Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 12 września 2000 r.
I PKN 28/00
1. Usiłowanie kradzieży lub przywłaszczenia mienia pracodawcy mające
znamiona wykroczenia, a nie przestępstwa, może być zakwalifikowane jako
ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych z art. 52 § 1 pkt
1 KP, a nie popełnienie przestępstwa z art. 52 § 1 pkt 2 KP, nawet wówczas gdy
jest oczywiste.
2. Przewidziane w art. 381 KPC ograniczenie dopuszczalności powołania
nowych faktów i dowodów w postępowaniu apelacyjnym nie wyklucza
uwzględnienia przez sąd drugiej instancji nowych faktów, choćby strona mogła
je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji.
Przewodniczący SSN Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera
(sprawozdawca), Zbigniew Myszka.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 12 września 2000 r. sprawy z po-
wództwa Stefana S. przeciwko W. Fabryce Pomp i Armatury SA w W. o odszkodo-
wanie, ekwiwalent za urlop i odprawę emerytalną, na skutek kasacji powoda od wy-
roku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia
11 czerwca 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację,
zasądził od Skarbu Państwa-kasy Sądu Okręgowego w Warszawie na rzecz
adw. Bożeny K. kwotę 750 (siedemset pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów
nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi-Sąd Pracy wyrokiem z 2 grudnia 1998 r.
[...] zasądził od pozwanej W. Fabryki Pomp i Armatury SA w W. na rzecz powoda
Stefana S. kwotę 2.860,14 złotych tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem
rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia, kwotę 870,57
2
złotych tytułem ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany przez powoda urlop
wypoczynkowy oraz kwotę 1.850 złotych tytułem odprawy emerytalnej – wszystkie
kwoty z odsetkami ustawowymi - i oddalił powództwo w pozostałej części, co do nie-
uwzględnionych roszczeń powoda.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód był zatrudniony u strony pozwanej od 1 sierp-
nia 1991 r. na podstawie umowy o pracę na stanowisku zalewacza form. W dniu 17
października 1996 r. patrolujący teren zakładu wartownik Wacław K. zauważył
paczkę leżącą za ogrodzeniem zakładu (poza jego terenem) i podjął się jej obserwa-
cji. Po pewnym czasie do paczki podeszło dwóch pracowników – powód wraz z kole-
gą Mirosławem L. W chwili, gdy powód podnosił paczkę z ziemi, wartownik dokonał
jego zatrzymania, doprowadził na portiernię i otworzył paczkę. Wewnątrz znajdowała
się płyta niklu ważąca 3 kg o wartości 26 złotych za 1 kg. W piśmie z 22 października
1996 r. kierownik Zakładu Odlewniczego (przełożony powoda) wniósł o zwolnienie
powoda z pracy wskazując na to, że w dniu jego zatrzymania odbywał się wytop stali
chromowo-niklowej, z magazynu pobierany był do wytopu jako wsad złom niklu, w
którym znajdowały się między innymi płytki o kształcie i wielkości tej znalezionej w
paczce, którą miał przy sobie powód w chwili zatrzymania. Pismem z 24 października
1996 r. pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia za
usiłowanie kradzieży płytki niklu w dniu 17 października 1996 r., wskazując jako pod-
stawę rozwiązania umowy art. 52 § 1 pkt 1 KP. Oceniając zgromadzony w sprawie
materiał dowodowy – przede wszystkim zeznania powoda oraz świadków Mirosława
L. i Wacława K. - Sąd Rejonowy uznał, że brak jest podstaw do przypisania powodo-
wi usiłowania kradzieży płytki niklu. Zachowanie powoda polegające na podniesieniu
z ziemi paczki leżącej poza terenem zakładu pracy - w sytuacji, gdy nie wiadomo, kto
i kiedy przerzucił tę paczkę przez ogrodzenie – było jedynie przejawem ciekawości
powoda, co znajduje się w środku tej paczki, i nie może być oceniane w kategoriach
zarzucanego mu czynu usiłowania kradzieży. Zdaniem Sądu Rejonowego brak jest
dowodów potwierdzających, że powód miał zamiar ukraść płytkę niklu lub że podjął
czynności zmierzające do wyniesienia jej z zakładu pracy, podobnie brak jest dowo-
