Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 21 LISTOPADA 2001 R.
III KKN 81/01
Jeżeli oskarżony lub jego obrońca, mimo ustawowego obowiązku
udziału w rozprawie, nie uczestniczyli tylko w tej części rozprawy na której
przeprowadzone zostały czynności dowodowe związane wyłącznie z oko-
licznościami odnoszącymi się do jednego lub kilku z wielu zarzuconych
temu oskarżonemu przestępstw, to takie uchybienie powoduje konieczność
uchylenia zaskarżonego orzeczenia jedynie w części obejmującej skaza-
nie za te przestępstwa.
Przewodniczący: sędzia SN A. Siuchniński (sprawozdawca).
Sędziowie SN: A. Kapłon, J. Steckiewicz.
Prokurator Prokuratury Krajowej: K. Napierski.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2001 r., sprawy
Sławomira K., skazanego za przestępstwa z art. 11 § 1 d.k.k. w zw. z art.
148 § 1 d.k.k. w zb. z art. 156 § 1 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k. i inne, z
powodu kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu
Apelacyjnego w G. z dnia 29 czerwca 2000 r., zmieniającego wyrok Sądu
Okręgowego w G. z dnia 13 lipca 1999 r.
I. uchylił zaskarżony wyrok w części obejmującej orzeczenia o karze
łącznej pozbawienia wolności i łącznej karze dodatkowej pozbawienia
praw publicznych, nadto uchylił zaskarżony wyrok oraz zmieniony nim
wyrok Sądu Okręgowego w G. z dnia 13 lipca 1999 r., w części obejmu-
jącej skazanie Sławomira K. za przestępstwo przypisane mu w pkt. I i II
tego ostatniego wyroku i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania.
2
II. w pozostałej części kasację oddalił (...)
U Z A S A D N I E N I E
Sławomir K. został oskarżony m.in. o następujące przestępstwa:
I. dnia 10 września 1990 r. w G., działając wspólnie z Krzysztofem Ś. i
Hubertem D., w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia Wiesława
K., oddał do niego serię strzałów z pistoletu maszynowego wz 63 „Rak",
jednakże zamierzonego celu nie osiągnął, albowiem obrażenia jakich
doznał pokrzywdzony w wyniku ran postrzałowych spowodowały u nie-
go naruszenie czynności narządu ruchu na okres powyżej 7 dni,
tj. o przestępstwo z art. 11 § l w zw. z 148 § 1 w zb. z 156 § 1 w zw. z
10 § 2 k.k. z 1969r.,
II. dnia 28 września 1990r. w S., działając w bezpośrednim zamiarze po-
zbawienia życia Piotra P., przekazał mu samochód marki „Audi 80" z
zainstalowanym urządzeniem wybuchowym, samodziałowym o inicjacji
elektrycznej, który to ładunek eksplodował w momencie uruchomienia
przez Piotra P. lewego kierunkowskazu, jednakże zamierzonego celu
nie osiągnął, albowiem kierujący doznał jedynie obrażeń naruszających
czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni,
tj. o przestępstwo z art. 11 § l w zw. z 148 § 1 w zb. z 156 § 1 w zw. z
10 § 2 k.k. z 1969r. (...).
Wyrokiem z 13 lipca 1999 r. Sąd Okręgowy w G. Sławomira K. uznał
za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt I aktu oskarżenia czynu i za
to z mocy art. 12 § 1 w zw. z 148 § 1 w zb. z 156 § 1 w zw. z 10 § 2 k.k. z
1969 r. skazał go i przy zastosowaniu art. 10 § 3 k.k. z 1969 r. na mocy art.
12 § 1 w zw. z art. 148 § 1 k.k. z 1969 r. wymierzył mu karę 10 lat pozba-
wienia wolności, orzekając na mocy art. 40 § 1 w zw. z 44 § 1 i 38 pkt 1 k.k.
z 1969 r. karę dodatkową pozbawienia praw publicznych na okres 6 lat.
