WYROK Z DNIA 9 CZERWCA 2005 R.
SNO 28/05
Sędzia nagminnie dopuszczający się rażących naruszeń obowiązków
służbowych, których należyte wykonywanie ma zasadnicze znaczenie dla
zachowania dobra i powagi wymiaru sprawiedliwości, traci przymiot
„nieskazitelności” charakteru i musi liczyć się – biorąc w szczególności pod
uwagę stopień zawinienia oraz społecznej szkodliwości dokonanych czynów
– z najsurowszą karą złożenia z urzędu.
Przewodniczący: sędzia SN Ewa Strużyna.
Sędziowie SN: Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Jerzy Kuźniar.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na rozprawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym oraz protokolanta po
rozpoznaniu w dniu 9 czerwca 2005 r. sprawy sędziego Sądu Okręgowego w
związku z odwołaniem Ministra Sprawiedliwości oraz Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia
19 listopada 2004 r., sygn. akt (...)
1) z m i e n i ł zaskarżony w y r o k w ten sposób, że zamiast orzeczonej
kary dyscyplinarnej przeniesienia na inne miejsce służbowe wymierzył
obwinionemu karę dyscyplinarną złożenia sędziego z urzędu;
2) kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa.
Z u z a s a d n i e n i a :
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, rozpoznając sprawę sędziego Sądu
Okręgowego, wyrokiem z dnia 19 listopada 2004 r., sygn. akt (...) uznał go, po
częściowej zmianie przedmiotu zarzutów przedstawionych przez Zastępcę
Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym, za winnego popełnienia
deliktów dyscyplinarnych, polegających na tym, że: 1) w dniach 24 i 25
kwietnia 2003 r. nie przybył bez usprawiedliwienia do służby, mimo obowiązku
udziału w wyznaczonych wówczas rozprawach; 2) w okresie od dnia 26
czerwca do dnia 26 sierpnia 2003 r. (z wyłączeniem jednego tygodnia w lipcu
tegoż roku) był nieobecny w służbie i nie usprawiedliwił nieobecności; 3) w
sposób oczywisty i rażący naruszył art. 423 k.p.k. w sprawie sygn. akt XVII Ko
152/00 przez brak sporządzenia uzasadnienia, co spowodowało konieczność
przekazania akt do uzasadnienia innemu sędziemu; 4) w dniach 11 lutego i 20
marca 2003 r. przybył do służby po spożyciu alkoholu; 5) poczynając od 2002 r.
w bliżej nieoznaczonych dniach orzekał w stanie wskazującym, iż poprzedniego
dnia spożywał alkohol; 6) w styczniu 2003 r. był obecny w klubie nocnym (...)
2
„A.(...)” w A., skąd policja wezwana przez ochronę odwiozła go do izby
wytrzeźwień. Kwalifikując wymienione zachowania jako popełnienie przez
obwinionego przewinień służbowych określonych art. 107 § 1 ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070
ze zm.) Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny orzekł w stosunku do niego karę
dyscyplinarną przeniesienia na inne miejsce służbowe. W motywach tego
rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny powołał się na poniższe ustalenia faktyczne.
Sędzia na stanowisko asesora sądowego w okręgu Sądu Wojewódzkiego
został mianowany w 1986 r. Na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego
powołano go w roku 1988 r. i tam orzekał do połowy grudnia 1992 r., przy czym
od 1991 r. był często na podstawie art. 63 § 3 u.s.p. oddelegowywany do
pełnienia obowiązków sędziego w VII Wydziale Karnym – Rewizyjnym Sądu
Wojewódzkiego, zaś od dnia 15 grudnia 1992 r. uzyskał stałą delegację do
orzekania w tym Wydziale. W dniu 3 marca 1994 r. sędzia został powołany na
stanowisko sędziego Sądu Wojewódzkiego i orzekał w wymienionym Wydziale
do lutego 1996 r., kiedy to Kolegium Sądu Wojewódzkiego jednogłośnie
przychyliło się do wniosku przewodniczącego tego Wydziału i wyraziło zgodę
na przeniesienie sędziego do orzekania w XVI Wydziale Karnym – Sekcji
Unieważniania Orzeczeń.
Przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego, co nastąpiło w dniu 20
stycznia 2004 r., przewodnicząca tegoż Wydziału sędzia Sądu Okręgowego,
poinformowała Prezesa Sądu Okręgowego o częstej, nieusprawiedliwionej
absencji obwinionego w pracy i „ograniczonym zainteresowaniu jej wynikami”
wskutek „nałogu, z którym sędzia od dawna boryka się bezskutecznie”.
Kolegium Sądu Okręgowego na posiedzeniu w dniu 24 lipca 2002 r., działając
na podstawie art. 31 § 1 pkt 9 i art. 70 § 1 i 2 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych, postanowiło skierować sędziego Sądu Okręgowego na badanie
przez lekarza orzecznika ZUS, celem wydania orzeczenia w przedmiocie
zdolności do pełnienia obowiązków sędziego. W dniu 3 września 2002 r. lekarz
orzecznik ZUS stwierdził, że sędzia Sądu Okręgowego nie jest trwale niezdolny
do pełnienia obowiązków sędziego z powodu choroby lub utraty sił.
