Wyrok z dnia 11 października 2000 r., III CKN 264/00
Pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej, przypadające nieznanemu z
miejsca pobytu współwłaścicielowi w stosunku do wielkości jego udziału, nie
powiększają pożytków i przychodów przypadających pozostałym
współwłaścicielom.
Przewodniczący: Sędzia SN Barbara Myszka
Sędziowie SN: Marian Kocon, Henryk Pietrzkowski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 11 października 2000 r. na rozprawie
sprawy z powództwa Jarosława K.-S. i Eweliny K.-S. przeciwko Grzegorzowi K.-S. o
zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z
dnia 20 marca 1998 r.,
uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w
Krakowie do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Jarosław K., który jako nabywca udziału we współwłasności wstąpił do sprawy
w charakterze powoda na miejsce Bożeny K., oraz Ewelina K.-S. żądali – w
odrębnych sprawach, połączonych w celu ich łącznego rozpoznania – zasądzenia
od Grzegorza K.-S. na ich rzecz po 30 000 000 zł sprzed denominacji miesięcznie
tytułem "części dochodu z pobieranego przez pozwanego czynszu za wynajem
lokali użytkowych", położonych na zabudowanej nieruchomości, której
współwłaścicielami są strony, a także inne podmioty, nie biorące udziału w sprawie
(Gmina K. oraz Szmul S.).
W toku procesu powodowie, precyzując powództwo, zażądali zasądzenia od
pozwanego – powód od dnia 16 stycznia 1989 r., a powódka od dnia 11 kwietnia
1991 r. – pożytków z lokali użytkowych przypadających na ich udziały oraz z tytułu
partycypowania w pożytkach przypadających na udział nieznanego z miejsca
pobytu Szmula S., współwłaściciela w 1/2 części nieruchomości.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa, deklarując gotowość rozliczenia się z
powodami z pożytków przysługujących im wyłącznie w stosunku do wielkości ich
udziałów we współwłasności.
Sąd Wojewódzki w Kielcach wyrokiem wstępnym z dnia 19 czerwca 1997 r.
"ustalił, że pożytki i inne przychody z nieruchomości położonej w K., R. nr 5, dla
której w Sądzie Rejonowym w Kielcach prowadzona jest księga wieczysta nr (...)
przypadają współwłaścicielom: Ewelinie K.-S. za okres od dnia 11 kwietnia 1991 r. i
Jarosławowi K.-S. za okres od dnia 16 stycznia 1989 r. w wysokości po 1/3 części i
w takim samym stosunku ponoszą oni wydatki i ciężary związane z tą
nieruchomością, z wyłączeniem udziału we współwłasności Gminy K.".
Złożoną od powyższego wyroku apelację pozwanego Sąd Apelacyjny w
Krakowie wyrokiem z dnia 20 marca 1998 r. oddalił. Podzielił ocenę prawną
powództwa oraz ustalenia Sądu Wojewódzkiego. Zgodnie z nimi współwłaścicielami
nieruchomości są Szmul S. w 3000/6000 części, powód, powódka oraz pozwany –
każdy po 763/6000 części, oraz Gmina K., jako następca prawny Skarbu Państwa –
w 711/6000 części.
Powódka, jej siostra Bożena K. oraz pozwany nabyli, zgodnie z
postanowieniem z dnia 9 stycznia 1975 r., każdy po 1/3 części, spadek po ich
matce, w skład którego wchodził wynoszący 1/2 części udział w przedmiotowej
nieruchomości. W dniu 29 listopada 1974 r. obie siostry upoważniły pozwanego do
administrowania całą nieruchomością. Wcześniej administracją nieruchomości
zajmowali się ich rodzice, mając świadomość, że jej współwłaścicielem w 1/2 części
jest nieznany z miejsca pobytu Szmul S. Powódka oraz Bożena K. w 1990 r. cofnęły
upoważnienie, na podstawie którego pozwany administrował całą nieruchomością, i
udzieliły pełnomocnictwa Jarosławowi K.-S. Postępowanie sądowe wszczęte z
wniosku powodów o ustanowienie zarządcy nieruchomości zostało zawieszone.
Pozwanego, jako wynajmującego, łączą zawarte w latach siedemdziesiątych i
osiemdziesiątych z osobami prawnymi i fizycznymi umowy najmu lokali użytkowych,
położonych na nieruchomości. Niektórzy z tych najemców uzyskali zezwolenie na
składanie kwot czynszu do depozytu sądowego, pozostali płacą czynsz
pozwanemu.
