Wyrok z dnia 9 maja 2002 r., II CKN 803/00
Dokumentem potwierdzającym przejście egzekwowanego zobowiązania
na inną osobę (art. 788 § 1 k.p.c.) może być odpis wyroku, z którego części
wstępnej wynika następstwo prawne dłużnika.
Sędzia SN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Jan Górowski
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Wojewódzkiej Agencji Usługowo-
Doradczej, Spółki Akcyjnej w L. przeciwko Leszkowi S., Zenonowi K. – Komornikowi
Sądu Rejonowego w L. oraz Skarbowi Państwa – Prezesowi Sądu Okręgowego w
P. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 9 maja 2002 r. na rozprawie
kasacji pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 października
1999 r.
zmienił zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym, podpunkty 1, 3 i 4, w ten
sposób, że oddalił apelację i zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanych
Leszka S. i Zenona K. kwoty po 9100 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za obie
instancje.
Uzasadnienie
Powód wniósł o zasądzenie od pozwanych kwoty 79 602,59 zł, twierdząc, że
pozwany Komornik Sądu Rejonowego w L. w trakcie egzekucji prowadzonej na
wniosek pozwanego wierzyciela wyegzekwował z konta powoda dochodzoną w
niniejszej sprawie kwotę, mimo że powód nie jest i według treści tytułu
wykonawczego nie był dłużnikiem.
Wyrokiem z dnia 25 listopada 1998 r. Sąd Wojewódzki w Poznaniu, Ośrodek
Zamiejscowy w Lesznie oddalił powództwo, ustalając, że równolegle do
postępowania egzekucyjnego toczyła się sprawa o pozbawienie wykonalności tytułu
wykonawczego, będącego podstawą egzekucji. Komornik zwrócił się do Sądu
Wojewódzkiego o odpis wydanego w tej sprawie wyroku z dnia 7 czerwca 1995 r., z
którego wynikało, że rozstrzygnięto o roszczeniu pomiędzy stronami oznaczonymi
w sposób następujący: "z powództwa Agencji Rozwoju Regionalnego, S.A. w L.,
następcy prawnego Przedsiębiorstwa Realizacji Inwestycji – w likwidacji przeciwko
Przedsiębiorstwu Wielobranżowemu P. Leszka S.” Zdaniem Sądu Wojewódzkiego,
dokument ten stanowił wystarczającą podstawę do stwierdzenia przez pozwanego
komornika na podstawie art. 788 § 1 k.p.c. istnienia następstwa prawnego po
zlikwidowanym dłużniku i do przeprowadzenia egzekucji z konta powodowej
Agencji. Skoro działanie komornika było prawidłowe, skierowane przeciwko niemu i
przeciwko Skarbowi Państwa roszczenie odszkodowawcze opierające się na treści
art. 769 k.p.c. podlegało oddaleniu, mimo że w rzeczywistości powodowa Agencją
nie jest następcą prawnym pierwotnego dłużnika. Jak się okazało, Wojewoda L.,
organ założycielski likwidowanego Przedsiębiorstwa dłużnika, przekazał protokołem
z dnia 15 września 1994 r. powodowej Agencji mienie po zlikwidowanym
Przedsiębiorstwie Realizacji Inwestycji w L., Komornik jednak – nie wiedząc o tym –
opierał się na treści wyroku, z którego jednoznacznie wynikało istnienie następstwa
prawnego. W tym stanie rzeczy tym bardziej bezpodstawne jest, zdaniem Sądu,
roszczenie o zwrot wyegzekwowanej należności, skierowane przeciwko
pozwanemu wierzycielowi, któremu komornik przekazał ją niezwłocznie, przed
uchyleniem tej czynności komornika przez sąd egzekucyjny na skutek skargi
powodowej Agencji.
Na skutek apelacji powoda Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z dnia 6
października 1999 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od
pozwanego Leszka S. na rzecz powoda kwotę 67 533,75 zł oraz od pozwanych
Komornika i Skarbu Państwa solidarnie na rzecz powoda kwotę 79 602,59 zł, z
zastrzeżeniem, że spełnienie tego świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia
pozostałych z długu do wysokości spełnionego świadczenia.
