UCHWAŁA Z DNIA 28 MARCA 2002 R.
I KZP 8/2002
Niestawiennictwo oskarżonego na rozprawę bez usprawiedliwienia
- w rozumieniu art. 376 § 2 k.p.k. – oznacza iż w dacie tej rozprawy nie za-
istniały określone przepisem art. 117 § 2 k.p.k. przesłanki uzasadniające to
niestawiennictwo. Dokończenie wówczas rozprawy pod nieobecność
oskarżonego nie stanowi uchybienia wskazanego w art. 439 § 1 pkt 7 k.p.k.
chyba, że fakt późniejszego ujawnienia okoliczności uniemożliwiających
uczestniczenie w rozprawie był wynikiem przeszkód żywiołowych lub in-
nych wyjątkowych przyczyn.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki.
Sędziowie SN: J. Musioł, D. Rysińska (sprawozdawca).
Zastępca Prokuratora Generalnego: R. Stefański.
Sąd Najwyższy w sprawie Tomasza S., po rozpoznaniu, przekazane-
go na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w G. postanowie-
niem z dnia 22 stycznia 2002 r., zagadnienia prawnego wymagającego za-
sadniczej wykładni ustawy:
„1. Czy ujawnienie się po rozprawie dokończonej w trybie art. 376 § 2
k.p.k. okoliczności obiektywnie uniemożliwiającej oskarżonemu stawiennic-
two na tę rozprawę zawsze skutkuje pojawieniem się bezwzględnej przy-
czyny odwoławczej przewidzianej w art. 439 § 1 pkt 7 k.p.k., czy też norma
art. 376 § 2 k.p.k. wymaga, aby okoliczność taka znana była Sądowi pierw-
szej instancji do czasu podjęcia decyzji o dokończeniu rozprawy?
W razie zaś udzielenia pozytywnej odpowiedzi na pierwszą część powyż-
szego pytania:
2
2. Czy zawarte w art. 377 § 3 k.p.k. sformułowanie "uniemożliwia doprowa-
dzenie na rozprawę" wymaga wcześniejszego podjęcia decyzji o doprowa-
dzeniu oskarżonego na rozprawę?”
I. u c h w a l i ł dzielić odpowiedzi na pierwsze z zagadnień jak wyżej.
II. o d m ó w i ć udzielenia odpowiedzi w zakresie zagadnienia sformuło-
wanego w pkt 2.
U Z A S A D N I E N I E
Przytoczone powyżej zagadnienia wyłoniły się na tle następującego
układu procesowego.
Sąd Rejonowy w G., rozpoznając sprawę, odpowiadającego z wolnej
stopy Tomasza S., oskarżonego o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 §
1 k.k., w dniu 7 czerwca 2001 r. dokończył rozprawę pod jego nieobecność
wobec tego, że oskarżony, będąc o jej terminie powiadomiony w chwili za-
rządzenia w dniu 11 maja 2001 r. przerwy w rozprawie, nie stawił się na nią
bez usprawiedliwienia, zaś jego obecność nie była niezbędna. Zapadły te-
go dnia wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego.
