Wyrok z dnia 11 września 2001 r.
I PKN 610/00
1. Oświadczenie o przeniesieniu nauczyciela w stan nieczynny nie musi
być złożone na trzy miesiące przed zakończeniem roku szkolnego.
2. Nie jest dyskryminacją przeniesienie nauczyciela w stan nieczynny na
podstawie niekorzystnej oceny jego pracy i osiągnięć w nauczaniu oraz wy-
chowaniu uczniów.
Przewodniczący SSN Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Jadwiga Skibińska-
Adamowicz (sprawozdawca), Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 11 września 2001 r. sprawy z po-
wództwa Henryki Ł. przeciwko Szkole Podstawowej [...] w L. o przywrócenie do pracy
i inne roszczenia, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie z dnia 18 kwietnia 2000 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Powódka Henryka Ł. po sprecyzowaniu żądań domagała się uznania za bez-
skuteczne przeniesienia jej w stan nieczynny i przywrócenia do pracy w Szkole Pod-
stawowej [...] w L. oraz zasądzenia kwoty 668,10 zł tytułem odszkodowania za „bez-
prawne i zawinione działanie” pozwanej Szkoły, które zmusiło ją do korzystania z
własnego samochodu osobowego marki „Tico” w celu kontaktowania się z placów-
kami oświatowymi, kwoty 187,68 zł tytułem wyrównania wynagrodzenia za pracę
oraz kwoty 175,05 zł tytułem wyrównania wynagrodzenia za grudzień 1998 r. oraz
styczeń i luty 1999 r.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Lublinie wyrokiem z dnia 10 listopada 1999 r. od-
dalił powództwo. Ustalił, że powódka była zatrudniona w pozwanej Szkole Podsta-
wowej [...] w L. jako mianowana nauczycielka języka polskiego od dnia 1 września
1983 r. W 1997 r. otrzymała zadawalającą ocenę pracy, która została podtrzymana
2
przez zespół oceniający powołany przez Kuratora Oświaty w L. W roku szkolnym
1997/98 nauczanie języka polskiego prowadziło pięć nauczycielek, z których tylko
jedna miała 20 godzin lekcyjnych, zaś pozostałe otrzymały mniejszą liczbę godzin
oraz godziny nauczania innych przedmiotów uzupełniające obowiązujący je wymiar.
Powódce przydzielono 15 godzin języka polskiego, 2 godziny geografii i jedną godzi-
nę wychowawczą. Według planu organizacyjnego Szkoły Podstawowej [...] w L., w
roku szkolnym 1998/99 miało nastąpić zmniejszenie liczby oddziałów o dwa oraz
ograniczenie godzin języka polskiego o dziesięć. Z tego względu na zebraniu Rady
Szkoły w dniu 15 kwietnia 1998 r. dyrektor Szkoły Halina S., kierując się przydatno-
ścią poszczególnych polonistów oraz ich umiejętnościami potwierdzonymi oceną
pracy, wskazała na powódkę jako na nauczyciela języka polskiego, którego należa-
łoby przenieść w stan nieczynny. Wniosek ten został zaopiniowany pozytywnie przez
całą Radę Szkoły, podobnie jak i wniosek o przeniesienie w stan nieczynny nauczy-
cielki biologii Wiesławy K. W dniu 28 kwietnia 1998 r. powódka została zawiadomio-
na o tym, że od dnia 1 września 1998 r. zostanie przeniesiona w stan nieczynny ze
względu na zmniejszenie od dnia 1 września 1998 r. liczby oddziałów, zaś w dniu 15
czerwca 1998 r. otrzymała pismo w tym przedmiocie, określające także czas trwania
stanu nieczynnego od 1 września 1998 r. do 29 lutego 1999 r.
