POSTANOWIENIE Z DNIA 27 MARCA 2003 R.
I KZP 2/03
Przedawnienie wykroczenia określonego w art. 57 k.k.s. rozpoczyna
swój bieg od popełnienia tego czynu, czyli od ustania, wywołanego zacho-
waniem sprawcy, stanu bezprawnego, tzn. uporczywego naruszenia przez
niego obowiązku płacenia podatku w terminie, i wynosi rok, a gdyby w tym
czasie wszczęto przeciwko jego sprawcy postępowanie, przedłuża się do 2
lat od czasu popełnienia tego czynu.
Wykroczenie uporczywego niepłacenia podatku w terminie, przewi-
dziane w art. 57 § 1 k.k.s., jest popełnione dopiero w momencie zakończe-
nia stanu niezgodnego z prawem i nie można z niego eliminować poszcze-
gólnych zachowań, które łącznie dopiero stwarzają karalną uporczywość w
niepłaceniu podatku, chyba że okres ten był już tak długi, że całe zobowią-
zanie podatkowe (niezapłacony podatek) uległo, stosownie do przepisów
podatkowych, przedawnieniu.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie: SN J. Sobczak, SA del. do SN R. Sądej.
Zastępca Prokuratora Generalnego: R. Stefański.
Sąd Najwyższy w sprawie Jadwigi G., po rozpoznaniu, przekazanego
na podstawie art.441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w C., postanowieniem
z dnia 19 grudnia 2002 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadni-
czej wykładni ustawy:
„Od jakiej daty należy liczyć bieg terminu przedawnienia karalności
wykroczenia skarbowego określonego w art. 57 § 1 k.k.s.?”
2
p o s t a n o w i ł o d m ó w i ć podjęcia uchwały.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w C., rozpoznając apelację obrońcy Jadwigi G., którą
wyrokiem Sadu Rejonowego w C. z dnia 24 lipca 2002 r., uznano za winną
popełnienia dwu czynów określonych w art. 57 § 1 k.k.s., tj. uporczywego
nieodprowadzania w ustawowym terminie należnego, zadeklarowanego
podatku VAT za okres II, IV,V,VI, VII, VIII, IX i X 2000 r., w łącznej kwocie
393 885 zł, oraz należnego zryczałtowanego podatku dochodowego od
osób fizycznych za miesiące III,V,VI.VII, VIII,IX, X i XII 2000 r., w kwocie
127 861, 30 zł, postanowił wystąpić ze wskazanym pytaniem prawnym do
Sądu Najwyższego.
W uzasadnieniu swego postanowienia Sąd Okręgowy podkreślił, że
czyn określony w art. 57 k.k.s., penalizującym uporczywe niepłacenie po-
datków w terminie, jest czynem nowym i że mimo umieszczenia go wśród
„czynów podatkowych” w kodeksie karnym skarbowym, nie zawiera on
znamienia wymagającego uszczuplenia lub narażenia na uszczuplenie na-
leżności publicznoprawnej. Sąd ten podkreślił także, że w pojawiających
się opracowaniach komentatorskich i innych problem, czy czyn ten należy
do kategorii uszczuplających lub narażających na uszczuplenie podatku, w
zasadzie nie był brany pod uwagę i – jak podniósł Sąd Okręgowy – kwestia
ta „do chwili obecnej nie była też przedmiotem rozważań Sądu Najwyższe-
go”. W uzasadnieniu pytania wskazano także, iż „alternatywnym wnioskiem
apelacji jest zarzut przedawnienia karalności czynów” w okresie marca do
maja 2000 r. przy podatku VAT, a w okresie od marca do czerwca 2000 r.
przy zryczałtowanym podatku dochodowym oraz podniesiono, że ponieważ
3
podatki te jako należne nie muszą pojawiać w każdym miesiącu jako płat-
ności, „wysuwany jest niekiedy wniosek, iż w przypadku VAT i zryczałto-
wanego podatku dochodowego (…) termin przedawnienia należy liczyć od-
rębnie za każdy miesiąc”. Ponieważ jednak – jak wskazuje Sąd Okręgowy
– podniesiona kwestia „nie doczekała się obecnie jednoznacznego roz-
strzygnięcia”, uznano za wskazane wystąpić w trybie art. 441 § 1 k.p.k.
Prokurator Krajowy w związku z tym pytaniem wystąpił z wnioskiem o
odmowę podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały, gdyż w jego ocenie z
uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego nie wynika, iżby odpowia-
dało ono wymogom stawianym przy występowaniu do Sądu Najwyższego
w trybie art. 441 § 1 k.p.k., a skoro sądowi pytającemu chodzi o bieg termi-
nów przedawnienia, to regulują te kwestie art. 51 § 1 i 2 i art. 44 § 2-4 i 5
k.k.s., Sąd Okręgowy zaś w ogóle nie wskazał, który z tych przepisów i
dlaczego wymaga zasadniczej wykładni ustawy.
