Sygn. akt II CK 328/03
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 maja 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Żyznowski (przewodniczący)
SSN Maria Grzelka
SSN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Protokolant Anna Jasińska
w sprawie z powództwa G. B.
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń – Spółce Akcyjnej
Inspektoratowi w P.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 20 maja 2004 r.,
kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 29 kwietnia 2003 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód, G. B., dnia 7 marca 1997 r. zawarł z Powszechnym Zakładem
Ubezpieczeń umowę ubezpieczenia auto-casco samochodu „Mercedes” 124, rok
produkcji 1992; sumę ubezpieczenia określono w umowie na 115 000 zł.
W dniu 6 grudnia 1997 r. powód zgłosił na policji kradzież tego samochodu
z parkingu przed sklepem żony w B. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty
odszkodowania twierdząc, że w rzeczywistości w dniu 6 grudnia 1997 r. nie doszło
do kradzieży ubezpieczonego samochodu, został on bowiem wcześniej sprzedany
przez powoda na terenie Rosji. Na poparcie tych twierdzeń powołał się na
informacje mówiące o ocleniu ubezpieczonego samochodu w dniu 22 września
1997 r. na terenie Rosji przez spółkę „E.”, zarejestrowaniu go tam w dniu
26 grudnia 1997 r. przez spółkę „P.” oraz wyrejestrowaniu go przez nią trzy dni
później. Odwołał się także do informacji Straży Granicznej, że powód
w dniu 5 grudnia 1997 r. ubezpieczonym samochodem przekroczył granicę
Polsko-Ukraińską.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 28 czerwca 2002 r. uwzględnił powództwo
G. B. i zasądził na jego rzecz od PZU kwotę 115 000 zł z ustawowymi odsetkami od
6 maja 1998 r.
Sąd Apelacyjny oddalając apelację PZU wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2003 r.
podzielił ustalenia i oceny Sądu Okręgowego.
W szczególności uznał za udowodniony fakt pozostawienia przez powoda
samochodu w dniu 6 grudnia 1997 r. na parkingu przed sklepem żony w B.
Ustalenie to oparł na zeznaniach świadków S. i M. oraz na informacji Straży
Granicznej o przekroczeniu przez powoda granicy Polsko-Ukraińskiej w dniu 5
grudnia 1997 r. Podkreślił, że faktu tego nie podważają informacje o ocleniu i
rejestracji ubezpieczonego samochodu w Rosji. Występują bowiem okoliczności nie
pozwalające na jednoznaczne stwierdzenie tożsamości samochodu
ubezpieczonego oraz samochodu oclonego i zarejestrowanego w Rosji.
Dokumenty celne niemieckie i polskie wskazują, że ubezpieczony samochód został
3
wyprodukowany w 1992 r., natomiast dokumenty rosyjskie wskazują na rok
produkcji 1993. Istnieje także różnica w określeniu koloru. W dokumentach
niemieckich i polskich jest mowa o kolorze grafit-metalik, a w dokumentach
rosyjskich o kolorze czarnym. Ponadto dowód odprawy celnej i zaświadczenie o
odczycie numeru wskazują na niemożliwość oznaczenia numeru silnika samochodu
sprowadzonego do Polski. Oprócz tego należy mieć na względzie, że do 1 stycznia
1998 r. wystarczył na obszarze byłego ZSRR do rejestracji samochodu
pochodzącego z zagranicy dowód oclenia pojazdu. Z dokumentów odprawy celnej,
jaka miała miejsce w Rosji w dniu 22 września 1997 r., wynika, że spółka „E.”
dostarczyła samochody w kontenerach, a odprawy celnej dokonano według opisu
samochodów. Spółka „E.” dysponując dokumentem oclenia samochodu mogła więc
bez problemu zawrzeć umowę jego sprzedaży.
Sąd Apelacyjny podzielił również ocenę Sądu Okręgowego o nieistnieniu
podstaw do przyjęcia naruszenia przez powoda postanowienia § 31 OWU AC PZU
na skutek nie ujawnienia niezwłocznie faktu wyjazdu samochodem w dniu 5 grudnia
1997 r. za wschodnią granice Polski. W opinii Sądu Apelacyjnego z postanowienia
tego nie wynikał obowiązek powoda ujawnienia wspomnianego faktu.
