Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 3 marca 2005 r.
I PK 263/04
1. Prowadzenie działalności konkurencyjnej po odmowie zawarcia
umowy o zakazie konkurencji oraz pomimo sprzeciwu pracodawcy jest świado-
mym naruszeniem przez pracownika obowiązku dbałości o dobro zakładu (art.
100 § 2 pkt 4 k.p.) i może stanowić uzasadnioną przyczynę rozwiązania umowy
o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).
2. W zakresie, w jakim jest to konieczne do oceny podlegania pracownika
szczególnej ochronie na podstawie art. 32 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o
związkach zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 ze zm.)
oraz niesprzeczności rozwiązania umowy o pracę z przepisami, sąd jest upraw-
niony do badania zgodności sposobu formowania składu organów związku za-
wodowego ze statutem.
3. W ocenie niesprzeczności z zasadami współżycia społecznego rosz-
czenia o przywrócenie do pracy pracownika szczególnie chronionego, uwzglę-
dnia się także okoliczności istniejące w chwili wydania wyroku. Zasady współ-
życia społecznego nie muszą być w tej ocenie odnoszone wyłącznie do przy-
czyny rozwiązania stosunku pracy.
Przewodniczący SSN Barbara Wagner (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Zbigniew Hajn, Andrzej Kijowski.
Sąd Najwyższy, przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Piotra Wi-
śniewskiego, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 marca 2005 r. sprawy z po-
wództwa Tomasza S. przeciwko Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Ł.
z udziałem Prokuratury Okręgowej w Łodzi o przywrócenie do pracy, na skutek ka-
sacji strony pozwanej i Prokuratora Okręgowego w Łodzi od wyroku Sądu Okręgo-
wego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 16 czerwca 2004 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Ło-
dzi do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyj-
nego.
2
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 16 czerwca 2004 r. [...] oddalił apelację Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Me-
dycznego w Ł. od wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi - Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 22 września 2003 r. [...], przywracającego
Tomasza S. do pracy w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Ł. na po-
przednich warunkach pracy i płacy oraz zasądzającego od strony pozwanej na rzecz
powoda - pod warunkiem podjęcia pracy - kwotę 18.367,43 zł tytułem wynagrodzenia
za czas pozostawania bez pracy.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich
prawna ocena. Tomasz S. był zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nie-
określony w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Ł. na stanowisku star-
szego inspektora do spraw kontroli w okresie od 19 października 1997 r. do 2 grud-
nia 2002 r. Powód jest członkiem Krajowego Związku Zawodowego Pracowników
Ratownictwa Medycznego. Pełni w nim funkcję delegata na regionalny zjazd dele-
gatów. Był również przewodniczącym komitetu założycielskiego Związku, a w dniu 27
września 2002 r. został wybrany w skład zarządu zakładowej organizacji związkowej.
Tomasz S. zajmuje także posadę Prezesa Fundacji na Rzecz Rozwoju Ratownictwa
Medycznego [...], powołanej w celu wspomagania działalności ochrony zdrowia w
zakresie ratownictwa medycznego. W dniu 28 października 2002 r. dyrektor strony
pozwanej przedstawił powodowi umowę o zakazie świadczenia pracy na rzecz kon-
kurentów. Tomasz S. odmówił jej podpisania. W piśmie z dnia 7 listopada 2002 r.
dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego uprzedził powoda, że nie-
podpisanie umowy o zakazie świadczenia pracy na rzecz konkurentów może zostać
uznane za przejaw nielojalności pracownika oraz stanowić ważną przyczynę wypo-
wiedzenia umowy o pracę.
W dniu 2 grudnia 2002 r. strona pozwana powiadomiła Komisję Zakładową
Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego o zamia-
rze rozwiązania z powodem umowy o pracę z powodu ciężkiego naruszenia podsta-
wowych obowiązków pracowniczych polegającego na podjęciu działalności konku-
rencyjnej, co spowodowało utratę do niego zaufania. Komisja Zakładowa nie wyraziła
zgody na rozwiązanie umowy o pracę z Tomaszem S. Przedstawiając swoje stano-
3
wisko w kwestii rozwiązania stosunku pracy w piśmie z dnia 3 grudnia 2002 r., wska-
zała również, że prowadzona przez powoda działalność społeczna nie należy do
obowiązków pracownika i nie podlega ocenie pracodawcy. Ponadto podniosła, że
rozwiązanie umowy o pracę z działaczem funkcyjnym władz związku wymaga zgody
organizacji związkowej.
W dniu 3 grudnia 2002 r. strona pozwana powiadomiła pisemnie Komisję
Krajową Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego o
zamiarze zwolnienia powoda. Komisja Krajowa nie wyraziła zgody na rozwiązanie z
nim stosunku pracy. W odpowiedzi zwróciła uwagę na tryb postępowania przy zwal-
nianiu działacza związkowego. W tym samym dniu pozwana Wojewódzka Stacja
Ratownictwa Medycznego zwróciła się do Komisji Zakładowej o podanie imiennego
składu zarządu i komisji rewizyjnej oraz listy członków związku, będących pracowni-
kami strony pozwanej.