Zdaniem Sądu Rejonowego, przeniesienie powódki w stan nieczynny było
uzasadnione zmniejszeniem liczby godzin języka polskiego, zaś wybór powódki tym,
że miała najniższą z wszystkich nauczycielek języka polskiego ocenę pracy, tj. za-
dawalającą. Pozostałe nauczycielki otrzymały bowiem oceny od dobrej do szczegól-
nie wyróżniającej. Według Sądu Rejonowego, na ocenę decyzji dyrektora Szkoły o
przeniesieniu powódki w stan nieczynny nie mogła mieć wpływu okoliczność, że nie
uległy likwidacji te oddziały, w których powódka prowadziła zajęcia z języka polskie-
go. Przeniesienie w stan nieczynny nie wymagało również uzyskania zgody zarządu
zakładowej organizacji związkowej. Gdy chodzi o roszczenia pieniężne, tj. dodatek
za analizę i ocenę prac pisemnych z języka polskiego oraz dodatek za wychowaw-
stwo, Sąd Rejonowy uznał, że żądanie ich wyrównania było niezasadne, gdyż przy-
sługują one za czas faktycznie wykonywanych czynności, ponadto ich wysokość
mieściła się w granicach określonych w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej
z dnia 9 marca 1997 r. w sprawie wynagrodzenia nauczycieli (Dz.U. Nr 29, poz. 160
ze zm.), podobnie jak i stawki wynagrodzenia zasadniczego. Natomiast żądanie od-
3
szkodowania było pozbawione podstaw, skoro przeniesienie powódki w stan nie-
czynny było zgodne z prawem.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie wyrokiem z
dnia 18 kwietnia 2000 r. oddalił apelację powódki w części zaskarżającej oddalenie
przez Sąd Rejonowy powództwa o przywrócenie do pracy w związku z przeniesie-
niem w stan nieczynny, a w pozostałej części odrzucił apelację. Sąd Okręgowy uznał
za nietrafne zarzuty, w myśl których do oddalenia powództwa doszło jakoby z naru-
szeniem zasady niedyskryminacji (art. 113
KP), z pominięciem kryteriów doboru nau-
czycieli do przeniesienia w stan nieczynny oraz w błędnym przekonaniu, że doręcze-
nie powódce w dniu 15 czerwca 1998 r. pisma o przeniesieniu w stan nieczynny było
zgodne z art. 20 Karty Nauczyciela. Sąd drugiej instancji stwierdził, że ustalenia fak-
tyczne zawarte w zaskarżonym wyroku były prawidłowe, zarzut dyskryminacji po-
wódki i niezachowania kryteriów przenoszenia w stan nieczynny niczym nieudowod-
niony. Przeciwnie, strona pozwana wykazała, że znajduje się w stanie likwidacji, w
związku z czym zmuszona była przenieść dalszych nauczycieli w stan nieczynny.
W kasacji opartej na obu podstawach przewidzianych w art. 3931
KPC powód-
ka zarzuciła naruszenie art. 20 ust. 1 i 3 Karty Nauczyciela przez przyjęcie, że prze-
niesienie jej w stan nieczynny nie naruszyło kryteriów doboru nauczycieli do przenie-
sienia w stan nieczynny oraz że doręczenie powódce decyzji o tym przeniesieniu w
dniu 15 czerwca 1998 r. nie naruszyło przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę,
ponadto naruszenie art. 113
KP przez przyjęcie, że okoliczności, w jakich doszło do
przeniesienia w stan nieczynny, nie naruszają zakazu dyskryminacji. Gdy chodzi o
naruszenie przepisów postępowania, powódka zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 KPC
wskutek dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co miało
istotny wpływ na wynik sprawy. Powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku
w całości oraz wyroku Sądu Rejonowego - także w całości i wydanie przez Sąd Naj-
wyższy orzeczenia co do istoty sprawy oraz zasądzenia kosztów procesu za wszyst-
kie instancje, ewentualnie o uchylenie obydwu wymienionych wyroków i przekazanie
sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosz-
tach procesu za instancję kasacyjną.