3
Nadto uznał go za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt II aktu
oskarżenia czynu i za to z mocy art. 12 § 1 w zw. z 148 § 1 w zb. z 156 § 1
w zw. z 10 § 2 k.k. z 1969 r. skazał go i przy zastosowaniu art. 10 § 3 k.k. z
1969 r. na mocy art. 12 § 1 w zw. z 148 § 1 k.k. z 1969 r. wymierzył mu ka-
rę 10 lat pozbawienia wolności, na mocy art. 40 § 1 w zw. z 44 § 1 i 38 pkt
1 k.k. z 1969 r. orzekając wobec niego karę dodatkową pozbawienia praw
publicznych na okres 6 lat (...).
Na podstawie art. 66, 67 § l i 70 § 1 k.k. z 1969 r. orzeczone wobec
Sławomira K. w pkt I, III, V – X wyroku kary pozbawienia wolności zostały
połączone i wymierzono mu karę łączną w wymiarze 13 lat pozbawienia
wolności, a na mocy art.71 § 2 k.k. z 1969 r. połączył orzeczone wobec
niego w pkt II i IV wyroku kary dodatkowe i wymierzył mu łączną karę do-
datkową pozbawienia praw publicznych na okres 8 lat,
Powyższy wyrok został zaskarżony m. innymi apelacjami Prokuratora
Okręgowego w G. i obrońcy oskarżonego (...).
Obrońca Sławomira K. zaskarżył wyrok w całości zarzucając obrazę
prawa materialnego, obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć
wpływ na treść wyroku, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za pod-
stawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść tego orzeczenia oraz
rażącą niewspółmierność kary i niewłaściwy okres tymczasowego areszto-
wania zaliczony na poczet kary pozbawienia wolności szczegółowo te za-
rzuty uzasadniając.
Sąd Apelacyjny w G. wyrokiem z dnia 29 czerwca 2000 r. zmienił za-
skarżony wyrok, w odniesieniu do Sławomira K. w ten sposób, że:
uchylił pkt XI wyroku dotyczący wymierzenia łącznej kary pozbawienia wol-
ności oraz pkt XXIII dotyczący zaliczenia na poczet kary pozbawienia wol-
ności okresu tymczasowego aresztowania i podwyższył orzeczone w pkt I i
III wyroku kary pozbawienia wolności do 12 lat zaś orzeczoną w pkt XII wy-
roku łączną karę dodatkową pozbawienia praw publicznych do 10 lat (...).
W pozostałej części, co od niego, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, w
4
konsekwencji, wymierzając Sławomirowi K. łączną karę 15 lat po-
zbawienia.
Kasację, na korzyść, tego skazanego wniósł jego obrońca zarzucając ra-
żące naruszenia prawa, mogące mieć wpływ na jego treść a to:
- art. 439 § 1 pkt 6 k.p.k. poprzez nie dostrzeżenie, iż niewątpliwie trafny
zarzut apelacji obrońcy skazanego Sławomira K. odnośnie nieobecności
tegoż obrońcy na rozprawie prowadzonej w dniu 13 stycznia 1999 r., na
której jego obecność była obowiązkowa, powinien spowodować uchyle-
nie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w G. i przekazanie sprawy
temu Sądowi do ponownego rozpoznania (...).
W następstwie tych wszystkich zarzutów wniósł o uchylenie wyroku
Sądu Apelacyjnego w G. z dnia 29 czerwca 2000 r. oraz wyroku Sądu
Okręgowego w G. z dnia 13 lipca 1999 r. i przekazanie sprawy do ponow-
nego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna tylko w części w jakiej zarzuca Sądowi Apela-
cyjnemu wadliwość argumentacji wykazującej nietrafność postawionego w
apelacji obrońcy Sławomira K., zarzutu uchybienia o charakterze tzw.
bezwzględnej przyczyny odwoławczej, polegającego na prowadzeniu roz-
prawy w dniu 13 stycznia 1999 r. pod jego nieobecność, mimo że była
ona obowiązkowa.
