WYROK Z DNIA 2 LIPCA 2003 R.
SNO 38/03
W myśl art. 89 § 1 Prawa o u.s.p. sędzia jest obowiązany wnosić tylko
w drodze służbowej „żądania, wystąpienia i zażalenia w związku z
pełnionym urzędem”. Oznacza to konieczność zachowania formy pisemnej
także dla zawiadomienia o podjęciu „innego zajęcia” oraz uzyskania
pisemnej zgody na jego wykonywanie.
Przewodniczący: sędzia SN Feliks Tarnowski.
Sędziowie SN: Andrzej Kijowski, Jadwiga Skibińska-Adamowicz
(sprawozdawca).
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny z udziałem Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym sędziego Sądu Apelacyjnego oraz
protokolanta po rozpoznaniu w dniu 2 lipca 2003 r. sprawy sędziego Sądu
Okręgowego w związku z odwołaniami: obwinionego, jego obrońcy oraz
Ministra Sprawiedliwości na niekorzyść obwinionego od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 14 marca 2003 r., sygn. akt (...)
u t r z y m a ł zaskarżony w y r o k w m o c y.
U z a s a d n i e n i e
Postanowieniem z dnia 15 lipca 2002 r. Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym wszczął postępowanie
dyscyplinarne przeciwko sędziemu Sądu Okręgowego, któremu przedstawił
zarzut popełnienia przewinienia służbowego polegającego na tym, że
poczynając od 1998 r. do daty postanowienia, nie zawiadomił Prezesa Sądu
2
Okręgowego i nie uzyskał zgody na podjęcie innego zajęcia, polegającego na
prowadzeniu gospodarstwa rolnego (uprawa zbóż) o obszarze około 520 ha,
położonego w Gminie A., tj. o przewinienie służbowe z art. 107 § 1 w związku z
art. 86 § 2 i § 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) i w związku z art. 68 § 2 i § 3
ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst
jednolity: Dz. U. z 1994 r. Nr 7, poz. 25 ze zm.). Z uzasadnienia powyższego
postanowienia wynika, że powód jest właścicielem gospodarstwa rolnego,
którego powierzchnia w 1998 r. wynosiła około 520 ha, zaś przedmiotem
produkcji rolnej jest uprawa zbóż. W aktach osobowych obwinionego sędziego
brak jest dowodu stwierdzającego, że zawiadomił on Prezesa Sądu Okręgowego
o podjęciu innego zajęcia i uzyskał na to zgodę przełożonego, stosownie do
treści art. 86 § 3 i § 4 Prawa o ustroju sądów powszechnych. Tymczasem
wszelkie czynności w zakresie stosunku służbowego sędziego wymagają ich
pisemnego utrwalenia i złożenia w tej formie do akt osobowych. Informacja
ustna nie spełnia powyższego warunku, tj. „uprzedniego zawiadomienia
właściwego organu”. Nie spełnia go również akceptacja wyrażona w formie
ustnej. „Inne zajęcie” obejmuje czynności poza stosunkiem służbowym, które
mają charakter trwały i które zmierzają do osiągnięcia dochodu. Nie ma
natomiast znaczenia okoliczność, czy sędzia uczestniczy osobiście w
czynnościach zwykłego zarządu majątkiem, czy też sprawuje ten zarząd za
pośrednictwem innych osób. Naruszenie przez obwinionego sędziego nakazu
opisanego w zarzucie jest przewinieniem służbowym rodzącym z mocy art. 107
§ 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych odpowiedzialność dyscyplinarną, z
uwagi zaś na charakter czynu (nosi on znamiona czynu typu trwałego), bieg
terminu przedawnienia nie rozpoczął się.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 14 marca 2003 r.
uznał sędziego Sądu Okręgowego za winnego popełnienia zarzucanego mu
przewinienia służbowego i za to na podstawie art. 109 § 1 pkt 1 ustawy z dnia
3
27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych wymierzył mu karę
upomnienia, zaś kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb
Państwa.
