POSTANOWIENIE Z DNIA 8 LISTOPADA 2000 R.
II KZ 135/2000
Jeżeli strona postępowania, która została pouczona o treści art. 138 i 139,
złożyła wniosek o doręczenie wyroku z uzasadnieniem w celu wniesienia kasa-
cji, to nie może ona wyłączyć konsekwencji stosowania tych przepisów, a więc
możliwości uznania przesyłki za doręczoną – ani w drodze żądania doręczenia
przesyłki w dogodnym dla niej terminie, ani poprzez złożenie wniosku o zawie-
szenie postępowania, uzasadnionego wyłącznie okolicznościami, które upraw-
niają sąd do uznania pisma za doręczone.
Przewodniczący: sędzia SN J. Skwierawski.
Prokurator Prokuratury Krajowej: K. Parchimowicz.
Sąd Najwyższy w sprawie Józefa G., skazanego za przestępstwo określo-
ne w art. 217 § 1 k.k., po rozpoznaniu zażalenia obrońcy skazanego na zarzą-
dzenie Prezesa Sądu Okręgowego w K. z dnia 26 września 2000 r., o odmowie
przyjęcia kasacji po wysłuchaniu wniosku prokuratora – na podstawie art. 459
§ 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.
postanowił utrzymać w mocy zaskarżone zarządzenie.
U Z A S A D N I E N I E
Z zachowaniem ustawowego terminu skazany złożył wniosek o doręcze-
nie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w K. wraz z uzasadnieniem „w
celu odwołania się”, a następnie - w dniu 13 stycznia 2000 r., a więc 23 dni
później złożył w tym Sądzie pismo z prośbą „o zawieszenie sprawy do miesiąca
2
marca – wyłącznie, i nie przysyłanie pism, gdyż będę poza granicami Polski”.
W dniu 20 stycznia 2000 r. przesłano na adres skazanego odpis wyroku z uza-
sadnieniem, a przesyłkę tę poczta zwróciła z adnotacją z dnia 24 stycznia
2000 r.: „adresat przebywa za granicą”.
W dniu 18 sierpnia 2000 r. skazany zażądał ponownie doręczenia mu wy-
roku z uzasadnieniem. Poinformowany został wówczas, że – na podstawie art.
136 k.p.k. – przesyłkę dostarczoną pod adresem znanym sądowi, uznano za do-
ręczoną.
Obrońca skazanego wniósł w dniu 24 sierpnia 2000 r. kasację wraz z
wnioskiem o przywrócenie terminu do jej wniesienia. W uzasadnieniu wniosku
stwierdził, że skazany – po powrocie z zagranicy pod koniec lutego 2000 r. –
bezskutecznie oczekiwał na doręczenie wyroku. Dopiero w dniu 17 sierpnia
2000 r. powziął wiadomość o czynnościach zmierzających do wykonania wyro-
ku i wtedy zwrócił się do Sądu z ponowną prośbą o doręczenie wyroku. Nie-
zwłocznie też, po uzyskaniu informacji, że wyrok z uzasadnieniem uznano za
doręczony, wniósł kasację z wnioskiem o przywrócenie terminu.
Sąd Okręgowy w K. postanowieniem z dnia 5 września 2000 r. odmówił
przywrócenia terminu do wniesienia kasacji uznając, że niedotrzymanie terminu
jest skutkiem przyczyn zależnych od skazanego – nie wskazał on bowiem adre-
su dla doręczeń na czas nieobecności w kraju, a po powrocie przez długi czas
nie interesował się biegiem sprawy. W konsekwencji, w dniu 26 września
2000 r. wydane zostało – na podstawie art. 530 § 2 k.p.k. – zaskarżone zarzą-
dzenie o odmowie przyjęcia kasacji, wobec złożenia jej po upływie terminu za-
witego, określonego w art. 524 § 1 zd. 1 k.p.k.