Otóż Sąd Apelacyjny odnosząc się do tego zarzutu trafnie ustalił, iż wobec
zaistnienia przesłanek z art. 80 k.p.k. udział obrońcy Sławomira K. na roz-
prawie pierwszoinstancyjnej był obowiązkowy.
Nadto, zgodnie z treścią zapisów zawartych w protokołach rozpraw,
Sąd ten ustalił, iż na rozprawie w dniu 13 stycznia 1999 r. nie stawił się
obrońca oskarżonego Sławomira K., nie usprawiedliwiwszy swojego nie-
stawiennictwa, że mimo jego nieobecności sąd przystąpił do realizacji za-
planowanych czynności - tj. do okazania broni oskarżonym D. i Ś. Pierw-
szy z nich odmówił wówczas udzielenia odpowiedzi na jakiekolwiek pyta-
5
nia, zaś drugi odparł, że okazaną jednostkę broni widzi po raz pierwszy.
Kolejna rozprawa odbyła się w dniu 26 stycznia 1999 r. - tym razem w
obecności obrońcy oskarżonego Sławomira K. i ponowiono na niej czyn-
ność okazania dowodowej broni Sławomirowi K. i Hubertowi D., którzy zło-
żyli na tę okoliczność stosowne wyjaśnienia. Nadto Sąd Apelacyjny ustalił,
że oddalony został, na rozprawie w dniu 13 stycznia 1999 r., pod nieobec-
ność obrońcy Sławomira K. jego wniosek dowodowy o okazanie broni pal-
nej świadkowi Andrzejowi K. oraz o uzupełniające przesłuchanie tego
świadka.
Dostrzegając powyższe, Sąd ten nie dopatrzył się jednak w przeprowa-
dzeniu na rozprawie tych czynności dowodowych pod nieobecność obroń-
cy oskarżonego Sławomira K., uchybienia o charakterze tzw. bezwzględnej
przyczyny odwoławczej. Wyraził pogląd, że postanowienia dowodowe na-
leżą, co do zasady, do kategorii orzeczeń niezaskarżalnych w toku postę-
powania i mogą być wydawane przez sąd zarówno na rozprawie jak na po-
siedzeniu, przy czym w tym ostatnim przypadku udział obrońcy i oskarżo-
nego nie jest obowiązkowy, przez co „trudno przyjmować, by wydanie po-
stanowienia dowodowego na rozprawie, po nieobecność obrońcy oskarżo-
nego wywoływało następstwa przewidziane w art. 388 d.k.p.k., zwłaszcza,
że obrońca nie był pozbawiony możliwości ponowienia wniosków dowodo-
wych, co zresztą w istocie (w odniesieniu do świadka Andrzeja K.) uczynił
w piśmie z 26 stycznia 1999 r.”.
Nadto Sąd Apelacyjny uznał pogląd, że dokonanie opisanych wyżej czyn-
ności dowodowych na rozprawie w dniu 13 stycznia 1999 r. nie spowodo-
wało jakiegokolwiek ograniczenia prawa do obrony oskarżonego Sławomi-
ra K. albowiem czynność przeprowadzona uprzednio pod nieobecność je-
go obrońcy została powtórzona z udziałem tego ostatniego tj. na rozprawie
w dniu 26 stycznia 1999 r.
