Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 24 MAJA 2005 R.
I KZP 15/05
Przewidziany w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo
o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.) obowiązek
Skarbu Państwa ponoszenia kosztów nieopłaconej przez strony pomocy
prawnej z urzędu (art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k.) dotyczy pomocy „udzielonej”, a
zatem powstaje w momencie rozpoczęcia wykonywania przez adwokata
czynności związanych bezpośrednio z udzieleniem pomocy stronie, dla któ-
rej został on wyznaczony.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: D. Rysińska, R. Sądej.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Radosława C., po rozpoznaniu przedsta-
wionego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w O., posta-
nowieniem z dnia 28 stycznia 2005 r., zagadnienia prawnego wymagają-
cego zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy użyte w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o ad-
wokaturze i art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. pojęcie „pomocy prawnej udzielonej z
urzędu” należy utożsamiać z gotowością do realizacji prawa do obrony wy-
nikającą z samego faktu wyznaczenia obrońcą z urzędu, czy też z faktycz-
nym udzielaniem pomocy prawnej”
p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.
2
U Z A S A D N I E N I E
Zagadnienie prawne przedstawione przez sąd odwoławczy powstało
na tle następującej sytuacji procesowej:
W końcowej fazie postępowania przygotowawczego prowadzonego w
sprawie podejrzanego Radosława C. wyłoniła się wątpliwość co do jego
stanu poczytalności tempore criminis, co spowodowało wydanie przez Pro-
kuratora Rejonowego w K. postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii
biegłych psychiatrów oraz skierowania przez tegoż prokuratora do Sądu
Rejonowego w K. wniosku o wyznaczenie podejrzanemu obrońcy z urzędu.
Po rozpatrzeniu tego wniosku, zarządzeniem upoważnionego sędziego
(art. 93 § 2 k.p.k.) z dnia 21 lipca 2003 r., podejrzanemu wyznaczony został
obrońca z urzędu, adwokat E. B. Ponieważ po kilku dniach do akt sprawy
wpłynęła opinia, w której biegli stwierdzili, że Radosław C. w czasie popeł-
nienia zarzucanego mu czynu miał w pełni zachowaną zdolność rozpozna-
nia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem, już w dniu 8
sierpnia 2003 r. wydane zostało kolejne zarządzenie, zgodnie z którym za-
decydowano „cofnąć wyznaczenie (…) Radosławowi C. obrońcy z urzędu
w osobie adw. E. B.”. Warto dodać, że pomimo tego, że w aktach sprawy
znajdują się adnotacje o skierowaniu do wykonania obu tych zarządzeń, w
istocie w aktach tych brak jest potwierdzenia powiadomienia obrońcy za-
równo o treści pierwszego, jak i drugiego z zarządzeń. W akcie oskarżenia,
który następnie został skierowany przez prokuratora do sądu, obrońca nie
został już wymieniony jako podmiot, który powinien być wezwany na roz-
prawę. W rok po uprawomocnieniu się wyroku wydanego w sprawie oskar-
żonego, adwokat E. B. skierował do Prokuratora Rejonowego w K. wniosek
„o wypłatę kosztów z tytułu nieopłaconej obrony z urzędu”, wymieniając w
nim 19 spraw, między innymi także sprawę tego oskarżonego. Wniosek ten
3
przesłany został przez prokuratora do sądu „celem rozpatrzenia, z uwagi
na to, iż w dniu (…) w w/w sprawie skierowano akt oskarżenia”. Upoważ-
niony sędzia wystosował do adwokata pismo, wzywające do „uzupełnienia
w ciągu 7 dni wniosku poprzez wskazanie, jakie faktycznie czynności w ni-
niejszej sprawie” podjął i wyjaśniające, że – zdaniem autora pisma – „obo-
wiązek Skarbu Państwa ponoszenia kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
przewidziany jest za obronę udzieloną”.
W odpowiedzi adwokat E. B. stwierdził, że jego z kolei zdaniem: „z
chwilą zlecenia obrony z urzędu przysługuje obrońcy tak ustanowionemu
wynagrodzenie od Skarbu Państwa. Każda kontrola ze strony Sądu jest
naruszeniem praw konstytucyjnych podejrzanego, oskarżonego oraz jest
bezprawną ingerencją Sądu w działanie obrońcy. Sąd nie jest uprawniony
do oceny pracy obrońcy, wymagania przedstawienia wykonanych czynno-
ści, tak jak obrońca nie jest uprawniony do oceny faktycznych czynności
Sądu, gdyż obie te instytucje są nawzajem suwerenne”. W konsekwencji,
obrońca nie poinformował Sądu, jakie czynności on sam podjął w niniejszej
sprawie, zaznaczając, że jedynie „na marginesie poinformuje o oczywistych
czynnościach, które wykonuje obrońca przy zleceniu sprawy z urzędu.
