UCHWAŁA Z DNIA 30 LISTOPADA 2004 R.
I KZP 26/04
Odpowiednie stosowanie – z mocy art. 41 § 1 k.p.s.w. – w postępo-
waniu w sprawach o wykroczenia przepisu art. 183 § 1 k.p.k., w jego
brzmieniu ustalonym przez ustawę z dnia 10 stycznia 2003 r. o zmianie
ustawy – Kodeks postępowania karnego ... (Dz. U. Nr 17, poz. 155), nie
oznacza, aby osoba przesłuchiwana w charakterze świadka (składająca
oświadczenie dowodowe w tym charakterze) w sprawie o wykroczenie mo-
gła uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby na-
razić osobę dla niej najbliższą na odpowiedzialność tylko za wykroczenie.
Przewodniczący: Pierwszy Prezes SN L. Gardocki.
Sędziowie: SN T. Grzegorczyk (sprawozdawca), SA (del. do SN)
T. Duski.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Stanisława W., po rozpoznaniu, przedsta-
wionego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k., przez Sąd Okręgowy w P., po-
stanowieniem z dnia 6 września 2004 r., zagadnienia prawnego wymaga-
jącego zasadniczej wykładni ustawy:
„Jak należy rozumieć ujęty w art. 41 § 1 k.p.s.w. zwrot «stosuje się odpo-
wiednio przepisy art. 183 k.p.k.» – w szczególności, czy osoba przesłuchi-
wana w charakterze świadka w sprawie o wykroczenie może uchylić się od
odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić osobę najbliż-
szą na odpowiedzialność za wykroczenie?”
2
uchwalił u d z i e l i ć odpowiedzi jak wyżej.
U Z A S A D N I E N I E
Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne powstało
na tle następującego stanu faktycznego. Stanisław W., jako posiadacz sa-
mochodu Daewoo Lanos, który w dniu 5 maja 2003 r. uczestniczył w kolizji
drogowej, a którym to pojazdem, jak ustalono jechał on w charakterze pa-
sażera, został wezwany do Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej
Policji w P. dla podania – stosownie do wymogu płynącego z art. 78 ust. 4
ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym z 1997 r.
(Dz. U z 2003 r. Nr 58, poz. 515 ze zm.) – informacji, kim była osoba pro-
wadząca wskazany samochód w dniu zdarzenia. Stawiwszy się w dniu 25
września 2003 r. potwierdził, że jechał jako pasażer dnia 5 maja 2003 r.
wskazanym samochodem, ale odmówił udzielenia odpowiedzi odnośnie
osoby kierującej wówczas tym pojazdem, powołując się na to, iż odpowiedź
może obciążać osobę mu najbliższą, co utrwalono „notatką z rozpytania”.
W związku z powyższym Stanisław W. został w tym samym dniu przesłu-
chany już jako osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia z art. 65 § 2
k.w., czyli nieudzielenia wbrew obowiązkowi wiadomości właściwemu or-
ganowi. W złożonych wówczas wyjaśnieniach, opisując zdarzenie z dnia 5
maja 2003 r., nie przyznał się on do stawianego mu zarzutu wskazując, że
„zgodnie z przepisami k.p.k. i k.p.o.w.” miał prawo odmowy udzielenia od-
powiedzi na pytanie, „jeżeli naraziłoby to na odpowiedzialność kary lub za
wykroczenie osobę bliską”, przeto nie może odpowiadać teraz za czyn z
art. 65 § 2 k.w. Podtrzymał to stanowisko także jako obwiniony o powyższe
wykroczenie, na rozprawie przez Sądem Rejonowym w P. Sąd ten wyro-
3
kiem z dnia 8 kwietnia 2004 r. uznał jednak Stanisława W. za winnego wy-
kroczenia z art. 65 § 2 k.w. i wymierzył mu za to karę 500 zł grzywny.
W apelacji od tego wyroku obwiniony, adwokat z zawodu, podniósł –
z powoływaniem się także na literaturę przedmiotu – zarzut obrazy prawa
procesowego, a to art. 41 § 1 k.p.w. w zw. z art. 183 § 1 k.p.k. przez przy-
jęcie, że odpowiednie stosowanie w sprawach o wykroczenia tego ostat-
niego przepisu nie oznacza rozszerzenia jego zakresu na odpowiedzial-
ność za wykroczenia oraz obrazy prawa materialnego, a to art. 65 § 2 k.w.
