Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 21 maja 2002 r., III CZP 27/02
Przepis art. 124 ust.1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
nieruchomościami (jedn. tekst: Dz.U z 2000 r. Nr 46, poz. 543 ze zm.) – w
stanie faktycznym objętym jego hipotezą – wyłącza stosowanie przez analogię
przepisu art. 145 k.c.
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sędzia SN Elżbieta Skowrońska-Bocian
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku R. Zakładu Energetycznego S.A. w R.
przy uczestnictwie Liliany B. i Ryszardy C. o ustanowienie służebności gruntowej,
po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 21 maja 2002 r.,
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Iwony Kaszczyszyn, zagadnienia
prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Krośnie postanowieniem z dnia
12 marca 2002 r.
"Czy nieruchomości będące własnością bądź pozostające w użytkowaniu
wieczystym Zakładu Energetycznego, na których znajdują się stacje
transformatorowe i inne urządzenia elektroenergetyczne, połączone przewodami
elektroenergetycznymi z nieruchomością będącą przedmiotem postępowania o
ustanowienie służebności gruntowej polegającej na prawie korzystania z części
budynku i doprowadzenia kabli energetycznych, na której znajdują się podobne
urządzenia tworzące tak zwany układ elektroenergetyczny zamknięty, – można
uznać za nieruchomości władnące w rozumieniu art. 285 § 1 k.c. w związku z art.
145 § 1 k.c. w stosunku do nieruchomości mającej być obciążoną służebnością
gruntową?"
odmówił podjęcia uchwały.
Uzasadnienie
Zakład Energetyczny S.A. w R. wniósł o ustanowienie służebności gruntowej
na rzecz będących jego własnością nieruchomości, stanowiących działki nr 5692/9 i
5746/2, położonych w K., polegającej na prawie utrzymywania i eksploatacji stacji
transformatorowej, usytuowanej w budynku znajdującym się na działce nr 2495 w
K., należącej do uczestniczek Liliany B. i Ryszardy C., wspólniczek spółki cywilnej
„P.”. Służebność miałaby także służyć, zdaniem wnioskodawcy, odprowadzaniu i
doprowadzaniu kabli energetycznych między nieruchomością obciążoną a
nieruchomością władnącą. W uzasadnieniu wniosku wskazano również, że
służebność będzie polegała na wyłącznym korzystaniu z lokalu będącego
własnością uczestniczek.
Sąd Rejonowy w Krośnie – postanowieniem z dnia 11 października 2001 r. –
wniosek oddalił, uznał bowiem, że służebność gruntowa może mieć na celu jedynie
zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej, a wymaganie to nie jest
spełnione – jak w sprawie niniejszej – w sytuacji, gdy służebność ma polegać
jedynie na korzystaniu z lokalu będącego własnością uczestniczek, prowadzącym
do usprawnienie działalności przedsiębiorstwa prowadzonego przez wnioskodawcę.
Przy rozpatrywaniu apelacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu
Rejonowego wyłoniło się – przytoczone na wstępie – zagadnienie prawne budzące
poważne wątpliwości, przedstawione przez Sąd Okręgowy w Krośnie do
rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy na podstawie art. 390 § 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Trafne jest zajęte przez Sąd Okręgowy stanowisko, że art. 145 k.c. może być
w drodze analogii stosowany w wypadku ustanawiania służebności polegającej na
doprowadzeniu linii energetycznej do nieruchomości pozbawionej bezpośredniego
dostępu do sieci energetycznej; mimo pewnych zastrzeżeń zgłaszanych w
doktrynie, należy je uznać za przekonywające oraz przeważające, zarówno w
orzecznictwie, jak i w literaturze (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
31 grudnia 1962 r., II CR 1006/62, OSPiKA 1964, nr 5, poz. 91 oraz uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 30 sierpnia 1991 r., III CZP 73/91, OSNC 1992, nr 4, poz. 53).
Sąd Okręgowy trafnie również dostrzegł w materiale faktycznym rozpoznawanej
sprawy poważne zagadnienie prawne, ma ono jednak dużo głębsze źródło i o wiele
szerszy zasięg niż mogłoby to wynikać z treści przedstawionego zagadnienia, w
związku z czym w okolicznościach sprawy pod znakiem zapytania staje możliwość
sięgania do analogii i – w konsekwencji – stosowania art. 145 k.c.
Na wstępie trzeba przypomnieć przepis art. 124 ustawy z dnia 21 sierpnia
1997 r. o gospodarce nieruchomościami (jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 46, poz.
