Wyrok z dnia 22 stycznia 2004 r.
I PK 203/03
W umowie o pracę strony mogą określić wyższe odszkodowanie niż
przewidziane w art. 58 k.p. Postanowienie umowy podwyższające odszkodowa-
nie powinno być oceniane w świetle jego zgodności z zasadami współżycia
społecznego (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a żądanie wypłacenia
wyższego odszkodowania może być kwestionowane na podstawie art. 8 k.p.
Przewodniczący Prezes SN Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie
SN: Zbigniew Myszka, Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 stycznia 2004 r.
sprawy z powództwa Bogdana L. przeciwko „S.W.” Spółce z o.o. w K. o zapłatę, na
skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9
stycznia 2003 r. [...]
o d d a l i ł kasację i nie obciążył strony pozwanej kosztami postępowania ka-
sacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu pozwanej spółki „S.W.” Sp. z o.o. wniesiona została kasacja od wy-
roku Sądu Apelacyjnego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia
9 stycznia 2003 r. [...], którym Sąd ten oddalił jej apelację od wyroku Sądu Okręgo-
wego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 3 września 2002 r.
[...].
Sąd pierwszej instancji uwzględnił w całości roszczenie powoda Bogdana L. i
zasądził od strony pozwanej kwotę 929.417,40 zł tytułem odszkodowania za nie-
zgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę i odszkodowania z tytułu umowy o
zakazie konkurencji. Ponadto Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo o spro-
stowanie świadectwa pracy i rozstrzygnął o kosztach procesu. Sąd ten ustalił nastę-
pujący stan faktyczny. Pozwana Spółka „S.W.” zajmuje się handlem wyrobami hutni-
2
czymi. Jej strategicznym udziałowcem posiadającym 97,96% udziałów jest S.A.
„S.K.”. Z pozwaną Spółką powód jest związany od 1990 r. Pełnił w niej cały czas
funkcję prezesa zarządu. W dniu 25 lutego 1998 r. strony zawarły „umowę me-
nadżerską o pracę”. Umowa ta precyzyjnie regulowała kwestię jej rozwiązania. Po-
wód był zatrudniony na czas nieokreślony, „niewykraczający jednak poza jego wiek
emerytalny”. Wypowiedzenie umowy było możliwe z zachowaniem sześciomiesięcz-
nego okresu wypowiedzenia, natomiast rozwiązanie ze skutkiem natychmiastowym
wyłącznie w przypadku działania przez powoda na szkodę spółki i to stwierdzonego
prawomocnym wyrokiem sądowym.
W połowie lat dziewięćdziesiątych strona pozwana zaczęła inwestować w inną
działalność gospodarczą niż jej działalność zasadnicza. Stała się właścicielem G.
Hotelu w K. Aby wyodrębnić organizacyjnie różne przedmioty działalności utworzono
Spółkę z o.o. A., która zajmowała się działalnością hotelarską. Pozwana („S.W.”)
miała w Spółce A. 93,3% udziałów, pozostałe 6,7% należało do powoda. Powód był
także prezesem zarządu A. Spółki z o.o. Po wejściu w życie Kodeksu spółek han-
dlowych (15 września 2000 r.) powód, będący prezesem zarządu zarówno Spółki
„S.W.” jak i Spółki A., aby znieść powiązania pomiędzy tymi spółkami postanowił
zbyć pozwanej udziały w Spółce A. W dniu 11 maja 2002 r. pomiędzy pozwaną
Spółką - reprezentowaną przez powoda i członka zarządu Stefana T. - a Spółką A. -
reprezentowaną przez powoda - została zawarta umowa zbycia udziałów Spółki A.
Spółka A. nabyła udziały „S.W.” w celu umorzenia. Wartość nabywanych udziałów
określono na 6 mln zł. Płatność miała nastąpić w ratach z końcową datą 2013 r. Pi-
smem z dnia 18 czerwca 2002 r. (doręczonym w tym samym dniu) pracodawca re-
prezentowany przez radę nadzorczą, rozwiązał z powodem umowę o pracę w trybie
art. 52 § 1 pkt 1, 2 k.p. Jako przyczynę rozwiązania podano zawarcie umowy zbycia
udziałów Spółki A. oraz wyrządzenie szkody spółce we własnym interesie.