Uzasadniając bliżej podstawy kasacji skarżąca powołała orzeczenia Sądu
Najwyższego, z których wynikało, że przeniesienie nauczyciela w stan nieczynny
może nastąpić najpóźniej w dniu 31 maja danego roku szkolnego oraz że zmiany
organizacyjne szkoły i zmiany planu nauczania dotyczą w pierwszej kolejności tych
4
nauczycieli, którzy uczyli w zlikwidowanych oddziałach, co nie wyklucza przeniesie-
nia w stan nieczynny innych nauczycieli, jeżeli jest to uzasadnione ze względu na ich
staż pracy, wykształcenie, kwalifikacje i ocenę pracy zawodowej. Ponadto strona po-
zwana, przenosząc powódkę w stan nieczynny, pominęła kryteria, którymi powinna
kierować się przy wyborze nauczyciela do przeniesienia w stan nieczynny, mianowi-
cie poziom wykształcenia (gdyż pozostawiła w zatrudnieniu Alinę B. i Ewę P.), staż
pracy (który krótszy od powódki miały Alina B. i Barbara K.) oraz to, że w roku szkol-
nym 1998/99 pozostały klasy, w których powódka uczyła w poprzednim roku szkol-
nym. Dyskryminacja powódki polegała na tym, że Sąd Okręgowy zaakceptował prze-
niesienie jej w stan nieczynny, mimo że z pisma przewodniczącej samorządu
uczniowskiego wynikało, że powódka interesuje się życiem Szkoły, organizuje impre-
zy dla uczniów i „ma bardzo dobre podejście do dzieci”, zaś z pisma rodziców
uczniów klasy VIc - że proszą dyrektor Szkoły, by do końca nauki w tej szkole wy-
chowawcą ich dzieci pozostała powódka. Pismo Zarządu Oddziału ZNP w L. świad-
czy zaś o tym, że w roku szkolnym 1998/99 istniała możliwość utworzenia dla po-
wódki etatu łączonego.
Strona pozwana wniosła o oddalenie kasacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Trafne jest spostrzeżenie skarżącej, że Sąd Okręgowy nie ocenił materiału
dowodowego sprawy w aspekcie poważnych zarzutów zawartych w apelacji, lecz
ograniczył się do podzielenia ustaleń i poglądu prawnego Sądu Rejonowego. Jednak
ogólnikowość stwierdzeń i ocen Sądu Okręgowego nie uniemożliwia kontroli kasa-
cyjnej zaskarżonego wyroku wobec przyjęcia przez ten Sąd jako podstawy rozstrzy-
gnięcia ustaleń, wniosków i interpretacji przepisów prawa dokonanych przez Sąd
Rejonowy. Gdy bowiem sąd drugiej instancji przyjmuje za własne ustalenia sądu
pierwszej instancji oraz akceptuje jego pogląd prawny, nie jest konieczne powtarza-
nie ich w uzasadnieniu wyroku, wystarczy natomiast odwołanie się do nich (por.
uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 58/99, OSNC z 1999 r.
z. 7-8, poz. 123 oraz wyrok tego Sądu z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97,
OSNAPiUS z 1998 r. nr 3, poz. 104). W przedmiotowej sprawie takie odwołanie się
było możliwe, gdyż Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne z punktu
5
widzenia zastosowania art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela oraz art. 113
KP, rozważył je i
trafnie ocenił pod względem prawnym.
Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że przyczyną przeniesienia powódki
w stan nieczynny, trwający od 1 września 1998 r. do 29 lutego 1999 r., były zaplano-
wane na rok szkolny 1998/99 zmiany organizacyjne polegające na likwidacji dwóch
oddziałów (21 zamiast 23) i ograniczeniu godzin nauczania języka polskiego o dzie-
sięć. Od dnia 1 września 1999 r. rozpoczął się też proces likwidacji pozwanej Szkoły,
który spowodował konieczność przenoszenia w stan nieczynny dalszych nauczycieli.