543 ze zm. – dalej „u.g.n.”), który zszedł z pola widzenia wnioskodawcy, a także
Sądów orzekających w obydwóch instancjach. Zgodnie z tym przepisem, starosta
wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej może w drodze decyzji
administracyjnej ograniczyć sposób korzystania z nieruchomości przez zezwolenie
na zakładanie m.in. przewodów i urządzeń do przesyłania energii elektrycznej, przy
czym zezwolenie to następuje na wniosek zarządu jednostki samorządu
terytorialnego lub innej osoby albo jednostki organizacyjnej, po przeprowadzeniu
rokowań z właścicielem lub użytkownikiem wieczystym nieruchomości. Pomijając
prawny charakter powyższego ograniczenia, które może być różnie oceniane, nie
powinno być wątpliwości, że hipoteza art. 124 ust. 1 u.g.n., przynajmniej prima
facie, obejmuje stan faktyczny, będący podłożem rozpoznawanej sprawy.
Niewątpliwe jest także podobieństwo prawne regulacji zawartych w art. 124 u.g.n. i
art. 145 k.c., zatem sięganie do art. 145 k.c. i wnioskowanie per analogiam legis
musi wywoływać poważne zastrzeżenia, gdyż korzystanie z analogii znajduje
zastosowanie tylko w przypadkach nie unormowanych, a więc wtedy, gdy skutki
prawne określonego stanu faktycznego nie są wyznaczane przez żaden przepis
obowiązującego prawa.
Przystawalność hipotez obydwóch przepisów na gruncie rozpoznawanej
sprawy dotyczy także elementu podmiotowego, co jest oczywiste, gdyż art. 145 k.c.
nie przewiduje w tym zakresie żadnych ograniczeń, natomiast art. 124 ust. 2 u.g.n.,
określający krąg osób (jednostek) uprawnionych do złożenia wniosku, obejmuje –
obok zarządów jednostek samorządu terytorialnego – także inne osoby i jednostki
organizacyjne. W pojęciu „inne osoby” mieści się, co nie powinno budzić
wątpliwości, R. Zakład Energetyczny w R., wnioskodawca w niniejszej sprawie,
prowadzący przedsiębiorstwo w formie spółki akcyjnej.
W tej kwestii należy dodatkowo wyjaśnić, że prezentowany w piśmiennictwie
pogląd, iż podmiotami uprawnionymi do uzyskania zezwolenia, o jakim mowa w art.
124 u.g.n., mogą być – oprócz jednostek samorządu terytorialnego – wyłącznie
zakłady i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, nie znajduje uzasadnienia.
Przeciwko niemu przemawia nie tylko wyraźne brzmienie art. 124 ust. 2, w którym
nie sposób doszukać się sugerowanych obostrzeń, ale także argumenty
pragmatyczne i celowościowe. Należy pamiętać, że zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z
dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz.U. Nr 54, poz. 348 ze zm.),
każde przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem i dystrybucją
energii, niezależnie od jego statusu prawnego, zobowiązane jest utrzymywać
zdolność urządzeń, instalacji i sieci do realizacji dostaw energii w sposób ciągły i
niezawodny, przy zachowaniu obowiązujących wymagań jakościowych. Z kolei w
myśl art. 7 tej ustawy, przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się przesyłaniem i
dystrybucją energii elektrycznej są obowiązane m.in. do zawarcia umowy o
przyłączenie, jak też są obowiązane zapewniać realizację i finansowanie budowy i
rozbudowy sieci, w tym na potrzeby przyłączeń podmiotów ubiegających się o
przyłączenie. Należy także wskazać na przepis § 28 ust. 1 rozporządzenia Ministra
Gospodarki z dnia 25 września 2000 r. w sprawie szczegółowych warunków
przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, obrotu energią
elektryczną, świadczenia usług przesyłowych, ruchu sieciowego i eksploatacji sieci
oraz standardów jakościowych obsługi odbiorców (Dz.U. Nr 85, poz. 957), zgodnie
z którym operatorzy systemu przesyłowego i rozdzielczego, prowadząc ruch
sieciowy oraz eksploatując sieć, są obowiązani do utrzymania we właściwym stanie
technicznym sieci oraz jej połączeń z innymi sieciami, do zapewniania ciągłości,
niezawodności i efektywności funkcjonowania sieci, a także do rozwoju sieci oraz
połączeń z innymi sieciami w celu zapewnienia ciągłości i niezawodności
dostarczania energii elektrycznej.
W tym stanie rzeczy, przy wsparciu, jakie wynika z przytoczonych wyżej
przepisów, jest jasne, że art. 124 ust. 1 u.g.n. odpowiada potrzebom i zadaniom
wszelkich przedsiębiorstw energetycznych, niezależnie od ich struktury prawnej,
dlatego też proponowane w piśmiennictwie zwężanie jego stosowania tylko do
przedsiębiorstw użyteczności publicznej nie może być uznane za uzasadnione. Jest
poza tym oczywiste, że zadania realizowane przez przedsiębiorstwa energetyczne
pozostają w sferze interesu publicznego, który przyświeca także unormowaniu
zawartemu w art. 124 u.g.n.
