Wyrok z dnia 10 października 2000 r.
I PKN 76/00
Stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości pracownika dotkniętego
przewlekłą psychozą alkoholową nie stanowi dostatecznej podstawy do przy-
pisania mu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych
(art. 52 § 1 pkt 1 KP).
Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Zbigniew Myszka, Jadwiga
Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 10 października 2000 r. sprawy z po-
wództwa Jerzego L. przeciwko Hucie Szkła Kryształowego „V.” Spółce Akcyjnej w
S.Ś. o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu
Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu z dnia 5 paź-
dziernika 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Kłodzku wyrokiem z dnia 22 kwietnia 1999 r.
przywrócił powoda Jerzego L. do pracy na stanowisku kierownika działu zaopatrze-
nia w Hucie Szkła Kryształowego „V.” SA w S.Ś. Ustalił, że powód był zatrudniony u
strony pozwanej od 1969 r., początkowo jako pracownik zaopatrzenia, a ostatnio jako
kierownik działu zaopatrzenia. W dniu 15 stycznia 1999 r. strona pozwana rozwiązała
z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia za to, że w dniu 12 stycznia 1999 r.
przebywał w pracy w stanie nietrzeźwości, co wykazało badanie przy użyciu probie-
rza trzeźwości. W dniu 13 stycznia 1999 r. powód udał się do lekarza, który „potwier-
dził istniejący stan chorobowy wywołany chorobą alkoholową” oraz stwierdził nie-
zdolność do pracy od dnia 10 stycznia 1999 r. Od dnia 13 stycznia 1999 r. powód
przebywał na leczeniu psychiatrycznym w Szpitalu Psychiatrycznym w S.Ś., z rozpo-
znaniem: zespół abstynencyjny z majaczeniem. Z wywiadu uzyskanego od jego żony
2
wynikało, że od kilkunastu dni przed incydentem w zakładzie pracy był „w ciągu alko-
holowym”, miał stany depresyjne, zaburzenia snu, nie rozpoznawał miejsc i znanych
osób. Dynamika zmian chorobowych u powoda była charakterystyczna dla psychoz
alkoholowych, cechujących się zaburzeniami świadomości, orientacji i postępowania.
Powód nie był w stanie zapanować nad spożywaniem kolejnych dawek alkoholu.
W świetle powyższych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że aczkolwiek przebywa-
nie pracownika w zakładzie pracy w stanie nietrzeźwości stanowi ciężkie naruszenie
podstawowych obowiązków pracowniczych, to jednak w przedmiotowym stanie fak-
tycznym w naruszeniu obowiązków pracowniczych przez powoda nie było jego winy,
a to wyklucza możliwość zastosowania wobec niego niezwłocznego trybu rozwiąza-
nia umowy o pracę. W dniu 12 stycznia 1999 r. powód był w końcowej fazie „ciągu
alkoholowego”, połączonej z zaburzeniami psychotycznymi, i nie był w stanie zapa-
nować nad piciem kolejnych dawek alkoholu, pod których wpływem ustępowały na
pewien czas objawy halucynozy alkoholowej. Zmieniony stan świadomości nie tylko
uniemożliwiał mu pokierowanie swoim postępowaniem, ale także nie pozwolił Sądowi
Rejonowemu na przypisanie mu winy.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 5 października 1999 r. oddalił apelację strony pozwanej, gdyż nie dopa-
trzył się zarzucanego błędu w ustaleniach faktycznych dokonanych przez Sąd Rejo-
nowy. W art. 52 § 1 KP jest możliwość przypisania pracownikowi winy, tj. umyślnego
działania lub zaniechania albo rażącego niedbalstwa. Gdy chodzi o powoda, to – w
ocenie Sądu Okręgowego – nie można mu przypisać tej postaci winy. Dlatego też
naruszenie obowiązku pracowniczego w zniesionym stanie świadomości powoda nie
dawało pracodawcy podstaw do niezwłocznego rozwiązania z pracownikiem umowy
o pracę z jego winy.
W kasacji od powyższego wyroku opartej na podstawie przewidzianej w art.
3931
pkt 1 KPC strona pozwana zarzuciła naruszenie art. 52 § 1 pkt 1 i art. 100 § 2
ust. 2, 3 i 6 KP wskutek błędnej wykładni tych przepisów oraz naruszenie art. 8 KP i
ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi (Dz.U. Nr 35, poz. 230) wskutek niezastosowania tych przepisów.
Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowe-
mu do ponownego rozpoznania (lub Sądowi Rejonowemu) albo o zmianę tego wyro-
ku i „uznanie apelacji” strony pozwanej. Zdaniem pozwanej spółki, jeżeli pracownik
dopuścił się naruszenia swoich podstawowych obowiązków pracowniczych, a praco-
3
dawca ustali, że naruszenie to ma charakter ciężki zarówno w sensie winy umyślnej
(lub rażącego niedbalstwa), jak i w sensie obiektywnym, to jest uprawniony rozwią-
zać z pracownikiem umowę o pracę w tzw. trybie dyscyplinarnym. Tak więc strona
pozwana, rozwiązawszy z powodem umowę o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1
KPC, nie naruszyła żadnych zasad wynikających z tego przepisu. Obowiązek za-
chowania trzeźwości w miejscu pracy należy do podstawowych obowiązków pracow-
nika i wynika nie tylko z przepisów prawa pracy w ścisłym znaczeniu, ale także z
ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi. W ocenie strony pozwanej Sądy obu instancji błędnie uznały, że w
postępowaniu powoda nie było winy. Pominęły bowiem okoliczność, że powód pił już
wcześniej alkohol w pracy i był świadom naruszania podstawowych obowiązków.
Mimo to nie podjął leczenia. Dopiero zwolnienie go z pracy spowodowało zmianę
jego postępowania. Strona pozwana zaznaczyła ponadto, że również zakładowa
organizacja związkowa nie była przeciwna rozwiązaniu z powodem umowy o pracę,
a jedynie proponowała zastosowanie wobec niego łagodniejszych sankcji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Uzasadnienie kasacji, w którym strona pozwana przytoczyła poglądy wyra-
żone w piśmiennictwie i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zasługiwałoby na
uwzględnienie wtedy, gdyby postępowaniu powoda, polegającemu na przebywaniu w
miejscu pracy w stanie po spożyciu alkoholu, można było przypisać winę. Warunkiem
bowiem rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia na pod-
stawie art. 52 § 1 KP jest wina pracownika, rozumiana jako wina umyślna lub rażące
niedbalstwo. Do takiego wniosku prowadzi konstrukcja przepisu, według której, przy-
czyną rozwiązania umowy o pracę w tym trybie może być tylko „ciężkie” naruszenie
podstawowych obowiązków pracowniczych.
W nauce prawa przyjmuje się, że na pojęcie winy składają się dwa elementy:
świadomość i wola. Jeżeli sprawca czynu ma świadomość bezprawności czynu oraz
gdy chce go popełnić i popełnia, działa z winy umyślnej. Zatem strona pozwana mo-
głaby rozwiązać z powodem umowę o pracę z tak rozumianej jego winy, gdyby były
podstawy do przyjęcia, że w dniu 12 stycznia 1999 r. miał on zdolność rozumienia
istoty swojego postępowania i pokierowania nim. Tymczasem z ustaleń dokonanych
w postępowaniu przedkasacyjnym okoliczność ta nie wynika. Przeciwnie, na podsta-
4
wie dowodu z opinii biegłego z dziedziny psychiatrii Sąd Okręgowy przyjął (za Są-
dem pierwszej instancji), że w wymienionym dniu powód był we wstępnej fazie psy-
chozy alkoholowej i nie był w stanie zapanować nad piciem kolejnych dawek alko-
holu. Miał bowiem zniesioną zdolność pokierowania swoim postępowaniem i nie
mógł powstrzymać się od picia alkoholu. W świetle zatem przytoczonych ustaleń
trafny okazał się wniosek Sądów obu instancji, że przebywanie powoda w miejscu
pracy w stanie po spożyciu alkoholu nie mogło być zakwalifikowane jako zawinione
przez niego naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w znaczeniu
przyjętym w art. 52 § 1 pkt 1 KP. Należy też zaznaczyć, że na powyższe rozumienie
winy nie mogła mieć wpływu podniesiona przez stronę pozwaną okoliczność, iż po-
wód nie przeciwdziałał wcześniej swojemu nałogowi i nie podjął leczenia. Przedmio-
tem oceny w sprawie jest bowiem konkretny czyn – jako czyn pracownika – z chwili
jego popełnienia, a nie postępowanie pracownika z przeszłości, które przyczyniło się
lub mogło się przyczynić do choroby alkoholowej, nie objęte zarzutami pracodawcy.
Nie jest również słuszne stanowisko strony pozwanej zmierzające do wykaza-
nia, że Sąd Okręgowy naruszył art. 8 KP wskutek tego, że jakoby objął ochroną
prawną pracownika, który swoim postępowaniem naruszył zasady współżycia spo-
łecznego. Sąd Okręgowy uznał tylko bowiem, że zachowanie powoda, polegające na
naruszeniu podstawowych obowiązków pracowniczych, nie było przez niego zawi-
nione, wobec czego nie mogło być też oceniane z punktu widzenia zasad współżycia
społecznego z niekorzystnym dla powoda skutkiem. Trzeba też podkreślić, że kwe-
stionowane rozstrzygnięcie nie powinno być rozumiane jako przejaw tolerancji ze
strony sądów dla zjawisk alkoholizmu w zakładzie pracy. Jest ono bowiem konse-
kwencją wykładni przepisu art. 52 § 1 pkt 1 KP oraz dokonanych ustaleń, których w
kasacji strona pozwana w ogóle nie podważała.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł o oddaleniu kasacji (art. 39312
KPC).
========================================