du na to, że powód wiedział, co zawiera paczka leżąca za ogrodzeniem zakładu i
skąd się tam wzięła. W zachowaniu powoda przed podniesieniem paczki nie było
znamion zwykle towarzyszących dokonywaniu czynu zabronionego, a mianowicie
pośpiechu, ukrywania się, planowanej akcji. Uznając, że podana w piśmie rozwiązu-
jącym z powodem umowę o pracę przyczyna zwolnienia go z pracy nie znalazła po-
3
twierdzenia, Sąd Rejonowy ocenił, że rozwiązanie to naruszało przepisy o rozwiązy-
waniu umów o pracę w tym trybie i na podstawie art. 56 § 1 KP w związku z art. 58
KP zasądził na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości 3-miesięcznego wyna-
grodzenia za pracę, a ponadto na podstawie art. 171 KP ekwiwalent pieniężny za
niewykorzystany urlop wypoczynkowy w wymiarze 17 dni oraz na podstawie art. 21
układu zbiorowego pracy obowiązującego w 1996 r. u pozwanego pracodawcy od-
prawę emerytalną w wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia, albowiem umowę o
pracę rozwiązano w czasie, gdy powodowi brakowało czterech miesięcy do nabycia
uprawnień emerytalnych, a po rozwiązaniu umowy powód nie podjął zatrudnienia u
innego pracodawcy, lecz przeszedł na emeryturę.
W wyniku apelacji strony pozwanej, zarzucającej między innymi niewyjaśnie-
nie przez Sąd Rejonowy wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzyg-
nięcia sprawy, po uzupełnieniu postępowania dowodowego (i ponownym przesłu-
chaniu świadka Wacława K. oraz przeprowadzeniu dowodu z zeznań świadków Ta-
deusza W. i Szczepana T.) Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
Warszawie wyrokiem z 11 czerwca 1999 r. [...] zmienił zaskarżony wyrok i oddalił po-
wództwo. W wyniku ponownej oceny materiału zebranego w postępowaniu w pierw-
szej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 KPC) Sąd drugiej instancji
doszedł do przekonania, że zarzut postawiony powodowi w piśmie rozwiązującym z
nim umowę o pracę – a mianowicie usiłowanie kradzieży płytki niklu w dniu 17 paź-
dziernika 1996 r. - jest uzasadniony.
Sąd Okręgowy ustalił, że wartownik Wacław K. obserwował, który z pracowni-
ków podniesie paczkę leżącą poza ogrodzeniem zakładu pracy. Powód oraz inny
pracownik Mirosław L. po zakończeniu pracy i opuszczeniu terenu zakładu przeszli
na drugą stronę ulicy, postali trochę, pokręcili się chwilę, następnie wrócili na tę
stronę ulicy, po której znajduje się zakład pozwanego pracodawcy, podeszli do par-
kingu, zbliżyli się do ogrodzenia, powód podjął leżącą na ziemi paczkę i bez spraw-
dzania, co się w niej znajduje, schował ją pod skafander. Dopiero wówczas podszedł
do nich wartownik, poprosił powoda na wartownię, gdzie zażądał oddania paczki. W
ocenie Sądu Okręgowego opisane zachowanie powoda wskazywało na to, że powód
wiedział, co się znajduje w paczce leżącej poza ogrodzeniem zakładu pracy, i że to
on właśnie miał tę paczkę podjąć. Przebieg zdarzenia, który Sąd zrekonstruował na
podstawie zeznań świadków Szczepana T. i Wacława K., pozwalał pracodawcy na
rozwiązanie z powodem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Usiłowanie
4
przywłaszczenia mienia zakładu pracy stanowi ciężkie naruszenie podstawowych
obowiązków pracowniczych i daje pracodawcy podstawę do podjęcia decyzji o na-
tychmiastowym rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Sąd Okręgowy
stwierdził, że wprawdzie pracodawca powinien był wskazać jako podstawę rozwiąza-
nia umowy o pracę art. 52 § 1 pkt 2 KP, ponieważ czyn popełniony przez powoda
„nosił znamiona oczywistości przestępstwa”, jednak wskazanie jako podstawy roz-
wiązania umowy art. 52 § 1 pkt 1 KP jest do zaakceptowania, albowiem ciężkie naru-
szenie podstawowych obowiązków pracowniczych (pkt 1) jest pojęciem szerszym, w
którym mieści się również zarzucany powodowi czyn – usiłowanie kradzieży ozna-
czające popełnienie przez pracownika przestępstwa (pkt 2). O oczywistości usiłowa-
nia kradzieży płytki niklu świadczy zachowanie powoda przed podjęciem paczki za-
wierającej tę płytkę.
