Wyrok z dnia 28 października 2005 r., II CK 174/05
Czynność prawna podjęta w celu przestępczym jest nieważna (art. 58 § 1
k.c.).
Sędzia SN Józef Frąckowiak (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Mirosław Bączyk
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Elżbiety L. przeciwko Leszkowi J. o
ustalenie, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 28 października
2005 r. kasacji powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 23
czerwca 2004 r.
oddalił kasację.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 czerwca 2004 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu
oddalił apelację powódki Elżbiety L. od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z
siedzibą w Pile z dnia 20 marca 2003 r. oddalającego powództwo o ustalenie, że
powódka jest właścicielką samochodu marki "Pontiac Transport". Ustalono, że
pozwany w dniu 12 stycznia 1998 r. zawarł umowę komisu, w której Grzegorz H.,
podający się za właściciela Auto-Komisu „E.”, zobowiązał się do sprzedaży
komisowej samochodu marki "Pontiac Transport", będącego własnością
pozwanego, za cenę 61 200 zł. Pozwany zostawił mu samochód na placu
autokomisu. Powódka Elżbieta L. weszła w posiadanie samochodu w bliżej
niesprecyzowanych okolicznościach. Zarejestrowała go na podstawie rachunku
komisowego z dnia 20 stycznia 1998 r., pozwany nie otrzymał jednak zapłaty, gdyż
Grzegorz H., zawierając umowę komisu z pozwanym i innymi osobami, które
powierzyły mu swoje pojazdy do sprzedaży, działał z powziętym z góry zamiarem
oszukania tych osób i nie zamierzał oddać im pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży.
W sprawie oszustw dokonanych przez Grzegorza H. prowadzone było
postępowanie karne, w toku którego ustalono, że jako właściciel autokomisu "E."
oszukał on 38 osób, przyjmując od nich do sprzedaży samochody bez zamiaru
wywiązania się z zawartych umów, a następnie pojazdy te zbył na rzecz osób
trzecich. Postępowanie karne zostało zawieszone, gdyż nie udało się zatrzymać
podejrzanego. Samochody, których dotyczyło postępowanie karne, w tym
samochód marki "Pontiac Transport" będący w posiadaniu powódki, zostały
zabezpieczone a następnie wydane pierwotnym właścicielom, jako osobom godnym
zaufania. Ponieważ prokurator uzależnił zwrot samochodu od ustalenia przez
powódkę na drodze sądowej, że jest ona jego właścicielką, powódka wystąpiła z
powództwem przeciwko pozwanemu Leszkowi J. (...)
Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że możliwe jest zastosowanie art. 169
k.c., pomimo zawarcia przez pozwanego z Grzegorzem H. umowy komisu,
uprawniającej go do rozporządzenia pojazdem. Zwrócił przy tym uwagę na
szczególne okoliczności, polegające na ustaleniu w toku postępowania
dowodowego i w sprawie karnej, że Grzegorz H. działał z powziętym z góry
zamiarem oszukania pozwanego i wszystkich innych osób, które powierzyły mu
swoje samochody. Świadczy o tym fakt zlikwidowania autokomisu i wywiezienia
zgromadzonych w nim samochodów w ciągu kilku godzin. Tak postępując,
Grzegorz H. nie funkcjonował w ramach węzła obligacyjnego wiążącego go z
pozwanym, lecz poza tym zobowiązaniem i jego działania nie mogą być uznane za
wykonywanie umowy komisu. (...)
Apelację złożyła powódka. (...)
Sąd Apelacyjny stwierdził, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd
pierwszej instancji opierają się na prawidłowo przeanalizowanym i rozważonym
materiale dowodowym. Zgodził się ze stanowiskiem, że umowy komisu były
elementem oszustwa, stwarzały bowiem wrażenie uczciwej transakcji skłaniającej
właścicieli samochodów do ich oddania Grzegorzowi H., czego nigdy by nie uczynili
znając jego zamiary. Tego rodzaju umowę komisu uznać należy za nieważną na
podstawie art. 58 § 1 k.c. ze względu na jej sprzeczność z ustawą. (...)
W kasacji powódka podniosła zarzut naruszenia przepisów tytułu XXIV
kodeksu cywilnego zatytułowanego „Umowa komisu" oraz art. 169 k.c. przez
uznanie, że działania jakie miały miejsce pomiędzy prowadzącym komis – Auto-
Komis „E." Grzegorzem H. a powódką, Elżbietą L. nie doprowadziły do
przeniesienia własności samochodu marki "Pontiac Transport" na rzecz kupującej,
a także uznanie, że zawarta w dniu 12 stycznia 1998 r. umowa pomiędzy
prowadzącym Auto-Komis „E." Grzegorzem H. a pozwanym Leszkiem J. nie
upoważniała prowadzącego komis do postępowania w ramach art. 765 i nast. k.c.,
oraz ustalenie, że sprzedający był osobą nieupoważnioną do sprzedaży samochodu
w ramach art.169 k.c., a powódka działała w złej wierze.
