Wyrok z dnia 8 listopada 2005 r., I CK 207/05
1. Wyłącznie do sądów krajowych, przed którymi toczy się postępowanie,
należy ocena konieczności przedstawienia pytania wstępnego na podstawie
art. 234 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską z dnia 25 marca
1957 r. (Dz.U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864 - załącznik). Europejski Trybunał
Sprawiedliwości może na tej podstawie rozstrzygać wątpliwości dotyczące
ważności lub wykładni prawa wspólnotowego, nie ma natomiast kompetencji
do rozstrzygania o zgodności prawa krajowego z prawem wspólnotowym.
2. Dla uwzględnienia żądania zasądzenia świadczenia wyrównawczego, o
którym mowa w art. 7643
k.c., nie wystarcza samo istnienie kręgu klientów
pozyskanych przez agenta, lecz konieczne jest ustalenie, że dający zlecenie
nadal czerpie korzyści z tego tytułu.
Sędzia SN Marian Kocon (przewodniczący)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
Sędzia SN Tadeusz Żyznowski
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Elżbiety D. przeciwko Towarzystwu
Ubezpieczeń na Życie "I.N.-N.P." S.A. w W. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie
w Izbie Cywilnej w dniu 8 listopada 2005 r. kasacji powódki od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2004 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2003 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił
powództwo Elżbiety D. przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń na Życie "I.N.-N.P."
S.A. w W. o zapłatę kwoty 35 064,50 zł z ustawowymi odsetkami tytułem
świadczenia wyrównawczego oraz umorzył postępowanie w zakresie cofniętej
przez powódkę części pozwu.
Z ustaleń wynika, że strony łączyły umowy agencyjne zawarte na czas
nieokreślony w dniach 17 października 1995 r., 11 czerwca 2001 r. oraz 1 grudnia
2001 r. Na podstawie tych umów powódka, jako agent ubezpieczeniowy, w ramach
prowadzonej działalności gospodarczej, zobowiązała się do wykonywania na
terenie Polski czynności z zakresu pośrednictwa ubezpieczeniowego w imieniu i na
rzecz pozwanego. Agentowi ubezpieczeniowemu przysługiwało wynagrodzenie
prowizyjne od umów zawartych za jego pośrednictwem. W dniu 4 grudnia 2001 r.
rozwiązano z powódką w formie pisemnej umowę agencyjną, a jako przyczynę
rozwiązania umowy pozwany wskazał niezadowalające wyniki pracy, powódka
bowiem w ciągu 9 miesięcy pozyskała tylko 9 klientów. Okres wypowiedzenia
upłynął z dniem 3 marca 2002 r.
W okresie współpracy z pozwanym powódka pozyskała 156 klientów. W
czasie obowiązywania umowy agencyjnej 31 klientów rozwiązało umowę
ubezpieczenia, a po zakończeniu pracy powódki 25 klientów zrezygnowało z
umowy. Powódka obsługiwała klientów wyłącznie przez nią pozyskanych. W
połowie 2000 r. uzyskała u pozwanego tytuł specjalisty przyznawany agentom,
których produkcja własna przekroczyła 350 000 zł; było to wyróżnienie
przyznawane najbardziej aktywnym i rzetelnie pracującym agentom.
Z polis własnych powódki oraz z raportów prowizyjnych wynika, że w okresie
od marca 1997 r. do marca 2002 r. uzyskała łącznie prowizję w wysokości 175
322,49 zł. Średnie roczne wynagrodzenie wynosiło 35 064,50 zł i tej kwoty
dochodziła pozwem.
Powódka oparła roszczenie na art. 7643
k.c. (...), nie uchybiając terminowi
wynikającemu z treści art. 7643
§ 5 k.c.
Sąd Okręgowy uznał, że nabycie roszczenia o świadczenie wyrównawcze jest
uzależnione od spełnienia przesłanek określonych w art. 7643
k.c., których istnienie
w myśl art. 6 k.c. powinien wykazać agent.
