Postanowienie z dnia 29 czerwca 2001 r., IV CZ 64/01
W zażaleniu do Sądu Najwyższego można powołać nowe fakty i dowody,
jeżeli potrzeba ich powołania powstała dopiero w postępowaniu toczącym się
na skutek tego zażalenia.
Sędzia SN Tadeusz Domińczyk (przewodniczący), Sędzia SN Mirosława
Wysocka, Sędzia SA Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Wojciecha S. przeciwko Skarbowi
Państwa, Wojewódzkiemu Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych w E. o
zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu niejawnym w dniu 29
czerwca 2001 r. zażalenia powoda na postanowienie Sądu Apelacyjnego w
Gdańsku z dnia 18 stycznia 2001 r.
oddalił zażalenie.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 18 października 2000 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku
odrzucił kasację powoda Wojciecha S. od wyroku tego Sądu z dnia 11 lutego
1998 r. wobec tego, że jej braki formalne nie zostały usunięte w wyznaczonym
terminie. Powód wniósł zażalenie na to postanowienie, nie wykonał jednak w
terminie zarządzenia wzywającego do opłacenia wpisu sądowego od zażalenia,
złożył natomiast wniosek o przywrócenie terminu do jego uiszczenia.
Postanowieniem z dnia 18 stycznia 2001 r. Sąd Apelacyjny wniosek ten oddalił i
odrzucił zażalenie na postanowienie wskazane na wstępie.
Postanowienie z dnia 18 stycznia 2001 r. zaskarżył powód, wnosząc o jego
uchylenie. Skarżący kwestionował ustalenie, że do uchybienia terminowi do
uiszczenia wpisu sądowego od zażalenia doszło z jego winy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ze względu na zarzuty, na których oparte zostało zażalenie, jego kontrola
sprowadza się w pierwszej kolejności do rozpoznania – na podstawie art. 39319
w związku z art. 380 k.p.c. – postanowienia w tej części, w której dotyczy ono
oddalenia wniosku o przywrócenie terminu do uiszczenia wpisu sądowego
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 1999 r., I CKN 367/99,
OSNC 2000, nr 3, poz. 48 i uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 31 maja 2000 r., III ZP 1/00, OSNC 2001, nr 1, poz. 1). (...)
Wbrew zarzutom skarżącego nie można uznać, by wykazał on, że uchybienie
terminowi do uiszczenia wpisu od wniesionego środka odwoławczego nastąpiło bez
jego winy. Jak ustalił Sąd Apelacyjny, powodowi doręczono wezwanie do
uiszczenia opłaty sądowej w dniu 10 listopada 2000 r. W wezwaniu tym określono
tygodniowy termin do wykonania zarządzenia pod rygorem odrzucenia zażalenia.
Skarżący uiścił wpis dopiero w dniu 27 listopada 2000 r., a więc po upływie
wyznaczonego terminu, uchybienie temu terminowi usprawiedliwiając chorobą,
uniemożliwiającą jego dochowanie. Do wniosku o przywrócenie terminu dołączył
jednak zaświadczenie lekarskie stwierdzające niezdolność do pracy w okresie od
dnia 21 listopada do dnia 28 listopada 2000 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego,
zaświadczenie to nie stanowiło dowodu braku winy skarżącego w uchybieniu
terminu, bowiem dotyczyło okresu późniejszego, podczas gdy termin dokonania
czynności procesowej mijał w dniu 17 listopada 2000 r. W zażaleniu skarżący
podnosił, że okres jego choroby uniemożliwiającej mu dokonanie czynności
w terminie rozpoczął się wcześniej i trwał od dnia 7 listopada nieprzerwanie do dnia
28 listopada 2000 r. W zażaleniu nie potrafił wyjaśnić, z jakich przyczyn doszło do
wydania zaskarżonego postanowienia, przy czym jako najbardziej prawdopodobną
przyczynę wskazywał dołączenie do wniosku o przywrócenie terminu
niewłaściwego zaświadczenia.
Dowód braku winy obciąża wnoszącego o przywrócenie terminu i jego rzeczą
jest przedstawienie dowodów na tę okoliczność. W postępowaniu przed Sądem
drugiej instancji skarżący, co jest niewątpliwe, takich dowodów nie przedstawił.
Złożone przy wniosku zaświadczenie lekarskie dotyczyło innego okresu, a na
wyznaczoną dla rozpoznania tego wniosku rozprawę nie stawił się, pomimo
prawidłowego zawiadomienia. Dopiero do zażalenia dołączono zaświadczenie
obejmujące okres, w trakcie którego upłynął termin do dokonania czynności
procesowej.