Ponadto powódka zarzuciła naruszenie przepisów postępowania – art. 299,
302 oraz art. 233 k.p.c. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie jest uzasadniony zarzut, że zaskarżony wyrok narusza przepisy kodeksu
cywilnego odnoszące się do umowy komisu, w szczególności przez przyjęcie, że
umowa komisu zawarta w dniu 12 stycznia 1998 r. pomiędzy pozwanym a
prowadzącym Auto-Komis „E.” Grzegorzem H. jest nieważna. Sądy trafnie zwróciły
uwagę, że zebrane w sprawie dowody, szczególnie ustalenia poczynione w
postępowaniu karnym, wskazują wyraźnie, iż oświadczenie woli zawarte w umowie
komisu z dnia 12 stycznia 1998 r. przez Grzegorza H. było nieważne. Jak wynika z
materiału dowodowego zebranego przez Prokuraturę Rejonową w P., Auto-Komis
„E.” był krótkotrwałym przedsięwzięciem, zorganizowanym w celu przestępczym.
Najpierw prowadzący go Grzegorz H. sam nakłaniał klientów, których najczęściej
wynajdywał w ogłoszeniach prasowych o sprzedaży, aby wstawili samochody do
komisu, kiedy zaś zgromadził w komisie kilkadziesiąt samochodów dobrej marki, w
dniu 20 stycznia 1998 r. grupa młodych mężczyzn wywiozła je w nieznanym
kierunku, komis „E.” został zlikwidowany, a Grzegorz H. zniknął i pomimo czynności
zmierzających do ustalenia miejsca jego pobytu, do chwili wydania wyroku przez
Sąd Apelacyjny, nie odnalazł się. Zawarta w takich okolicznościach umowa komisu
z pozwanym nie może być uznana za czynność ważną, Grzegorz H. nie zawierał jej
bowiem w celu wykonania usługi polegającej na doprowadzeniu do sprzedaży
samochodu stanowiącego własność pozwanego, ale jedynie żeby nakłonić
pozwanego do wydania mu posiadania samochodu, co umożliwiło mu dokonanie
oszustwa. Czynności cywilnoprawnych nie można wykorzystywać jako środka do
osiągania przestępczych celów, zatem nie budzi wątpliwości stanowisko Sadu
Apelacyjnego, który umowę komisu z dnia 12 stycznia 1998 r. uznał, na podstawie
art. 58 § 1 k.c., za nieważną.
Jeżeli umowa komisu była nieważna, to w konsekwencji uznać należy, że
Grzegorz H. nie miał prawa do rozporządzenia samochodem należącym do
pozwanego. W chwili zawarcia umowy sprzedaży tego samochodu z powódką był
osobą nieuprawnioną do rozporządzania nim, wbrew więc wywodom zawartym w
kasacji, powódka mogła nabyć wspomniany samochód tylko na podstawie art. 169
k.c.
Dla ustalenia, czy powódka nabyła na podstawie art. 169 § 1 k.c. własność
samochodu od Grzegorza H., konieczne jest stwierdzenie, że z chwilą objęcia go w
posiadanie nie działała w złej wierze. Z materiału dowodowego wynika, że
okoliczności, w jakich objęła w posiadanie przedmiotowy samochód, nie są jasne.
Jej twierdzenia, że w dniu 20 stycznia 1998 r. zawarła umowę i tego samego dnia
odebrała samochód są sprzeczne z zeznaniami świadka, który stwierdził, iż w tym
dniu samochód cały czas znajdował się na placu w autokomisie, a dopiero
wieczorem, wraz z innymi samochodami, został wywieziony w nieznanym kierunku.
Nawet jednak zakładając, że w chwili objęcia samochodu w posiadanie powódka
działała w dobrej wierze, gdyż – jak twierdzi – zawarła z Grzegorzem H. umowę,
traktując go jako uczciwego przedsiębiorcę prowadzącego przedsiębiorstwo
komisowe, to i tak brak podstaw do uznania ją za właściciela tego samochodu.
Zgodnie z art. 169 § 2 k.c., własność rzeczy ruchomej, która została
skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela, a następnie zbyta przed
upływem trzech lat od zajścia tych zdarzeń, może zostać nabyta dopiero z upływem
trzyletniego terminu. Jest oczywiste, że nabywca musi być w dobrej wierze przez
cały ten okres, skoro nabycie własności jeszcze nie nastąpiło, a do nabycia rzeczy
ruchomej od osoby nieuprawnionej do rozporządzania rzeczą, potrzebna jest dobra
wiara. Powódka w maju 1998 r., kiedy prokurator zabezpieczył będący w jej
posiadaniu samochód, dowiedziała się, że Grzegorz H. nie zawierał ważnych umów
komisu, lecz prowadził oszukańczą działalność, która doprowadziła do utraty
samochodu przez pozwanego. Z tą chwilą przestała więc być w dobrej wierze.
Skoro zaś nie upłynął w tym momencie jeszcze trzyletni termin przewidziany w art.
169 § 2 k.c., to brak podstaw do uznania, że powódce przysługuje własność
samochodu nabytego od Grzegorza H. (...)
Biorąc pod uwagę powyższe względy, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.