Wyrok z dnia 11 stycznia 2001 r.
I PKN 187/00
Odprawa emerytalna przysługuje pracownikowi, także w razie przejścia
na wcześniejszą emeryturę.
Przewodniczący SSN Kazimierz Jaśkowski, Sędziowie SN: Zbigniew Myszka,
Walerian Sanetra (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2001 r. sprawy z po-
wództwa Władysława O. przeciwko Zarządowi Budynków i Lokali Komunalnych „C.-
W.” w S. o zapłatę odprawy emerytalnej, na skutek kasacji strony pozwanej od wyro-
ku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie z dnia
30 czerwca 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu pozwanego Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych „C.-W.” wnie-
siona została kasacja od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Szczecinie z dnia 30 czerwca 1999 r. [...], którym oddalona została
jego apelacja od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Szczecinie z dnia 26 lute-
go 1999 r. [...].
Powód Władysław O. wniósł o zasądzenie od pozwanego Zarządu Budynków i
Lokali Komunalnych „C.-W.” kwoty 5.526 zł tytułem odprawy emerytalnej. Sąd Pracy
zasądził na jego rzecz kwotę 5.509,50 zł z ustawowymi odsetkami (poczynając od
dnia 1 stycznia 1998 r.) i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Sąd ten ustalił,
że powód był zatrudniony w pozwanym Zarządzie od 8 kwietnia 1997 r. na czas nie
określony na stanowisku kierownika Biura Obsługi Mieszkańców [...]. Do Zarządu
Budynków i Lokali Komunalnych „C.-W.” powód przeszedł na zasadzie porozumienia
zakładów pracy; wcześniej był zatrudniony w Wydziale Inwestycji Miejskich Urzędu
Miejskiego w S. Od dnia 1 września 1997 r. podjął dodatkową pracę (na ½ etatu) w
2
Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych „C.-P.” na stanowisku inspektora nadzo-
ru. W listopadzie 1997 r. powód dowiedział się, że jego stanowisko pracy w „C.-P.”
zostanie zlikwidowane z dniem 1 stycznia 1998 r. Z uwagi na 40-letni staż pracy, po-
wód rozpoczął starania o przejście na wcześniejszą emeryturę. W dniu 23 grudnia
1997 r. otrzymał odpowiedź z ZUS-u, że spełnia warunki do świadczenia emerytal-
nego i w tym samym dniu udał się do ZBiLK „C.-W.”, gdzie złożył wniosek o rozwią-
zanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron z dniem 31 grudnia 1997 r. Dy-
rektor J.D. wyraził na to zgodę. W dniu 29 grudnia 1997 r. otrzymał wystawione przez
pozwanego zaświadczenie celem przedłożenia w ZUS-ie. Umowa o pracę ze stroną
pozwaną rozwiązała się na mocy porozumienia stron w dniu 31 grudnia 1997 r. W
tym samym dniu rozwiązała się również umowa o pracę powoda ze ZBiLK „C.-P.” w
związku z likwidacją stanowiska inspektora nadzoru. W dniu 15 stycznia 1998 r. ZUS
wydał decyzję o przyznaniu powodowi emerytury od 1 stycznia 1998 r. Powód ze
ZBiLK „C.-P.” nie otrzymał odprawy pieniężnej na podstawie ustawy z dnia 28 grud-
nia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków
pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U.
