony wiąże umowa o pracę z dnia 30 września 1976 r., z drugiej zaś nakazał do-
puszczenie powoda do pracy na stanowisku równorzędnym do zajmowanego przed
urlopem bezpłatnym. Tymczasem stosunek pracy oparty na umowie o pracę został
zastąpiony stosunkiem pracy opartym na powołaniu na stanowisko zastępcy dyrekto-
ra do spraw technicznych i jednocześnie zastępcy przewodniczącego zarządu spół-
dzielni, a następnie rozwiązany wskutek odwołania powoda ze stanowiska (w sposób
równoznaczny z wypowiedzeniem umowy o pracę). Stosunek ten nie podlegał
4
ochronie na podstawie przepisów o samorządzie terytorialnym oraz o wykonywaniu
mandatu senatora i posła, a także ochronie przewidzianej w art. 52 prawa spół-
dzielczego.
Powód natomiast zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w pkt II, zarzucając mu
wadliwe założenie, że powinien być dopuszczony do pracy na stanowisku równo-
rzędnym do stanowiska zastępcy dyrektora Zakładu Remontowo-Budowlanego, pod-
czas gdy właściwym stanowiskiem było stanowisko odpowiadające stanowisku za-
stępcy dyrektora do spraw technicznych Spółdzielni. W związku z tym – zdaniem
powoda – błędny okazał się „cały punkt II wyroku, zasadzający wynagrodzenie, które
nie odpowiada stanowisku, na którym powód powinien pracować u pozwanej".
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie wyrokiem z
dnia 23 czerwca 1999 r. odrzucił apelację powoda w zakresie wynagrodzenia za
pracę i oddalił jego apelację w pozostałej części. Ponadto oddalił apelację strony po-
zwanej.
Sąd drugiej instancji ocenił jako trafne ustalenia Sądu Rejonowego i nie po-
wtarzał ich. Podzielił też stanowisko tego Sądu, w myśl którego umowa o pracę z
dnia 30 września 1976 r. trwa nadal. Uzupełnił je jednak o takie zastrzeżenie, że od
dnia 15 maja 1998 r. powód został wybrany przez radę nadzorczą na stanowisko
zastępcy przewodniczącego zarządu, z którym wiązało się jednoczesne sprawowa-
nie funkcji zastępcy dyrektora do spraw technicznych. Jako zastępca dyrektora po-
wód był zatrudniony na podstawie umowy o pracę, natomiast funkcję członka zarzą-
du pełnił na podstawie wyboru. W ocenie Sądu Okręgowego, "nie można przyjąć, że
z chwilą wyboru do zarządu łącząca strony umowa o pracę została rozwiązana bądź
zastąpiona powołaniem. Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął, że z chwilą odwoła-
nia powoda uchwałą RN z funkcji zastępcy prezesa zarządu Spółdzielni strony nadal
łączyła umowa o pracę. Wprawdzie powód nie został zawiadomiony na piśmie o od-
wołaniu go z zarządu, jednakże nie ma to wpływu na skuteczność odwołania. Czło-
nek zarządu może być bowiem odwołany w każdej chwili i nie przysługuje mu rosz-
czenie o odzyskanie pracy na zajmowanym stanowisku". Sąd Okręgowy uznał po-
nadto, że dopuszczeniu powoda do pracy nie przeszkadza fakt, iż Zakład Remonto-
wo-Budowlany, w którym powód był zatrudniony na stanowisku zastępcy dyrektora
do spraw technicznych, został zlikwidowany od dnia 1 stycznia 1992 r. Umowa o
pracę z powodem nie została bowiem rozwiązana w chwili likwidacji tego Zakładu ani
w późniejszym czasie. Stosownie więc do art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 9 maja 1996 r.
5
o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz.U. Nr 73, poz. 350 ze zm.), powód miał
prawo powrotu do pracy w pozwanej Spółdzielni (gdyż tutaj otrzymał urlop bezpłat-
ny), na stanowisko równorzędne pod względem pracy i płacy do stanowiska zastępcy
dyrektora do spraw technicznych Zakładu Remontowo-Budowlanego. Sąd Okręgowy
nie podzielił poglądu strony pozwanej, według którego nieskuteczne było udzielenie
powodowi przez radę nadzorczą urlopu bezpłatnego na czas pełnienia funkcji posła
w Sejmie. Strona pozwana – mimo bowiem odwołania powoda z funkcji członka za-
rządu – traktowała go nadal jako swego pracownika. Poza tym nie można obciążać
powoda niekorzystnymi konsekwencjami błędnego działania pracodawcy. Skoro więc
rada nadzorcza nie była właściwa do decydowania o dalszym urlopie bezpłatnym, nie
powinna podejmować decyzji. Z tych względów Sąd Okręgowy uznał apelację strony
pozwanej za niezasadną.