Przesłanką świadczenia wyrównawczego jest pozyskanie przez agenta
nowych klientów lub doprowadzenie do istotnego wzrostu obrotów z
dotychczasowymi klientami. Pomiędzy działalnością agenta w czasie trwania
umowy agencyjnej a znacznymi korzyściami czerpanymi przez dającego zlecenie
po rozwiązaniu umowy powinien istnieć związek przyczynowy. Agent powinien
wykazać, że podejmowane przez niego czynności pośrednictwa doprowadziły do
efektywnego kontynuowania kontaktów gospodarczych z klientami pozyskanymi
przez agenta oraz że po rozwiązaniu umowy agencyjnej dający zlecenie czerpie z
tych umów znaczne korzyści.
Sąd Okręgowy rozważał, czy w przypadku powódki zostały spełnione te
wymogi oraz czy istnieją względy słuszności przemawiające za przyznaniem
świadczenia wyrównawczego. W tym celu Sąd Okręgowy przeanalizował wyniki
pracy powódki i możliwe efekty tej pracy w przyszłości dla dającego zlecenie. W
ocenie Sądu pierwszej instancji, powódka pozyskała w okresie swej pracy dla
pozwanego nowych klientów, lecz nie ma podstaw do twierdzenia, że pozwany
nadal czerpie z tych umów znaczne korzyści. Powódka otrzymała wszystkie
prowizje od zawartych umów, które przysługiwały jej do chwili rozwiązania umowy
agencyjnej. Wykazała tylko, ile umów zawarła i jakie wynagrodzenie uzyskała z
umowy agencyjnej w ostatnich pięciu latach, nie ma zatem, zdaniem Sądu
Okręgowego, podstaw do żądania świadczenia wyrównawczego na mocy art. 7643
§ 1 k.c.
Wyrokiem z dnia 21 października 2004 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił
apelację powódki, podzielając stanowisko Sądu Okręgowego odnośnie do
poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej, które przyjął za własne.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyła powódka kasacją opartą na obu
podstawach określonych w art. 3931
k.p.c. W ramach pierwszej z nich zarzuciła
naruszenie art. 764 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że
korzyści czerpane przez pozwanego z umów zawartych przez powódkę nie są
znaczne, natomiast w ramach drugiej zarzuciła naruszenie art. 233 § 1, art. 328 § 2,
art. 382 i 385 k.p.c. przez przyjęcie, że nie wykazała, iż pozwany czerpał z
zawartych z nią umów. Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W kasacji zawarty został wniosek o rozważenie, czy art. 7643
§ 1 k.c. oraz
nowelizacja kodeksu cywilnego, dotycząca umowy agencyjnej, polegająca na
przyznaniu prawa do świadczenia wyrównawczego, jest należytym wypełnieniem
dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 86/653 z dnia 18 grudnia 1986 r. w sprawie
koordynacji ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do
przedstawicieli handlowych działających na własny rachunek (Dz.Urz. UE L 382 z
dnia 31 grudnia 1986 r., s. 17), oraz czy pozostawienie bez rozwinięcia pojęcia
"znacznych korzyści" służy prawu i wystarczająco zabezpiecza interesy agentów. W
ocenie skarżącego, celowe jest skierowanie do Europejskiego Trybunału
Sprawiedliwości pytania prawnego, dotyczącego wykładni art. 17 dyrektywy, a także
dla wyjaśnienia, czy treść art. 7643
k.c. czyni zadość wymogom tej dyrektywy.
Odnosząc się do tego wniosku, należy zwrócić uwagę, że wyłącznie do sądów
krajowych, przed którymi toczy się spór i które ponoszą odpowiedzialność za
orzeczenie, należy ocena konieczności uzyskania orzeczenia wstępnego na
podstawie art. 234 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską z dnia 25
marca 1957 r. (Dz.U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864 - załącznik – dalej: "TWE") celem
umożliwienia wydania przez te sądy wyroku. Europejski Trybunał Sprawiedliwości
może na tej podstawie rozstrzygać wątpliwości dotyczące ważności bądź wykładni
prawa wspólnotowego, nie posiada natomiast kompetencji do rozstrzygania w
postępowaniu wywołanym przedstawieniem przez sąd krajowy pytania
prejudycjalnego o zgodności prawa krajowego z prawem wspólnotowym.
Kierowanie zatem pytania, czy art. 7643
k.c. implementuje w sposób prawidłowy
postanowienia dyrektywy, nie jest możliwe.