przez zastosowanie go do osoby, która korzysta jedynie z prawa do odmo-
wy udzielenia odpowiedzi na pytanie. Przy rozpoznawaniu tej apelacji Sąd
Okręgowy w P. powziął wątpliwości, które w jego ocenie wymagają zasad-
niczej wykładni ustawy odnośnie rozumienia wymogu „odpowiedniego sto-
sowania” art. 183 k.p.k. w sprawach o wykroczenia. W uzasadnieniu po-
stanowienia o wystąpieniu do Sądu Najwyższego z powyższym zagadnie-
niem prawnym wskazano, że sąd meriti przyjął, iż art. 78 ust. 4 ustawy
Prawo o ruchu drogowym zobowiązuje każdego właściciela pojazdu do po-
dania uprawnionym organom informacji o tym, komu powierzył pojazd do
używania lub kierowania, niezależnie od tego czy będzie on następnie
przesłuchany w charakterze świadka w danej sprawie, czy też do takiego
przesłuchania nie dojdzie. Tymczasem w ocenie sądu odwoławczego
wskazane oświadczenie właściciela pojazdu powinno być składane w for-
mie zeznań w ramach przesłuchania w charakterze świadka, a nie – utrwa-
lane jedynie notatką urzędową, gdyż narusza to zakaz płynący z art. 39 § 4
k.p.s.w. W związku zaś ze składaniem zeznań pojawia się kwestia stoso-
wania art. 183 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zauważa, że „gdyby przyjąć za
punkt wyjścia brzmienie art. 183 § 1 k.p.k., to ojciec – właściciel pojazdu
miałby obowiązek denuncjacji syna (…), a chyba to nie było wolą ustawo-
dawcy”. Ponieważ jednak stosowanie art. 183 k.p.k. ma tu być – zgodnie z
art. 41 § 1 k.p.w. – jedynie „odpowiednie”, to zdaniem sądu odwoławczego
4
„oznacza to chyba (…) w postępowaniu wykroczeniowym (…) możliwość
korzystania przez świadka (…) z prawa do odmowy odpowiedzi na pytanie,
jeżeli udzielenie takiej odpowiedzi mogłoby narazić świadka lub osobę dla
niego najbliższą na odpowiedzialność także za wykroczenie”. Dalej zaś
Sąd ten wskazuje, że „przy innym rozumieniu art. 183 k.p.k., odwołanie
zawarte w treści art. 41 § 1 k.p.s.w., do „odpowiedniego” stosowania tych
przepisów, byłoby praktycznie martwe w postępowaniu w sprawach o wy-
kroczenia” Podnosząc powyższe argumenty Sąd Okręgowy zdecydował się
wystąpić z pytaniem prawnym w trybie art. 441 § 1 k.p.k.
Prokurator Krajowy w związku z tym pytaniem wystąpił o podjęcie
przez Sąd Najwyższy uchwały wskazującej, że odpowiednie stosowanie w
postępowaniu w sprawach o wykroczenia art. 183 k.p.k. „nie oznacza, że
świadek może uchylić się odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mo-
głoby narazić (…) osobę mu najbliższą na odpowiedzialność także za wy-
kroczenie”. W uzasadnieniu tego stanowiska wskazano, że inne rozumienie
art. 183 k.p.k. w sprawach o wykroczenia „oznaczałoby istotne rozszerze-
nie stosowania tego przepisu, co w gruncie rzeczy pozostawałoby w
sprzeczności z wolą ustawodawcy, który w noweli z dnia 10 stycznia 2003
r. zawęził przecież jego stosowanie tylko do wypadków, gdy w grę wchodzi
odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe”.
Rozpatrując przedstawione zagadnienie prawne Sąd Najwyższy
zważył, co następuje:
Przedstawiony Sądowi Najwyższemu problem prawny wiąże się z re-
alizacją obowiązku określonego w art. 78 ust.4 ustawy Prawo o ruchu dro-
gowym. Przepis ten zakłada, iż właściciel lub posiadacz pojazdu jest obo-
wiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył po-
jazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd
został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie
mógł zapobiec. Nie budzi wątpliwości, że do organów uprawnionych do żą-
5
dania wskazanych wyżej informacji w rozumieniu tego przepisu należy tak-
że Policja (zob. R. Stefański: Ustawa Prawo o ruchu drogowym. Komen-
tarz, Warszawa 2003, s. 565). Uzyskiwanie przez Policję tych informacji
jest możliwe – stosownie do art. 14 ust. 1 ustawy o Policji z 1990 r. (Dz. U z
2002 r. Nr 7, poz. 58 ze zm.) – zarówno w ramach czynności operacyjno-
rozpoznawczych, jak i procesowych, gdyż oba rodzaje tych czynności mo-
gą służyć realizacji zadań Policji w zakresie wykrywania przestępstw i wy-
kroczeń. Czynności operacyjne, z zasady poprzedzające działania proce-
sowe, mogą być jednak przeprowadzane także w toku prowadzonego już
postępowania, czyli obok czynności procesowych, m.in. w celu uzyskania
informacji istotnych dla tego postępowania i ewentualnych jego czynności
np. dowodowych. Policja może zatem dokonać tzw. rozpytań w ramach
działań operacyjnych – w tym i w toku prowadzonego już postępowania –
aby powziąć wiadomości niezbędne dla aktualnego lub przyszłego proce-
su. Tego typu czynności można utrwalać w formie notatki urzędowej (służ-
bowej). Nie ma więc przeszkód, aby w tym właśnie trybie Policja zażądała
od właściciela lub posiadacza pojazdu informacji, o których mowa w art. 78
ust. 4 Prawa o ruchu drogowym, co nie wyklucza późniejszego przesłucha-
nia tej osoby jako świadka w oparciu o przepisy stosownego postępowania.