Otóż jest zobowiązany do zarejestrowania sprawy, założenia teczki akt,
kontaktu z klientem, udzielenia informacji, porad”, zaznaczając jednak, iż
„oczywiście nie wypowiem się jakich”.
Postanowieniem z dnia 21 grudnia 2004 r., Sąd Rejonowy w K. po-
stanowił nie uwzględnić wniosku obrońcy, wskazując w uzasadnieniu swe-
go orzeczenia, że z art. 29 ust. 1 prawa o adwokaturze wynika, iż obowią-
zek Skarbu Państwa ponoszenia kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
przewidziany jest „za obronę udzieloną i to udzieloną przed sądem”, zaś
„brak jest w aktach sprawy śladu, że obrońca podejmował jakiekolwiek
czynności, np. zapoznał się z aktami sprawy, czyli de facto nie udzielał
żadnej pomocy prawnej”.
4
Zażalenie na to postanowienie złożył adwokat E. B., zarzucając za-
skarżonemu orzeczeniu naruszenie prawa materialnego, art. 29 ust. 1
ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze i § 1 ust. 1, § 14 ust.
1 oraz § 19 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 wrze-
śnia 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, generalnie pod-
trzymując swą argumentację zawartą we wcześniej złożonym piśmie pro-
cesowym. Z zażalenia wynika nadto, że adwokat myli sprawy, których do-
tyczyć miałby jej udział. Wywodzi bowiem, że zarządzeniem z dnia 4 lipca
2003 r. został wyznaczony obrońcą z urzędu podejrzanego A. S., i że umo-
cowanie to zostało cofnięte zarządzeniem z dnia 3 lutego 2004 r. (zob. wy-
żej prawidłowe daty wskazanych decyzji sądu, by nie wspomnieć już o per-
sonaliach oskarżonego) i dlatego też nie mogła uczestniczyć w zapoznaniu
podejrzanego z materiałami postępowania przygotowawczego, która to
czynność została wyznaczona na dzień 19 lutego 2004 r.
Rozpoznając powyższe zażalenie, Sąd Okręgowy w O. zadeklarował
powzięcie wątpliwości, która wyrażona została w postaci pytania przedsta-
wionego w części dyspozytywnej niniejszego postanowienia Sądu Najwyż-
szego. Z części motywacyjnej orzeczenia wydanego przez sąd odwoławczy
nie wynika jednakże, iżby istotnie żywił on wątpliwości co do tego, czy sta-
nowisko sądu pierwszej instancji było prawidłowe.
Rozpoznając przedstawione zagadnienie Sąd Najwyższy zważył, co
następuje.
Jak już wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie i w piśmiennictwie,
przedstawienie Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego w trybie art.
441 § 1 k.p.k. wymaga zaistnienia łącznie następujących warunków: musi
się ono wyłonić podczas rozpoznawania środka odwoławczego i mieć zna-
czenie dla rozstrzygnięcia sprawy w postępowaniu odwoławczym oraz mu-
si dotyczyć istotnego problemu interpretacyjnego związanego z wykładnią
przepisu, który w praktyce sądowej jest rozbieżnie rozumiany albo też jest
5
wadliwie lub niejasno sformułowany. Przedmiotem zagadnienia prawnego
nie może być natomiast określony sposób rozstrzygnięcia sprawy lub środ-
ka odwoławczego, zastosowania bądź niezastosowania przepisów, czy tym
bardziej kwestia ustaleń faktycznych (por. np. R.A. Stefański: Instytucja py-
tań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach karnych, Kraków 2001, s.