Gdy chodzi o apelację powoda, Sąd drugiej instancji stwierdził, że Sąd Rejo-
nowy zasądził na rzecz powoda wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy w
wysokości 1.700 zł miesięcznie i nie oddalił powództwa o zasądzenie wyższego wy-
nagrodzenia. Nie ma więc negatywnego rozstrzygnięcia, co sprawia, że apelacja
kwestionująca niezasądzenie wyższego wynagrodzenia podlegała odrzuceniu jako
niedopuszczalna. W pozostałej części Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda,
uznawszy, że równorzędne pod względem płacowym do stanowiska zastępcy dy-
rektora do spraw technicznych Zakładu Remontowo- Budowlanego jest stanowisko
zastępcy kierownika Administracji Osiedla, jak przyjął Sąd Rejonowy.
Od przedstawionego wyroku złożyły kasację obie strony.
Powód oparł swoją kasację na obydwu podstawach przewidzianych w art.
3931
KPC. Zarzucił naruszenie art. 52 § 2 Prawa spółdzielczego i § 95 ust. 4 statutu
pozwanej Spółdzielni wskutek przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że powinien być do-
puszczony do pracy na stanowisku zastępcy dyrektora zakładu remontowo-budowla-
nego, nie zaś na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw technicznych spółdzielni i
za wynagrodzeniem odpowiednim do tego stanowiska, a ponadto rażące naruszenie
art. 370 i art. 378 § 1 KPC, polegające na odrzuceniu apelacji dotyczącej wynagro-
dzenia za pracę i na nierozpoznaniu apelacji w granicach jej wniosków. Powód
stwierdził, że Sądy obu instancji dokonały ustaleń „z naruszeniem wymienionych wy-
żej przepisów prawa materialnego”, z których wynika, że z członkami zarządu za-
trudnionymi w spółdzielni rada spółdzielni nawiązuje stosunek pracy – w zależności
od powierzonego stanowiska – na podstawie umowy o pracę albo powołania.
6
Uchwałą rady nadzorczej pozwanej Spółdzielni z dnia 6 maja 1982 r. powód został
powołany na stanowisko zastępcy przewodniczącego zarządu Spółdzielni i zastępcy
dyrektora do spraw technicznych. W dniu 18 maja 1982 r. powód otrzymał imienny
zakres czynności na stanowisku zastępcy dyrektora Spółdzielni do spraw technicz-
nych, z którego wynika, że był zwierzchnikiem zakładu remontowo-budowlanego, nie
zaś tylko zastępcą dyrektora wymienionej jednostki. Świadczą o tym także wszystkie
dokumenty znajdujące się na kartach 41-49 akt osobowych, kierowane do powoda
jako do zastępcy dyrektora do spraw technicznych Spółdzielni. Mimo więc braku
umowy na piśmie, należało w drodze faktów dorozumianych uznać, że powód został
zatrudniony na tymże stanowisku. Dlatego też powstała wewnętrzna sprzeczność
między dopuszczeniem powoda do pracy na stanowisku równorzędnym do zajmo-
wanego przed urlopem bezpłatnym, a wynagrodzeniem przyznanym według stano-
wiska równorzędnego do stanowiska zastępcy dyrektora Zakładu Remontowo-Bu-
dowlanego. Gdy chodzi o naruszenie przepisów postępowania, to wyraża się ono w
nierozpoznaniu sprawy w granicach apelacji i przyjęciu, że przed urlopem bezpłat-
nym powód nie był zatrudniony w charakterze zastępcy dyrektora do spraw technicz-
nych Spółdzielni.
Przytaczając przedstawione zarzuty i argumenty powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu Rejonowego z dnia 18 stycznia 1999 r. i
przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania wraz z
rozstrzygnięciem o kosztach postępowania kasacyjnego.
Kasacja strony pozwanej została oparta wyłącznie na zarzucie naruszenia
prawa materialnego, tj. art. 52 § 2 i 3 Prawa spółdzielczego. Według strony pozwanej
naruszenie to polegało na przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że skuteczna była czyn-
ność rady nadzorczej polegająca na udzieleniu powodowi w 1994 r. urlopu bezpłat-
nego na czas pełnienia funkcji posła, podczas gdy ze względu na odwołanie go z
funkcji członka zarządu, organem uprawnionym do decydowania o urlopie był za-
rząd. Odwołanie powoda z tej funkcji było równoznaczne z wypowiedzeniem mu
umowy o pracę, zatem ustalenie, że do tej pory łączy powoda z pozwaną Spółdziel-
nią umowa o pracę, jest nieuprawnione. Wobec tego że udzielenie powodowi urlopu
w dniu 25 lipca 1994 r. było bezskuteczne, od tej także daty trzeba liczyć bieg termi-
nu przedawnienia jego roszczeń dotyczących wynagrodzenia i dopuszczenia do
pracy. Należało zatem uznać, że roszczenia te uległy przedawnieniu.
