Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 12 stycznia 2006 r., II CK 342/05
Porozumienie stron, będące przesłanką żądania zwrotu świadczenia w
związku z nieosiągnięciem zamierzonego celu, dotyczyć może tylko samej
podstawy świadczenia, a nie jego ewentualnego zwrotu (art. 410 § 2 k.c.).
Sędzia SN Antoni Górski (przewodniczący)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sędzia SN Henryk Pietrzkowski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Johanna B. przeciwko Beacie R. o
zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 12 stycznia 2006 r.
kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 1 grudnia 2004 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
Poznaniu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z dnia 1 grudnia 2004 r. oddalił apelację
powoda od wyroku Sądu Okręgowego, oddalającego jego powództwo o zasądzenie
od pozwanej kwoty 375 000 zł z odsetkami, na którą składa się kwota 225 000 zł
przekazana na zakup mieszkania, kwota 75 000 zł stanowiąca wartość jego
wyposażenie oraz pozostała kwota, którą powód przeznaczył na sfinansowanie
zakupionych przez pozwaną dwóch samochodów marki ”Honda”.
Według dokonanych ustaleń, strony w latach 1998-2002 pozostawały ze sobą
w nieformalnym związku partnerskim, który został zerwany przez pozwaną, gdy –
jak twierdzi – dowiedziała się, że powód ma żonę, trzech synów i nie zamierza tych
więzów rodzinnych zerwać. Kwoty objęte powództwem stanowią jedynie część
przysporzeń dokonanych przez powoda na rzecz pozwanej. Powód przekazywał
pozwanej pieniądze na bieżące utrzymanie, zakup ubrań, obdarowywał ją
kosztowną biżuterią, finansował wycieczki zagraniczne i wypoczynek.
Sąd Apelacyjny uznał, że relacje, w jakich strony pozostawały, nie stanowiły
konkubinatu, lecz łączyła ich szczególnego rodzaju umowa nienazwana, w ramach
której świadczenia każdej ze stron stanowiły wypełnienie przyjętych zobowiązań.
Pozwana wypełniała swe zobowiązanie, spotykając się na każde życzenie powoda,
utrzymywała z nim stosunki fizyczne, godziła się na wspólne wyjazdy i spędzanie z
powodem jego wolnego czasu. Powód w zamian dobrowolnie dokonywał na rzecz
pozwanej przysporzeń majątkowych, których zwrotu żąda w pozwie. Kontakty
powoda z pozwaną – poza wspomnianymi wspólnymi wyjazdami – ograniczały się
do kilku dni w miesiącu. Powód utrzymywał mieszkanie służbowe, które stanowiło
jego centrum życiowe. Wolny czas, święta, zabawy noworoczne spędzał ze swoją
rodziną w Szwajcarii.
Odmawiając zastosowania art. 410 § 2 k.c., Sąd Apelacyjny podniósł, że
powołana przez powoda przesłanka świadczenia nienależnego, jaką jest
nieosiągnięcie zamierzonego celu świadczenia, nie zostaje spełniona, jeśli – jak w
rozpoznawanej sprawie – cel świadczenia nie był objęty porozumieniem stron.
Skoro powód twierdzi, że tym celem było pozostawanie w nieformalnym związku z
pozwaną, to powinien wykazać, a tego nie zdołał uczynić, że zawarł, choćby
konkludentnie, porozumienie (umowę) z pozwaną, z którego wynikało, iż
zakończenie związku stron będzie skutkować zwrotem świadczeń, które pozwana w
trakcie trwania tego związku otrzymała od powoda.
Kasacja powoda oparta została na podstawie naruszenia art. 229, 230, 231 w
związku z art. 232, 233 k.p.c. oraz art. 382 k.p.c. przez sprzeczne z zasadami
doświadczenia życiowego i zasadami tworzenia domniemań faktycznych ustalenie,
że nie była objęta porozumieniem stron podstawa świadczenia w sytuacji, w której z
ich zeznań wynika, że porozumienie takie dotyczyło co najmniej poprawienia
komfortu spotkań stron, wypełniających nieformalny związek, w jakim pozostawali.
Zdaniem skarżącego, naruszone zostały także art. 328 § 2 w związku z art. 391
k.p.c. oraz art. 378 k.p.c. przez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku i
nierozpoznanie sprawy w granicach apelacji.
Kasacja oparta została także na podstawie naruszenia art. 410 § 2 k.c. przez
błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że dla jego zastosowania strony powinna
łączyć umowa, z której wynikałoby, że zakończenie ich związku skutkować będzie
obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych przez powoda na rzecz pozwanej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ocenę zarzutów sformułowanych w ramach obu podstaw kasacyjnych
poprzedzić należy odpowiedzią na pytanie, co było „zamierzonym celem
świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny, odmawiając
zastosowania tego przepisu, uznał, że cel świadczenia nie był objęty
porozumieniem stron. Dokonując takiej oceny prawnej ustalonego stanu
faktycznego, Sąd Apelacyjny odwołał się do akceptowanego w doktrynie wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2002 r., III CKN 1500/00 (OSNC 2002, nr 11,
poz. 140), którego tezę i jej uzasadnienie, jak się wydaje, niewłaściwie odczytał.
Sąd Najwyższy w powołanym wyroku uznał, że zawarta w art. 410 § 2 k.c.
przesłanka „nieosiągnięcia zamierzonego celu świadczenia” jest spełniona wtedy,
gdy celem świadczenia było otrzymanie świadczenia ekwiwalentnego, do spełnienia
którego odbiorca nie był zobowiązany.
