Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 25 LUTEGO 2002 R.
I KZP 1/2002
Redukcja ocen prawnokarnych, przeprowadzona z punktu widzenia
tego, czy jakiś czyn jest, czy też nie jest czynem następczym współukara-
nym (tak zresztą, jak i redukcja ocen z punktu widzenia ewentualnego
stwierdzenia współukaranego czynu uprzedniego) jest zawsze problemem
teleologicznym, którego właściwe rozwiązanie może być dokonane nie w
formie abstrakcyjnej, ale z uwzględnieniem realiów konkretnej sprawy.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: H. Gradzik, P. Kalinowski.
Zastępca Prokuratora Generalnego: Ryszard Stefański.
Sad Najwyższy w sprawie Wiesława W., po rozpoznaniu, przekaza-
nego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w T. postano-
wieniem z dnia 28 grudnia 2001 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy sprawca dopuszczający się przestępstwa oszustwa polegającego na
uzyskaniu kredytu na zakup określonej rzeczy, który to kredyt zabezpie-
czony jest przewłaszczeniem na zabezpieczenie (art. 101 ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 roku – Prawo bankowe – Dz. U. Nr 140, poz. 939 ze zm.)
dotyczącym nabytej rzeczy, ponosi odrębną odpowiedzialność karną także
za przestępstwo przywłaszczenia (art. 284 § 2 k.k.) odnośnie tej rzeczy w
przypadku zbycia jej przed spłatą kredytu ?”
p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.
2
U Z A S A D N I E N I E
1. Uzasadnienie odmowy podjęcia uchwały musi być poprzedzone
zrelacjonowaniem, w skrócie, nie tylko układu procesowego, w jakim za-
gadnienie prawne zostało sformułowane przez sąd odwoławczy, ale także i
ustalonego w toku dotychczasowego postępowania stanu faktycznego. Ten
ostatni został ustalony przez sąd rejonowy, a sąd okręgowy zdaje się nie
mieć wątpliwości co do prawidłowości poniższych ustaleń. W dniu 11 lute-
go 2001 r. oskarżony Wiesław W. dokonał w sklepie firmy ZETO zamówie-
nia tzw. laptopa marki Compaq N100, pozostawiając zaliczkę w kwocie
1.000 zł. W trzy dni potem, t.j. 14 lutego 2001 r., oskarżony ponownie przy-
był do sklepu, w celu sfinalizowania transakcji. Zakupu wspomnianego wy-
żej komputera dokonał on w systemie sprzedaży ratalnej, przedkładając
obok autentycznych dokumentów stwierdzających tożsamość także sfał-
szowane dokumenty dotyczące rzekomego zatrudnienia i osiąganych za-
robków. Na podstawie tych dokumentów w dniu 14 lutego 2001 r. oskarżo-
ny zawarł umowę kredytu na zakup laptopa w kwocie 4.466, 64 zł. Kredy-
todawcą był LUKAS Bank S.A. Jednocześnie dla zabezpieczenia należno-
ści banku, wynikających z umowy, oskarżony przeniósł na bank własność
zakupionego komputera „do czasu całkowitej spłaty kredytu wraz z odset-
kami i pozostałymi kosztami”. Tak więc kredytobiorca miał jedynie zatrzy-
mać w swym posiadaniu zakupiony komputer, ale w wyniku dokonanego
przewłaszczenia na zabezpieczenie (art. 101 ustawy z dnia 29 sierpnia
1997 r. – Prawo bankowe) to LUKAS Bank S.A. był właścicielem zakupio-
nego przez oskarżonego komputera. Pomimo tego oskarżony, który – jak
przyznał – z góry powziął zamiar nierealizowania zobowiązań wynikających
z umowy kredytowej, zaraz po wyjściu ze sklepu postąpił z laptopem, jak
ze swą własnością, zbywając go nieustalonym osobom trzecim.
