Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 9 lutego 2001 r., III CKN 578/00
Między dokonaniem wpisu w rejestrze handlowym przedmiotu
działalności gospodarczej przedsiębiorcy a szkodą poniesioną przez osobę
fizyczną w wyniku zawarcia z tym przedsiębiorcą niekorzystnej umowy
cywilnoprawnej, nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy, o jakim mowa
w art. 361 § 1 k.c.
Przewodniczący: Sędzia SN Jacek Gudowski (sprawozdawca)
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski, Sędzia SA Andrzej Niedużak
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2001 r. na rozprawie sprawy z
powództwa Stefana W. przeciwko Skarbowi Państwa, Sądowi Rejonowemu w R., o
zapłatę, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia
16 kwietnia 1999 r.,
oddalił kasację.
Uzasadnienie
Powód Stefan W. żądał zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa, Sądu
Rejonowego w R. kwoty 6200 zł, podnosząc, że na skutek zamieszczenia w
rejestrze handlowym wpisów niezgodnych z Prawem bankowym dokonał
niekorzystnych dla siebie rozporządzeń majątkowych na rzecz G.T.K.-I., S.A. w K.
W wyniku tych rozporządzeń poniósł szkodę w wysokości dochodzonej pozwem.
Wyrokiem z dnia 20 sierpnia 1998 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia,
uchylając wcześniejszy wyrok zaoczny z dnia 31 marca 1998 r., powództwo oddalił.
Sąd pierwszej instancji stwierdził, że powód nie wykazał istnienia adekwatnego
związku przyczynowego między szkodą, którą – jak twierdził – poniósł w wyniku
zawarcia umów z G.T.K.-I., a treścią wpisu do rejestru handlowego o przedmiocie
działalności Trustu.
Apelację powoda od tego wyroku Sąd Okręgowy w Krakowie – orzeczeniem
z dnia 16 kwietnia 1999 r. – oddalił, podzielając wnioski postawione przez Sąd
Rejonowy.
Kasacja powoda została oparta na obydwu podstawach z art. 393-1
k.p.c.
W ramach podstawy pierwszej powód wytoczył zarzut naruszenia art. 417 § 1, art.
418 § 1 i art. 361 § 1 k.c. oraz art. 23 k.h., a w ramach podstawy drugiej – zarzut
obrazy art. 233 § 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wyrok Sądu Okręgowego zawiera bardzo obszerne uzasadnienie, w którym
poruszone zostały różne aspekty jurydyczne rozpoznawanej sprawy. Bez wątpienia
jednak, co wynika z konkluzji ujętych w końcowej części motywów Sądu drugiej
instancji, podstawową przyczyną oddalenia powództwa było niestwierdzenie
istnienia adekwatnego związku przyczynowego między szkodą doznaną przez
powoda a wpisem przedmiotu działalności G.T.K.-I. w rejestrze handlowym. Jest
przy tym oczywiste, że istnienie związku przyczynowego unormowanego w art. 361
§ 1 k.c. stanowi jeden z nieodzownych, występujących kumulatywnie, elementów
odpowiedzialności odszkodowawczej, obok zdarzenia, z którym prawo łączy
obowiązek naprawienia szkody, oraz samej szkody.
W kasacji powoda, w ramach podstawy pierwszej z art. 3931
k.p.c., znalazł się
m.in. zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. i jakkolwiek nie określono jednoznacznie,
o jaki przejaw tego naruszenia chodzi (błędna wykładnia czy niewłaściwe
zastosowanie), to jednak można przyjąć, kierując się formą, jaką przybrała krytyka
zaskarżonego wyroku, że skarżący wytyka wadliwą subsumcję, polegającą „na
przyjęciu, że pomiędzy istnieniem wpisu a szkodą (...) nie istnieje adekwatny
zawiązek przyczynowy”. Należy zarazem zgodzić się z ulokowaniem tego zarzutu –
w postaci, jaką mu nadano – na podstawie naruszenia prawa materialnego, gdyż
ocena związku przyczynowego według kryteriów art. 361 § 1 k.c. jest kwestią
prawną, a nie zagadnieniem stanu faktycznego, w związku z czym podlega kontroli
kasacyjnej w ramach podstawy z art. 3931
pkt 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1997 r., I CKN 60/97, OSNC 1997, nr 11, poz. 173;
odmiennie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1996 r., II UKN 6/96,
OSNAPUS 1997, nr 11, poz. 199).
Ogólnikowość postawionego przez skarżącego zarzutu nie pozwala na jego
bardziej wnikliwą analizę, trzeba więc tylko wyrazić zapatrywanie, że unormowanie
zawarte w art. 361 § 1 k.c. zostało oparte na założeniach teorii przyczynowości
adekwatnej. Oznacza to, że związek przyczynowy w rozumieniu tego przepisu
zachodzi tylko wtedy, gdy zależność między badanym zdarzeniem a szkodą
odpowiada kryterium „normalności następstw”. Chodzi więc o powiązania
obiektywnie normalne, typowe, przeciętne, oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy.