W toku postępowania odwoławczego wyszło na jaw, że oskarżony
został pozbawiony wolności w innej sprawie. Fakt ten miał miejsce w dniu
24 maja 2001 r., a zatem jeszcze przed dniem rozprawy głównej, na którą
(z tego powodu) oskarżony się nie stawił i którą Sąd Rejonowy, nie dyspo-
nując wiedzą o tym fakcie - stosując normę art. 376 § 1 k.p.k. – dokończył
pod nieobecność oskarżonego. W tym stanie sprawy Sąd Okręgowy uznał,
iż wyłoniły się przedstawione na wstępie zagadnienia prawne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
3
I. Pierwsze z postawionych przez sąd odwoławczy pytań nie precyzu-
je ściśle przedstawionego do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego, bo-
wiem nie wskazuje szczegółowo, jakie sformułowania podanych w pytaniu
przepisów art. 439 § 1 pkt. 7 k.p.k. i art. 376 § 2 k.p.k. budzą wątpliwości
interpretacyjne. Z przedstawionej motywacji pytania wynika jednak jedno-
znacznie, iż za wymagający zasadniczej wykładni ustawy sąd odwoławczy
uznał występujący w normie art. 376 § 2 k.p.k. zwrot „bez usprawiedliwie-
nia”, odnoszący się do niestawiennictwa oskarżonego na uprzednio odro-
czoną lub przerwaną rozprawę główną. W szczególności zaś miał na uwa-
dze to, jakie niestawiennictwo stanowi warunek podjęcia przez sąd orzeka-
jący decyzji o dokończeniu rozprawy pod nieobecność oskarżonego, nie
stanowiącej uchybienia wskazanego w przepisie art. 439 § 1 pkt 7 k.p.k. Z
wywodu wynika przy tym, iż główną trudność sprawia sądowi odwoław-
czemu ocena, czy, a jeśli tak, to jakie znaczenie – dla interpretacji pojęcia
niestawiennictwa bez usprawiedliwienia – ma fakt, iż do ujawnienia oko-
liczności obiektywnie uniemożliwiającej oskarżonemu stawiennictwo doszło
dopiero po rozstrzygnięciu sądu o dokończeniu rozprawy pod jego nieo-
becność.
Uzasadniona w pytaniu niejednoznaczność wskazanego sformuło-
wania prowadzi do wniosku, że istnieją określone w art. 441 § 1 k.p.k. pod-
stawy do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego, mającego znaczenie za-
równo w toku postępowania odwoławczego, jak i dla prawidłowego postę-
powania przed sądem pierwszej instancji.
Przepis art. 376 § 2 k.p.k., mający zastosowanie do osób odpowiada-
jących z wolnej stopy, przewiduje wyjątek od ustanowionej normą art. 374
§ 1 k.p.k. generalnej zasady obowiązkowej obecności oskarżonego na roz-
prawie głównej prowadzonej w trybie zwykłym. Uznając obecność oskarżo-
nego za zbędną, sąd może, przy zaistnieniu określonych przesłanek, do-
kończyć rozprawę pod jego nieobecność. Warunki te stanowią minimalny
4
standard rzetelnego procesu, zaś niespełnienie któregokolwiek z nich po-
woduje obrazę wymienionego przepisu, którą – jako że stanowi on odstęp-
stwo od zasady obowiązkowej obecności oskarżonego na rozprawie – trak-
tować należy jako uchybienie określone w art. 439 § 1 pkt 7 k.p.k.
W powyższej sytuacji, skoro jednym z warunków dokończenia roz-
prawy pod nieobecność oskarżonego, jako przesłanki rzetelnego procesu,
jest niestawiennictwo bez usprawiedliwienia, istotnego znaczenia nabiera
wykładnia wskazanego wyrażenia ustawowego. Główna zaś trudność in-
terpretacyjna – jak to wynika z uzasadnienia przedstawionego zagadnienia
prawnego – tkwi w zapewnieniu właściwej równowagi między realizacją ce-
lu tego nowego unormowania a zachowaniem podstawowych gwarancji
praw oskarżonego.
Odwołując się na wstępie do zasad wykładni językowej stwierdzić na-
leżało, iż słowo „usprawiedliwienie” oznacza m.in. „coś, co tłumaczy jakąś
nieprawidłowość” (Nowy słownik poprawnej polszczyzny, pod red. A. Mar-
kowskiego, Warszawa 1999, s.1116), zaś słowo „nieusprawiedliwiony”, to
tyle, co „taki, którego działanie nie zostało uzasadnione”(Praktyczny słow-
nik poprawnej polszczyzny, pod red. H. Zgółkowej, Poznań 1999, t. 24, s.