z 1990 r. Nr 4, poz. 19 ze zm.). W dniu 26 lutego 1998 r. powód wystąpił do strony
pozwanej o wypłatę odprawy emerytalnej zgodnie z regulaminem wynagradzania,
stanowiącym załącznik nr 1 do zarządzenia [...] dyrektora pozwanego zarządu, na co
otrzymał odpowiedź odmowną. Paragraf 14 ust. 1 tego regulaminu wynagradzania
stanowi, że pracownikowi przechodzącemu na emeryturę lub rentę inwalidzką przy-
sługuje jednorazowa odprawa pieniężna w wysokości: 1. jednomiesięcznego wyna-
grodzenia po 10 latach pracy, 2. dwumiesięcznego wynagrodzenia po 15 latach
pracy, 3. trzymiesięcznego wynagrodzenia po 20 latach pracy. Przy tak ustalonym
stanie faktycznym Sąd Pracy uznał roszczenie powoda za zasadne, albowiem speł-
nia on wszystkie przesłanki § 14 regulaminu wynagradzania do uzyskania docho-
dzonej odprawy. Wątpliwość, czy powód był pracownikiem w dniu przejścia na eme-
ryturę, tj. 1 stycznia 1998 r., skoro jego umowa o pracę z pozwanym została rozwią-
zana za porozumieniem stron, Sąd Pracy rozstrzygnął na jego korzyść, dając wiarę
jego zeznaniom, że umowa o pracę została rozwiązana z uwagi na jego przejście na
emeryturę, gdyż dyrektor J.D. jeszcze przed ustaniem stosunku pracy, wiedział o
tym, że wybiera się on na wcześniejszą emeryturę. Sąd Pracy wyraził też przekona-
nie, iż nie jest istotne na podstawie jakich przepisów powód przeszedł na emeryturę,
byleby odbyło się to zgodnie z obowiązującymi przepisami, powód zaś, będąc za-
3
trudniony również w ZBiLK „C.-P.” ze względu na likwidację jego stanowiska pracy
skorzystał z uprawnienia przewidzianego w § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 25
marca 1997 r. w sprawie zasad wcześniejszego przechodzenia na emeryturę pra-
cowników zwalnianych z pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy (Dz.U. Nr 29,
poz. 159). Sąd ten ponadto przyjął, że do powoda nie ma zastosowania art. 921
KP,
„gdyż stanowi on ius dispositivum, które wyłącza przepis szczególny, jakim w tym
przypadku jest § 14 ust. 1 obowiązującego u pozwanego Regulaminu wynagradza-
nia”. Uznał ponadto, że w przypadku powoda nie można mówić o jakimkolwiek
zbiegu uprawnień do odprawy emerytalnej i odprawy pieniężnej z art. 8 ust. 1 ustawy
z 28 grudnia 1989 r., bowiem u drugiego pracodawcy (ZBiLK „C.-P.”) powód był za-
trudniony tylko na ½ etatu, co zgodnie z art. 8 ust. 3 pkt 1 tej ustawy pozbawiało go
prawa do odprawy pieniężnej. Z treści regulaminu wynagradzania strony pozwanej
Sąd Pracy wywiódł także wniosek, że prawo do odprawy emerytalnej powstaje w
każdym stosunku pracy, który ustał w związku z przejściem na emeryturę, a więc
niezależnie od tego, czy to był stosunek pracy główny (na cały etat), czy też praca
dodatkowa na niepełnym etacie.
Oddalając apelację strony pozwanej Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
stwierdził, że zarzuty w niej podniesione należy uznać za chybione, albowiem Sąd
Pracy zebrał wyczerpujący materiał dowodowy, wszechstronnie go przeanalizował,
badając wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia, a następnie dokonał jego
trafnej oceny, nie przekraczając przy tym ram zakreślonych w art. 233 § 1 KPC.
