POSTANOWIENIE Z DNIA 15 CZERWCA 2005 R.
II KO 25/05
Sąd, któremu przekazano sprawę w trybie art. 37 k.p.k., pozostaje
sądem właściwym dla tej sprawy także wtedy, jeżeli po tym przekazaniu
zwrócił ją prokuratorowi do uzupełnienia braków postępowania przygoto-
wawczego, a prokurator następnie wniósł uzupełniony lub nowy akt oskar-
żenia. Sąd ten może zatem stwierdzić swoją niewłaściwość w trybie art. 35
k.p.k. tylko wówczas, gdy czyny zarzucane w akcie oskarżenia czynią ów
sąd aktualnie rzeczowo niewłaściwym albo gdy z uwagi na krąg oskarżo-
nych lub zarzucanych im czynów przestały już istnieć przesłanki, które
wcześniej spowodowały przekazanie sprawy temu sądowi.
Przewodniczący: sędzia SN J. Skwierawski.
Sędziowie SN: T. Grzegorczyk (sprawozdawca), P. Kalinowski.
Sąd Najwyższy w sprawie Lecha K. i innych, oskarżonych z art. 13 §
1 w zw. z art. 280 § 2 i art. 282 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na po-
siedzeniu w dniu 15 czerwca 2005 r. wniosku Sądu Okręgowego w W. z
dnia 25 kwietnia 2005 r., o przekazanie tej sprawy innemu sądowi równo-
rzędnemu w trybie art. 37 k.p.k.
na postawie art. 37 k.p.k. p r z e k a z a ł sprawę Lecha K. i innych, do
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Ł.
U Z A S A D N I E N I E
Postanowieniem z dnia 25 kwietnia 2005 r. Sąd Okręgowy w W. wy-
stąpił o przekazanie tej sprawy innemu sądowi równorzędnemu z uwagi na
2
dobro wymiaru sprawiedliwości podnosząc, że główny oskarżony Lech K.,
to osoba, która do czasu aresztowania w 2002 r. była czynnym zawodowo
adwokatem praktykującym w okręgu Sądu Okręgowego w W., a przy tym
łączą go z wieloma sędziami tego sądu więzy osobistej znajomości datują-
ce się jeszcze od czasu wspólnej aplikacji, przez co, niezależnie od składu,
sędziowie orzekający byliby – zdaniem sądu wnioskującego o przekazanie
sprawy – narażeni na zarzut stronniczości. Należy zauważyć, że już wcze-
śniej postanowieniem z dnia 17 września 2002 r. Sąd Najwyższy przekazał
tę sprawę w trybie art. 37 k.p.k. Sądowi Okręgowemu w Ł., uznając, że z
uwagi na osobę głównego oskarżonego, charakter jego pracy przed aresz-
towaniem i stosunki łączące go z sędziami, uzasadnione jest, aby sprawę
tę rozpoznawał sąd inny, niż Sąd Okręgowy w W. Sąd Okręgowy w Ł.
otrzymawszy sprawę postanowił wówczas o jej zwrocie prokuratorowi do
uzupełnienia postępowania przygotowawczego. Gdy zaś prokurator po tym
uzupełnieniu wystąpił, już do Sądu w Ł., z nowym aktem oskarżenia, ale
wobec tych samych oskarżonych o te same czyny, Sąd Okręgowy w Ł. na
podstawie art. 35 k.p.k. postanowieniem z dnia 30 marca 2004 r. stwierdził
swą niewłaściwość i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w W., wywo-
dząc, że uprzednie przekazanie sprawy nie przesądza o obecnej właści-
wości sądu, a po wniesieniu nowego lub uzupełnionego aktu oskarżenia
kwestia właściwości miejscowej i rzeczowej winna być rozważana od po-
czątku. Ponadto, jak wskazał: „Nie można wykluczyć, że od czasu skiero-
wania po raz pierwszy aktu oskarżenia, w sądzie okręgowym w W. orzeka-
ją obecnie osoby, które nie mogą skutecznie powoływać się na ewentualną
znajomość z oskarżonym (…). Nadto nie ma przeszkód, by (…) ustalić
krąg sędziów orzekających w okręgu sądu w W., którzy mogą uczestniczyć
w rozpoznaniu przedmiotowej sprawy”. Postanowienie to uprawomocniło
się bez zaskarżenia, a Sąd Okręgowy w W. po otrzymaniu tej sprawy wy-
3
stąpił ponownie z wnioskiem o jej przekazanie, argumentując jak na wstę-
pie.