3
2. Przy tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji uznał oskar-
żonego za winnego popełnienia dwóch przestępstw, pozostających w zbie-
gu realnym (art. 85 k.k.). Pierwsze z nich zakwalifikował z art. 286 § 1 k.k.,
art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 oraz art. 64 § 1 k.k. i
wymierzył za nie na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. karę
10 miesięcy pozbawienia wolności. Drugie z przestępstw sąd ten zakwalifi-
kował z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i wymierzył karę 10 miesię-
cy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k.
oskarżonemu wymierzono karę łączną w rozmiarze jednego roku pozba-
wienia wolności.
Sąd Okręgowy rozpoznający apelację wniesioną przez obrońcę
oskarżonego (w którym to środku odwoławczym kwestionowano, nota be-
ne, jedynie stan poczytalności oskarżonego), mając na względzie treść art.
440 k.p.k. powziął wątpliwość „...czy dodatkowe skazanie za przestępstwo
przywłaszczenia jest w tym przypadku właściwe”. Jak wynika z uzasadnie-
nia postanowienia sądu odwoławczego idzie mu o rozstrzygnięcie tego, czy
w wypadku popełnienia oszustwa polegającego na uzyskaniu kredytu na
zakup określonej rzeczy, który to kredyt zabezpieczony jest przewłaszcze-
niem na zabezpieczenie, zbycie tej rzeczy przed spłatą kredytu jest tzw.
przestępstwem następczym współukaranym, czy też sprawca ponosi – tak
jak przyjął to sąd pierwszej instancji – odrębną odpowiedzialność karną z
art. 284 § 2 k.k. O tym, że właśnie w instytucji współukarnego czynu na-
stępczego chciałby sąd odwoławczy widzieć ewentualne rozwiązanie tej
kwestii świadczy całość uzasadnienia postanowienia z dnia 28 grudnia
2001 r., zaś najwymowniej następujący jego fragment „Postąpienie z rze-
czą skradzioną lub pozyskaną w następstwie oszustwa jest, jak się wydaje,
co do zasady czynnością współukaraną następczo. Wiąże się to bowiem z
wykorzystaniem owoców przestępstwa, a to w sytuacji związanej z prze-
stępstwem głównym”.
4
3. Właśnie w zrelacjonowanych wyżej realiach sprawy sąd odwoław-
czy sformułował – w trybie art. 441 § 1 k.p.k. – zagadnienie prawne, które
zmierza do uzyskania odpowiedzi o charakterze abstrakcyjnym na pytanie,
czy przywłaszczenie przedmiotu przewłaszczonego na zabezpieczenie
stanowi tzw. czyn następczy współukarany w stosunku do przestępstwa,
które sąd pytający nazywa przestępstwem głównym, a mianowicie w sto-
sunku do oszustwa polegającego na uzyskaniu kredytu. Sąd Najwyższy
zakłada bowiem, iż sądowi odwoławczemu szło właśnie o uzyskanie odpo-
wiedzi o charakterze uogólnionym, nie zaś odpowiedzi na pytanie „jak po-
stąpić w konkretnej sprawie”, czy też „jak in concreto zakwalifikować dzia-
łanie oskarżonego”. O tym, że sąd odwoławczy miał świadomość, że insty-
tucja określona w art. 441 k.p.k. nie może być wykorzystywana do instruo-
wania sądu odwoławczego, jakiej ma in concreto dokonać subsumcji praw-
nej, świadczy zresztą końcowy fragment uzasadnienia postanowienia sądu
okręgowego. Wypada zatem potwierdzić, iż pytanie wystosowane przez
sąd odwoławczy nie może zmierzać do uzyskania od Sądu Najwyższego
swoistej instrukcji, jaki przepis prawny zastosować do określonego stanu
faktycznego. Decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do sądu orzekające-
go, w tym i do sądu odwoławczego, zaś Sąd Najwyższy nie jest uprawnio-
ny do wyręczania go w tej mierze (zob. szerzej np. postanowienie SN z
dnia 23 czerwca 1992 r., I KZP 12/92, Wokanda 1992, z. 8, s. 8, z dnia 16
października 1992 r., I KZP 34/92, Inf. Prawn. 1992, z. 7-9, poz. 13, z dnia
31 sierpnia 1994 r., I KZP 21/94, OSNPK 1995, z. 1, poz. 13, z dnia 27
października 1994 r., I KZP 26/94, OSNPK 1995, z. 2, poz. 19 oraz trzy
niepublik. postanowienia SN z dnia 24 listopada 1993 r., I KZP 26/93, z
dnia 13 stycznia 1994 r., I KZP 37/93 i z dnia 22 listopada 1994 r., I KZP
28/94, przytaczane przez R.A. Stefańskiego /w:/ „Instytucja pytań prawnych
do Sądu Najwyższego w sprawach karnych”, Kraków 2001, s. 355-356, a z
piśmiennictwa przykładowo S. Włodyka : Przesłanki dopuszczalności pytań
5
prawnych do Sądu Najwyższego /w:/ NP 1971, z. 2, Komentarz do kodeksu
postępowania karnego pod red. Z. Gostyńskiego, Warszawa 1998, t. II, s.
