Wyrok z dnia 29 marca 2001 r.
I PKN 336/00
Z dniem rozwiązania stosunku pracy prawo pracownika do urlopu wypo-
czynkowego w naturze przekształca się w prawo do ekwiwalentu pieniężnego
za niewykorzystany urlop. W tym też dniu rozpoczyna bieg termin przedawnie-
nia roszczenia o ekwiwalent pieniężny za niewykorzystane w naturze, a nie-
przedawnione urlopy wypoczynkowe.
Przewodniczący SSN Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Jadwiga Skibińska-
Adamowicz, Barbara Wagner (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2001 r. sprawy z powództwa
Feliksa W. przeciwko „F. i S.” Sp. z o.o. w B.Ł. o ekwiwalent za urlop, na skutek ka-
sacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Spo-
łecznych we Wrocławiu z dnia 1 lutego 2000 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 1 lutego 2000 r. [...] oddalił apelację „F. i S.” Spółki z ograniczoną odpo-
wiedzialnością w B.Ł. od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Środzie Śląskiej z
dnia 22 września 1999 r. [...], zasądzającego od strony apelującej na rzecz Feliksa
W. kwotę 7.317,68 zł, z ustawowymi odsetkami, tytułem ekwiwalentu za niewykorzy-
stany urlop wypoczynkowy i oddalającego powództwo dalej idące.
Sąd ustalił, że powód był zatrudniony u strony pozwanej na czas nie określony
w pełnym wymiarze czasu pracy - od 1 stycznia 1991 r. na stanowisku prezesa
Spółki, a od 24 czerwca 1996 r. jako kierownik. Strona pozwana rozwiązała z nim
umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 2 KP, wskazując
jako przyczynę dokonania tej czynności popełnienie przestępstwa z art. 167 KK. Pi-
smo zawiadamiające powoda o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia,
2
które otrzymał w dniu 9 lipca 1997 r., zawierało pouczenie o przysługujących mu
środkach prawnych i terminie ich wniesienia. Feliks W. wniósł pozew o przywrócenie
do pracy w dniu 11 sierpnia 1997 r. W okresie od 1 stycznia 1991 r. do 1997 r. powo-
dowi przysługiwało 156 dni urlopu wypoczynkowego. Za lata 1995, 1996 i 1997 nie
wykorzystał 92 dni urlopu.
W ocenie Sądu, żądanie odszkodowania z tytułu wadliwego rozwiązania
umowy o pracę nie może być uwzględnione, albowiem odwołanie zostało wniesione
po upływie terminu wskazanego w art. 264 KP, a w toku procesu powód nie wykazał,
że uchybił terminowi bez swojej winy. Uzasadnione jest natomiast roszczenie Feliksa
W. o ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w wymiarze 92
dni: 25 dni za rok 1994, 26 dni za rok 1995, 26 dni za rok 1996 i 15 dni za rok 1997.
Roszczenie w tym zakresie powód zgłosił do protokołu rozprawy w dniu 1 październi-
ka 1997 r., co skutkowało przerwaniem biegu okresu przedawnienia prawa do urlopu.
Na rozprawie w dniu 9 września 1999 r. powód skonkretyzował swoje żądanie przez
podanie kwotowej wysokości dochodzonego ekwiwalentu. Zdaniem Sądu, roszczenie
o wypłatę ekwiwalentu za niewykorzystany urlop nie narusza art. 8 KP. Urlop wypo-
czynkowy jest prawem pracownika, któremu odpowiada obowiązek pracodawcy jego
udzielenia w naturze. Wykonanie przez pracodawcę tego obowiązku nie może być
korygowane zasadami współżycia społecznego.