166). Powyższe prowadzi do wniosku, że nieusprawiedliwiona nieobecność
na rozprawie to taka, która nie została uzasadniona, co narzuca interpreta-
cję odnoszącą się nie tylko do oceny okoliczności stanowiących wytłuma-
czenie niestawiennictwa, ale również do samego faktu ich podania w trak-
cie tej rozprawy. Nieusprawiedliwione niestawiennictwo na kontynuowaną
rozprawę, to zatem takie, które w dacie tej rozprawy bądź w ogóle nie za-
stało wytłumaczone, bądź istniejące okoliczności tego niestawiennictwa nie
tłumaczą.
Przedstawione ujęcie znajduje potwierdzenie w ogólnych przepisach
regulujących porządek czynności procesowych. Zaznaczyć trzeba, iż w
omawianym przypadku nie ma zastosowania przepis art. 117 § 3 k.p.k.,
5
odnoszący się do czynności, w których stawiennictwo jest obowiązkowe,
gdyż ustawa w art. 376 § 2 k.p.k. (stanowiąc inaczej) dopuszcza możliwość
przeprowadzenia rozprawy w razie niestawiennictwa oskarżonego. W tej
więc sytuacji w grę wchodzi § 2 art. 117 k.p.k., który w wypadku niesta-
wiennictwa osoby uprawnionej do wzięcia udziału w czynności procesowej
wymienia przeszkody do przeprowadzenia tej czynności. Wśród nich wska-
zuje się na sytuację, gdy osoba ta „należycie usprawiedliwi niestawiennic-
two i wnosi o nieprzeprowadzanie czynności bez jej obecności”. Sformuło-
wanie to nie nasuwa żadnych wątpliwości co do tego, iż osoba uprawniona,
chcąc uczestniczyć w czynności, musi wytłumaczyć swą niemożność w niej
uczestniczenia przed jej przeprowadzeniem; brak z jej strony takiego
usprawiedliwienia daje możliwość przeprowadzenia czynności. Odpowiada
to wskazanemu rozumieniu, występującego w art. 376 § 2 k.p.k., pojęcia
niestawiennictwa bez usprawiedliwienia, w zakresie odnoszącym się do
braku jego uzasadnienia w dacie kontynuowanej rozprawy. W tym świetle,
nie ma żadnych podstaw ku temu, by rozważane pojęcie wiązać jedynie z
samym zaistnieniem obiektywnych przyczyn uniemożliwiających oskarżo-
nemu udział w rozprawie, niezależnie od tego, czy informacje o nich dotarły
do wiadomości sądu przed podjęciem czynności, t.j. w dacie kontynuowa-
nej rozprawy.
W tym też kontekście zauważyć należało, iż wiedza sądu nie musi
jednak wynikać wyłącznie z informacji udzielonej przez oskarżonego. Uży-
cie w art. 376 § 2 k.p.k. bardziej ogólnego wyrażenia ustawowego odno-
szącego się do niestawiennictwa bez usprawiedliwienia oznacza, iż bada-
nie przez sąd tej przesłanki nie może ograniczać się tylko do stwierdzenia,
czy oskarżony złożył formalne usprawiedliwienie. W powiązaniu z treścią
przytaczanego przepisu art. 117 § 2 k.p.k. jest oczywiste, że za niesta-
wiennictwo bez usprawiedliwienia nie może być uznane również takie, co
do którego istniało uzasadnione przypuszczenie, iż zostało spowodowane
6
przeszkodami żywiołowymi (np. przez powódź, śnieżycę, katastrofę) lub
innymi wyjątkowymi przyczynami (takimi np., jak choroba, czy pozbawienie
wolności w innej sprawie), choćby oskarżony formalnie o nich nie powia-
domił. Podkreślić jednak należy, iż przypuszczenie co do tych okoliczności
musi być poparte realnie zaistniałymi – i to w momencie rozstrzygania –
zdarzeniami albo informacjami, które dotarły do wiedzy sądu, a które sąd
ma obowiązek starannie rozważyć.
