WYROK Z DNIA 3 MARCA 2004 R.
SNO 5/04
Przewodniczący: sędzia SN Halina Gordon- Krakowska
(sprawozdawca).
Sędziowie SN: Mirosław Bączyk, Herbert Szurgacz.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie na rozprawie z
udziałem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego, po
rozpoznaniu w dniu 3 marca 2004 r. sprawy asesora Sądu Rejonowego w
związku z odwołaniem Ministra Sprawiedliwości i Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego na niekorzyść od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 16 grudnia 2003 r., sygn. akt (...)
I. z m i e n i ł zaskarżony w y r o k w ten sposób, że w miejsce orzeczonej
kary przeniesienia na inne miejsce służbowe orzekł wobec asesora Sądu
Rejonowego na podstawie art. 109 § 1 pkt 5 ustawy z dnia 21 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych karę dyscyplinarną złożenia z urzędu,
II. kosztami postępowania w sprawie obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 16 grudnia 2003 r.,
sygn. akt (...) uznał asesora Sądu Rejonowego za winnego popełnienia
przewinień służbowych w rozumieniu art. 107 § 1 Prawa o ustroju sądów
powszechnych w postaci:
I. oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa przez orzeczenie w
sprawie o sygn. akt II Ks 94/03 Sądu Rejonowego nakazem karnym z
dnia 14 kwietnia 2003 r. przepadku dowodów rzeczowych w postaci 23
2
obrazów malowanych na drewnie na rzecz Skarbu Państwa przez ich
zniszczenie,
II. uchybienie godności urzędu przez poświadczenie nieprawdy w
protokole z dnia 14 maja 2003 r., dotyczącym komisyjnego zniszczenia
dowodu rzeczowego w postaci 23 obrazów, w sprawie o sygn. akt II Ks
94/03 Sądu Rejonowego przez potwierdzenie, że zniszczenie obrazów
odbyło się przy udziale komisji i za to na postawie art. 109 § 1 pkt 4
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych
wymierzył mu karę przeniesienia na inne miejsce służbowe.
Od tego wyroku wnieśli odwołanie na niekorzyść obwinionego Minister
Sprawiedliwości oraz Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego.
Minister Sprawiedliwości zarzucił zaskarżonemu wyrokowi rażącą
niewspółmierność orzeczonej kary dyscyplinarnej przeniesienia na inne miejsce
służbowe – w stosunku do przypisanych przewinień dyscyplinarnych i wniósł o
zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zaostrzenie orzeczonej kary i
wymierzenie obwinionemu asesorowi sądowemu kary dyscyplinarnej złożenia z
urzędu.
Skarżący podkreślił, że zarówno dopuszczenie się oczywistej i rażącej
obrazy przepisów prawa przez obwinionego asesora Sądu Rejonowego jak i
poświadczenie nieprawdy przy wykonywaniu czynności służbowych w
dokumencie sądowym w postaci protokołu z dnia 14 maja 2003 r. dotyczącym
zniszczenia dowodów rzeczowych ze sprawy o sygn. akt II Ks 94/03 należy
ocenić jako czyny rażąco szkodliwe dla dobra wymiaru sprawiedliwości,
szczególnie obniżające prestiż sądownictwa i głęboko podważające społeczne
zaufanie do sędziów.
Oba czyny obwinionego – w związku z licznymi publikacjami prasowymi
zarówno w mediach ogólnopolskich jak i lokalnych – stały się przedmiotem
zainteresowania opinii publicznej. Są również znane i komentowane w
środowisku sędziowskim.
3
Zdaniem skarżącego, asesor sądowy swoim zachowaniem nie tylko rażąco
uchybił godności sprawowanego urzędu, ale również stracił społeczne zaufanie
niezbędne do właściwego wykonywania obowiązków sędziowskich, czego nie
uwzględnił w dostatecznym stopniu przy wymiarze kary Sąd Dyscyplinarny.
Tak wysoce naganne zachowanie sędziego bądź asesora, jak w wypadku
obwinionego powinno prowadzić do złożenia go z urzędu, o co skarżący wnosił.
Taki sam zarzut sformułował w odwołaniu Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego akcentując, iż orzeczona wobec asesora Sądu Rejonowego
kara nosi cechy rażącej niewspółmierności (łagodności) w rozumieniu art. 438
pkt 4 k.p.k. Nie uwzględnia bowiem w wystarczającym stopniu wszystkich
ujawnionych okoliczności mających wpływ na rodzaj orzeczonej kary.