Rozważając zaś potrzebę korzystania z uprawnienia, o jakim mowa w art. 234
TWE, w celu rozstrzygnięcia wątpliwości odnoszących się do wykładni art. 17
dyrektywy, że zgodnie z art. 17 ust. 2 lit. a dyrektywy, przedstawiciel handlowy ma
prawo do świadczenia wyrównawczego, gdy i o ile pozyskał on dla zleceniodawcy
nowych klientów lub znacznie zwiększył wielkość obrotów handlowych z
istniejącymi klientami, a zleceniodawca z tytułu transakcji z tymi klientami czerpie
nadal znaczne korzyści, oraz gdy zapłata takiego świadczenia wyrównawczego
przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, w szczególności prowizji utraconych z
tytułu transakcji z tymi klientami, jest zgodna z zasadami słuszności. Dyrektywa nie
precyzuje kryteriów, które powinny być uwzględniane przez sądy krajowe przy
ocenie, czy zleceniodawca czerpie „znaczne korzyści”, nie znaczy to jednak, że
obowiązkiem krajów członkowskich wprowadzających tę dyrektywę do krajowego
porządku prawnego było doprecyzowanie tego pojęcia, przeciwnie, można
twierdzić, że chodziło o stworzenie dla sądów krajowych elastycznego mechanizmu
przyznawania świadczeń wyrównawczych, przy uwzględnieniu okoliczności
konkretnej sprawy. Nadawanie konkretnej treści niedookreślonym pojęciom
prawnym jest elementem tzw. prawa sędziowskiego, umożliwiającego podjęcie
trafnej decyzji w indywidualnej sprawie, po wszechstronnym rozważeniu jej
okoliczności. Rozwiązanie zastosowane w dyrektywie przejęte zostało z prawa
niemieckiego (§ 89b niemieckiego kodeksu handlowego), a wypracowana przez
sądy tego państwa praktyka orzecznicza znajduje szerokie zastosowanie przy
wykładni pojęcia „znaczne korzyści” przez instytucje wspólnotowe i polecana jest
sądom innych państw członkowskich w przedstawionym przez Komisję w dniu 23
lipca 1996 r. raporcie dotyczącym stosowania art. 17 dyrektywy.
Regulacja zawarta w art. 7643
k.c., przejmująca konstrukcję świadczenia
wyrównawczego, jest niemal wiernym powtórzeniem art. 17 dyrektywy.
Orzecznictwo sądów polskich nie wykształciło dotychczas kryteriów precyzujących
pojęcie „znaczne korzyści”. W doktrynie podjęto natomiast próby wyjaśnienia tego
pojęcia i przedstawiono rozstrzygnięcia sądów innych państw, w szczególności
sądów niemieckich, które – jak wynika ze wskazanego wyżej raportu – nie może
być pomijane przy wykładni przepisów krajowych.
Wskazywane w literaturze kryteria „znacznych korzyści” to m.in. korzystanie
przez dającego zlecenie za zdobytej przez agenta klienteli, wyrobionych stosunków
czy reputacji, na którą zapracował także agent (goodwill), prognozę przyszłych
umów, oczekiwaną ich realność i spodziewaną wartość przedmiotu z chwili
rozwiązania umowy. Pojęcie to rozumiane jest jako możność czerpania zysków z
transakcji zawieranych ze stałymi klientami pozyskanymi przez agenta. Wbrew
ocenie Sądu Apelacyjnego, nie chodzi zatem o korzyści szczególne, wyższe od
normalnych, jakie uzyskuje przedsiębiorca. Ocena omawianego pojęcia nie może
nie uwzględniać charakteru przedsiębiorstwa dającego zlecenie, a zwłaszcza
takiego przedsiębiorstwa, którego zyski opierają się na pracy wielu agentów, z
których żaden nie jest w stanie wypracować korzyści wyższych niż normalnie
osiąganych przez przedsiębiorstwo. Pozwana spółka ubezpieczeniowa zawiera
umowy ubezpieczenia z tysiącami klientów, pozyskanych przez wielu agentów. W
skali całego przedsiębiorstwa liczba 100 klientów pozyskanych przez powódkę, z
którymi pozwany nadal pozostaje w stosunku zobowiązaniowym, nie może być
postrzegana jako znaczna, jednak niewątpliwie tych 100 klientów także tworzy
wartość przedsiębiorstwa, a zyski czerpane z umów zawartych z nimi dają
wymierną, długoletnią korzyść, co nie może pozostać bez znaczenia przy ocenie,
czy spełnione zostały przesłanki określone w art. 7643
k.c. Trzeba też zwrócić
uwagę, że dla uwzględnienia żądania zasądzenia świadczenia wyrównawczego nie
wystarcza samo istnienie kręgu klientów pozyskanych przez agenta, konieczne jest
bowiem ustalenie, że dający zlecenie nadal z tego tytułu czerpie korzyści.