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji ustalił, że obwiniony, sędzia Sądu
Okręgowego, stał się w 1995 r. dzierżawcą gospodarstwa rolnego o powierzchni
około 520 ha, powstałego na gruntach popegerowskich, położonego w Gminie
A. w województwie (...), w odległości około 600 km od miejsca swego
zamieszkania. Współdzierżawcą tego gospodarstwa był X.Y., któremu
obwiniony udzielił pełnomocnictwa notarialnego między innymi do nabywania
na rzecz obwinionego dowolnych nieruchomości położonych na terenie
województwa (...), zawierania umów dzierżawy nieruchomości w województwie
(...) w imieniu mocodawcy jako wydzierżawiającego lub dzierżawcy, ustalania
warunków dzierżawy, płatności czynszów dzierżawnych lub odbioru czynszów
od dzierżawców, przystępowania do przetargów związanych z nabyciem lub
dzierżawą nieruchomości położonych na terenie województwa (...). Udzielenie
pełnomocnictwa X.Y. nastąpiło w dniu 11 lipca 1996 r. Po tym fakcie
obwiniony zorganizował spotkanie z ówczesnym prezesem Sądu Okręgowego,
na które zaprosił także X.Y. Pan X.Y. był znany prezesowi Sądu Okręgowego z
kontaktów służbowych, z racji zajmowanego stanowiska dyrektora Kasy
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Sąd Dyscyplinarny ustalił ponadto, że podczas wymienionego spotkania
obwiniony poinformował ówczesnego prezesa Sądu Okręgowego o tym, że stał
się dzierżawcą gospodarstwa rolnego oraz że zarządzaniem nim ma się zająć
pełnomocnik X.Y., natomiast sam obwiniony nie będzie się angażował w
osobiste prowadzenie gospodarstwa. W związku z tym prezes Sądu Okręgowego
uznał, że obwiniony nie podjął „innego zajęcia” w rozumieniu ustawy i nie ma
obowiązku zawiadamiania go o tym. Dlatego też obwiniony nie zawiadomił na
piśmie prezesa Sądu Okręgowego o zaistniałym stanie rzeczy, mimo że praktyka
w tym Sądzie była inna i mimo że wymagały tego przepisy Prawa o ustroju
4
sądów powszechnych. W latach następnych sprawa dzierżawy nieruchomości
nie była poruszana. W 2000 r. obwiniony nabył na własność około 200 ha z
dzierżawionego dotychczas gospodarstwa, a w dniu 25 sierpnia 2000 r. udzielił
swojemu szwagrowi W.Z. pełnomocnictwa do wykonywania czynności
zwykłego zarządu gospodarstwem rolnym o powierzchni 203 ha, w tym do
zakupu i sprzedaży płodów rolnych, środków ochrony roślin, sprzętu rolniczego
i materiałów budowlanych oraz do zawierania i rozwiązywania umów z
pracownikami stałymi i sezonowymi. Na części tego gospodarstwa jest
prowadzona produkcja rolna, pozostała zaś część nie jest wykorzystywana
rolniczo.
W świetle powyższych ustaleń Sąd Dyscyplinarny przyjął, że obwiniony
dopuścił się przewinienia zarzuconego mu przez Rzecznika Dyscyplinarnego
w postanowieniu z dnia 15 lipca 2002 r. Według bowiem art. 86 § 2 i § 4 Prawa
o ustroju sądów powszechnych z dnia 27 lipca 2001 r. (Dz. U. Nr 98, poz.1070
ze zm.), jak i art. 68 § 2 tego Prawa z dnia 20 czerwca 1985 r. (tekst jednolity:
Dz. U. z 1994 r. Nr 7, poz. 25 ze zm.), dopuszczalność podjęcia przez sędziego
innego zajęcia niż dodatkowe zatrudnienie zależy od zawiadomienia prezesa
właściwego sądu o takim zamiarze, by mógł on ocenić, czy nie zachodzą po
temu przeszkody i ewentualnie zgłosić sprzeciw. Spełnienie przez sędziego
owego obowiązku powinno nastąpić w sposób sformalizowany (na piśmie), bez
względu na to, czy prezes właściwego sądu dowiedział się o tym (czy też nie)
oraz z jakiego źródła. Posługiwanie się pełnomocnikami przy prowadzeniu
gospodarstwa rolnego nie zmienia też oceny, że obwiniony podjął „dodatkowe
zajęcie” w rozumieniu art. 86 § 2 i § 4 Prawa o ustroju sądów powszechnych w
brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 27 lipca 2001 r.
W konkluzji Sąd Dyscyplinarny uznał, że postępowanie obwinionego nosi
znamiona czynu typu trwałego, wobec czego art. 108 § 1 tego Prawa nie stoi na
przeszkodzie rozpoznaniu sprawy, zaś kara upomnienia jest odpowiednia do
stopnia szkodliwości przewinienia i stopnia zawinienia sprawcy.
5
Od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego złożyły odwołanie
obie strony oraz obrońca obwinionego sędzia Sądu Okręgowego.
Obwiniony sędzia Sądu Okręgowego zaskarżył ten wyrok w całości.