W konsekwencji, zważywszy na przedmiotowy i podmiotowy zasięg hipotezy
art. 124 u.g.n., sięganie do analogii z art. 145 k.c. musi być bardzo powściągliwe i
poprzedzone wnikliwą oceną stanu faktycznego oraz wszechstronną analizą
jurydyczną. Powściągliwość ta dyktowana jest także faktem, że art. 145 k.c. służy
zaspokajaniu interesów indywidualnych, prywatnoprawnych, natomiast art. 124
u.g.n., należący do dziedziny prawa administracyjnego, ma na celu realizację
potrzeb ogólnych, o charakterze publicznym.
W tym stanie rzeczy wystąpienie przez R. Zakład Energetyczny do sądu o
ustanowienie służebności gruntowej na podstawie art. 145 k.c. należy ocenić jako
co najmniej przedwczesne. W związku z tym nieuzasadnione było również
rozpoznanie sprawy i oddalenie wniosku bez choćby ogólnej oceny zgłoszonego
żądania w aspekcie art. 124 u.g.n., dopiero bowiem ewentualne wyłączenie
możliwości zastosowania tego przepisu otwierałoby drogę do badania sprawy w
aspekcie art. 145 k.c. Podobny efekt mógłby być osiągnięty, gdyby wnioskodawcy,
przed wystąpieniem do sądu, w sposób ostateczny odmówiono wydania zezwolenia
na podstawie art. 124 u.g.n. Tymczasem Sądy obydwóch instancji, o czym już była
mowa, kwestie te pominęły.
W konsekwencji uszło także uwagi Sądów, że zgodnie z art. 112 u.g.n.,
przepisy rozdziału 4 stosuje się do nieruchomości położonych, z zastrzeżeniem art.
125 i 126, na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele publiczne.
Ponieważ w art. 112 nie wyłączono (nie „zastrzeżono”) przepisu art. 124, należy
uznać, że ograniczenie prawa własności przewidziane w art. 124 ust. 1 może
dotyczyć wyłącznie nieruchomości przeznaczonych w planach miejscowych na cele
publiczne. Wniosek ten znajduje potwierdzenie także w art. 124 ust. 1 zdanie
drugie. Tymczasem z materiału zgromadzonego w sprawie ani z twierdzeń
uczestników nie wynika, czy nieruchomość, która ma być obciążona, jest
przeznaczona w planie miejscowym na cele publiczne. Ocena żądania
wnioskodawcy z punktu widzenia art. 124 u.g.n. jest więc także z tego względu na
tym etapie rozpoznawania sprawy niemożliwa.
Istnieje również wątpliwość, czy art. 124 u.g.n. – będący w strukturze ustawy o
gospodarce nieruchomościami jednym z przepisów dotyczących wywłaszczenia –
może być zastosowany w sytuacji, gdy inwestycja została już przez Zakład
Energetyczny zrealizowana. Wątpliwość ta powstaje na tle orzecznictwa
Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przyjmuje, że zrealizowanie na
nieruchomości celu publicznego przez inwestora przed wydaniem decyzji o jej
wywłaszczeniu pozbawia go możliwości skutecznego wystąpienia z wnioskiem o
wywłaszczenie nieruchomości (a więc także z wnioskiem opartym na art. 124
u.g.n.), gdyż cel publiczny został już zrealizowany (por. wyroki Naczelnego Sądu
Administracyjnego z dnia 25 stycznia 1995 r., SA/Wr 1507/94 oraz z dnia 1 kwietnia
1996 r., IV SA 1706/94, nie publ.). Nie przesądzając tej kwestii należy jednak
zauważyć, że skoro inwestycja (stacja transformatorowa w budynku na
nieruchomości uczestniczek) została zrealizowana za zgodą poprzedniego
właściciela, to kolejni właściciele, niezwiązani stanowiskiem poprzednika, mogą
obecnie tej zgody odmówić, a wówczas celowe i uzasadnione staje się stosowanie
art. 124 u.g.n.
Pominięcie art. 124 u.g.n. i sięganie do analogii z art. 145 k.c. bez
uprzedniego wyjaśnienia wszystkich wyżej zarysowanych kwestii jest
niedopuszczalne, toteż rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia prawnego,
dotyczącego wykładni art. 145 k.c., musi być uznane – na tym etapie postępowania,
wobec istniejących luk w stanie faktycznym oraz w zakresie oceny jurydycznej – za
zbędne do rozpoznania apelacji.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy postanowił, jak w sentencji (art. 390 § 1 k.p.c.
w związku z art. 20 ust. 2 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym,
jedn. tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 924 ze zm.).