Wyrok z dnia 19 lutego 2004 r.
II UK 274/03
Przepis art. 103 ust. 2a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.)
dotyczy także mianowanych nauczycieli akademickich zatrudnionych na stano-
wisku profesora nadzwyczajnego lub zwyczajnego.
Przewodniczący SSN Barbara Wagner (sprawozdawca), Sędziowie SN: Maria
Tyszel, Jerzy Kuźniar.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lutego 2004 r. sprawy
z wniosku Stanisława G. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi
w W. o wypłatę emerytury, na skutek kasacji wnioskodawcy od wyroku Sądu Apela-
cyjnego w Warszawie z dnia 17 kwietnia 2003 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie wyrokiem
z dnia 16 października 2001 r. [...] oddalił odwołanie Stanisława G. od decyzji Za-
kładu Ubezpieczeń Społecznych-Oddziału w W. z 19 czerwca 2000 r. i 14 lipca 2000
r. wstrzymujących wypłatę emerytury z powodu nierozwiązania stosunku pracy do 30
czerwca 2000 r.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich
ocena prawna: Stanisław G., urodzony 4 stycznia 1935 r., zatrudniony w Uniwersyte-
cie W. na podstawie mianowania na stanowisku profesora, w dniu 20 stycznia 2000
r. złożył wniosek o emeryturę. Decyzją z 31 stycznia 2000 r. organ rentowy przyznał
wnioskodawcy emeryturę od 1 stycznia 2000 r. W dniu 3 kwietnia 2000 r. wpłynęło
zaświadczenie z Uniwersytetu W. potwierdzające dalsze zatrudnienie Stanisława G.
w pełnym wymiarze czasu pracy. W dniu 5 kwietnia 2000 r.organ rentowy, z powoła-
niem jako podstawy prawnej ustawy z 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela, wydał
2
decyzję, że emerytura przysługuje wnioskodawcy do 30 czerwca 2000 r. W dniu 13
kwietnia wysłano do niego obszerną informację o konieczności rozwiązania stosunku
pracy w celu dalszego pobierania emerytury bądź o zawieszeniu świadczenia. W
dniu 12 maja 2000 r. wnioskodawca złożył odwołanie od decyzji z 5 kwietnia 2000 r.
Organ rentowy, uchylając tę decyzję, wydał w dniu 19 czerwca 2000 r. nową decyzję,
powołując - prawidłowo - ustawę z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym
(Dz.U. Nr 65, poz. 385 ze zm.), nazywaną dalej „ustawą”. Stanisław G. podtrzymał
swoje odwołanie. Decyzją z dnia 14 lipca 2000 r. organ rentowy wstrzymał wniosko-
dawcy wypłatę emerytury od 1 lipca 2000 r.
W świetle art. 103 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o rentach i emerytu-
rach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.), po-
woływanej dalej jako „ustawa emerytalna”, prawo do emerytur i rent ulega zawiesze-
niu lub świadczenia te ulegają zmniejszeniu na zasadach określonych w art. 104-
106. Ponieważ Stanisław G. ukończył 65 lat, miał prawo do emerytury w pełnej wy-
sokości, niezależnie od wysokości uzyskiwanego przychodu z tytułu dalszego za-
trudnienia. W dniu 1 lipca 2000 r. weszła w życie ustawa z dnia 21 stycznia 2000 r. o
zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 9, poz. 118), powoływana
dalej jako „ustawa zmieniająca”, która zmieniła brzmienie art. 103. Według dodanego
do art. 103 ustępu 2a, prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wyso-
kość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego
bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wyko-
nywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury. Przepis ten dotyczy
wszystkich świadczeniobiorców. Art. 112 ust. 1 ustawy z 12 września 1990 r. o
szkolnictwie wyższym odsyła bowiem w zakresie prawa do zaopatrzenia emerytalne-
go do przepisów powszechnie obowiązujących. Nie zmienia on zasad wypłaty eme-
rytur.
Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2003 r. [...] zmienił
zaskarżony przez Stanisława G. apelacją wyrok i poprzedzającą go decyzję z dnia
14 lipca 2000 r. w ten sposób, że wstrzymał apelującemu wypłatę emerytury od 1
października 2000 r., w pozostałym zakresie apelację oddalił. Sąd zważył, że decyzją
z 19 czerwca 2000 r. organ rentowy przeliczył wysokość emerytury Stanisława G. w
ten sposób, że, w celu obliczenia podstawy jej wymiaru, wskaźnik wysokości pod-
stawy wymiaru - 205,75% pomnożył przez kwotę bazową - 1.327,44 zł, uwzględnia-
3
jąc 43 lata i 8 miesięcy okresów składkowych oraz 3 lata i 10 miesięcy okresów nie-
składkowych. Jednocześnie anulowano poprzednie decyzje z 31 stycznia, 6 marca, 5
kwietnia i 31 maja 2000 r., wydane w oparciu o niewłaściwą podstawę prawną. Ko-
lejną decyzją - z 14 lipca 2000 r. - organ rentowy wstrzymał wnioskodawcy wypłatę
świadczenia, albowiem do 30 czerwca 2000 r. nie rozwiązał on stosunku pracy. Sta-
nisław G. nabył prawo do emerytury od 4 stycznia 2000 r. na podstawie art. 112 ust.
1 ustawy o szkolnictwie wyższym w związku z art. 27 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W chwili nabycia
prawa do emerytury przysługiwało mu prawo do jej wypłaty bez ograniczeń. Ustawę
zmieniającą ogłoszono 11 lutego 2000 r., a art. 103 ust. 2a wszedł w życie 1 lipca
2000 r. Wkracza on, zdaniem Sądu, w sferę praw nabytych wszystkich emerytów, a
nie tylko nauczycieli akademickich. Ograniczenie stosowania tego przepisu do
świadczeniobiorców, którzy nabyli prawo do emerytury po 1 lipca 2000 r. naruszałoby
zasadę równości ubezpieczonych. Nie ma podstawy prawnej do twierdzenia, że mia-
nowanemu profesorowi szkoły wyższej prawo pobierania emerytury i wynagrodzenia
za pracę przysługuje do 70 roku życia. W art. 95 ust. 2 pkt 2 ustawy o szkolnictwie
wyższym zawarta jest gwarancja dla mianowanych nauczycieli akademickich zatrud-
nionych na stanowisku profesora zatrudnienia do 70 roku życia. Przepis ten oznacza
zakaz rozwiązania stosunku pracy z powodu nabycia przez nich prawa do emerytury.
Nie znaczy jednak uprawnienia do pobierania emerytury równolegle z wynagrodze-
niem za pracę. Zdaniem Sądu, do rozważenia pozostaje tylko kwestia określenia
daty rozwiązania stosunku pracy, do której wymóg art. 103 ust. 2a uważa się za
spełniony. Wyznaczony przez ustawodawcę okres vacatio legis wystarczał do roz-
wiązania przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej „umów o pracę w trybie
art. 34 k.p. i art. 36 § 1 k.p.”. W innych przypadkach „należy uznać, że stosunek
pracy został rozwiązany z trybie art. 103 ust. 2a wówczas, gdy nastąpiło to w dacie
wynikającej z uwzględnienia charakteru i stopnia trwałości stosunków prawnych, na
podstawie których osoba uprawniona do świadczeń emerytalnych uzyskuje dodatko-
wy dochód”. Art. 93 ust. 1 pkt 2 ustawy o szkolnictwie wyższym przewiduje możli-
wość rozwiązania stosunku pracy przez mianowanego nauczyciela akademickiego z
końcem roku akademickiego, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedze-
nia. Spełnia zatem wymóg z art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej rozwiązanie stosun-
ku pracy do 30 września 2000 r. Pozostawanie w zatrudnieniu po tej dacie powoduje
skutki przewidziane w tym przepisie od dnia 1 października 2000 r.