W zażaleniu na to zarządzenie obrońca skazanego kwestionuje zasadność
decyzji Sądu o odmowie przywrócenia terminu. W uzasadnieniu zażalenia
twierdzi, że skazany nie wiedział o potrzebie wskazania adresu dla doręczeń, bo
nie korzystał z pomocy obrońcy. Po powrocie do kraju sądził zaś, że nastąpiła ze
strony sądu zwłoka w doręczeniu żądanych dokumentów. Jego przekonanie, że
3
termin do wniesienia kasacji nie rozpoczął biegu, było zatem usprawiedliwione.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Dla rozstrzygnięcia kwestii zasadności odmowy przywrócenia terminu, co
stanowi wyłączny przedmiot kontroli odwoławczej, decydujące jest uprzednie
rozstrzygnięcie, czy w sprawie niniejszej termin do wniesienia kasacji rozpoczął
bieg w dniu 24 stycznia 2000 r. Gdyby bowiem na pytanie to należało udzielić
negatywnej odpowiedzi, to bezprzedmiotowe byłoby badanie zasadności odmo-
wy przywrócenia terminu i natury przyczyny prowadzącej do niedotrzymania
go. Z kolei prawidłowość odpowiedzi na tak postawione pytanie zależy od roz-
strzygnięcia, czy w realiach niniejszej sprawy przesyłkę wysłaną na adres ska-
zanego zasadnie uznano za doręczoną.
Trzeba zaraz stwierdzić, że art. 136 k.p.k. nie mógł być w tej sprawie –
wbrew stanowisku Sądu – podstawą takiego uznania, ponieważ nie zachodziła
żadna z okoliczności wskazanych w tym przepisie. Każda z nich dotyczy bo-
wiem sytuacji, w której adresat ma fizyczną możliwość osobistego odbioru
przesyłki, co nie miało przecież miejsca w tej sprawie.
Wskazanie błędnej podstawy prawnej nie może jednak przesądzać o nie-
zasadności decyzji Sądu. Należy bowiem rozważyć, czy nie zachodził inny,
przewidziany w ustawie wypadek, zobowiązujący Sąd do uznania przesyłki za
doręczoną. Wypadki takie przewiduje art. 138 k.p.k. i art. 139 § 1 k.p.k. i oba te
przepisy – uzupełniając się logicznie – znajdowały zastosowanie w sytuacji ska-
zanego. Adresatem art. 139 § 1 k.p.k. jest wprawdzie organ procesowy, nabywa-
jący na jego podstawie uprawnienia do uznania pisma za doręczone – niemniej z
przepisu tego wynika również powinność podania przez stronę nowego adresu,
jeżeli nie chce ona utracić możliwość realizacji swych uprawnień procesowych.
Jeżeli zatem nieprzebywanie strony pod dotychczasowym adresem wynika z jej
wyjazdu za granicę na okres dłuższy niż kilkudniowy, powinność podania no-
wego adresu przeradza się w obowiązek wskazania adresata dla doręczeń w kra-
ju (art. 138 k.p.k.). Dotyczy to z całą pewnością wyjazdu za granicę na okres
4
kilkutygodniowy w sytuacji, w której strona – jak w niniejszej sprawie – ocze-
kuje doręczenia zażądanego przez nią odpisu wyroku z uzasadnieniem, a od dnia
doręczenia tego pisma biegnie termin do złożenia przez nią środka zaskarżenia.
Oba wymienione przepisy – z zastrzeżeniem wynikającym jedynie z po-
stanowień art. 139 § 2 i 3 k.p.k. – dotyczą również strony, która po prawomoc-
nym zakończeniu postępowania złożyła wniosek o doręczenie wyroku z uzasad-
nieniem, ujawniając – jak uczynił skazany – zamiar wniesienia kasacji. Wniosek
przeciwny prowadziłby do możliwości dowolnego przedłużenia terminu do
wniesienia kasacji, znosząc funkcję i sens przepisów regulujących zasady dorę-
czania pism. Zainicjowanie jednego z postępowań prowadzonych po prawo-
mocnym zakończeniu sprawy powoduje, że w stosunku do strony inicjującej
takie postępowanie nie działa wyrażone w art. 139 § 3 zd. 1 k.p.k. ograniczenie
stosowania zasady przewidzianej w § 1 tego artykułu. Ograniczenie to dotyczy
bowiem stron, które nie mają możliwości przewidywania doręczenia im pism
procesowych. Inaczej jest w wypadku strony rozpoczynającej własną akcją po-
stępowanie po uprawomocnieniu się orzeczenia.
