Wyrok z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00
Roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia, mającego taki charakter
już w chwili spełnienia, staje się wymagalne od tej chwili.
Przewodniczący Sędzia SN Henryk Pietrzkowski (sprawozdawca)
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski, Sędzia SA Hanna Małaniuk
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Mieczysława W. przeciwko
Powszechnej Kasie Oszczędności Bankowi Polskiemu S.A. w W., II Oddziałowi w
K. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 22 marca 2001 r. na rozprawie
kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 sierpnia
1999 r.,
oddalił kasację i zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 6000 zł
tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powód w pozwie z dnia 14 grudnia 1996 r. żądał zasądzenia od pozwanego
Banku kwoty 722 464,60 zł z ustawowymi odsetkami – tytułem odsetek od
nienależnego świadczenia w postaci nadpłaconych odsetek od udzielonego
kredytu. Według powoda, nienależnym świadczeniem jest kwota 548 182,10 zł,
stanowiąca sumę nadpłaconych – przy uiszczaniu kolejnych rat kredytu – odsetek
według stopy procentowej wyższej niż uzgodniona w umowie. Roszczenie o zwrot
tego nienależnie spełnionego świadczenia stało się wymagalne – zdaniem powoda
– dopiero w dniu wpłacenia ostatniej raty kredytowej (dnia 1 czerwca 1992 r.). Od
tej chwili powód mógł naliczać odsetki za opóźnienie w spełnieniu kwoty 548 182,10
zł. Wynoszą one kwotę podaną w pozwie.
Sąd Wojewódzki w Katowicach, rozpoznając sprawę po raz drugi, wyrokiem z
dnia 7 grudnia 1998 r. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę
105 148,57 zł z ustawowymi odsetkami i oddalił powództwo w pozostałej części.
Sąd ten uznał, że skoro powód – przez uiszczanie odsetek ponad umówioną stopę
oprocentowania – dokonywał nadpłat w różnych terminach do dnia 1 czerwca
1992 r., to przyjąć należało, że w tych terminach przypadała wymagalność
roszczenia o zwrot nadpłat (nienależne świadczenie). Od tych terminów liczyć
należało opóźnienie, za które powodowi przysługują odsetki ustawowe.
Dochodzenie roszczenia z tego tytułu, dotyczące świadczenia okresowego,
ograniczone jest trzyletnim terminem przedawnienia, liczonym od daty wniesienia
pozwu. Oznacza to, że odsetki za czas sprzed dnia 14 grudnia 1993 r. uległy
przedawnieniu.
Apelację wniesioną od powyższego wyroku w części oddalającej powództwo
Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił stwierdzając, że wyrok Sądu Wojewódzkiego
zgodny jest z poglądem prawnym oraz wykładnią przepisów art. 120 § 1 i art. 410
k.c., przedstawioną we wcześniejszym wyroku tego Sądu Apelacyjnego, którym
sprawa przekazana została do ponownego rozpoznania.
W kasacji, opartej na podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 120 i 455 k.c., a także przez
niezastosowanie art. 82, 87 i 388 k.c., powód wnosił o zmianę zaskarżonego
wyroku i zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej dodatkowo kwoty
617 769,70 zł, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu w Katowicach do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Dochodzone przez powoda pozwem z dnia 14 grudnia 1993 r. roszczenie o
zapłatę odsetek ustawowych od nienależnego świadczenia w postaci nadpłaconych
odsetek od udzielonego kredytu przedawniło się, jako roszczenie okresowe, w dniu
14 grudnia 1996 r. (art. 118 k.c.). Sąd Apelacyjny trafnie zatem przyjął, że powód
nie może żądać odsetek za okres sprzed dnia 14 grudnia 1993 r. Dodać należy, że
w okresie od dnia 14 grudnia 1993 r. do dnia 1 czerwca 1995 r. odsetki za
opóźnienie mogły być naliczane od poszczególnych nadpłat tylko do chwili
przedawnienia roszczenia o ich zwrot. Nie może bowiem budzić wątpliwości, że
jeżeli dłużnik podniesie uzasadniony zarzut przedawnienia dochodzonego od niego
roszczenia, odsetki za opóźnienie mogą być naliczane tylko za czas do chwili
przedawnienia roszczenia (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada
1995 r., III CZP 156/95, OSNC 1996, nr 3, poz. 31). Roszczenie o zwrot ostatniej
nadpłaty z dnia 1 czerwca 1992 r., jako związane z prowadzeniem działalności
gospodarczej, przedawniło się w dniu 1 czerwca 1995 r. (art. 118 k.c.).