Uwzględniając w całości roszczenie powoda, Sąd pierwszej instancji powołał
umowę o pracę łączącą strony i uznał, iż zawarte tam uregulowania nie pozwalają na
rozwiązanie z powodem umowy ze skutkiem natychmiastowym, gdyż wskazane jako
przyczyna rozwiązania umowy o pracę jego działanie nie zostało potwierdzone pra-
womocnym wyrokiem sądowym. Sąd ten nie znalazł również podstaw do zastosowa-
nia art. 8 k.p.
Rozpoznając apelację strony pozwanej Sąd Apelacyjny stwierdził, że nie za-
sługuje ona na uwzględnienie. W jego ocenie zarówno zarzuty niepełnej oceny mate-
3
riału dowodowego, jak i naruszenia przepisów prawa materialnego (powołanych w
„uzupełnieniu apelacji”), są bezzasadne. Strona pozwana w rzeczywistości kwestio-
nuje umowę o pracę jaka łączyła strony od dnia 25 lutego 1998 r. Zasądzone od-
szkodowania mają bowiem źródło w tej właśnie umowie, a nie w Kodeksie pracy.
Sąd Apelacyjny w pełni podzielił stanowisko Sądu Okręgowego co do oceny skutków
prawnych spornej umowy. Na gruncie prawa pracy musi być ona oceniona z
uwzględnieniem art. 18 § 1 k.p. Ustawodawca zezwala bowiem na odmienne kształ-
towanie stosunku pracy niż uregulowania kodeksowe ale pod warunkiem, że są one
korzystniejsze dla pracownika. Analiza treści zawartej przez strony umowy „me-
nadżerskiej” prowadzi do wniosku, iż uregulowania dotyczące jej rozwiązania oraz
świadczeń z tym związanych są korzystniejsze dla pracownika niż przepisy Kodeksu
pracy. W szczególności - mający zastosowanie w rozpoznawanej sprawie - pkt 6.2.
umowy, regulujący rozwiązanie umowy ze skutkiem natychmiastowym, jest znacznie
korzystniejszy dla powoda niż uregulowania przepisu art. 52 k.p. Strony umowy po-
stanowiły bowiem, że najbardziej „restrykcyjna forma” jej rozwiązania będzie możliwa
tylko w jednym wypadku; gdy działanie powoda na szkodę spółki zostanie stwierdzo-
ne prawomocnym wyrokiem sądowym. Jest bezsporne, iż strona pozwana zastoso-
wała taką „formę” rozwiązania umowy, ale z naruszeniem powołanego uregulowania.
Działanie powoda nie zostało bowiem potwierdzone żadnym prawomocnym wyro-
kiem ogłoszonym w sprawie karnej bądź cywilnej. Dlatego też spełnione zostały
przesłanki do zasądzenia odszkodowania za bezprawne rozwiązanie umowy o pracę
i to w wysokości określonej w pkt 7.1. umowy. Nie ma bowiem racji apelujący, gdy
kwestionuje wysokość zasądzonego z tego tytułu odszkodowania, zarzucając przy
tym naruszenie przepisu art. 58 k.p. i 361 § 2 k.c. Strony umowy mogły bowiem
zgodnie z przepisem art. 18 § 1 k.p. ustalić wyższe odszkodowanie za niezgodne z
prawem rozwiązanie umowy niż to przewidział ustawodawca w art. 58 k.p. Maksy-
malna wysokość tego odszkodowania została określona na trzymiesięczne wynagro-
dzenie, „a zatem każda wyższa kwota przyznana pracownikowi z tego tytułu, będzie
prawidłowym uregulowaniem, gdyż nie narusza powołanego przepisu”. Strona po-
zwana zarzuciła również, iż wysokość zasądzonego odszkodowanie nie odpowiada
