Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 11 grudnia 2000 r.
I PKN 808/00
Przepis art. 469 KPC nakazuje badanie skutków związanych z cofnięciem
apelacji w aspekcie słusznego interesu pracownika, niezależnie od tego czy
została wniesiona przez pracownika, czy przez pracodawcę.
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Zbigniew Myszka, Walerian Sanetra.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 11 grudnia
2000 r. sprawy z powództwa Jacka K. przeciwko „R.” SA w S. o uznanie rozwiązania
stosunku pracy bez wypowiedzenia za bezskuteczne, na skutek kasacji powoda od
postanowienia Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z
dnia 23 maja 2000 r. [...]
p o s t a n o w i ł:
u c h y l i ć zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę Sądowi Okręgo-
wemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi do ponownego rozpozna-
nia.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Skierniewicach wyrokiem z 29 grudnia 1999 r. [...]
uznał za nieuzasadnione rozwiązanie stosunku pracy przez pozwanego pracodawcę
„R.” SA w S. z powodem Jackiem K. bez wypowiedzenia w dniu 28 października
1999 r.
Sąd Rejonowy ustalił, że strony łączył stosunek pracy na podstawie umowy o
pracę. Umowa nie określała daty nawiązania stosunku pracy, Sąd ustalił jednak, że
został on nawiązany w lutym 1999 r., z chwilą doręczenia powodowi umowy o pracę.
Uchwałą Rady Nadzorczej pozwanej Spółki powód został powołany z dniem 28
stycznia 1999 r. „na pełnienie funkcji prezesa” Zarządu. Umowa o pracę zawierała
2
błędy, w szczególności odwoływała się do przepisów art. 70 i 71 Kodeksu pracy,
choć jej treść (regulująca wzajemne prawa i obowiązki stron) była sprzeczna z tymi
przepisami. Powód świadczył pracę do 2 lipca 1999 r., kiedy to Rada Nadzorcza od-
wołała go z funkcji prezesa Zarządu. Ustnie strony ustaliły, że od 2 lipca 1999 r. bie-
gnie 6-miesięczny okres wypowiedzenia umowy o pracę. Pozwana Spółka nie wypo-
wiedziała powodowi umowy o pracę na piśmie. Powód świadczył pracę do 14 lipca
1999 r., przekazując w tym czasie sprawy nowemu Zarządowi Spółki. Z uwagi na
konflikt z nowym Zarządem nie świadczył pracy do 24 lipca 1999 r., kiedy podjął ją
ponownie i mając obiecaną funkcję prokurenta Spółki pracował do 28 września 1999
r. Tego dnia wystosował pismo do prezesa Zarządu Spółki z oświadczeniem, że na
podstawie treści umowy o pracę z powołania nie jest obowiązany świadczyć pracy w
okresie wypowiedzenia, a wobec braku wypłaty wynagrodzenia za pracę za sierpień
1999 r. i braku wykorzystania przez Spółkę jego możliwości jako pracownika zaprze-
staje świadczenia pracy. Pozwana zareagowała na to pismo powoda dopiero po mie-
siącu, rozwiązując z nim 28 października 1999 r. umowę o pracę bez wypowiedzenia
na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Jako przyczynę rozwiązania wskazała nieświad-
czenie przez niego pracy.
Sąd Rejonowy ocenił, że strony łączyła umowa o pracę, a nie stosunek pracy
z powołania. Pozwany pracodawca nie zachował pisemnej formy wypowiedzenia
umowy o pracę, jednak strony zgodnie przyjęły, że bieg okresu wypowiedzenia roz-
poczyna się 2 lipca 1999 r. Z treści umowy o pracę wynikało, że powód miał obowią-
zek świadczenia pracy do czasu przekazania obowiązków nowemu prezesowi w ra-
zie wcześniejszego odwołania z funkcji prezesa Zarządu. Obowiązki te przekazał
jeszcze w lipcu 1999 r., jednak dobrowolnie świadczył pracę dalej w związku z obiet-
nicą udzielenia mu prokury. Pismo powoda z 28 września 1999 r. miało uzasadnienie
w treści umowy o pracę oraz w okolicznościach faktycznych. Brak reakcji na nie ze
strony pozwanej Spółki świadczy o tym, że nie dążyła ona do „jasnego postawienia
sprawy zakresu i charakteru świadczenia pracy przez powoda”. Pozwany pracodaw-
ca nie wypłacił powodowi wynagrodzenia za pracę za lipiec, sierpień i wrzesień 1999
r., w związku z czym powód wniósł nawet pozew do Sądu Pracy o zasądzenie tego
wynagrodzenia. Rozwiązanie łączącej strony umowy o pracę bez wypowiedzenia z
winy pracownika przez pracodawcę było niedopuszczalne, albowiem powodowi nie
można przypisać ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Zaprzestanie
przez powoda świadczenia pracy po 28 września 1999 r. należy rozważać w kontek-
3
ście braku powierzenia mu konkretnych obowiązków pracowniczych po 2 lipca 1999
r. (czyli po odwołaniu go z funkcji prezesa), zaprzestania wypłacania mu wynagro-
dzenia za pracę od lipca 1999 r., towarzyszącego mu „poczucia upokorzenia, iż jest
sprowadzony do roli maszynistki przepisującej brudnopisy”, braku wskazania powo-
dowi oddzielnego pomieszczenia do świadczenia pracy, niewywiązania się przez po-
zwaną Spółkę z obietnicy zawarcia z powodem umowy o pracę na stanowisku proku-
renta. Skoro pozwany pracodawca nie wywiązał się ze swoich obowiązków wzglę-
dem powoda jako pracownika, to nie można przypisać powodowi winy za powstałą
sytuację polegającą na tym, że zaprzestał świadczenia pracy po pisemnym uprze-
dzeniu o tym pracodawcy z przedstawieniem przyczyn swojej decyzji, odwołującym
się do treści łączącej strony umowy o pracę. Brak reakcji pracodawcy na pismo po-
woda o zaprzestaniu świadczenia pracy pozwalał powodowi sądzić, że jego sposób
interpretacji postanowień umowy o pracę jest prawidłowy, a pracodawca go podziela.