486, Komentarz do kodeksu postępowania karnego pod red. P. Hofmań-
skiego, Warszawa 1999, t. II, s. 580, J. Grajewski, L. Paprzycki: Kodeks
postępowania karnego z komentarzem, Sopot 2000, s. 659). Gdyby inten-
cja sądu zmierzała zatem do uzyskania „prawidłowej kwalifikacji” w kon-
kretnym układzie procesowym, na powyższych uwagach należałoby za-
kończyć uzasadnienie postanowienia o odmowie udzielenia odpowiedzi.
Jak już jednak wyżej stwierdzono, Sąd Najwyższy zakłada, iż sąd
odwoławczy znał warunki rządzące wystąpieniami przekazywanymi w try-
bie art. 441 § 1 k.p.k., a zatem, iż zmierzał do uzyskania odpowiedzi o cha-
rakterze „uogólniającym” na temat ewentualnego traktowania lub też nie-
możności traktowania przywłaszczenia przedmiotu przewłaszczonego na
zabezpieczenie jako czynu współukaranego następczego w stosunku do
oszustwa polegającego na uzyskaniu kredytu. Rzecz jednak w tym, że i w
wypadku takiej właśnie intencji sądu odwoławczego, z przyczyn podanych
w dalszej części niniejszego uzasadnienia, także nie jest możliwe wydanie
uchwały odpowiadającej na pytanie sformułowane przez sąd okręgowy.
4. Współukaranie czynu poprzedniego przez czyn następczy, czy też
czynu następczego przez czyn poprzedni, to wypracowane w doktrynie
prawa karnego formy pomijalnego zbiegu przestępstw. Ta instytucja, słu-
żąca wyłączaniu wielości ocen w prawie karnym, nie jest określona w żad-
nym z przepisów ustawy. Trudno byłoby więc wskazać nawet to, jakiego to
przepisu ustawy miałaby dotyczyć zasadnicza wykładnia, o której dokona-
nie wystąpił na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy w T. Nie ta jed-
nak przeszkoda jest najistotniejsza, albowiem teoretycznie można byłoby
przyjąć, że sąd ten, formułując przedstawione na wstępie zagadnienie
prawne, zwrócił się, aczkolwiek tego wyraźnie nie werbalizując, o dokona-
6
nie zasadniczej wykładni art. 11 k.k. (jak sugeruje Zastępca Prokuratora
Generalnego w złożonym do akt piśmie procesowym) lub art. 85 k.k. (a
nawet art. 1 k.k.).
Zupełnie zasadnicze znaczenie ma natomiast to, że redukcja ocen
prawnokarnych, przeprowadzona z punktu widzenia tego, czy jakiś czyn
jest, czy też nie jest czynem następczym współukaranym (tak zresztą, jak i
redukcja ocen z punktu widzenia ewentualnego stwierdzenia współukara-
nego czynu uprzedniego) jest zawsze problemem teleologicznym, którego
właściwe rozwiązanie może być dokonane nie w formie abstrakcyjnej, ale z
uwzględnieniem realiów konkretnej sprawy (zob. m.in. W. Wolter: Reguły
wyłączania wielości ocen w prawie karnym, Warszawa 1961, s. 119, 121
oraz tegoż Autora glosy: do wyroku SN z dnia 19 czerwca 1962 r., IV K
315/61, PiP 1963, z. 7, do wyroku SN z dnia 29 czerwca 1963 r., I K
141/63, PiP 1964, z. 4 oraz do wyroku SN z dnia 23 października 1963 r.,
IV K 949/62, NP 1964, z. 4, a także: Nauka o przestępstwie, Warszawa
1973, s. 350 ; J. Kostarczyk-Gryszkowa: Problem granic realnego zbiegu
przestępstw /w:/ Zeszyty Naukowe UJ. Prace prawnicze, Kraków 1968, z.