Zarzucił mu naruszenie prawa materialnego, tj. art. 86 § 2 i § 4 ustawy – Prawo
o ustroju sądów powszechnych przez:
a) przyjęcie, że sędzia jest obowiązany zawiadomić prezesa właściwego
sądu o zamiarze podjęcia innego zajęcia, podczas gdy obowiązek ten powstaje
w razie podjęcia zajęcia,
b) błędną wykładnię art. 86 § 2 i § 4 wymienionej ustawy (art. 68 § 2 i 3
poprzedniej ustawy), polegającą na przyjęciu, że w myśl ustawy sędzia
zawiadamia prezesa właściwego sądu w formie pisemnej, podczas gdy
ustawodawca nie przyjął formy pisemnej dla tej czynności.
Ponadto zarzucił zaskarżonemu wyrokowi błędy w ustaleniach
faktycznych, które miały wpływ na treść orzeczenia, polegające na przyjęciu,
że:
a) posiadanie przez obwinionego gospodarstwa rolnego zarządzanego przez
pełnomocnika stanowi podjęcie zajęcia w rozumieniu Prawa o ustroju sądów
powszechnych, podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, że sędzia wyłącznie
mógł rozporządzać swoim prawem,
b) obwiniony nie zawiadomił prezesa Sądu Okręgowego o okolicznościach
i formach nabycia gospodarstwa, podczas gdy w realiach sprawy obwiniony
dopełnił tego obowiązku, i to w formie pisemnej, przedstawiając w 1995 r.
podczas oficjalnego spotkania z prezesem Sądu Okręgowego treść
pełnomocnictwa udzielonego X.Y. w zakresie czynności zwykłego zarządu
majątkiem, a następnie, począwszy od 1996 r., zawiadamiał prezesa Sądu
Apelacyjnego o swoim stanie majątkowym w składanych corocznie
sprawozdaniach finansowych.
Obwiniony wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie od
zarzutu popełnienia przewinienia służbowego, ewentualnie o uchylenie
6
zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do
ponownego rozpoznania. Gdy chodzi o odwołanie obrońcy obwinionego, to jego
stanowisko jest zbieżne ze stanowiskiem samego obwinionego.
Minister Sprawiedliwości wniósł natomiast odwołanie od wyroku Sądu
Dyscyplinarnego w części dotyczącej orzeczenia o karze – na niekorzyść
obwinionego. Zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej kary dyscyplinarnej
upomnienia w stosunku do przypisanego przewinienia służbowego. Wniósł o
zmianę tego wyroku w zaskarżonej części przez orzeczenie kary surowszej, tj.
kary nagany przewidzianej w art. 109 § 1 pkt 2 Prawa o ustroju sądów
powszechnych. W ocenie Ministra Sprawiedliwości rażąca niewspółmierność
kary jest następstwem pominięcia przez Sąd Okręgowy tego, że obwiniony
podjął i kontynuował duże przedsięwzięcie gospodarcze, nastawione na
uzyskiwanie dużych dochodów, zaś wyręczanie się w niektórych czynnościach
pełnomocnikami stanowiło tylko próbę ukrycia prawdziwego charakteru
działalności wiążącej się z dzierżawieniem i prowadzeniem gospodarstwa
rolnego.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
1.Czyn (zachowanie się) obwinionego, zakwalifikowany jako przewinienie
służbowe, polega na zaniechaniu zawiadomienia prezesa Sądu Okręgowego
(a przed dniem 1 stycznia 1999 r.: prezesa Sądu Wojewódzkiego) o podjęciu
„innego zajęcia” w rozumieniu art. 86 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070), obowiązującej
– z pewnymi wyjątkami – od dnia 1 października 2001 r., oraz w rozumieniu art.
68 § 2 poprzednio obowiązującej ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o tym
samym tytule (tekst jednolity: Dz. U. z 1994 r. Nr 7, poz. 25 ze zm.). Przepisy te
– mimo nieznacznych różnic redakcyjnych – mają jednakowy sens. Sprowadza
się on do tego, że sędziemu nie wolno podejmować innego zajęcia ani sposobu
zarobkowania, które przeszkadzałoby w pełnieniu obowiązków sędziego, mogło
7
osłabić zaufanie do jego bezstronności lub przynieść ujmę godności urzędu
sędziego.