4
Stanisław G. zaskarżył kasacją ten wyrok (a także poprzedzający go wyrok
Sądu pierwszej instancji oraz decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 14 lipca
2000 r. „w części utrzymanej w mocy przez wyrok Sądu Apelacyjnego”). Wskazując
jako jej podstawy naruszenie prawa materialnego, a to: art. 86 ust. 1, art. 87 ust. 1,
art. 93 ust. 1 pkt 1 i 2 oraz ust. 3, art. 95 ust. 2 pkt 2, art. 96 ustawy o szkolnictwie
wyższym, art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych, art. 2, art. 7, art. 30, art. 32, art. 45 ust. 1 i art. 70 ust. 5 Konstytucji, a
także naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie: art. 232 k.p.c., art. 233 § 1
k.p.c., art. 316 § 1 k.p.c. i art. 390 § 1 k.p.c., jego pełnomocnik wniósł o zmianę „za-
skarżonych wyroków i decyzji ZUS (...) poprzez nakazanie ZUS Oddziałowi w W. wy-
płaty powodowi wstrzymanej emerytury począwszy od 1 października 2000 r., z
ustawowymi odsetkami zwłoki od dnia 1 lipca 2000 r.”, ewentualnie o uchylenie za-
skarżonej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, wyroku Sądu Okręgowego i
zaskarżonego wyroku w części oddalającej apelację i przekazanie sprawy do po-
nownego rozpoznania, w obu przypadkach z orzeczeniem o kosztach postępowania
wedle norm przepisanych.
W uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 4779
k.p.c. i art. 45 ust. 1 Konstytucji
podniósł, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał w sprawie sześć decyzji.
Cztery pierwsze były wydane w oparciu o błędnie powołaną Kartę Nauczyciela. Do
14 lipca 2000 r. składane przez wnioskodawcę odwołania nie były przekazywane do
Sądu Okręgowego. „Tym samym ZUS pozbawiał prawa powoda do sądu (...) co zo-
stało całkowicie zbagatelizowane przez oba sądy rozpatrujące odwołania oraz apela-
cję powoda”. Wywodził, że art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej „pozostaje w oczywi-
stej - rażącej sprzeczności do art. art. 86 ust. 1, 87 ust. 1, 93 ust. 3, 95 ust. 2 pkt 2,
96 i 98 ustawy o szkolnictwie wyższym z 1990 r.”. Ustawa o szkolnictwie wyższym
„jest lex specialis do ustawy emerytalnej znowelizowanej dnia 21 stycznia 2000 r. -
jako lex generalis do problematyki emerytalnej. Zgodnie z zasadą lex specialis dero-
gat legis generalis przepis art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej (...) nie może mieć
zastosowania do wykładowców akademickich w tym w szczególności mianowanych
na stanowiska profesorskie”. W kolejnym fragmencie uzasadnienia skargi, dla okre-
ślenia „zamiaru ustawodawcy w osiągnięciu zakładanego celu społecznego” zmiany
art. 103 ustawy emerytalnej, zawarty został opis przebiegu prac sejmowych nad
projektem ustawy z 21 stycznia 2000 r., który kończy konkluzja, iż z wypowiedzi po-
słów „ewidentnie wynika, że nie obejmowali swą świadomością, iż istnieje w Polsce
5
grupa pracownicza posiadająca ustawową gwarancję pracy do ukończenia 70 lat i
wobec której wypowiedzenie stosunku pracy (poza przypadkami enumeratywnie
wymienionymi w ustawie o szkolnictwie wyższym z 1990 r.) może nastąpić tylko za 6-
ciomiesięcznym wypowiedzeniem stosunku pracy i do tego wyłącznie na koniec roku
akademickiego”. Vacatio legis ustawy wskazuje na zakres podmiotowy jej obowiązy-
wania i ograniczenie go do grup pracowniczych, których stosunek pracy może być
wypowiedziany z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Praktyka
stosowania art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej do profesorów mianowanych jest nie
tylko sprzeczna z przepisami ustawy o szkolnictwie wyższym i Konstytucją, ale nadto
„od początku bezzasadna, nie spełnia bowiem ratio legis ustawy z 21 stycznia 2000
r., jest bezprawna i winna zostać zaniechana”. Jej konsekwencje społeczne są takie,
że „ZUS przejął faktycznie i bezpodstawnie uprawnienia organu powołującego i zara-
zem odwołującego na stanowisko profesora mianowanego”, co jest „faktyczną inge-
rencją w autonomię wyższych uczelni”. W rezultacie „nastąpiło faktyczne skrócenie
ustawowo gwarantowanego okresu pracy profesorów mianowanych z 70 do 65 lat”,
albowiem ponowne ich zatrudnienie w uczelni nie ma charakteru automatycznego,
ale „jest uzależnione od subiektywnej decyzji podmiotu zatrudniającego ponownie
wykładowcę akademickiego”. Wynikające z art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej „re-
strykcje” powodują pogorszenie sytuacji społecznej i materialnej profesorów miano-
wanych nawet „w stosunku do pozostałych wykładowców akademickich”. Przymu-
szenie pracownika do rozwiązania stosunku pracy w celu otrzymania wypracowanej i
należnej emerytury „jest w istocie rzeczy naruszeniem godności osobistej”. Regulacja
zawarta w art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej jest niekorzystna tylko wobec profeso-
rów mianowanych, bo każdy inny pracownik „może zostać bez żadnych przeszkód i
ograniczeń zatrudniony na poprzednim stanowisku i warunkach”. Prowadzi do nie-
uzasadnionej potrzebami społecznymi utraty praw nabytych, co uchybia art. 30 i art.