Zauważyć w tym miejscu należy, że w sprawach o wykroczenia – a o takie
chodzi w niniejszej sprawie – zakłada się, iż nawet w czynnościach wyja-
śniających, prowadzonych tu przed wystąpieniem do sądu z wnioskiem o
ukaranie, możliwe jest ograniczenie się do notatki urzędowej także z czyn-
ności dowodowych (art. 54 § 3 k.p.s.w.), tym bardziej zatem z działań ope-
racyjnych prowadzonych w ramach tych czynności. Wprawdzie Kodeks po-
stępowania w sprawach o wykroczenia zakłada, że czynności wyjaśniające
winno się podjąć na miejscu zdarzenia bezpośrednio po jego popełnieniu, i
że należy je zakończyć w ciągu miesiąca, ale zastrzega, iż reguł owych
trzeba dotrzymać tylko „w miarę możności” (art. 54 § 1 k.p.s.w.). Zatem
6
mogą one być podejmowane także nie na miejscu zdarzenia i nie bezpo-
średnio po czynie oraz trwać dłużej niż miesiąc, gdy wymagają tego oko-
liczności. Powoływany przez Sąd Okręgowy art. 39 § 4 k.p.s.w. rzeczywi-
ście – podobnie jak art. 174 k.p.k. – zakłada, że dowodu z wyjaśnień lub
zeznań nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędo-
wych, ale w odróżnieniu od procedury karnej zastrzega się tu, iż zakaz ten
działa „chyba że ustawa stanowi inaczej”. W art. 76 § 2 k.p.s.w. zezwala
się zaś już wyraźnie na odczytywanie na rozprawie notatek wskazanych w
art. 54 § 3, czyli sporządzonych w ramach czynności wyjaśniających. Nie
ma zatem racji Sąd Okręgowy, gdy wywodzi, że oświadczenie właściciela
lub posiadacza pojazdu, o którym mowa w art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu
drogowym, winno zawsze przybrać formę procesowego przesłuchania tej
osoby w charakterze świadka. Może ono nastąpić zarówno w ramach prze-
słuchania, czyli czynności procesowej, jak i w trakcie tzw. rozpytania przez
uprawniony organ, a więc w toku czynności nieprocesowej (operacyjnej), w
tym także, gdy podejmuje się ją w zakresie tzw. czynności wyjaśniających
w sprawach o wykroczenia.
Z zasady osoba rozpytywana w ramach działań operacyjnych, czyli
nie poddawana oficjalnemu, procesowemu przesłuchaniu, nie ma prawne-
go obowiązku udzielania Policji informacji. Sytuacja ulega jednak zmianie,
gdy przepis szczególny przewiduje wyraźnie dla określonej sytuacji taki
obowiązek. Do grona tego typu przepisów należy m.in. art. 78 ust. 4 Prawa
o ruchu drogowym. W takim wypadku na rozpytywanym ciąży nakaz dosto-
sowania się do wymogów prawa i udzielenia upoważnionemu organowi,
przewidzianej przez przepisy informacji. Nawet jednak w takiej sytuacji
osoba mająca udzielić informacji, jest rozpytywana jako świadek. Na grun-
cie analizowanego przepisu Prawa o ruchu drogowym nie chodzi wpraw-
dzie o świadka mającego wiadomości o okolicznościach związanych z sa-
mym zdarzeniem, w którym uczestniczył jego pojazd, lecz o osobę, mającą
7
świadczyć odnośnie danych tego, komu powierzyła ten pojazd do kierowa-
nia lub używania. Skoro jednak jest to świadek, na którym ciąży obowiązek
informacyjny, to jego sytuacja prawna w zakresie tegoż obowiązku nie mo-
że być uzależniona od formy, w jakiej dochodzi do jego realizacji. Tym sa-
mym nie może ona być różna w zależności od tego czy nastąpi ogranicze-
nie się organu do pozaprocesowego rozpytania danej osoby, czy też doj-
dzie do jej przesłuchania w formie procesowej. W przeciwnym wypadku
stworzono by, niejako legalnie, możliwość nadużywania przez upoważnio-
ne organy swych uprawnień dla wymuszania informacji, których nie mogły-
by uzyskać w formie zgodnej z przepisami prawa procesowego. Jeżeli
ustawodawca nakłada na określone osoby ustawowy obowiązek udzielania
organom ścigania informacji danego rodzaju i dopuszcza jego realizację
zarówno w postaci procesowej jak i pozaprocesowej, to żądanie przez
uprawniony organ realizacji owego obowiązku w formie nieprocesowej jest
możliwe jedynie wtedy, gdy także w formie procesowej osoba zobowiązana
byłaby prawnie zobligowana do udzielania danej informacji. W konsekwen-
cji należy przyjąć, że właściciel lub posiadacz pojazdu, wezwany przez
uprawniony organ do wskazania – stosownie do wymogów art. 78 ust. 4
ustawy Prawo o ruchu drogowym – ale w sposób pozaprocesowy, osoby,
której powierzył pojazd do kierowania lub używania, ma prawo odmówić
udzielenia tej informacji, jeżeli w razie przesłuchiwania go jako świadka od-
nośnie tej okoliczności miałby prawo uchylić się od odpowiedzi na pytanie
dotyczące owej kwestii. W takim wypadku nie można odmawiającemu za-
rzucać popełnienia czynu zabronionego z art. 65 § 2 k.w., tzn. nieudziela-
nia uprawnionemu organowi, wbrew obowiązkowi, określonej wiadomości.