Ze szczegółowych wyjaśnień dyrektor Szkoły Haliny S., złożonych w postępowaniu
przed Sądem Rejonowym na rozprawie w dniu 27 października 1999 r. poprzedzają-
cej wydanie wyroku, wynikało, że na rok szkolny 1999/2000 nie było już naboru do
klas pierwszych, nie było klas siódmych (przeszły do gimnazjum), a liczba oddziałów
w szkole zmalała do czternastu. Zmniejszyło się również zatrudnienie nauczycieli o
dziesięć osób. Wprawdzie nie wszystkie te okoliczności istniały w chwili podejmowa-
nia decyzji o przeniesieniu powódki w stan nieczynny, jednak uwzględnienie ich było
konieczne z dwóch głównie względów. Po pierwsze z uwagi na powinność Sądów
obu instancji oceny sprawy prawdziwości i zasadności przyczyn przeniesienia po-
wódki w stan nieczynny oraz możliwości dalszego jej zatrudniania w pozwanej
Szkole, i po wtóre - z uwagi na dyrektywę zawartą w art. 316 § 1 KPC, nakazującą
każdemu sądowi wziąć za podstawę wyroku stan rzeczy istniejący w chwili zamknię-
cia rozprawy. Zatem rozstrzygnięcie o roszczeniu (głównym) powódki wymagało
rozważenia, czy według przyjętych przez stronę pozwaną kryteriów wyboru nauczy-
cieli do przeniesienia w stan nieczynny wybór powódki był właściwy, jak również czy
pozwana Szkoła przyjęła słuszne kryteria oceniania nauczycieli z punktu widzenia
konieczności ograniczenia zatrudnienia.
Sąd Rejonowy ustalił (a Sąd Okręgowy przyjął jego ustalenia za własne), że
wybór powódki - spośród wszystkich pięciu polonistów - do przeniesienia w stan nie-
czynny odbył się po rozważeniu kwalifikacji zawodowych, osiągnięć i uzyskanych
ocen pracy. Było niesporne, że powódka posiada wykształcenie wyższe polonistycz-
ne i długi staż pracy (nie wszystkie nauczycielki języka polskiego zatrudnione w poz-
wanej Szkole dorównywały jej pod tym względem), lecz spośród wszystkich nauczy-
cielek tego przedmiotu powódka uzyskała najniższą (zadowalającą) ocenę swojej
pracy, podczas gdy inne otrzymały oceny od dobrej do szczególnie wyróżniającej. Z
powyższego faktu wypływają zatem dwa wnioski: po pierwsze - strona pozwana
6
słusznie przyjęła, że wykształcenie formalne i staż pracy nie są uniwersalną gwaran-
cją realizacji wysokiego poziomu przez nauczyciela procesu dydaktycznego i wy-
chowawczego oraz po wtóre - strona pozwana słusznie zastosowała jako kryterium
wyboru nauczycieli do przeniesienia w stan nieczynny sposób wykonywania przez
nich obowiązków oraz skuteczność realizacji zadań stojących przed szkołą. Tymcza-
sem z oceny pracy powódki z dnia 11 marca 1997 r., na którą powoływał się Sąd
Rejonowy, wynikało, że osiągała dostateczne wyniki nauczania, „wykazała zadawa-
lające opanowanie podstawowych zasad organizacji procesu dydaktycznego i po-
dobny stopień aktywności w pracy z uczniami”, w procesie lekcyjnym stosowała mało
zróżnicowane formy nauczania, zapisy w dziennikach lekcyjnych wykazały nie-
właściwie sformułowane tematy lekcyjne i zawierały braki, zaś wiedza merytoryczna
powódki wzbudza zastrzeżenia („pisane przez powódkę protokoły z posiedzeń rady
pedagogicznej, pisma i opinie o uczniach zawierały błędy, były napisane nieeste-
tycznie, co u nauczyciela języka polskiego jest niedopuszczalne”). Innym stwierdze-
niem było to, że powódka jako wychowawca klasy VII b - wyrównawczej nie potrafiła
sobie poradzić z istniejącymi problemami wychowawczymi, wskutek czego w połowie