32 Konstytucji. Nadto, podważa zaufanie obywatela do instytucji państwowych i po-
zostaje w sprzeczności z zasadami państwa prawnego, co narusza art. 2 i art. 7
Konstytucji. Według pełnomocnika Stanisława G., wobec podniesionej w apelacji
sprzeczności między ustawami o szkolnictwie wyższym i o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Sąd Apelacyjny powinien był zwrócić się do
Sądu Najwyższego, przedstawiając mu do rozstrzygnięcia istotne zagadnienie
prawne. Nie czyniąc tego - naruszył art. 390 k.p.c.
6
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja oparta jest na obu podstawach wymienionych w art. 3931
k.p.c. W
pierwszej kolejności należy wobec tego odnieść się do zasadności zarzutów proce-
sowych. Są one bezpodstawne.
Spór w rozpoznawanej sprawie tyczy wyłącznie prawa, a nie faktów. Stan
faktyczny nie był między stronami sporny. Skarżący nie kwestionował wszak ustaleń,
że z chwilą ukończenia 65 lat, tj. 4 stycznia 2000 r., nabył prawo do emerytury i że do
1 lipca 2000 r. nie rozwiązał stosunku pracy w Uniwersytecie W. Dlatego zarzut na-
ruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest bezprzedmiotowy i przez to bezzasadny. Nie jest też
usprawiedliwiony zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. Pierwsze zdanie tego przepisu nie
nakłada na sąd żadnych obowiązków; zdanie drugie przyznaje sądowi kompetencję
do dopuszczenia z urzędu dowodu niewskazanego przez strony. Jednak tylko takie-
go dowodu, który, jak wynika z art. 217 § 2 k.p.c., był konieczny dla wyjaśnienia
istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności spornych między stronami. Skarżą-
cy nie określił jaki dowód i na jaką okoliczność sąd powinien był z urzędu dopuścić.
W ocenie Sądu Najwyższego, zebrany materiał dowodowy jest kompletny i nie wy-
magał uzupełnienia.
Nie został naruszony przez Sąd drugiej instancji art. 390 § 1 k.p.c. Przepis ten
nie zobowiązuje sądu rozpatrującego apelację do przedkładania Sądowi Najwyższe-
mu zagadnień prawnych do rozstrzygnięcia. Przyznaje sądowi drugiej instancji
uprawnienie tego rodzaju, przy czym przedłożenie do rozstrzygnięcia nie dotyczy
każdego czy jakiegokolwiek zagadnienia prawnego, ale tylko takiego, które budzi
poważne wątpliwości. O tym czy w sprawie występuje „zagadnienie prawne budzące
poważne wątpliwości“ decyduje tenże sąd. To sąd rozpoznający apelację musi sfor-
mułować owo zagadnienie, powziąć wątpliwości co do jego rozstrzygnięcia i uznać
za na tyle poważne, by przedstawić je Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia.
Ocena strony jest w tej kwestii bez znaczenia.