Pozwana Spółka zaskarżyła ten wyrok kasacją. Wskazując jako jej podstawy
naruszenie prawa materialnego, a to: art. 152 KP w związku z art. 291 § 1 KP w
związku z art. 171 § 1 KP „przez przyjęcie, iż roszczenie o wypłatę ekwiwalentu
może należne i uznane za nieprzedawnione, gdy roszczenie pracownika o urlop ule-
gło już przedawnieniu”, art. 295 § 1 pkt 1 KP w związku z art. 187 § 1 pkt 1 KPC
„polegające na przyjęciu, że samo tylko oświadczenie w toku procesu, że powód
obejmuje jeszcze pozwem inne żądania bez ich określenia może powodować prze-
rwanie biegu przedawnienia”, art. 8 KP „poprzez uwzględnienie roszczenia o ekwi-
walent za urlop pomimo, że powód sam odpowiedzialny był za plany urlopowe w po-
zwanej spółce i do jego obowiązku należało pilnowanie, by udzielono mu urlopu na
bieżąco”, a także naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1
KPC w związku z art. 328 § 2 KPC „przez dokonanie oceny dowodów w sposób do-
wolny, preferujący bezzasadnie zeznania powoda oraz świadków D.D. i S.M. z jed-
noczesnym pominięciem zeznań świadka E.P.”, wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania i
3
orzeczenia o kosztach postępowania. Pełnomocnik strony skarżącej wywodził, że
pracownik nabywa prawo do urlopu w pierwszym dniu danego kolejnego roku pracy i
urlop powinien być mu udzielony do końca tego roku. Bieg terminu przedawnienia
rozpoczyna się z chwilą wymagalności roszczenia, tj. następnego dnia po dniu, w
którym można było udzielić urlopu zgodnie z art. 161 KP. Zatem bieg okresu
przedawnienia za urlop za 1994 r. rozpoczął się 1 stycznia 1995 r. i z upływem 1
stycznia 1998 r. roszczenie uległo przedawnieniu. Na tej samej zasadzie uległo
przedawnieniu w dniu 1 stycznia 1999 r. roszczenie o urlop za 1995 r. Jego zdaniem,
nie może powstać prawo do ekwiwalentu, gdy nie istnieje prawo do urlopu wskutek
jego przedawnienia. Podniósł nadto, że czynnością, która przerywa bieg przedaw-
nienia jest wniesienie powództwa lub jego rozszerzenie. Zmiana roszczenia, która
nie spełnia wymagań pozwu, w tym dokładnie nie określa dochodzonego roszczenia,
nie może być prawnie skuteczna. Dopiero więc oświadczenie powoda z dnia 9
czerwca 1999 r. jest prawnie skuteczne i ono przerywa bieg przedawnienia roszczeń
urlopowych. Okoliczności ustalone przez Sąd pozwalały przyjąć, że udzielenie
ochrony roszczeniu powoda o wypłatę ekwiwalentu było sprzeczne ze społeczno -
gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Powód nie świadczył pracy i mimo to
pobierał wynagrodzenie, a zatem nie może domagać się skutecznie surogatu urlopu
w postaci pieniężnego ekwiwalentu za urlop. Był zatrudniony na stanowisku samo-
dzielnym. Nie stawiano mu przeszkód w udzieleniu sobie urlopu. Korzystał z prawa
do wypoczynku kiedy chciał. Jego nieobecność w pracy nie była odnotowywana.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 w związku z art. 328 KPC, podnoszony przez
skarżącą Spółkę już w apelacji przeciwko wyrokowi Sądu pierwszej instancji, nie jest
zasadny. Okoliczności sporne zostały wyjaśnione wszechstronnie i dostatecznie do
rozstrzygnięcia sprawy, a wnioskowań Sądu nie można zakwestionować jako alo-
gicznych. Pretensja strony skarżącej co do dania wiary zeznaniom świadków innych
niż E.P. byłaby uzasadniona, gdyby zeznania tych świadków nie znajdywały potwier-
dzenia w dokumentach. Sąd drugiej instancji w motywach zaskarżonego wyroku jed-
noznacznie stwierdził, że zeznania E.P. dotyczyły wyłącznie okoliczności odnoszą-
cych się do rozwiązania z powodem umowy o pracę i że świadek ta nie posiadała
żadnych wiadomości w zakresie uprawnień urlopowych Feliksa W., wobec czego ich
4
pominięcie w uzasadnieniu wyroku zaskarżonego apelacją nie miało żadnego zna-
czenia dla wyniku sprawy. Jakkolwiek powód był zatrudniony u strony pozwanej na
stanowiskach kierowniczych, jego przełożonym był główny udziałowiec Spółki Horst
F., który w czerwcu 1996 r. przejął funkcję prezesa Zarządu. Do jego obowiązków
należał nie tylko nadzór nad wynikami gospodarczymi kierowanej uprzednio przez
powoda Spółki, ale także nad przestrzeganiem prawa, w tym prawa pracy. Horst F.
badał osobiście, zawsze w obecności tłumacza, dokumenty płacowe i akta osobowe
pracowników. W aktach osobowych Feliksa W. była „kontrolka wykorzystania urlopu
wypoczynkowego”, której autentyczności i rzetelności strona pozwana w czasie pro-
cesu nie podważała. Ustaleń poczynionych przez Sąd pierwszej instancji, a przyję-
tych za własne przez Sąd drugiej instancji, nie kwestionuje w istocie sam skarżący,
skoro zasadnicza część kasacji dotyczy ich prawnej oceny i kwalifikacji (zwłaszcza
odmowy zastosowania przez Sąd konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego przez
powoda żądającego ekwiwalentu za niewykorzystany w naturze urlop wypoczynko-
wy). W tym stanie rzeczy ustalenia stanowiące faktyczną podstawę rozstrzygnięcia
zawartego w zaskarżonym wyroku należy uznać za niewadliwe.
