Wyrok z dnia 19 lipca 2005 r.
II PK 405/04
Pracownik, który nie był uczestnikiem postępowania rejestrowego może
domagać się jego wznowienia (art. 524 § 2 k.p.c.), jeżeli doszło do zakończenia
postępowania likwidacyjnego i wykreślenia pracodawcy będącego osobą
prawną z Krajowego Rejestru Sądowego przed zakończeniem sprawy z po-
wództwa pracownika przeciwko pracodawcy o zasądzenie świadczenia ze sto-
sunku pracy, a w toku postępowania likwidacyjnego pracodawca złożył do de-
pozytu sądowego określoną kwotę pieniężną na zaspokojenie roszczeń pra-
cownika, przy zastrzeżeniu warunku jej wypłaty polegającego na przedłożeniu
prawomocnego wyroku sądu pracy zasądzającego tę należność, gdy ziszczenie
tego warunku jest niemożliwe wobec umorzenia postępowania.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Andrzej Kijowski (spra-
wozdawca), Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lipca 2005 r. sprawy z
powództwa Adama S. przeciwko Powszechnemu Towarzystwu Emerytalnemu „H”
SA w likwidacji w W. o wynagrodzenie, odszkodowanie i inne roszczenia, na skutek
kasacji powoda od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 kwietnia
2004 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, po roz-
poznaniu powództwa Adama S. przeciwko Powszechnemu Towarzystwu Emerytal-
nemu H. SA w likwidacji z siedzibą w W. o wynagrodzenie, odszkodowanie i inne
roszczenia, orzeczeniem z dnia 9 kwietnia 2004 r. [...] oddalił zażalenie wnioskodaw-
cy od postanowienia Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
2
Warszawie z dnia 15 stycznia 2004 r. [...], na mocy którego umorzono przedmiotowe
postępowanie.
W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny przejął jako własne ustale-
nia faktyczne poczynione w postępowaniu w pierwszej instancji oraz podzielił ich
prawną kwalifikację. Z ustaleń tych wynika, że Nadzwyczajne Zgromadzenie Akcjo-
nariuszy pozwanej Spółki podjęło w dniu 8 sierpnia 2001 r. uchwałę o postawieniu jej
w stan likwidacji. Postanowieniem z dnia 24 października 2002 r. Sąd Rejonowy dla
m.st. Warszawy zezwolił Spółce na złożenie do depozytu sądowego kwoty
109.095,52 zł z zastrzeżeniem, że na rzecz powoda ma być z niej wypłacona należ-
ność w wysokości zasądzonej prawomocnym orzeczeniem kończącym postępowanie
w niniejszej sprawie, po złożeniu odpisu wyroku. W dniu 5 listopada 2002 r. likwidator
złożył do depozytu sądowego kwotę 166.366,72 zł tytułem zabezpieczenia spornych
roszczeń oraz powstałych kosztów. Następnie w dniu 13 lutego 2003 r. Sąd Rejono-
wy dla m.st. Warszawy prawomocnym postanowieniem wykreślił pozwaną Spółkę z
Krajowego Rejestru Sądowego. Z kolei Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy postano-
wieniem z dnia 21 listopada 2003 r. oddalił wniosek powoda o ustanowienie kuratora
dla majątku zlikwidowanej Spółki.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego pozwana Spółka na dzień wydania skarżonego
orzeczenia nie istniała jako osoba prawna, jak też nie miała prawnego następcy. W
tej sytuacji wydanie wyroku było niedopuszczalne, a zatem postępowanie należało
umorzyć na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. W ocenie Sądu obowiązek zawieszenia
postępowania nie powstaje, gdy jest oczywiste, że w miejsce strony, która utraciła
zdolność sądową, nie może wstąpić podmiot, będący jej ogólnym następcą praw-
nym. Wniosek taki zdaniem Sądu Apelacyjnego wypływa z treści art. 180 § 1 pkt 2 w
związku z art. 182 § 1 zdanie drugie k.p.c.