Ustalony w ten sposób stan faktyczny sprawy jest pełny, nie zawiera żadnych luk,
zatem należy go uznać za prawidłowy. Ustalenia jak i osądy wyrażone przez Sąd
Pracy, Sąd drugiej instancji podzielił i przyjął za własne. Zgodnie z § 14 regulaminu
wynagradzania pracownikowi „przechodzącemu na emeryturę lub rentę inwalidzką”
przysługuje jednorazowa odprawa emerytalno-rentowa, której wysokość zróżnicowa-
na jest w zależności od lat pracy. Warunkiem nabycia przez pracownika prawa do tej
odprawy jest zatem jego przejście na emeryturę bądź rentę inwalidzką. Dla powsta-
nia prawa do odprawy emerytalno-rentowej zasadniczo bez znaczenia jest to, z czy-
jej inicjatywy dochodzi do rozwiązania stosunku pracy. Rozstrzygającego znaczenia
nie ma również kwestia, czy w momencie rozwiązania stosunku pracy albo w okresie
bezpośrednio go poprzedzającym wolą pracownika było ubieganie się o emeryturę
czy rentę, lub też to, czy w przeświadczeniu o takich intencjach pracownika pozosta-
wał zatrudniający go zakład pracy. Nie tyle więc ważny jest tu zamiar pracownika, że
4
chce przejść na emeryturę bądź rentę, ile rzeczywisty skutek (efekt), który sprowa-
dza się do tego, iż istotnie na tę emeryturę czy rentę pracownik przechodzi. Stanowi-
sko tego rodzaju wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 4 czerwca 1991 r., I PZP
17/91 (OSNCP 1992 z. 3, poz. 37), podkreślając ponadto, iż ze zwrotu „przechodzą-
cemu na emeryturę lub rentę inwalidzką” nie wynika w szczególności, że powodem
rozwiązania stosunku pracy w każdym wypadku ma być zamiar uzyskania emerytury
bądź renty inwalidzkiej. Wystarczy, jeżeli zachodzi określone następstwo w czasie
lub też związek czasowy między rozwiązaniem stosunku pracy, a uzyskaniem eme-
rytury bądź renty inwalidzkiej, bez konieczności dowodzenia, że przyczyną rozwiąza-
nia stosunku pracy był zamiar, czy chęć „odesłania” pracownika na emeryturę lub
rentę. Według Sądu drugiej instancji trafnie wywiódł Sąd Pracy, że obowiązujący u
strony pozwanej regulamin wynagradzania pozwala wnioskować, że prawo do od-
prawy powstaje w przypadku każdego stosunku pracy, który ustał w związku z przej-
ściem na emeryturę (rentę), niezależnie od tego, czy był to stosunek pracy główny
(na cały etat), czy też praca dodatkowa na pół etatu. Prawidłowo też przyjął ten Sąd,
że nie jest istotne, na podstawie jakich przepisów powód przeszedł na emeryturę (w
rozpoznawanej sprawie były to przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 25 marca
1997 r. w sprawie zasad wcześniejszego przechodzenia na emeryturę) „byle tylko
odbyło się to w oparciu o obowiązujące przepisy i skutkowało określonym następ-
stwem pomiędzy rozwiązaniem stosunku pracy a przyznaniem prawa do emerytury,
co w procesie zostało wykazane w sposób nie budzący wątpliwości”. Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych nie podzielił stanowiska apelującego, że rozporządzenie z
25 marca 1997 r. - na podstawie którego powodowi przyznano wcześniejszą emery-
turę - wprowadzając wyjątek od ogólnych zasad nabywania przez pracowników
uprawnień emerytalnych określonych obowiązującą w okresie objętym sporem
ustawą z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich ro-
dzin (Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm.), nie daje podstawy do przyznania pracownikom
przechodzącym na wcześniejszą emeryturę odprawy emerytalnej, bowiem uprawnie-
nia tego rozporządzenia wprost nie wymienia. Sąd ten uważa, że skoro ustawodaw-
ca w przepisach szczególnych rozporządzenia z 25 marca 1997 r. nie zawarł wyraź-
nego wykluczenia prawa do odprawy emerytalnej pracowników przechodzących na
wcześniejszą emeryturę, oznacza to, że świadczenia tego ich nie pozbawił. Według
Sądu drugiej instancji trafnie została też dokonana przez Sąd Pracy ocena zeznań
dyrektora strony pozwanej J.D., w wyniku czego przyjęto, że jeszcze przed ustaniem
5
stosunku pracy powoda dyrektor ten wiedział o staraniach powoda o wcześniejszą
emeryturę, co logicznie koresponduje z wystawieniem przez „kadry” strony pozwanej
(z datą 29 grudnia 1997 r.) zaświadczenia o zatrudnieniu powoda, z wyraźnym za-
znaczeniem jego celu, tj. przedłożenia w ZUS-ie. Zresztą tego rodzaju wiedza czy też
przeświadczenie pracodawcy o intencjach pracownika przejścia na emeryturę nie
była nawet konieczna dla ukształtowania prawa powoda do odprawy emerytalnej,
podobnie jak i bez znaczenia pozostawał sposób rozwiązania stosunku pracy powo-
da z pozwanym Zarządem. Kwestię uprawnienia powoda do odprawy emerytalnej
przesądziło bowiem przyznanie powodowi przez ZUS prawa do emerytury z dniem 1
stycznia 1998 r.