Odnosząc się do tego stanowiska Sądu Apelacyjnego, uważającego
iż w sposobie procedowania sądu pierwszej instancji nie można dopatrzyć
6
się uchybienia o charakterze „bezwzględnej przyczyny odwoławczej”, nale-
ży stwierdzić, co następuje:
Nie ulega wątpliwości, że postanowienia dowodowe nie są zaskar-
żalne i mogą być wydawane na posiedzeniu odbywającym się bez udziału
stron. To jednak dla oceny czy zaistniało uchybienie polegające na prowa-
dzeniu rozprawy pod nieobecność obrońcy oskarżonego, którego obec-
ność jest obowiązkowa, nie ma najmniejszego znaczenia; podobnie jak to,
że obrońca mógł swój wniosek dowodowy ponowić. Istotne jest tylko i wy-
łącznie ustalenie, że rozprawa toczyła się pod nieobecność obrońcy
oskarżonego, którego obecność jest obowiązkowa i że podczas niej nastą-
piły czynności postępowania dowodowego. Jest bezspornym, że w toczą-
cym się w przedmiotowej sprawie postępowaniu oskarżony musiał mieć
obrońcę w postępowaniu przed sądem wojewódzkim jako sądem pierwszej
instancji zaś udział takiego obrońcy na rozprawie głównej był obowiązkowy.
Rozprawę rozpoczyna jej wywołanie a jej ostatnim etapem jest wyrokowa-
nie, obejmujące naradę, głosowanie, sporządzenie wyroku, ogłoszenie go
i ustne podanie najważniejszych jego motywów. Oznacza to, że obrońca
miał bezwzględny obowiązek uczestniczenia w rozprawie do momentu
udania się składu orzekającego na naradę. W art. 388 pkt. 6 d.k.p.k.
uznano za tzw. bezwzględną przyczynę odwoławczą m. innymi uchybienie
polegające na tym, iż obrońca nie brał udziału w czynnościach proceso-
wych , w których jego udział był obowiązkowy, a – z mocy art. 80 k.p.k. -
do czynności takich należy także rozprawa przed Sądem Wojewódzkim ja-
ko sądem pierwszej instancji. Nadto, wspomniany przepis statuując obo-
wiązkowy udział obrońcy jednoznacznie odnosi go do całej rozprawy
(oczywiście wyjąwszy jej część niejawną i ogłoszenie wyroku).
Uchybienie polegające na nie uczestniczeniu w rozprawie obrońcy
oskarżonego, tym bardziej wtedy, gdy odbyły się na niej czynności postę-
powania dowodowego, mimo takiego obowiązku, stanowi o zaistnieniu ta-
kiego uchybienia, które z mocy art. 388 pkt. 6 d.k.p.k., ma charakter „bez-
7
względnej przyczyny odwoławczej” skutkującej obowiązkiem uchylenia do-
tkniętego nim orzeczenia, bez prawa badania związku przyczynowego
miedzy uchybieniem a jego treścią. Nie ulega wprawdzie wątpliwości, że
uchybienie takie może być konwalidowane w toku dalszego postępowania
sądowego. Uchybienie takie za skonwalidowane można uznać jednak tylko
i wyłącznie wtedy, jeżeli wszystkie czynności postępowania dowodowego,
przeprowadzone na rozprawie podczas nieobecności obrońcy oskarżone-
go, którego obecność na niej jest obowiązkowa, zostaną powtórzone. W
przeciwnym razie, samo jego zaistnienie, bez względu na wpływ na treść
skarżonego wyroku, już skutkuje jego uchyleniem. W przedmiotowej spra-
wie niestety, nie dostrzegł Sąd Apelacyjny, że nie doszło do ponownego
okazania na rozprawie w dniu 26 stycznia 1999 r. broni oskarżonemu
Krzysztofowi Ś., który poprzednio co do tego dowodu (w dniu 13 stycznia
1999 r.) złożył stosowne wyjaśnienia. Dlatego, o konwalidacji uchybienia
wynikłego z nieobecności obrońcy oskarżonego Sławomira K. na rozprawie
w dniu 13 stycznia 1999 r., którego udział w rozprawie był obowiązkowy,
nie można mówić (nie powtórzono - jak już o tym była mowa - czynności
okazania broni oskarżonemu Krzysztofowi Ś.). Co więcej nie podjęto po-
nownie, w obecności obrońcy Sławomira K. postanowienia co do zgłoszo-
nych przez niego wniosków dowodowych co było konieczne, bo inaczej
postanowienie o oddaleniu jego wniosku dowodowego podjęte pod jego
nieobecność wywołuje właściwe sobie skutki procesowe, jakich nie niwelu-
je przecież możliwość ponownego złożenia przez obrońcę raz oddalonego
wniosku dowodowego. Na marginesie zauważyć trzeba, iż wspomniany
przez Sąd Apelacyjny wniosek dowodowy złożony później przez obrońcę
Sławomira K. nie był tożsamy z poprzednio oddalonym, skoro domagano
się w nim tylko przeprowadzenia dowodu z akt sprawy przeciwko Andrze-
jowi K. (na okoliczność, że nie przedstawiono mu zarzutu nielegalnego po-
siadania pistoletu maszynowego oraz, iż nie wymienił on tam Sławomira K.