254-261, 352-371 oraz ostatnio, postanowienia SN z dnia 20 kwietnia 2005
r., wydane w sprawach I KZP 8/05, I KZP 9/05 I KZP 10/05 i I KZP 11/05,
publik. OSNKW 2005, z. 4, poz. 40, 41, 42 i 43). Sformułowane pytanie
prawne zostało wprawdzie przedstawione przez Sąd Okręgowy w O. w to-
ku rozpoznawania środka odwoławczego, a jego rozstrzygnięcie ma zna-
czenie dla rozpoznania zażalenia przez ten Sąd, tym niemniej nie została,
zdaniem Sądu Najwyższego, spełniona przesłanka wystąpienia istotnych
wątpliwości interpretacyjnych, dotyczących wykładni przepisów wskaza-
nych przez sąd ad quem. Jak to już zresztą zasygnalizowano w tzw. części
historycznej niniejszego uzasadnienia, także sąd odwoławczy miał – jak się
wydaje – zdeklarowany pogląd co do treści wskazanych norm prawnych.
Co prawda w sytuacji, gdy sąd występujący z pytaniem prawnym ma „su-
biektywnie” zdeklarowany pogląd co do konieczności określonego rozu-
mienia danej normy prawnej, ale potrafi wykazać, dlaczego „obiektywnie”
mogą rodzić się wątpliwości interpretacyjne w tym względzie, nie jest wy-
kluczone podjęcie postanowienia w trybie art. 441 § 1 k.p.k. Także i wów-
czas jednak należałoby zakwestionować racjonalność takiego wystąpienia
(skoro „mam własne zdanie”, to „nie pytam”). Sytuacja rysuje się już całko-
wicie jednoznacznie wówczas, gdy sąd odwoławczy jest przekonany o
prawidłowości określonego wyniku wykładni i nie przeciwstawia mu żad-
nych poważnych argumentów. Tak zaś jest w niniejszej sprawie.
Sąd Okręgowy w O. wskazał, jako przepisy podlegające wykładni,
art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze oraz
art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. Z obu powyższych przepisów wynika, że pomię-
6
dzy Skarbem Państwa a adwokatem wyznaczonym do udzielenia pomocy
prawnej z urzędu powstaje obowiązek ponoszenia, przez Skarb Państwa,
kosztów nieopłaconej przez strony pomocy prawnej. Przepisy wykonawcze
wydane na podstawie art. 29 ust. 2 Prawa o adwokaturze (obecnie rozpo-
rządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – Dz. U. Nr 163,
poz. 1348 ze zm.) określają zaś zasady, na podstawie których sąd ustala te
koszty i sposób ich realizacji (por. np. uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia
25 lutego 1986 r., VI KZP 49/85, OSNKW 1986, z. 9-10, poz. 65, z aprobu-
jącą glosą M. Piekarskiego, OSP 1987, nr 9, poz. 172). Żaden z wyżej
wskazanych przepisów nie określa wprost momentu początkowego, od któ-
rego rozpoczyna się obowiązek ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Tym niemniej wykładnia językowa w
jednoznaczny sposób pozwala ustalić tę chwilę, jeśli zważyć na kluczowe
sformułowania użyte w przepisach ustawowych. Zarówno w art. 29 ust. 1
Prawa o adwokaturze, jak i w art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. mowa jest o kosz-
tach pomocy prawnej „udzielonej” przez adwokata wyznaczonego z urzę-
du. Udzielenia pomocy prawnej nie można utożsamić z samym tylko fak-
tem wyznaczenia adwokata obrońcą lub pełnomocnikiem z urzędu, t.j. z
wydaniem w tym przedmiocie decyzji procesowej przez właściwy organ.
Decyzja tak podjęta może nigdy nie dotrzeć, z tych czy innych przyczyn, do
wiadomości adwokata, a nawet po jej dotarciu do niego może ona nie wy-
wołać – do określonej chwili – żadnej aktywności z jego strony. Tymcza-
sem zgodnie z semantyką, „udzielać” pomocy to „poświęcać” (komuś,
czemuś) czas i swoją działalność (zob. np. M. Szymczak red.: Słownik Ję-
zyka Polskiego, t. III, Warszawa 1989, s. 583). Nawiązując wprost do treści
zapytania wystosowanego w niniejszej sprawie, zwrócić też należy uwagę
na to, że podlegające wykładni przepisy nie tylko, iż nie odwołują się, cho-
7
ciaż nic nie stałoby na przeszkodzie ku temu, do samej li tylko „gotowości”
do realizacji czy to prawa do obrony, czy też innego rodzaju reprezentacji
określonego podmiotu, ale nadto w przepisach tych użyto formy dokonanej.
Mowa jest w nich o pomocy „udzielonej”, nie zaś „udzielanej”.