W skardze kasacyjnej zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie : 1. art.
921
KP oraz § 14 regulaminu wynagradzania obowiązującego u strony pozwanej
„przez przyjęcie, że zawarty w tych przepisach zwrot „w związku z przejściem na
emeryturę” dotyczy również przypadków przejścia na tzw. „wcześniejszą emeryturę”
na podstawie przepisów szczególnych”, 2. § 1 ust. 1 rozporządzenia z 24 marca
1997 r. w sprawie zasad wcześniejszego przechodzenia na emeryturę pracowników
zwalnianych z pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy „na skutek przyjęcia, że
przejście na wcześniejszą emeryturę na podstawie przepisów wyżej wskazanego
rozporządzenia daje prawo do uzyskania odprawy emerytalnej, o której mowa w
przepisach Kodeksu pracy” oraz 3. art. 233 § 1 KPC „na skutek przekroczenia przez
Sąd granic swobodnej oceny dowodów w efekcie odmówienia przez Sąd mocy do-
wodowej zeznaniom pracowników pozwanego zakładu, w szczególności zaś Dyrek-
tora zakładu, z których wynikało, że rozwiązanie umowy o pracę nie nastąpiło w
związku z przejściem powoda na emeryturę lecz za porozumieniem stron oraz w
efekcie dokonania oceny materiału dowodowego sprawy głównie w kontekście
orzecznictwa sądowego, które nie stanowiąc źródła prawa, nie może stanowić pod-
stawy rozstrzygnięcia sprawy”.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Kasacji brakuje usprawiedliwionych podstaw i skutkiem tego nie została ona
uwzględniona. W myśl § 14 regulaminu wynagradzania - którego zastosowanie w
sprawie kasacja zarzuca - jednorazowa odprawa pieniężna przysługuje pracownikowi
przechodzącemu na emeryturę. Z wywodów uzasadnienia kasacji wynika, że strona
6
pozwana jest zdania, iż przepis ten w ogóle nie powinien być w sprawie zastosowa-
ny. Jest to pogląd błędny, gdyż zgodnie z art. 9 § 1 KP regulaminy wynagradzania
mieszczą się w kodeksowym pojęciu prawa pracy, w myśl zaś art. 9 § 2 KP nie mogą
zawierać postanowień mniej korzystnych dla pracowników niż przepisy Kodeksu
pracy (i inne przepisy prawa pracy), mogą natomiast wprowadzać regulacje dla nich
korzystniejsze. Taki też charakter ma unormowanie zamieszczone w § 14 regulami-
nu wynagradzania strony pozwanej, który wprowadził regulację korzystniejszą dla
pracowników tej strony w porównaniu z uregulowaniem zawartym w art. 921
KP.