Powyższe prowadzi do wniosku, że stwierdzenie przez sąd orzekają-
cy w dacie kontynuowanej rozprawy, iż nie zaistniały przesłanki, o których
mowa w art. 117 § 2 k.p.k. – co obejmuje również sytuację, gdy oskarżony
zaniechał poinformowania, najpóźniej w terminie tej rozprawy, o zaistniałej
obiektywnie przyczynie uniemożliwiającej mu stawiennictwo – uprawnia ten
sąd do stwierdzenia, że oskarżony nie stawił się na nią bez usprawiedli-
wienia. Nie ma też wówczas podstaw do czynienia przez sąd dalszych do-
mniemań, iż mimo nieprzedstawienia informacji o okolicznościach uzasad-
niających nieobecność oskarżonego, okoliczności takie faktycznie zaistnia-
ły.
Nie jest zatem wymagane dalsze sprawdzanie przez sąd kwestii
usprawiedliwienia, co byłoby konieczne przy założeniu, iż oskarżony może
przedstawić usprawiedliwienie swego niestawiennictwa w każdym czasie.
Przepis art. 376 § 2 k.p.k. wymogu takiego nie stawia (por. trafnie powoła-
ny w pytaniu pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyro-
ku z dnia 3 lutego 1999 r., II Aka 2/99 - Prok. i Pr. 2000, Nr 1, poz. 29), a
nałożenie takiego obowiązku zaprzeczałoby w istocie nie tylko dyspozycji
przepisów art. 117 § 2 i art. 75 § 1 k.p.k., ale przede wszystkim podważa-
łoby sens rozważanego unormowania art. 376 § 2 k.p.k. Celem wprowa-
dzenia tej normy w obecnie obowiązującym kodeksie (tak samo art. 376 §
1 i 3 oraz art. 377 k.p.k.) było przeciwdziałanie coraz bardziej powszech-
nym praktykom utrudniania postępowania i uchylania się oskarżonych od
7
stawiennictwa na rozprawy (Uzasadnienie rządowego projektu kodeksu
postępowania karnego, Nowe kodeksy karne z uzasadnieniami, Warszawa
1997, s. 395, s. 430). Cel ten zostałby zniweczony, gdyby rozprawa nie
mogła ulec dokończeniu, wobec przymusu każdorazowego „upewnienia
się” przez sąd w tej kwestii i wynikającej stąd konieczności zarządzania ko-
lejnej przerwy w rozprawie, a nawet jej odraczania. Nie zostałby on również
osiągnięty, jak trafnie zauważa Sąd Okręgowy, gdyby usprawiedliwianie
niestawiennictwa następowało dopiero po dokończeniu procesu, mimo
możliwości uczynienia tego w stosownym czasie.
Zachowują aktualność wyrażane w poprzednim stanie prawnym na
tle art. 323 d.k.p.k. (obecnie – art. 376 § 1 k.p.k.), interpretowane odpo-
wiednio, poglądy Sądu Najwyższego (por. m. in. wyroki z dnia: 17 lutego
1984r., IV KR 134/83, OSNKW 1984, z. 11-12, poz. 127 i z dnia 9 marca
1990r., IV KR 28/90, OSNKW 1991, z. 1-3, poz. 8), iż sąd winien dyspono-
wać bezspornym ustaleniem, że o nieobecności na rozprawie zdecydował
sam oskarżony a nie przyczyny obiektywne. Jednakże trafnie podnosi się w
literaturze (por.: T. Grzegorczyk: O niektórych uproszczeniach procedury
karnej w nowym kodeksie postępowania karnego, P.S. 1997, Nr 9, s. 5, s.
12; Komentarz do kodeksu postępowania karnego, pod red. P. Hofmań-
skiego, Warszawa 1999, s. 330; S. Stachowiak: Rozprawa główna prowa-
dzona pod nieobecność oskarżonego w polskim procesie karnym, Prok. i
Pr. 1999, Nr 4, s. 8-9), iż wraz z wprowadzeniem nowych unormowań art.