Tak więc wykładnia językowa nie nasuwa wątpliwości co do tego, że
za moment początkowy, od którego rozpoczyna się obowiązek ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów za pomoc prawną udzieloną z urzędu, nie
może być uznana ani chwila wydania przez organ procesowy decyzji w tym
przedmiocie, ani nawet chwila dotarcia tej decyzji do wiadomości adwoka-
ta. Należy zatem przypomnieć, że wykładnia językowa określa, co do za-
sady, granice dopuszczalnej interpretacji, a ich przekroczenie – z odwoła-
niem się do innych metod wykładni – wymagałoby szczególnie mocnego
uzasadnienia aksjologicznego. Uzasadnienia takiego nie sposób znaleźć
przy rozpoznawaniu przedstawionego zagadnienia. Przeciwnie, także
względy systemowe i celowościowe prowadzą do tożsamego rezultatu.
Mając na uwadze względy systemowe warto wskazać na treść art. 28
ust. 1 i 2 Prawa o adwokaturze, z których to przepisów wynika, że adwokat
może, co prawda tylko z ważnych powodów, odmówić „udzielenia” pomocy
prawnej, przy czym w sprawach, w których pomoc prawna „ma z mocy
prawa nastąpić z urzędu” (warto w tym miejscu zwrócić uwagę na użycie
przez ustawodawcę czasu przyszłego), „zwolnić adwokata od udzielenia tej
pomocy może tylko organ, który go wyznaczył”. Zasadnie suponuje sąd ad
quem, że z powyższych sformułowań ustawowych należy wywieść wnio-
sek, iż pomoc prawna nie musi być „udzielona”, skoro adwokat może jej
„odmówić”. W wypadku, gdy adwokat dostrzeże oczywiste przeszkody
(przykładowo, związane z treścią § 22 ust. 1 Zbioru Zasad Etyki Adwokac-
kiej i Godności Zawodu – uchwała Naczelnej Rady Adwokackiej z 10 paź-
dziernika 1998 r.) w podjęciu się prowadzenia sprawy, nie tylko może, ale
wręcz powinien odmówić jej udzielenia. Gdyby przyjąć inny od wskazanego
8
w tezie niniejszego postanowienia moment, z jakim wiązać należy obowią-
zek Skarbu Państwa ponoszenia nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu,
konsekwentnie musielibyśmy przyjąć, że – odpowiednio wcześnie dostrze-
gając stosowne przeszkody – adwokat z jednej strony bezpośrednio po do-
ręczeniu mu odpisu zarządzenia o wyznaczeniu go obrońcą (lub pełno-
mocnikiem) z urzędu, składałby wniosek o zwolnienie go z tego obowiązku
i jednocześnie, nie podejmując żadnych innych czynności, jednocześnie
uprawniony byłby także i do złożenia wniosku o zasądzenie kosztów za
obronę (reprezentację) z urzędu osoby, której reprezentować wręcz nie
może. Tak więc już tylko treść przepisów art. 28 ust. 1 i 2 Prawa o adwoka-
turze wskazuje, że w niektórych sytuacjach pomiędzy wydaniem zarządze-
nia o wyznaczeniu adwokata obrońcą (pełnomocnikiem) z urzędu oraz do-
ręczeniem mu odpisu tego zarządzenia a „udzieleniem” przezeń pomocy
prawnej wyróżnić należy etap nie związany z czynnościami, które można
uznać za owo „udzielenie” pomocy.
Ważne przesłanki w określeniu, co należy rozumieć pod pojęciem
„udzielenia pomocy prawnej”, sformułowane zostały w art. 4 ust. 1 Prawa o
adwokaturze (oraz – zbieżnie – w art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r.