7
W konkluzji strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości
przez oddalenie powództwa. Wniosła również o zasądzenie kosztów postępowania
za wszystkie instancje.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Obie kasacje należało ocenić jako niezasadne. Wspólną uwagą odnoszącą się
do nich jest ta, że żadna z nich nie zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi naruszenia
przepisów postępowania dotyczących ustalenia stanu faktycznego. Stwierdzenie to
ma istotne znaczenie, gdyż tego rodzaju konstrukcja kasacji pozwalała Sądowi Naj-
wyższemu na ocenę zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego jedynie w
związku z ustalonym stanem faktycznym sprawy. Według zaś przyjętych w sprawie
ustaleń, powód – będąc zatrudniony na podstawie umowy o pracę na stanowisku
zastępcy dyrektora zakładu remontowo-budowlanego pozwanej Spółdzielni – został
powołany przez radę nadzorczą uchwałą z dnia 6 maja 1982 r. do pełnienia funkcji
zastępcy prezesa zarządu tej Spółdzielni. Uchwałą rady nadzorczej z dnia 26 lutego
1991 r. powód został odwołany z pełnienia wymienionej funkcji. Nie został jednak z
nim rozwiązany stosunek pracy, który w owym czasie charakteryzował się tym, że od
dnia 1 sierpnia 1990 r. powód korzystał z urlopu bezpłatnego, udzielonego mu przez
radę nadzorczą na czas pełnienia funkcji Zastępcy Prezydenta Miasta O. W piśmie z
dnia 11 lipca 1994 r. powód zwrócił się do rady nadzorczej z prośbą o przedłużenie
urlopu bezpłatnego na czas pełnienia funkcji posła. Uzyskał na to zgodę na piśmie.
Powód był posłem do dnia 20 października 1997 r. Pismem z dnia 21 października
1997 r., które wpłynęło do pozwanej Spółdzielni następnego dnia, zgłosił gotowość
podjęcia pracy i zwrócił się z prośbą o wskazanie stanowiska służbowego. Z dokona-
nych w sprawie ustaleń wynika również, że stanowiskiem, które powód zajmował
przed· urlopem bezpłatnym, było stanowisko zastępcy dyrektora do spraw technicz-
nych zakładu remontowo-budowlanego. Stanowisku temu odpowiada obecnie (wo-
bec likwidacji tego Zakładu) stanowisko zastępcy kierownika administracji osiedla, z
którym łączyło w spornym czasie wynagrodzenie w wysokości 1.700 zł miesięcznie
brutto. Strona pozwana odmówiła dopuszczenia powoda do pracy.
W świetle przytoczonych ustaleń należało zaskarżony wyrok uznać za trafny,
chociaż nie można podzielić poglądu Sądów obu instancji, że ustalenia te usprawie-
dliwiały tezę, jakoby strony łączyły dwa stosunki pracy: umowny i z powołania
8
(ewentualnie z wyboru). Z ustaleń tych wynika bowiem, że strony wiązał stosunek
organizacyjny, będący rezultatem powołania powoda do pełnienia funkcji zastępcy
prezesa zarządu Spółdzielni, oraz stosunek pracy, który powstał w wyniku zawarcia z
powodem umowy o pracę na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw technicznych
zakładu remontowo-budowlanego. Odwołanie powoda z funkcji zastępcy prezesa
zarządu Spółdzielni, które nastąpiło na podstawie uchwały rady nadzorczej z dnia 26
lutego 1991 r., spowodowało rozwiązanie stosunku organizacyjnego, lecz nie rozwią-
zało stosunku pracy na stanowisku zastępcy dyrektora wymienionego zakładu re-
montowo-budowlanego. Zakład ten istniał zresztą do dnia 31 grudnia 1991 r. Po-
nadto treść wyciągu z protokołu Nr 3 z posiedzenia rady nadzorczej z dnia 26 lutego
1991 r. jednoznacznie dowodzi, że powód został odwołany tylko z funkcji zastępcy
prezesa zarządu Spółdzielni do spraw technicznych, nie został zaś z nim rozwiązany
stosunek pracy oparty na podstawie umowy o pracę. Skoro więc nie doszło do roz-
wiązania stosunku pracy, to po zakończeniu urlopu bezpłatnego powód miał prawo
powrotu do pracy, a pozwana Spółdzielnia – wobec likwidacji Zakładu Remontowo-
Budowlanego – miała obowiązek zatrudnić go na równorzędnym pod względem pła-
cowym stanowisku pracy, z wynagrodzeniem, jakie otrzymywałby, gdyby nie skorzy-
stał z urlopu bezpłatnego. Powyższy obowiązek pracodawcy został określony w art.
