Wyrok z dnia 7 sierpnia 2001 r.
I PKN 592/00
Ocena prawna zachowania przez pracodawcę terminu z art. 52 § 2 KP
musi być poprzedzona ustaleniem daty dowiedzenia się o działaniu pracownika
stanowiącym przyczynę rozwiązania umowy o pracę.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Jadwiga
Skibińska-Adamowicz, Andrzej Kijowski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 7 sierpnia 2001 r. sprawy z powództwa
Michała S. przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zespołowi Opieki Zdrowotnej w
K.K. o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowe-
go-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu z dnia 25 marca 2000 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Sądo-
wi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Powód Michał S. pozwał Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w
K.-K., domagając się przywrócenia do pracy. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Kędzierzy-
nie-Koźlu wyrokiem z dnia 2 grudnia 1999 r. [...] oddalił powództwo po dokonaniu
następujących ustaleń faktycznych. Powód zatrudniony był u pozwanego w okresie
od 16 kwietnia 1992 r. do 11 czerwca 1999 r. na podstawie umowy o pracę na czas
nie określony, wykonując obowiązki kierownika warsztatu i kotłowni. Powód prowadził
Zakład Usług Wielobranżowych, wykonując na rzecz pozwanego usługi w zakresie
pomiarów elektrycznych w ramach umów zlecenia. W dniu 2 grudnia 1997 r. powód
sprzedał złom należący do pozwanego za kwotę 2.907,66 zł, o czym nie poinformo-
wał ani dyrektora, ani głównej księgowej. Uzyskanych ze sprzedaży pieniędzy powód
nie wpłacił do kasy, lecz zatrzymał dla siebie. Jeszcze przed transakcją powód prze-
prowadził rozmowę z dyrektorem strony pozwanej, informując go o zaległości wobec
niego za wykonaną w 1996 r. usługę pomiarów elektrycznych. Dyrektor uzależnił
2
uznanie żądania powoda od przedstawienia stosownych dokumentów, a zgodę na
zatrzymanie przez powoda pieniędzy ze sprzedaży złomu od zgody głównej księgo-
wej. Powód nigdy głównej księgowej o tym fakcie nie poinformował. Fakt sprzedaży
przez powoda złomu i nieodprowadzenia pieniędzy na konto strony pozwanej został
ujawniony podczas kontroli skarbowej. W jej trakcie powód wyjaśniał, iż kwotę
2.907,66 zł potrącił z wierzytelności wynikającej z rachunku za pomiary elektryczne
wystawionego na nazwisko jego pracownika. W dziale księgowości jednakże stwier-
dzono, że taki rachunek nie wpłynął. Strona pozwana uznała zachowanie powoda,
polegające na sprzedaży złomu bez zgody kierownictwa, za ciężkie naruszenie obo-
wiązków pracowniczych i z dniem 11 czerwca 1999 r. rozwiązała z nim umowę o
pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Sąd Rejonowy uznał, iż potrącenie kwoty uzyska-
nej ze sprzedaży złomu, stanowiło rażące naruszenie przez powoda obowiązków
pracowniczych. Zachowanie to było samowolne, gdyż powód nie uzyskał pozwolenia
dyrektora na zatrzymanie pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży złomu. Zdaniem Sądu
pierwszej instancji zarzut powoda, iż pozwany zalegał mu z zapłatą za wykonaną w
1996 r. usługę, nie usprawiedliwia postępowania powoda, któremu w takim przypad-
ku przysługiwało prawo domagania się udzielenia ochrony prawnej na drodze sądo-
wej. Zachowanie powoda stało w rażącej sprzeczności z funkcją kierowniczą, którą
piastował. Od tego rodzaju osób pracodawca ma prawo wymagać szczególnej su-
mienności i rzetelności w wykonywaniu obowiązków pracowniczych.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu wyrokiem z
dnia 25 maja 2000 r. [...] oddalił apelację powoda. Uznał ustalenia Sądu pierwszej
instancji za poprawne. Sąd ten oparł się na całokształcie zebranego materiału dowo-
dowego. Zachowanie powoda, należącego do kierownictwa pozwanego pracodawcy,
a polegające na samowolnym obrocie pieniędzmi poza kasą, należy zakwalifikować
jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, uzasadniające rozwiązanie
umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Jak słusznie zauważył Sąd pierwszej
instancji, wobec osób zajmujących stanowiska kierownicze należy stosować ostrzej-
sze kryteria oceny realizacji obowiązków pracowniczych. Są to bowiem osoby cie-
szące się szczególnym zaufaniem pracodawcy, mające świecić przykładem załodze.
