Wyrok z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CKN 341/00
Wystawca weksla własnego może wobec remitenta zgłaszać zarzut, że jego
dług wynikający ze stosunku podstawowego został przed wydaniem nakazu
zapłaty przejęty przez osobę trzecią.
Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący), Sędzia SN Mirosława Wysocka,
Sędzia SN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Gminnej Spółdzielni „Samopomoc
Chłopska” w P. przeciwko Henrykowi J. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej
w dniu 27 kwietnia 2001 r. na rozprawie kasacji pozwanego od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 maja 1998 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 26 sierpnia 1997 r. Sąd Wojewódzki w Krakowie utrzymał
w mocy wobec pozwanego Henryka J. nakaz zapłaty Sądu Rejonowego
w Myślenicach z dnia 15 lipca 1996 r. zobowiązujący go do uiszczenia powodowej
Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w P. kwoty 21 726 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 15 marca 1996 r.
Z ustaleń Sądu Wojewódzkie wynika, że Spółdzielnia oddała pozwanemu do
używania na podstawie zawartej z nim w dniu 29 grudnia 1993 r. umowy budynek
zajazdu „C.L.” w P. wraz z jego wyposażeniem. W dniu 27 grudnia 1994 r. pozwany
podpisał jako wystawca weksel in blanco dla zabezpieczenia roszczeń Spółdzielni
związanych z wymienioną umową. Podpisana przez pozwanego deklaracja
wekslowa upoważniała Spółdzielnię do wypełnienia tego weksla do kwoty
300 000 000 zł sprzed denominacji na wypadek niewykonania lub nienależytego
wykonania umowy przez pozwanego, w szczególności na wypadek zalegania z
zapłatą czynszu lub innych należności wynikających z umowy, jak też –
wyrządzenia szkód w lokalu. Pozwany nie regulował wszystkich należności. Część
z nich pokryła za niego spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „A.-R.”, której był
udziałowcem. Nie jest zasadny zarzut pozwanego, że zaległa należność została
uiszczona w całości w marcu 1996 r. w wysokości wynegocjowanej z powodową
Spółdzielnią przez Janusza Ś., dyrektora spółki „A.-R.”, ani zarzut, że w dniu 28
kwietnia 1995 r. spółdzielnia zawarła ze spółką „A.-R.” umowę, na podstawie której
spółka ta przejęła długi pozwanego wobec spółdzielni. Do zapłaty pozostała
pozwanemu jeszcze kwota 21 727 zł, na którą Spółdzielnia wypełniła otrzymany od
niego weksel in blanco.
Wypełniony weksel, obejmujący przyrzeczenie zamieszkałego w N. pozwanego
do zapłacenia Spółdzielni w dniu 15 marca 1996 r. kwoty 21 727 zł, wskazuje jako
miejsce jego wystawienia P., a jako datę wystawienia dzień 31 lipca 1995 r.
Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, dokonane ustalenia nakazują przyjąć, że
Spółdzielnia wypełniła weksel prawidłowo, w szczególności zgodnie z deklaracją
dotyczącą sposobu jego uzupełnienia. Uczyniła zadość także wymaganiu
przedstawienia weksla do zapłaty przez skierowanie do pozwanego pisma
wzywającego go do uiszczenia sumy wekslowej.