W celu dokonania oceny w zakresie zasadności żądania zasądzenia
nieprzedawnionych odsetek od nienależnego świadczenia, spełnianego częściami
do dnia 1 czerwca 1992 r., rozstrzygnąć przede wszystkim należało o dwóch
spornych w sprawie kwestiach – wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego
świadczenia oraz terminu, w jakim ten zwrot powinien nastąpić. Pierwsza kwestia
ma bowiem znaczenie przy ustaleniu terminu przedawnienia roszczenia o zwrot
nienależnego świadczenia, po którym – jak zaznaczono – żądane przez powoda
odsetki nie mogą być naliczane, druga zaś wiąże się z zagadnieniem opóźnienia
w spełnieniu świadczenia, a więc z uprawnieniem powoda do żądania ustawowych
odsetek.
Z dokonanych ustaleń wynika, że nienależne świadczenie spełniane było
przez powoda w różnych terminach, przypadających – w okresie spłaty kredytu – na
dzień wymagalności poszczególnych rat kredytowych. Nie było ono zatem
jednorazowe. Sąd Apelacyjny uznał, że świadczenie nienależne, od którego powód
dochodzi odsetek, stało się wymagalne w chwili jego spełnienia, a więc w terminach
płatności poszczególnych rat kredytowych, natomiast według powoda, chwilą
wyznaczającą wymagalność świadczenia, które spełnił nie będąc do tego
zobowiązanym, jest dzień wpłacenia ostatniej raty kredytowej.
Koncepcję powoda należało odrzucić, gdyż przyjmuje się w niej – sprzecznie
ze stanem faktycznym sprawy – że świadczenie zostało spełnione jednorazowo.
Stanowisko Sądu Apelacyjnego trafne jest o tyle, o ile Sąd ten stwierdza, że
wymagalność roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia zbiega się z terminami,
w których powód spełniał to świadczenie przez uiszczanie zawyżonych odsetek od
rat kredytu. Nie zasługuje natomiast na akceptację stanowisko tego Sądu
utożsamiające terminy wymagalności i spełnienia świadczenia.
Za uznaniem, że stanowisko to jest błędne przemawiają następujące
argumenty. W doktrynie i judykaturze wymagalność roszczenia określana jest jako
stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia
przysługującej mu wierzytelności. Jest to stan potencjalny, o charakterze
obiektywnym, którego początek zbiega się z chwilą uaktywnienia się wierzytelności
(por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1991 r., III CRN
500/90, OSNCP 1992, nr 7-8, poz. 137). Początek wymagalności nie da się ująć w
jedną regułę obowiązującą dla wszystkich stosunków prawnych, zależy on bowiem
od charakteru zobowiązań i ich właściwości. Jednolicie ujęta jest tylko wymagalność
w odniesieniu do zobowiązań o charakterze terminowym. Przyjmuje się wtedy, że
wierzytelność jest wymagalna, jeśli nadszedł termin świadczenia, bowiem od tej
daty wierzyciel może domagać się spełnienia świadczenia, które dłużnik musi
spełnić.
Inaczej przedstawia się zagadnienie wymagalności w odniesieniu do
zobowiązań bezterminowych, do których zaliczyć trzeba zobowiązanie do zwrotu
nienależnego świadczenia. W tym przypadku nie jest możliwe do przyjęcia
stanowisko utożsamiające terminy wymagalności i spełnienia świadczenia, gdyż art.
455 k.c., określający termin spełnienia świadczenia wyznacza go jako „niezwłoczny”
po wezwaniu przez wierzyciela.
Wymagalność roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia może przypadać
na różne momenty. Ograniczając ten wątek rozważań do sytuacji, jaka wystąpiła w
rozpoznawanej sprawie, stwierdzić należy, że skoro od początku świadczenie
(nadpłacone odsetki) nie należało się pozwanemu Bankowi, to wymagalność
roszczenia o jego zwrot przypadała na moment spełnienia nienależnego
świadczenia.