Sąd Apelacyjny ocenił krytycznie postępowanie pozwanego Komornika,
wytykając mu, że nie powinien prowadzić postępowania egzekucyjnego w tej
sprawie, lecz umorzyć je ze względu na brak zdolności sądowej wierzyciela.
Zdolność tę ma bowiem osoba fizyczna, a nie nazwa jej firmy, pod jaką występuje w
obrocie, zatem wszczęcie i prowadzenie przez komornika postępowania
egzekucyjnego na wniosek Przedsiębiorstwa należącego do pozwanego S. było
niedopuszczalne. Dalszym uchybieniem komornika było dokonywanie czynności
egzekucyjnych bez podjęcia postępowania, zawieszonego w dniu 10 czerwca
1994 r. na podstawie art. 824 § 1 pkt 2 k.p.c. Najpoważniejszym jego błędem było
uznanie, bez inicjatywy wierzyciela, że powodowa Agencja jest następcą prawnym
zlikwidowanego dłużnika. W szczególności, zdaniem Sądu, Komornik nie mógł
wyprowadzać istnienia takiego następstwa na podstawie oznaczenia stron w
wyroku. Takim dokumentem, który spełniłby wymóg potwierdzenia następstwa
prawnego stosownie do treści art. 788 § 1 k.p.c., byłby dopiero wyrok zawierający
ustalenie istnienia następstwa w sentencji, a nie w oznaczeniu stron w rubrum.
Komornik obowiązany jest więc naprawić powodowej Agencji szkodę wyrządzoną
jej na skutek niedbalstwa w urzędowaniu, za którą solidarnie z nim odpowiada
pozwany Skarb Państwa (art. 769 § 1 i 2 k.p.c.). Szkodę stanowi pobrana z konta
powoda kwota w wysokości 79 602, 59 zł. Z tej kwoty komornik przekazał
pozwanemu wierzycielowi Leszkowi S. kwotę 67 533,75 zł, którą ten obowiązany
jest zwrócić powodowi jako bezpodstawne wzbogacenie kosztem powoda (art. 405
k.c.). (...)
W kasacji pozwanego Leszka S. zarzucono naruszenie art. 405, 409 i 411 pkt
2 k.c. przez błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że otrzymane przez tego
pozwanego świadczenie od komornika może być uznane za bezpodstawne
wzbogacenie, a nawet gdyby tak było, nieuwzględnienie zarzutu zużycia
przekazanego mu świadczenia. Ponadto podniesiono naruszenie art. 769 k.p.c.,
który nie może mieć w stosunku do pozwanego zastosowania, art. 788 k.p.c. przez
błędne przyjęcie, że Komornik nie miał podstawy do ustalenia następstwa
prawnego powodowej Agencji po zlikwidowanym Przedsiębiorstwie, oraz art. 386 §
1 w związku z art. 321 § 1 k.p.c. przez zasądzenie roszczenia z przekroczeniem
zakresu żądania powoda. Pozwany powołał się także na art. 379 pkt 4 k.p.c. w
związku z art. 48 § 1 pkt 1 k.p.c., podnosząc, że w wydawaniu zaskarżonego
orzeczenia brał udział sędzia, który powinien być wyłączony z mocy ustawy. Z tych
przyczyn skarżący wnosił o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego i oddalenie
apelacji powoda, ewentualnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W kasacji pozwanego Komornika zarzucono naruszenie art. 769 § 1, art. 788
§ 1 oraz art. 378 § 1, 2 i 3 k.p.c., wnosząc o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu kasacji pozwanego S.,
podnoszącego nieważność postępowania apelacyjnego z powodu udziału w
składzie orzekającym sędziego wyłączonego z mocy ustawy. Zarzut ten był
uzasadniany tym, że w latach 1989 do 1992 sędzia był pełnomocnikiem Wojewody
L. do spraw przejmowania majątku i przekształceń własnościowych, Wojewoda zaś
był organem likwidującym pierwotnego dłużnika, tj. Przedsiębiorstwo Realizacji
Inwestycji, oraz organem założycielskim powodowej Agencji. Ponadto sędzia był
radnym Rady Miejskiej w L. w okresie, w którym Wojewoda sprzedawał majątek
likwidowanego Przedsiębiorstwa Miastu.