Nie było też, zdaniem Sądu Apelacyjnego, podstaw do przyjęcia naruszenia
przez powoda postanowienia art. 815 k.c. przez podanie we wniosku
ubezpieczeniowym nieprawdziwych danych dotyczących wypłaconych powodowi
odszkodowań. Jeżeli – tak jak w niniejszej sprawie – wniosek ubezpieczeniowy
wypełniał pracownik ubezpieczyciela i znał on wszystkie dane, a zamieścił tylko
niektóre, nie może być mowy o naruszeniu obowiązku wynikającego z art. 815 k.c.
Powszechny Zakład Ubezpieczeń skarżąc wyrok Sądu Apelacyjnego
w całości powołał się na naruszenie przy jego wydaniu art. 815 §1 i §3 k.c.,
art. 805 § 1 w związku z § 5 pkt 6 właściwych OWU AC PZU i art. 384 k.c., art. 354
§ 1 i 2 w związku z § 31 i § 2 właściwych OWU AC PZU, art. 233 § 1 k.p.c..
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
Niektóre powołane przez PZU podstawy kasacyjne są uzasadnione. Dotyczy
to przede wszystkim zarzutu naruszenia art. 815 §1 i §3 k.c.
Skarżący twierdzi, że powód przed ubezpieczeniem samochodu, którego
dotyczy spór, poinformował o otrzymaniu jednego odszkodowania z tytułu auto-
casco w roku 1991 r., tymczasem z danych skarżącego wynika, że powód otrzymał
cztery odszkodowania w czterech różnych datach: w dniu 15 lutego 1991 r., w dniu
27 sierpnia 1991 r., w dniu 25 lutego 1992 r. oraz w dniu 24 sierpnia 1995 r. Otóż
gdyby było tak jak twierdzi skarżący, sam ten fakt stanowiłby w świetle art. 815 §1
i § 3 k.c. wystarczającą podstawę do oddalenia żądania powoda.
Według pierwszego z wymienionych paragrafów, ubezpieczający
obowiązany jest podać do wiadomości zakładu ubezpieczeń wszystkie znane sobie
okoliczności, o które zakład ubezpieczeń zapytywał w formularzu oferty albo przed
zawarciem umowy w innych pismach; jeżeli zakład ubezpieczeń zawarł umowę
ubezpieczenia mimo braku odpowiedzi ubezpieczającego na poszczególne pytania,
pominięte okoliczności uważa się za nieistotne. Z drugiego z tych paragrafów
wynika zaś, że sankcją podania przez ubezpieczającego do wiadomości zakładu
ubezpieczeń niezgodnie z prawdą okoliczności, o których mowa w § 1, jest
zwolnienie zakładu ubezpieczeń od odpowiedzialności, chyba że okoliczności te nie
mają wpływu na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku objętego umową.
Powyższe uregulowania pozostają w ścisłym związku z charakterem stosunku
ubezpieczenia. Opiera się on na lojalności i zaufaniu. Ubezpieczyciel przyjmuje na
siebie ryzyko, którego ocena zależy od okoliczności nieznanych mu, wiadomych
natomiast ubezpieczającemu. Ubezpieczający powinien więc udzielić
ubezpieczycielowi rzetelnych informacji o okolicznościach, w zaufaniu do
prawdziwości których ubezpieczyciel ocenia przyjęte na siebie ryzyko. Według
przyjętego w art. 815 k.c. systemu ustalania okoliczności istotnych dla oceny ryzyka
branego na siebie przez ubezpieczyciela, czyli – innymi słowy – dla oceny
prawdopodobieństwa wystąpienia wypadku objętego umową ubezpieczenia,
ubezpieczający powinien udzielić ubezpieczycielowi informacji o tych
okolicznościach, o które został przez niego zapytany; o wszystkich tych i tylko tych.
To czy dana okoliczność jest istotna dla oceny prawdopodobieństwa wystąpienia
wypadku objętego umową ubezpieczenia zależy więc przede wszystkim od decyzji
5
ubezpieczyciela. W konsekwencji, ubezpieczyciel może zawrzeć umowę mimo
nieotrzymania od ubezpieczającego odpowiedzi na poszczególne zadane mu
pytania. Zawarcie umowy w takiej sytuacji oznacza zmianę przez ubezpieczyciela
swej wcześniejszej decyzji i uznanie postawionych uprzednio pytań,
pozostawionych bez odpowiedzi, za dotyczące okoliczności nieistotnych (art. 815
§ 1 zd. 2 k.c.). Okoliczność wymieniona w zapytaniu ubezpieczyciela powinna być
jednak istotna dla oceny prawdopodobieństwa wystąpienia wypadku objętego
umową ubezpieczenia także w płaszczyźnie obiektywnej. Jak wiadomo bowiem,
przewidziana w art. 815 §3 k.c. sankcja odpada, w razie udowodnienia przez
ubezpieczającego, że podana przez niego niezgodnie z prawdą do wiadomości
ubezpieczyciela okoliczność nie miała wpływu na zwiększenie
prawdopodobieństwa wypadku objętego umową (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 22 maja 2002 r., I CKN 70/00, LEX nr 74466).