To samo rzecz jasna dotyczy sytuacji, gdy odmówi takiej odpowiedzi pod-
czas przesłuchiwania go w sposób procesowy, przy czym w doktrynie za-
sadnie wskazuje się, iż świadek taki może uchylić się od zeznawania od-
nośnie danych okoliczności już w fazie zeznań spontanicznych, a nie do-
8
piero przy odpowiadaniu na konkretne pytania (K. Łojewski: Instytucja od-
mowy zeznań w polskim procesie karnym, Warszawa 1970, s. 130-131;
Z. Kwiatkowski: Zakazy dowodowe w procesie karnym, Katowice 2002, s.
186; R. Stefański: Uchylenie się świadka od odpowiedzi na pytanie, WPP
2002, nr 3, s. 81).
Po wyjaśnieniu powyższego problemu pojawia się kwestia podniesio-
na przez Sąd Okręgowy, czyli zagadnienie zakresu prawa świadka do od-
mowy udzielenia odpowiedzi na pytanie w sprawach o wykroczenia, jako
że prawo to wyznacza też zakres, istotnego w tej sprawie, obowiązku, o
którym mowa w art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym.
Pod rządem Kodeksu postępowania karnego z 1969 r. oraz Kodeksu
postępowania w sprawach o wykroczenia z 1971 r. sytuacja w analizowa-
nej kwestii była jasna. Kodeks postępowania karnego w art. 166 § 1 zakła-
dał wprawdzie, że świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, gdy
jej udzielenie mogłoby narażać jego lub osobę mu najbliższą „na odpowie-
dzialność karną”, ale już w uchwale 7 sędziów SN z dnia 5 kwietnia1973 r.
(VI KZP 80/72, OSNKW 1973, z. 6, poz. 72) przyjęto, że „odpowiedzialność
karna” obejmuje tu zarówno odpowiedzialność za przestępstwo, jak i za
wykroczenie. Stanowisko to spotkało się z aprobatą w doktrynie (zob. np.
L. Gardocki. Glosa, OSPiKA 1973, nr 10, poz. 199; Z. Młynarczyk. Glosa,
NP. 1973, nr 10, s.169; W. Daszkiewicz. Przegląd orzecznictwa SN, PiP
1974, nr 6, s. 113-115). W ówczesnym Kodeksie postępowania w spra-
wach o wykroczenia jego art. 37 § 3 przyjmował zaś wyraźnie, iż świadek
może odmówić odpowiedzi na pytanie, gdy jej udzielenie mogłoby narazić
jego samego lub osobę mu najbliższą „na odpowiedzialność za przestęp-
stwo lub wykroczenie”. W obu regulacjach rozwiązanie było zatem w istocie
takie samo i obejmowało zarówno obawę odpowiedzialności za przestęp-
stwo, jak i za wykroczenie. Pamiętać tu należy, że stosownie do ustawy
karnej skarbowej z 1971 r. przepis art. 166 k.p.k. miał zastosowanie także
9
w sprawach o uregulowane w tej ustawie przestępstwa i wykroczenia skar-
bowe (art. 152 u.k.s.). Ratio legis omawianej konstrukcji dopatrywano się w
tym, by nie stawiać nikogo w położeniu przymusowym, w którym musi albo
zeznawać nieprawdę lub zatajać prawdę, albo zeznając prawdę, obciążać
siebie lub osobę najbliższą (zob. wyrok SN z dnia 9 lipca 1997 r., V KKN
318/96, OSN PiPr 1998, nr 3, poz.10; M. Siewierski, J. Lewiński,
Z. Leoński, J. Gościcki: Komentarz do kodeksu postępowania w sprawach
o wykroczenia oraz do ustawy o ustroju kolegiów do spraw wykroczeń,
Warszawa 1973, s. 77; M. Siewierski, J. Tylman, M. Olszewski: Postępo-
wanie karne w zarysie, Warszawa 1974, s. 154-155).
Kodeks postępowania karnego z 1997 r., w swoim art. 183 § 1, przy-
jął początkowo dalsze funkcjonowanie dotychczasowego rozwiązania z
tym, że wyraźnie zaznaczono już, iż chodzi o obawę odpowiedzialności „za
przestępstwo lub wykroczenie”; do stosowania tego przepisu odsyłał też –
znowelizowany ustawą z dnia 3 lipca 1998 r. (Dz. U. Nr 108, poz. 682) –
art. 152 § 1 u.k.s. Pierwsze zmiany w treści art. 183 § 1 k.p.k. wprowadzo-
ne zostały – obowiązującą od dnia 17 października 1999 r. – ustawą z dnia
10 września 1999 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks karny skarbowy
(Dz. U. Nr 83, poz. 931 ze zm.), która poszerzyła przewidziane w Kodeksie
postępowania karnego prawo świadka do odmowy odpowiedzi na pytanie,
także na obawę przed odpowiedzialnością za przestępstwo skarbowe lub
wykroczenie skarbowe. Charakterystyczne przy tym, że wskazane przepisy
wprowadzające nie dokonały zmian w obowiązującym wtedy nadal Kodek-
sie postępowania w sprawach o wykroczenia z 1971 r., przyjmującego da-
lej możliwość uchylenia się świadka od odpowiedzi na pytanie jedynie w
razie narażenia przez tę odpowiedź siebie lub osoby najbliższej na odpo-
wiedzialność „za przestępstwo lub wykroczenie”. Tylko zatem ewentualne
szerokie rozumienie na gruncie Kodeksu postępowania w sprawach o wy-
kroczenia pojęć: „przestępstwo” i „wykroczenie”, tak by obejmowały one
10
również odpowiednie czyny skarbowe, dawałoby podstawę do przyjęcia, że
zachowana została wówczas nadal jednolitość rozwiązań Kodeksu postę-
powania karnego i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia w
omawianej kwestii. Sytuacja ustabilizowała się jednak po 17 października
2001 r., kiedy to wszedł w życie nowy Kodeks postępowania w sprawach o
wykroczenia z dnia 24 sierpnia 2001 r. (Dz. U. Nr 106, poz. 1148). Przyjął
on bowiem w art. 41 § 1, że przy przeprowadzaniu dowodu z zeznań
świadka w sprawach o wykroczenia „stosuje się odpowiednio” m.in. art.