W apelacji od wyroku Sądu Wojewódzkiego pozwany podtrzymał wniesione
wcześniej zarzuty. Następnie, dnia 23 kwietnia 1998 r. przedłożył Sądowi
Apelacyjnemu pismo powołujące się na zawarcie w dniu 26 marca 1996 r. przez
powodową Spółdzielnię z reprezentowaną przez Janusza Ś. spółką z ograniczoną
odpowiedzialności „M.I.P.” umowy „najmu i dzierżawy” zajazdu „C.L.”, na podstawie
której wymieniona spółka przejęła w całości wszelkie zaległości płatnicze Henryka
J. wobec Spółdzielni, wynikłe do dnia 31 marca 1996 r. z obowiązującej ich umowy
zawartej w dniu 29 grudnia 1993 r. Jednocześnie wyjaśnił, że załączoną do tego
pisma kopię umowy otrzymał dopiero dnia 7 kwietnia 1998 r. od Janusza Ś.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 29 maja 1998 r. zmienił wyrok Sądu
Wojewódzkiego w ten sposób, że uchylił wobec pozwanego nakaz zapłaty w części
zasądzającej odsetki ustawowe za okres od dnia 15 marca 1996 r. do dnia 23
sierpnia 1996 r. i w tym zakresie powództwo oddalił. Zdaniem Sądu Apelacyjnego,
za pewną datę otrzymania przez pozwanego wezwania do zapłaty sumy wekslowej
można uznać dopiero dzień doręczenia pozwanemu nakazu zapłaty wraz z
pozwem, tj. dnia 23 sierpnia 1996 r. W pozostałej części apelacja pozwanego
została przez Sąd Apelacyjny oddalona. Uzasadniając to rozstrzygnięcie Sąd
Apelacyjny podkreślił, że „posiadaczowi weksla przysługuje prawo żądania zapłaty
sumy wekslowej nawet w wypadkach, gdy wręczenie weksla było pozbawione
dostatecznej podstawy (...)”, że „zobowiązanie wekslowe odrywa się od sytuacji
(...), która była podstawą faktyczną wystawienia i wręczenia weksla, nabierając
charakteru samodzielnego i abstrakcyjnego (...)”, że „posiadacz weksla nie musi
wykazywać podstawy gospodarczej zobowiązania wekslowego ani tego, że ta
podstawa w ogóle istniała (...)”, oraz że „wystawienie i wręczenie wierzycielowi
weksla in blanco pociąga za sobą powstanie między stronami nowego
samodzielnego stosunku materialnoprawnego opartego na przepisach prawa
wekslowego”.
Podstawami skargi kasacyjnej pozwanego są naruszenia przez Sąd Apelacyjny
przepisów art. 381 k.p.c., w wyniku pominięcia nowego dowodu – umowy z dnia 26
marca 1996 r., art. 382 k.p.c., w wyniku pominięcia części materiału zebranego w
sprawie, art. 328 § 2 k.p.c., w wyniku nie wyjaśnienia w uzasadnieniu istoty sprawy,
art. 496 k.p.c., w wyniku przyjęcia, że przy rozpoznaniu zarzutów od nakazu zapłaty
wydanego na podstawie weksla nie jest możliwe badanie zarzutów dotyczących
zobowiązania wynikającego z prawa cywilnego, oraz art. 519 § 1 k.c., w wyniku
jego pominięcia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z przytoczonych podstaw kasacyjnych za uzasadnione należy uznać te, które
dotyczą art. 381 k.p.c. oraz art. 519 § 1 k.c.
Sąd Apelacyjny ma niewątpliwie racje twierdząc, że zobowiązanie wekslowe
wystawcy weksla własnego (to samo dotyczy wystawcy weksla trasowanego,
akceptanta, indosantów) jest stosunkiem prawnym odrębnym względem leżącego
u jego podstaw zobowiązania z umowy sprzedaży, pożyczki, najmu itp.
(zob. w szczególności art. 16 załącznika II konwencji w sprawie jednolitej ustawy
o wekslach trasowanych i własnych, Dz.U. z 1937 r. Nr 26, poz. 175), a pogląd o
abstrakcyjnym charakterze zobowiązania wekslowego względem stosunku
cywilnoprawnego leżącego u podstaw tego zobowiązania odpowiada
dominującemu zapatrywaniu, że na ważność czynności prawnej rodzącej
zobowiązanie wystawcy weksla, akceptanta lub indosanta nie ma wpływu
nieistnienie lub upadek stosunku podstawowego, zatem uznającemu tę czynność
za oderwaną od przyczyny wynikającego z niej przysporzenia, tj. w tym sensie
abstrakcyjną. Nie budzi także zastrzeżeń stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, że
posiadacz weksla nie musi wykazywać podstawy gospodarczej zobowiązania
wekslowego ani tego, że ta podstawa w ogóle istniała. Kto dochodzi zapłaty – tak
jak to ma miejsce w niniejszej sprawie – jako wekslobiorca (remitent) weksla
własnego, musi tylko przedłożyć dokument weksla, na który się powołuje, i wykazać
swą tożsamość z osobą wekslobiorcy.