Powołując się na treść art. 52 KP oraz art. 68 KP Sąd Rejonowy uznał, że strony łą-
czyła umowa o pracę, a powód nie naruszył ze swej winy w sposób ciężki podstawo-
wych obowiązków pracowniczych, w związku z czym rozwiązanie z nim stosunku
pracy w dniu 28 października było nieuzasadnione.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła pozwana Spółka, zarzucając w
niej przede wszystkim naruszenie prawa materialnego przez przyjęcie, iż nieuspra-
wiedliwione zaprzestanie świadczenia pracy przez powoda w okresie od 28 września
do 28 października 1999 r. nie stanowi ciężkiego naruszenia obowiązków pracowni-
czych, o jakim mowa w art. 52 § 1 pkt 1 KP. W toku postępowania apelacyjnego po-
zwana cofnęła jednak apelację i wniosła o umorzenie postępowania „w sprawie” [...].
W odpowiedzi na to powód wniósł o uznanie cofnięcia apelacji przez pozwaną za
niedopuszczalne w świetle treści art. 469 KPC, ponieważ czynność ta narusza
istotny interes powoda jako pracownika [...]. Powód podniósł, że umorzenie postę-
powania w sprawie na skutek cofnięcia apelacji przez pozwaną będzie dla niego nie-
korzystne. Spowoduje bowiem, że prawomocne stanie się rozstrzygnięcie zapadłe
przed Sądem pierwszej instancji, którego treść jest rażąco wadliwa, albowiem takie-
go rodzaju rozstrzygnięcia nie przewidują w ogóle przepisy Kodeksu pracy. Niedo-
puszczalne jest bowiem, w świetle obowiązujących przepisów (art. 56, art. 57 § 1 i
art. 58 KP), uznanie rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia za nieuzasad-
nione.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi postanowie-
4
niem z 23 maja 2000 r. [...] umorzył postępowanie apelacyjne „na mocy art. 386 § 3
KPC”, stwierdzając w uzasadnieniu, że czynność polegająca na cofnięciu apelacji nie
wymaga dla swej skuteczności zgody strony przeciwnej.
Kasację od powyższego postanowienia wniósł powód, domagając się jego
uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Jako podstawę kasacyjną powód wskazał naruszenie przepisów postępowania – art.
469 KPC przez jego niezastosowanie i umorzenie postępowania apelacyjnego w sy-
tuacji, gdy cofnięcie apelacji przez pracodawcę naruszało słuszny interes pracowni-
ka, uniemożliwiając mu dochodzenie roszczeń, które nie były przedmiotem postępo-
wania przed Sądem pierwszej instancji, a o których Sąd ten winien orzec na podsta-
wie art. 4771
§ 1 KPC. Zdaniem skarżącego okolicznością uzasadniająca wniesienie i
rozpoznanie kasacji jest potrzeba wykładni art. 469 KPC i rozstrzygnięcie, czy sąd
pracy zobowiązany jest do badania skutków cofnięcia apelacji i ustalania, czy wska-
zana czynność procesowa narusza słuszny interes pracownika, w każdym wypadku,
niezależnie od tego, która ze stron – pracownik czy pracodawca – cofa apelację, czy
też sąd pracy jest zobowiązany do badania skutków prawnych cofnięcia apelacji dla
pracownika wyłącznie wówczas, gdy czynności tej dokonuje pracownik.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zaskarżone kasacją postanowienie Sądu drugiej instancji o umorzeniu postę-
powania apelacyjnego w związku z cofnięciem apelacji zapadło przed dniem 1 lipca
2000 r., co oznacza, że do rozpoznania kasacji stosuje się przepisy Kodeksu postę-
powania cywilnego w brzmieniu obowiązującym przed dniem wejścia w życie ustawy
z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o
zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w spra-
wach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz.U. Nr 48, poz.