183 k.p.k. (już w jego brzmieniu istniejącym od 17 października 1999 r.).
Znów zatem przepisy procedury karnej, w tym i w sprawach skarbowych
oraz przepisy postępowania w sprawach o wykroczenia zakładały jednolite
rozwiązanie odnośnie zakresu prawa świadka do odmowy odpowiedzi na
pytanie. Na gruncie wszystkich tych procedur, świadek miał teraz prawo
odmowy udzielenia odpowiedzi na pytanie, jeżeli odpowiedź mogłaby na-
razić jego lub osobę mu najbliższą na odpowiedzialność „za przestępstwo,
przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe”.
Zmiany, które legły u podstaw przedstawionego Sądowi Najwyższe-
mu zagadnienia prawnego, wprowadziła ustawa nowelizująca Kodeks po-
stępowania karnego z dnia 10 stycznia 2003 r. (Dz. U. Nr 17, poz. 155).
Nadała ona m.in. art. 183 § 1 k.p.k. jego aktualne brzmienie, według które-
go świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie jedynie wtedy, gdy
jej udzielenie mogłoby narazić jego lub osobę mu najbliższą „na odpowie-
dzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe”. Wyeliminowano
więc możliwość uchylenia się od odpowiedzi, gdy odpowiedź naraża
świadka lub osobę dlań najbliższą tylko na odpowiedzialność za wykrocze-
nie lub wykroczenie skarbowe. Zmiana w tym zakresie pojawiła się już w
2000 r. w projekcie łącznej nowelizacji Kodeksu karnego, Kodeksu postę-
powania karnego i Kodeksu karnego wykonawczego, która przybrała póź-
niej postać ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r., skutecznie jednak zaweto-
11
wanej przez Prezydenta RP. Nowela z dnia 10 stycznia 2003 r. przejęła
więc to rozwiązanie z poprzedniego projektu, choć sam jej projekt i jego
uzasadnienie nie wspominają o tej zmianie; była ona zatem wynikiem prac
parlamentarnych nad tą nowelizacją. Natomiast w uzasadnieniu projektu
ustawy z 2001 r. wskazano, że „inflacja wykroczeń w polskim prawie, jak i
ich niewspółmierność w stosunku do przestępstw, o które toczy się proces
karny, przemawia silnie za (...) ograniczeniem” prawa świadka do odmowy
odpowiedzi na pytanie (Druk Sejmowy nr 2510, s. 184). Projekt ten podno-
sił wprawdzie wagę przestępstw, których dotyczy proces karny, co może
sugerować, że chodziło o ograniczenie dotyczące jedynie postępowania o
przestępstwa, tym bardziej, że pochodził on z 2000 r., a wówczas obowią-
zywało jeszcze na gruncie wykroczeń rozwiązanie przyjęte w Kodeksie po-
stępowania w sprawach o wykroczenia z 1971 r., o którym była mowa
wcześniej. Niemniej ustawodawca w 2000 i 2001 r. był już świadomy, że
nowelizowany Kodeks postępowania karnego z 1997 r. zakłada też rozpo-
znawanie w postępowaniu karnym spraw o wykroczenia i to od pierwszej
instancji poczynając (ówczesny art. 509 k.p.k.), a omawiany projekt i usta-
wa z 2001 r. bynajmniej nie eliminowały tej procedury, oraz że od paź-
dziernika 1999 r. w postępowaniu karnym rozpatrywane są także sprawy o
wykroczenia skarbowe. Jeżeli zatem w uzasadnieniu zmiany art. 183 § 1
k.p.k. akcentowano wagę przestępstw, to nie tyle w odniesieniu do rozpa-
trywania ich w postępowaniu karnym, lecz do wagi wykroczeń jako czynów
błahych, bez względu na to, w trybie jakiej procedury sprawy tych ostatnich
są rozpoznawane. W konsekwencji nie ma też znaczenia, w jakim postę-
powaniu dochodzi do przesłuchania osoby, chcącej skorzystać z prawa
odmowy odpowiedzi na pytanie. Gdy omawiane ograniczenie wprowadza-
no do Kodeksu postępowania karnego w 2003 r. ustawodawcy znane już
było przecież także nowe rozwiązanie k.p.w. z 2001 r., odwołujące się do
zmienianego właśnie art. 183 § 1 k.p.k. Były mu zatem znane też i konse-
12
kwencje, jakie ograniczenie wprowadzone do tego przepisu Kodeksu po-
stępowania karnego może mieć m.in. w sprawach o wykroczenia. A trzeba
pamiętać, że noweli do Kodeksu postępowania karnego z dnia 10 stycznia
2003 r. towarzyszyła, uchwalona w dniu 22 maja 2003 r. (Dz. U. Nr 109,
poz. 1031), nowela do Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
Dokonała ona ponad czterdziestu zmian w procedurze wykroczeniowej,
uwzględniających też modyfikacje wprowadzane w postępowaniu karnym,
ale nie zmieniła niczego w treści art. 41 k.p.s.w, gdzie tkwi odwołanie m.in.