376 § 2 i 3 oraz art. 377 k.p.k., związanych z nadużywaniem przez oskar-
żonego uprawnienia do udziału w rozprawie, jego obecność musi być po-
strzegana przede wszystkim jako jego prawo i w zasadzie jedynie od woli
samego oskarżonego zależy wybór, czy z prawa tego skorzysta, czy też
nie. W takim zaś ujęciu, sam fakt zaniechania przez oskarżonego poinfor-
mowania we właściwym czasie sądu o przyczynach uniemożliwiających
stawiennictwo – choćby w rzeczywistości przyczyny takie obiektywnie ist-
8
niały – musi być traktowany jako równoznaczny z decyzją oskarżonego o
nieuczestniczeniu w rozprawie. W tej też sytuacji jest już całkiem obojętne,
jakie przyczyny, które oskarżony miał możliwość podać, pozostały – zgod-
nie z jego wolą – poza wiedzą sądu. Wiązać się one mogą zarówno ze
stanem zdrowia, bardzo ważnymi sprawami rodzinnymi, zawodowymi, czy
innymi zdarzeniami, do których zaliczyć można pozbawienie wolności w
innej sprawie, jakie nastąpiło po odroczeniu rozprawy, na której oskarżony
odpowiadał z wolnej stopy. Jest przecież zupełnie oczywiste, że gdyby
oskarżony podał je, rozprawa nie mogłaby się dalej toczyć. Poinformowa-
nie zaś o pozbawieniu oskarżonego wolności spowodowałoby konieczność
wydania zarządzenia o jego doprowadzeniu na rozprawę (art. 350 § 2
k.p.k.).
Z powyższych powodów nie można podzielić stanowiska prezento-
wanego przez Prokuratora Krajowego w pisemnym wniosku, iż „istotna jest
przyczyna niestawiennictwa a nie kwestia poinformowania sądu o niesta-
wieniu się na rozprawę”. W zwykłych warunkach oskarżony ma przecież
możliwość zawiadomienia o niemożności uczestniczenia w rozprawie (jeśli
nie pismem procesowym, to choćby telefonicznie lub za pośrednictwem
innej osoby, obrońcy, przedstawiciela administracji zakładu karnego); zre-
zygnowanie z tej możliwości i ujawnienie przyczyn niestawiennictwa dopie-
ro po dokończeniu rozprawy nie może więc być uznane za jego usprawie-
dliwienie, skutkujące oceną, iż gwarancje praw oskarżonego w procesie nie
zostały zachowane.
Odmiennie natomiast należy ocenić sytuację, w której brak wiedzy
sądu o okolicznościach obiektywnie uniemożliwiających oskarżonemu
udział w rozprawie nie był skutkiem zaniechania ze strony oskarżonego,
lecz wynikiem przeszkody żywiołowej lub innej wyjątkowej przyczyny (np.
stanu nieprzytomności, nagłego zasłabnięcia oskarżonego, braku łączności
medialnej, uchybienia urzędu pocztowego, czy osoby odpowiedzialnej za
9
dostarczenie informacji). W takim wypadku nie sposób uznać, iż doszło do
niestawiennictwa bez usprawiedliwienia, skoro jego brak leżał poza wolą
oskarżonego. W tej też sytuacji, wyjście na jaw dopiero po dokończeniu
rozprawy pod nieobecność oskarżonego okoliczności uniemożliwiających
mu w niej udział oraz stanowiących przeszkodę powzięcia o nich przez sąd
informacji, powoduje konieczność uznania, iż doszło do naruszenia normy
art. 376 § 2 k.p.k., choćby sądu orzekającego nie obciążał brak staranności
w ocenie przewidzianych w art. 117 § 2 k.p.k. przesłanek (w tym miejscu
por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 1996 r., II KKN
71/96, OSNKW 1997, z. 1-2, poz. 14).