Zmieniając zaskarżony wyrok i oddalając powództwo w całości, Sąd Okręgo-
wy stwierdził, że brak jest przesłanek do zasądzenia na rzecz powoda zarówno od-
szkodowania na podstawie art. 56 KP w związku z art. 58 KP, jak i ekwiwalentu pie-
niężnego za niewykorzystany urlop i odprawy emerytalnej. Rozwiązanie umowy o
pracę nastąpiło z winy powoda, a zatem zgodnie z obowiązującym wówczas (w
chwili rozwiązania umowy) art. 169 pkt 1 KP powód stracił prawo do urlopu przysłu-
gującego mu za rok 1996 jako rok, w którym nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy, a
przez to również do ekwiwalentu. Zgodnie z treścią art. 21 układu zbiorowego pracy
obowiązującego u pozwanego pracodawcy odprawa emerytalna przysługiwała pra-
cownikom, z którymi rozwiązana została umowa o pracę w związku z przejściem na
emeryturę lub rentę. Rozwiązanie umowy o pracę z powodem nastąpiło z innych
przyczyn niż przejście na emeryturę i nie zachodzi żaden związek przyczynowy
między tymi zdarzeniami.
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł powód, zaskarżając to orzecze-
nie w całości. Jako podstawy kasacyjne skarżący wskazał: 1) naruszenie prawa ma-
terialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 52 § 1 pkt 1 KP polegające na wycią-
gnięciu przez Sąd drugiej instancji błędnego wniosku, że zdarzenie z 17 października
1996 r. i postawienie powodowi ciężkiego zarzutu popełnienia (czy też usiłowania
popełnienia) przestępstwa, mimo braku dowodów wskazujących na oczywistość do-
konania tego czynu przez powoda, wypełnia znamiona ciężkiego naruszenia pod-
stawowych obowiązków pracowniczych, chociaż powód w chwili zdarzenia nie
świadczył pracy i nie pozostawał w dyspozycji zakładu pracy, a nadto naruszenie art.
5
52 § 3 KP przez podjęcie decyzji o dyscyplinarnym zwolnieniu bez uwzględnienia
przewidzianego trybu ochrony prawa do pracy; 2) naruszenie przepisów postępowa-
nia, w szczególności art. 233 § 1 KPC przez dowolną ocenę zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego i nieusunięcie sprzeczności w zebranych dowodach
z zeznań świadków, jak również art. 381 KPC przez dopuszczenie przez Sąd drugiej
instancji nowych dowodów zgłoszonych przez stronę pozwaną w apelacji, mimo że
pozwana nie wykazała, iż nie mogła tych dowodów powołać w postępowaniu przed
Sądem pierwszej instancji. Skarżący wniósł o „uchylenie zaskarżonego wyroku w
całości i utrzymanie w mocy wyroku Sądu pierwszej instancji”, co należało potrakto-
wać jako wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji strony pozwa-
nej od wyroku Sądu Rejonowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach kasacji, a z urzędu bierze pod
rozwagę jedynie nieważność postępowania (art. 39311
KPC). Z kolei granice kasacji
wyznaczają przytoczone w niej podstawy kasacyjne – a w ich ramach zarzuty naru-
szenia konkretnie wskazanych przepisów prawa materialnego lub procesowego –
oraz uzasadnienie tych podstaw (art. 3933
KPC).
Kasacja będąca przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie nie zawiera
usprawiedliwionych podstaw. Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 381 KPC,
które to uchybienie - zdaniem skarżącego - polegać miało na tym, że Sąd drugiej
instancji dopuścił dowody z zeznań świadków Tadeusza W. i Szczepana T., chociaż
nie zachodziły żadne okoliczności uzasadniające dopuszczenie nowych dowodów w
postępowaniu apelacyjnym, wskazane osoby są bowiem pracownikami strony poz-
wanej i mogły być powołane w charakterze świadków przed Sądem pierwszej ins-
tancji. W systemie apelacji pełnej – a taki system przyjęty został w wyniku nowelizacji
Kodeksu postępowania cywilnego wprowadzonej ustawą z dnia 1 marca 1996 r.