W dniu 6 grudnia 2002 r. pracodawca wręczył powodowi oświadczenie o roz-
wiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia „z powodu ciężkiego naruszenia obo-
wiązków pracowniczych polegającego na podjęciu działalności konkurencyjnej wo-
bec Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Ł., co narusza obowiązek
dbałości o dobro zakładu pracy. Konsekwencją tego jest utrata zaufania do pracow-
nika ze strony pracodawcy, uniemożliwiająca kontynuowanie istniejącego stosunku
pracy.”
W ocenie Sądu Rejonowego, roszczenie powoda o przywrócenie do pracy na
poprzednich warunkach jest uzasadnione, albowiem strona pozwana naruszyła art.
32 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (jednolity tekst:
Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 ze zm.), powoływanej dalej także jako „ustawa”. To-
masz S. był członkiem zarządu zakładowej Komisji Związkowej Krajowego Związku
Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego w Ł., co oznacza, że praco-
dawca mógł rozwiązać z nim umowę o pracę jedynie za zgodą zakładowej organiza-
cji związkowej. Komisja zakładowa zgody takiej nie wyraziła. Wojewódzka Stacja
Ratownictwa Medycznego uchybiła również art. 30 ust. 2 powołanej ustawy, wedle
którego pracodawca jest zobowiązany zwrócić się do organizacji związkowej o infor-
mację o pracownikach korzystających z jej ochrony. Nieudzielenie tej informacji w
ciągu 5 dni zwalnia pracodawcę od obowiązku współdziałania z zakładową organiza-
cją związkową. Strona pozwana zwróciła się do organizacji związkowej w dniu 3
grudnia 2002 r., zaś oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę wręczyła powodowi
4
w dniu 6 grudnia 2002 r., a więc przed upływem 5 dni. Ponadto, Wojewódzka Stacja
Ratownictwa Medycznego powinna zwrócić się z prośbą o udzielenie informacji doty-
czącej imiennego składu organów związku przed rozpoczęciem procedury współ-
działania, a nie w jej trakcie.
Sąd uznał, że niezasadne jest oddalenie zgłoszonego przez powoda roszcze-
nia i zasądzenie na jego rzecz jedynie odszkodowania na podstawie art. 8 k.p. Nie
można bowiem w rozpoznawanej sprawie brać pod uwagę okoliczności ewentualne-
go związku Tomasza S. z tzw. „aferą handlu skórami”, albowiem nie była ona wska-
zana przez pracodawcę jako przyczyna rozwiązania stosunku pracy. Pracodawca nie
może rozwiązać z pracownikiem umowy o pracę, a następnie - w razie niezgodności
z prawem rozwiązania stosunku pracy - podnosić, że przywrócenie pracownika do
pracy jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego z uwagi na okoliczność nie
mającą żadnego związku z przyczyną podaną w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy
o pracę. Prowadziłoby to, zdaniem Sądu, do obejścia art. 30 § 4 k.p.
Odnosząc się do kwestii zasadności zastosowanego trybu rozwiązania z po-
wodem umowy o pracę, Sąd wyraził pogląd, że przyczyna podana przez stronę po-
zwaną w oświadczeniu o rozwiązaniu stosunku pracy nie wskazuje na wyjątkowo
naganne postępowanie Tomasza S.
Sąd Okręgowy podzielił stanowisko i argumentację Sądu pierwszej instancji.
Podniósł, że powód podlegał ochronie przysługującej członkom organów zakładowej
organizacji związkowej pomimo, że wybory władz Krajowego Związku Zawodowego
Pracowników Ratownictwa Medycznego odbyły się w sposób sprzeczny ze statutem.
Związek zawodowy jest organizacją samorządową, niezależną w swojej działalności
statutowej od pracodawców, administracji państwowej i samorządu terytorialnego
oraz od innych organizacji. Wobec tego zarówno pracodawca jak i organy admini-
stracji państwowej nie są uprawnione do nadzoru i kontroli działalności związku za-
wodowego. Ograniczeniu podlega także sądowa kontrola działalności wewnątrz-
związkowej. Dokonywać jej może jedynie sąd rejestrowy i tylko w zakresie spełnienia
wymogów formalnych decydujących o dopuszczalności rejestracji związku, zgodno-
ści postanowień statutu z przepisami ustawy o związkach zawodowych oraz w kwe-
stii czy prowadzona przez organ związku zawodowego działalność nie jest sprzeczna
z ustawą. Sąd pracy nie ma zatem kompetencji do kontrolowania prawidłowości i
zasadności czynności organów związkowych, do którego uprawnione są właściwe
instancje związkowe. Skoro ochrona prawna przed rozwiązaniem stosunku pracy jest
5
ściśle związana z funkcją członka zarządu, to samo pełnienie tej funkcji jest wystar-
czające do ochrony pracownika i zobowiązuje także pracodawcę do uwzględnienia
wymogów określonych w art. 32 ustawy o związkach zawodowych.
