Wyrok z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 361/05
Wspólnik spółki jawnej – po przekształceniu jej w spółkę z ograniczoną
odpowiedzialnością i wpisaniu do rejestru – nie może potrącić wierzytelności
przysługującej spółce jawnej.
Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sędzia SN Jan Górowski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Tadeusza B. przeciwko Zbigniewowi
S. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 3 lutego 2006 r.
kasacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Krośnie z dnia 25 stycznia
2005 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Krośnie
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
W pozwie z dnia 23 czerwca 2003 r. Tadeusz B. prowadzący
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „B.” w I.Z. wniósł o zasądzenie w postępowaniu
upominawczym od pozwanych "M.Z. Mirosław G.", spółki jawnej i jej wspólników
Mirosława G. i Zbigniewa S. solidarnie na rzecz powoda kwoty 12 550,35 zł z
ustawowymi odsetkami tytułem zapłaty za sprzedany spółce towar.
Nakazem zapłaty z dnia 22 września 2003 r. Sąd Rejonowy w Krośnie
powództwo uwzględnił.
Sprzeciw wniósł tylko pozwany Zbigniew S., zarzucając, że sprawa w
stosunku do niego nie powinna się toczyć przed sądem gospodarczym, lecz w
wydziale cywilnym, gdyż w chwili wytoczenia powództwa nie był wspólnikiem ani
przedsiębiorcą. Podniósł też zarzut potrącenia wierzytelności przysługującej "E.",
spółce z o.o. (powstałej z przekształcenia "M.Z. Mirosław G.", spółki jawnej) wobec
powoda w kwocie 35 523,18 zł z tytułu sprzedaży towarów (art. 35 k.s.h. w związku
z art. 498 § 1 k.c.). W odpowiedzi na sprzeciw powód zauważył, że zgodnie z art.
35 k.s.h. pozwany może podnieść zarzuty przysługujące spółce wobec wierzyciela.
Zarzucił, że nie jest dłużnikiem pozwanej spółki jawnej, a ma się rozliczyć ze spółką
z o.o.
Wyrokiem z dnia 27 października 2004 r. Sąd Rejonowy w Krośnie uwzględnił
powództwo w stosunku do pozwanego Zbigniewa S. z zastrzeżeniem
odpowiedzialności solidarnej pozwanego z pozostałymi pozwanymi, którzy nakazu
zapłaty nie zaskarżyli. Sąd ustalił, że powód sprzedał w dniu 22 maja 2001 r.
pozwanej spółce jawnej towar, za który miał zapłacić dnia 30 czerwca 2001 r. cenę
w kwocie 2604,55 zł. Z kolei w dniu 13 września 2001 r. sprzedał jej inny towar z
terminem płatności kwoty 9945,80 zł w dniu 19 września 2001 r. Tadeusz B.
dwukrotnie, bezskutecznie, przed wytoczeniem powództwa, wzywał pozwaną
spółkę do zapłaty tych należności.
Mirosław G. i Zbigniew S. od dnia 14 marca 2001 r. byli wspólnikami pozwanej
spółki jawnej, która w styczniu 2002 r. przekształciła się w spółkę z o.o., w związku
z czym w dniu 16 stycznia 2002 r. spółka jawna wykreślona została z Krajowego
Rejestru Sądowego.
Sad Rejonowy podkreślił, że za zobowiązania spółki jawnej odpowiadają wraz
z nią solidarnie jej wspólnicy (art. 22 § 2 k.s.h.). Za chybiony uznał zarzut
potrącenia, wskazując, że spółka z o.o. ma osobowość prawną, zatem
wierzytelności mogą zostać potrącone wyłącznie przez oświadczenie podmiotu
reprezentującego spółkę, do czego nie doszło.