31 ust. 1 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora
(Dz.U. Nr 73, poz. 350 ze zm.). Jak przy tym wynika z początkowej części rozważań,
wobec niewskazania przez strony jako podstawy kasacji naruszenia przepisów po-
stępowania dotyczących ustalenia stanu faktycznego, Sąd Najwyższy był związany
ustaleniem, że powód przed urlopem bezpłatnym był zatrudniony w charakterze za-
stępcy dyrektora Zakładu Remontowo-Budowlanego.
Odnosząc się do kasacji strony pozwanej, należy stwierdzić, że nie można
podzielić jej zarzutu, jakoby wyrażenie przez radę nadzorczą zgody na dalszy urlop
powoda, spowodowany pełnieniem przez niego od dnia 14 października 1993 r. do
dnia 20 października 1997 r. funkcji posła, było bezskuteczne, a to dlatego, że rada
nadzorcza nie była organem uprawnionym do decydowania o udzieleniu urlopu bez-
płatnego byłemu członkowi zarządu, gdyż organem wyłącznie uprawnionym w tej
sprawie był zarząd Spółdzielni. W tej kwestii trzeba zauważyć, że zarówno z art. 46 §
1 pkt 8 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (jednolity tekst: Dz.U. z
1995 r. Nr 54, poz. 288 ze zm.), jak i z § 90 ust. 1 pkt 8 statutu Spółdzielni Mieszka-
niowej "P." w O. istotnie wynika, że do zakresu działania rady nadzorczej należy po-
9
dejmowanie uchwał w sprawach czynności prawnych dokonywanych między spół-
dzielnią a członkiem zarządu oraz reprezentowanie spółdzielni przy tych czynno-
ściach. Natomiast art. 48 § 2 ustawy i § 96 ust. 2 statutu przewidują, że do zarządu
należy podejmowanie decyzji nie zastrzeżonych w ustawie lub statucie innym orga-
nom, a więc także nie zastrzeżonych radzie nadzorczej. Należy jednak podkreślić, że
zarząd kieruje działalnością spółdzielni i jest wykonawcą uchwał rady nadzorczej.
Uzasadniony był więc wniosek, że w przedmiotowej sprawie zarząd strony pozwanej
wiedział o stanowisku tego organu zajętym w sprawie urlopu bezpłatnego powoda.
Zresztą pismo z dnia 25 lipca 1994 r., zawierające decyzję rady nadzorczej w oma-
wianej sprawie, znalazło się w aktach osobowych powoda, a te były przecież w dys-
pozycji zarządu, a nie rady nadzorczej. W konsekwencji więc, skoro zarządowi strony
pozwanej znane było stanowisko rady nadzorczej i skoro nie przeciwstawił się mu, to
tego rodzaju zachowanie się należało potraktować jako akceptację tego stanowiska.
Wbrew zarzutowi strony pozwanej, nie doszło w sprawie do naruszenia art. 52
§ 2 i § 3 Prawa Spółdzielczego. Wprawdzie Sąd Okręgowy (a wcześniej Sąd Rejo-
nowy) nietrafnie przyjął, że strony łączyły dwa stosunki pracy, lecz ów błędny pogląd
nie wpłynął na słuszność ostatecznego rozstrzygnięcia. W myśl art. 52 § 3 tego
Prawa, w razie odwołania członka zarządu zatrudnionego w spółdzielni na podstawie
powołania, prawo odwołania go ze stanowiska pracy przysługuje zarządowi spół-
dzielni. Gdyby więc przyjąć, że powód był zatrudniony (oczywiście, poza stosunkiem
organizacyjnym) na podstawie powołania, to odwołanie go z funkcji członka zarządu
nie mogło spowodować automatycznie odwołania go ze stanowiska pracy. Odwoła-
nie z funkcji członka zarządu należy bowiem do rady nadzorczej, natomiast odwoła-
nie ze stanowiska pracy jest wtórne i przysługuje zarządowi. Jak zresztą przyjął Sąd
Okręgowy w swoich ustaleniach, i co znalazło potwierdzenie w protokole z posiedze-
nia rady nadzorczej z dnia 26 lutego 1991 r., w dniu tym nastąpiło odwołanie powoda
tylko z funkcji zastępcy prezesa zarządu. Natomiast stosunek pracy nie został ani
wówczas, ani później rozwiązany.