Kasację przeciwko całości powyższego orzeczenia złożył powód, zarzucając
naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 69 k.p.c., wyrażające się
w nieustanowieniu kuratora dla osoby prawnej wykreślonej z rejestru w trakcie postę-
powania sądowego. Ponadto powód wskazał na naruszenie przepisów postępowania
przez błędną wykładnię art. 355 § 1 k.p.c., wyrażającą się w przyjęciu, że postępo-
wanie należało umorzyć oraz art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c., przez niezawieszenie toczące-
go się postępowania. Na tej podstawie skarżący domagał się uchylenia w całości
kwestionowanego rozstrzygnięcia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w
3
Warszawie do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia od pozwanego na jego
rzecz kosztów postępowania kasacyjnego.
Zdaniem skarżącego w sprawie powstało istotne zagadnienie prawne „zwią-
zane z występującą w przepisach luką prawną w zakresie prowadzenia postępowa-
nia sądowego w stosunku do osoby prawnej, która wskutek likwidacji została wykre-
ślona z rejestru przedsiębiorców, składając do depozytu sądowego pieniądze na po-
krycie kwot, które sąd zasądzi na rzecz powoda w wyroku kończącym postępowa-
nie.” Ponadto występuje potrzeba wykładni przepisów budzących wątpliwości, co
sprowadza się do odpowiedzi w bezspornych okolicznościach sprawy, czy zasadne
było umorzenie postępowania na podstawie art. 355 § 1 k.p.c., czy też konieczne
było jego zawieszenie w oparciu o przepis art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja podlega oddaleniu, gdyż skarżone orzeczenie, mimo częściowo błęd-
nego uzasadnienia, jest w swym końcowym efekcie zgodne z obowiązującym pra-
wem. Wbrew twierdzeniom skarżącego istota przedmiotowego sporu sprowadza się
nie tyle do rozważenia, czy w obowiązującym systemie prawa występuje tzw. luka w
zakresie prowadzenia postępowania sądowego w stosunku do osoby prawnej, która
po uprzednim złożeniu do depozytu sądowego określonej kwoty z tytułu zabezpie-
czenia spornych roszczeń została wykreślona z rejestru przedsiębiorców, ile do tego
czy likwidacja pozwanej Spółki i jej wykreślenie z rejestru handlowego uzasadniały
umorzenie przedmiotowego postępowania. Należy bowiem zauważyć, że problema-
tyka zasadności wykreślenia pozwanej Spółki stanowi w tym przypadku odrębne za-
gadnienie prawne, które może być co najwyżej rozważane w ramach postępowania
rejestrowego.
Słusznie stwierdziły Sądy obu instancji, że w niniejszej sprawie nie było pod-
staw do zawieszenia prowadzonego postępowania na podstawie art. 174 § 1 pkt 1
k.p.c. Błędnie jednak powołały się na treść art. 180 § 1 pkt 2 w związku z art. 182 § 1
zdanie drugie k.p.c., ponieważ przepisy te odnoszą się do umorzenia postępowania
uprzednio zawieszonego. Tymczasem postępowanie podlegało umorzeniu na pod-
stawie art. 355 § 1 k.p.c., gdyż likwidacja spółki prowadziła do nieusuwalnego braku
bezwzględnych przesłanek procesowych. Niedopuszczalne jest bowiem prowadzenie
dalszego postępowania z udziałem strony nieistniejącej, tym bardziej, gdy „z góry”
4
wiadomo, że jej ogólnego następcy prawnego - wskutek wykreślenia strony (osoby
prawnej) z Krajowego Rejestru Sądowego - nie ma i nie będzie. W tym kontekście