Z uwagi na formę zachowania się obwinionego sędziego, jego czyn
wykazuje podobieństwo do przestępstwa trwałego. W orzecznictwie Sądu
Najwyższego oraz w piśmiennictwie przyjmuje się, że przestępstwo trwałe
polega na utrzymywaniu się pewnego stanu rzeczy przez jakiś czas (np.
pozbawienie człowieka wolności, nielegalne posiadanie broni, dezercja). Tego
rodzaju przestępstwa nie realizują się bowiem przez jednorazowe zachowanie
się sprawcy, lecz mają swój moment początkowy i moment końcowy, między
którymi utrzymuje się stan bezprawnego działania lub zaniechania sprawcy (por.
uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2000 r., I KZP 58/90, OSNKW
2000 r., z. 3-4, poz. 23; L. Gardocki, Prawo Karne, Wydawnictwo C.H. Beck,
Warszawa 1998, 3. Wydanie zmienione i poszerzone, s. 65; Kodeks karny część
szczególna. Komentarz pod redakcją A.Zolla, Zakamycze 1999, s. 689 i s. 952-
953). Utrzymywanie się przez pewien czas stanu sprzecznego z prawem ma
doniosłe skutki przede wszystkim wtedy, gdy chodzi o stosowanie prawa oraz
przedawnienie ścigania i wyrokowania. Dopóki bowiem trwa określone
przestępstwo, dopóty nie rozpoczyna biegu przedawnienie.
Przenosząc przytoczone uwagi do rozpoznawanej sprawy należy
stwierdzić, że nie nastąpiło przedawnienie wszczęcia postępowania
dyscyplinarnego w stosunku do obwinionego. Według bowiem art. 108 § 1
Prawa o ustroju sądów powszechnych, wszczęcie postępowania dyscyplinarnego
jest niedopuszczalne dopiero po upływie trzech lat od chwili czynu. Tymczasem
– jak słusznie przyjął Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji – stan niezgodnego
z prawem zachowania się obwinionego trwa od 1995 r. do ostatniej chwili,
chociaż wniosek Rzecznika Dyscyplinarnego obejmuje okres począwszy od
1998 r. Konsekwencją uznania, że postępowanie obwinionego nosi znamiona
czynu trwałego, była konieczność oceny tego czynu zarówno w płaszczyźnie
przepisów Prawa o ustroju sądów powszechnych z 2001 r., jak i przepisów tego
8
Prawa z 1985 r. Nie wywołało to jednak różnorodności ocen, gdyż poza warstwą
słowną istota uregulowania pozostała taka sama.
Przepis art. 86 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. stanowi, że sędziemu – poza
zatrudnieniem na stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub
naukowym w określonym wymiarze czasu pracy – nie wolno podejmować
dodatkowego zatrudnienia (§ 1), a także „innego zajęcia ani sposobu
zarobkowania” (§ 2). Stosownie zaś do art. 86 § 4 tej ustawy, o zamiarze
podjęcia dodatkowego zatrudnienia, jak również o podjęciu innego zajęcia lub
sposobu zarobkowania, sędzia Sądu Okręgowego powinien zawiadomić Prezesa
Sądu Okręgowego. Jest w sprawie niesporne, że począwszy od 1995 r.
obwiniony prowadził gospodarstwo rolne, najpierw na obszarze około 520 ha
jako dzierżawca, a potem jako właściciel na powierzchni 200 ha. Z ustaleń Sądu
Dyscyplinarnego pierwszej instancji wynika ponadto, że podczas bliżej
nieokreślonego spotkania, zorganizowanego przez obwinionego w 1996 r. z
ówczesnym prezesem Sądu Okręgowego, obwiniony poinformował prezesa o
tym, że jest dzierżawcą gospodarstwa rolnego oraz że całością spraw
związanych z zarządzaniem nieruchomością będzie się zajmował jego
pełnomocnik X.Y., którego na tym spotkaniu mu przedstawił.
Nie jest trafny pogląd obwinionego, że nie podjął on „innego zajęcia” w
rozumieniu Prawa o ustroju sądów powszechnych.
Nabycie gospodarstwa rolnego przekraczającego wielokrotnie swoimi
rozmiarami typowe gospodarstwa rolne w kraju oraz wykorzystywanie go do
produkcji rolnej zbóż wskazuje jednoznacznie na dochodowy cel
przedsięwzięcia. Jest to zarazem prowadzenie tego gospodarstwa, chociażby
obwiniony nie wykonywał w nim osobiście prac polowych ani nie zajmował się
jego codziennym doglądaniem. Według art. 96 kodeksu cywilnego, istota
pełnomocnictwa polega na umocowaniu do działania w cudzym imieniu. Tak
więc pełnomocnicy powoda nie działali we własnym imieniu, lecz w jego
imieniu – najpierw jako dzierżawcy, potem – właściciela, stosownie do zakresu
9
udzielonego pełnomocnictwa. Wyręczanie się zaś przy prowadzeniu
gospodarstwa rolnego pracownikami, korzystanie z usług osób trzecich,
ustanowienie zarządców itp., tak jak angażowanie innych osób przy
prowadzeniu warsztatu, sklepu, biura, przedsiębiorstwa, nie zmienia faktu, że
osobą, która zainicjowała określoną działalność (przedsięwzięcie) i ją
kontynuuje (zajmuje się nią), jest właściciel, dzierżawca, użytkownik. Tak
również należy rozumieć sens wyrażenia „zajęcie” użytego w Prawie o ustroju
sądów powszechnych.