Apelację Zbigniewa S. Sąd Okręgowy w Krośnie oddalił wyrokiem z dnia 25
stycznia 2005 r., podnosząc, że skoro pozwana spółka jawna przekształciła się w
spółkę z o.o., to podmiotowi powstałemu przysługują prawa i obowiązki spółki, która
uległa przekształceniu. Wierzyciel wykreślonej z rejestru spółki jawnej może
prowadzić sprawę i jako strony pozywać byłych wspólników tej spółki (art. 22 w
związku z art. 31 § 2 k.s.h.), wspólnicy spółki osobowej przekształcanej
odpowiadają bowiem na dotychczasowych zasadach solidarnie ze spółką
przekształconą za zobowiązania spółki przez 3 lata (art. 574 i 22 § 2 k.s.h.).
Sąd wyraził też pogląd, że pozwany nie był uprawniony do skutecznego
zgłoszenia w sprzeciwie zarzutu potrącenia, gdyż wbrew twierdzeniom skarżącego
przepis art. 35 § 1 k.s.h. nie daje takiej możliwości, skoro nie jest on już ani
wspólnikiem ani przedstawicielem przekształconej spółki z o.o. Skuteczne
oświadczenie o potrąceniu mógł złożyć jedynie podmiot uprawniony do jej
reprezentowania i tym samym do dokonywania w jej imieniu czynności prawnych.
Dopiero oświadczenie woli o potrąceniu złożone imieniem spółki uprawniałoby
pozwanego do powołania się na tę czynność materialną w procesie.
Zgłoszony w apelacji wniosek o dopuszczenie dowodów z oświadczenia o
potrąceniu przedmiotowej wierzytelności spółki z o.o. "E." z wierzytelnością powoda
i z dokumentu nadania tego oświadczenia pod adresem powoda, uzasadniany tym,
że pozwany nie mógł przeprowadzić tych dowodów w postępowaniu przed Sądem
pierwszej instancji, gdyż oświadczenie o potrąceniu zostało złożone przez spółkę
dopiero dnia 8 grudnia 2004 r., Sąd Okręgowy uznał za spóźniony. Stwierdził, że
oświadczenie dłużnika o potrąceniu jego wierzytelności z wierzytelnością objętą
orzeczeniem sądowym złożone po zamknięciu rozprawy jest zdarzeniem, na którym
może być oparte jedynie powództwo przeciwegzekucyjne i nie może stanowić
podstawy uzasadnionego zarzutu apelacyjnego. Skoro przeciwko spółce jawnej
został wydany prawomocny nakaz zapłaty o to samo roszczenie, to wywarł on także
wobec skarżącego ten skutek, że nie może on już kwestionować z punktu widzenia
spółki zasadności wierzytelności objętej tym prawomocnym orzeczeniem.
Pozwany Zbigniew S. w kasacji zaskarżającej wyrok w całości, opartej na
naruszeniu przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a
to art. 217 § 1 i art. 227 w związku z art. 391 § 1, art. 316 § 1 w związku z art. 391 §
1, art. 381, 382 i 385 k.p.c. oraz na podstawie naruszenia prawa materialnego, tj.
art. 35 § 1 w związku art. 552 i 553 § 1 k.s.h., wniósł o jego uchylenie albo, gdyby
okazały się skuteczne tylko zarzuty materialne, o zmianę zaskarżonego wyroku i
oddalenie powództwa a całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zagadnieniem wstępnym wymagającym rozważenia jest kwestia
dopuszczalności kasacji, skoro wartość przedmiotu sporu i zaskarżenia wynosiła
12 550,35 zł. Sprawa ma charakter gospodarczy niezależnie od tego, czy była
rozpoznawana przez sąd gospodarczy w postępowaniu odrębnym, czy też w
„zwykłym” postępowaniu procesowym (por. postanowienia Sądu Najwyższego z
dnia 21 sierpnia 1990 r., II CZ 160/90, OSNCP 1991, nr 8-9, poz. 115 i z dnia 15
listopada 1990 r., II CZ 169/90, OSNCP 1992, nr 7-8, poz. 135). Zawarta w art. 4791
§ 1 k.p.c. definicja sprawy gospodarczej nie dotyczy spraw wymienionych w
paragrafie drugim tego przepisu; na podstawie art. 479 § 2 k.p.c. do postępowania
odrębnego należą sprawy objęte hipotezą tego przepisu, choć nie odpowiadają
ogólnemu pojęciu sprawy gospodarczej.