brak podstaw do przyjęcia, że przy zastosowaniu art. 69 k.p.c. per analogiam legis
można by dla zlikwidowanej strony, a właściwie dla części jej - złożonego do depo-
zytu sądowego majątku - ustanowić kuratora. Zgodnie ze wskazanym przepisem dla
strony nie posiadającej zdolności procesowej, która nie ma przedstawiciela ustawo-
wego, jak również dla strony nie mającej organu powołanego do jej reprezentowania,
sąd na wniosek strony przeciwnej ustanowi kuratora, jeżeli strona ta podejmuje prze-
ciwko drugiej stronie czynność procesową nie cierpiącą zwłoki. Tymczasem w
przedmiotowej sprawie, wykreślenie pozwanej spółki z KRS doprowadziło do praw-
nego „unicestwienia” strony postępowania. Nie jest zaś prawnie dopuszczalne po-
woływanie kuratora dla majątku nieistniejącego podmiotu, tym bardziej, iż ważne zło-
żenie spornej kwoty do depozytu sądowego wywiera wobec dłużnika ten skutek, że
świadczenie uważa się za spełnione (art. 470 k.c.). Brak jest zatem aksjologicznego
uzasadnienia dla próby wyinterpretowania sugerowanej normy z postanowienia
przepisu art. 69 k.p.c.
Inną kwestią jest natomiast pytanie, czy w sytuacji, w której wypłacenie kwoty
pieniężnej złożonej do depozytu sądowego na zabezpieczenie roszczeń powoda
zostało uzależnione od przedstawienia prawomocnego odpisu wyroku w sprawie z
zakresu prawa pracy, było zasadne oraz dopuszczalne zakończenie toczącego się
postępowania likwidacyjnego i wykreślenie pozwanej spółki z Krajowego Rejestru
Sadowego. Wprawdzie ze względu na przedmiot zaskarżenia w niniejszej sprawie
Sąd Najwyższy nie jest zobligowany, a nawet nie ma kompetencji do zajmowania
wiążącego stanowiska w tej kwestii, to jednak dla przeciwstawienia się twierdzeniu o
występowaniu luki konstrukcyjnej w systemie prawnym, który ze swego założenia
jest kompletny, wypada poczynić poniższe uwagi. Otóż, trzeba najpierw podnieść, iż
powód miał niewątpliwie interes prawny w przystąpieniu do toczącego się postępo-
wania rejestrowego, tym bardziej że wykreślenie pozwanej spółki z Krajowego Reje-
stru Sądowego wywoływało dlań doniosły skutek procesowy, a poza tym na podsta-
wie art. 6945
§ 2 k.p.c. w związku z art. 5181
§ 3a k.p.c. oraz art. 510 § 1 k.p.c. mógł
jeszcze, a nawet - ze względu na treść warunku wydania mu żądanej kwoty z depo-
zytu sądowego - powinien złożyć skargę na postanowienie w przedmiocie wykreśle-
nia spółki z Krajowego Rejestru Sądowego, co w należyty sposób chroniłoby jego
prawne interesy. Postępowanie rejestrowe nie jest więc dotknięte sankcją nieważno-
5
ści gdyż skarżący nie został pozbawiony możliwości obrony swoich praw. Relatywnie
najprostszym wyjściem z tej swoiście „patowej” sytuacji byłoby więc złożenie w trybie
art. 5181
§ 4 pkt 3 w związku z art. 168 § 1 k.p.c. wniosku o przywrócenie terminu do
wniesienia wspomnianej skargi, ale jest nad wyraz wątpliwe, czy powód zdołałby wy-
kazać brak winy w uchybieniu terminowi do dokonania tej czynności procesowej, nie
mówiąc już o wątpliwościach co do sposobu pojmowania w tym wypadku „przyczyny”
owego uchybienia, a tym samym określenia momentu, od którego należałoby liczyć
bieg terminów ustanowionych w art. 169 § 1 i § 4 k.p.c.
