Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 29 STYCZNIA 2002 R.
I KZP 30/01
Użyty w art. 198 k.k. zwrot „brak zdolności (...) do rozpoznania zna-
czenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem” odpowiada zawar-
temu w art. 31 § 1 k.k. opisowi niepoczytalności spowodowanej chorobą
psychiczną lub upośledzeniem umysłowym.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk.
Sędziowie SN: A. Deptuła, E. Strużyna (sprawozdawca).
Zastępca Prokuratora Generalnego: R. Stefański.
Sąd Najwyższy w sprawie Wojciecha J., po rozpoznaniu, przekaza-
nego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w Z., postano-
wieniem z dnia 26 września 2001 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy przez zawarte w art. 198 k.k. sformułowanie «... Kto, wykorzy-
stując (...) wynikający z upośledzenia umysłowego lub choroby psy-
chicznej brak zdolności (...) do rozpoznania znaczenia czynu lub po-
kierowania swoim postępowaniem...» należy rozumieć wyłącznie wy-
korzystanie całkowitego braku poczytalności czy również ogranicze-
nia tej poczytalności w stopniu znacznym?”
p o s t a n o w i ł o d m ó w i ć podjęcia uchwały.
2
U Z A S A D N I E N I E
Zagadnienie prawne przedstawione Sądowi Najwyższemu do roz-
strzygnięcia sformułowane zostało przez Sąd Okręgowy w Z. w następują-
cej sytuacji.
Wojciech J. oskarżony został o popełnienie przestępstwa określone-
go w art. 198 k.k., a polegającego na tym, że „w wykonaniu z góry powzię-
tego zamiaru wykorzystując b e z r a d n o ś ć wynikającą z wieku i niedo-
rozwoju umysłowego pokrzywdzonej w stopniu lekkim, doprowadzał wy-
mienioną do obcowania płciowego”.
Sąd Rejonowy w H., wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2001 r., po ustale-
niu – na podstawie opinii biegłych psychiatrów – że w sprawie nie może
być mowy o „braku zdolności” pokrzywdzonej do rozpoznania znaczenia
czynu i pokierowania postępowaniem, uniewinnił oskarżonego, uznając, że
przepis art. 198 k.k. nie penalizuje obcowania płciowego z osobą mającą
jedynie ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania
swoim postępowaniem, natomiast przesłanki decydujące o ustaleniu zna-
mienia „bezradności” nie mają natury psychiatrycznej.
Sąd Okręgowy w Z., rozpoznając sprawę z powodu apelacji wniesio-
nej na niekorzyść oskarżonego przez oskarżyciela publicznego, uznał, że
sformułowane zagadnienie prawne wymaga zasadniczej wykładni ustawy i
na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przedstawił je Sądowi Najwyższemu do
rozstrzygnięcia.
Prokurator Krajowy wniósł o odmowę podjęcia uchwały, wobec braku
przesłanek do przedstawienia Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia
sformułowanego zagadnienia prawnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sformułowane przy rozpoznawaniu środka odwoławczego zagadnie-
nie – wbrew przekonaniu Sądu Okręgowego - nie nasuwa trudności inter-
3
pretacyjnych, uzasadniających wystąpienie w trybie określonym w art. 441
§ 1 k.p.k. i podjęcie uchwały przez Sąd Najwyższy. Przepis art. 198 k.k., a
w szczególności zawarty w nim zwrot „wynikający z upośledzenia umysło-
wego lub choroby psychicznej brak zdolności (...) do rozpoznania znacze-
nia czynu lub pokierowania postępowaniem” nie wymaga bowiem zasadni-
czej wykładni ustawy w rozumieniu art. 441 § 1 k.p.k., gdyż wykładnia
przepisu art. 198 k.k., w tym także przytoczonego sformułowania, nie na-
suwa wątpliwości interpretacyjnych.
