UCHWAŁA Z DNIA 5 LIPCA 2002 R.
SNO 22/02
Wyrażenie przez sąd dyscyplinarny zgody na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej sadowej otwiera drogę do stosowania wszystkich
instytucji kodeksu postępowania karnego, w tym również tymczasowego
aresztowania. Zatem wyjednywanie wobec takiego sędziego jeszcze
dodatkowej zgody na zastosowanie tego środka zapobiegawczego, nie ma
uzasadnienia.
Przewodniczący: sędzia SN Jerzy Steckiewicz (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Tadeusz Domińczyk , Lech Walentynowicz.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego w sprawie sędziego
Sądu Okręgowego w związku z zażaleniami obrońców na uchwałę Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 4 marca 2002 r., sygn. akt (...) w
przedmiocie wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie
sędziego Sądu Okręgowego po wysłuchaniu Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego i obrońców
2
u c h w a l i ł:
1) uchylić uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 4 marca
2002 r. zezwalającą na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sędziego
Sądu Okręgowego i postępowanie w tym przedmiocie umorzyć;
2) kosztami postępowania odwoławczego obciążyć Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
W trakcie postępowania przygotowawczego prowadzonego przeciwko
Krzysztofowi P. i innym Prokuratura Okręgowa nabrała uzasadnionego
podejrzenia, że sędzia Sądu Okręgowego dopuścił się przestępstw, o których
mowa w art. 228 § 1, 3 i 5 k.k. i w związku z tym, w dniu 6 grudnia 2000 r.,
wystąpiła do Sądu Dyscyplinarnego o zezwolenie na pociągniecie
wymienionego sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej i zastosowanie
środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Uchwałą z dnia 13 marca 2001 r., sygn. akt (...) Sąd Dyscyplinarny
uchwalił m. in.:
1) „Zezwolić na pociągnięcie sędziego Sądu Okręgowego do
odpowiedzialności karnej sądowej za czyny polegające na tym, że:
- w pierwszej połowie 1993 r. w A. będąc sędzią wizytatorem byłego Sądu
Wojewódzkiego przyjął od Krzysztofa P. korzyść majątkową w kwocie 100 tys.
USD w zamian za naruszenie obowiązku służbowego wynikającego z nadzoru
nad pracą komorników, polegającego na skłonieniu komornika Sądu
Rejonowego w sprawie oznaczonej sygnaturą (...) między innymi do zbycia w
toku egzekucji komorniczej zabezpieczonych samochodów wskazanej spółce z
o.o. „N.(...) T. (...)” w B. i wydania części pojazdów przed faktyczną zapłatą, tj.
przestępstwa określonego w art. 228 § 5 k.k.,
3
- w nieustalonym dniu w połowie 1993 r. w B. będąc sędzią wizytatorem
byłego Sądu Wojewódzkiego przyjął od Andrzeja D. korzyść majątkową w
kwocie 15 tys. zł (PLN) w zamian za obietnicę wywarcia wpływu na wydanie w
toku prowadzonego postępowania sądowego w sprawie oznaczonej sygnaturą
(...), decyzji korzystnych dla Andrzeja D., tj. przestępstwa określonego w art.
228 § 1 k.k.”;
2) „zezwolić na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sędziego Sądu
Okręgowego”.
Po wniesieniu przez prokuratora i obrońców sędziego Sądu Okręgowego
odwołań od tej uchwały, Wyższy Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 18 grudnia
2001 r., sygn. akt (...) m. in. utrzymał w mocy zaskarżoną uchwałę – jeżeli
chodzi o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
sądowej oraz uchylił ją „... odnośnie rozstrzygnięcia co do zezwolenia na
zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, i sprawę w tym zakresie przekazał do
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, działającemu jako sąd dyscyplinarny
pierwszej instancji”.
Powodem uchylenia uchwały w zaskarżonej części było to, że Sąd
Dyscyplinarny swoje stanowisko w kwestii zgody na zastosowanie zatrzymania
i tymczasowego aresztowania sędziego uzasadnił bardzo lakonicznie (jednym
zdaniem), a to uniemożliwiało ocenę zasadności tej decyzji przez Wyższy Sąd
Dyscyplinarny.
Uchwałą z dnia 4 marca 2002 r., sygn. akt (...) Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny zezwolił na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sędziego
Sądu Okręgowego.
Od tej uchwały obrońcy sędziego: sędzia Sądu Okręgowego i sędzia Sądu
Rejonowego wnieśli zażalenia.