Prawo pracownika do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany w całości
lub części urlop wypoczynkowy powstaje w dniu rozwiązania umowy o pracę - zda-
rzenia uniemożliwiającego realizację prawa do urlopu wypoczynkowego w naturze
(art. 171 § 1 pkt 1 KP). W tym też dniu prawo do urlopu w naturze przekształca się w
jego pieniężny ekwiwalent. Ekwiwalent przysługuje za urlopy nieprzedawnione w
chwili powstania do niego prawa. Nie jest zatem trafny pogląd jakoby po przekształ-
ceniu prawa do urlopu wypoczynkowego w naturze w jego ekwiwalent pieniężny
nadal biegł termin przedawnienia roszczenia o udzielenie urlopu. Z dniem powstania
prawa do ekwiwalentu rozpoczyna się natomiast bieg przedawnienia roszczenia o to
świadczenie. Roszczenie o udzielenie urlopu wypoczynkowego w naturze i roszcze-
nie o wypłatę ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany w naturze urlop wypo-
czynkowy to dwa różne roszczenia. Wniesienie pozwu ma dla roszczenia o ekwiwa-
lent pieniężny za niewykorzystany urlop takie znaczenie, że czynność ta przerywa
bieg przedawnienia tego właśnie i tylko tego roszczenia. Nie ma natomiast żadnego
znaczenia dla dawności roszczenia o udzielenie urlopu w naturze, które wskutek
rozwiązania stosunku pracy wygasło. Dlatego okoliczność czy Feliks W. zgłosił żą-
danie o ekwiwalent za niewykorzystane urlopy 1 października 1997 r., czy 6 czerwca
1999 r. dla wysokości ekwiwalentu, do którego prawo powstało w dniu 9 lipca 1997 r.
5
jest obojętna. Ustalenie dotyczące tej kwestii mogłoby mieć ewentualnie znaczenie
dla biegu okresu opóźnienia wypłaty ekwiwalentu i w konsekwencji daty zasądzenia
odsetek, ale skarżący nie podnosi w tym zakresie zarzutu, a Sąd Najwyższy rozpo-
znaje sprawę w granicach kasacji, biorąc pod rozwagę z urzędu wyłącznie nieważ-
ność postępowania (art. 39311
KPC).
Roszczenie o udzielenie urlopu wypoczynkowego przedawnia się z upływem
lat trzech od chwili jego wymagalności (art. 291 § 1 KP). Urlop wypoczynkowy za
dany rok kalendarzowy powinien być pracownikowi udzielony najpóźniej do końca
pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego (art. 168 KP). W pierwszym
dniu drugiego kwartału, a więc 1 kwietnia, powstaje roszczenie pracownika o udzie-
lenie urlopu za rok poprzedni. Od tej też daty rozpoczyna bieg trzyletni okres
przedawnienia roszczenia o urlop.
Strona pozwana rozwiązała z Feliksem W. umowę o pracę w dniu 9 lipca 1997
r. Roszczenia powoda o niewykorzystane w naturze kolejne urlopy wypoczynkowe
stały się wymagalne: 1 kwietnia 1995 za rok 1994, 1 kwietnia 1996 r. za rok 1995, 1
kwietnia 1997 za rok 1996 i 1 kwietnia 1998 r. za rok 1997. Powód nabył zatem
prawo do ekwiwalentu za niewykorzystane w naturze urlopy wypoczynkowe za lata
1994, 1995, 1996 i 1997 w prawidłowo ustalonej przez Sąd liczbie 92 dni.
Nie jest trafny pogląd pełnomocnika strony skarżącej jakoby realizacji prawa
do urlopu mogły się sprzeciwiać zasady współżycia społecznego. Przewidziane w
Konstytucji prawo do urlopu wypoczynkowego (art. 66 ust. 2), gwarantujące, uznane
za jedną z podstawowych zasad prawa pracy, prawo do wypoczynku (art. 14 KP),
ukształtowane zostało jako prawo bezwzględne. Dowodzą tego liczne przepisy, w
tym przede wszystkim art. 282 § 1 pkt 2 KP, kwalifikujący nieudzielenie przysługują-
cego pracownikowi urlopu i bezpodstawne obniżenie jego wymiaru jako wykroczenia
przeciwko prawom pracownika.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC,
orzekł jak w sentencji.
========================================