roku szkolnego nastąpiła zmiana wychowawcy. Również lekcja przeprowadzona
przez powódkę podczas kompleksowej wizytacji Szkoły została oceniona dostatecz-
nie. Wprawdzie w karcie oceny pracy zostały także zawarte pozytywne informacje na
temat osoby powódki, takie jak: chętne organizowanie wyjść uczniów do kin i tea-
trów, przygotowanie dwóch uroczystości klasowych, rzetelne rozpoznanie warunków
rodzinnych uczniów klasy Vc podczas wychowawstwa tej klasy, doskonalenie umie-
jętności przez udział w dwudziestogodzinnym szkoleniu pod nazwą „Edukacja euro-
pejska”, lecz równocześnie w karcie tej zostały zamieszczone niekorzystne spostrze-
żenia, jak na przykład te, że podczas jednej z uroczystości klasowych niedopilnowani
uczniowie biegali po korytarzach, zrywali firanki, podczas lekcji wyrzucali przez okno
podstawki od kwiatów, wyrzucili gaśnice, podarli firankę, inni nauczyciele zgłaszali
skargi na temat wyglądu estetycznego sal po lekcjach prowadzonych przez powód-
kę, przy czym możliwości doskonalenia pracy przez powódkę były ograniczone, gdyż
„z trudem przyjmowała krytyczne uwagi i wskazówki udzielane przez dyrekcję”. Wo-
bec zakwestionowania zadawalającej oceny pracy przez powódkę, Kurator Oświaty
w L. powołał zespół oceniający, który utrzymał tę ocenę w mocy.
Skarżąca, zgłaszając zarzut naruszenia art. 233 § 1 KPC, pominęła zupełnie
wymowę i znaczenie dowodu w postaci karty oceny jej pracy, natomiast nadmierną
7
doniosłość przypisała treści pisma Zarządu Oddziału ZNP w L. z dnia 1 czerwca
1998 r., jak również oświadczeniu przewodniczącej samorządu uczniowskiego z dnia
23 stycznia 1997 r. oraz prośbie rodziców uczniów klasy VIc z dnia 5 maja 1998 r.,
twierdząc, że ich rozważenie przez Sąd Okręgowy miałoby decydujący wpływ na
rozstrzygnięcie sprawy. Dowody te - zdaniem skarżącej - świadczą bowiem równo-
cześnie o jej dyskryminacji przez pracodawcę. Zapatrywania tego nie można podzie-
lić. Z pisma Zarządu Oddziału ZNP wynikało bowiem tylko to, że zdaniem sekretarza
tego Zarządu istniała w pozwanej Szkole możliwość utworzenia dla powódki etatu
łączonego (na co dyrektor Szkoły nie wyraziła zgody). Z kolei oświadczenie prze-
wodniczącej samorządu uczniowskiego, co do którego nie wiadomo, w jakich oko-
licznościach zostało sporządzone oraz jakie były intencje jego autorki (uczennicy), to
zawierało ono jedynie opinie częściowo zgodne ze spostrzeżeniami zawartymi już w
karcie oceny pracy powódki z dnia 11 marca 1997 r. (np. „często organizuje im-
prezy”), częściowo zaś niewiele mówiące i nie stawiające powódki w pozycji wyjąt-
kowego nauczyciela (np. „interesuje się życiem szkoły”, „ma dobre podejście do
dzieci”). Te bowiem cechy nie powinny być u nauczyciela czymś wyjątkowym, wyróż-
niającym go od innych. Natomiast prośba rodziców o pozostawienie powódki jako
wychowawczyni klasy VIc aż do zakończenia przez uczniów tej klasy nauki w szkole,
podyktowana obawą o konsekwencje kolejnej zmiany wychowawcy i wyrażająca zau-
fanie do powódki, nie może podważyć oceny pracy powódki dokonanej przez dyrek-
tora i wicedyrektora pozwanej Szkoły, potwierdzonej przez pięcioosobowy zespół
oceniający powołany przez Kuratora Oświaty. Nie może też zdezawuować stanowi-
ska Rady Szkoły z dnia 15 kwietnia 1998 r. oraz spostrzeżeń i uwag rodziców odno-
śnie do pracy powódki, spisanych przez przewodniczącą Rady Rodziców dnia 8
kwietnia 1998 r.