Według art. 4791
§ 2 pkt 1 k.p.c., sprawami gospodarczymi są sprawy ze
stosunku spółki, np. sprawa wytoczona przez wspólnika przeciwko członkom władz
spółki o odszkodowanie, nawet gdy w czasie wniesienia pozwu nie był on już
wspólnikiem (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 1995 r., III CZP
18/95, OSNC 1995, nr 7-8, poz. 103). Skarżący w chwili wytoczenia powództwa nie
tylko nie był wspólnikiem spółki z o.o. (kapitałowej), lecz nie istniała – wobec
wykreślenia z rejestru – spółka jawna (osobowa). Niemniej jednak w stosunku do
spółki jawnej był wydany i nie został uchylony – pomimo art. 5021
§ 2 k.p.c. –
prawomocny nakaz zapłaty. Niewątpliwie do nakazów zapłaty, ze względu na ich
merytoryczny charakter, stosuje się w zakresie prawomocności te same reguły co
do wyroków (art. 3532
k.p.c.), w związku z tym Sąd Najwyższy był tym nakazem
związany (art. 365 § 1 k.p.c.). Nie jest jednak sprawą ze stosunku spółki sprawa z
powództwa osób trzecich przeciwko wspólnikom spółki o roszczenie wynikające z
art. 299 k.s.h. (por uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1994 r., III CZP
140/94, OSNCP 1995, nr 3, poz. 45), co oczywiście nie wyłącza jej kwalifikacji jako
sprawy gospodarczej (art. 4791
§ 1 k.p.c.). Wtedy jednak muszą współistnieć
wszystkie przesłanki kreujące tę kategorię spraw; spór powinien wynikać ze
stosunku cywilnego, jego podmiotami powinni być przedsiębiorcy i sprawa musi
pozostawać w zakresie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej. Brak lub
upadek takiej przesłanki pozbawia sprawę gospodarczego charakteru. Odpadnięcie
jednej z nich w toku procesu skutkuje odpadnięciem podstawy do dalszego
stosowania przepisów działu IVa tytułu VII księgi pierwszej kodeksu postępowania
cywilnego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 5 października 1995 r., III CZP
128/95, OSNC 1996, nr 1, poz. 13 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27
października 1995 r., I CRN 105/95, nie publ.). W omawianym więc wypadku
sprawa powinna być rozpoznana w zwykłym postępowaniu procesowym (por. art.
72 § 2 i 3 k.p.c.). (...)
Nakaz zapłaty w części w jakiej uprawomocnił się nie mógł wywołać pomiędzy
pozwanymi powagi rzeczy osądzonej, albowiem wyrok w stosunku do kilku osób
znajdujących się po jednej stronie w charakterze współuczestników sporu takiego
skutku nie wywiera (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 1965 r.,
I PZ 26/65, OSNCP 1965, nr 10, poz. 177), chyba że zachodzą wypadki tzw.
rozszerzonej prawomocności. Pojęcie to obejmuje stany, w których na podstawie
przepisu prawa orzeczenie merytoryczne korzysta z powagi rzeczy osądzonej w
stosunku także do innych osób (np. art. 435 k.p.c.). (...) Unormowania dotyczące
pozwanych (art. 22 § 2, art. 31 § 2, art. 552, 553 i 574 k.s.h.) nie dają podstawy do
skonstruowania pomiędzy byłymi wspólnikami spółki jawnej po jej przekształceniu w
spółkę z o.o. więzi procesowej tego rodzaju, aby przyjąć, że nakaz zapłaty w części,
w jakiej uprawomocnił się, ma poszerzoną prawomocność w odniesieniu do
skarżącego Zbigniewa S.
Ustawodawca, jedynie dla uniknięcia konieczności wytaczania przeciwko
poszczególnym wspólnikom odrębnej sprawy w celu uzyskania przeciwko nim
tytułów wykonawczych, wprowadził do systemu prawnego ustawą z dnia 15
września 2000 r. kodeks spółek handlowych (Dz.U. Nr 94, poz. 1037) przepis art.