Przepis art. 7643
k.c. zawiera też nakaz rozważenia, czy zasądzenie na rzecz
agenta świadczenia wyrównawczego uzasadnione jest względami słuszności.
Oznacza to, że świadczenie wyrównawcze nie ma charakteru powszechnego i nie
należy się w każdym wypadku, w jakim rozwiązano z agentem umowę.
Poprzestanie jednak na ustaleniu, że w ostatnim roku obowiązywania umowy
skarżąca pozyskała tylko 9 nowym klientów, jak to uczyniły orzekające w sprawie
Sądy, nie może być uznane za wystarczające bez wyjaśnienia, jakie korzyści
przynoszą umowy z nimi zawarte, a także przyczyn, które spowodowały spadek
liczby zawieranych umów. Nie chodzi przy tym o okoliczności dotyczące agenta
osobiście, jak wiek, sytuacja zdrowotna czy rodzinna itp., ale o okoliczności ściśle
związane z umową agencyjną. Należy mieć zatem na względzie, czy biorąc pod
uwagę środki, jakimi dysponował agent, mógł realnie spowodować pozyskanie
nowych klientów. Pomocne okazać się może porównanie wyników pracy agenta z
innymi agentami, wykonującymi podobne czynności, współdziałającymi z dającym
zlecenie na porównywalnych zasadach. Należy wspomnieć, że ciężar wykazania, iż
względy słuszności przemawiają przeciwko zasądzeniu świadczenia
wyrównawczego, spoczywa na pozwanym, podczas gdy rzeczą skarżącej jest
wykazanie okoliczności świadczących na jej rzecz, a więc przesłanek pozytywnych.
Jeżeli chodzi o wysokość ewentualnego świadczenia wyrównawczego, to
wbrew stanowisku skarżącej, nie sprowadza się ona do kwoty odpowiadającej
średniej prowizji uzyskanej przez nią w okresie ostatnich pięciu lat trwania umowy,
gdyż średnia ta wyznacza maksymalny pułap świadczenia. Określenie wysokości
świadczenia może nasuwać trudności. Odwołać się należy do praktyki sądów
niemieckich, które wysokość tę ustalają, biorąc pod uwagę prowizję od umów
zawartych z nowymi klientami uzyskaną w ciągu ostatnich 12 miesięcy,
przewidywany okres uzyskiwania korzyści przez dającego zlecenie, procentowy
wskaźnik migracji klientów, sumę prowizji utraconych w każdym roku po
rozwiązaniu umowy i porównują z górną granicą, stanowiącą wysokość średniego
rocznego wynagrodzenia agenta w okresie trwania umowy. Wyliczenie należnego
świadczenia może wymagać wiadomości specjalnych.
Powyższa uwaga stanowi o trafności podnoszonego w ramach drugiej
podstawy kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 233 § 1 i art. 382 k.p.c. Uznanie przez
Sąd Apelacyjny, że nieuwzględnienie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii
biegłego było zasadne, gdyż wyliczenie średniej prowizji z okresu trwania umowy
nie stanowi trudności, oznacza, że ustalenia faktyczne nie zostały oparte na
wszechstronnym rozważeniu materiału sprawy, skoro poza tym materiałem
pozostała istotna dla rozstrzygnięcia kwestia wysokości świadczenia
wyrównawczego. Nie są natomiast zasadne zarzuty naruszenia art. 328 § 2 i art.
385 k.p.c. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku sporządzone zostało w sposób
umożliwiający kontrolę kasacyjną, oddalenie zaś apelacji uznanej przez Sąd drugiej
instancji za niezasadną nie narusza art. 385 k.p.c. Poza hipotezą tego przepisu
pozostaje fakt, że materiał sprawy nie dostarczył podstaw do dokonania
wystarczających ustaleń faktycznych.
Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 39312
k.p.c.).