(Dz.U. Nr 43, poz. 189) - możliwe jest przytoczenie w postępowaniu apelacyjnym
nowych okoliczności faktycznych i powołanie nowych środków dowodowych dla
wykazania wad orzeczenia sądu pierwszej instancji. Ograniczenie tego „prawa no-
wości”, przewidziane w art. 381 KPC, nie oznacza, że sąd drugiej instancji nie jest
uprawniony do przeprowadzenia dowodów, jeżeli strona mogła je powołać w postę-
powaniu przed sądem pierwszej instancji, i że w związku z tym powinien (ma obo-
6
wiązek) je pominąć. Przepis art. 381 KPC pozostawia uznaniu sądu apelacyjnego
uwzględnienie nowych okoliczności faktycznych i dowodów. Sąd drugiej instancji
może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu
przed sądem pierwszej instancji, ale może je także dopuścić (przeprowadzić), cho-
ciaż strona mogła je powołać wcześniej. Jest to zatem unormowanie pozostawiające
ocenę celowości i możliwości dopuszczenia nowych faktów i dowodów w postępo-
waniu apelacyjnym swobodnemu uznaniu sądu drugiej instancji. Art. 381 KPC
przyjmuje jako zasadę, że nowe fakty i dowody są dopuszczalne w postępowaniu
apelacyjnym, a tylko wyjątkowo – z przyczyn wskazanych w tym przepisie – przewi-
duje możliwość ich pominięcia. Już w przedwojennym orzecznictwie Sądu Najwyż-
szego przyjmowano, że dopuszczenie przez sąd drugiej instancji nowych wyjaśnień i
dowodów, zgłoszonych przez strony dopiero w postępowaniu apelacyjnym, nie sta-
nowi naruszenia art. 404 KPC z 1932 r. będącego odpowiednikiem obecnego art.
381 KPC (orz. SN z 30 stycznia 1935 r., C II 2389/34, OSP 1935, poz. 418). Art. 381
KPC ma na celu skoncentrowanie materiału dowodowego przed sądem pierwszej
instancji i przeciwdziałanie przewlekaniu sprawy, nie może jednak być interpretowa-
ny w taki sposób, który uniemożliwiałby wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczno-
ści faktycznych niezbędnych do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, do czego
powinien dążyć także sąd drugiej instancji, a instrumentem, który temu służy jest
między innymi możliwość dopuszczenia dowodów wskazanych przez stronę dopiero
w postępowaniu apelacyjnym, a nawet z urzędu dowodu nie wskazanego przez
stronę (art. 232 zdanie drugie KPC w związku z art. 391 KPC).
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 KPC nie został w należyty sposób uzasadniony
i przez to jest nieskuteczny. Zarzucając dowolną ocenę zebranego w sprawie mate-
riału dowodowego oraz „nieusunięcie sprzeczności w zebranych dowodach z zeznań
świadków”, skarżący nie wskazał w kasacji ani o jakie sprzeczności (na czym pole-
gające, jakich faktów dotyczące) chodzi, ani jakich konkretnych środków dowodo-
wych (zeznań których świadków) zarzut ten dotyczy. Tak przedstawiony zarzut
uchyla się spod rozważań Sądu Najwyższego i uniemożliwia kontrolę kasacyjną,
która miałaby objąć prawidłowość (zgodność z regułami wynikającymi z art. 233 § 1
KPC) oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd Okręgowy.
Zupełnie innym zagadnieniem jest, w jakim zakresie Sąd drugiej instancji po-
służył się dopuszczalnymi domniemaniami faktycznymi (art. 231 KPC) i czy uczynił to
prawidłowo. W istocie bowiem Sąd drugiej instancji przypisał powodowi usiłowanie
7
kradzieży płytki niklu posługując się takimi właśnie domniemaniami. Brak oparcia ka-
sacji na zarzucie naruszenia art. 231 KPC (brak powołania przez skarżącego - w ra-
mach podstawy kasacyjnej wskazanej w art. 3931
pkt 2 KPC - uchybień dotyczących
zastosowania tego przepisu przez Sąd Okręgowy) uniemożliwia jednak kontrolę pra-
widłowości skorzystania przez Sąd drugiej instancji z domniemań faktycznych. Za-
warte w uzasadnieniu kasacji wywody dotyczące tego, że Sąd Okręgowy nie mógł
przyjąć pewnych domniemań, są zatem pozbawione doniosłości prawnej.