7781
k.p.c., który nie daje podstawy do uznania sprawy spółki jawnej za sprawę
wspólników, lecz jest szczególnym unormowaniem pozwalającym na nadanie
klauzuli wykonalności przeciwko osobie, odpowiedzialnej z innego tytułu prawnego
(art. 22 § 2 k.s.h.). Podobne rozwiązanie ustawodawca przedwojenny wprowadził w
dekrecie z dnia 21 listopada 1938 r. o usprawnieniu postępowania sądowego (Dz.U.
Nr 89, poz. 609).
Skoro więc zaskarżony wyrok został wydany w dniu 25 stycznia 2005 r., a
przedmiot zaskarżenia kasacyjnego nie jest niższy niż 10 000 zł, to kasacja
przysługuje (art. 3921
§ 1 k.p.c. w związku z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r.
o zmianie ustawy kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy prawo o ustroju
sądów powszechnych, Dz.U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98). (...)
Ponieważ powód dysponował dochodzoną wierzytelnością w stosunku do
spółki jawnej i jednocześnie był dłużnikiem przekształconej spółki z o.o., należy
rozważyć, czy zachodzi tożsamość osób niezbędna do umorzenia zobowiązania
przez potrącenie (art. 498 § 1 i 2 k.c.). Dla rozstrzygnięcia tej kwestii ma znaczenie
art. 552 k.s.h., według którego, w pierwotnym i obecnym brzmieniu, spółka
przekształcana staje się spółką przekształconą z chwilą wpisu spółki
przekształconej do rejestru. Z kolei art. 553 k.s.h. wyraźnie odwołuje się do
„przysługiwania” spółce przekształconej wszelkich praw i obowiązków spółki
przekształcanej i z urzędu wykreślonej z rejestru sądowego, lecz nie do „nabycia”
lub „wstąpienia” w prawa (por. art. 494 i 531 k.s.h.). Regulacja ta pozwala przyjąć
kontynuację podmiotu przekształconego, a nie jego sukcesję; w istocie jest to ten
sam podmiot działający w odmiennej formie prawej, przy którym pozostają m.in.
wszelkie prawa i obowiązki ze sfery cywilnoprawnej. W wypadku kontynuacji nie ma
poprzednika i następcy prawnego, istnieje natomiast ta sama spółka w zmienionej
formie prawnej. W rezultacie wierzytelność powoda powstała wobec spółki jawnej
nadawała się do potrącenia z wierzytelnością przekształconej spółki z o.o.
Wspólnik spółki jawnej odpowiada za zobowiązania tej spółki bez ograniczenia
całym swoim majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami oraz z samą spółką
(art. 22 § 2 k.s.h.). Odpowiada więc za ten dług, czyli dług cudzy, tj. spółki.
W aspekcie egzekucyjnym jest to odpowiedzialność subsydiarna, gdyż nie rzutuje
na powinność świadczenia przez wspólników, ale na kolejność zaspokojenia
wierzyciela z określonych mas majątkowych. Wierzyciel spółki nie może
egzekwować świadczenia od wspólnika zanim egzekucja z majątku spółki okaże się
bezskuteczna (art. 31 § 1 i 2 k.s.h. i art. 7781
k.p.c.), lecz może go dochodzić.