Z powyższych uwag wynika zatem, że sankcja przewidziana w art. 815 § 3
k.c. ma zastosowanie w każdym przypadku udzielenia przez ubezpieczającego na
zapytanie ubezpieczyciela nieprawdziwej informacji co do okoliczności istotnej dla
oceny prawdopodobieństwa wystąpienia wypadku objętego umową ubezpieczenia
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2000 r., II CKN 895/98, LEX
nr 50715). Nie można się zgodzić z leżącą u podstaw zaskarżonego wyroku
wykładnią, zgodnie z którą zastrzeżona w art. 815 §3 k.c. sankcja jest nieaktualna,
gdy podpisane przez ubezpieczającego pismo wypełniał pracownik ubezpieczyciela
i znał on wszystkie dane dotyczące określonej okoliczności objętej zapytaniem,
a zamieścił tylko niektóre z nich. Jeżeli więc ubezpieczyciel pytał o liczbę
wypłaconych odszkodowań z tytułu auto-casco i pracownik ubezpieczyciela
w piśmie podpisanym następnie przez ubezpieczającego wskazał tylko niektóre
z wiadomych mu wypłaconych odszkodowań – to nie jest to sytuacja, którą ma na
względzie art. 815 § 1 zd. 2 k.c., lecz poddany sankcji określonej w art. 815 § 3 k.c.
przypadek nieprawdziwego udzielenia informacji o okoliczności istotnej dla oceny
prawdopodobieństwa wypadku objętego umową ubezpieczenia, różniący się od
innych takich przypadków tylko współuczestnictwem w przekazaniu
nieprawdziwych informacji pracownika ubezpieczyciela. W art. 815 § 1 zd. 2 k.c.
chodzi – jak wiadomo – o nieudzielanie w ogóle odpowiedzi na pytanie
6
ubezpieczyciela i zawarcie przez niego mimo to umowy ubezpieczenia, zaś
w omawianej sytuacji odpowiedź jest, tylko niepełna, a więc nieprawdziwa.
Dane co do liczby odszkodowań wypłaconych ubezpieczającemu z tytułu
auto-casco należą niewątpliwie do doniosłych przy ocenie ryzyka przyjmowanego
przez ubezpieczyciela w umowie ubezpieczenia auto-casco. Prawdopodobieństwo
wypadku objętego umową ubezpieczenia auto-casco zwiększa się bowiem z liczbą
już wypłaconych ubezpieczającemu odszkodowań.
Za trafny należy także uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena
materiału dowodowego dotyczącego koloru samochodu nastąpiła z naruszeniem
zasad doświadczenia życiowego. Doświadczenie życiowe poucza, że odcienie
kolorów samochodów typu „metalik” zmieniają się w zależności od oświetlenia, stąd
stosunkowo często spotykane różnice w podawanych oznaczeniach koloru
samochodu typu „metalik”, przykładem może być właśnie określanie pewnego
samochodu przez jednych jako grafitowego, a przez innych jako czarnego (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, LEX 78271).
Z kolei przy ocenie dokumentów wskazujących na niemożliwość oznaczenia
numeru silnika samochodu sprowadzonego do Polski Sąd Apelacyjny nie odniósł
się do innych dokumentów wskazujących na to, że numer silnika pojazdu powoda
pokrywa się z numerem podanym podczas odprawy celnej w Rosji. Poza tym,
ostrożność, z jaką Sąd Apelacyjny wyprowadzał wnioski z dokumentów rosyjskich,
powinien odnieść także do wynikającej z tych dokumentów daty produkcji
samochodu (co do naruszenia art. 233 § 1 jako podstawy kasacyjnej zob. np.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, OSNC
1998, nr 12, poz. 214, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 1999 r.,
I CKN 1138/98, OSNC 2000, nr 4, poz. 64).
Z przedstawionych przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313
§ 1 k.c.
orzekł jak w sentencji.