W ocenie Sądu, tylko wyjątkowo naganne zachowanie pracownika będącego
funkcyjnym członkiem związku zawodowego może stanowić podstawę odmowy
uwzględnienia roszczenia o przywrócenie do pracy ze względu na sprzeczność tego
żądania ze społeczno - gospodarczym przeznaczeniem prawa podmiotowego i tylko
wówczas, gdy owo naganne zachowanie wskazane zostało przez pracodawcę jako
przyczyna rozwiązania stosunku pracy. Ponieważ strona pozwana podała odmienną
przyczynę rozwiązania stosunku pracy niż domniemany udział powoda w procederze
„handlu skórami”, Sąd nie mógł potraktować tej okoliczności jako przedmiotu rozwa-
żań. Sąd ten uznał również, że w sprawie nie ma zastosowania art. 4771
§ 2 k.p.c.,
wedle którego wobec pracownika szczególnie chronionego przed rozwiązaniem
umowy o pracę może zostać zasądzone odszkodowanie, gdy żądając przywrócenia
do pracy nadużywa on swojej ochrony. Nadużycie to musi odnosić się jednak do
okoliczności wskazanej w oświadczeniu pracodawcy jako przyczyna rozwiązania
stosunku pracy. Materiał dowodowy nie świadczy o sprzeczności żądania powoda z
zasadami współżycia społecznego. Do zastosowania art. 8 k.p. nie wystarcza, aby
rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia było uzasadnione. Konieczne jest
występowanie szczególnych okoliczności pozwalających na ocenę, że uwzględnienie
żądania pracownika naruszałoby zasady współżycia społecznego, np. rażąco ciężki
charakter przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę. Tymczasem przy-
czyna podana przez Wojewódzką Stację Ratownictwa Medycznego, nawet w razie
potwierdzenia jej prawdziwości, nie wskazuje na wyjątkowo naganne postępowanie
powoda i budzi wątpliwości co do zasadności zastosowanego trybu rozwiązania z
nim stosunku pracy. Zdaniem Sądu, na zasady współżycia społecznego może po-
woływać się ten, kto sam tych zasad nie lekceważy. Strona pozwana, która wadliwie
rozwiązała stosunek pracy, nie może zatem skutecznie korzystać z ochrony wynika-
jącej z zasad współżycia społecznego.
Wyrok ten zaskarżyli kasacją Prokurator Okręgowy w Łodzi oraz Wojewódzka
Stacja Ratownictwa Medycznego w Ł.
Wskazując jako podstawy kasacji naruszenie prawa materialnego, a mianowi-
cie art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy o związkach zawodowych w związku z art. 52 § 1 pkt 1
k.p. - poprzez ich błędną wykładnię i wyrażenie poglądu, że „sam fakt nie uzyskania
6
zgody Związku był wystarczający do uwzględnienia powództwa”, podczas gdy Sąd
zobowiązany był do zbadania podstawy zwolnienia „w celu ustalenia, czy podana
przez pracodawcę przyczyna stanowi rażące naruszenie obowiązków pracowniczych
skutkujących stwierdzeniem, że nie zasługuje ona na szczególną ochronę Krajowego
Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego”, a także naruszenie
przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 217 k.p.c. i art. 299
k.p.c. - poprzez „błędne i niepełne ustalenia faktyczne” oraz oddalenie wniosków do-
wodowych i nieprzesłuchanie świadków, prokurator wniósł o „uchylenie wyroku Sądu
Okręgowego [...], a także wyroku Sądu Rejonowego [...] i przekazanie sprawy do po-
nownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu”. Jako okoliczności uzasadniające roz-
poznanie kasacji wskazał potrzebę wykładni art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy o związkach
zawodowych w związku z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. oraz występowanie istotnego zagad-
nienia prawnego wyrażającego się w pytaniu, czy „prowadzenie działalności konku-
rencyjnej można uznać za szczególnie naganne, stwarzające przyczynę rozwiązania
stosunku pracy w trybie art. 52 Kp”, a także, czy przy uwzględnieniu okoliczności
sprawy „oparcie żądania przywrócenia do pracy w związku z naruszeniem art. 32
ustawy o związkach zawodowych stanowi nadużycie ochrony związkowej”.
W uzasadnieniu kasacji prokurator podniósł, że ocena pracodawcy uznająca
zachowanie pracownika za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracow-
niczych podlega kontroli sądowej. Sądy zobowiązane były zatem do zbadania pod-
stawy zwolnienia, „aby ustalić, czy podana przez stronę pozwaną przyczyna stanowi
rażące naruszenie obowiązków pracowniczych”, a w konsekwencji czy uzasadnia
ona szczególną ochronę Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownic-
twa Medycznego. Zdaniem skarżącego, istotne znaczenie mają zajmowane przez
powoda stanowiska - starszego inspektora do spraw kontroli Wojewódzkiej Stacji
Ratownictwa Medycznego w Ł. i Prezesa Fundacji [...]. Łączenie tych funkcji należy
uznać za szczególnie naganne, uzasadniające rozwiązanie stosunku pracy w trybie
art. 52 § 1 pkt 1 k.p. W ocenie prokuratora, role te są z istoty rzeczy antagonistyczne.