Nie można podzielić przekonania Sądu Odwoławczego, że możliwa
jest w praktyce rozbieżna interpretacja omawianego zwrotu, a zwłaszcza
uznanie, że użyty w art. 198 k.k. zwrot „brak zdolności” oznacza także „w
znacznym stopniu ograniczoną zdolność” i przepis ten obejmuje kryminali-
zacją również wykorzystanie stanu ograniczonej poczytalności osoby po-
krzywdzonej. Nie można także zgodzić się z twierdzeniem, że pogląd o de-
penalizacji wykorzystania stanu ograniczonej poczytalności jest w doktrynie
odosobniony.
Wątpliwości wyrażonych w postanowieniu Sądu Okręgowego nie po-
twierdza bowiem ani analiza językowa zwrotu „brak”, ani analiza publiko-
wanych poglądów przedstawicieli nauki prawa karnego.
W uzasadnieniu rządowego projektu kodeksu karnego z 1997 r., przy
omawianiu zawartych w rozdziale XXV przestępstw przeciwko wolności
seksualnej i obyczajności, nie wyjaśniono zmian w treści art. 198 k.k., sta-
nowiącego odpowiednik art. 169 k.k. z 1969 r., a więc nowego ujęcia sek-
sualnego wykorzystania osoby pokrzywdzonej (por. Nowe kodeksy karne –
z 1997 r. z uzasadnieniami, Warszawa 1997, s. 196 – 197). W świetle tre-
ści art. 198 k.k. nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że przepis ten zrywa z
dotychczasowym określeniem osoby pokrzywdzonej jako „pozbawionej
całkowicie lub w znacznym stopniu zdolności rozpoznania znaczenia czynu
lub kierowania swym postępowaniem”.
4
Wprawdzie wyraz „brak” to nie tylko „fakt nieistnienia czegoś”, a więc
zupełny brak, ale także „istnienie w niedostatecznej ilości”, m.in. „wada, de-
fekt, błąd, skaza, niedobór, niedostatek” (por. Słownik języka polskiego,
Warszawa 1999, s.184; Inny słownik języka polskiego, Warszawa 2000, s.
122; Ilustrowany słownik języka polskiego, Warszawa 1999, s. 22). Wątpli-
wa byłaby jednak wykładnia normy karnej z uwzględnieniem wszystkich
znaczeń, jakie w odniesieniu do użytych w niej zwrotów funkcjonują w języ-
ku potocznym, w szczególności gdy uwzględni się także interpretację histo-
ryczną, czyli brzmienie tego przepisu w kodeksie karnym z 1969 r.
Użycie w przepisie art. 198 k.k. jedynie zwrotu „brak zdolności”, do
rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem, w
porównaniu z treścią art. 169 k.k. z 1969 r., w którym mowa zarówno o
„całkowitym pozbawieniu”, jak i „ograniczeniu w znacznym stopniu” tej
zdolności, wskazuje wyraźnie, że zamiarem ustawodawcy była penalizacja
wykorzystania seksualnego wyłącznie w tych sytuacjach, w których u oso-
by pokrzywdzonej występuje całkowity brak zdolności rozpoznania znacze-
nia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem.
Jeśli nawet w dyskusji nad reformą prawa karnego wyrażano wątpli-
wości, czy wykładnia określenia „brak zdolności” nie spowoduje kłopotów,
gdyż nie jest pojęciem ostrym i nie wiadomo, czy chodzi o „całkowity”, czy
też „jedynie częściowy” brak (J. Leszczyński: Przestępstwa tzw. seksualne
w projekcie polskiego kodeksu karnego, Pal. 1992, z. 9-10. s. 35), to nie
znalazły one potwierdzenia ani w praktyce wymiaru sprawiedliwości (wyłą-
czając niniejszy, odosobniony przypadek), ani w nauce prawa karnego.
Redakcja normy art. 198 k.k. w istocie bowiem nie stwarza pola do
domniemań, czy czasami nie chodzi tu także o brak częściowy. Porówna-
nie treści obu omawianych norm prowadzi do wniosku, że gdyby ustawo-
dawca zamierzał objąć kryminalizacją czynności seksualne także z osobą
mającą w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia
5
czynu lub kierowania postępowaniem, wyraziłby to podobnie jak w art. 169
k.k. z 1969 r.