do stosowania art. 183 k.p.k. Obie te nowelizacje weszły przy tym w życie
dnia 1 lipca 2003 r. Przyjęcie zatem, że ustawodawca nie uwzględniał od-
działywania dokonywanej zmiany na inne procedury byłoby niczym nieuza-
sadnione i stwarzało niebezpieczeństwo nieliczenia się z wolą ustawodaw-
cy w procesie stosowania i interpretowania prawa.
Czy jednak poprzez wymóg „odpowiedniego” jedynie stosowania
omawianego art. 183 k.p.k. w postępowaniu w sprawach o wykroczenia (a
takie samo rozwiązanie w odniesieniu do całego Kodeksu postępowania
karnego zawarto w Kodeksie karnym skarbowym – art. 113 § 1) nie można
przyjąć – jak to sugeruje w swym pytaniu Sąd Okręgowy – iż ustawodawca
zakładał inne, szersze w swym zakresie, dostosowane do rodzaju sprawy,
jego stosowanie poza postępowaniem karnym (o tzw. czyny pospolite),
więc i na gruncie postępowania w sprawach o wykroczenia. Stosownie do
art. 1 § 2 k.p.s.w., przepisy Kodeksu postępowania karnego stosuje się w
postępowaniu w sprawach o wykroczenia jedynie, gdy Kodeks postępowa-
nia w sprawach o wykroczenia tak stanowi. Z poszczególnych przepisów
tego Kodeksu dotyczących recepcji norm procedury karnej wynika, że sto-
sowanie to następuje (rzadko) wprost (tak np. w art. 22, 27 § 5, czy art. 66
§ 4 zd. 2 k.p.s.w.), albo tylko „odpowiednio”. Tę ostatnią konstrukcję stosu-
je się jednak nie tylko wtedy, gdy recypowany, pojedynczy, przepis Kodek-
su postępowania karnego, bądź całą grupę takich przepisów, należy sto-
13
sować z uwzględnieniem specyfiki postępowania w sprawach o wykrocze-
nia, w tym i odmiennego nazewnictwa (tak np. w art. 28 § 2 zd. 2, przy re-
cypowaniu art. 57 § 1 k.p.k., czy w art. 20 § 3, recypującym art. 74 § 1-2,
art. 75, 76 i 175 k.p.k.), ale także – ze względów legislacyjnych nawet czę-
ściej, aby nie tworzyć zbyt wielu przepisów recypujących – jeżeli recepcja
obejmuje dwa lub więcej przepisów, z których niektóre tylko można by sto-
sować wprost, inne jednak wymagają już odpowiedniego dostosowania
(tak np. w art. 8, 11 § 1, art. 16 § 1, czy art. 25 § 3 k.p.s.w.). Do grupy tych
ostatnich należy także art. 41 § 1 k.p.s.w. Recypuje on do „odpowiedniego”
stosowania łącznie jedenaście artykułów k.p.k., spośród których kilka jedy-
nie wymaga dostosowania, choćby z uwagi na nazewnictwo (tak np. przy
art. 177 § 1a, art. 178 pkt 1, art. 182 § 3, art. 185, czy art. 186 § 2 lub 190 §
2), inne natomiast mogą być stosowane wprost (np. art. 177 § 1 i 2, art.
178 pkt 2, art. 182 § 1-2, art. 186 § 1, art. 187, 188, czy art. 190 § 1). Mając
na uwadze treść art. 183 k.p.k., zarówno jego § 1 jak i § 2, nie budziło do-
tąd wątpliwości, że jego stosowanie w sprawach o wykroczenia następuje
w istocie swej wprost, bowiem nawet żadne z zawartych tam sformułowań
nie wymaga dostosowywania przepisu do specyfiki proceduralnej spraw o
wykroczenia. Świadek mógł tu zatem odmówić odpowiedzi dokładnie w ta-
kich samych sytuacjach jak w postępowaniu karnym, co nie budziło też
wątpliwości w doktrynie i w nauce prawa wykroczeń (zob. np. J. Lewiński:
Komentarz do kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia z 2001 r.,
Warszawa 2002, s. 113; M. Bojarski, Z. Świda: Podstawy materialnego i
procesowego prawa o wykroczeniach, Wrocław 2002, s. 253).
Pytanie zatem dlaczego nagle po dniu 1 lipca 2003 r. określenie „od-
powiednio” ma oznaczać w odniesieniu do art. 183 k.p.k. coś odmiennego
niż dotąd. Treść tego przepisu nie zmieniła się przecież w taki sposób, aby
niezbędne było dostosowywanie jej do proceduralnej specyfiki spraw o wy-
kroczenia. Zmianie uległ jedynie krąg sytuacji, w której świadek może od-
14
mówić udzielenia odpowiedzi na pytanie, a jak wskazano ustawodawca
ograniczając go w Kodeksie postępowania karnego i nowelizując w tym
samym czasie Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, mógł do-
konać odpowiednich modyfikacji w tym zakresie w procedurze wykrocze-
niowej, a jednak tego nie uczynił. Sformułowanie o „odpowiednim stosowa-
niu” przepisów Kodeksu postępowania karnego nie może być podstawą do
rozszerzania zakresu przepisu, który przewiduje przecież odstępstwo od
procesowego obowiązku złożenia zeznań (art. 177 § 1 k.p.s.w. w zw. z art.