Nie zostało naruszone prawo Stanisława G. do sądu. Zgodnie z art. 124
ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Spo-
łecznych, w postępowaniu w sprawach o świadczenia emerytalno-rentowe stosuje
się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, chyba że ustawa ta stanowi
inaczej. Podobne unormowanie zawiera art. 180 k.p.a. Kwestii postępowania odwo-
ławczego przed organem rentowym ustawa emerytalna nie reguluje. Według art. 132
7
k.p.a., organ rentowy, w razie uznania, że odwołanie strony zasługuje w całości na
uwzględnienie, może uchylić lub zmienić zaskarżoną decyzję i wydać w jej miejsce
„nową”. Tej treści kompetencja organu rentowego wynika również wprost z art. 4779
§ 2 zdanie 2 i 3 k.p.c. Tak właśnie stało się w rozpoznawanej sprawie, kiedy to Za-
kład Ubezpieczeń Społecznych, wydając decyzję w dniu 19 czerwca 2000 r. uchylił
równocześnie decyzje z 31 stycznia, 6 marca, 5 kwietnia i 31 maja 2000 r., nie na-
dając odwołaniom od nich dalszego biegu. Nadto, stosownie do art. 476 § 3 k.p.c.,
skarżący miał prawo wniesienia do sądu odwołania na bezczynność organu, z któ-
rego jednak nie skorzystał.
Nieuzasadnione są również zarzuty materialnoprawne.
Między powołanymi w kasacji przepisami ustawy z 12 września 1990 r. o
szkolnictwie wyższym o nawiązywaniu (art. 86 ust. 1, art. 87 ust. 1) i rozwiązywaniu
stosunku pracy (art. 93 ust. 3, art. 95 ust. 2 pkt 2, art. 96, art. 98) a przepisami
ustawy emerytalnej nie zachodzi, ze względu na odmienny przedmiot regulacji, rela-
cja lex specialis derogat legi generali. Ustawa o szkolnictwie wyższym reguluje pra-
cowniczy status nauczycieli akademickich, między innymi w przywołanych w kasacji
przepisach, w sposób szczególny do Kodeksu pracy (art. 5 k.p.); ich status ubezpie-
czeniowy - w sposób szczególny do ustawy emerytalnej w art. 112 ust. 2 i art. 113.
Wbrew odmiennemu stanowisku wnoszącego kasację, nauczyciele akademiccy nie
zostali wyłączeni z powszechnego systemu społecznego ubezpieczenia emerytalne-
go. Wynika to jednoznacznie z art. 112 ust. 1 ustawy, który w zakresie prawa do za-
opatrzenia emerytalnego nauczycieli akademickich oraz członków ich rodzin odsyła
do przepisów „o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin” (do 31 grudnia
1998 r. - ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników
i ich rodzin, Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm.; od 1 stycznia 1999 r. - ustawy z 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych). Ustawa o
szkolnictwie wyższym wprowadza tylko dwa wyjątki od regulacji powszechnej. Jeden
dotyczy ukształtowania prawa do emerytury nauczycieli akademickich urodzonych
przed 1 stycznia 1949 r. Mają oni przywilej przejścia na emeryturę w obniżonym
wieku emerytalnym - mężczyzna po ukończeniu 60 lat życia, jeżeli przepracował 30
lat, w tym 20 lat w szkolnictwie lub instytucjach naukowych, zaś kobieta po ukończe-
niu 55 lat życia i przepracowaniu 25 lat, w tym 20 lat w szkolnictwie lub instytucjach
naukowych (art. 112 ust. 2). Wyjątek drugi dotyczy ustalania podstawy wymiaru eme-
rytury. Nauczycielom akademickim wlicza się do podstawy wymiaru emerytury wyna-
8
grodzenie za godziny ponadwymiarowe, dodatki oraz wszystkie nagrody uzyskane
za osiągnięcia zawodowe w okresie, z którego wynagrodzenie stanowi podstawę
emerytury (art. 113).