Przepis art. 35 k.s.h. – odmiennie od zasady ogólnej zawartej w art. 375 § 1
k.c. – uprawnia wspólnika do zgłoszenia zarzutów przysługujących spółce jawnej
wobec wierzyciela, gdyż w zakresie tego unormowania mieści się wykonywanie
przysługujących jej uprawnień kształtujących z ograniczeniem wynikającym z art. 35
§ 2 k.s.h. Wspólnik pozwany z tytułu odpowiedzialności za zobowiązanie spółki
jawnej, jeżeli chce podnieść zarzut oparty na jej prawie, którego zgłoszenie wymaga
złożenia oświadczenia woli za spółkę (np. oświadczenia o potrąceniu
wierzytelności), może odmówić zaspokojenia wierzyciela spółki. Brak reakcji na ten
stan rzeczy ze strony wierzyciela prowadzi do oddalenia powództwa jako
przedwczesnego. Gdy natomiast wierzyciel wyznaczy spółce dwutygodniowy termin
do wykonania tego uprawnienia przez spółkę, to po bezskutecznym jego upływie
każda ze stron procesu może wykonać przysługujące jej uprawnienia, tj. pozwany
wspólnik może samodzielnie – choć nie ma prawa reprezentowania spółki – złożyć
skutecznie oświadczenie o potrąceniu jej wierzytelności. Jeżeli tego nie uczyni,
wierzyciel może w dalszym ciągu żądać zaspokojenia swego roszczenia, jeżeli
natomiast wspólnik złoży wtedy oświadczenie woli za spółkę (np. o potrąceniu) i
zarzut ten będzie przez sąd uwzględniony, powództwo przeciwko wspólnikowi ulega
oddaleniu. Wyrok wydany tylko przeciwko wspólnikowi nie korzysta z powagi rzeczy
osądzonej przeciwko spółce. Zasadniczym argumentem takiej wykładni jest zmiana
treści art. 35 § 2 k.s.h. w porównaniu z poprzednio obowiązującym art. 89 § 2 k.h.,
nie można bowiem tej zmiany – wychodząc z dyrektywy racjonalnego ustawodawcy
– pozbawić jurydycznego znaczenia.
Artykuł 35 k.s.h., ze względu na jego umiejscowienie, jest jednak regulacją
dotyczącą spółki osobowej, może mieć więc w zasadzie zastosowanie, gdy w chwili
wytoczenia powództwa przeciwko jej wspólnikowi istnieje podmiot działający w tej
formie organizacyjnej (por. art. 22 § 2 k.s.h.). Gdy istnieje spółka działająca w tej
formie prawnej, wspólnik ma możliwość złożenia oświadczenia woli o potrąceniu jej
wzajemnej wierzytelności na zasadach określonych w art. 35 § 2 k.s.h. i ze
skutkiem dla siebie. Z chwilą przekształcenia spółka jawna traci byt prawny, w tym
zdolność sądową oraz procesową, a tym samym nie może złożyć skutecznego
oświadczenia woli o skorzystaniu ze swego prawa kształtującego. Omawiane
uprawnienie wspólnika jest pochodnym do prawa spółki osobowej, a więc po
przekształceniu nie ma podstawy do tego, aby wspólnik mógł podnieść zarzut
oparty na jej prawie.
W spółce kapitałowej zasada jest odwrotna, gdyż wspólnicy nie odpowiadają
za zobowiązania spółki (art. 151 § 4 k.s.h.), brak więc wystarczających
argumentów, aby po przekształceniu były wspólnik spółki jawnej miał prawo do
podnoszenia w procesie zarzutów opartych na prawie spółki przekształconej, tj.
wymagających złożenia przez nią oświadczenia woli. Temu stanowisku nie
sprzeciwia się unormowanie zawarte w art. 574 k.s.h., wynika z niego bowiem tylko,
że wspólnicy przekształcanej spółki osobowej odpowiadają na dotychczasowych
zasadach solidarnie ze spółką przekształconą za zobowiązania spółki powstałe
przed dniem przekształcenia przez okres trzech lat, licząc od dnia przekształcenia.
Zasięg tego przepisu jest ograniczony do wskazania, na jakich warunkach i przez
jaki okres ponoszą oni jeszcze odpowiedzialność za zobowiązania spółki osobowej,
która utraciła byt prawny.
Żaden przepis nie zawiera unormowania dającego uprawnienie wspólnikom
wykreślonej z rejestru spółki jawnej do podnoszenia w procesie zarzutów opartych
na prawie kształtującym spółki z o.o., tj. spółki przekształconej. Wychodząc z
zasady kontynuacji można by rozważać jedynie stosowanie art. 35 k.s.h. do
wierzytelności spółki jawnej, a więc powstałej przed przekształceniem i istniejącej
do chwili jej wykreślenia. Jest to jednak zbędne, gdyż kwestia ta nie ma znaczenia
dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem wierzytelność objęta zarzutem potrącenia od
powstania należała do spółki z o.o. Przepis art. 35 k.s.h. jako wyjątkowy nie może
być interpretowany rozszerzająco.