Z ustaleń Sądów nie wynika czy Tomasz S. właściwie wykonywał swoje obowiązki
pracownicze. Ze zgromadzonej dokumentacji wywodzić jednak należy, że postępo-
wanie powoda stanowiło zagrożenie „dla podstaw funkcjonowania pozwanego”, go-
dziło w interesy społeczne i ekonomiczne zakładu pracy. Według niego, aby ustalić
czy zachowanie Tomasza S. miało wyjątkowo naganny charakter, Sąd powinien był
przesłuchać na tę okoliczność zarówno strony jak i wskazanych przez stronę świad-
7
ków. Zdaniem prokuratora, postępowanie powoda było szczególnie naganne, zaś
odmowa wyrażenia przez organizację związkową zgody na rozwiązanie z nim sto-
sunku pracy „była niewłaściwa i zmierzała do ochrony nieprawidłowych zachowań
powoda”. Wbrew stanowisku Sądu, okoliczność, że strona pozwana wiedziała o
działalności Tomasza S. w Fundacji na Rzecz Ratownictwa Medycznego [...] nie
uzasadnia wniosku, że Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego ją akcepto-
wała.
Pełnomocnik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Ł. jako pod-
stawy kasacji wskazał naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 4771
§ 2
k.p.c. w związku z art. 8 k.p. oraz art. 32 ustawy o związkach zawodowych w związku
z § 31 i § 21 ust. 1 pkt 4 statutu Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ra-
townictwa Medycznego w Ł. - poprzez ich błędną wykładnię, a także naruszenie
przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez „przekroczenie
granic swobodnej oceny dowodów”, art. 380 k.p.c. - poprzez pominięcie i nierozpa-
trzenie wniosku o uchylenie postanowienia z dnia 8 września 2003 r. w sprawie od-
dalenia wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę pozwaną, oraz art. 328 § 2
k.p.c. - poprzez „nie wskazanie podstawy i dowodów na których oparto ocenę przy-
czyny rozwiązania umowy” i „oparcie częściowo orzeczenia na faktach których po-
zwany nie wskazywał”, wnosząc o „uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w całości
oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego w całości i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania”, ewentualnie o „zmianę wyroku i uwzględnienie apelacji
pozwanego”. Jego zdaniem, rozpoznanie kasacji uzasadnia występowanie następu-
jących istotnych zagadnień prawnych: „czy szczególną ochroną przed rozwiązaniem
umowy o pracę [...], objęty jest także pracownik, który nie został w sposób przewi-
dziany przez ustawę o związkach zawodowych oraz statut wybrany do organów
związku, a decyzje o wejściu tego pracownika w skład organów związku, w tym or-
ganu pozastatutowego, podejmowały nieuprawnione jednostki organizacyjne”, oraz
czy „powinien korzystać z szczególnej ochrony pracownik naruszający w sposób ra-
żący zasady współżycia społecznego podejmując i prowadząc działalność konkuren-
cyjną godzącą w interesy pracodawcy?”
W uzasadnieniu kasacji pełnomocnik strony skarżącej podniósł, że stanowisko
Sądu w kwestii możliwości korzystania przez powoda ze szczególnej ochrony przed
rozwiązaniem stosunku jest niesłuszne. Tomasz S. został wybrany do władz organi-
zacji związkowej w sposób sprzeczny ze statutem, albowiem uchwałą komisji zakła-
8
dowej z dnia 27 września 2002 r. jedynie „poszerzono zarząd komisji zakładowej” o
osobę powoda bez zachowania zasad ustalonych w statucie. Ponadto, z narusze-
niem statutu nastąpił również wybór powoda do pełnienia funkcji przewodniczącego
Komisji Krajowej Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Me-
dycznego w Ł. Według niego, wskazana przez Wojewódzką Stację Ratownictwa Me-
dycznego przyczyna uzasadnia rozwiązanie stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1
k.p. Strona skarżąca wielokrotnie zgłaszała wnioski dowodowe na okoliczność pro-
wadzenia przez Fundację Na Rzecz Ratownictwa Medycznego [...] działalności kon-
kurencyjnej wobec Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego. Sąd dokonał jed-
nak odmiennej oceny przyczyny rozwiązania stosunku pracy z powodem, nie poda-
jąc podstaw i dowodów, na których ją oparł. Powołał się jedynie na fakty niepodno-
szone przez stronę skarżącą w toku postępowania, a znane Sądowi z informacji pra-
sowych, radiowych i telewizyjnych jako tzw. „afera handlu skórami”. W ocenie skar-
żącego, przeprowadzenie postępowania dowodowego umożliwiłoby prawidłowe
ustalenie stanu faktycznego, „który stanowiłby podstawę do rozważenia czy powód
powinien korzystać ze szczególnej ochrony.”
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W rozpoznawanej sprawie występuje kilka problemów prawnych będących już
wielokrotnie przedmiotem zainteresowania Sądu Najwyższego. Są to przede wszyst-
kim zagadnienia związane z wykładnią i stosowaniem art. 52 § 1 pkt 1 k.p., art. 45 §
1 i 3 w związku z art. 56 § 2 k.p., art. 8 k.p. w związku z art. 4771
§ 2 k.p.c. oraz art.