Należy w tej sytuacji przyjąć, że Sąd zgodnie z przepisami uznał za dorę-
czone żądane przez skazanego pismo przesłane pod adres wskazany we wniosku
o doręczenie – ponieważ z chwilą złożenia tego wniosku sąd miał obowiązek
pismo doręczyć lub dysponować możliwością uznania go za doręczone. Trzeba
w tym miejscu podkreślić, że skazany pouczony został wcześniej – w trybie art.
300 k.p.k. - o treści art. 138 i 139 k.p.k.
Uzasadnione jest w wyniku tych rozważań stwierdzenie, że jeżeli strona
postępowania, która została pouczona o treści art. 138 i 139, złożyła wniosek o
doręczenie wyroku z uzasadnieniem w celu wniesienia kasacji, to nie może ona
wyłączyć konsekwencji stosowania tych przepisów, a więc możliwości uznania
przesyłki za doręczoną – ani w drodze żądania doręczenia przesyłki w dogod-
nym dla niej terminie, ani poprzez złożenie wniosku o zawieszenie postępowa-
5
nia, uzasadnionego wyłącznie okolicznościami, które uprawniają sąd do uznania
pisma za doręczone.
Nie ulega wątpliwości, że wniosek skazanego o „zawieszenie sprawy”
zmierzał wyłącznie do uchylenia się od skutku w postaci niedogodnego dla nie-
go rozpoczęcia biegu terminu do wniesienia kasacji. Nie ujawniał przy tym żad-
nej okoliczności, która wskazywałaby na długotrwałą przeszkodę uniemożliwia-
jącą kontynuowanie postępowania wszczętego przez skazanego z chwilą złoże-
nia wniosku o doręczenie wyroku w celu wniesienia kasacji.
Stwierdzenie to uzasadnia przyjęcie, że termin do wniesienia kasacji biegł
w niniejszej sprawie od dnia doręczenia skazanemu pisma pod ostatnio znanym
adresem. Pozwala to wprawdzie rozpoznać wniosek o przywrócenie terminu,
lecz – z uwagi na stwierdzone okoliczności – nie pozwala wniosku tego
uwzględnić. Skazany pozbawił się bowiem własną decyzją zarówno możliwości
kontroli biegu terminu do wniesienia kasacji, jak i – w konsekwencji – możli-
wości wniesienia jej z zachowaniem ustawowego terminu. Zaniechał bowiem
wskazania adresata dla doręczeń w kraju, a więc osoby, które spowodowałyby
wniesienie kasacji w terminie określonym w art. 524 § 1 zd. 1 k.p.k. W tych wa-
runkach nie można przyjąć, że niedotrzymanie terminu było skutkiem okolicz-
ności niezależnych od skazanego. Przeciwnie, tylko od jego postawy zależało,
czy termin zostanie dotrzymany. Rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym po-
stanowieniu jest więc zasadne.
Jedynie dla wyczerpania omawianej kwestii, a i ustosunkowania się do
argumentacji zawartej w zażaleniu, dodać trzeba, że – wbrew twierdzeniom ża-
lącego się – skazany kilka miesięcy przed wniesieniem kasacji wiedział już o
czynnościach sądu zmierzających do wykonania prawomocnego wyroku. Nie
odpowiada więc prawdzie twierdzenie, że dowiedział się o nich dopiero w
sierpniu 2000 r. Należy też podkreślić, że od czasu powrotu do kraju, a więc w
końcu lutego 2000 r., nie przejawił żadnego zainteresowania biegiem wszczętej
przez niego sprawy.