W omawianym wypadku ma zastosowanie ogólna regulacja wynikająca z art.
375 § 1 k.c. Wspólnik wykreślonej z rejestru sądowego spółki jawnej jako dłużnik
solidarny nie może przedstawić do potrącenia wierzytelności przysługującej
współdłużnikowi solidarnemu, tj. spółce z o.o., gdyż nie jest to jego własna, lecz
cudza wierzytelność. Gdy jednak dysponująca wierzytelnością spółka kapitałowa
dokona potrącenia, to wtedy pozostali pozwani, dłużnicy solidarni (a więc i
skarżący), mogą się na to potrącenie powołać, czyli podnieść zarzut procesowy.
Zgodnie z art. 499 k.c., potrącenie następuje przez jednostronną czynność
prawną jednego z wzajemnych wierzycieli. Skutkiem tej czynności jest wygaśnięcie
wierzytelności obu stron do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 k.c.) z
chwilą kiedy potrącenie stało się możliwe (art. 499 zdanie drugie w związku z art.
498 § 1 k.c.). Od czynności prawnej potrącenia jako zdarzenia prawa materialnego
należy odróżnić zarzut potrącenia, czyli powołanie się przez stronę w procesie na
fakt dokonania potrącenia, który stanowi czynność procesową. Z powyższych uwag
wynika, że nie mógł być skuteczny zarzut potrącenia zgłoszony przez pozwanego w
sprzeciwie, gdyż nie był on uprawniony do złożenia oświadczenia woli o potrąceniu
wierzytelności spółki z o.o.
W świetle regulujących potrącenie przepisów prawa materialnego jest
obojętne, kiedy oświadczenie woli o potrąceniu zostanie złożone, a więc może to
nastąpić zarówno wtedy, gdy w odniesieniu do danych wierzytelności nie toczy się
jeszcze postępowanie sądowe, jak i wtedy, gdy się już ono toczy. Fakt, że
określona wierzytelność jest objęta postępowaniem sądowym, nie wyklucza jej
skutecznego potrącenia w jakiejkolwiek fazie tego postępowania.
Inaczej jest w odniesieniu do zarzutu potrącenia. Jako czynność procesowa
polegająca na powołaniu się na pewien fakt i wynikające z niego skutki prawne
podlega normom postępowania regulującym, do kiedy dane fakty mogą być
przytaczane. Potrącenie dokonane przed wszczęciem postępowania lub – poza
procesem – w toku pierwszej instancji może być podniesione w formie zarzutu w
zasadzie przed zamknięciem rozprawy w pierwszej instancji. Artykuł 381 k.p.c. nie
wyklucza jednak dopuszczalności podniesienia takiego zarzutu także w
postępowaniu apelacyjnym, jednak fakt potrącenia dokonanego w tym czasie wolno
sądowi pominąć, jeżeli występowała możliwość jego powołania w postępowaniu
przed sądem pierwszej instancji.
W świetle powyższych uwag skarżący mógł podnieść skutecznie tylko zarzut
procesowy, skoro w grę wchodziło potrącenie wierzytelności cudzej, i dopiero
wtedy, gdy oświadczenie o potrąceniu wierzytelności spółki z o.o. złożył jej
przedstawiciel. W tej sytuacji zarzut podniesiony w apelacji dotyczący omawianego
zagadnienia nie był spóźniony, a skoro Sąd Apelacyjny za taki go uznał i
bezpodstawnie pominął dowody na jego wykazanie, to w sposób mogący mieć
wpływ na wynik sprawy naruszył art. 381 k.p.c. Jest to uchybienie, które
usprawiedliwia podstawę naruszenia prawa procesowego i tym samym zwalnia Sąd
Najwyższy od analizy dalszych zarzutów. (...)
Z tych względów kasacja podlegała uwzględnieniu (art. 39313
k.p.c. w związku
z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania
cywilnego oraz ustawy – prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz.U. Nr 13, poz.
98).