Analizując przedstawione przez Sąd Okręgowy zagadnienie prawne
jako wymagające zasadniczej wykładni ustawy, Sąd Najwyższy zważył, co
następuje:
W orzecznictwie i doktrynie zgodnie przyjmuje się, że instytucja
przewidziana w art. 441 § 1 k.p.k. ma umożliwiać Sądowi Najwyższemu za-
jęcie stanowiska tylko w takich sytuacjach, gdy chodzi o zagadnienie zwią-
zane z interpretacją norm prawnych i wyjaśnieniem wątpliwości dotyczą-
cych konkretnego przepisu prawnego, który tym samym sąd pytający powi-
nien wyraźnie wskazać, przy czym wykładni wymagać mogą tylko te prze-
pisy, które nastręczają trudności interpretacyjne z powodu niejasności ich
sformułowań lub z uwagi na rozbieżności interpretacyjne w praktyce sądo-
wej albo ze względu na istotne kontrowersje w doktrynie i co do których au-
torytatywne wyjaśnienie może mieć znaczenie dla kształtowania się prawi-
dłowego orzecznictwa (zob. np. postanowienia SN: z dnia 6 lipca 1982 r.,
VI KZP 8/82, OSNPG 1982, z. 10, poz. 40, z dnia 16 czerwca 1993 r., I
4
KZP 14/93, Wokanda 1993, nr 11, poz. 9-10 oraz z dnia 19 kwietnia 2000
r., I KZP 7/2000, OSNKW 2000, z. 5-6, poz. 51, a także uchwały SN: z dnia
25 kwietnia 1996 r., I KZP 6/96, OSNKW 1996, z. 5-6, poz. 25 i z dnia 19
sierpnia 1999 r., I KZP 23/99, OSNKW 1999, z. 9-10, poz. 50). Tym samym
sam fakt, że określona kwestia nie była dotychczas przedmiotem rozważań
Sądu Najwyższego, jak to podniósł Sąd Okręgowy, nie jest powodem do
występowania w trybie art. 441 § 1 k.p.k., zwłaszcza gdy w istocie swej nie
budzi ona wątpliwości, a właściwe rozumienie przepisów udziela pełnej od-
powiedzi na postawione pytanie. Rację ma zatem Prokurator Krajowy,
wskazując, że postanowienie Sądu Okręgowego nie odpowiada warunkom,
jakie powszechnie stawia się w postępowaniu karnym występowaniu do
Sądu Najwyższego z zagadnieniem prawnym wymagającym zasadniczej
wykładni ustawy.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swego postanowienia podnosi pro-
blem charakteru prawnego czynu określonego w art. 57 § 1 k.k.s. Sąd ten
trafnie zauważa, że uporczywe niepłacenie podatku to bądź długotrwałe,
niekoniecznie powtarzające się, a więc i jednorazowe, lecz długie, opóź-
nienie w jego uregulowaniu, bądź też wielokrotne, powtarzające się, nie-
płacenie podatku w terminie. I w tym zakresie zgodna jest też doktryna
(zob. np. G. Bogdan i inni: Kodeks karny skarbowy z komentarzem,
Gdańsk 2000, s. 149-150; T. Grzegorczyk: Kodeks karny skarbowy. Ko-
mentarz. Warszawa 2001, s. 259; F. Prusak: Prawo i postępowanie karne
skarbowe, Warszawa 2002, s. 121). Nie można jedynie – zdaniem Sądu
Najwyższego – podzielić w pełni stanowiska tego Sądu (i części doktryny),
że przy wielokrotności zachowań, koniecznym warunkiem uporczywości
jest zawsze obiektywna możliwość jego regulowania. Nie można bowiem,
w ocenie Sądu Najwyższego, do rozliczeń podatnika z fiskusem stosować
takich samych reguł, jak do rozliczeń cywilnoprawnych, których naruszenie
stanowi przestępstwo (np. do uporczywego uchylania się od płacenia ali-
5
mentów). Podatnik nie może przerzucać na Skarb Państwa i pozostałych,
regulujących terminowo podatki podatników, swoich niepowodzeń gospo-
darczych, i nie płacić w terminie swych zobowiązań podatkowych, tłuma-
cząc się brakiem środków finansowych na wymagane podatki. Uwzględnić
też należy, że prawo podatkowe przewiduje, na wniosek zainteresowane-
go, złożony z odpowiednim wyprzedzeniem, odraczanie płatności i rozkła-
danie na raty należności podatkowych, w tym i zaległości podatkowych,
gdy ważny interes podatnika za tym przemawia (art. 48 ustawy – Ordyna-
cja podatkowa z 1997 r.). Tym samym podatnik, nie mogąc uregulować w
terminie podatku, ma prawne instrumenty dla zmiany terminu jego płatno-
ści. Jeżeli uzyska on odroczenie płatności lub rozłożenie podatku na raty,
to reguluje go w nowym, ustalonym przez organ podatkowy, terminie. Nie
popełnia zatem wówczas wykroczenia określonego w art. 57 k.k.s. Jeżeli
natomiast nie podejmuje takich kroków lub czyni je niewłaściwie i uporczy-
wie nie płaci podatku w terminie, dopuszcza się tego czynu. In concreto
zaś wiadomo, że oskarżona nie kwestionowała opóźnień, tłumacząc to wi-
ną swoich kontrahentów, którzy zwlekali z płatnościami, a jednocześnie
przyznała, iż co do podatku VAT to zdarzało się jej składać podania o roz-
łożenie podatku na raty lub odroczenie jego płatności, ale je następnie wy-
cofywała, co do zaś podatku dochodowego, to podań takich w ogóle nie
składała.