W ocenie Sądu Wojewódzkiego, zaakceptowanej przez Sąd Apelacyjny,
roszczenie powodów należy rozpatrywać nie na podstawie prawa współwłaścicieli
do rozliczenia pożytków i innych przychodów z rzeczy wspólnej, przypadających im
w stosunku do wielkości udziałów (art. 207 k.c.), lecz w płaszczyźnie uprawnień
wynikających z posiadania i wykonywania zarządu całą nieruchomością. Według tej
oceny, „pozwany i jego siostry, jako spadkobiercy swych rodziców, przejęli
wykonywany przez nich zarząd nad całą nieruchomością”. W późniejszym okresie
pozwany, na podstawie upoważnienia udzielonego mu przez siostry w 1974 r.,
dokonywał czynności prawnych (art. 734 k.c.) i faktycznych (art. 750 k.c.) "w
zakresie zarządu ich udziałem oraz udziałem Szmula S.". Skoro z zawartych przez
niego umów najmu nie rozliczył się (art. 740 zdanie drugie k.c.), odpowiada wobec
powodów na podstawie art. 471 k.c. Odpowiedzialność pozwanego z tytułu
roszczeń zgłoszonych za okres po cofnięciu upoważnienia do administrowania całą
nieruchomością znajduje uzasadnienie – zdaniem tego Sądu – w przepisach
dotyczących prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia (art. 752 i następne k.c.).
Kasacja pozwanego oparta została na podstawie naruszenia art. 752 k.c.
przez jego zastosowanie wskutek „uznania, że do spadku po ojcu stron weszło
prawo do prowadzenia zarządu nieruchomością w imieniu Szmula S. oraz że
upoważnienie z dnia 28 listopada 1974 r. udzielone przez siostry pozwanego,
obejmuje pożytki z tego prawa, a nadto że pozwany w zakresie udziału Szmula S.
prowadził bez zlecenia sprawy swych sióstr, a nie tegoż współwłaściciela”. W
ramach tej podstawy kasacyjnej skarżący zarzucił naruszenie także art. 207 k.c.
przez jego niezastosowanie i uznanie, że współwłaściciele mogą domagać się
pożytków ponad swój udział w nieruchomości. Opierając kasację także na
podstawie naruszenia art. 318 k.p.c. przez uznanie, że dopuszczalne jest w wyroku
wstępnym ustalenie odpowiedzialności współwłaścicieli nieruchomości wobec
innego współwłaściciela nie biorącego udziału w sprawie, skarżący wnosił o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w
Krakowie do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W świetle dokonanych ustaleń roszczenie powodów – wbrew ocenie Sądu
Apelacyjnego – powinno być rozpoznane w płaszczyźnie uprawnień
współwłaścicieli do pobierania pożytków z rzeczy wspólnej. Zgodnie z art. 207 k.c.,
pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w
stosunku do wielkości udziałów. Przepis ten ma charakter dyspozytywny,
współwłaściciele mogą zatem w drodze umowy określić inaczej rozkład ciężarów i
wydatków oraz przypadające poszczególnym współwłaścicielom części pożytków i
innych przychodów. Zasada podziału pożytków i przychodów według wielkości
udziałów nie ma także zastosowania, gdy współwłaściciele zawarli umowę o podział
nieruchomości do korzystania i każdy z nich korzysta na zasadzie wyłączności z
określonej fizycznie części nieruchomości (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia
8 stycznia 1980 r., III CZP 80/79, OSNCP 1980, nr 9, poz. 157). W rozpoznawanej
sprawie sytuacja taka nie występuje.
Okoliczność, że właściciel rzeczy nie posiada ani nie realizuje w drodze
roszczenia swojego uprawnienia do współposiadania rzeczy lub posiadania
wyodrębnionej części rzeczy, nie stanowi przeszkody do domagania się przez tego
współwłaściciela partycypowania w przychodach z rzeczy, jeżeli przynosi ona
dochody. Żądanie takie ograniczone jest jednak wielkością udziału. Każdemu ze
współwłaścicieli rzeczy przypada bowiem, w części odpowiadającej wielkości
udziału, wyłączne i niezależne od innych współwłaścicieli uprawnienie do
korzystania z pożytków cywilnych, jakie daje prawo własności. Oznacza to, że
powodom oraz nie biorącemu udziału w sprawie Szmulowi S. przysługuje odrębnie
uprawnienie żądania pożytków i innych przychodów z nieruchomości w stosunku do
wielkości ich udziałów. Powodowie nie mogą natomiast w pozwie skierowanym
przeciwko Grzegorzowi K.-S. skutecznie zgłaszać roszczenia z tytułu
partycypowania w pożytkach przypadających Szmulowi S., chyba że roszczenie
takie dochodzone byłoby przez powodów w jego imieniu.
Sąd Apelacyjny uznał, że "pozwany i jego siostry, jako spadkobiercy swych
rodziców, przejęli wykonywany przez nich zarząd nad całą nieruchomością”. Jest to
pogląd błędny. Skoro bowiem sposób wykonywania przez spadkodawcę uprawnień
określonych w art. 206 k.c. nie jest – jak trafnie wywiódł Sąd Najwyższy w wyroku z
dnia 25 października 1973 r., III CRN 247/73 (OSNCP 1974, nr 9, poz. 151) –
prawem majątkowym (podlegającym dziedziczeniu z mocy art. 922 k.c.), to nie są
nim także prawa i obowiązki wynikające z faktycznego zarządu nieruchomością.