Tego rodzaju ocena ma szczególne uzasadnienie w sytuacji, gdy następują niepra-
widłowości w dysponowaniu pieniędzmi pracodawcy. Z zebranego w sprawie mate-
riału dowodowego wynika, iż powód dokonał sprzedaży złomu, a uzyskaną z tego
tytułu kwotę zachował dla siebie, nie ewidencjonując transakcji w kasie zakładu. Nie
3
ulega wątpliwości, iż obrotu gotówkowego poza kasą powód dokonał samowolnie,
bez zgody i wiedzy pracodawcy. Zdaniem powoda, kwota uzyskana przez niego ze
sprzedaży złomu stała się przedmiotem potrącenia z wierzytelnością przysługującą
wobec pozwanego z tytułu pomiarów elektrycznych. Potrącenie to miało się dokonać
za zgodą pracodawcy, wyrażoną przez dyrektora i główną księgową. Zdaniem Sądu
Okręgowego, ten zarzut jest chybiony i stanowi jedynie próbę uwolnienia się od skut-
ków samowolnych działań. Tezy głoszone przez powoda nie mają uzasadnienia w
zebranym materiale dowodowym. W szczególności Sąd miał na uwadze zeznania
świadków, którzy jednoznacznie zaprzeczyli, by kiedykolwiek wyrazili zgodę na po-
trącenie wierzytelności powoda. Toczyły się jedynie wstępne rozmowy na ten temat,
w trakcie których dyrektor zakwestionował nawet istnienie swego zobowiązania wo-
bec powoda, zaś dalsze decyzje w tym zakresie zostały odłożone na później i uza-
leżnione od przedłożenia przez powoda stosownych dokumentów. Dokumenty zaś
stawiają pod znakiem zapytania istnienie wierzytelności powoda wobec pozwanego,
która miała stać się rzekomo przedmiotem potrącenia. Z pewnością przedłożony
przez powoda duplikat rachunku nr 3/97 z dnia 15 czerwca 1998 r. nie może być
uznany za skuteczne wykazanie istnienia wierzytelności. Rodzi się bowiem szereg
wątpliwości co do tego, dlaczego rachunek ten został wystawiony dopiero po dwóch
latach od wykonania prac, dlaczego powód nie dołączył do niego stosownej umowy
na wykonanie prac i dlaczego wpływ rachunku nie został odnotowany w książce kan-
celaryjnej pozwanego. Twierdzenia powoda, jakoby główna księgowa przechowywała
(a właściwie ukrywała) oryginał rachunku, wątpliwości tych nie wyjaśniają. Biorąc pod
uwagę, iż strona pozwana przedstawiła dokument potwierdzający uiszczenie należ-
ności na rzecz powoda za prace pomiarowe wykonane w 1996 r., twierdzeniom po-
woda w przedmiocie istnienia wierzytelności nie sposób dać wiary.