wysokości szkody, co narusza przepis art. 361 § 2 k.c. Według Sądu Apelacyjnego
powołany przepis nie ma w ogóle zastosowania w rozpoznawanej sprawie. Odszko-
dowanie należne pracownikowi z tytułu bezprawnego rozwiązania stosunku pracy nie
pozostaje w żadnej relacji do ewentualnej szkody. Oznacza to, iż przysługuje ono za
4
samo bezprawne działanie pracodawcy i to niezależnie, czy jakakolwiek szkoda po-
wstała po stronie pracownika. Taki wniosek należy wywieźć z przepisu art. 56 k.p. i
art. 45 k.p., a także z zawartej przez strony umowy „menadżerskiej”. Postanowienia
pkt 7.1. umowy przyznają powodowi prawo do odszkodowania w wysokości 24 mie-
sięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracodawca rozwiąże umowę z innych przyczyn niż
określone w jej pkt 6.2. Brak jest jakiegokolwiek postanowienia, które zobowiązywa-
łoby powoda do wykazywania wielkości szkody jaką poniósł wskutek rozwiązania
umowy. Za odrębne zagadnienie Sąd drugiej instancji uznał zastosowanie w rozpo-
znawanej sprawie art. 8 k.p., czyli postawienie powodowi zarzutu naruszenia zasad
współżycia społecznego. Otóż niewątpliwie wysokość zasądzonego odszkodowania
zmusza do rozważenia zastosowania tego przepisu. Powodowi postawiono bowiem
zarzut działania na szkodę Spółki, wszczęto postępowanie cywilne zmierzające do
unieważnienia umowy zbycia udziałów Spółce A. oraz zawiadomiono prokuraturę o
popełnieniu przestępstwa. Oceniając tę kwestię Sąd Apelacyjny podzielił pogląd
Sądu pierwszej instancji, iż na obecnym etapie postępowania - przy uwzględnieniu
stanowiska powoda, co do zawarcia umowy zbycia udziałów - brak podstaw aby
uznać, iż zaspokojenie roszczeń powoda naruszy przepis art. 8 k.p. Strona pozwana
podnosząc zarzut naruszenia tego przepisu ograniczyła się jedynie do twierdzeń za-
wartych w odpowiedzi na pozew. Nie „naprowadziła” żadnych dowodów, które uwia-
rygodniłyby jej stanowisko. Dlatego też wszystkie zarzuty apelacji - kwestionujące
ocenę poglądów strony pozwanej przedstawionych w odpowiedzi na pozew - są bez-
zasadne.
Drugie z roszczeń powoda w całości uwzględnione przez Sąd pierwszej in-
stancji, to roszczenie o odszkodowanie z tytułu umowy o zakazie konkurencji. Strona
pozwana nie wykazała, aby powód naruszył którykolwiek z warunków określonych w
pkt 7.4. a i b umowy uprawniającej do odszkodowania. W toku procesu przed tym
Sądem pozwana nie ustosunkowała się do tej kwestii, a zatem twierdzenia pozwu
należy uznać za „niepodważalne”.
W kasacji nie kwestionuje się zaskarżonego wyroku w aspekcie zastosowa-
nych przez Sąd drugiej instancji przepisów postępowania. Jej zarzuty dotyczą wy-
łącznie naruszenia przepisów prawa materialnego, a konkretnie zarzuca się w niej
naruszenie art. 361 § 2 k.c. („przez błędną jego wykładnię, przez bezpodstawne za-
sądzenie odszkodowania przekraczającego, opisane w tym przepisie, granice
ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego") oraz art. 58 k.p.
