Wyrok z dnia 16 listopada 2004 r.
I PK 649/03
Uprawnienie pracodawcy do rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę
bez wypowiedzenia na podstawie art. 53 § 1 lit. b k.p. jest niezależne od współ-
działania z organem rentowym, w szczególności w sprawie ustalenia prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego.
Przewodniczący SSN Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Zbigniew Hajn, Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 listopada 2004 r.
sprawy z powództwa Janiny B. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej C.R. w Ł. o
przywrócenie do pracy, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 30 maja 2003 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi, po rozpozna-
niu sprawy z powództwa Janiny B. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej „C.R.” w Ł.,
wyrokiem z dnia 30 maja 2003 r. [...] oddalił apelację powódki od wyroku Sądu Rejo-
nowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi z
dnia 4 listopada 2002 r. [...], oddalającego jej roszczenie o przywrócenie do pracy.
W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy przejął jako własne ustalenia
faktyczne poczynione w postępowaniu w pierwszej instancji oraz podzielił ich prawną
kwalifikację. Powódka była w pozwanej Spółdzielni zatrudniona od dnia 1 września
1999 r. na stanowisku gospodarza domu. W dniu 4 stycznia 2001 r. uległa wypad-
kowi przy pracy, w wyniku którego stała się niezdolna do jej wykonywania. Dwustu-
siedemdziesięciodniowy okres niezdolności upłynął w dniu 1 października 2001 r., o
czym została poinformowana przez pracodawcę. W dnia 2 października 2001 r. po-
wódka dostarczyła zwolnienie za dzień poprzedni, przy czym pytana przez działającą
2
w imieniu pracodawcy E. Ł.-L. o gotowość do pracy, odpowiedziała, że oczekuje na
decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w przedmiocie przyznania jej prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego. Bezpośrednia przełożona powódki - J.M. oświadczyła
zaś, że dnia 2 października 2001 r. powódka nie stawiła się do pracy. W związku z
tymi okolicznościami powódce na podstawie art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p. zostało w dniu
2 października 2001 r. wręczone pismo o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowie-
dzenia. Tego samego dnia organ rentowy odmówił przyznania powódce świadczenia
rehabilitacyjnego, wskutek czego wniosła ona odwołanie, w którym kwestionowała
swoją zdolność do świadczenia pracy. Następnie w dniu 9 października 2001 r. wy-
stąpiła do pozwanego z żądaniem anulowania rozwiązania umowy, czego bezpo-
średnim skutkiem była odbyta następnego dnia rozmowa z H.P. - dyrektorem po-
zwanej Spółdzielni.
Zdaniem Sądu Okręgowego, pracownik po okresie niezdolności do pracy, po-
winien przedstawić lekarskie zaświadczenie, że jest do niej zdolny. Okres niezdolno-
ści powódki do pracy upłynął w dniu 1 października 2001 r., co oznacza, że powinna
ona zgłosić swój powrót do pracy zarówno w dziale kadr pozwanej Spółdzielni, jak i
administratorowi osiedla, na którym pracowała. Tymczasem tego dnia powódka zgło-
siła się do biura pozwanej jedynie z oświadczeniem, że oczekuje na decyzję organu
rentowego w przedmiocie przyznania świadczenia rehabilitacyjnego. Po tej wizycie
nie podjęła z pracodawcą żadnego kontaktu. Pozwana Spółdzielnia miała zatem
podstawę, aby uznać, że powódka po wyczerpaniu okresu zasiłkowego, nie wyka-
zała gotowości do pracy. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że zgodnie z art. 53 § 1 pkt 1 lit.
b k.p. upłynął już maksymalny okres usprawiedliwionej nieobecności, pracodawca był
uprawniony do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Podjęcie przez po-
wódkę rozmów na temat ewentualnego przywrócenia do pracy, nie posiada prawnej
doniosłości, ponieważ czas od dnia 2 do dnia 10 października 2001 r. należy uznać
za okres nieusprawiedliwionej nieobecności, co stanowi naruszenie jednego z pod-
stawowych obowiązków pracownika określonych w art. 100 § 1 i 2 k.p. Jeśli zaś cho-
dzi o sformułowany przez powódkę zarzut nieprzeprowadzenia przez Sąd pierwszej
instancji dowodu z przesłuchania świadków J.S., T.B. i A.S., to nie wpłynęło to na
prawidłowe ustalenie stanu faktycznego, a stanowisko Sądu meriti zostało odpo-
wiednio uzasadnione.
Kasację od powyższego wyroku złożyła strona powodowa, zarzucając naru-
szenie prawa materialnego polegające na błędnej wykładni art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p.
3
oraz prawa procesowego, to jest art. 380 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o prze-
prowadzenie dowodu z zeznań powołanych świadków. Zdaniem skarżącej, pozwana
Spółdzielnia „ze względu na obowiązki wynikające z ustawy z dnia 25 czerwca 1999
r. o świadczeniach pieniężnych w razie choroby i macierzyństwa oraz wydanych na
podstawie art. 59 ust. 15 oraz art. 61 ust. 3 wymienionej ustawy rozporządzeń wyko-
nawczych” nie była uprawniona do zastosowania art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p. Według
powódki „wspomniane akty wykonawcze i powszechnie przyjęta praktyka wymagają
by pracodawca w terminie 4 tygodni przed upływem okresu uzasadniającego zwol-
nienie pracownika bez wypowiedzenia przekazał do orzecznika ZUS dokumentację
pracownika pozwalającą na wydanie stosownego zaświadczenia o zdolności bądź
też niezdolności pracownika do pracy”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja podlega oddaleniu ponieważ jej podstawy nie są usprawiedliwione.