o radcach prawnych, Dz. U. z 1989 r., Nr 33, poz. 175 ze zm.). Zgodnie z
tym przepisem „zawód adwokata polega na świadczeniu pomocy prawnej,
a w szczególności na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii
prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu
przed sądami i urzędami”. Co prawda, określenie „w szczególności” wska-
zuje na to, że wyliczenie zawarte w art. 4 ust. 1 ma charakter jedynie przy-
kładowy, tym niemniej w piśmiennictwie podjęto próbę dookreślenia, na
czym polega udzielanie pomocy prawnej. Wyliczenie przykładowe wskazu-
je na to, że istota pomocy prawnej sprowadza się do podejmowania czyn-
ności o charakterze intelektualnym, wymagających zaangażowania spraw-
ności umysłowej oraz cechujących się indywidualnym wkładem inwencji
9
oraz pomysłowości. Podkreśla się też, że wprawdzie trudno sobie wyobra-
zić, aby wykonywanie tego rodzaju działalności nie pociągało za sobą ko-
nieczności dokonywania również i pewnych czynności o charakterze fi-
zycznym, tym niemniej te ostatnie są prawnie irrelewantne, ponieważ ani
przepisy prawa o adwokaturze, ani przepisy ustawy o radcach prawnych w
ogóle o nich nie wspominają (por. M. Szydło: Osoby wykonujące wolne
zawody prawnicze jako przedsiębiorcy, PS 2004, nr 2, s. 23-24).
Tak więc udzielenie pomocy prawnej przez adwokata polega nie na
samej tylko gotowości jej świadczenia, ale na przystąpieniu do czynności o
charakterze intelektualnym, połączonych najczęściej z pewnymi czynno-
ściami o charakterze fizycznym i zmierzających do oceny, a w jej rezultacie
do poprawy lub ochrony sytuacji prawnej osoby, której udzielana jest po-
moc.
Nie sposób powyższej interpretacji zakwestionować także i za pomo-
cą wykładni celowościowej. Udzielanie pomocy prawnej jest z jednej strony
misją adwokatury (zob. określenie zadań palestry w art. 1 ust. 1 Prawa o
adwokaturze), z drugiej zaś strony, ujmując tę pomoc od strony celów
osiąganych przez samych adwokatów, także formą zarobkowania przez
członków palestry. Nie ma potrzeby dowodzenia, że mając na uwadze
względy misyjne paradoksalne wręcz byłoby wysuwanie twierdzenia o za-
sadności wynagradzania adwokata za bierność, brak podjęcia jakichkol-
wiek kroków zmierzających do ochrony sytuacji prawnej mandanta (por. Z.
Krzemiński: Prawo o adwokaturze. Komentarz, Warszawa 1998, s, 6). Tak-
że mając na uwadze drugi z wyżej wymienionych celów, należy założyć, że
stosowne świadczenia powinny, co do zasady, przysługiwać za określone
dokonania, a nie tylko za samą gotowość dokonań. Społecznie akcepto-
wane jest bowiem, co do zasady, wynagradzanie za wykonanie, a w każ-
dym bądź razie za wykonywanie, pracy, a nie za samą tylko gotowość jej
wykonania. To jedynie na mocy szczególnych unormowań (jakim jest np.
10
rozwiązanie przewidziane w art. 81 § 1 Kodeksu pracy przy tzw. pracowni-
czym stosunku pracy, w którym pozostawanie uniemożliwia, nota bene,
wykonywanie zawodu adwokata – zob. art. 4b ust. 1 pkt 1 Prawa o adwo-
katurze) wynagrodzenie przysługuje za samą gotowość do świadczenia
pracy.
Podsumowując dotychczasowe wywody należy stwierdzić, że prze-
widziany w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwoka-
turze obowiązek Skarbu Państwa ponoszenia kosztów nieopłaconej przez
strony pomocy prawnej z urzędu (art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k.) dotyczy pomo-
cy „udzielonej”, a zatem powstaje w momencie rozpoczęcia wykonywania
przez adwokata czynności związanych bezpośrednio z udzieleniem pomo-
cy stronie, dla której został on wyznaczony.
Zapatrywanie powyższe nie pozostaje w kolizji z dotychczasowym
orzecznictwem Sądu Najwyższego, na które powoływała się autorka zaża-
lenia. Po pierwsze bowiem, wspomniana już wyżej uchwała składu 7 sę-
dziów SN z dnia 25 lutego 1986 r. – jak to zasadnie zauważył sąd ad quem
– określa co prawda stosunek, jaki ze względu na treść art. 29 ust. 1 Prawa
o adwokaturze zachodzi między Skarbem Państwa a instytucją adwokatury
po wyznaczeniu przez sąd adwokata do udzielenia pomocy prawnej z
urzędu, tym niemniej nie precyzuje ona tego, jak należy rozumieć pojęcie
„udzielonej” (z urzędu) pomocy prawnej, ani też tego, w którym momencie
Skarb Państwa staje się podmiotem zobowiązanym, a adwokat podmiotem
uprawnionym. Po drugie, całkowicie niezrozumiałe jest powoływanie w
analizowanym kontekście postanowienia SN z dnia 1 marca 1984 r. (VI
KZP 50/83, OSNKW 1984, z. 7, poz. 84), w którym sąd ten przypominając
o obowiązku zasądzenia (na rzecz zespołu adwokackiego reprezentowa-
nego przez obrońcę) już w chwili wydawania orzeczenia kończącego po-
stępowanie w danej instancji (choćby nie kończyło ono postępowania)
opłaty za wykonanie tzw. czynności jednorazowej, wyraźnie jednak w uza-
11
sadnieniu powiązał ten obowiązek z wykonaniem przez adwokata, wyzna-
czonego do określonej czynności, zleconego mu zadania.