5
(„przez błędną jego wykładnię, przez bezpodstawne zasądzenie na rzecz powoda
odszkodowania w wymiarze większym, niż przewidziany tym przepisem”).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw i dlatego nie została uwzględ-
niona. Zgodnie z art. 39311
§ 1 k.p.c. Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach
zaskarżenia kasacją oraz jej podstaw (w granicach zaskarżenia bierze się jednak
pod rozwagę z urzędu nieważność postępowania), natomiast w myśl paragrafu dru-
giego tego artykułu w postępowaniu kasacyjnym nie jest dopuszczalne powoływanie
nowych faktów i dowodów, a Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi
stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia. Wbrew temu drugiemu przepiso-
wi strona pozwana w piśmie procesowym z dnia 27 czerwca 2003 r. powołuje nowe
dowody, które z uwagi na ten właśnie przepis - niezależnie do ich wagi i znaczenia
dla sprawy - nie mogły stanowić przedmiotu rozważań Sądu Najwyższego. Strona
pozwana nie bierze także pod uwagę tego, że w myśl tego przepisu Sąd Najwyższy
związany jest ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego wy-
roku, które mogły być ewentualnie stawiane w wątpliwość tylko w sposób pośredni
poprzez wskazanie naruszenia przepisów postępowania i uprawdopodobnienie, że
uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, lecz zarzutu naruszenia
tych przepisów kasacja nie podnosi. W tym stanie rzeczy dla Sądu Najwyższego
miarodajny jest ten stan faktyczny, który został ustalony (przyjęty) przez Sąd drugiej
instancji i stanowił punkt odniesienia dla zastosowania przezeń przepisów prawa
materialnego. Oznacza to w szczególności, że nie może odnieść zamierzonego
przez stronę pozwaną skutku sformułowane przez nią w uzasadnieniu kasacji twier-
dzenie, że „strony zastrzegły odszkodowanie w rozumieniu przepisów kodeksu cy-
wilnego, do którego to odszkodowania pełne zastosowanie znajduje przepis art. 361
§ 2 k.c.” Ustalenia takiego - jako ustalenia o charakterze faktycznym - nie poczynił
(nie przyjął) Sąd drugiej instancji, co skądinąd jest zrozumiałe, jeżeli na uwadze ma
się tekst zawartej przez strony umowy „menedżerskiej”. Ponadto istnieje brak spój-
ności między wnioskami kasacji a wskazaną w niej jej podstawą oraz jej uzasadnie-
niem. Wyrok Sądu Apelacyjnego został bowiem zaskarżony w całości, przy czym
dotyczył on zarówno roszczenia powoda o odszkodowanie z tytułu wadliwego roz-
wiązania umowy o pracę, jak i o odszkodowanie na podstawie umowy w części doty-
6
czącej zakazu konkurencji (Sąd Apelacyjny oddalił apelację w obu tych zakresach).
W kasacji nie wskazuje się natomiast na to, jakie wady ma wyrok Sądu Apelacyjnego
w części, w której dotyczy on roszczenia powoda wywodzonego z zawartej przez
strony umowy w części dotyczącej zakazu konkurencji. Jej zarzuty ograniczają się
jedynie do roszczenia powoda o odszkodowanie z tytułu wadliwego rozwiązania z
nim umowy o pracę. Ponieważ Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację - co do zasady -
w granicach jej podstaw, przez które rozumie się konkretne przepisy, które według
wnoszącego kasację zostały naruszone w zaskarżonym nią wyroku, a zarzutów ta-
kich (ani jakichkolwiek innych) nie stawia się rozstrzygnięciu dotyczącemu zasądze-
nia na rzecz powoda odszkodowania z tytułu realizowania przez niego umówionego
przez strony zakazu konkurencji, to wobec tego Sąd Najwyższy nie miał też podstaw,
by w ogóle rozważać kwestię trafności zaskarżonego wyroku w tej części, mimo że
wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżony został w całości. Podobnie sprawa ma się z
zaskarżeniem wyroku Sądu Apelacyjnego w części, w której oddala on apelację w
zakresie dotyczącym orzeczenia o sprostowaniu świadectwa pracy powoda. Ponadto
- i co ważniejsze - zgodnie z art. 392 § 2 pkt 1 k.p.c. kasacja nie przysługuje w spra-
wach dotyczących świadectwa pracy i roszczeń z tym związanych.