Na koniec należy wyrazić pogląd, iż prezentowana wykładnia zacho-
wuje przewidziane w art. 42 ust. 2 Konstytucji RP gwarancje realizacji pra-
wa oskarżonego do obrony oraz pozostaje w zgodzie z określonym w art. 6
ust. 1 i 3 lit. c Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Pod-
stawowych Wolności standardem rzetelnego procesu, eksponowanym w
orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. W
kontekście prezentowanych w niniejszej sprawie okoliczności faktycznych,
wypada przytoczyć orzeczenie z 1984r., w sprawie Goddi przeciwko Wło-
chom, A. 76, w którym Trybunał – w analogicznej sytuacji, mającej miejsce
w postępowaniu odwoławczym – wyraził pogląd, z którego wynika, iż pań-
stwo zobowiązane jest zapewnić udział w rozprawie oskarżonego pozba-
wionego wolności, pod tym wszakże warunkiem, by o fakcie pozbawienia
wolności (po powiadomieniu oskarżonego o terminie rozprawy) właściwe
władze były poinformowane. Uznał przy tym, iż w związku z niemożnością
ustalenia, czy oskarżony przekazał administracji więziennej informację o
rozprawie, nie było podstaw do obciążania w tym zakresie państwa.
Jednocześnie podkreślić trzeba, iż orzecznictwo organu strasbur-
skiego, który udział oskarżonego w rozprawie traktuje jako podstawową
gwarancję rzetelnego procesu, dostarcza także i argumentów przemawia-
10
jących za możliwością prowadzenia rozprawy pod jego nieobecność, pod
warunkiem jednak dochowania przez sąd obowiązku zawiadomienia o niej
oskarżonego, staranności w zapewnieniu skutecznego korzystania z za-
gwarantowanych mu praw, wszechstronności w ocenie, czy z prawa udzia-
łu w rozprawie oskarżony zrezygnował (por. m.in. orzeczenia w sprawach:
Colozza, Rubinat przeciwko Włochom, A. 89, 1985 r.; F.C.B. przeciwko
Włochom, A. 208-B, 1991r.; Poitrimol przeciwko Francji, A. 277, 1993r.). Z
tej zatem perspektywy – przy uwzględnieniu wyjątkowości zbędnego dla
procesu udziału oskarżonego w rozprawie głównej – konieczne jest doko-
nywanie oceny określonych normą art. 376§2 k.p.k. warunków, jako stano-
wiących minimalny standard gwarancyjny.
II. Przedstawione wyżej wywody, stanowiące odpowiedź na pytanie
sformułowane w punkcie pierwszym uzasadniają stwierdzenie, iż udziele-
nie odpowiedzi na drugie z pytań jest zbędne. Niezależnie od tego, odmo-
wa ta wynika z respektowania zasady clara non sunt interpretanda.
W zakresie zaprezentowanego zagadnienia, przepis art. 377 § 3
k.p.k. nie stwarza podstaw do różnych interpretacji, w tym do proponowa-
nej w pytaniu, iż przez uniemożliwienie doprowadzenia na rozprawę rozu-
mieć można uniemożliwienie podjęcia przez sąd samej decyzji o doprowa-
dzeniu. Norma art. 377 § 3 k.p.k., w nie nasuwający wątpliwości sposób,
odnosi się do sytuacji związanych z odmową oskarżonego wzięcia udziału
w rozprawie, wobec czego jest oczywiste, iż odmowa, polegająca na unie-
możliwieniu doprowadzenia na rozprawę, poprzedzona być musi wydaniem
zarządzenia o przymusowym doprowadzeniu oskarżonego (art. 75§ 2, art.
350 § 2, art. 376 § 1 zd.2 i § 2 k.p.k.).
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy, w związku z brzmie-
niem normy art. 441 § 1 k.p.k., odmówił udzielenia odpowiedzi na wymie-
nione pytanie, rozstrzygając zaś zagadnienie prawne wymagające zasad-
11
niczej wykładni przepisu art. 376 § 2 k.p.k., podjął sformułowaną na wstę-
pie uchwałę.