37, s. 19 ; A. Spotowski: O redukcji ocen przy zbiegu przestępstw /w:/ PiP
1975, z. 7, s. 77 i 81, a w piśmiennictwie najnowszym M. Kulik, glosa do
wyroku S.A. w Lublinie z dnia 16 stycznia 2001 r., II Aka 248/2000, Prok. i
Prawo 2001, z. 10, s. 111). Najwymowniej daje temu wyraz A. Spotowski,
stwierdzając: „...nie można dać tutaj jednoznacznych dyrektyw i kryteriów
ustalających in abstracto zakres pomijalnego zbiegu przestępstw. Wynika
to z jego teleologicznego charakteru. Decydować tutaj może tylko dokona-
na in concreto ocena wchodzących w rachubę czynów...” (A. Spotowski: „O
redukcji...”, op. cit., s. 77). Zatem okoliczności, o których będzie mowa w
kolejnym punkcie uzasadnienia niniejszego postanowienia, powinny być
poddane szczegółowej analizie, odniesionej każdorazowo do podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia w konkretnej sprawie. Tak więc, w istocie rzeczy,
7
nie jest możliwe udzielenie uogólniającej odpowiedzi na pytanie dotyczące
ewentualnego traktowania lub też niemożności traktowania przywłaszcze-
nia przedmiotu przewłaszczonego na zabezpieczenie jako czynu współu-
karanego następczego w stosunku do oszustwa polegającego na uzyska-
niu kredytu. Analiza zagadnienia powinna zaś zostać dokonana przez sąd
orzekający z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. Na koniec
tego fragmentu rozważań warto też przypomnieć, iż w piśmiennictwie
przeważa pogląd, a zapatrywanie to podziela też skład Sądu Najwyższego
orzekający w niniejszej sprawie, że jeżeli w grę wchodzi w istocie wielość
czynów, to wielość ocen może być wyłączona – jeżeli chodzi o czyny na-
stępcze, będące jedynie utrwaleniem stanu wywołanego uprzednią akcją
przestępną, skonsumowaniem owoców przestępstwa bądź zabezpiecze-
niem się przed konsekwencją popełnienia przestępstwa – na zasadzie
konsumpcji (zob. np. W. Wolter: Reguły wyłączania..., op. cit., s. 121). W
tym kontekście warto zaś przypomnieć obrazowe stwierdzenie, dotyczące
bardzo delikatnej reguły operacyjnej, jaką jest zasada konsumpcji, iż
„...stwierdzenie konsumpcji polega koniec końcem na prawniczym takcie i z
tego powodu jest często narażone na nie dające się uniknąć różnice zdań”
(M.E. Mayer: Der allgemeine Teil des deutschen Strafrecht, 1923, s. 505,
cyt. za W. Wolterem : Reguły wyłączania..., op. cit., s. 9).