30 i art. 32 ustawy o związkach zawodowych, a także art. 233 k.p.c. Wymienione
przepisy Kodeksu pracy i Kodeksu postępowania cywilnego zawierają zwroty niedo-
określone odsyłające do norm i ocen pozaprawnych (tzw. klauzule generalne). Kon-
kretyzacja ich treści może nastąpić tylko przy uwzględnieniu zindywidualizowanych
okoliczności każdego przypadku. Stan faktyczny rozpoznawanej sprawy jest na tyle
swoisty, że proste, bezkrytyczne, a zwłaszcza wybiórcze przenoszenie nań dotych-
czasowego dorobku judykatury nie byłoby usprawiedliwione. Takiej zaś pokusie, jak
zdaje się wynikać z materiału sprawy, nie oparły się ani orzekające Sądy, ani strony
skarżące.
Trzy kwestie mają zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy: pierwsza
- czy świadome (celowe) podejmowanie działalności konkurencyjnej może być kwali-
9
fikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych; druga -
czy Tomasz S. był chroniony przed rozwiązaniem stosunku pracy na podstawie art.
32 ustawy o związkach zawodowych i trzecia - czy Sąd mógł i powinien był w miej-
sce żądanego przez powoda przywrócenia do pracy orzec odszkodowanie z powoła-
niem się na zasady współżycia społecznego. Prawidłowe zastosowanie prawa mate-
rialnego musi jednak poprzedzać niewadliwe ustalenie podstawy faktycznej wyroku. I
to właśnie, w związku z podniesionym w obu kasacjach zarzutem naruszenia art. 233
k.p.c., stanowi czwarte - proceduralne - zagadnienie.
1. Zgodnie z art. 52 § 1 pkt 1 k.p., pracodawca może rozwiązać umowę o
pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracownika podsta-
wowych obowiązków pracowniczych. Dwa więc elementy decydują łącznie o zasad-
ności rozwiązania stosunku pracy na tej podstawie - bezprawność zachowania pra-
cownika polegająca na uchybieniu podstawowemu obowiązkowi oraz stopień zawi-
nienia tego uchybienia. Zakwalifikowanie obowiązku, który pracownik naruszył jako
podstawowego, wystarcza do uaktualnienia uprawnienia pracodawcy do niezwłocz-
nego rozwiązania stosunku pracy. Ustawodawca nie wartościuje bowiem obowiąz-
ków podstawowych. Wszystkie one (każdy z nich) mają na gruncie art. 52 § 1 pkt 1
k.p. takie samo (jednakowe) znaczenie. Normatywnie do obowiązków podstawowych
pracownika zaliczony został expressis verbis jedynie obowiązek przestrzegania
przepisów i zasad bhp (art. 211 k.p.). Twierdzi się - słusznie - że zakres podstawo-
wych obowiązków jest kategorialnie zróżnicowany wedle kryterium branżowego (re-
sortowego, zawodowego) i zakładowego, a nadto (a może przede wszystkim) zindy-
widualizowy przez rodzaj świadczonej pracy (zajmowane stanowisko). Jednakże do
powszechnych (występujących w każdym stosunku pracy) obowiązków o charakte-
rze podstawowym zalicza się zgodnie, zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie,
obowiązki wymienione w art. 100 k.p. Jednym z nich jest sformułowany w pkt 4 § 2
art. 100 k.p. obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy. Dobro zakładu pracy poj-
mowane jest szeroko. Obejmuje nie tylko i nie tyle nawet interesy materialne praco-
dawcy (bo obowiązek ochrony mienia wymieniony został jako inny), ale i niematerial-
ne. Obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy nie jest też powiązany z narażeniem
pracodawcy na szkodę (bo ta przesłanka dotyczy głównie obowiązku pracownika
zachowania w tajemnicy informacji powziętych w związku z pracą). Prowadzenie
działalności konkurencyjnej może być postrzegane przez pracodawcę jako przejaw
braku lojalności, niedostatecznej dbałości o dobro zakładu pracy, a w konsekwencji
10
także przyczyną utraty zaufania do pracownika. Może przeto uzasadniać nie tylko
wypowiedzenie umowy o pracę, jak twierdzi Sąd z odwołaniem się do dotychczaso-
wego orzecznictwa Sądu Najwyższego, ale także jej rozwiązanie bez wypowiedze-
nia. Tym bardziej, gdy zarzut taki stawiany jest, jak w rozpoznawanej sprawie, pra-
cownikowi zajmującemu w strukturze zakładu stanowisko samodzielne.
Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Ł. wskazała aktywność To-
masza S. w Fundacji na rzecz Rozwoju Ratownictwa Medycznego [...] jako konku-
rencyjną względem jej działalności. Sąd, przy błędnych założeniach, że prowadzenie
działalności konkurencyjnej nie może stanowić przyczyny uzasadniającej niezwłocz-
ne rozwiązanie stosunku pracy i że ustalenie, iż pracodawca naruszył art. 32 ustawy
zwalnia go z powinności badania zasadności podanej przyczyny rozwiązania stosun-
ku pracy, zupełnie zlekceważył problem, czy Fundacja w istocie prowadzi działalność
konkurencyjną wobec działalności Stacji, czy jej statutowe zadania i cele kolidują z
zadaniami Stacji, czy więc interesy obu tych podmiotów są czy nie są, a jeżeli są to w
jakim zakresie konkurencyjne. I czy wobec tego do pogodzenia było świadczenie
przez Tomasza S. pracy na rzecz strony skarżącej na stanowisku starszego inspek-
tora do spraw kontroli z równoczesnym sprawowaniem przez niego funkcji prezesa
Fundacji.