Istota sporu sprowadza się do ustalenia, czy w dniu 12 października 2001 r. powódka
„stawiła się do pracy”, co zgodnie z art. 53 § 3 k.p. wyłączałoby możliwość rozwiąza-
nia umowy o pracę na podstawie art. 53 § 1 pkt 1 lit. b Kodeksu pracy, według które-
go, w przypadku gdy pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy co najmniej 6
miesięcy lub niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy lub
chorobą zawodową, pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedze-
nia, jeżeli niezdolność do pracy wskutek choroby trwa dłużej niż łączny okres pobie-
rania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku, to jest dłużej niż 6 miesięcy, a jeżeli nie-
zdolność do pracy spowodowana została gruźlicą - dłużej niż przez 9 miesięcy (art. 8
ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia
społecznego w razie choroby i macierzyństwa, Dz.U. Nr 60, poz. 636 ze zm.). Chy-
bione są więc wywody skarżącej, że zastosowanie art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p. wymaga
podjęcia przez pracodawcę określonych czynności, polegających na dostarczeniu
organowi rentowemu w terminie czterech tygodni przed upływem okresu uzasadnia-
jącego niezwłoczne zwolnienie pracownika dokumentacji pracowniczej, a tym samym
formułowany na tej podstawie zarzut naruszenia prawa materialnego. Taki obowią-
zek nie wynika dla pracodawcy z powoływanych przez skarżącą przepisów art. 59
ust. 15 oraz art. 61 ust. 3 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia spo-
łecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz wydanych na tej podstawie aktów
4
wykonawczych. Nie sposób zresztą znaleźć źródło podobnego obowiązku w pozo-
stałych przepisach regulujących prawny status pracownika pobierającego zasiłek
chorobowy. Nie ma również żadnego związku pomiędzy uprawnieniem pracodawcy
do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 53 § 1 pkt 1 lit
b k.p., a ewentualnym postępowaniem w sprawie ustalenia prawa do świadczenia
rehabilitacyjnego. Potwierdza to chociażby treść art. 20 ustawy o świadczeniach pie-
niężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, zgodnie z
którym przepis art. 53 § 5 k.p. stosuje się odpowiednio do pracownika pobierającego
świadczenie rehabilitacyjne, jeżeli zgłosi on swój powrót do pracodawcy niezwłocznie
po wyczerpaniu tego świadczenia, choćby nastąpiło to po upływie 6 miesięcy od
rozwiązania stosunku pracy. Uprawnienie pracodawcy do rozwiązania umowy o
pracę z pracownikiem niezdolnym do pracy można zatem oceniać wyłącznie przez
pryzmat regulacji art. 53 k.p.
W niniejszej sprawie było bezsporne, że 270 dzień niezdolności do pracy
upłynął 1 października 2001 r., za który powódka dostarczyła zwolnienie lekarskie.
Istotne było zatem ustalenie, czy kolejnego dnia, tj. 2 października 2004 r., powódka
stawiła się do pracy. Postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sądy obu in-
stancji wykazało, że tego dnia przybyła jedynie do biura Spółdzielni, gdzie oświad-
czyła, że organ rentowy odmówił jej przyznania świadczenia rehabilitacyjnego, od
czego zresztą zamierza się odwoływać. Fakt ten najwyraźniej dowodzi tezy, że skar-
żąca nie miała zamiaru podejmowania pracy „w związku z ustaniem niezdolności”,
gdyż ta trwała nadal. Poza tym stwierdziła, że nie czuje się zdolna do pracy.
Słusznie przy tym Sąd Okręgowy uznał, że z uwagi na zatrudnienie powódki
na stanowisku gospodarza domów, powinna była ona zgłosić swój powrót zarówno w
dziale kadr spółdzielni, jak i administratorowi osiedla, na którym pracowała. Nie
oznacza to jednak, że do pracy zostałaby dopuszczona. Zgodnie bowiem z art. 229 §
2 zdanie drugie k.p., jeśli niezdolność pracownika do pracy trwa dłużej niż 30 dni,
pracodawca obowiązany jest skierować go na badania lekarskie w celu ustalenia
zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku. Dopiero po prze-
prowadzeniu takiego badania pracodawca - w zależności od jego wyniku - mógłby
zezwolić pracownikowi na świadczenie pracy. Uzasadniona była zatem prawna
ocena tego stanu faktycznego dokonana przez Sądy obu instancji, iż pracodawca
miał podstawę do uznania, że powódka nie zgłosiła swojego powrotu do pracy, choć
nieścisłe jest twierdzenie Sądu Okręgowego, iż po okresie niezdolności do pracy pra-
5
cownik „powinien” przedstawić lekarskie zaświadczenie o zdolności do pracy. Za nie-
uzasadnione należy również uznać stanowisko Sądu drugiej instancji, że w okresie
od dnia 2 października do dnia 10 października 2001 r. doszło do naruszenia pod-
stawowych obowiązków pracowniczych na skutek nieusprawiedliwienia przez po-
wódkę swojej nieobecności pracy, albowiem począwszy od dnia 2 października 2001
r. stron nie łączył już stosunek pracy. Nie zmienia to jednak faktu, że kasacja skarżą-
cego, podobnie zresztą jak i apelacja, stanowi jedynie „zwykłą” polemikę z ustale-
niami faktycznymi dokonanymi przez Sądy obu instancji. Ustaleniami tymi Sąd Naj-
wyższy jest zaś związany, skoro zostały poczynione bez naruszenia obowiązujących
przepisów postępowania.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c.
orzekł jak w sentencji.
========================================