Art. 95 ust. 2 pkt 2 ustawy o szkolnictwie wyższym nie określa „wieku emery-
talnego” mianowanego nauczyciela akademickiego zatrudnionego na stanowisku
profesora. Wprowadza natomiast, jak trafnie przyjął Sąd, gwarancję zatrudnienia do
ukończenia 70 lat życia. Taki wniosek wynika niewątpliwie nie tylko z art. 24 i art. 27
ustawy emerytalnej w związku z art. 112 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym, ale
także z porównania regulacji zawartej w tym przepisie z innymi przepisami odrębny-
mi, które osiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego (ściślej - nabycie prawa do
emerytury z osiągnięciem tego wieku) traktują jako przyczynę uzasadniającą ustanie
stosunku pracy - przez jego wygaśnięcie (np. art. 95 ust. 2 pkt 1 ustawy) lub rozwią-
zanie (np. art. 13 ust. 1 pkt 5 ustawy z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów
państwowych, jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r. Nr 86, poz. 953 ze zm. czy art. 61 ust.
2 pkt 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o służbie cywilnej, Dz.U. z 1999 r. Nr 49,
poz. 483 ze zm.).
Nietrafny jest wywód kasacji w kwestii możliwości rozwiązania przez nauczy-
ciela akademickiego stosunku pracy jedynie za sześciomiesięcznym wypowiedze-
niem. Sześciomiesięczny okres wypowiedzenia ma, zgodnie z art. 93 ust. 3 ustawy,
zastosowanie w przypadku rozwiązywania „na mocy decyzji właściwego organu” sto-
sunku pracy z nauczycielami akademickimi mianowanymi na czas nieokreślony „z
innych ważnych przyczyn”, a więc niewymienionych w ustawie. Profesorowie mający
tytuł naukowy są mianowani na stałe wobec czego art. 93 ust. 3 nie ma do nich za-
stosowania. Zgodnie z art. 93 ust. 1 pkt 1 ustawy, strony mogą rozwiązać w każdym
czasie stosunek pracy na mocy porozumienia. Wedle art. 93 ust. 1 pkt 2 ustawy, na-
uczyciel akademicki, także zatrudniony na stanowisku profesora, może rozwiązać
stosunek pracy w drodze trzymiesięcznego wypowiedzenia na koniec roku akade-
mickiego. Tak więc argument, że vacatio legis ustawy zmieniającej (11 lutego do 30
czerwca 2000 r.) wykluczała możliwość zastosowania art. 103 ust. 2a ustawy emery-
talnej do mianowanych nauczycieli akademickich zatrudnionych na stanowisku pro-
fesora, jest chybiony. Dla takiej oceny bez znaczenia jest normatywne wyznaczenie
terminu wypowiedzenia na koniec roku akademickiego, skoro po 1 lipca 2000 r. skar-
żącemu przysługiwała - według wyboru - albo tylko emerytura albo tylko wynagro-
dzenie za pracę.
9
Zawieszenie prawa do emerytury w przypadku pozostawania w stosunku
pracy jest funkcjonalnie uzasadnione. Art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej wyraża
zasadę, że pracownikowi, który nabył prawo do emerytury przysługuje jedno świad-
czenie - albo emerytura z ubezpieczenia społecznego albo wynagrodzenie z tytułu
zatrudnienia. Zasada ta ma podstawę konstytucyjną. Art. 67 ust. 1 Konstytucji wiąże
z osiągnięciem wieku emerytalnego powstanie prawa do zabezpieczenia społeczne-
go, którego zakres i formy określa ustawa. Pracownik, który osiągnął wiek emerytal-
ny może wybrać status emeryta lub zachować, pomimo nabycia prawa do emerytury,
status pracowniczy. Nie może jednak łączyć bez ograniczeń statusu emeryta i pra-
cownika, a co za tym idzie otrzymywać równocześnie świadczenia z tytułu utraty
zdolności do dotychczasowej pracy (wiek emerytalny jest konwencjonalnym wiekiem
utraty zdolności do zarobkowania własną pracą) i z tytułu kontynuowania zatrudnie-
nia, do wykonywania którego utracił zdolność.