Tak więc, zasądzenie lub odmowa zasądzenia na gruncie konkretnej
sprawy, na rzecz adwokata wyznaczonego do udzielenia pomocy prawnej
z urzędu, stosownego wynagrodzenia, nie zależy od dokonania takiej, czy
innej wykładni art. 29 ust. 1 Prawa o adwokaturze lub art. 618 § 1 pkt 11
k.p.k., ale od dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych, czy doszło do
rzeczywistego podjęcia przez adwokata czynności, a nie jedynie do poten-
cjalnej gotowości ich podjęcia. Należy dodać, że w wypadku wątpliwości w
tej materii, z uwagi na brak w aktach sprawy materialnych śladów podjęcia
przez adwokata takich czynności, obowiązek wykazania, iż czynności takie
zostały podjęte spoczywa na osobie dochodzącej przyznania kosztów. Jak
już jednak wyżej wskazano, za czynności takie mogą i powinny być uznane
już pierwsze przejawy aktywności intelektualnej (np. zapoznanie się z ak-
tami, czy choćby tylko odbycie rozmowy z osobą, którą adwokat ma repre-
zentować). Nie wystarczą natomiast kroki o czysto „technicznym” charakte-
rze, np. założenie teczki akt lub tzw. zarejestrowanie sprawy, gdyż te nie są
bezpośrednio związane z udzieleniem pomocy prawnej i służą jedynie
udokumentowaniu tego, że określony adwokat może przystąpić do repre-
zentowania – z uwagi na udzielony mu mandat – określonej osoby. Wypa-
da też zauważyć, że skierowanie przez organ procesowy do adwokata py-
tania, czy i jakie ewentualnie czynności podjął on w wykonaniu doręczone-
go mu odpisu zarządzenia, w niczym nie narusza autonomii adwokatury i
zasad, w oparciu o które wykonywany jest zawód adwokata, w tym tajem-
nicy adwokackiej. Pytanie takie nie dotyczy bowiem tzw. wewnętrznej treści
czynności (np. treści udzielonej porady, przebiegu rozmowy z osobą repre-
zentowaną, itp.), a jedynie tego, czy jakiekolwiek czynności zostały przez
adwokata podjęte, co jest warunkiem powstania obowiązku ich wynagro-
dzenia.
12
Warto wskazać, że podobne zagadnienie, jak to, o rozstrzygnięcie
którego zwrócił się do Sądu Najwyższego sąd odwoławczy rozpoznający
zażalenie w niniejszej sprawie, stanowiło przedmiot rozważań Sądu Apela-
cyjnego w Katowicach w postanowieniu z dnia 14 maja 2003 r. (II AKz
383/03, Wok. 2004, nr 11, s. 47-49). Sąd ten, wychodząc z prawidłowych
założeń teoretycznych, sformułował jedynie częściowo słuszną tezę, że:
„obowiązek Skarbu Państwa ponoszenia kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej przewidziany jest za obronę udzieloną, i to przed sądem. W sytua-
cji, gdy obrońcę najpierw omyłkowo ustanowiono i jednocześnie zwolniono
z obowiązków, ponoszenie przez Skarb Państwa zbędnych kosztów obrony
byłoby wydatkiem bezcelowym i niesłusznym”. Zgodzić się należy z pierw-
szym zdaniem tej tezy, ale jedynie w części do przecinka. W art. 29 ust. 1
Prawa o adwokaturze mowa jest bowiem o ponoszeniu przez Skarb Pań-
stwa kosztów nieopłaconej przez strony pomocy prawnej z urzędu, bez
ograniczania tej pomocy, gdy chodzi o postępowanie karne, jedynie do fa-
zy postępowania jurysdykcyjnego. Także rozporządzenie wykonawcze,
wydane z upoważnienia zawartego w art. 29 ust. 2 wskazanej wyżej usta-
wy, dotyczy opłat za czynności adwokackie przed organami wymiaru spra-
wiedliwości (zob. tytuł rozdziału 2 rozporządzenia), co w połączeniu z tre-