Rozpoznając ten wniosek Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W sprawie tej, jak wynika z wniosku Sądu Okręgowego w W. i z akt
sprawy, sytuacja nie uległa zmianie. Pozostają zatem aktualne argumenty
podane w uzasadnieniu postanowienia z dnia 17 października 2002 r., o
przekazaniu tej sprawy przez Sąd Najwyższy – Sądowi Okręgowemu w Ł.
Należy przy tym zauważyć, że nie miał racji Sąd Okręgowy w Ł. wy-
wodząc w swym postanowieniu przekazującym sprawę do sądu w W., że
nie wiąże go uprzednia delegacja właściwości dokonana w trybie art. 37
k.p.k. Sprawą przekazaną jest tu bowiem sprawa określonego oskarżone-
go o określone czyny. Tym samym zwrócenie jej przez sąd, któremu Sąd
Najwyższy ją przekazał, prokuratorowi do uzupełnienia dochodzenia czy
śledztwa, a następnie wniesienie przezeń do tegoż sądu nowego lub uzu-
pełnionego aktu oskarżenia, jeżeli dotyczy on tych samych oskarżonych i
tych samych przestępstw, nie stwarza z niej sprawy nowej w rozumieniu
przepisów karno-procesowych, a co najwyżej od strony norm administra-
cyjno-biurowych, które nie mają jednak znaczenia dla jej oceny procesowo-
karnej. Zwrot prokuratorowi do uzupełnienia postępowania przygotowaw-
czego sprawy przekazanej uprzednio sądowi równorzędnemu w trybie art.
37 k.p.k., nie czyni zatem sam w sobie tej sprawy, w razie złożenia następ-
nie do tegoż sądu aktu oskarżenia po dokonanych uzupełnieniach, sprawą
nową, do której ma zastosowanie art. 35 k.p.k., i nie może służyć do ob-
chodzenia wiążącego charakteru delegacji właściwości miejscowej doko-
nanej przez Sąd Najwyższy. Trafnie zauważa się zaś w doktrynie, że ko-
rzystanie po delegacji właściwości z przepisu art. 35 k.p.k. przez sąd, któ-
remu sprawę przekazano, nie jest wprawdzie zupełnie wykluczone, ale je-
dynie wówczas, gdy wyjdą na jaw nowe, istotne okoliczności, które zmie-
niają podstawę uprzedniej delegacji (zob. J. Bratoszewski w: Z. Gostyński
4
red.: Kodeks postępowania karnego Komentarz, Warszawa 2003, t. I, s.
388; P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks postępowania karnego.
Komentarz, Warszawa 2004, t. I, s. 231). Nie dotyczy to tylko rozstrzygania
niezwłocznie po przekazaniu, ale w toku całego postępowania, niezależnie
od czasu podejmowania decyzji w tym przedmiocie. Gdyby zatem okazało
się np., że nowy lub uzupełniony akt oskarżenia zarzuca czyny eliminujące
właściwość rzeczową sądu uprzednio delegowanego albo obejmuje inny
krąg osób, z wyłączeniem tych, których występowanie w danej sprawie
spowodowało przekazanie jej w trybie art. 37 k.p.k., to sąd właściwy w wy-
niku uprzedniego przekazania, byłby bez wątpienia uprawniony do stwier-
dzenia obecnie swojej niewłaściwości. Reasumując ten fragment rozwa-
żań, należy stwierdzić, że sąd, któremu przekazano sprawę w trybie art. 37
k.p.k., pozostaje sądem właściwym dla tej sprawy także wtedy, jeżeli po
tym przekazaniu zwrócił ją prokuratorowi do uzupełnienia braków postępo-
wania przygotowawczego, a prokurator następnie wniósł uzupełniony lub
nowy akt oskarżenia. Sąd ten może zatem stwierdzić swoją niewłaściwość
w trybie art. 35 k.p.k. tylko wówczas, gdy czyny zarzucane teraz w akcie
oskarżenia czynią ów sąd aktualnie rzeczowo niewłaściwym albo gdy z
uwagi na krąg oskarżonych lub zarzucanych im czynów przestały już ist-
nieć przesłanki, które wcześniej spowodowały przekazanie sprawy temu
sądowi. W niniejszej sprawie tak jednak nie było i „powrót” sprawy do Sądu
Okręgowego w W., spowodowany uznaniem swej niewłaściwości przez
Sąd Okręgowy w Ł., oparto jedynie na własnych, nieudokumentowanych
przy tym i niesprawdzonych, przypuszczeniach tego ostatniego sądu, które
nota bene się nie potwierdziły, a nie na zaistniałych, nowych, istotnych oko-
licznościach, które eliminowałyby zasadność uprzedniej delegacji właści-
wości miejscowej.
5
Podzielając trafność poprzedniego przekazania tej sprawy i mając na
uwadze, że nie uległy zmianie okoliczności, które ją wówczas spowodowa-
ły, Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.