Z art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej nie wynika obowiązek rozwiązania sto-
sunku pracy przez pracownika, który nabył prawo do emerytury. Istotą regulacji za-
wartej w tym przepisie jest wyeliminowanie (ograniczenie) równoczesnego pobiera-
nia w pełnej wysokości dwóch świadczeń - emerytury i wynagrodzenia za pracę. Jej
celem nie jest dokuczenie pracownikom uprawnionym do emerytury, czy emerytom
kontynuującym zatrudnienie. Jest to przede wszystkim, co wynika także z przytoczo-
nej w uzasadnieniu kasacji dyskusji poselskiej w Komisji Polityki Społecznej nad
projektem ustawy zmieniającej, sposób interwencji na rynku pracy (poprzez oczeki-
wane zwolnienie miejsc pracy). Zmodyfikowanie zasad zawieszalności prawa do
świadczeń z uwagi na pogarszającą się sytuację społeczno-gospodarczą, w tym
wzrost stopy bezrobocia i jego coraz częściej strukturalny charakter oraz postępujące
ubóstwo, nie narusza wyrażonej w art. 2 Konstytucji zasady demokratycznego pań-
stwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Na wła-
dzach publicznych spoczywa nie tylko wynikający z art. 67 ust. 1 Konstytucji obowią-
zek zapewnienia zabezpieczenia społecznego obywatelom, którzy osiągnęli wiek
emerytalny, ale także przewidziany w ustępie 2 tego przepisu obowiązek zapewnie-
nia bezpieczeństwa socjalnego niemającym środków utrzymania obywatelom pozo-
stającym bez pracy nie z własnej woli. Fakt, że w odniesieniu do mianowanych nau-
czycieli argument ten jest wątpliwy ze względu na ich wysokie kwalifikacje zawodowe
(także formalne), których zdobycie wymaga permanentnej pracy i szczególnych pre-
dyspozycji. Skoro jednak nie zostali oni wyraźnie wyłączeni z zakresu podmiotowego
10
obowiązywania przepisów o zawieszaniu prawa do świadczeń z ubezpieczenia eme-
rytalnego, inna od przyjętej przez Sąd wykładnia nie jest uprawniona.
Regulacja zawarta w art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej nie narusza praw
nabytych. Nie pozbawia ona bowiem ubezpieczonych prawa do emerytury. Z konty-
nuowaniem zatrudnienia bez rozwiązania stosunku pracy łączy konsekwencje w po-
staci zawieszenia prawa do świadczenia i w efekcie wstrzymanie jego wypłaty (art.
134 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej). Ustanie przyczyny zawieszenia prawa do eme-
rytury (rozwiązanie stosunku pracy) powoduje wznowienie wypłaty świadczenia.
Zawieszalność prawa do emerytury i zmniejszenie wysokości tego świadcze-
nia w przypadku wykonywania działalności „dochodowej” nie są oryginalnymi kon-
strukcjami polskiego prawa ubezpieczenia emerytalnego. Przewidują je także Euro-
pejski Kodeks Zaopatrzenia Emerytalnego z 1964 r. (art. 26 ust. 3) oraz zrewidowany
Europejski Kodeks Zabezpieczenia Społecznego z 1990 r. (art. 74 ust. 1 pkt 1).
Zdumiewający jest wywód w przedmiocie możliwości, czy braku pewności, co
do ponownego zatrudnienia skarżącego w Uniwersytecie W. na stanowisku zajmo-
wanym poprzednio i na tej samej podstawie - po rozwiązaniu stosunku pracy i uzy-
skaniu statusu emeryta. Po pierwsze, inni pracownicy, którzy rozwiązali stosunek
pracy w celu pobierania emerytury, też nie mają gwarancji ponownego zatrudnienia.
Wszak nawiązanie stosunku pracy wymaga w każdym przypadku zgody obu jego
podmiotów (art. 11 k.p.). Po drugie, intencją ustawodawcy nie było stworzenie możli-
wości ponownego podejmowania pracy przez emeryta, lecz przeciwnie - stałe zwol-
nienie miejsca pracy. Po trzecie i najważniejsze, założenie w chwili rozwiązywania
stosunku pracy ponownego jego nawiązania, a więc rozwiązania stosunku pracy
wyłącznie w celu uzyskania świadczenia, wskazuje wprost na zamiar obejścia art.