W ocenie Sądu, Tomaszowi S., gdyby nawet przyjąć, że naruszył on jakiś
podstawowy obowiązek pracowniczy, nie można przypisać winy. Tymczasem To-
masz S. miał pełną świadomość, że pracodawca traktuje jego zaangażowanie w
Fundacji [...] jako działalność godzącą w jego interesy (konkurencyjną) i że tego
stanu rzeczy nie akceptuje. Dowodzą tego jednoznacznie już dwa fakty - przedsta-
wienie powodowi przez pracodawcę w dniu 28 października 2002 r. projektu umowy
o zakazie konkurencji, której zawarcia ten odmówił, oraz uprzedzenie go pismem z 7
listopada 2002 r., że niepodpisanie umowy może być uznane za przejaw nielojalno-
ści i uzasadnioną przyczynę rozwiązania umowy o pracę.
2. Sąd ustalił, że trwałość stosunku pracy Tomasza S. podlegała szczególnej
ochronie z tytułu członkostwa w zarządzie komisji zakładowej Krajowego Związku
Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego przy Wojewódzkiej Stacji Ra-
townictwa Medycznego w Ł. Zgodnie z art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodo-
wych (w brzmieniu obowiązującym 6 grudnia 2002 r.), pracodawca nie może rozwią-
zać stosunku pracy z pracownikiem będącym członkiem zarządu zakładowej organi-
11
zacji związkowej bez zgody zarządu tej organizacji - w czasie trwania mandatu oraz
w okresie roku po jego wygaśnięciu.
Dokonana przez Sąd ocena formalnej poprawności przeprowadzenia przez
pozwanego pracodawcę konsultacji, czy ściślej - procedury współdziałania z zakła-
dową organizacją związkową w celu uzyskania zgody na rozwiązanie z powodem
stosunku pracy, jest niewłaściwa. Pracodawca powiadomił komisję zakładową
KZZPRM o zamiarze rozwiązania z Tomaszem S. umowy o pracę pismem z 2 grud-
nia 2002 r. Otrzymał stanowisko tego gremium w dniu następnym (3 grudnia 2002 r.).
Przepisany tryb współdziałania został zatem wyczerpany. Zgodnie bowiem z art. 52 §
3 k.p., konsultacja jest jednoinstancyjna. Przepis art. 32 ustawy o związkach zawo-
dowych, jako szczególny przepis ochronny, nie wprowadza trybu odwoławczego od
uchwały zarządu zakładowej organizacji związkowej podjętej w przedmiocie wyraże-
nia zgody (lub odmowy jej wyrażenia) na rozwiązanie stosunku pracy z członkiem
tego organu. Złożenie zatem przez pracodawcę oświadczenia woli o rozwiązaniu
umowy o pracę bez wypowiedzenia 6 grudnia 2002 r. nie uchybia przepisom okre-
ślającym kolejność i terminy podejmowania działań poprzedzających dokonanie tej
czynności. Rozważania Sądu dotyczące naruszenia przez pozwanego pracodawcę
art. 30 ustawy o związkach zawodowych, do których Sąd przywiązał nadmierną
wagę, są w tej sytuacji bezprzedmiotowe. Zwrócenie się do komisji zakładowej
ZZPRM o podanie imiennego składu zarządu i komisji rewizyjnej oraz listy członków,
po uprzednim zajęciu przez nią merytorycznego stanowiska co do zwolnienia z pracy
Tomasza S., było zbędne. Mogło natomiast świadczyć o braku rozeznania w zasa-
dach funkcjonowania związku, co potwierdzałoby przekazanie informacji o zamiarze
rozwiązania z powodem umowy o pracę zarówno komisji zakładowej jak i komisji
krajowej, a usprawiedliwiał pewien chaos, czy tylko rozgardiasz, wynikający z nieja-
sności co do składu personalnego organów związku i szczególnej pozycji Tomasza
S. w strukturach związku różnych szczebli. Perturbacje rejestracyjne zdają się tę tezę
uprawdopodobniać.