Zarzuty kasacji dotyczą zasądzenia na rzecz powoda odszkodowania z tytułu
wadliwego rozwiązania z nim umowy o pracę, a ściśle biorąc odszkodowania przewi-
dzianego w umowie o pracę w razie naruszenia jej postanowień regulujących w spo-
sób szczególny dopuszczalność rozwiązania jej przez pracodawcę powoda. Zarzuty
te nie są zasadne. Przepisy Kodeksu pracy regulujące instytucję rozwiązania umowy
o pracę bez wypowiedzenia oraz roszczenia przewidziane w razie wadliwego doko-
nania takiego rozwiązania przez pracodawcę są przepisami jednostronnie bez-
względnie obowiązującymi (granicznie zastępowalnymi, semi-imperatywnymi), co w
szczególności oznacza, że strony umowy o pracę mogą w niej w tym zakresie sytua-
cję prawną pracownika ukształtować inaczej, pod warunkiem wszakże, że nie będzie
ona mniej dla niego korzystna niż sytuacja ukształtowana bezpośrednio w tych prze-
pisach. Z art. 18 k.p. (a pośrednio także i z art. 9 k.p. oraz z innych jeszcze przepi-
sów) wynika zasada, że przepisy prawa pracy są przepisami jednostronnie bez-
względnie obowiązującymi. Wyjątek stanowią natomiast przepisy dyspozytywne i
przepisy ściśle bezwzględnie obowiązujące. Oznacza to zwłaszcza, że by można
było dany przepis prawa pracy uznać za przepis ściśle bezwzględnie obowiązujący -
a nie semi-imperatywny - to muszą do tego istnieć wyraźne podstawy wynikające z
7
ustawy lub niebudzącej wątpliwości interpretacji określonego przepisu czy instytucji
prawnej. Gdyby miało być inaczej, to art. 18 k.p. musiałby być inaczej zredagowany.
Znamienne jest przy tym to, że w kasacji nie kwestionuje się odwołania się przez Sąd
Apelacyjny do reguły wynikającej z art. 18 k.p., twierdzi się w jej uzasadnieniu jedy-
nie, że przepis art. 58 k.p. jest przepisem bezwzględnie obowiązującym i wobec tego
postanowienie ust. 7.1. umowy „menedżerskiej” jest nieważne. W tym kontekście
kasacja odwołuje się wprawdzie do tezy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 listo-
pada 1981 r., I PR 91/81 (OSNCP 1982 nr 5-6, poz. 81), ale w wyroku tym nie był
rozstrzygany problem korzystniejszego ukształtowania wysokości odszkodowania
wynikającego z art. 58 k.p. w umowie o pracę, ani też problem konsekwencji norma-
tywnych uregulowania zawartego w art. 18 k.p., a to oznacza, że dla rozważanego tu
zagadnienia powołanie się na ten wyrok nie ma znaczenia, bo z wyroku tego nie wy-
nika twierdzenie, że art. 58 (zdanie pierwsze) k.p. nie zezwala na wprowadzenie w
drodze umowy o pracę wyższego odszkodowania niż odszkodowanie w wysokości
wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Pewne dodatkowe argumenty na rzecz do-
puszczalności umownego kształtowania wysokości odszkodowania z tytułu wadliwe-
go rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia wypływają z analizy przepisów
dotyczących zasady korzystności (uprzywilejowania pracowników) na tle relacji mię-
dzy układami zbiorowymi pracy a przepisami aktów prawnych wyższej rangi. Zgodnie
z art. 9 § 2 k.p. postanowienia układu zbiorowego pracy mogą być korzystniejsze dla
pracowników niż przepisy Kodeksu pracy oraz innych ustaw i aktów wykonawczych.
Działanie tej zasady ograniczał art. 240 § 3 k.p. (zgodnie z obecnym jego brzmie-
niem układ zbiorowy pracy nie może naruszać praw osób trzecich). Należy wszakże
zwrócić uwagę na to, iż ograniczenie to było wyraźne i wyczerpujące, a więc stano-
wiło odstępstwo od zasady (ustawodawca uznał przy tym, że odstępstwo od zasady
z art. 9 § 2 k.p. musi wyraźnie wynikać z ustawy), że w myśl art. 240 § 3 pkt 2 k.p.