W świetle ustaleń poczynionych w sprawie uznać zatem należało, że pozwany
i jego siostry, po śmierci ich matki, nabyli jako spadkobiercy (każdy po 1/3 części)
udział we współwłasności wynoszący 1/2 części. Nie nabyli natomiast – wbrew
ocenie Sądu Apelacyjnego – praw i obowiązków wynikających z wykonywanego
przez ich rodziców faktycznego zarządu nad całą nieruchomością.
Udzielone pozwanemu przez jego siostry "upoważnienie do prowadzenia
administracji domu" ocenić należało jako zgodę dwóch spośród wielu
współwłaścicieli na sprawowanie przez innego współwłaściciela zarządu
faktycznego nad wspólną rzeczą. Cofnięcie tego upoważnienia spowodowało, że
pozwany sprawował faktyczny zarząd nieruchomością bez tej zgody.
W konsekwencji nie można roszczenia powodów rozpatrywać – jak przyjął Sąd
Apelacyjny – na podstawie przepisów art. 752-757 k.c. Sprawowanie zarządu bez
umowy i bez postanowienia sądu nie jest bowiem prowadzeniem cudzych spraw
bez zlecenia, ponieważ nie jest to prowadzenie "cudzych" spraw. Zupełnym
natomiast nieporozumieniem jest koncepcja, przyjęta w zaskarżonym wyroku,
zgodnie z którą roszczenie powodów należałoby rozpatrywać na podstawie
przepisów art. 734, 750 i 471 k.c.
Przy takiej ocenie poczynionych w sprawie ustaleń oraz mając na względzie
rodzaj zgłoszonego przez powodów roszczenia, rodzi się pytanie dotyczące praw i
obowiązków przysługujących zarówno współwłaścicielowi sprawującemu faktyczny
zarząd nad nieruchomością, jak i pozostałym współwłaścicielom. Niewątpliwie
pobieranie wierzytelności z tytułu czynszu najmu oraz innych wierzytelności, jakie
przynosi rzecz wspólna, wchodzi w zakres czynności zarządu rzeczą wspólną.
Należą one przeto do osób, które ten zarząd wykonują, bez względu na charakter
sprawowanego zarządu.
Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 14 czerwca 1965 r.,
III CO 20/65 (OSPiKA 1966, nr 12, poz. 272), którą postanowił wpisać do księgi
zasad prawnych, dokonując – w sposób odmienny niż w orzeczeniu Sądu
Najwyższego z dnia 7 czerwca 1960 r., 2 CR 113/59 (OSN 1961, nr 3, poz. 80) –
wykładni przepisów Prawa rzeczowego, wyjaśnił, że wierzytelność z tytułu czynszu
najmu, podobnie jak inne przychody, jakie rzecz wspólna przynosi, stanowi składnik
pewnej gospodarczej całości, która niejednokrotnie – jeżeli współwłaściciele nie
korzystają z prawa domagania się zniesienia współwłasności – ma byt długotrwały.
Wierzytelność ta nie jest przeto wierzytelnością przypadkowo powstałą dla kilku
osób, lecz jest wierzytelnością wspólną, przypadającą kilku osobom związanym
węzłem współwłasności i powstałą ze względu na tę współwłasność. W tych
warunkach żaden ze współwłaścicieli nie może żądać, aby inny współwłaściciel lub
współwłaściciele, którzy zajmują się zarządzaniem rzeczą wspólną, wypłacali do
jego rąk odpowiadającą jego udziałowi część każdej wierzytelności, jaka powstała w
związku z eksploatacją rzeczy wspólnej. Dopiero wyrażający się w określonej
kwocie dochód netto, pozostały po upływie roku gospodarczego, w którym
pokrywane były wydatki na rzecz wspólną, odrywa się całkowicie od przedmiotu
współwłasności i dzieli się na odrębne części, przypadające poszczególnym
współwłaścicielom.
Wywód powyższy uzupełnić można – wynikającym z wcześniejszych
rozważań na tle art. 207 k.c. – stwierdzeniem, że należność z tytułu tego dochodu
przypada współwłaścicielowi w stosunku do wielkości jego udziału. Już z tych
względów rozstrzygnięcie przyjęte w zaskarżonym wyroku, uznające uprawnienie
powodów do partycypowania w dochodach przypadających na udział nieznanego z
miejsca pobytu innego współwłaściciela, narusza powołany w kasacji art. 207 k.c.
Sąd Apelacyjny, oddalając apelację od wyroku wstępnego, który przesądza o
uprawnieniu powodów do pożytków przypadających nieznanemu z miejsca pobytu
współwłaścicielowi Szmulowi S., naruszył także powołany w kasacji przepis art. 318
k.p.c. Wyrok wstępny ma charakter wyroku ustalającego w ramach procesu o
zasądzenie. Ustalenie w nim zawarte dotyczy zasady dochodzonego świadczenia.
Skoro roszczenie powodów, oparte na twierdzeniu, że przysługuje im prawo do
pożytków przypadających na udział innego współwłaściciela, nie można uznać za
usprawiedliwione w zasadzie, brak było podstaw do wydania wyroku wstępnego.
Z przytoczonych względów, uznając kasację za usprawiedliwioną, Sąd
Najwyższy, na podstawie art. 39313
,orzekł, jak w sentencji.