Nieskuteczne jest również kwestionowanie w kasacji pewnych ustaleń fak-
tycznych (lub raczej ich braku) dotyczących okoliczności nie mających zasadniczego
znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Odnosi się to w szczególności do podnoszo-
nego przez skarżącego braku dowodu na to, że strona pozwana w wyniku przypisa-
nego powodowi czynu poniosła jakąkolwiek szkodę lub że szkoda taka w jej mieniu
została wykryta. Skarżący został zwolniony z pracy nie z powodu działania na
szkodę pracodawcy lub z powodu wyrządzenia mu szkody, lecz za usiłowanie kra-
dzieży. Przy usiłowaniu przywłaszczenia mienia pracodawcy nie ma jeszcze na ogół
szkody (w znaczeniu uszczerbku w mieniu poszkodowanego), jest jedynie zagroże-
nie interesów pracodawcy, co stanowi wystarczającą przesłankę do przypisania
pracownikowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych w
rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP.
Skoro zarzuty dotyczące naruszeń istotnych przepisów postępowania okazały
się nieuzasadnione lub nieskuteczne, dokonując oceny prawidłowości zastosowania
przez Sąd Okręgowy prawa materialnego Sąd Najwyższy był związany stanem fak-
tycznym stanowiącym podstawę wydania zaskarżonego wyroku (art. 39315
KPC).
W ustalonym stanie faktycznym nietrafny jest zarzut naruszenia art. 52 § 1 pkt
1 KP, a wyrok Sądu Okręgowego, uznający za zgodne z prawem rozwiązanie umowy
o pracę z powodem bez wypowiedzenia z jego winy, mimo częściowo błędnego uza-
sadnienia odpowiada prawu. Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego wskazują na to,
że powód usiłował dokonać kradzieży mienia należącego do strony pozwanej. Z kolei
z ustaleń Sądu Rejonowego - w tej części niezakwestionowanych przez Sąd Okrę-
gowy - wynika, że wartość tego mienia nie przekraczała 100 złotych, skoro powód
został zatrzymany z płytką niklu ważącą około 3 kg o wartości 26 złotych za 1 kg.
Oznacza to, że powód usiłował popełnić wykroczenie opisane w art. 119 ustawy z
dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (Dz.U. Nr 12, poz. 114 ze zm.). W chwili
popełnienia tego czynu karalnego – w dniu 17 października 1996 r. – kradzież lub
8
przywłaszczenie (a także usiłowanie kradzieży lub przywłaszczenia) mienia o warto-
ści nie przekraczającej 250 złotych stanowiły jedynie wykroczenie, nie zaś przestęp-
stwo. Oznacza to, że rozważania Sądu Okręgowego dotyczącego tego, że „czyn
popełniony przez powoda nosił znamiona oczywistości przestępstwa” i że w związku
z tym pracodawca powinien był wskazać jako podstawę rozwiązania umowy o pracę
z powodem art. 52 § 1 pkt 2 KP zamiast art. 52 § 1 pkt 1 KP, są całkowicie chybione.
Powodowi nie można przypisać ani popełnienia przestępstwa, skoro dopuścił się
czynu karalnego będącego jedynie wykroczeniem, nie zaś występkiem, ani nie
można w okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy twierdzić, że ów czyn
karalny był oczywisty, skoro powoda nie przyłapano na wynoszeniu płytki niklu z te-
renu zakładu pracy ani na przerzucaniu jej przez ogrodzenie, a przypisanie mu usi-
łowania kradzieży było wynikiem zastosowania rozumowania polegającego na wy-
ciąganiu wniosków co do pewnych faktów z innych faktów (czyli domniemań faktycz-
nych). Czyn zabroniony pod groźbą kary jest „oczywisty” tylko wtedy, gdy istnieją nie
budzące najmniejszych wątpliwości dowody jego popełnienia (np. ujęcie sprawcy „na
gorącym uczynku”), przy czym „oczywistość” w tym znaczeniu musi występować
przed złożeniem przez pracodawcę oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę, a
nie być wynikiem postępowania dowodowego przeprowadzonego w toku procesu
sądowego. Okoliczności popełnienia przez powoda zarzucanego mu usiłowania kra-
dzieży wykluczają przypisanie temu czynowi „oczywistości” w znaczeniu wynikają-
cym z treści art. 52 § 1 pkt 2 KP. Poza tym w razie popełnienia przez pracownika
wykroczenia w ogóle nie pojawia się problem „oczywistości” tego czynu karalnego,
albowiem w żadnym wypadku takie zachowanie pracownika nie może być zakwalifi-
kowane w kategoriach określonych w art. 52 § 1 pkt 2 KP, który dotyczy jedynie
przestępstwa.