układ zbiorowy pracy nie mógł określać jedynie uprawnień przysługujących w razie
nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia lub rozwiązania sto-
sunku pracy bez wypowiedzenia, ale ograniczenie to nie rozciągało się już na rosz-
czenia o wynagrodzenie lub odszkodowanie, oraz że ostatecznie ograniczenia prze-
widziane w sposób taksatywny w art. 240 § 3 k.p. zostały zniesione (przez ustawę z
dnia 9 listopada 2000 r. o zmianie ustawy- Kodeks pracy oraz niektórych innych
ustaw, Dz.U. Nr 107, poz. 1127 ze zm.), a także, że ograniczenie działania zasady
korzystności jest bardziej uzasadnione tam gdzie idzie o stosunek między układem
8
zbiorowym pracy a aktami wyższej rangi, niż tam gdzie w rachubę wchodzi relacja
między umową o pracę (aktem w pełni zależnym od woli stron, których prawa i obo-
wiązki on kształtuje) a przepisami prawa. Skoro zasada uprzywilejowania pracowni-
ków nie doznaje ograniczeń w przypadku określonych przepisów ustawowych w tym
znaczeniu, że postanowienia układów zbiorowych mogą wprowadzać uregulowania
korzystniejsze dla pracowników niż wynikające z tych przepisów, to tym bardziej w
przypadku tych przepisów takie korzystniejsze uregulowania mogą być ustanawiane
wolą stron (w szczególności w umowie o pracę). Przepis art. 18 k.p. rozstrzyga kwe-
stię kolizji między normami prawa a umową o pracę, nie odnosi się natomiast do
możliwego konfliktu między postanowieniami umowy o pracę a zasadami współżycia
społecznego. Można więc uznać, że sprawa ta nie jest uregulowana w Kodeksie
pracy i że wobec tego istnieją podstawy, by w szczególnych, wyjątkowych wypad-
kach sięgać do art. 58 § 2 k.c. (związku z art. 300 k.p.), w myśl którego nieważna jest
czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycie społecznego. Zarzutu tego ro-
dzaju w stosunku do kwestionowanego w kasacji postanowienia umowy „menedżer-
skiej” przewidującego odszkodowanie w wysokości 24 miesięcznego wynagrodzenia
kasacja nie podnosi. Nie podnosi także zarzutu naruszenia art. 8 k.p., a więc
sprzeczności z zasadami współżycia społecznego domagania się od strony pozwa-
nej odszkodowania w wyższej wysokości niż wynikającej z art. 58 k.p. Należy więc
przyjąć, że akceptuje ona w tym zakresie ustalenia i argumentację przedstawioną w
tej kwestii przez Sąd pierwszej instancji, która została zaaprobowana przez Sąd
Apelacyjny. Przepis art. 58 k.p. jest przepisem jednostronnie bezwzględnie obowią-
zującym i wobec tego zgodnie z art. 18 § 1 k.p. strony umowy o pracę mogą ustalić
wyższe odszkodowanie niż to, które z niego wynika, z tym wszakże, że postanowie-
nie podwyższające odszkodowanie powinno być oceniane w świetle jego zgodności
z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a po-
nadto żądanie jego wypłacenia, może być kwestionowane na podstawie art. 8 k.p.
Twierdzenie skargi kasacyjnej, że art. 58 k.p. jest przepisem bezwzględnie obowią-
zującym (niedopuszczającym odstępstw umownych) nie jest usprawiedliwione, co
przy braku zarzutu naruszenia art. 58 § 2 k.c. (w związku z art. 300 k.p.) oraz art. 8
k.p. prowadzi do wniosku, że nie jest uzasadnione kwestionowanie na tej podstawie
rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego dotyczącego zasądzenia odszkodowania z tytułu
rozwiązania umowy o pracę z powodem w wysokości wynikającej nie z art. 58 k.p.
lecz z postanowienia umowy „menedżerskiej”.
