POSTANOWIENIE Z DNIA 23 CZERWCA 2003 R.
SNO 43/03
Przewodniczący: Sędzia SN Elżbieta Sadzik.
Sędziowie: SN Gerard Bieniek , Mirosława Wysocka (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego, sędziego Sądu Okręgowego oraz w sprawie
sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu zażalenia obwinionego na
zarządzenie Prezesa Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 29
kwietnia 2003 r. i po wysłuchaniu wniosku Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego
p o s t a n o w i ł:
u t r z y m a ć zaskarżone zarządzenie w mocy.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 7 lutego 2003 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
orzekł o popełnieniu przez obwinionego sędziego Sądu Rejonowego,
przewinienia z art. 80 § 1 d. u.s.p. i wymierzył mu karę upomnienia. Odwołania
od tego wyroku wnieśli Minister Sprawiedliwości oraz obwiniony.
Prezes Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego zarządzeniem z dnia
29 kwietnia 2003 r. odmówił przyjęcia odwołania obwinionego na podstawie
art. 429 k.p.k., wobec tego, że zostało ono złożone po upływie terminu
ustawowego.
Obwiniony sędzia w zażaleniu na to zarządzenie podniósł, że doręczenie
mu odpisu wyroku z uzasadnieniem nastąpiło w rzeczywistości w innej dacie,
2
aniżeli wynika to z potwierdzenia odbioru, która została przezeń wpisana
omyłkowo. W konkluzji wnosił o uchylenie zaskarżonego zarządzenia i
przyjęcie odwołania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Dowód doręczenia odpisu wyroku z uzasadnieniem został przez skarżącego
podpisany i opatrzony wyraźnie napisaną datą. Stanowiło to nie budzącą
wątpliwości podstawę do ustalenia początkowej daty biegu terminu do
wniesienia odwołania i zarządzenie Prezesa Sądu, odmawiające przyjęcia
odwołania jako spóźnionego, było oparte na właściwie ustalonej podstawie i
prawidłowe. Brak było przy jego wydawaniu, i brak jest obecnie, podstaw do
powzięcia uzasadnionych wątpliwości co do złożenia środka odwoławczego w
terminie.
Zażalenie skarżącego nie zawiera zarzutów, które mogłyby prowadzić do
skutecznego zakwestionowania zarządzenia Prezesa Sądu. Twierdzenia zawarte
w zażaleniu nie zostały w jakikolwiek sposób uprawdopodobnione, i nie mogą
stanowić podstawy do zakwestionowania daty doręczenia, w sposób
niewątpliwy stwierdzonej przez samego skarżącego.
Skarżący, przedstawiając w zażaleniu wnioski dowodowe, nie sprecyzował
konkretnych okoliczności, które miałyby zostać przy ich pomocy wykazane; z
rodzaju tych dowodów nie wynika także, aby na ich podstawie możliwe było
ustalenie konkretnej, pewnej daty doręczenia, innej niż potwierdzona na piśmie.
Wniosek o przeprowadzenie „dowodu z dokumentów poświadczających obieg
pism związanych z doręczaniem dokumentów na polecenie Sądu Apelacyjnego”
jest nieprecyzyjny i pozbawiony tezy dowodowej. Z wniosków o przesłuchanie
świadków nie wynika, w jaki sposób i na jakiej podstawie – według skarżącego
– zeznania tych osób miałyby stanowić podstawę ustalenia konkretnej daty
doręczenia, innej niż stwierdzona jednoznacznie i wyraźnie, w pisemnej formie
przez skarżącego.
3
Fakt, że skarżący pomylił datę przy podpisywaniu dowodu doręczenia
innego dokumentu (przy czym sam datę tę poprawił) jest pozbawiony znaczenia
dowodowego z punktu widzenia ustalenia daty doręczenia, będącego
przedmiotem analizy w związku z zaskarżonym zarządzeniem.
Ostatecznie, wobec braku podstaw do zakwestionowania prawidłowości
zarządzenia wydanego na podstawie art. 429 k.p.k., zażalenie skarżącego
podlegało oddaleniu.