Obrońca – sędzia Sądu Okręgowego zarzucił obrazę:
1) „art. 115 § 3 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych poprzez
bezpodstawne uznanie niestawiennictwa sędziego Sądu Okręgowego na
4
posiedzeniu w dniu 4 marca 2001 r. za nieusprawiedliwione i rozpoznanie
sprawy pod nieobecność obwinionego, z naruszeniem prawa sędziego do
osobistego udziału w posiedzeniu, a tym samym ograniczenie jego prawa do
obrony;
2) art. 249 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych poprzez błędne ustalenie, że zebrane w sprawie dowody
wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, iż obwiniony dopuścił się czynów
objętych zezwoleniem na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej;
3) art. 258 § 2 i 3 w zw. z art. 128 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych poprzez błędne przyjęcie, że sędzia bezprawnie utrudnia
postępowanie, co uzasadnia realność obawy matactwa z jego strony, a nadto
groźba wymierzenia obwinionemu surowej kary może skłaniać go do
podejmowania działań zakłócających, czy wręcz uniemożliwiających
prawidłowy tok postępowania;
4) art. 259 § 1 k.p.k. i art. 257 § 1 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy – Prawo o
ustroju sądów powszechnych, poprzez dowolne przyjęcie, iż niezależnie od
ustaleń w zakresie przesłanek z § 1 tego przepisu w realiach niniejszej sprawy
szczególne względy stałyby na przeszkodzie odstąpieniu od tymczasowego
aresztowania, jako jedynego sposobu zabezpieczenia prawidłowego toku
postępowania”.
Obrońca – sędzia Sądu Rejonowego zarzuciła:
l) „rażącą obrazę art. 249 k.p.k., polegającą na uznaniu, że zebrany w
sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że sędzia
popełnił czyn opisany w pkt 1 prawomocnej uchwały, zakwalifikowany z art.
228 § k.k. w sytuacji, gdy akta sprawy dyscyplinarnej nie zawierają dowodów
na to, że sędzia wyczerpał swoim zachowaniem dyspozycję przepisu art. 228 § 1
i 5 k.k. i że w ogóle popełniony został czyn zabroniony przez ustawę;
2) rażącą obrazę art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k. przez dowolne dopatrzenie się w
realiach tej sprawy obawy matactwa po stronie sędziego Sądu Okręgowego;
5
3) obrazę art. 251 § 3 k.p.k. przez zaniechanie wskazania w uzasadnieniu
zaskarżonej uchwały:
- na czym polega konkretnie niebezpieczeństwo matactwa, jakiej sfery
dowodów osobowych dotyczy na obecnym etapie postępowania,
- dlaczego Sąd uznał zastosowanie łagodniejszego środka
zapobiegawczego jako niewystarczające dla zapewnienia prawidłowego toku
postępowania;
4) rażącą obrazę art. 258 § 2 k.p.k. polegającą na przyjęciu, że
zastosowanie wolnościowego środka zapobiegawczego uzasadnione jest grożącą
sędziemu surową karą, w sytuacji, gdy zarzucone mu czyny nie wyczerpują
ustawowych znamion przestępstwa z art. 228 k.k. z uwagi na brak wymaganego
w dyspozycji tego przepisu związku między przypisywanym zachowaniem
sprawczym, w postaci przyjęcia sugerowanej korzyści majątkowej, a pełnioną
przez sędziego funkcją wizytatora do spraw komorniczych;
5) rażącą obrazę art. 259 § 1 i 2 k.p.k., polegającą na tym, że nie
dostrzeżono poważnego niebezpieczeństwa dla zdrowia sędziego, u którego
orzeczeniami lekarskimi stwierdzona bezspornie została choroba serca
wymagająca inwazyjnego leczenia, które może spowodować zastosowanie
wobec niego tymczasowego aresztowania;
6) drastyczne naruszenie przepisów prawa procesowego karnego, a
zwłaszcza:
- badanie oraz uwzględnianie wynikających z materiału dowodowego
okoliczności przemawiających wyłącznie na niekorzyść sędziego sprzecznie z
dyrektywą obiektywizmu z art. 4 k.p.k.,
- rozstrzyganie niedających się usunąć wątpliwości wyłącznie na
niekorzyść obwinionego wbrew unormowaniu z art. 5 § 2 k.p.k.”