Kasację od tego wyroku wniósł powód, który zarzucił naruszenie art. 52 § 1
pkt 1 KP i art. 52 § 2 KP oraz art. 498 § 1 KC i art. 499 KC, a także „niewyjaśnienie
okoliczności, że powód dokonał potrącenia należności ze zlecenia jakie otrzymał jako
podmiot gospodarczy od pozwanego zakładu”. W uzasadnieniu kasacji powód wy-
wiódł w szczególności, że jako podmiotowi gospodarczemu strona pozwana zleciła
mu wykonanie pomiarów elektrycznych. Za wykonane pomiary powód przedstawił
rachunek na kwotę 3.300,00 zł. Należność ta nie została uregulowana do 1998 r. ze
względu na kłopoty finansowe zakładu wynikłe wskutek powodzi. Powód w 1998 r. na
polecenie dyrektora został zobowiązany poza zakresem czynności do sprzedaży
4
złomu. W celu potrącenia należności w dniu 31 grudnia 1997 r. powód sprzedał złom
na kwotę 2.907,00 zł, a pozostałą kwotę do 3.300,00 zł uzyskał ze sprzedaży złomu
w dniu 9 czerwca 1998 r. Niezgodnie ze stanem faktycznym i naruszeniem art. 498
KC, art. 499 KC i art. 52 § 1 KP, Sąd Okręgowy ustalił, że powód dopuścił się cięż-
kiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Sąd Okręgowy przyjął, że powód po-
wiadomił dyrektora, iż dokona potrącenia swojej należności, ale nie otrzymał na to
zgody. Zdaniem skarżącego potrącenie było skuteczne, ponieważ powiadomił o tym
dyrektora. Powód nie dopuścił się naruszenia art. 100 KP. Pozwany pracodawca do-
puścił się naruszenia art. 52 § 2 KP, ponieważ wiedział o potrąceniach należności
powoda od 9 czerwca 1998 r., kiedy to powód powiadomił o tym dyrektora.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest uzasadniona, gdyż zasadny jest zarzut naruszenia art. 52 § 2 KP
polegający na błędnym zastosowaniu tego przepisu, a ściślej mówiąc ocenie, że pra-
codawca zachował przesłanki określone w tym przepisie. Błąd Sądów obu instancji w
tym zakresie polega przede wszystkim na zastosowaniu tego przepisu bez poczynie-
nia jednoznacznych ustaleń faktycznych co do momentu, w którym pracodawca do-
wiedział się o zachowaniu powoda, które następnie zakwalifikował jako ciężkie naru-
szenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Zgodnie z art. 52 § 2 KP rozwią-
zanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po
upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uza-
sadniającej rozwiązanie umowy. Umowę o pracę rozwiązano z powodem w dniu 11
czerwca 1999 r. Pracodawca aby zachować termin z art. 52 § 2 KP musiałby więc
powziąć wiadomość (dostatecznie pewną) w dniu 11 maja 1999 r. Jeżeli wiedział
wcześniej o zachowaniu powoda, to termin ten nie został zachowany. Powód w toku
postępowania wielokrotnie podnosił, że pracodawca o jego zachowaniu wiedział
wcześniej. W szczególności w piśmie procesowym z dnia 26 listopada 1999 r. powód
podnosił, że dyrektor strony pozwanej wiedział o dokonaniu przez powoda potrącenia
należności już w 1998 r. Takie samo twierdzenie było zawarte w apelacji. Sąd Rejo-
nowy w swoim uzasadnieniu ustalił, że „sprawa sprzedaży złomu i nie odprowadze-
nia pieniędzy na konto pozwanej została ujawniona w czasie kontroli skarbowej.
Kontrola obejmowała okres od 9 lipca 1997 r. do 31 grudnia 1998 r.”. Jednakże Sąd
ten nie ocenił, dlaczego dopiero wyniki tej kontroli, a ściślej mówiąc powiadomienie o
5
nich pracodawcy, miało oznaczać dowiedzenie się przez pracodawcę o zachowaniu
powoda. Sąd w ogóle nie ustalił, kiedy pracodawca o tych wynikach się dowiedział
(kiedy otrzymał protokół kontroli). Sąd pierwszej instancji uznał więc zachowanie
przez pracodawcę terminu z art. 52 § 2 KP bez niezbędnych ustaleń faktycznych w
tym zakresie oraz stosownej oceny poszczególnych faktów. Nie ustalił jednoznacznie
w sferze faktycznej, kiedy pracodawca dowiedział się o zachowaniu powoda oraz nie
dokonał prawnej oceny tych faktów w sferze przesłanek określonych w art. 52 § 2 KP.
Błędu tego nie skorygował Sąd drugiej instancji, który nie uzupełnił ustaleń faktycz-
nych i ocen prawnych w tym przedmiocie.
Z tych względów zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu, a sprawa przekazaniu
do ponownego rozpoznania na podstawie art. 39313
§ 1 KPC.
========================================