Zdaniem Sądu, wadliwość rozwiązania umowy o pracę z powodem polegała
na braku na nie zgody komisji zakładowej ZZPRM, co wystarczało do uwzględnienia
powództwa. Problem jednak w tym, czy taka zgoda w ogóle była wymagana. Nie zo-
stała bowiem dostatecznie wyjaśniona przez Sąd kwestia statusu Tomasza S. jako
działacza związkowego. Powód był jednym z członków założycieli Krajowego
Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego z siedzibą w Ł. (pro-
12
tokół z zebrania założycielskiego związku z 21 października 2000 r.), przewodniczą-
cym komitetu założycielskiego tego związku oraz wybranym przez ten komitet prze-
wodniczącym Tymczasowej Komisji Krajowej, która miała działać do I Krajowego
Zjazdu Delegatów (protokół z posiedzenia komitetu założycielskiego z 30 listopada
2000 r.). Związek został zarejestrowany postanowieniem Sądu Okręgowego w War-
szawie z 28 listopada 2000 r. [...]. Do 6 kwietnia 2002 r. nie powołano ani komisji
krajowej, ani żadnego innego organu związku. Na podstawie dokumentów z zebrania
nazywanego raz „Zebraniem przedstawicieli zarejestrowanych Komisji Zakładowych
Krajowego ZZ Pracowników Ratownictwa Medycznego”, raz „Walnym Zebraniem
Delegatów KZZ PRM”, które odbyło się 6 kwietnia 2002 r. w Ł., i na którym Tomasz
S. został wybrany przewodniczącym komisji krajowej, Sąd Rejonowy dla Łodzi -
Śródmieścia w Łodzi postanowieniem z dnia 20 kwietnia 2004 r. [...], odmówił „prze-
rejestrowania” (wpisu) związku do Krajowego Rejestru Sądowego. Zgodnie z art. 14
ustawy (w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2001 r., po jego zmianie art. 80
ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym, jednolity tekst:
Dz.U. z 2001 r. Nr 17, poz. 209 ze zm.), związek zawodowy podlega rejestracji w
Krajowym Rejestrze Sądowym. Czynność ta jest obowiązkowa i stanowi warunek
legalnego działania związku. W tym kontekście nie jest pewne, czy można w ogóle
zasadnie przyjmować istnienie, w sensie prawnym, Krajowego Związku Zawodowego
Pracowników Ratownictwa Medycznego z siedzibą w Ł., a w konsekwencji jego
struktur zakładowych i regionalnych, w tym Zarządu Regionu województwa ł. i zare-
jestrowanej w nim 21 grudnia 2000 r. komisji zakładowej przy Wojewódzkiej Stacji
Pogotowia Ratunkowego w Ł. Tę istotną dla rozstrzygnięcia sprawy kwestię, podno-
szoną zresztą przez stronę skarżącą, Sąd wprawdzie odnotował, ale nie zaintereso-
wał się nią głębiej i nie przywiązał do niej należytej wagi.
Sąd ustalił, że Tomasz S. korzysta z ochrony jako członek zarządu komisji za-
kładowej ZZPRM, do której został wprowadzony uchwałą tego organu z 27 września
2002 r. o „poszerzeniu składu o nowych członków”. Jego zdaniem, sąd nie ma kom-
petencji do kontroli zgodności owego „poszerzenia” (sposobu wyłaniania władz
związku) ze statutem, albowiem godziłoby to w autonomię związków zawodowych.
Co do zasady pogląd ten należy podzielić. Autonomia związków zawodowych jest
bowiem w istocie fundamentem prawa koalicji, podstawą funkcjonowania ruchu
związkowego. Nie ma ona jednak charakteru bezwzględnego, absolutnego. Jej gra-
nice wyznacza bowiem obowiązujący porządek prawny, w tym zwłaszcza art. 59
13
Konstytucji, postanowienia konwencji nr 87 MOP z 9 lipca 1948 r. dotyczącej wolno-
ści związkowej i ochrony praw związkowych (ratyfikowanej przez Polskę 14 grudnia
1956 r., Dz.U. z 1958 r. Nr 29, poz. 125) oraz przepisy ustawy z 23 maja 1991 r. o
związkach zawodowych. W ramach tej autonomii związki zawodowe są - między in-
nymi - uprawnione do samodzielnego i swobodnego określania, w statucie i uchwa-
łach, struktury organizacyjnej (art. 9) oraz ustalania zasad sprawowania funkcji
związkowych (art. 10). Postanowienia statutu (także w tym zakresie) wiążą jednak
nie tylko członków związku zawodowego i jego władze, ale także instytucje (pod-
mioty, organy) zewnętrzne, w tym sądy. Sąd nie może ingerować w treść statutu.
Może jednak i powinien, a niekiedy nawet musi stosować statut związku zawodowe-
go autonomicznie uchwalony. Nie jest wobec tego tak, że działania organów związku
zawodowego (podejmowane przez nie czynności) nie podlegają kontroli co do zgod-
ności z prawem, w tym ze statutem. W szczególności wówczas, gdy wywodzone są
stąd przez członka związku lub jego działacza prawa podmiotowe pracownicze.
Szczególne uprawnienia pracownika będącego działaczem związkowym dotyczące
ochrony trwałości stosunku pracy są jego uprawnieniami jako strony stosunku pracy.
Odpowiadają im określone obowiązki pracodawcy. Ten powinien mieć wiedzę o ich
treści.
Sąd nie rozważył i innych okoliczności towarzyszących „poszerzeniu” składu
zarządu komisji zakładowej Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratow-
nictwa Medycznego przy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Ł. W
szczególności nie zajął się kwestią, czy uwzględniając (co najmniej) formalne niedo-
statki w funkcjonowaniu związku na szczeblu ogólnokrajowym, zwłaszcza zaś komisji
krajowej, której przewodniczącym miał być powód, celem „poszerzenia” nie było wy-
łącznie uzyskanie i zagwarantowanie ochrony „dokooptowanym” (a nie wybranym)
członkom zarządu. Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach wyrażał pogląd, że nie
przysługuje ochrona przewidziana w art. 32 ustawy pracownikowi, który podjął dzia-
łalność związkową jedynie w celu uzyskania tejże ochrony. Że funkcją powołanego
przepisu jest zabezpieczenie działacza związkowego przed ewentualnymi represjami
ze strony pracodawcy za działalność podejmowaną w interesie członków związku, a
nie własnym.