41 § 1 k.p.s.w.), a więc a minori ad maius także udzielania odpowiedzi na
każde pytanie. Przepis taki musi być zatem interpretowany w miarę ściśle,
a ustawodawca może przy tym ograniczać krąg (podstawy) zakładanego
odstępstwa od reguły. Stosowanie „odpowiednie” nie oznacza zaś jeszcze
konieczności obejmowania zawsze zakresem normy dotyczącej uprawnie-
nia procesowego tego, co stanowi w istocie podstawę dla przedmiotu da-
nego postępowania. Tak właśnie sugeruje Sąd Okręgowy, skoro zakłada,
iż w postępowaniu w sprawach o wykroczenia odmowę udzielenia odpo-
wiedzi winna uzasadniać także obawa przed odpowiedzialnością za wykro-
czenie. Gdyby zresztą założyć, że „odpowiednie stosowanie” art. 183 k.p.k.
oznacza potrzebę uwzględniania również tego rodzaju czynu zabronionego
(zachowania), którym zajmuje się dane postępowanie, to należałoby kon-
sekwentnie odnieść to również do innych procedur, w jakich ma on zasto-
sowanie, a nie tylko w sprawach o wykroczenia. Pojawić wówczas musia-
łoby się np. pytanie czy na gruncie Kodeksu karnego skarbowego, według
którego w postępowaniu karnym rozpoznaje się zarówno sprawy o prze-
stępstwa skarbowe, jak i o wykroczenia skarbowe, i „odpowiednio” stosuje
przepisy Kodeksu postępowania karnego do rozpatrywania obu rodzajów
tych czynów (art. 113 § 1 k.k.s.), obawa narażenia na odpowiedzialność za
wykroczenie skarbowe miałaby uzasadniać prawo świadka od odmowy
udzielenia odpowiedzi tylko, gdy konkretna sprawa dotyczy wykroczenia
15
skarbowego, czy także, gdy jej przedmiotem jest odpowiedzialność za
przestępstwo skarbowe, jako że w obu wypadkach jest to prawnie takie
samo postępowanie karne. Co więcej, skoro przepisy Kodeksu postępo-
wania karnego stosuje się „odpowiednio” także w różnych innych niekar-
nych procedurach, należałoby według powyższego rozumowania posze-
rzyć i tam zakres omawianego prawa świadka na te zachowania, które sta-
nowią podstawę dla przedmiotu danego postępowania. Jeżeli zatem wiele
regulacji dotyczących np. postępowania dyscyplinarnego nakazuje „odpo-
wiednie stosowanie” przepisów Kodeksu postępowania karnego, w tym
także w zakresie przeprowadzania dowodów (zob. np. art. 128 ustawy
Prawo o ustroju sądów powszechnych z 2001 r., Dz. U. Nr 98, poz. 1070
ze zm.; art. 89 ustawy o prokuraturze z 1985 r., Dz. U. z 1994 r Nr 19, poz.
70 ze zm.; art. 135p ustawy o Policji z 1990 r., Dz. U. z 2002 r. Nr 7, poz.
58 ze zm.; czy § 1 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23
lipca 1998 r. w sprawie postępowania dyscyplinarnego w stosunku do ad-
wokatów, Dz. U. Nr 99, poz. 635), konsekwentnie należałoby przyjąć, iż
przesłuchiwany w takim postępowaniu świadek ma prawo odmówić odpo-
wiedzi na pytanie również, jeżeli odpowiedź narażałaby jego lub osobę mu
najbliższą na odpowiedzialność dyscyplinarną za zachowanie niebędące
bynajmniej jednocześnie ani przestępstwem, ani przestępstwem skarbo-
wym, ani nawet wykroczeniem. Tym samym jednak zakres prawa świadka
do odmowy odpowiedzi na pytanie, które to uprawnienie stanowi wyjątek
od obowiązku zeznawania, zmieniałby się w zależności od rodzaju proce-
dury i spraw, których ona dotyczy, i to w oparciu o przepis, któremu każdo-
razowo nadawano by odmienną, szerszą przy tym od jego brzmienia, treść.
Równie dobrze jednak można by w ten sposób sugerować, że „stosowanie
odpowiednie” oznacza zawężenie omawianego prawa jedynie do odmowy
odpowiedzi przy groźbie odpowiedzialności za taki rodzaj czynu, który leży
u podstaw sprawy rozpatrywanej w danym postępowaniu, z wyłączeniem
16
prawa do odmowy odpowiedzi w razie groźby odpowiedzialności za prze-
stępstwo, które to prawo aktualizuje się tylko w procesie karnym.