Niezależnie od powyższej hipotezy trzeba zauważyć, że warunek pod którym
miało nastąpić wydanie z depozytu sądowego kwoty żądanej przez powoda, a więc
przedłożenie odpisu prawomocnego wyroku, skądinąd „pierwotnie” możliwy do speł-
niania, „stał się” wskutek wcześniejszej likwidacji pozwanej spółki następczo niemoż-
liwy do urzeczywistnienia. Biorąc zatem pod uwagę zawieszający pima facie cha-
rakter owego warunku, trzeba by w świetle art. 94 k.c. twierdzić, że pociągnęło to za
sobą nieważność prawnej czynności złożenia do depozytu oraz brak zwykle wywoły-
wanego przez nią skutku w postaci spełnienia świadczenia. Z cywilnoprawnego
punktu widzenia czynność prawną (złożenie do depozytu) należałoby więc potrakto-
wać jako czynność niebyłą (nieistniejącą). Trzeba jednak pamiętać o dyrektywie z
art. 300 k.p., stanowiącego, że przepisy kodeksu cywilnego są - w sprawach nieure-
gulowanych przepisami ustawodawstwa pracy - stosowane do stosunku pracy w
sposób „odpowiedni”, i to przy dodatkowym zastrzeżeniu ich niesprzeczności z zasa-
dami prawa pracy. W świetle powołanej dyrektywy można by przyjąć, że złożenie
gotówki do depozytu sądowego z warunkiem jej wydania po przedłożeniu prawo-
mocnego wyroku, którego spełnienie stało się następnie niemożliwe wskutek likwida-
cji strony pozwanej, powinno być kwalifikowane jako czynność prawna nieważna ex
nunc. W konstrukcji „odpowiedniego” stosowania przepisu art. 94 k.c. mieści się rów-
nież nieco dalej idąca teza, że zastrzeżenie wydania powodowi gotówki z depozytu
sądowego po przedłożeniu prawomocnego orzeczenia uwzględniającego jego rosz-
czenie, miało dla pracodawcy, jako dłużnika, raczej charakter warunku rozwiązujące-
go, gdyż współkształtowało przesłanki skutecznego spełnienia jego świadczenia i
zakończenia postępowania likwidacyjnego. Z tej perspektywy, która dla przedmioto-
wego sporu jest bardziej doniosła niż pracowniczy punkt widzenia, wolno by w kon-
sekwencji uznać, że czynność prawna złożenia świadczenia do depozytu sądowego
ma po likwidacji strony pozwanej charakter czynności zdziałanej bez zastrzeżenia
6
owego warunku. Ze względu na prawnopracowniczy charakter sprawy, przypisanej w
zasadzie do trybu postępowania procesowego, nie dałoby się jednak w obu powyż-
szych wariantach wykładni uniknąć komplikacji związanych z ewentualnością docho-
dzenia tego roszczenia w postępowaniu nieprocesowym o wydanie gotówki z depo-
zytu sądowego (art. 692-694 k.p.c.), w którym to postępowaniu miałby prawo uczest-
niczyć również np. zainteresowany akcjonariusz, a sąd musiałby się ograniczyć do
badania materialnoprawnych przesłanek zasadności roszczenia powoda.
Ze względu na wątpliwości i komplikacje związane z proponowanymi meto-
dami odkodowywania, a właściwie wyinferowywania adekwatnej normy prawnej, na-
leżałoby w pierwszej kolejności powołać się na przepis art. 524 § 2 k.p.c. i na jego
podstawie dopuścić wznowienie postępowania w przedmiocie wykreślenia pozwanej
spółki z Krajowego Rejestru Sądowego. Postanowienie w tym przedmiocie jaskrawo
bowiem narusza prawa powoda, gdyż odbiera mu możliwość kontynuowania sporu w
sprawie z zakresu prawa pracy i w konsekwencji domagania się wypłaty środków
złożonych „na jego rzecz” do depozytu sądowego.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
========================================