W podsumowaniu tej części rozważań należy zatem wyrazić ocenę, że w wy-
niku oddalenia apelacji nie doszło do naruszenia art. 233 § 1 KPC ani do naruszenia
art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela. Sądy orzekające w sprawie rozważyły bowiem cały
istotny materiał zebrany w sprawie i nie popełniły błędu w jego ocenie. Wbrew zapa-
trywaniu skarżącej, jej wybór do przeniesienia w stan nieczynny odbył się na podsta-
wie racjonalnego i słusznego kryterium, którym była przede wszystkim ocena pracy
nauczyciela i jego osiągnięć. Oprócz szczegółowo umotywowanej zadawalającej
oceny pracy powódki, z karty oceny jej pracy wynikało również, że uzyskiwała do-
stateczne wyniki nauczania, o czym świadczy średnia ocen z języka polskiego jej
8
uczniów, która w roku szkolnym 1995/96 w klasie VIII wyniosła 3,4 (ze sprawdzianu -
2,8), natomiast w roku szkolnym 1996/97 w klasie V c - 3,0 (ze sprawdzianu - 2,9).
Wbrew zarzutowi zawartemu w kasacji nie doszło też do naruszenia art. 20
ust. 3 Karty Nauczyciela wskutek niepodzielenia przez Sąd Okręgowy tezy skarżącej,
jakoby oświadczenie o przeniesieniu nauczyciela w stan nieczynny należało złożyć
najpóźniej trzy miesiące przed zakończeniem roku szkolnego. Termin ten bowiem
odnosi się do oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę. Tymczasem oświadcze-
nie o przeniesieniu w stan nieczynny, chociaż z reguły prowadzi do wygaśnięcia sto-
sunku pracy z mocy prawa, nie jest oświadczeniem o rozwiązaniu umowy. Sąd Naj-
wyższy w składzie rozpoznającym przedmiotową sprawę nie podziela zatem poglądu
wyrażonego w wyroku tego Sądu z dnia 16 września 1997 r., I PKN 257/97
(OSNAPiUS z 1998 r. nr 12, poz. 362).
Niezasadny okazał się także zarzut dyskryminacji odniesiony do decyzji o
przeniesieniu powódki w stan nieczynny. W myśl art. 113
KP, niedopuszczalna jest
jakakolwiek dyskryminacja w stosunkach pracy, w szczególności ze względu na płeć,
wiek, niepełnosprawność, rasę, narodowość, przekonania, zwłaszcza polityczne lub
religijne, oraz przynależność związkową. Przepis ten zabrania więc bezpodstawnego
różnicowania pracowników zarówno z przykładowo wymienionych względów, jak
również ze wszelkich innych przyczyn. Powódka, powołując się na zasadę niedyskry-
minacji, nie wyjaśniła jednak, według którego z bezpodstawnych kryteriów została
oceniona. Nie można zaś uznać, że kryterium przyjmujące za swoją podstawę ocenę
pracy i osiągnięć w nauczaniu i wychowywaniu uczniów, mogące prowadzić do re-
zultatów niekorzystnych dla nauczyciela, świadczy o jego dyskryminacji ze strony
szkoły. Zakaz dyskryminacji w sferze stosunków pracy nie oznacza bowiem obo-
wiązku jednakowego traktowania wszystkich pracowników, bez względu na różnice
dotyczące rodzaju pracy, zajmowanego stanowiska lub sposobu wykonywania obo-
wiązków pracowniczych. Z przepisu art. 112
KP wynika jedynie, że pracownicy mają
równe prawa tylko z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków.
Oznacza to, że różnice istniejące między nimi uprawniają do zróżnicowanego ich
traktowania, które nie jest dyskryminacją (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9
kwietnia 1997 r., I PRN 72/97, OSNAPiUS 1998 r. nr 1, poz. 8).
Z przedstawionych zatem względów Sąd Najwyższy orzekł o oddaleniu kasacji
(art. 39312
KPC).
========================================