Oceniając te okoliczności stwierdzić należy, bez badania ich prawdziwości, że
nie dają one podstaw do uznania, iż sędzia orzekający był wyłączony z
rozpoznawania niniejszej sprawy z mocy ustawy. Z art. 48 § 1 pkt 1 k.p.c. wynika,
że podstawą wyłączenia sędziego z mocy prawa jest pozostawanie z jedną ze stron
w takim stosunku prawnym, że wynik sprawy oddziaływa na jego prawa lub
obowiązki. Nie ulega wątpliwości, że w okresie trwania postępowania apelacyjnego
sędzia ten nie pozostawał z żadną ze stron w stosunku prawnym, uzasadniającym
zastosowanie wymienionego przepisu. Jego byłe powiązania służbowe z urzędem
Wojewody L. mogłyby ewentualnie co najwyżej być powoływane przez skarżącego
jako podstawa do zgłoszenia wniosku o wyłączenie sędziego na podstawie art. 49
k.p.c., dlatego zarzut odwołujący się do art. 379 pkt 4 k.p.c. jest bezzasadny.
Podzielić natomiast należy zarzut kasacji pozwanego S. naruszenia art. 405
k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu, obowiązek zwrotu korzyści majątkowej
powstaje w razie uzyskania jej kosztem innej osoby bez podstawy prawnej.
Podstawowym problemem do rozstrzygnięcia w zakresie odpowiedzialności tego
pozwanego pozostaje więc kwestia, czy otrzymana przez niego, jako wierzyciela,
należność od Komornika w ramach prowadzonego postępowania egzekucyjnego,
może być, w okolicznościach niniejszej sprawy, uznana za uzyskaną bez podstawy
prawnej. Na to pytanie należy udzielić odpowiedzi negatywnej.
Przede wszystkim trzeba podkreślić, że jest bezsporne, iż pozwany, jako
wierzyciel, prawidłowo wskazywał osoby dłużników. Na początku było to
Przedsiębiorstwo Realizacji Inwestycji w likwidacji, a następnie Urząd Wojewódzki
w L. (poprawnie – Wojewoda L.), który przejął zobowiązania zlikwidowanego
Przedsiębiorstwa. Jest niewątpliwe, że późniejsze przyjęcie przez Komornika, iż
następcą prawnym dłużnika jest jednak powodowa Agencja, odbyło się poza
wiedzą i świadomością wierzyciela. Jeżeli więc w tej sytuacji wierzyciel po
trwającym pięć lat postępowaniu wykonawczym otrzymał od organu egzekucyjnego
wyegzekwowaną wierzytelność, to nie można uznać jej za świadczenie uzyskane
bez podstawy prawnej. Wystarczającą podstawę do przyjęcia tej należności
stanowiło wyegzekwowanie jej w przepisanym trybie przez właściwy organ
państwowy, jakim jest komornik. Niezależnie od tego wskazać należy, że do oceny
legalności i definitywności nabycia w tym trybie środków pieniężnych będzie miał
odpowiednie zastosowanie art. 879 k.p.c., zgodnie z którym nabywca rzeczy w
trybie egzekucyjnym staje się jej właścicielem bez żadnych obciążeń, nie można
więc przeciwko niemu podnosić zarzutów co do ważności nabycia. Stąd też
domaganie się w tej sytuacji zwrotu świadczenia od pozwanego S. jako uzyskanego
bez podstawy prawnej, jest chybione co do samej zasady, dlatego Sąd Najwyższy
na podstawie art. 393-15
k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w stosunku do tego
pozwanego przez oddalenie apelacji powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji.
Dla istnienia odpowiedzialności Komornika za szkodę powoda rozstrzygające
znaczenie ma ocena, czy miał on, jako organ egzekucyjny, należytą podstawę do
uznania, że powodowa Agencja jest następcą prawnym dotychczasowego dłużnika
– Przedsiębiorstwa Realizacji Inwestycji w likwidacji (art. 788 k.p.c.). Nie sposób
podzielić zastrzeżeń co do zdolności sądowej wierzyciela w postępowaniu
egzekucyjnym, skoro na rzecz tego wierzyciela zasądzona została w postępowaniu
sądowym należność, a następnie sąd wydał tytuł wykonawczy, stanowiący
podstawę egzekucji. Należ przyjąć, że w tej mierze komornik, jako organ podległy
sądowi, miał prawo działać w zaufaniu do poprawności procesowej postępowania
sądowego. Niezależnie od tego, dodanie do nazwy prywatnego przedsiębiorstwa
nazwiska jego właściciela wskazywało w sposób dostatecznie czytelny, że
wierzycielem w sprawie jest Leszek S., a nie jego przedsiębiorstwo. Z kolei zarzut,
że komornik prowadził czynności egzekucyjne bez formalnego podjęcia
zawieszonego postępowania jest wprawdzie trafny, ale to uchybienie ma charakter
porządkowy, a nie merytoryczny, w związku z czym nie może być podstawą
odpowiedzialności materialnej komornika.