9
Bezzasadny jest również kasacyjny zarzut naruszenia art. 361 § 2 k.c. Wyni-
kająca z niego zasada ponoszenia odpowiedzialności odszkodowawczej stosownie
do wielkości wyrządzonej szkody w prawie pracy podlega różnego rodzaju ograni-
czeniom i wyjątkom, czego dowodem jest między innymi przepis art. 58 k.p., który
przewiduje zasądzenie odszkodowania bez badania istnienia i rzeczywistego rozmia-
ru szkody doznanej przez pracownika. Z ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd
Apelacyjny wynika zaś - wbrew temu co zdaje się twierdzić strona pozwana - że
strony umowy „menedżerskiej” postanowiły, iż w razie rozwiązania z powodem
umowy o pracę wbrew regułom w niej ustalonym będzie mu przysługiwało wynagro-
dzenie wyższe niż wynikające z art. 58 k.p., a mianowicie odszkodowanie w wysoko-
ści 24 miesięcznego wynagrodzenia. Ponieważ odszkodowanie w razie sprzecznego
z prawem rozwiązania umowy o pracę przewidziane jest w art. 56 k.p., a jego wyso-
kość określona jest w art. 58 k.p., to wobec tego nie ma podstaw do stosowania w
tym wypadku przepisów prawa cywilnego, co zresztą wynika z przytoczonego w uza-
sadnieniu kasacji twierdzenia wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z 17 listopa-
da 1981 r. („odszkodowanie przysługujące zgodnie z art. 58 k.p. ma charakter od-
szkodowania ustawowego i przysługuje pracownikowi niezależnie od wysokości rze-
czywistej szkody poniesionej przez pracownika, wyczerpując przy tym wszystkie z
tego tytułu uprawnienia pracownika, choćby rzeczywista szkoda była wyższa od wy-
sokości należnego odszkodowania”). W wywodach uzasadnienia kasacji mających, z
jednej strony, uzasadnić zarzut naruszenia art. 361 § 2 k.c., a z drugie zaś strony
zarzut naruszenia art. 58 k.p., występuje wyraźna sprzeczność. Twierdzi się w nich,
że umowa „menedżerska” jest sprzeczna z art. 58 k.p. i że w „w świetle tego przepisu
powodowi może przysługiwać ewentualnie roszczenie odszkodowawcze wyłącznie w
wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia”, a jednocześnie utrzymuje się,
że „strony nie zastrzegły odszkodowania, o którym mowa w art. 58 kodeksu pracy,
bo jest to odszkodowanie ustawowe, ograniczone co do wysokości, przysługujące
pracownikowi niezależnie od wysokości rzeczywistej szkody poniesionej przez pra-
cownika”, natomiast zastrzegły jakoby „odszkodowanie w rozumieniu przepisów ko-
deksu cywilnego, do którego to odszkodowania pełne zastosowanie znajduje przepis
art. 361 § 2 k.c.”, przy czym powodowi „może ewentualnie przysługiwać odszkodo-
wanie w granicach przewidzianych tym przepisem”, z tym, że powinien on udowodnić
fakt powstania szkody oraz jej wysokość. Z wywodów tych (przytoczonych w drugiej
kolejności) wynika, że do odszkodowania powoda z tytułu wadliwego rozwiązania
10
umowy o pracę mają zastosowanie przepisy prawa cywilnego, z włączeniem art. 58
k.p., co oparte jest na nieporozumieniu. Zupełnie dowolne - oderwane od brzmienia
stosownego postanowienia umowy „menedżerskiej” - jest przy tym twierdzenie, że
strony „zastrzegły odszkodowanie w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego”. Jed-
nocześnie z innych wywodów uzasadnienia kasacji (przytoczonych w pierwszej ko-
lejności) wynika, że jednak strona pozwana dopuszcza możliwość zastosowania do
powoda przepisu art. 58 k.p. i to mimo tego, że przepis ten nie uzależnia odszkodo-
wania od faktu wyrządzenia szkody i od wykazania jej wysokości. Jak wspomniano
wyżej zarzut naruszenia art. 58 k.p. jest nieuzasadniony, bo przepis ten nie stoi na
przeszkodzie umownemu podwyższeniu odszkodowania z tytułu wadliwego rozwią-
zania umowy o pracę. Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 361 § 2 k.c., bo
kwestia odszkodowania należnego w razie takiego rozwiązania unormowana została
zasadniczo w sposób całościowy i wyczerpujący w Kodeksie pracy i wobec tego
możliwość korzystniejszego ukształtowania przez strony w umowie o pracę warun-
ków i zasad wypłacania odszkodowania z tytułu sprzecznego z prawem rozwiązania
umowy o pracę nie jest ograniczona przez zasadę wynikającą z art. 361 § 2 k.c., a
także z innych przepisów Kodeksu cywilnego regulujących odpowiedzialność od-
szkodowawczą. Niezależnie od tego należy wskazać, że wynikająca z Kodeksu cy-
wilnego zasada pełnego odszkodowania nie ma charakteru bezwzględnego, a wy-
jątki od niej może przewidywać ustawa bądź umowa.
Mając na względzie powyżej przedstawione racje Sąd Najwyższy, stosownie
do art. 39312
k.p.c., oddalił kasację, a o kosztach postępowania kasacyjnego orzekł
na podstawie art. 102 k.p.c.
========================================