ścią § 14 ust. 1 pkt 1 i 2 rozporządzenia nakazuje traktować sformułowanie
figurujące w tytule wskazanego rozdziału w sposób szeroki, pozwalający
na przyznanie kosztów także za pomoc prawną udzieloną przed organami
uprawnionymi do prowadzenia śledztwa lub dochodzenia. Zdecydowanie
krytycznie ocenić też należy całe zdanie drugie przytoczonej tezy i poświę-
cone mu wywody zawarte w uzasadnieniu wskazanego orzeczenia. Po
pierwsze, adwokat nie może ponosić ryzyka „omyłkowego” wyznaczenia go
do udzielenia pomocy prawnej, a zatem jeśli tylko w wykonaniu takiego za-
rządzenia podejmie realne czynności w charakterze obrońcy lub pełno-
mocnika – przysługuje mu opłata według stawki minimalnej przewidzianej
13
w rozporządzeniu, zaś szczególny nakład pracy lub poniesienie dodatko-
wych, niezbędnych i udokumentowanych wydatków może spowodować po-
trzebę zasądzenia podwyższonych kosztów (zob. § 19 pkt 1 i 2 rozporzą-
dzenia). Po drugie, trudno wartościować, jakie to koszty należałoby uznać
za „zbędne”, skoro tylko organ procesowy uzna za stosowne wydanie za-
rządzenia stanowiącego podstawę do udzielenia stronie pomocy prawnej z
urzędu, zaś adwokat w należyty sposób wykaże fakt podjęcia czynności
realizujących to zlecenie. Sąd Najwyższy orzekający w niniejszej sprawie
wyraża bowiem pogląd, że o ile organ procesowy nie tylko ma prawo, ale
nawet obowiązek, zbadania, czy wyznaczony z urzędu adwokat przystąpił
do udzielenia pomocy prawnej (w sensie określonym we wcześniejszej
części uzasadnienia postanowienia), o tyle nie może to oznaczać – na eta-
pie podejmowania rozstrzygnięcia o kosztach wynagrodzenia za pomoc
prawną świadczoną z urzędu – merytorycznej kontroli czynności wykony-
wanych przez adwokata i uzależniania przyznania tego wynagrodzenia od
wykazania określonego stopnia ich staranności lub poprawności. Krytyka
poziomu podjętych przez obrońcę (pełnomocnika) czynności może i powin-
na natomiast przejawić się w rozstrzygnięciach sądowych, wydawanych w
związku z czynnościami podejmowanymi przez adwokata, tj. w treści uza-
sadnień wyroków lub postanowień, a czasem nawet zarządzeń. W skraj-
nych wypadkach może ona przybrać nawet postać zawiadomienia sygnali-
zacyjnego, wystosowanego przez organ procesowy na podstawie art. 20 §
1 k.p.k. (por. np. postanowienie SN z dnia 19 maja 2000 r., V KKN 108/00,
niepublik.). Skład orzekający w niniejszej sprawie nie podziela więc poglą-
du wyrażonego w kilku orzeczeniach wydanych na gruncie procedury cy-
wilnej, że sprzeczne z zasadami profesjonalizmu czynności adwokata wy-
znaczonego z urzędu, nie uzasadniają przyznania mu kosztów nieopłaco-
nej pomocy prawnej (zob. np. postanowienie z dnia 12 lutego 1999 r., II
CKN 341/98, OSNC 1999, z. 6, poz. 123, postanowienie z dnia 16 marca
14
2000 r., I PZ 86/99, PiZS 2001, nr 1, s. 41, postanowienie z dnia 12 grud-
nia 2001 r., III CKN 407/01, LEX nr 53127), akceptując krytyczne uwagi
sformułowane co do pierwszego z tych orzeczeń przez A. Zielińskiego
(zob. glosę, opublikowaną w nr 1 „Palestry” z 2000 r., s. 174 i n.). Ponieważ
zagadnienie to pozostaje poza ramami tzw. pytania prawnego przedsta-
wionego przez sąd odwoławczy, nie będzie ono szerzej omawiane w ni-
niejszym postanowieniu.