Wyjaśniając elementy konstrukcyjne tej kondykcji podkreślić należy – dla
potrzeb rozpoznawanej sprawy – że może z niej skorzystać osoba, którą z odbiorcą
świadczenia nie łączy taki stosunek obligacyjny, z którego obowiązek świadczenia
wynika, a ponadto, że przyjmujący świadczenie nie jest ani po otrzymaniu
świadczenia, ani nie był wcześniej zobowiązany do spełnienia oczekiwanego od
niego świadczenia. Aktualna pozostaje także teza powołanego wyroku Sądu
Najwyższego, zawierająca stwierdzenie, że celem świadczącego jest otrzymanie
świadczenia ekwiwalentnego od przyjmującego. Najistotniejszego jednak znaczenia
nabiera – zważywszy na stanowisko wyrażone w zaskarżonym wyroku – kwestia
dotycząca porozumienia stron. Należy więc podkreślić, że porozumieniem stron
powinna być objęta podstawa świadczenia, w tym sensie, że odbiorca świadczenia
powinien znać cel świadczącego i przez przyjęcie świadczenia dać wyraz, że go
aprobuje. Nie jest to jednak – jak błędnie odczytał Sąd Apelacyjny – porozumienie
składające się na treść czynności prawnej, lecz porozumienie tylko co do podstawy
prawnej świadczenia. Gdyby porozumienie takie miało stanowić czynność prawną,
to w razie nieosiągnięcia celu zastosowanie powinny znaleźć przepisy o
odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania, a nie przepisy o bezpodstawnym
wzbogaceniu. Strony nie muszą – wbrew poglądowi Sądu Apelacyjnego – zawierać
porozumienia (umowy) co do zwrotu świadczenia, skoro zwrot ten możliwy jest na
podstawie art. 410 § 2 k.c.
Celem świadczenia, którego zwrotu żąda powód, było pozostawanie stron w
nieformalnym związku partnerskim. Skoro porozumienie stron, będące przesłanką
żądania zwrotu świadczenia na podstawie art. 410 § 2 k.c. w związku z
„nieosiągnięciem zamierzonego celu świadczenia”, dotyczyć może tylko samej
podstawy świadczenia, nie zaś jego ewentualnego zwrotu, to nie można wymagać
od powoda – a taki wymóg postawił Sąd Apelacyjny – aby wykazał, że z pozwaną
zawarł, choćby konkludentnie, umowę, z której wynikałoby, że zakończenie związku
stron będzie skutkować zwrotem świadczeń, które pozwana w trakcie trwania tego
związku otrzymała od powoda. W sprawie zatem nie jest istotne, czy wspomniany
cel, który powód miał na względzie przekazując pozwanej środki na zakup
mieszkania, jego wyposażenia oraz dwóch samochodów, wynika z umowy stron.
Istotne natomiast jest, czy powód spełniając świadczenie miał na celu uzyskanie od
pozwanej ekwiwalentnego świadczenia, do którego nie była prawnie zobowiązana,
a którym było pozostawanie w nieformalnym związku. Taki przypadek condictio
ob rem (zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty), określany w doktrynie
jako "skłanianie", polega na tym, że świadczący daremnie zmierza do skłonienia
odbiorcy do niewymuszonego zachowania, do którego ten nie może lub nie chce
prawnie się zobowiązać. Świadczenie w postaci przekazania pieniędzy na zakup
mieszkania, którego brak co najmniej utrudniał kontynuowanie związku stron, może
wskazywać na istnienie między stronami porozumienia woli odnoszącego się do
podstawy tego świadczenia. Sąd Apelacyjny kwestii tej w ogóle nie badał, mimo że
na podstawie okoliczności bezspornych, a także niemających takiego charakteru,
które występują w sprawie, istnieje możliwość ustalenia, choćby w drodze
domniemań faktycznych, że porozumienie co do podstawy prawnej tego
świadczenia istniało. Innymi słowy, że powód przekazując pieniądze na zakup
mieszkania, a pozwana przyjmując je, czynili to tylko ze względu na cel, jakim było
pozostawanie stron w nieformalnym związku partnerskim.
Żądaniem powoda objęte są środki pieniężne przeznaczone na kupno
zarówno mieszkania i jego wyposażenie, jak również dwóch samochodów.
Uzasadniając żądanie zwrotu pieniędzy, za które pozwana kupiła mieszkanie,
skarżący wskazał na istnienie związku między zakupem mieszkania a celem tego
świadczenia, wyjaśniając, że polegał on „co najmniej na poprawieniu komfortu
spotkań”, do których dochodziło między stronami, a które w istocie wypełniały
łączący ich związek. Na istnienie związku między takim celem a zakupem
samochodów materiał zebrany w sprawie nie wskazuje. Może to uzasadniać
zróżnicowanie oceny w odniesieniu do świadczenia polegającego na zakupie
mieszkania oraz świadczenia w postaci zakupu samochodów.
Skoro więc Sąd Apelacyjny dokonał błędnej wykładni art. 410 § 2 k.c., a
ponadto błędnie rozumiejąc pojęcie „porozumienia co do podstawy prawnej
świadczenia”, dokonał ustaleń faktycznych niemających znaczenia dla
rozstrzygnięcia sprawy, pominął zaś – z naruszeniem wskazanych w kasacji
przepisów art. 229-231 w związku z art. 233 k.p.c. i art. 391 k.p.c. – okoliczności
istotne, należało orzec, jak w sentencji (art. 39313
§ 1 k.p.c.).