Wracając do zarzutu naruszenia art. 788 § 1 k.p.c., należy przypomnieć, że w
orzecznictwie wyjaśnione zostało, iż zmiana w osobie dłużnika zaistniała w toku
postępowania egzekucyjnego nie wymaga uwidocznienia w klauzuli wykonalności,
ponieważ wystarcza wykazanie odpowiednim dokumentem przejścia obowiązków
wobec organu prowadzącego egzekucję (por. postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 30 stycznia 1975 r., II CZ 5/75, OSPiKA 1976, nr 2, poz. 37). W tej sytuacji
podstawowym problemem przesądzającym odpowiedzialność pozwanego
Komornika, a z nim także Skarbu Państwa, jest rozstrzygnięcie, czy za taki
dokument można uznać prawomocny wyrok, w którego rubrum zawarte jest
stwierdzenie, że następcą prawnym dotychczasowego dłużnika jest inny podmiot
prawa.
Rozstrzygając tę kwestię trzeba wyjść od tego, że prawidłowe oznaczenie
stron procesu należy do powoda. Stosownie do treści art. 126 § 1 pkt 1 k.p.c.,
polega ono na podaniu imienia i nazwiska lub nazwy strony. Takiego oznaczenia
sąd nie ma prawa kontrolować, chyba że w grę wchodzi oczywista pomyłka,
podlegają natomiast kontroli sądu ewentualnie inne wprowadzane przez powoda
dookreślenia stron. Jeżeli zatem strona powodowa oznaczyła się, stosując formułę
„Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. w L. następca prawny Przedsiębiorstwa
Realizacji Inwestycji – w likwidacji”, to obowiązkiem Sądu, który przejął i stosował
taki sposób oznaczenia strony powodowej, było stwierdzenie, czy to następstwo po
pierwotnym dłużniku rzeczywiście istnieje. Jeżeli zaś były w tym względzie
jakiekolwiek wątpliwości, formułę o następstwie prawnym, jako wykraczającą poza
procesowy wymóg prawidłowego oznaczenia strony, należało pominąć. Utrzymując
w rubrum wyroku oznaczenie powoda wraz z określeniem, że jest on następcą
prawnym dotychczasowego dłużnika w sprawie egzekucyjnej, prowadzonej przez
pozwanego Komornika, Sąd w nadesłanym temu Komornikowi dokumencie w
postaci odpisu tego wyroku, tym samym potwierdził istnienie takiego następstwa, to
zaś upoważniało pozwanego do skierowania egzekucji na podstawie art. 788 § 1
k.p.c. do określonego w ten sposób następcy prawnego dłużnika. Za takim
rozwiązaniem przemawia konieczność respektowania przez komornika
wspomnianej już zasady zaufania do poprawności procesowej działania sądu, której
komornik, jako organ podległy sądowi, nie powinien kwestionować, chyba że
upoważniałaby go do tego treść innych dokumentów. Taka sytuacja jednakże w
niniejszej sprawie nie występuje.
W rezultacie przyjąć należy, że nadesłany przez Sąd wyrok był
wystarczającym dokumentem poświadczającym przejście egzekwowanych
zobowiązań na stronę powodową, przeciwko której pozwany Komornik mógł na
podstawie art. 788 § 1 k.p.c. skierować egzekucję. W tym stanie rzeczy przypisanie
Komornikowi winy w rozumieniu art. 769 § 1 k.p.c., będącej podstawą jego
odpowiedzialności odszkodowawczej, jest nietrafne. Skutkuje to zmianą
zaskarżonego wyroku przez oddalenie roszczenia odszkodowawczego.
Z podanych wyżej przyczyn orzeczono, jak w sentencji (art. 393-15
k.p.c.).