W związku z treścią zarzutów skarżącego należało rozważyć, czy
w postępowaniu przed Sądem Najwyższym toczącym się na skutek zażalenia mogą
być powoływane nowe dowody. Na tak postawione pytanie należy udzielić
odpowiedzi twierdzącej. Kwestia ta mogła budzić kontrowersje przed nowelizacją
wprowadzoną ustawą z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów,
ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach
sądowych i egzekucji (Dz.U. Nr 48 poz. 554), jednak i wówczas przyjmowano, że do
rozpoznania zażalenia nie miały zastosowania przepisy o kasacji, pomimo
uregulowania instytucji zażalenia do Sądu Najwyższego w rozdziale dotyczącym
tego szczególnego środka odwoławczego (por. postanowienie z dnia 30 listopada
1999 r., I CZ 72/99, OSNC 2000, nr 6, poz. 109). Wskazywano bowiem na przepis
art. 39319
k.p.c., z którego wynikało, że jeżeli nie ma szczególnych przepisów o
postępowaniu przed Sądem Najwyższym, do postępowania tego stosuje się
odpowiednio przepisy o apelacji. Przepisy te dopuszczały zaś powoływanie w
apelacji nowych faktów i dowodów.
W obecnym stanie prawnym możliwość powoływania nowych faktów i
dowodów w zażaleniu wnoszonym do Sądu Najwyższego nie może budzić
wątpliwości. Znowelizowany art. 39318
k.p.c. stanowi w § 3, że do zażalenia stosuje
się odpowiednio przepisy art. 3932
, art. 394 § 2 i 3 oraz art. 397 k.p.c. Zgodnie
z art. 397 § 2 k.p.c., do postępowania toczącego się na skutek zażalenia stosuje się
odpowiednio przepisy o postępowaniu apelacyjnym. Z treści art. 394 § 3 k.p.c.
wynika natomiast między innymi, że zażalenie powinno zawierać również zwięzłe
uzasadnienie ze wskazaniem w razie potrzeby nowych faktów i dowodów.
„Odpowiednie” stosowanie tych przepisów musi uwzględniać specyfikę
postępowania przed Sądem Najwyższym, a zwłaszcza to, że Sąd ten nie będąc
"sądem faktu" nie może dokonywać ustaleń odmiennych niż dokonane przez sąd
drugiej instancji. W razie zatem uznania, że zażalenie powołuje się na nowe fakty
czy dowody, mające znaczenie dla rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym
postanowieniu, postanowienie to musi zostać uchylone.
Jak wskazano wyżej, skarżący może w zażaleniu wskazywać nowe fakty lub
dowody „w razie potrzeby”. Może to zatem nastąpić jedynie wówczas, gdy
konieczność udowodnienia faktu powstała dopiero na etapie postępowania
toczącego się na skutek zażalenia, a nie wtedy, gdy istniała już wcześniej, jednak
strona zaniechała powołania wniosków dowodowych bądź powołała dowody, które
okazały się nieprzydatne.
Sytuacja taka w sprawie jednak nie zachodzi. Nie może budzić wątpliwości, że
w postępowaniu dotyczącym przywrócenia terminu do dokonania czynności
procesowej istnieje potrzeba wykazania, że terminu strona nie dochowała bez
własnej winy. Skarżący złożył na tę okoliczność zaświadczenie lekarskie
stwierdzające jego chorobę. Przez własne jednak zaniedbanie złożył zaświadczenie
dotyczące innego okresu niż ten, w jakim miała zostać dokonana czynność
procesowa, a przyczyn tego zaniedbania skarżący nawet nie próbował w zażaleniu
wyjaśnić. Nie można w tej sytuacji uznać, by uświadomienie sobie własnego
zaniedbania w tym zakresie i to tylko na skutek doręczenia uzasadnienia
postanowienia oddalającego wniosek o przywrócenie terminu do opłacenia
zażalenia, stanowiło „potrzebę”, o jakiej mowa w art. 394 § 3 k.p.c. Takie nowe
dowody należałoby pominąć.
W tej sytuacji prawidłowo uznał Sąd Apelacyjny, że braki formalne zażalenia
na postanowienie w przedmiocie odrzucenia kasacji nie zostały usunięte w terminie,
wobec czego zażalenie to należało odrzucić.
Wobec powyższego orzeczono, jak w sentencji (art. 385 k.p.c. w związku z
art. 397 § 2 k.p.c. i art. 39318
§ 3 k.p.c.).