Nie można także podzielić zapatrywania obwinionego, jakoby wypełnił on
ustawowy obowiązek określony w art. 86 § 4 Prawa o ustroju sądów
powszechnych. Obowiązek ten jest podwójny. Z jednej bowiem strony obejmuje
zawiadomienie prezesa właściwego sądu o podjęciu innego zajęcia, z drugiej zaś
wymaga uzyskania na to jego zgody.
W myśl art. 89 § 1 tego Prawa, sędzia jest obowiązany wnosić tylko w
drodze służbowej „żądania, wystąpienia i zażalenia w związku z pełnionym
urzędem”. Oznacza to konieczność zachowania formy pisemnej także dla
zawiadomienia o podjęciu „innego zajęcia” oraz uzyskania pisemnej zgody na
jego wykonywanie. Oprócz argumentów natury racjonalnej, na konieczność
zachowania formy pisemnej zawiadomienia określonego w art. 86 § 4 ustawy
wskazuje zwrot „kieruje zawiadomienie” zawarty w tym przepisie, a
odzwierciedlający powinność sędziego Sądu Rejonowego, ubiegającego się o
zgodę na podjęcie „innego zajęcia”. Ponadto ustanowiona w art. 86 § 5 ustawy
forma decyzji dla wyrażenia przez Prezesa właściwego Sądu sprzeciwu wobec
podejmowania przez sędziego i kontynuowania innego zajęcia (lub podjęcia
innego zatrudnienia), wraz z możliwością przedstawienia sprawy kolegium
właściwego Sądu, wykluczają ustne załatwianie tych spraw. Wreszcie
obowiązek zachowania formy pisemnej zarówno dla zawiadomienia prezesa
właściwego sądu o podjęciu innego zajęcia (dodatkowego zatrudnienia), jak i
uzyskania jego zgody, wynika pośrednio z obowiązującego do dnia 15 marca
10
2002 r. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 grudnia 1991 r. w
sprawie prowadzenia wykazów służbowych dla sędziów (Dz. U. Nr 2, poz. 8),
które w § 1 ust. 1 pkt 12 nakładało na Prezesa Sądu Wojewódzkiego obowiązek
prowadzenia dla każdego sędziego Sądu Rejonowego i sędziego Sądu
Wojewódzkiego osobnego wykazu służbowego zawierającego między innymi
dane „o istotnych okolicznościach dotyczących stosunków osobistych i
służbowych, mających wpływ na wykonywanie zawodu sędziowskiego”. Po
utracie mocy obowiązującej wymienionego rozporządzenia kwestię wykazów
służbowych dla sędziów uregulowało rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości
z dnia 1 marca 2002 r. w sprawie wzoru wykazów służbowych dla sędziów
sądów powszechnych oraz sposobu ich prowadzenia (Dz. U. Nr 26, poz. 262),
przewidując zamieszczanie w wykazie również informacji „o innych
okolicznościach mających wpływ na pełnienie urzędu sędziego”.
Z przedstawionych względów odwołanie obwinionego nie mogło odnieść
skutku.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie znalazł również wystarczających
podstaw do uwzględnienia odwołania Ministra Sprawiedliwości i zaostrzenia
obwinionemu wymierzonej kary. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że
obwiniony sędzia zawiadomił ustnie Prezesa Sądu Okręgowego o podjęciu
innego zajęcia i w tej samej formie uzyskał jego przyzwolenie. Nie zadbał
jednak o to, by zarówno swojej czynności, jak i czynności prezesa nadać formę
pisemną, chociaż zdawał sobie sprawę z tego, że postępowanie prezesa miało
zapobiec niepożądanemu „upublicznieniu sprawy” oraz „przeciekom” na temat
jego (obwinionego) stanu majątkowego. W konsekwencji więc nie można
zarzucić zaskarżonemu orzeczeniu niewspółmierności orzeczonej kary.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny utrzymał
w mocy zaskarżony wyrok (art. 437 § 1 k.p.k. w związku z art. 128 Prawa
o ustroju sądów powszechnych).