103 ust. 2a ustawy emerytalnej. Takie zachowania, choćby tylko w sferze intelektual-
nych spekulacji, nie zasługują na aprobatę i ochronę prawną.
Pomimo, że kasacja do Sądu Najwyższego przysługuje od wyroku wydanego
przez sąd drugiej instancji (art. 392 k.p.c.), bezpośrednim adresatem większości
podniesionych w niej zarzutów jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Należałoby
więc ją jako prawnie niedopuszczalną odrzucić (podobnie w odniesieniu do zaskar-
żenia wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warsza-
wie z 16 października 2001 r. [...]), gdyby nie to, że zarzuty te pośrednio stawiane są
również Sądowi Apelacyjnemu i wyrokowi wydanemu przez ten Sąd. Organ rentowy
nie tworzy prawa. Nie może więc być obwiniany o to, że stosuje obowiązujące prawo,
11
niezależnie od tego jak jest ono oceniane przez podmioty, których sytuację formalną
wyznacza. Podobnie zresztą jak sądy. Trudno przeto podzielić pogląd skarżącego
jakoby Zakład Ubezpieczeń Społecznych, przez wydanie decyzji o zawieszeniu
prawa do emerytury i wstrzymaniu wypłaty świadczenia, naruszył art. 30 Konstytucji,
zobowiązujący władze publiczne do poszanowania i ochrony godności człowieka i
obywatela. Stanisław G. nie został przez organ rentowy zobowiązany, czy tym bar-
dziej przymuszony do zaprzestania pracy zawodowej. Wobec kontynuowania sto-
sunku pracy u dotychczasowego pracodawcy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych za-
stosował art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej i wydał decyzję, którą zawiesił prawo do
emerytury i wstrzymał wypłatę świadczenia. O konsekwencjach nierozwiązania sto-
sunku pracy w sferze uprawnień emerytalnych skarżący został uprzednio powiado-
miony (pismem z 13 kwietnia 2000 r.). Dokonał autonomicznie takiego, a nie innego
wyboru, mając wiedzę o jego konsekwencjach.
Nie naruszył też organ rentowy art. 32 Konstytucji formułującego zasadę rów-
ności wobec prawa i równego traktowania. Nauczyciele akademiccy są niewątpliwie
szczególną grupą zawodową, o czym świadczy częściowo odrębne uregulowanie ich
sytuacji pracowniczej. Wśród nich swoistą pozycję mają bez wątpienia mianowani na
stałe profesorowie, co przejawia się także we wzmożonej stabilizacji ich stosunku
pracy. Zgodnie jednak z art. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.), wszyscy ubezpieczeni w
zakresie, między innymi zasad wypłaty świadczeń i zachowania prawa do świad-
czeń, są równi. Podlegają więc jednakowym regułom wynikającym z przepisów tego
działu prawa, które jest prawem ścisłym, zawierającym normy bezwzględnie obowią-
zujące. Skoro ustawodawca nie przewidział żadnego wyróżnika (uzasadnionego
kryterium dyferencjacji), który uzasadniałby odmienne traktowanie mianowanych
nauczycieli akademickich zatrudnionych na stanowiskach profesora nadzwyczajnego
lub profesora zwyczajnego, nie mógł tego uczynić ani organ rentowy, ani orzekające
w sprawie sądy.
Z przyczyn wielokrotnie już poprzednio przytoczonych, a zwłaszcza ze
względu na możliwość wyboru między pobieraniem emerytury i wynagrodzenia za
pracę, przez zastosowanie art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej wobec skarżącego,
czy szerzej - grupy zawodowej, do której należy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych
nie naruszył autonomii szkół wyższych. Art. 70 ust. 5 Konstytucji zapewnia szkołom
wyższym autonomię „na zasadach określonych w ustawie”. De lege lata, jest to
12
ustawa z 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym. Organ rentowy nie wkroczył w
wynikające z tej ustawy, i wydanego na podstawie jej przepisów statutu, kompetencje
organów jednoosobowych i kolegialnych Uniwersytetu W.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
k.p.c.,
orzekł jak w sentencji.
========================================