Zagadnienie wymagalności – jak już zaznaczono – ma znaczenie dla
określenia początku biegu terminu przedawnienia (art. 120 § 1 zdanie pierwsze
k.c.). Uwzględnienie uregulowania przyjętego w art. 120 § 1 zdanie drugie k.c.
prowadzi do wniosku, że dni, w których nastąpiła nadpłata odsetek, były
jednocześnie najwcześniej możliwymi terminami, w których powód mógł wezwać
pozwany Bank do zapłaty. Od tych dni zatem – jak trafnie przyjął Sąd Apelacyjny –
rozpoczął się bieg przedawnienia roszczenia o zwrot nadpłaconych odsetek.
W konsekwencji, prawidłowo ustalone zostały terminy po upływie których,
powodowi nie przysługiwało uprawnienie naliczania odsetek za opóźnienie.
Odmiennie od zagadnienia wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego
świadczenia potraktować trzeba kwestię oznaczenia terminu jego spełnienia.
Omawiając ją, przede wszystkim odrzucić należy – pojawiającą się w judykaturze –
koncepcję, według której stan opóźnienia łączy się z uzyskaniem przez
wzbogaconego wiedzy o tym, że określona korzyść (świadczenie) nie była mu
należna. Odnosząc się krytycznie do tej koncepcji zauważyć wypada, że opóźnienie
– zgodnie z art. 476 k.c. – ukształtowane zostało jako stan obiektywny, polegający
na tym, że dłużnik nie spełnia świadczenia w odpowiednim terminie. Takie zatem
okoliczności, jak wiedza wierzyciela o tym, że świadczenie jemu się należy, czy – z
drugiej strony – zła wiara dłużnika wynikająca z konieczności liczenia się z
obowiązkiem świadczenia, same przez się nie prowadzą do określenia terminu
świadczenia i w związku z tym do wywołania stanu opóźnienia.
Przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc
i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), nie określają terminu, w jakim
nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można
też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego
świadczenie wynika. W tym stanie rzeczy – jak już podkreślono wyżej – za
uzasadniony uznać należy pogląd, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego
świadczenia ma charakter bezterminowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17
grudnia 1976 r., III CRN 289/76, nie publ. oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6
marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz. 93). Oznacza to, że termin
spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc
niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego. Terminu "niezwłocznie"
nie można utożsamiać z terminem natychmiastowym. Brak jest też podstaw do
uznania, że w typowych sytuacjach, gdy z okoliczności nic innego nie wynika,
należy przyjmować, że spełnienie świadczenia oznacza spełnienie w terminie 14 dni
od wezwania (taki termin wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 maja 1991 r.,
II CR 623/90, "Problemy Ustawodawstwa Gospodarczego" wkładka 1991, nr 10-11,
poz. 50).
W najnowszej literaturze prawniczej trafnie podkreśla się, że termin
"niezwłocznie" oznacza termin realny. Zwraca się uwagę, że o zakresie pojęcia
"niezwłocznego świadczenia" powinny decydować każdorazowo okoliczności
konkretnego przypadku, analizowane zgodnie z ogólnymi regułami art. 354 i art.
355 k.c. Dopiero w ten sposób sprecyzowany termin stanowi podstawę
formułowania zarzutu opóźnienia dłużnika i daje wierzycielowi roszczenie o zapłatę
odsetek na podstawie art. 481 § 1 k.c.
W świetle powyższych wywodów czas opóźnienia w spełnieniu świadczenia
(zwrot przez pozwany Bank nadpłaconych przez powoda odsetek), nie mógł być
liczony – jak przyjął Sąd Apelacyjny – od chwili, w której dokonywane były
poszczególne nadpłaty. Opóźnienie pozwanego Banku w spełnieniu świadczenia
rozpoczęło się bowiem później (niezwłocznie po upływie wyznaczonego terminu)
niż to wynika z zaskarżonego wyroku.
Pomimo, że Sąd Apelacyjny dokonał wadliwej oceny prawnej w zakresie
czasu opóźnienia, za który powodowi przysługują odsetki, kasacja – zważywszy na
zakaz reformationis in peius – nie mogła być uwzględniona.
Za bezzasadne ocenić należało także zarzuty naruszenia art. 82, 87 i 388 k.c.
Skarżący w lakonicznym uzasadnieniu odwołującym się do tych przepisów nie
wykazał, aby stosunek prawny łączący strony obciążony był zarzucanymi wadami.
Z przytoczonych względów należało kasację, jako pozbawioną uzasadnionych
postaw, oddalić na podstawie art. 39312
k.p.c.