3. Kolejnym problemem, którym zajmował się Sąd było zagadnienie zastoso-
wania konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego w ocenie zgłoszonego przez po-
woda roszczenia restytucyjnego. Strona skarżąca - jak ustalił Sąd - rozwiązała z po-
14
wodem umowę o pracę bez zgody zakładowej organizacji związkowej, a zatem z na-
ruszeniem art. 32 ustawy o związkach zawodowych. Na podstawie art. 56 § 1 k.p.
pracownikowi przysługuje, wedle jego wyboru, roszczenie o przywrócenie do pracy
na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Tomasz S. zgłosił żądanie o
przywrócenie do pracy. Zgodnie z art. 45 § 3 k.p. w związku z art. 56 § 2 k.p., sąd
może orzec odszkodowanie w miejsce żądanego, przez podlegającego szczególnej
ochronie przed rozwiązaniem stosunku pracy pracownika, przywrócenia do pracy
tylko wówczas, gdy przywrócenie jest niemożliwe z powodu ogłoszenia upadłości lub
likwidacji pracodawcy. Poza tym jedynym wyjątkiem, związany jest zgłoszonym rosz-
czeniem. Jak każda inna czynność, wybór przez pracownika roszczenia może podle-
gać ocenie w aspekcie nadużycia prawa podmiotowego. Sąd Najwyższy wielokrotnie
dopuszczał taką możliwość zwłaszcza wtedy, gdy rozwiązanie stosunku pracy było
oczywiście uzasadnione, odmowa udzielenia na nie zgody obiektywnie nieusprawie-
dliwiona, zaś powrót do pracy mógłby być odbierany przez współpracowników (lub
inne osoby) z pewnością lub prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością jako
„bezprawie w majestacie prawa”. Zarazem zwracał jednak uwagę na wyjątkowość
dopuszczalności korygowania zgłoszonego przez pracownika roszczenia zasadami
współżycia społecznego, na konieczność wszechstronnego rozważenia wszystkich
okoliczności sprawy i potrzebę sformułowania owych zasad współżycia społecznego,
które zostałyby naruszone przez restytucję stosunku pracy.
Sąd w motywach zaskarżonego wyroku wyraził błędny pogląd prawny, jakoby
zasady współżycia społecznego miały być odnoszone do przyczyny rozwiązania sto-
sunku pracy i pozostawać z nią w związku rzeczowym oraz czasowym. Przeciwnie, o
ocenie „celowości” przywrócenia do pracy decydować powinny okoliczności istnie-
jące (znane) w chwili orzekania. Ocenie w aspekcie zgodności z zasadami współży-
cia społecznego podlega bowiem nie czynność pracodawcy rozwiązująca stosunek
pracy, ale wybór roszczenia przez pracownika. Zbagatelizował też podaną przez
pracodawcę przyczynę rozwiązania stosunku pracy z powodem, nie badając jej
prawdziwości i zasadności. Stwierdzenie w tym kontekście, że przyczyna podana
powodowi na uzasadnienie rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia
nie wskazuje na wyjątkowo naganne jego postępowanie, zaś wybór niezwłocznego
trybu rozwiązania stosunku pracy jest wątpliwy, jest po prostu woluntarystyczne.
Ujawnienie w mediach ogólnokrajowych pewnych faktów niewątpliwie nagan-
nych, gorszących, bulwersujących dotyczących bezpośrednio lub pośrednio pracow-
15
nika, i to aktywnego działacza związkowego, nie dowodzi samo przez się ich praw-
dziwości. Stwarza jednak bez wątpienia atmosferę pewnej dwuznaczności. Tym bar-
dziej, gdy dotyczy to pracownika instytucji najwyższego zaufania publicznego, do
której owo zaufanie zostało przez zachowania pewnej grupy jej pracowników podwa-
żone. Wobec tego należało rozważyć szczególnie starannie i wszechstronnie, czy i
jakie znaczenie mogłoby mieć przywrócenie Tomasza S. do pracy dla pozostałych
pracowników, dla osób korzystających z usług Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Me-
dycznego w Ł. (pacjentów) oraz ich rodzin, dla środowiska zawodowego.
W konkluzji należy stwierdzić, że podniesiony w obu kasacjach zarzut niewy-
jaśnienia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy jest całkowicie
usprawiedliwiony. Jest on także usprawiedliwiony w zakresie w jakim dotyczy prze-
kroczenia wyznaczonych w art. 233 k.p.c. granic swobodnej oceny dowodów w
ustaleniu, że Tomaszowi S. nie można przypisać przy (ewentualnym) naruszeniu
obowiązku dbałości o dobro strony skarżącej winy w postaci co najmniej rażącego
niedbalstwa. W tej sytuacji kontrola zasadności zarzutów materialnoprawnych nie
jest, jako przedwczesna, możliwa.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39313
k.p.c.,
orzekł jak w sentencji.
========================================