Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 23 WRZEŚNIA 2002 R.
SN0 32/02
Przewodniczący: sędzia SN Wiesław Kozielewicz.
Sędziowie SN: Barbara Wagner, Wiesław Maciak (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego w sprawie sędziego
Sądu Rejonowego w związku z zażaleniami obwinionego i jego obrońcy od
uchwały Sądu Apelacyjnego z dnia 24 czerwca 2002 r., sygn. akt (...) w
przedmiocie zawieszenia w czynnościach służbowych
u c h w a l i ł utrzymać w mocy zaskarżoną uchwałę.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 24 czerwca 2002 r.,
sygn. akt (...) zawiesił sędziego Sądu Rejonowego w czynnościach służbowych
na czas trwania postępowania karnego w sprawie sygn. akt (...) Prokuratury
Okręgowej.
Zażalenia od tego orzeczenia wnieśli – sędzia Sądu Rejonowego oraz
ustanowiony przez niego obrońca.
Pierwszy z nich zaskarżając uchwałę w całości zarzucił obrazę przepisów
art. 108 § 1 u.s.p., art. 114 § 1 i 2 u.s.p., art. 120 § 1 u.s.p., art. 130 § 1 i 2 u.s.p. i
art. 132 u.s.p.
Obraza tych przepisów, zdaniem autora zażalenia, polegała na:
2
1) „określeniu terminu zawieszenia w sposób nieznany ustawie i
nieczytelny, bowiem orzeczenie to można interpretować również tak, iż okres
zawieszenia trwać będzie do czasu zakończenia sprawy przez prokuraturę (...),
2) uznaniu, iż po ponad dwumiesięcznym upływie terminu na jaki
orzeczona została przerwa w orzekaniu możliwe było zawieszenie mnie w
czynnościach służbowych na podstawie art.130 § 1 i 2 u.s.p. (...),
3) uznaniu, iż wydanie zarządzenia po terminie umożliwiającym
prowadzenie postępowania dyscyplinarnego było zgodne z prawem.
Zarządzenie o przerwie dotyczyło sytuacji z dnia 10 sierpnia 1998 roku, a zatem
10 sierpnia 2001 roku zakończyła się możliwość wszczęcia postępowania
dyscyplinarnego w normalnym trybie art. 108 § 1 u.s.p.,
4) uznaniu przez sąd, iż zarządzenie o przerwie wydane zostało przez osobę
do tego uprawnioną (...), bowiem z treści art. 37 § 1 u.s.p. w żadnym wypadku
nie wynika, aby kompetencje prezesa sądu okręgowego wkraczały w
kompetencje prezesa sądu rejonowego w zakresie zarządzenia przerwy w
czynnościach służbowych sędziemu sądu rejonowego”.
W oparciu o przytoczone zarzuty sędzia wniósł o uchylenie zaskarżonej
uchwały i orzeczenie o niezasadności zarządzonej mu przerwy w wykonywaniu
czynności służbowych z dnia 15 marca 2002 roku.
Podobne, aczkolwiek inaczej sprecyzowane zarzuty pod adresem
zaskarżonej uchwały, podniósł w zażaleniu również obrońca obwinionego.
Autor tego środka odwoławczego ponadto wywiódł, iż wydanie uchwały o
zawieszeniu na podstawie art. 130 u.s.p. nastąpiło „...pomimo upłynięcia do tego
terminu oraz wydaniu jej mimo, iż przerwę w czynnościach służbowych
zarządził organ do tego nieuprawniony”.
W tym stanie sprawy Sąd Najwyższy Sąd Dyscyplinarny w Warszawie,
jako instancja odwoławcza, zważył, co następuje:
Zażalenia obwinionego oraz jego obrońcy nie zasługują na uwzględnienie.
3
Na wstępie podkreślenia wymaga fakt, iż zarządzenie przez prezesa sądu,
w trybie art.130 § 1 u.s.p., natychmiastowej przerwy w czynnościach
służbowych sędziego oraz zawieszenie sędziego w czynnościach służbowych
przez sąd dyscyplinarny, określone w art. 131 § 1 u.s.p., stanowią dwa odrębne
rozstrzygnięcia przewidziane w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 12.09.2001 r. Nr 98, poz. 1070; zm. Dz.