5. Przypomnieć wypada, iż przy dokonywaniu analizy, czy w okolicz-
nościach konkretnego przypadku powinno dojść do redukcji ocen prawno-
karnych z zastosowaniem konstrukcji czynu współukaranego następczego
sądy powinny mieć w polu rozważań następujące okoliczności :
a) Integralne powiązanie czynu, za który sąd skazuje sprawcę i wy-
mierza mu karę, z czynem, który uznany zostaje za współukarane prze-
stępstwo następcze;
8
b) Porównanie stopnia społecznej szkodliwości obu czynów; przy
czym nie może być uznane za współukarane przestępstwo następcze ta-
kie, które przewyższa stopniem społecznej szkodliwości czyn, który stano-
wi podstawę skazania i wymierzenia kary lub gdy w istotny sposób „wzma-
ga ono skutek” wywołany przestępstwem głównym;
c) Z reguły tożsamość przedmiotu zamachu przy przestępstwie głów-
nym i następczym oraz tożsamość pokrzywdzonego. Okoliczności doty-
czące przedmiotu czynności wykonawczej i pokrzywdzonego nie mają jed-
nak charakteru conditio sine qua non (charakterystyczna jest w tej materii
ewolucja poglądów W. Woltera – por. tego Autora: Reguły wyłączania...,
op. cit., s. 100 oraz : Nauka o przestęptwie..., op. cit., s. 350). Przy czym,
zdaniem Sądu Najwyższego, dla zastosowania czynu współukaranego nie
jest konieczne, aby zachodziła tożsamość dobra chronionego w znaczeniu
szczególnym, wystarczy zaś tożsamość rodzajowego dobra chronionego
(zob. szerzej J. Kostarczyk-Gryszka: Z rozważań..., op. cit., s. 165, a ostat-
nio M. Kulik: glosa, op. cit., s. 111). To ostatnie zapatrywanie ma ważkie
znaczenie w kontekście wątpliwości sądu odwoławczego, sformułowanych
na k. 148 akt. W niniejszej sprawie bezsporna jest bowiem tożsamość ro-
dzajowa dobra chronionego, którym jest mienie.
6. Wskazując, iż nie jest możliwe dokonanie uogólnienia dotyczącego
zagadnienia, czy za czyny przestępne oszustwa polegającego na uzyska-
niu kredytu na zakup określonej rzeczy (na marginesie zasygnalizować na-
leży, iż wzajemnej relacji oszustwa kredytowego i oszustwa „zwykłego” po-
święcone są interesujące rozważania A. Pyki, zawarte w artykule „Oszu-
stwo kredytowe na tle innych przestępstw przeciwko mieniu” /w:/ Studia
Prawne i Ekonomiczne, Łódź 1999, z. LIX, s. 91 i nast.) i połączonego z
użyciem podrobionego dokumentu (art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1
k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.) oraz przywłaszczenia rzeczy
9
powierzonej, którą przewłaszczono na zabezpieczenie kredytu (art. 284 § 2
k.k.), sprawca powinien ponieść odrębną odpowiedzialność karną, czy też
drugi z tych czynów powinien być potraktowany jako przestępstwo następ-
cze współukarane, warto także ukazać, jak różne mogą być stany faktycz-
ne, w których problem ten stanie przed sądem orzekającym.
a) Po pierwsze, zagadnienie to może pojawić się w układzie faktycz-
nym, który został zrelacjonowany w pkt 1 niniejszego uzasadnienia, a więc
w sytuacji, gdy sprawca oszustwa z góry powziął zamiar wyłudzenia kredy-
tu i zbycia rzeczy przewłaszczonej na zabezpieczenie tego kredytu, czyli w
sytuacji, gdy – jak to określa sąd odwoławczy w uzasadnieniu swego po-
stanowienia – „oskarżony wyłudził tę samą korzyść, a to wartość uciele-
śnioną jako kredyt względnie komputer”.
b) Po drugie, zagadnienie to może powstać w sytuacji faktycznej zgo-
ła odmiennej, a mianowicie wówczas, gdy sprawca nie miał z góry powzię-
tego zamiaru niespłacania rat kredytowych (lub też takiego zamiaru mu nie
udowodniono), tym niemniej zaistniały podstawy do przypisania mu prze-
stępstwa oszustwa. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego znamię,
stanowiące skutek przestępstwa oszustwa, określone w art. 286 § 1 k.k.,
wypełnione zostaje także i wtedy, gdy sprawca, działając w sposób opisany
w tym przepisie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem, które
to rozporządzenie jest niekorzystne z punktu widzenia interesów tej osoby
lub innej osoby pokrzywdzonej np. dlatego, iż wskutek wprowadzenia w
błąd dochodzi do udzielenia kredytu o wyższym stopniu ryzyka niż ten, któ-
ry istnieje w przekonaniu pokrzywdzonego. Dlatego też w chwili dokonywa-
nia czynu nazywanego oszustwem sprawca, dla realizacji znamienia dzia-
łania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wcale nie musi dążyć do
przywłaszczenia mienia stanowiącego przedmiot oszukańczych zabiegów,
np. do przywłaszczenia kwoty kredytu (zob. szerzej wyrok SN z dnia 30
sierpnia 2000 r., V KKN 267/2000, OSNKW 2000, z. 9-10, poz. 85), ani też
10
w rezultacie także i przywłaszczenia rzeczy ruchomej, na której kredyt zo-
stał zabezpieczony w sposób określony w art. 101 § 1 prawa bankowego.