Trudno zatem nie dostrzegać, że użyty w art. 198 k.k. zwrot „brak
zdolności (...) do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim
postępowaniem” odpowiada zawartemu w art. 31 § 1 k.k. opisowi niepoczy-
talności spowodowanej chorobą psychiczną lub upośledzeniem umysło-
wym.
W literaturze prawniczej podkreśla się zresztą, że nowe ujęcie prze-
stępstwa wykorzystania seksualnego zdecydowanie odcina się od dotych-
czasowej tendencji traktowania jako przestępstwa każdego czynu o cha-
rakterze seksualnym z osobą upośledzoną umysłowo lub chorą psychicz-
nie. Jest to wynikiem uznania, że pozbawienie ludzi chorych psychicznie
prawa do życia płciowego jest bezzasadne, niehumanitarne, sprzeczne z
ideą samostanowienia seksualnego i prawami człowieka (aksjologiczne
motywy nowego ujęcia omawianego przestępstwa podaje M. Filar: W
sprawie reformy przepisów dotyczących tzw. przestępstw seksualnych, PiP
1991, z. 7, s. 83; a także w: Problemy reformy prawa karnego w Polsce w
zakresie przestępczości seksualnej, Pal. 1995, z. 7-8, s. 25, Przestępstwa
seksualne w nowym kodeksie karnym, Warszawa 1997, s. 27).
Przedstawiciele nauki prezentują zgodny pogląd, że brak zdolności
określonej w art. 198 k.k. musi być całkowity, a nie tylko częściowy, i swoje
przekonanie w tym względzie wyrażają w sposób zdecydowanie jedno-
znaczny. Pisze się bowiem wyraźnie, że z kręgu osób pokrzywdzonych
przepis art. 198 k.k. wyłącza te, które dotknięte są znacznym ogranicze-
niem poczytalności, jeżeli nie są bezradne. Stwierdza się także nie mniej
wyraźnie, że przez osobę niepoczytalną, o której mowa w art. 198 k.k., ro-
zumie się, podobnie jak w art. 31 § 1 k.k., osobę, której brak zdolności do
rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem jest
skutkiem upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej. Jedyną róż-
6
nicą w ujęciu stanu niepoczytalności w art. 198 k.k., w porównaniu z art. 31
§ 1 k.k., jest pominięcie w art. 198 k.k. przesłanki niepoczytalności w po-
staci innego zakłócenia czynności psychicznych wywołanych przyczynami
niepatologicznymi, np. upojeniem alkoholowym, które mieści się w pojęciu
„bezradności” (J. Wojciechowski: Kodeks karny. Komentarz. Orzecznictwo,
Warszawa 1997, s. 352; M. Rodzynkiewicz w: Kodeks karny. Część szcze-
gólna, pod red. A. Zolla, t.2, 1999, s. 538; O. Górniok w: O. Górniok, S.
Hoc, S. M. Przyjemski: Kodeks karny, Komentarz, t. III, Gdańsk 1999, s.
177; A. Marek: Komentarz do kodeksu karnego. Część szczególna, War-
szawa 2000, s. 149; J. Warylewski: Przestępstwa przeciwko wolności sek-
sualnej i obyczajności, Warszawa 2001, s. 119; J. Wojciechowska w: B.
Kunicka – Michalska, J. Wojciechowska: Przestępstwa przeciwko wolności,
wolności sumienia i wyznania, wolności seksualnej i obyczajności oraz czci
i nietykalności cielesnej, Warszawa 2001, s. 102).
Trudno także nie dostrzegać, że przestępstwo określone w art. 198
k.k. powszechnie nazywane jest w literaturze prawniczej przestępstwem
„wykorzystania seksualnego osoby bezradnej lub niepoczytalnej”.