Podnosząc powyższe zarzuty obrońcy zgodnie wnosili o uchylenie
zaskarżonej uchwały i odmowę wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe
6
aresztowanie sędziego, ewentualnie jej uchylenie i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania sądowi dyscyplinarnemu pierwszej instancji.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że w dniu 3 lipca 2002 r.
prokurator wniósł akt oskarżenia przeciwko sędziemu (i innym osobom) do
Sądu Okręgowego, zarzucając mu popełnienie czynów, co do których sąd
dyscyplinarny wyraził zgodę na pociągnięcie wymienionego do
odpowiedzialności karnej sądowej oraz że w dniu 25 kwietnia 2002 r. wobec
sędziego zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci zakazu
opuszczenia kraju.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny drugiej instancji zważył, co
następuje:
Merytoryczne ustosunkowanie się do wniesionych zażaleń jest
bezprzedmiotowe, bowiem Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uważa, że w
przypadku podjęcia przez sąd dyscyplinarny prawomocnej uchwały
zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej,
wyjednywanie zgody na zastosowanie wobec takiego sędziego środka
zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, jest zbędne.
Przede wszystkim należy wyraźnie podkreślić, że postępowanie, które
toczyło się przeciwko sędziemu Sądu Okręgowego, nie było postępowaniem
dyscyplinarnym (nie zostało ono w ogóle wszczęte – uwaga SN – SD), a
postępowaniem karnym przygotowawczym w trakcie którego sąd dyscyplinarny
incydentalnie miał rozpoznać wniosek o uchylenie immunitetu wobec tego
sędziego oraz zezwolić na jego tymczasowe aresztowanie.
Sąd Dyscyplinarny proceduje na podstawie przepisów ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070
ze zm.), a w sprawach nieuregulowanych, zgodnie z art. 128 – stosuje przepisy
kodeksu postępowania karnego.
Przepisy dyscyplinarne powołanej ustawy (Rozdział 3 działu II) nic nie
mówią o „wydaniu zgody na tymczasowe aresztowanie” sędziego (regulowane
7
są jedynie kwestie związane z zatrzymaniem sędziego bez związku z
postępowaniem karnym – art. 80 § 1); również przepisy kodeksu postępowania
karnego milczą na ten temat.
Powstaje zatem pytanie, z czego wywodzi się przekonanie, że chcąc
tymczasowo aresztować sędziego, wobec którego został już uchylony
immunitet, należy również uzyskać zgodę sądu dyscyplinarnego na
zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego?
Jedynym takim źródłem jest Konstytucja RP, która w art. 181 zd. pierwsze
stwierdza, co następuje: „Sędzia nie może być, bez uprzedniej zgody sądu
określonego w ustawie, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani
pozbawiony wolności”. Powstaje do rozwiązania dalszy problem, jak należy
rozumieć ten zapis – potrzebne są dwie zgody sądu dyscyplinarnego (na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej i mimo niej,
również na tymczasowe aresztowanie), czy też zgoda na uchylenie immunitetu
powoduje, że ta druga, jest już zbędna.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozpoznający niniejszą sprawę,
opowiada się za tym drugim rozumieniem zapisu i uważa, że zgoda sądu
dyscyplinarnego na uchylenie sędziemu immunitetu w związku z trwającym
postępowaniem karnym, otwiera drogę do stosowania wszystkich przepisów
kodeksu postępowania karnego, w tym również dotyczących aresztu
tymczasowego, bez potrzeby wyjednywania zgody sądu dyscyplinarnego na
przedsiębrane czynności procesowe.
Inne odczytywanie cytowanego zapisu prowadziłoby do szeregu
problemów prawnych i praktycznych, które ze względu na brak stosownej
regulacji nie wiadomo byłoby jak rozwiązywać.
Ponadto, niekiedy, co zostanie wykazane w niniejszej sprawie,
prowadziłoby do niezrozumiałych, wręcz paradoksalnych układów
procesowych. I tak, należy zauważyć, że zgoda sądu dyscyplinarnego na
tymczasowe aresztowanie sędziego niczego de facto nie przesądza, bowiem to
8
dopiero odpowiedni sąd karny będzie podejmował decyzję merytoryczną,
badając po raz kolejny (łącznie po raz trzeci) to samo, to jest czy są podstawy do
tymczasowego aresztowania.
Niewątpliwie sąd dyscyplinarny musiałby w takim postępowaniu stosować
przepisy kodeksu postępowania karnego dotyczące tymczasowego aresztowania
analizując, czy w sprawie zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 249 § 1
k.p.k. (ogólne), art. 258 k.p.k. (szczególne) i czy nie zachodzą okoliczności
wymienione w art. 259 k.p.k., stanowiące przeciwwskazania do zastosowania
środka zapobiegawczego. W związku z tym powstaje, wcale nie teoretyczny
problem, w jakim stopniu należałoby przesłanki te oceniać, żeby nie
doprowadzić do quasi „przedsądu”, a więc – w pewnym sensie – prymatu sądu
dyscyplinarnego nad sądem karnym, który będzie stosował areszt. Z drugiej
strony, zgoda sądu dyscyplinarnego, nawet zaakceptowana przez Sąd
Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny może okazać się bezprzedmiotowa, gdy mimo
tych zgód prokurator nie wystąpi o zastosowanie tymczasowego aresztu. W
postępowaniu związanym ze stosowaniem środków zapobiegawczych niezwykle
istotną jest kwestia dowodów, w oparciu o które sądy dyscyplinarne obu
instancji miałyby rozważać zasadność zgody na areszt.