Gdy chodzi o kasację powoda, to jej istota sprowadza się do podważenia
ustalenia Sądu Okręgowego, przyjmującego, że stanowiskiem, na którym powód był
zatrudniony przed urlopem bezpłatnym, było stanowisko zastępcy dyrektora do
spraw technicznych zakładu remontowo-budowlanego. Według powoda, na rzecz
tezy, że było to stanowisko zastępcy dyrektora do spraw technicznych Spółdzielni,
przemawia art. 52 § 1 Prawa spółdzielczego, w myśl którego z członkami zarządu
10
zatrudnianymi w spółdzielni rada spółdzielni nawiązuje stosunek pracy – w zależno-
ści od powierzonego stanowiska – na podstawie umowy o pracę albo powołania. Z
powyższego przepisu oraz § 95 ust. 4 statutu pozwanej Spółdzielni powód wyprowa-
dził wniosek, że jako członek zarządu nie mógł być zatrudniony na innym stanowisku
niż zastępca dyrektora do spraw technicznych Spółdzielni. Powyższy punkt widzenia
nie może być zaakceptowany z dwóch przyczyn. Po pierwsze, z podanych przepisów
nie wynika wcale stanowisko, jakie powinien zajmować członek zarządu, lecz pods-
tawy, na których powstaje stosunek pracy z pracownikami będącymi członkami za-
rządu. Po wtóre, istotne znaczenie w tej kwestii mają ustalenia dokonane w sprawie,
a z tych wynika, że powód był zatrudniony w charakterze zastępcy dyrektora do
spraw technicznych zakładu remontowo-budowlanego. Z tego więc względu zarzut
powoda, że "ustalenia obu Sądów, jakoby powód przed odejściem na urlop bezpłatny
był zatrudniony u pozwanej w charakterze zastępcy dyrektora zakładu remontowo-
budowlanego, zapadły z naruszeniem wymienionych wyżej przepisów prawa mate-
rialnego", nie mógł odnieść skutku. Oznacza to zarazem, że w świetle ustalonego
stanu faktycznego zarzut naruszenia art. 52 § 1 Prawa spółdzielczego i § 95 ust. 4
statutu nie mógł być oceniony jako trafny, natomiast przytaczanie w kasacji twierdzeń
i okoliczności faktycznych oraz powoływanie się na wnioski wypływające z do-
kumentów znajdujących się w aktach osobowych, jest spóźnione.
W swojej kasacji powód zawarł także zarzut naruszenia przepisów postępo-
wania, tj. art. 370 i art. 378 § 1 KPC. Uzasadnił go tym, że Sąd Okręgowy odrzucił
jego apelację w części dotyczącej wynagrodzenia za czas gotowości do pracy oraz
nie oznaczył w sentencji wyroku stanowiska służbowego, na które strona pozwana
obowiązana była go dopuścić. Powyższy zarzut nie mógł być uznany za trafny. Po-
wód bowiem ani w pozwie, ani w toku postępowania nie wskazał stanowiska, na
które powinien być dopuszczony. W związku z tym również i Sądy rozpoznające
sprawę nie zajęły się dogłębnie tym zagadnieniem, ustalając jedynie ogólnie, że po-
winno to być stanowisko równorzędne do tego, jakie powód zajmował przed urlopem
bezpłatnym, a dla potrzeb wynagrodzenia przyjmując w uzasadnieniu wyroku, że jest
to stanowisko zastępcy kierownika Administracji Osiedla.
Podsumowując tę część rozważań należało zatem zaznaczyć, że roszczenie
główne powoda zostało uwzględnione, zaś rzeczą stron będzie określenie jego sta-
nowiska. Gdy natomiast chodzi o rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego o odrzuceniu
apelacji, to w sytuacji, gdy wyrok Sądu Rejonowego nie zawierał orzeczenia o odda-
11
leniu roszczenia o wynagrodzenie ponad 1.700 zł miesięcznie (w spornym czasie),
nie było też części wyroku, która podlegałaby zaskarżeniu apelacją. Tak więc odrzu-
cenie przez Sąd Okręgowy apelacji powoda w omawianym zakresie należało uznać
za zgodne z art. 373 w związku z art. 370 KPC.
Z przedstawionych zatem przyczyn Sąd Najwyższy orzekł o oddaleniu kasacji
obu stron (art. 39312
KPC).
========================================