jako rzekomego dostarczyciela broni), a ponadto i tak sąd pierwszej instan-
8
cji nie zajął co do tego wniosku stanowiska.
Sąd Apelacyjny – jak się wydaje – mimo oczywistości tezy, że oma-
wiane uchybienie ma charakter „bezwzględnej przyczyny odwoławczej”
skutkującej obowiązkiem uchylenia dotkniętego nim orzeczenia, bez prawa
badania związku przyczynowego między uchybieniem a jego treścią, pró-
bował „ominąć” procesowe konsekwencji jego zaistnienia „uciekając” w
rozważania, w istocie zmierzające do wykazania, że nie miało ono wpływu
na treść zaskarżonego orzeczenia sądu pierwszej instancji.
Niestety, nie mógł to być zabieg skuteczny, tym bardziej, że Sąd Apelacyj-
ny zdaje się dostrzegać w procedowaniu sądu pierwszej instancji uchybie-
nia, tyle że nie ograniczające prawa Sławomira K. do obrony, podczas gdy
ta ostatnia okoliczność pozostaje bez znaczenia i można w sprawie tylko
uznać, że; albo nastąpiło uchybienie przepisom prawa procesowego pole-
gające na prowadzeniu rozprawy pod nieobecność obrońcy, co zawsze
stanowi o bezwzględnej przyczynie odwoławczej albo uchybienia w ogóle
nie było, bo zostało skonwalidowane. Ponieważ jednak o konwalidacji
czynności dokonanych pod nieobecność obrońcy Sławomira K. nie może
być mowy z powodów wyżej już wskazanych, oczywistym jest, że w spra-
wie, w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, nastąpiło uchybienie polega-
jące na nie uczestniczeniu w rozprawie obrońcy oskarżonego, gdy odby-
wały się na niej czynności postępowania dowodowego, mimo takiego obo-
wiązku po jego stronie, co stanowi o naruszeniu art. 388 pkt. 6 d.k.p.k. sta-
nowiącego o „bezwzględnej przyczynie odwoławczej” skutkującej obowiąz-
kiem uchylenia dotkniętego nim orzeczenia. W układzie procesowym
przedmiotowej sprawy powstaje jednak pytanie: czy w procesie złożonym
podmiotowo (tj. gdy tę samą osobę oskarżono o kilka przestępstw) stwier-
dzenie wystąpienia tego rodzaju bezwzględnej przyczyny odwoławczej tj.
uchybienia wynikłego z nieobecności na części rozprawy obrońcy oskarżo-
nego, którego obecność była obowiązkowa, w każdym wypadku prowadzi
do uchylenia dotkniętego tym uchybieniem wyroku w całości. Art. 439 § 1
9
k.p.k. (a odpowiednio 388 d.k.p.k.) wskazując tzw. bezwzględne przyczyny
odwoławcze nakazuje w razie ich stwierdzenia, uchylić zaskarżone orze-
czenie, nie określając wszakże czy ma ono nastąpić w całości czy w czę-
ści. Wydaje się, że choćby tylko z tego powodu możliwe jest uchylenie za-
skarżonego orzeczenia z powodu stwierdzenia wymienionego w nim uchy-
bienia, w określonej części. Rzecz oczywista, możliwość taka nie wystąpi w
razie stwierdzenia uchybień wymienionych w art. 439 § 1 pkt. 1 – 5 k.p.k.