W sprawie niniejszej, od daty złożenia wniosku prokuratora o wyrażenie
zgody na tymczasowe aresztowanie sędziego, a terminu posiedzenia Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego działającego jako sąd odwoławczy
upłynęło ponad półtora roku. W międzyczasie postępowanie karne toczyło się i
zbierano nowe dowody, co zrodziło kolejny problem – w oparciu o jakie
dowody miałby orzekać Sąd Najwyższy; czy te sprzed półtora roku, kiedy była
rozważana zgoda na aresztowanie sędziego (obrońca sędziego w postępowaniu
odwoławczym wskazywał na ich nieaktualność), czy według ich aktualnego
stanu, którego Sąd Najwyższy nie znał? A zatem, czy w takiej sytuacji Sąd
Najwyższy powinien odroczyć posiedzenie i sprowadzić dowody, a może
uchylić zaskarżoną uchwałę i sprawę przekazać sądowi dyscyplinarnemu
9
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania? Każde rozwiązanie wydaje się
nieracjonalne. Sytuacja prawna może być – i taka się stała – jeszcze bardziej
zagmatwana, bowiem tuż przed posiedzeniem odwoławczym do sądu karnego
został wniesiony akt oskarżenia przeciwko sędziemu, (prokurator zastosował
również w charakterze środka zapobiegawczego zakaz opuszczania przez
oskarżonego kraju). Zakończyła się zatem faza postępowania
przygotowawczego i rozpoczęło się postępowanie sądowe. Prokurator przestał
być „gospodarzem sprawy”, czymże zatem byłaby ewentualna uchwała Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego czyniąca prawomocną zgodę na
wystąpienie prokuratora no zastosowanie aresztu tymczasowego.
Nie ma potrzeby dalszego wskazywania na realne komplikacje
postępowania w omawianej kwestii, poza tylko zasygnalizowaniem, że gdyby
przyjąć, że zgoda sądu dyscyplinarnego na pozbawienie wolności jest jednak
niezbędna, to należy stwierdzić, że sąd karny – bez zgody sądu dyscyplinarnego
– nie mógłby ani skazać sędziego na bezwzględną karę pozbawienia wolności,
ani też zarządzić jej wykonania.
W świetle powyższego Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uważa, że
wyrażenie przez sąd dyscyplinarny zgody na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej sądowej otwiera drogę do stosowania wszystkich
instytucji kodeksu postępowania karnego, w tym również tymczasowego
aresztowania. Zatem wyjednywanie wobec takiego sędziego jeszcze dodatkowej
zgody na zastosowanie tego środka zapobiegawczego, nie ma uzasadnienia.
Sformułowany pogląd wydaje się nie tylko racjonalny, ale również
koresponduje on z rozwiązaniami prawnymi, które dotyczą parlamentarzystów,
co do których ustawowo zostały uregulowane szczegółowe zasady pociągania
ich do odpowiedzialności karnej sądowej oraz tryb tego postępowania. Zasady
te i tryb postępowania określa ustawa z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu
mandatu posła i senatora (Dz. U. z 1996 r. Nr 73, poz. 350 ze zm.), która w art.
9 ust. 3 stwierdza, że: „Zakaz, o którym mowa w ust. 1 (poseł lub senator nie
10
może być aresztowany lub zatrzymany bez zgody Sejmu lub Senatu – dop. SN –
SD) nie dotyczy pozbawienia wolności dokonanego w postępowaniu karnym
prowadzonym po uzyskaniu zgody Sejmu lub Senatu na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej".
Podjęta przez Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uchwała nie umniejsza
należnego sędziemu immunitetu, jeżeli zważy się, że wyłączną kompetencję do
stosowania tymczasowego aresztowania, także w trakcie postępowania
przygotowawczego ma sąd karny, co zostało wprowadzone nowelą do kodeksu
postępowania karnego z 1969 r. z dnia 29 czerwca 1995 r. (Dz. U. Nr 89, poz.
443).
Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny uchwalił, jak na wstępie.