W okresie od września 2003 r. do lutego 2004 r. obwiniony poddał się
leczeniu odwykowemu (...). Biegli lekarze (...) stwierdzili u niego zespół
uzależnienia od alkoholu (...) z prezentacją krytycznego wglądu w istniejący
problem alkoholowy. Podkreślili, że obecny stan (...) obwinionego, (...) jego
pełny krytyczny wgląd w swoją sytuację oraz kontynuowanie terapii wskazują
na dobry efekt dotychczasowego leczenia i dają podstawę do pomyślnego
rokowania w przyszłości. Odnośnie do czynów zarzucanych obwinionemu
biegli lekarze stwierdzili zaś, że miał on w rozumieniu art. 31 § 2 k.k. w
znacznym stopniu ograniczoną zdolność do pokierowania swoim
postępowaniem.
W toku przewodu sądowego obwiniony sędzia przyznał się do popełnienia
wszystkich zarzucanych mu czynów. Zdaniem Sądu Dyscyplinarnego wszystkie
3
te wykroczenia służbowe były popełnione przy znacznym stopniu zawinienia (w
postaci zamiaru bezpośredniego) i charakteryzowały się wysokim stopniem
społecznej szkodliwości, a to z uwagi na ich rodzaj i czas trwania oraz
dokonanie w warunkach związanych z nadużywaniem alkoholu i pod jego
wpływem. Przy wymiarze kary Sąd wziął jednak pod uwagę – oprócz stopnia
winy i stopnia społecznej szkodliwości czynów – szczere przyznanie się
obwinionego do zawinionego popełnienia zarzuconych mu czynów, wysoką
merytorycznie ocenę jego pracy sprzed krytycznego okresu, podjęcie przez
niego leczenia odwykowego oraz ograniczoną zdolność do kierowania swoim
postępowaniem.
Odwołanie od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w
zakresie dotyczącym orzeczenia o karze wnieśli Minister Sprawiedliwości oraz
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym, którzy
domagali się zmiany wyroku w zaskarżonej części przez zaostrzenie
zastosowanej kary i wymierzenie obwinionemu kary dyscyplinarnej złożenia
sędziego z urzędu.
Zdaniem Ministra Sprawiedliwości, Sąd Dyscyplinarny ustalił wprawdzie
prawidłowo stan faktyczny, lecz nie wyprowadził zeń właściwych wniosków w
aspekcie wymiaru kary, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia art. 438
pkt 4 k.p.k., wyrażającego się w wymierzeniu obwinionemu kary przeniesienia
na inne miejsce służbowe, a więc sankcji rażąco niewspółmiernej do rodzaju,
wagi i ilości przypisanych mu dyscyplinarnych przewinień. W ocenie Ministra
tak ukształtowana kara nie uwzględnia stopnia szkodliwości społecznej czynów
przypisanych sędziemu, stopnia jego zawinienia oraz szkody wyrządzonej dobru
wymiaru sprawiedliwości, a w konsekwencji nie spełnia również należycie
celów prewencyjnych. Przez swą zbytnią łagodność kara ta jest rażąco
niewspółmierna w rozumieniu powołanego wyżej przepisu.
Również zdaniem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego karę wymierzoną
obwinionemu sędziemu należy uznać za niewspółmiernie łagodną. Nie
uwzględnia ona bowiem wszystkich ujawnionych okoliczności przedmiotowej
sprawy. Skarżący podkreślił ponadto, że mimo toczącego się postępowania,
obwiniony ponownie dopuścił się nieusprawiedliwionych nieobecności w pracy
w okresie od dnia 18 sierpnia do dnia 21 września 2004 r. i od 30 października
nadal. Z kolei w dniu 16 września 2004 r. obwiniony zakłócił w nocy spoczynek
swoim sąsiadom, powodując interwencję policji. Powyższe fakty przesądzają o
utracie legitymacji do dalszego sprawowania władzy sądowniczej i uzasadniają
złożenie z urzędu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Poza sporem w przedmiotowej sprawie pozostaje popełnienie przez
obwinionego przypisanych mu czynów, stanowiących ciężkie wykroczenia
służbowe w rozumieniu art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych. Sporny okazał się natomiast wymiar kary, gdyż przeniesienie
4
sędziego na inne miejsce służbowe jest w ocenie zarówno Ministra
Sprawiedliwości, jak i Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego sankcją
niewspółmiernie niską wobec rodzaju i ciężaru deliktów, których dopuścił się
obwiniony sędzia. Złożone odwołania zasługują na uwzględnienie, nawet jeśli w
ocenie składu orzekającego nie można w pełni podzielić argumentacji
uzasadniającej podwyższenie kary.
Zgodnie z art. 109 § 1 ustawy – Prawo ustroju sądów powszechnych,
karami dyscyplinarnymi są upomnienie, nagana, usunięcie z zajmowanej
funkcji, przeniesienie na inne miejsce służbowe oraz złożenie sędziego z urzędu.