U. z 2001 r. Nr 154, poz. 1787).
Zdaniem Sądu Najwyższego, racje mają autorzy obydwu zażaleń, iż
natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego Sądu
Rejonowego władny był zarządzić prezes Sądu Rejonowego, w którym sędzia
ten wykonywał czynności służbowe, jako jego pracodawca, a nie prezes Sądu
Okręgowego, który sprawuje jedynie nad Sądem Rejonowym nadzór
administracyjny. Przyjęta w tym zakresie przez Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny, w zaskarżonej uchwale interpretacja, jest wykładnią
rozszerzającą na niekorzyść i jako taka nie może być przyjęta. Uchybienie to,
zdaniem instancji odwoławczej, nie pociągało jednak za sobą skutków, które
mogłyby mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, wydanego po
przeanalizowaniu merytorycznych przesłanek dotyczących zawieszenia sędziego
w czynnościach służbowych, o których mowa w art. 130 § 1 w zw. z art. 131 § 1
u.s.p.
Nie miał tu również znaczenia fakt, że Sąd Dyscyplinarny rozpoznał
sprawę po upływie miesiąca od daty zarządzenia przerwy w czynnościach,
bowiem odsunięcie od czynności służbowych w wyniku jej zarządzenia, może
trwać nie dłużej niż miesiąc. Jeżeli w tym terminie sąd dyscyplinarny nie
rozpozna sprawy i nie wyda uchwały w przedmiocie zawieszenia w
czynnościach służbowych, to odsunięcie w czynnościach upada z mocy samego
prawa i sędzia odzyskuje uprawnienia do wykonywania czynności służbowych.
Należy więc przyjąć, że upływ terminu miesięcznego powoduje upadek
odsunięcia sędziego od wykonywania czynności służbowych, nie niweczy
4
natomiast samego zarządzenia o natychmiastowej przerwie. Jeżeli natomiast sąd
dyscyplinarny uzna, jak uczyniono w zaskarżonej uchwale, że zarządzenie
przerwy było merytorycznie uzasadnione, to powinien podjąć uchwałę o
zawieszeniu sędziego w czynnościach, co spowoduje ponowne odsunięcie go od
wykonywania obowiązków (por. Komentarz do Prawa o ustroju sądów
powszechnych ... pod red. Jacka Gudowskiego, Wydawnictwo Prawnicze Lexis,
Warszawa 2002, teza 2, 4, 5 do art. 130, s. 388, 389).
W sytuacji gdy Prokurator Okręgowy uzyskał od Sądu Dyscyplinarnego
zezwolenie na pociągnięcie sędziego Sądu Rejonowego do odpowiedzialności
karnej sądowej o czyn określony w art. 238 k.k. w zw. z art. 234 k.k. w zw. z
art. 11 § 2 k.k. i wszczął w tej sprawie postępowanie karne, nie może być mowy
o trzyletnim okresie przedawnienia do wszczęcia postępowania
dyscyplinarnego, jak sugerują to w zażaleniach obwiniony i jego obrońca,
bowiem chodzi tu o występek zagrożony karą do 2 lat pozbawienia wolności i
zgodnie z art. 108 § 4 u.s.p. w zw. z art. 101 § 1 pkt 4 k.k. przedawnienie
dyscyplinarne następuje w tym przypadku po pięciu latach.
Także w ocenie instancji odwoławczej, podniesiony w obydwu zażaleniach
zarzut określenia w zaskarżonej uchwale terminu zawieszenia w sposób
nieznany ustawie i nieczytelny, nie znajduje uzasadnienia, bowiem oczywiste
jest, że sformułowanie w petitum uchwały „... na czas trwania postępowania
karnego w sprawie sygn. akt (...) Prokuratury Okręgowej” dotyczy całego
postępowania karnego w tej sprawie, a więc nie tylko przygotowawczego,
prowadzonego przez organa ścigania, ale też i sądowego. W chwili wydania
zaskarżonej uchwały toczyło się postępowanie przygotowawcze (przed
organami prokuratury) i mogło na tym etapie zostać ukończone (np.
umorzonoby postępowanie). Skoro zaś Sąd Dyscyplinarny w zaskarżonej
uchwale użył zwrotu „na czas trwania postępowania karnego w sprawie”, to
miał też na myśli dalsze postępowanie karne przed sądem.
5
Aktualnie, gdy w przedmiotowej sprawie skierowany został akt oskarżenia
do Sądu Rejonowego, a z dniem 3 sierpnia br. Rzecznik Dyscyplinarny wszczął
w sprawie sędziego postępowanie dyscyplinarne, tym bardziej podniesione w
obu zażaleniach zarzuty, nie znajdują uzasadnienia. Powaga sądu i wzgląd na
interes służbowy wymagają odsunięcia sędziego od wykonywania obowiązków
służbowych, a tym samym zawieszenia go w czynnościach służbowych na czas
trwania postępowania karnego i dyscyplinarnego w omawianej sprawie.
Z przytoczonych powodów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł,
jak w sentencji.