Zaprezentowanego typu rozumowania nie można jednak zaakcepto-
wać. Prowadzi ono bowiem, w każdej swojej wersji, do niezasadnego po-
szerzania lub zawężania przepisu o charakterze wyjątkowym. Chodzi przy
tym o przepis rozumiany dotąd jednolicie, bez względu na procedury, w ja-
kich go stosowano. Rozumowanie to pojawia się zaś w istocie jedynie dla-
tego, że ustawodawca zdecydował się ograniczyć zakres ujętego w nim
prawa świadka do odmowy odpowiedzi na pytanie. Wykazano zaś wcze-
śniej, że nic nie wskazuje, iż jego wola dotyczyła jedynie postępowania
karnego. Analizowane rozumowanie nie liczy się więc z wolą ustawodawcy,
pomija wyraźne brzmienie omawianego przepisu i prowadzi do stworzenia,
w miejsce jednolicie rozumianego prawa świadka, jego uprawnienia o
zróżnicowanych granicach, zależnych od rodzaju postępowania, w którym
z niego korzysta. Charakterystyczne jest przy tym, że wbrew temu, co pod-
nosi się w pismach złożonych w aktach tej sprawy, nauka i doktryna prawa
wykroczeń po dniu 1 lipca 2003 r. jednolicie przyjmuje, iż obecnie na grun-
cie postępowania w sprawach o wykroczenia świadek ma prawo do odmo-
wy odpowiedzi na pytanie jedynie, gdy odpowiedź ta naraziłaby jego lub
osobę mu najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestęp-
stwo skarbowe (zob. A. Marek: Prawo wykroczeń materialne i procesowe,
Warszawa 2004, s. 187 uw. 392; J. Lewiński: Komentarz do kodeksu po-
stępowania w sprawach o wykroczenia, Warszawa 2004, uw. 13 na s. 119;
Z. Kwiatkowski: Zakazy dowodowe w postępowaniu w sprawach o wykro-
czenia, PS 2004, nr 1, s. 164). Nie budzi tu zatem wątpliwości, że art. 183
§ 1 k.p.k. ma i obecnie zastosowanie w sprawach o wykroczenia, także do-
kładnie w takim samym zakresie jak w postępowaniu karnym.
Reasumując, należy przyjąć, że odpowiednie stosowanie – z mocy
art. 41 § 1 k.p.w. – w postępowaniu w sprawach o wykroczenia art. 183 § 1
17
k.p.k., w jego brzmieniu od dnia 1 lipca 2003 r., nie oznacza, aby osoba
przesłuchiwana w charakterze świadka w sprawie o wykroczenie mogła
odmówić odpowiedzi na pytanie także wtedy, gdy odpowiedź taka naraża-
łaby osobę jej najbliższą na odpowiedzialność za wykroczenie. Może to
uczynić jedynie wówczas, gdy odpowiedź ta mogłaby narazić osobę dla
świadka najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo
skarbowe. W konsekwencji, także osoba rozpytywana w sposób pozapro-
cesowy przez uprawniony organ, żądający od niej informacji, którą z mocy
przepisu szczególnego ma obowiązek przekazać temu organowi, może
odmówić udzielenia odpowiedzi, czyli nie udzielić określonej wiadomości,
tylko wówczas, gdy owa odpowiedź (informacja) mogłaby narazić osobę jej
najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbo-
we, a nie za wykroczenie. Ustawodawca dopuszcza zatem możliwość po-
stawienia świadka w sytuacji konfliktowej, tak w postępowaniu karnym, jak i
w innym postępowaniu, w którym art. 183 § 1 k.p.k. ma zastosowanie, w
tym i w sprawach o wykroczenia. Uznaje jednak, że ze względu na wagę
wykroczeń nie jest to konflikt na tyle istotny, aby zasługiwał na potraktowa-
nie takie samo, jak obawa narażenia siebie lub osoby najbliższej na odpo-
wiedzialność za przestępstwo. Należy w tym miejscu zauważyć, że podob-
ne rozwiązanie istniało już w Polsce pod rządem Kodeksu postępowania
karnego z 1928 r. i Rozporządzenia Prezydenta RP o postępowaniu karno-
administracyjnym z 1928 r. (Dz. U. R.P. Nr 38, poz. 365), a następnie
ustawy o postępowaniu karno-administracyjnym z 1951 r. (Dz. U. Nr 66,
poz. 454 ze zm.). Wówczas to bowiem w sądowym postępowaniu w spra-
wach wykroczenia zakładano, że stosuje się przepisy Kodeksu postępo-
wania karnego obowiązujące w postępowaniu przed sądem pierwszej in-
stancji (art. 30 rozporz. z 1928 r. i art. 49 ust.2 ustawy z 1951 r.), te zaś za-
kładały prawo świadka do odmowy odpowiedzi na pytanie wyłącznie w ra-
zie obawy narażenia przez taką odpowiedź świadka lub osoby dlań najbliż-
18
szej na odpowiedzialność za przestępstwo (art. 106, a następnie art. 96
k.p.k. z 1928 r. – zob. też R. Stefański: Uchylenie się świadka od odpowie-
dzi na pytanie, op. cit., s. 80 i podane tam orzecznictwo oraz piśmiennictwo
sprzed 1970 r.). Obecne rozwiązanie nawiązuje do tej właśnie konstrukcji.
Jedynie zatem sam ustawodawca, jeżeli uzna to za konieczne, może do-
konać stosownych zmian w obowiązujących przepisach.
Mając to wszystko na względzie rozstrzygnięto jak w uchwale.