Skarżący zwrócił w szczególności uwagę na postawę obwinionego, który w
toku całego postępowania dyscyplinarnego nie dostrzegał w swoim
postępowaniu niczego niewłaściwego, uznawał swoje decyzje za
„merytorycznie słuszne”, a także twierdził, że nie uchybił godności urzędu
sędziowskiego w związku ze sporządzeniem protokołu komisyjnego zniszczenia
23 obrazów, mimo że przy zniszczeniu żadna komisja nie uczestniczyła.
Rzecznik Dyscyplinarny zwrócił uwagę również na to, że obwiniony
wykazał daleko idącą beztroskę i brak szerszych zainteresowań, nie oglądając
nawet przeznaczonych do spalenia „obrazów malowanych na drewnie”, a taki
brak dociekliwości nie może być cechą osoby, która chce piastować stanowisko
sędziego.
Dodał nadto, że sprawą otwartą pozostają straty w dziedzinie kultury,
których nie sposób obecnie wycenić, zaznaczając, że gdyby spalone obrazy były
ikonami, to możnaby było mówić o znacznych stratach, choć i tak wartość
spalonych obrazów była znaczna, gdyż ustalono ją na kwotę 8 050 zł.
W konkluzji Rzecznik, wskazując na postawę obwinionego, brak
krytycyzmu, a wcześniej dociekliwości, samodzielności w podejmowaniu
decyzji, czyli istotnych cech charakteru sędziego, wniósł o orzeczenie kary
4
odpowiedniej dla obwinionego, współmiernej do przypisanych mu przewinień,
tj. kary złożenia sędziego z urzędu.
Rozstrzygając sprawę Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co
następuje:
Odwołania są zasadne, a przytoczona na ich uzasadnienie argumentacja
została podzielona w pełni przez Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny.
W odwołaniu Ministra Sprawiedliwości trafnie wskazano, iż Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przy wymierzaniu kary obwinionemu
asesorowi sądowemu ograniczył się do stwierdzenia, iż „kara dyscyplinarna
przeniesienia na inne miejsce służbowe jest karą pozostającą we właściwej
proporcji do wagi przewinień” oraz, że „wymierzenie kary surowszej, a w tym
przypadku miałaby to być kara złożenia z urzędu, byłoby niewspółmierne w
stosunku do zawinienia”.
W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, rozumowanie to
jest uproszczone i w żadnym razie nie przystaje do okoliczności obciążających
w sprawie, których nie uwzględniono przy wyborze kary.
Przede wszystkim na uwagę i właściwą ocenę zasługiwała postawa
obwinionego asesora Sądu Rejonowego, który w swoim postępowaniu nie
dostrzegał niczego nagannego. Przyznając okoliczności popełnienia
przypisanych mu przewinień dyscyplinarnych, utrzymywał, że orzeczenie w
przedmiocie dowodów rzeczowych było merytorycznie słuszne, a także nie
uchybił godności urzędu sędziowskiego w związku ze sporządzeniem protokołu
komisyjnego zniszczenia 23 obrazów mimo, że przy tym żadnej komisji nie
było.
Trafnie zwracał uwagę na taką postawę obwinionego Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego.
5
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny mając na uwadze wszystkie
okoliczności obciążające obwinionego, nie uwzględnione przez Sąd Apelacyjny
– Sąd Dyscyplinarny takie jak:
• beztroska i nonszalancja w traktowaniu przez obwinionego obowiązków
zawodowych,
• utrzymywanie niezłomnego przekonania o trafności podjętych decyzji
mimo ich oczywistej bezzasadności, a więc brak krytycyzmu wobec
własnego postępowania,
• rażąca szkodliwość czynów obwinionego dla dobra wymiaru
sprawiedliwości obniżająca prestiż sądownictwa i głęboko podważająca
społeczne zaufanie do sędziów
uznał, podzielając nadto wszystkie argumenty przytoczone w odwołaniach, iż
najbardziej odpowiednią karą wobec obwinionego asesora Sądu Rejonowego
jest kara dyscyplinarna złożenia z urzędu i zmieniając zaskarżony wyrok, na
podstawie przepisu art. 109 § 1 pkt 5 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych orzekł jak na wstępie.