554) . Zgodnie bowiem z treścią art. 5 ust. 2 powołanej ustawy do złożenia i rozpo-
znania środków zaskarżenia od orzeczeń wydanych przed dniem wejścia w życie
ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe.
Kasacja jest uzasadniona przede wszystkim z tej przyczyny, że Sąd Okręgowy
umarzając postępowanie apelacyjne w ogóle nie rozważał, czy cofnięcie apelacji
przez pracodawcę nie spowoduje naruszenia słusznego interesu pracownika. Ozna-
cza to, że słuszny jest zarzut kasacji dotyczący niezastosowania przez ten Sąd art.
5
469 KPC. Jako jedyny argument przemawiający za umorzeniem postępowania ape-
lacyjnego Sąd Okręgowy przytoczył pogląd wyrażony w jednym z komentarzy do Ko-
deksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym czynność procesowa polegająca
na cofnięciu apelacji nie wymaga dla swej skuteczności zgody strony przeciwnej. Ar-
gument ten był o tyle chybiony, że w rozpoznawanej sprawie powód nie odmawiał
wyrażenia zgody na cofnięcie apelacji, lecz zwracał uwagę na to, że wskazana czyn-
ność procesowa nie może spowodować umorzenia postępowania apelacyjnego,
gdyż narusza słuszny interes pracownika, oraz na konieczność uznania przez Sąd
cofnięcia apelacji za niedopuszczalne właśnie ze względu na owo naruszenie intere-
su pracownika.
W tym aspekcie sprawa nie została przez Sąd Okręgowy zbadana i poddana
ocenie prawnej.
Przepis art. 469 KPC nakłada na sąd obowiązek ustalenia skutków cofnięcia
środka odwoławczego (w tym apelacji) dla sytuacji prawnej pracownika i nakazuje
uznać tę czynność za niedopuszczalną w razie, gdyby naruszała słuszny interes pra-
cownika. Uznanie cofnięcia apelacji za niedopuszczalne powinno z kolei prowadzić
do odmowy umorzenia postępowania apelacyjnego i rozpoznania sprawy w grani-
cach apelacji. Należy zgodzić się ze stanowiskiem prezentowanym w kasacji, że
przepis art. 469 KPC nakazuje badanie skutków związanych z cofnięciem apelacji w
aspekcie słusznego interesu pracownika niezależnie od tego, czy apelacja została
wniesiona przez pracownika, czy przez pracodawcę. Konstrukcja tego przepisu oraz
jego cel (ochrona interesów pracownika) nie pozwalają na przyjęcie, że dotyczy on
wyłącznie sytuacji, gdy ocenie pod kątem naruszenia słusznego interesu pracownika
ma podlegać cofnięcie przez pracownika jego własnej apelacji. Inaczej mówiąc, w
przepisie tym nie chodzi więc wyłącznie o ocenę skutków cofnięcia przez pracownika
jego własnej apelacji, lecz również o ocenę z punktu widzenia słusznych interesów
pracownika czynności procesowej pracodawcy polegającej na cofnięciu wniesionej
wcześniej jego własnej apelacji
W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z sytuacją, w której umorzenie
postępowania apelacyjnego w następstwie cofnięcia apelacji przez pozwanego pra-
codawcę powoduje uprawomocnienie się wyroku Sądu pierwszej instancji o treści,
której nie przewidują przepisy Kodeksu pracy. Wywód prawny dotyczący tej kwestii
zawarty w kasacji jest prawidłowy. W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy –
obejmującym rozwiązanie bez wypowiedzenia z winy pracownika umowy o pracę – w
6
zależności od roszczenia zgłoszonego przez pracownika sąd pracy, uwzględniając
powództwo, może orzec albo o przywróceniu pracownika do pracy i zasądzeniu na
jego rzecz wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy (art. 56 i 57 KP), albo o
zasądzeniu na rzecz pracownika odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiąza-
nie umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 56 i 58 KP). Kodeks pracy nie przewi-
duje natomiast możliwości wydania orzeczenia o uznaniu za nieuzasadnione rozwią-
zania przez pracodawcę umowy o pracę, jak to uczynił Sąd Rejonowy.
Z tych względów, uznając, że doszło do naruszenia art. 469 KPC, Sąd Naj-
wyższy uwzględnił kasację na podstawie art. 39313
§ 1 KPC.
========================================