Może ona natomiast otworzyć się w wypadku stwierdzenia uchybień wska-
zanych w art. 439 § 1 pkt 6 i 7 k.p.k. Mianowicie, w procesie złożonym
podmiotowo łatwo wyobrazić sobie sytuację, w której nieobecność obrońcy
obowiązkowego lub nieobecność samego oskarżonego, w sytuacji gdy je-
go obecność jest obowiązkowa, nastąpiła jedynie na części rozprawy i to
tej na której przeprowadzono czynności dowodowe dotyczące okoliczności
związanych tylko z jednym z wielu spośród zarzucanych temu oskarżone-
mu przestępstw. Trudno w takim przypadku uznać za konieczne, a tym
bardziej racjonalne uchylenie całego orzeczenia obejmującego skazania
także za przestępstwa co do których wszystkie dowody przeprowadzone
zostały na rozprawie w obecności samego oskarżonego i jego obrońcy,
których obecność była obowiązkowa. Przecież stworzenie, poprzez usta-
wowe usunięcie konfliktu wynikającego z zasady właściwości miejscowej i
rzeczowej, procesowej możliwości łącznego rozpoznania sprawy jednej
osoby oskarżonej o wiele przestępstw, zmierzało przede wszystkim do
usprawnienia przebiegu procesu karnego i zmniejszenia jego tzw. społecz-
nych kosztów. Służy ono oczywiście także lepszej ocenie całokształtu
przestępczej działalności tego oskarżonego i tym samym sprawiedliwsze-
mu tej działalności osądowi, ale nie zmienia to, że osądowi podlega przede
wszystkim samodzielnie i odrębnie każde z poszczególnych zarzucanych
mu przestępstw w swym indywidualnym wymiarze. Nadto, każde z nich
może być osądzone w odrębnym procesie na skutek wyłączenia jednego z
nich do odrębnego postępowania z powodu np. niemożności przeprowa-
10
dzenia niezbędnych dowodów, przez co proces prowadzony w łączności
podmiotowej składa się z szeregu odrębnych niezależnych od siebie wąt-
ków składających się tylko poprzez zabieg o charakterze „technicznym” na
jedno wspólne postępowanie sądowe. Z tych powodów wolno twierdzić, że
jeżeli oskarżony lub jego obrońca, mimo ustawowego obowiązku udziału w
rozprawie, nie uczestniczyli tylko w tej części rozprawy na której przepro-
wadzone zostały czynności dowodowe związane wyłącznie z okoliczno-
ściami odnoszącymi się do jednego lub kilku z wielu zarzuconych temu
oskarżonemu przestępstw, to takie uchybienie powoduje konieczność
uchylenia zaskarżonego orzeczenia jedynie w części obejmującej skaza-
nie za te przestępstwa.
W przedmiotowej sprawie, na rozprawie w dniu 13 stycznia 1999 r. prze-
prowadzone zostały przed sądem pierwszej instancji, pod nieobecność
obrońcy oskarżonego Sławomira K., którego obecność była obowiązkowa,
wyłącznie czynności dowodowe związane z zarzucanym mu dokonaniem
zbrodni usiłowania zabójstwa Wiesława K. (pkt I aktu oskarżenia) i w tej
sytuacji, odwołując się do wyżej przedstawionej argumentacji Sąd Najwyż-
szy uznając kasację obrońcy Sławomira K. za zasadną uchylił zaskarżony
wyrok Sądu Apelacyjnego w G. oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Okręgowego w G. w części obejmującej skazanie go za czyn przypisany
mu w pkt. I wyroku tego ostatniego Sądu.
Pozostałe stawiane w kasacji zarzuty nie są zasadne (...).