Mówiąc najprościej, chodzi o związek przyczynowy w znaczeniu potocznym, tzn. że
bez zdarzenia wskazywanego jako przyczyna nie byłoby szkody.
Analizując okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy, Sąd Najwyższy
wyraża zapatrywanie, przychylając się tym samym do poglądów prezentowanych
przez Sądy niższych instancji, że między dokonaniem wpisu w rejestrze handlowym
przedmiotu działalności gospodarczej przedsiębiorcy, jako hipotetycznym
czynnikiem kauzalnym, a szkodą poniesioną przez powoda w wyniku zawarcia z
tym przedsiębiorcą niekorzystnej finansowo umowy cywilnoprawnej, nie zachodzi
adekwatny związek przyczynowy, wymagany przepisem art. 361 § 1 k.c. Jest
bowiem oczywiste, że nie ma w tym wypadku „normalności następstw”, a wpisowi w
rejestrze – niezależnie od jego treści – niepodobna, kierując się doświadczeniem
oraz zobiektywizowaną oceną prawdopodobieństwa, przypisać cechę przyczyny
(źródła) szkody powoda, który zawarł z G.T.K.-I. umowę „wspólnego
przedsięwzięcia gospodarczo-inwestycyjnego”.
Wpis do rejestru handlowego, którego niniejsza sprawa dotyczy, nie stanowi
warunku sine qua non szkody poniesionej przez powoda na skutek niewykonania
zobowiązania przez jego kontrahenta, a tym samym nie pozostaje z nią w relacji
przyczynowo-skutkowej, a gdyby nawet tak było, szkody poniesionej przez powoda
nie można uznać za normalny (adekwatny, swoisty) skutek wpisu. Wobec
nieistnienia (niewykazania) związku przyczynowego, o odpowiedzialności
odszkodowawczej Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rzeszowie nie może być
zatem mowy.
Trudno mówić o tej odpowiedzialności także dlatego, że wpis w rejestrze,
wbrew temu co skarżący twierdził w toku postępowania i co powtórzył w kasacji, nie
może być odrywany od postanowienia sądu, na podstawie którego został dokonany.
Rozdzielenie wpisu, jako czynności technicznej, od postanowienia sądu, jako aktu
jurysdykcyjnego, byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby wpisu (wprowadzenia
odpowiednich danych do odpowiednich rubryk rejestru) dokonano niezgodnie
z treścią orzeczenia albo gdyby orzeczenie w przedmiocie wpisu w ogóle nie
zostało wydane. Taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi, a wpis
w pełni odpowiadał jurysdykcyjnej decyzji sądu rejestrowego. Wobec tego wpis
i postanowienie sądu stanowią iunctim, co oznacza, że upatrywanie bezprawności
działania funkcjonariusza państwowego w istnieniu (dokonaniu) wpisu jest – mimo
że skarżący tę łączność odrzuca – równoznaczne z zarzutem bezprawności wobec
samego orzeczenia, a więc w stosunku do działania sędziego.
Zarzut ten musi być jednak uznany za chybiony, nawet gdyby przyjąć, że
orzeczenie sądu było z punktu widzenia prawa materialnego lub formalnego
wadliwe, albowiem jako przejaw sprawowania funkcji jurysdykcyjnej sędziego
pozostaje ono pod szczególną ochroną przepisów tworzących gwarancje
niezawisłości sędziowskiej, zasady konstytucyjnej (art. 178 § 1 Konstytucji),
rozwiniętej w ustawie z dnia 20 czerwca 1985 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (art. 48 i nast.; jedn. tekst: Dz.U. z 1994 r., Nr 7, poz. 25 ze zm.).
Jednym z podstawowych komponentów tych gwarancji jest – obok systemu
środków odwoławczych oraz zasady instancyjności postępowania – model
odpowiedzialności dyscyplinarnej, stanowiącej istotny wyróżnik urzędu sędziego,
zajmującego wśród funkcjonariuszy państwowych pozycję wyjątkową. Powód
mógłby więc skutecznie powoływać się na bezprawność wpisu (działania sędziego),
a w następstwie na winę i odpowiedzialność Skarbu Państwa, tylko w wypadku
wykazania za pomocą prawomocnego orzeczenia sądu dyscyplinarnego, że sędzia
– ferując postanowienie dotyczące wpisu do rejestru – dopuścił się oczywistej i
rażącej obrazy przepisów prawnych w rozumieniu art. 80 § 1 Prawa o ustroju sądów
powszechnych. W konsekwencji, podstawę odpowiedzialności Skarbu Państwa, w
ujęciu hipotetycznym, mógł więc stanowić jedynie przepis art. 418 § 1, a nie art. 417
§ 1 k.c., na który powoływał się powód; przesłanki odpowiedzialności z art. 418 k.c.
nie zachodzą jednak, a skarżący nawet nie usiłował ich wykazywać.
Zważywszy na przytoczone argumenty, jak też stwierdziwszy, że bezzasadny
okazał się także podniesiony w kasacji, w ramach podstawy z art. 3931
pkt 2 k.p.c.,
zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art.
39312
k.p.c.).