Przepis regulaminu ma więc w tym wypadku pierwszeństwo w stosowaniu przed
przepisem Kodeksu pracy. Oznacza to tym samym, że kasacyjny zarzut naruszenia
art. 911
KP jest chybiony, a w istocie bezprzedmiotowy, skoro przepis ten nie miał w
sprawie zastosowania i słusznie przez Sąd drugiej instancji nie był stosowany. Prze-
pis § 14 regulaminu wynagradzania strony pozwanej nie wyjaśnia jak należy na jego
tle pojmować „przejście na emeryturę”. W tym stanie rzeczy na uwadze należy mieć
oczywiście dotychczas występujące w naszym prawie pracy podobne uregulowania
prawne, zarówno rangi ustawowej (w tym art. 921
KP), jak i regulacje niższego rządu,
jak również wypowiadane na ich tle poglądy, w tym poglądy orzecznictwa sądowego,
co oczywiście nie oznacza, iż wypowiedzi zawarte w tym orzecznictwie należy trak-
tować jako wiążące, co bezpodstawnie kasacja zdaje się zarzucać zaskarżonemu
wyrokowi (sugerując, że stanowiło ono „podstawę rozstrzygnięcia sprawy”). Wskaza-
ny przepis regulaminu wynagradzania nie zastrzega, że dotyczy jedynie „przejścia”
na emeryturę na zasadach ogólnych, z wykluczeniem tzw. emerytur wcześniejszych i
wobec tego - wbrew stanowisku prezentowanemu w kasacji - brak podstaw do ta-
kiego zawężenia. Emerytura wcześniejsza jest przecież emeryturą, a nie jakimś in-
nym świadczeniem (np. zasiłkiem przedemerytalnym). Językowo-logiczna analiza
uregulowania § 14 regulaminu wynagradzania - podobnie jak i art. 921
KP - prowadzi
do wniosku, że w przepisie tym mowa jest o świadczeniu (emeryturze jako świad-
czeniu), a nie o sposobie uzyskania określonego świadczenia (o tym czy świadcze-
nie jest uzyskiwane według reguł ogólnych, czy szczególnych, korzystniejszych). Je-
żeli więc nie ma jakichś wyraźnych przesłanek wynikających z zastosowania reguł
wykładni systemowej, funkcjonalnej czy innej, to bezzasadne jest zawężanie zakresu
pojęciowego nazwy „emerytura” jedynie do tej emerytury, która przyznawana jest na
zasadach ogólnych. Na uwadze należy przy tym mieć, że ustawodawca wprowa-
dzając w 1996 r. do Kodeksu pracy art. 921
KP z odprawy emerytalnej uczynił świad-
7
czenie powszechne, przy założeniu, że zasadniczo powinien otrzymać je każdy pra-
cownik, przy czym powinien otrzymać je tylko jednokrotnie. Przyjęcie zaś, że przej-
ście na emeryturę wcześniejszą nie uprawnia do odprawy emerytalnej, z reguły (gdy
emeryt nie podejmuje już zatrudnienia po przejściu na wcześniejszą emeryturę) pro-
wadzi do pozbawienia pracownika w ogóle możliwości nabycia odprawy emerytalnej.
Stąd też należy przyjąć, że odprawa emerytalna służy pracownikowi także w razie
przejścia na wcześniejszą emeryturę.
Prawo powoda wynika z § 14 regulaminu wynagradzania i stąd bezpodstawny
jest również kasacyjny zarzut naruszenia § 1 ust. 1 rozporządzenia z 25 marca 1997
r. w sprawie zasad wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, gdyż przepis ten
nie reguluje kwestii odprawy emerytalnej. Skoro on tej sprawy nie reguluje, a sprawa
dotyczy odprawy emerytalnej, to przepis ten nie mógł być w niej stosowany, a wobec
tego nie mógł też zostać przez Sąd drugiej instancji naruszony. Nie zawiera on zaka-
zu przyznawania, w tym w drodze regulacji wewnątrzzakładowych, odpraw pienięż-
nych także w przypadkach przechodzenia pracowników na wcześniejsze emerytury,
a ponadto gdyby nawet taki zakaz zawierał, to wątpliwe jest, czy mógłby on być
uznany za skuteczny, jeżeli zważyć na regułę zawarta w art. 9 § 2 KP. Przewidywał
on nabycie przez pracownika prawa do emerytury bez względu na wiek, a ponieważ
sprawa nie dotyczy tego, czy powodowi należy się, czy się nie należy wcześniejsza
emerytura, wobec tego nie mógł być niejako z istoty rzeczy w rozpoznawanej spra-
wie naruszony.