W obu przedstawionych wcześniej – a przyjmowanych przez Sąd
Okręgowy – sposobach rozumienia znamienia uporczywości, wskazanego
w art. 57 k.k.s., widać wyraźnie, że uporczywość w niepłaceniu podatku
oznacza powstanie stanu niezgodnego z prawem, trwającego pewien czas.
To zaś wskazuje na to, że mamy tu do czynienia z czynem o charakterze
trwałym. Nawet tam, gdzie zachowanie to musi dla swej karalności objąć
kilka zachowań (wielokrotność uchybień terminowi płatności), a więc, gdy
można byłoby mówić o zachowaniu wieloczynowym, zauważyć trzeba, że
6
żadne z nich samo w sobie nie jest karalne. Prawo karne skarbowe nie pe-
nalizuje bowiem niezapłacenia podatku w terminie, ale tylko uporczywe
niepłacenie go w terminie. Wykroczenie uporczywego niepłacenia podatku
w terminie, określone w art. 57 § 1 k.k.s., jest więc popełnione dopiero w
momencie zakończenia stanu niezgodnego z prawem, i nie można z niego
eliminować poszczególnych zachowań, które łącznie dopiero stwarzają ka-
ralną uporczywość w niepłaceniu podatku, chyba że okres ten był już tak
długi, że całe zobowiązanie podatkowe (niezapłacony podatek) uległo, sto-
sownie do przepisów podatkowych, przedawnieniu; nie można bowiem ka-
rać za uporczywe niepłacenie podatku, co do którego obowiązek podatko-
wy już nie istnieje.
Trafnie też zauważył Sąd Okręgowy, że w art. 57 § 1 k.k.s. nie poja-
wia się – jako warunek karalności – znamię uszczuplenia lub narażenia na
uszczuplenie należności publicznoprawnej. Ale bynajmniej nie dlatego, że
czyn ten z założenia – jak sugeruje się niekiedy (zob. L. Wilk: Zaległości
podatkowe w świetle prawa karnego skarbowego, Palestra 2000, nr 11-12,
s. 51) – polega jakoby właśnie na takim uszczupleniu, gdyż z chwilą upływu
terminu powstaje po stronie Skarbu Państwa uszczerbek finansowy, czyli
uszczuplenie w rozumieniu kodeksu karnego skarbowego. W art. 57 § 1
k.k.s. nie chodzi bowiem wcale o karalność uszczuplenia należności pu-
blicznoprawnej, ale o naruszenie prawnego obowiązku regulowania takiej
należności (gdy jest ona podatkiem) w terminie wskazanym przez ustawę,
z tym zastrzeżeniem, że – co już wykazano – tylko gdy dochodzi do upo-
rczywego naruszenia tego obowiązku. Nie może zatem mieć tu, przy licze-
niu przedawnienia, zastosowania art. 44 § 3 w zw. z art. 51 § 1 k.k.s. Nale-
ży przy tym zauważyć, że czyn opisany w art. 57 k.k.s. jest tylko wykrocze-
niem skarbowym. Przy przestępstwach skarbowych dochodzi, w razie
wszczęcia przeciwko sprawcy postępowania w zasadniczym terminie prze-
dawnienia karalności, do wydłużenia okresu przedawnienia o 5 lat, licząc
7
od zakończenia okresu podstawowego (art. 44 § 5 k.k.s.). Przy wykrocze-
niach skarbowych natomiast w wypadku spełnienia warunku wszczęcia
wobec sprawcy postępowania w rocznym okresie przedawnienia, termin
przedawnienia wydłuża się, ale do 2 lat, licząc od czasu popełnienia wy-
kroczenia, a nie upływu pierwszego rocznego okresu (art. 51 § 2 k.k.s.).
Dotyczy to nawet wykroczeń polegających na uszczupleniu należności pu-
blicznoprawnej, dla których bieg podstawowego terminu przedawnienia
rozpoczyna się nie od popełnienia czynu, ale od końca roku kalendarzo-
wego, w którym upłynął termin płatności tej należności (art. 44 § 3 w zw. z
art. 51 § 1 k.k.s.). Tym samym zaś jest oczywiste, że przedawnienie wy-
kroczenia określonego w art. 57 k.k.s. rozpoczyna swój bieg od popełnienia
tego czynu, czyli od ustania, wywołanego zachowaniem sprawcy, stanu
bezprawnego, tzn. uporczywego naruszenia przez niego obowiązku płace-
nia podatku w terminie i wynosi rok, a gdyby w tym czasie wszczęto prze-
ciwko jego sprawcy postępowanie przedłuża się do 2 lat od czasu popeł-
nienia tego czynu.
Mając to wszystko na uwadze, orzeczono jak w postanowieniu.