Powyższy katalog kar jest wyczerpujący (numerus clausus kar dyscyplinarnych)
i opiera się na zasadzie adekwatności oraz stopniowalności. Oznacza to, że
orzeczona kara powinna być współmierna do stopnia naruszenia obowiązków
służbowych, co jest możliwe dzięki ustawowemu uregulowaniu wzrostu stopnia
dolegliwości kary, od najłagodniejszej po najsurowszą. Wprawdzie w powołanej
ustawie brak wyliczenia skonkretyzowanych przewinień służbowych, za które
może być wymierzana kara dyscyplinarna, co skądinąd jest cechą wszystkich
pragmatyk służbowych, lecz przedmiotowa strona postępowania obwinionego
sędziego obejmuje różne zachowania, które mogą polegać m. in. na naruszeniu
reguł postępowania wyznaczonych pojęciem godności służby, wyrażającej się w
zdolności do dochowania wierności ślubowaniu, strzeżenia powagi stanowiska
oraz unikania zachowań mogących przynieść ujmę wykonywanemu zawodowi
albo narazić na szkodę interes państwa lub służby (por. T. Kuczyński: O
odpowiedzialności dyscyplinarnej pracowników, „Państwo i Prawo” 2003 r., nr
9, s. 59). Względy prewencji ogólnej czy interes państwa nie mogą przy tym
stanowić samoistnego kryterium oceny zachowań obwinionego, co jednak nie
oznacza, że nie powinny być one brane pod uwagę przy wymiarze kary,
zwłaszcza gdy wykonywanie zawodu związane jest z pełnieniem funkcji
publicznej.
Alkoholowy „problem”, czy mówiąc wprost – uzależnienie od alkoholu,
będące bezpośrednią przyczyną zachowań obwinionego, prowadzących do
popełnienia zarzucanych mu czynów, ograniczało w świetle art. 31 § 2 k.k.
zdolność do pokierowania własnym postępowaniem, co niedwuznacznie
stwierdzili w swej opinii biegli lekarze psychiatrzy. Nie zmienia to jednak faktu,
że podstawowym celem kary jest nie tylko nałożenie stosownej represji za
naruszenie określonych reguł postępowania (co oddziałuje z kolei na dane
środowisko zawodowe), ale także usunięcie u obwinionego niepożądanego
zachowania, które doprowadziło do tych naruszeń. Tymczasem w
okolicznościach tej sprawy wymierzenie kary przeniesienia na inne miejsce
służbowe nie było w stanie zrealizować wspomnianego celu, na co
jednoznacznie wskazuje podnoszona przez Zastępcę Rzecznika
Dyscyplinarnego okoliczność, że obwiniony jeszcze w trakcie toczącego się
postępowania dyscyplinarnego ponownie dopuścił się nieusprawiedliwionej
nieobecności w pracy, jak też przez zorganizowanie alkoholowej libacji zakłócił
5
nocy spoczynek swoim sąsiadom. Kuracja odwykowa nie przyniosła zatem
rezultatu prognozowanego przez biegłych lekarzy psychiatrów i bezzasadnie
oczekiwanego przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji, a to oznacza, że
orzeczona kara prowadziłaby w istocie do „przerzucenia” tego
nierozwiązywalnego problemu na barki przełożonych i współpracowników w
sądzie, do którego obwiniony zostałby przeniesiony.
Wymierzona kara jest w ocenie składu orzekającego także niewspółmierna
do rodzaju, wagi oraz ilości deliktów przypisanych obwinionemu. Sędzia
nagminnie dopuszczający się rażących naruszeń obowiązków służbowych,
których należyte wykonywanie ma zasadnicze znaczenie dla zachowania dobra i
powagi wymiaru sprawiedliwości, traci bowiem przymiot „nieskazitelności”
charakteru i musi się liczyć – biorąc w szczególności pod uwagę stopień
zawinienia oraz społecznej szkodliwości dokonanych czynów – z najsurowszą
karą złożenia z urzędu. Wymierzenie tej sankcji dyscyplinarnej usprawiedliwia
dodatkowo fakt, że środowisko zawodowe jeszcze przed wszczęciem
postępowania dyscyplinarnego próbowało dać obwinionemu szansę rozwiązania
jego problemu przez współdziałanie z lekarzem orzecznikiem ZUS w
procedurze zmierzającej do orzeczenia o trwałej niezdolności do służby
sędziowskiej wskutek choroby alkoholowej. Obwiniony sędzia nie wykorzystał
jednak tej szansy, uzyskując „w zamian” opinię biegłych lekarzy psychiatrów o
znacznym ograniczeniu swej zdolności do rozpoznania znaczenia zarzucanych
mu czynów lub pokierowania swym postępowaniem. Sędziowska korporacja
zawodowa nie może jednak w żywotnym interesie całego wymiaru
sprawiedliwości tolerować w swym gronie ryzyka sytuacji ewentualnego
sprawowania władzy sądowniczej przez osoby o ograniczonej poczytalności.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na
podstawie art. 456 k.p.k. w związku z art. 128 i 130 ustawy – Prawo o ustroju
sądów powszechnych orzekł jak w sentencji.