Z tych trafnych stwierdzeń nie można jednak, jak to czyni Sąd Apelacyjny,
wyprowadzać wniosku, że wystawca weksla własnego pozwany przez remitenta
doznaje ograniczeń w zakresie możliwości obrony przed skierowanym wobec niego
żądaniem pozwu. Przewidziane w art. 10 i 17 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. –
Prawo wekslowe (Dz.U. Nr 37, poz. 282 – dalej "Pr.weksl.") ograniczenia w
podnoszeniu zarzutów przez dłużników wekslowych pomyślane zostały w interesie
bezpieczeństwa obrotu wekslowego i mają zastosowanie tylko wtedy, gdy zapłaty
od dłużnika wekslowego domaga się osoba trzecia, która nabyła weksel na
podstawie czynności unormowanej w prawie wekslowym. W bezpośrednich
stosunkach stron czynności wekslowej, a więc między innymi w stosunku między
wystawcą weksla własnego a remitentem, ograniczenia te nie są aktualne. Według
utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego w wymienionych stosunkach
dopuszczalne jest podnoszenie przez dłużnika wekslowego wszelkich zarzutów,
także więc – bez żadnych ograniczeń – zarzutów dotyczących nieprawidłowego
uzupełnienia blankietu wekslowego, gdy weksel został wręczony jako weksel in
blanco, oraz zarzutów osobistych w rozumieniu art. 17 Pr.weksl. Należą do nich
m.in. zarzuty odwołujące się do stosunku leżącego u podstaw zobowiązania
wekslowego. W drodze wyjątku wyłączona jest tylko możliwość podnoszenia
zarzutu przedawnienia roszczenia z tego stosunku.
Dopuszczenie zarzutów dotyczących stosunku podstawowego, mimo ujmowania
czynności prawnych rodzących zobowiązania wekslowe jako czynności
abstrakcyjnych, ma uzasadnienie w tym, że konstrukcja czynności prawnej
abstrakcyjnej nie pozbawia doniosłości prawnej wadliwości istniejących w zakresie
stosunku podstawowego. Nie łączy ona wprawdzie z nimi nieważności czynności
prawnej przysparzającej, zakłada jednak, w razie ich wystąpienia, zwrot
uzyskanego przysporzenia jako bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego
świadczenia). Oprócz tego formułowana jest reguła, zgodnie z którą wierzyciel
wekslowy nie może mieć wobec swego bezpośredniego kontrahenta więcej praw
niż to wynika ze stosunku podstawowego (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z
dnia 21 października 1998 r., II CKN 10/98, OSNC 1999, nr 5, poz. 93, z dnia 18
listopada 1999 r., I CKN 215/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 128 i z dnia 26 stycznia
2001 r., II CKN 25/00, OSNC 2001, nr 7-8, poz. 117).
Podlegającym uwzględnieniu zarzutem osobistym wystawy weksla własnego
wobec remitenta, dotyczącym stosunku podstawowego, jest również zarzut
przejęcia jego długu ze stosunku podstawowego przez osobę trzecią. Dotyczy to
zarówno przejęcia tego długu na podstawie umowy dłużnika (wystawcy) z osobą
trzecią za zgodą remitenta, jak i – co tylko może być aktualne w niniejszej sprawie –
na podstawie umowy remitenta z osobą trzecią za zgodą dłużnika. Wypada
zaznaczyć, że w tym wypadku zgoda dłużnika na przejęcie długu może być
wyrażona w dowolny sposób (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1998 r.,
II CKN 825/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 18).
Skuteczne powołanie się przez dłużnika wekslowego na przejęcie jego długu ze
stosunku podstawowego przez osobę trzecią zakłada oczywiście wykazanie, że
przejęcie to rzeczywiście nastąpiło. W piśmie pozwanego przedłożonym 23 kwietnia
1998 r. Sądowi Apelacyjnemu należy dostrzegać wniosek o dopuszczenie dowodu
z umowy zawartej w dniu 26 marca 1996 r. przez Spółdzielnię ze spółką „M.I.P.”, na
fakt przejęcia przez tę spółkę długu pozwanego, a co za tym idzie, nieistnienia już
tego długu po stronie pozwanego w chwili wydania nakazu zapłaty. Obowiązkiem
Sądu Apelacyjnego było odnieść się do tego wniosku, mając przy tym na względzie
treść art. 381 k.p.c. Powinien on więc rozstrzygnąć, czy przytoczone przez
pozwanego twierdzenia usprawiedliwiają powołanie tego dowodu dopiero przed
sądem drugiej instancji, czy też nie. Tymczasem Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku nie poświęcił wnioskowi dowodowemu pozwanego
najmniejszej uwagi. Przyczyn tego należy dopatrywać się w przedstawionym wyżej
nietrafnym stanowisku Sądu Apelacyjnego wykluczającym możliwość podnoszenie
przez wystawcę weksla własnego wobec remitenta zarzutów osobistych
dotyczących stosunku podstawowego – także więc poruszanego zarzutu przejęcia
długu (519 k.c.). (...)
Z przytoczonych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313
§ 1 k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.