Słusznie Sąd drugiej instancji przyjął, że w wykładni § 14 regulaminu wyna-
gradzania (podobnie jak i art. 921
KP) zasadnicze znaczenie ma obiektywny aspekt
„przejścia” na emeryturę („związku” między ustaniem stosunku pracy a przejściem na
emeryturę). Przepisy bowiem nie przewidują, że rozwiązanie stosunku pracy ma na-
stępować w celu przejścia na emeryturę. W uzasadnieniu kasacji bezpodstawnie ne-
guje się ten sposób wykładni odnośnych przepisów, przy czym jej twierdzenia idą
jeszcze dalej, bo zdaje się z nich wynikać, że tylko wtedy, gdy pracodawca zadecy-
duje, że pracownik ma przejść na emeryturę (sam zwolni pracownika lub zgodzi się
na rozwiązanie stosunku pracy), może mu przysługiwać odprawa emerytalna. Jest to
pogląd błędny, gdyż nie ma żadnych przeszkód, by pracownik sam zadecydował o
swoim przejściu na emeryturę i w tym celu wypowiedział stosunek pracy lub wystąpił
z inicjatywą rozwiązania go w drodze porozumienia stron. To, że pracodawca tego
zamiaru pracownika może nie akceptować, jest bez znaczenia z punktu widzenia
8
oceny tego, czy dochodzi do przejścia pracownika na emeryturę w rozumieniu prze-
pisów przyznających prawo do odprawy emerytalnej. Stąd też w istocie badanie tego,
czy pracodawca wiedział, iż powód wystąpił z propozycją rozwiązania umowy o
pracę z tej przyczyny, iż zamierzał przejść na emeryturę - przy twierdzeniu, że jest to
istotne w rozpoznawanej sprawie upiera się skarżący pracodawca - dla powstania po
jego stronie roszczenia o odprawę emerytalną jest bez znaczenia. W tym wypadku
liczy się zamiar i punkt widzenia pracownika, a nie pracodawcy. W gruncie rzeczy
jednakże i ten zamiar nie jest rozstrzygający, bo decyduje to, czy po ustaniu stosun-
ku pracy pracownik nabywa prawo do emerytury, bo to oznacza, że na emeryturę
„przechodzi”. W konsekwencji więc badanie stanu świadomości strony pozwanej co
do zamiarów powoda związanych z jego propozycją rozwiązania stosunku pracy w
drodze porozumienia stron w istocie - jak słusznie przyjął to Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych - było zbędne. Tym samym bezzasadny jest kasacyjny zarzut narusze-
nia art. 233 § 1 KPC, bo związany jest on z ustaleniami faktycznymi dotyczącymi tej
właśnie kwestii. Niezależnie od tego należy stwierdzić, że Sąd ten sam nie dokony-
wał oceny wiarygodności i mocy dowodów lecz ograniczył się do sprawdzenia, czy
ocena ta dokonana została przez Sąd Pracy w granicach wyznaczonych przez art.
233 § 1 KPC, przedmiotem postępowania kasacyjnego jest zaś wyrok sądu drugiej
instancji, a nie pierwszej. Wreszcie Sąd Najwyższy jest zdania, że Sąd Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych miał pełne podstawy, by przyjąć, że Sąd Pracy nie naruszył art.
233 § 1 KPC.
Z powyżej wskazanych powodów Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC, orzekł jak w sentencji wyroku.
========================================