Zamiar przywłaszczenia tej rzeczy może powstać dopiero na pewnym eta-
pie realizacji umowy kredytowej, co nie wyklucza tego, iż do realizacji zna-
mion przestępstwa oszustwa doszło już w momencie zawarcia umowy kre-
dytu.
c) Po trzecie, dostrzec należy i to, że i wariant opisany w pkt b może
okazać się niejednorodny. Przywłaszczeniu – na pewnym etapie realizacji
umowy kredytowej - rzeczy przewłaszczonej na zabezpieczenie towarzy-
szyć może bowiem powstały dopiero na tym etapie zamiar niespłacenia
pozostałej części kredytu. Nie jest jednak wykluczona i taka sytuacja, w
której sprawca – z tych, czy innych powodów – rozporządza rzeczą prze-
właszczoną na zabezpieczenie, ale nadal, tak jak i w chwili zaciągania kre-
dytu, ma zamiar spłacić kredyt i, co więcej, skrupulatnie to czyni. Warto
zwrócić uwagę, że do przywłaszczenia rzeczy przewłaszczonej może dojść
na „jakościowo” odmiennych etapach realizacji umowy kredytowej (zarów-
no wówczas, gdy sprawca dopiero rozpoczął spłacanie rat, jak i np. w
przeddzień uiszczenia ostatniej raty).
Nie ma potrzeby szerszego uzasadniania poglądu, iż jeśli redukcja
ocen prawnokarnych, dokonywana z punktu widzenia tego, czy jakiś czyn
jest, czy też nie jest czynem następczym współukaranym, stanowi zawsze
problem teleologiczny, dokonywany z uwzględnieniem m.in. okoliczności
wymienionych wyżej w pkt 5 a – c, rezultaty tak dokonywanej oceny mogą
wypaść odmiennie w zależności od realiów wymienionych, przykładowo, w
pkt 6 a – c.
7. Na koniec warto zasygnalizować, że w stanie faktycznym niniejszej
sprawy godne rozważenia jest – w ramach zagadnienia redukcji ocen - nie
tylko to, czy zachodzi tzw. pomijalny (pozorny) zbieg przestępstw przy wie-
11
lości czynów, ale także i to, czy uwzględnienie kryteriów sformułowanych w
orzecznictwie i doktrynie prawa karnego (zob. np. A. Spotowski: Pomijal-
ny..., op. cit., s. 33 i nast., A. Wąsek: Kodeks karny. Komentarz, t. I,
Gdańsk 1999, s. 146 i nast. oraz wskazane tam judykaty i dalsze piśmien-
nictwo) nie upoważnia do stwierdzenia, że in concreto zachodzi wypadek
jedności czynu, wyczerpującego znamiona określone w większej ilości
przepisów ustawy (art. 11 § 2 k.k.). Zwraca bowiem uwagę bezdyskusyjna
jednolitość zamiaru, tożsamość motywacji i realizacja z góry powziętego
planu sprawcy oraz zwartość czasowa i miejscowa, wynikające wprost ze
sformułowań zawartych w zarzutach pkt I i II aktu oskarżenia, a w konse-
kwencji w opisie zachowań przypisanych w pkt 1 i 2 wyroku sądu pierwszej
instancji. Niekwestionowane jest też naruszenie dóbr majątkowych tego
samego pokrzywdzonego, t.j. LUKAS Banku S.A. Bardziej dokładnej anali-
zy wymaga jedynie to, czy kryterium wyodrębnienia zintegrowanych zespo-
łów zachowań sprawcy nie stoi na przeszkodzie przyjęciu jedności czynu.