Usiłowanie kradzieży lub przywłaszczenia mienia należącego do pracodawcy
mające znamiona wykroczenia, a nie przestępstwa, może być zakwalifikowane jedy-
nie w kategoriach art. 52 § 1 pkt 1 KP (jako ciężkie naruszenie podstawowych obo-
wiązków pracowniczych), nie zaś w kategoriach art. 52 § 1 pkt 2 KP, nawet wów-
czas, gdy wykroczenie jest oczywiste. Kradzież lub przywłaszczenie mienia na
szkodę pracodawcy mogą być kwalifikowane podwójnie - bądź to jako czyn opisany
w art. 52 § 1 pkt 2 KP, jeżeli są spełnione przesłanki wymienione w tym przepisie,
bądź to jako zachowanie opisane w art. 52 § 1 pkt 1 KP w pozostałych przypadkach
(jeżeli brak jest tych przesłanek). Kwestionowanie w kasacji stanowiska Sądu Okrę-
9
gowego co do możliwości przypisania powodowi oczywistego popełnienia przestęp-
stwa jest więc usprawiedliwione. Nie oznacza to jednak, że skuteczny jest zarzut na-
ruszenia przez Sąd Okręgowy art. 52 § 1 pkt 1 KP. Przypisane powodowi usiłowanie
kradzieży płytki niklu stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pra-
cowniczych. Do obowiązków tych należy w szczególności dbanie o dobro zakładu
pracy i ochrona jego mienia (art. 100 § 2 pkt 4 KP). Usiłowanie kradzieży mienia sta-
nowiącego własność zakładu pracy jest zaprzeczeniem tego obowiązku. Nie ma w
tym kontekście znaczenia, że w chwili zatrzymania przez wartownika powód prze-
bywał poza terenem zakładu pracy i że po zakończeniu pracy nie znajdował się już w
dyspozycji pracodawcy. Zakaz dokonywania (lub tylko usiłowania) kradzieży mienia
na szkodę zakładu pracy nie może być ograniczony tylko do czasu i miejsca wyko-
nywania pracy.
Zarzut naruszenia art. 52 § 3 KP – wiązany w kasacji z faktem podjęcia przez
pracodawcę decyzji o dyscyplinarnym zwolnieniu powoda „bez uwzględnienia prze-
widzianego trybu ochrony prawa do pracy” – jest nieskuteczny. Przede wszystkim ani
Sąd Rejonowy, ani Sąd Okręgowy, nie zajmowały się tym aspektem zwolnienia po-
woda z pracy. Oznacza to, że w sposób dorozumiany przyjęły, iż został zachowany
formalny tryb współdziałania pracodawcy z zakładową organizacją związkową. Nie
można tego obecnie kwestionować w postępowaniu kasacyjnym, skoro brak jest w
kasacji odpowiednio skonstruowanych zarzutów naruszenia prawa procesowego
sprowadzających się do tego, że nie dokonano w toku postępowania odpowiednich
ustaleń faktycznych dotyczących omawianej kwestii. Ponadto kasacja nie zawiera
jakiegokolwiek uzasadnienia zarzutu naruszenia art. 52 § 3 KP, przez co zarzut ten
uchyla się w istocie spod kontroli kasacyjnej, co czyni go nieusprawiedliwionym (por.
wyrok SN z 5 grudnia 1996 r., I PKN 33/96, OSNAPiUS 1997 nr 14, poz. 250).
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy oddalił kasację na podstawie art.
39312
KPC.
========================================