Sygn. akt I UK 369/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 czerwca 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Iwulski
SSN Herbert Szurgacz
w sprawie z odwołania A. S. i Z. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.
o zwolnienie od odpowiedzialności za zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie
społeczne,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 22 czerwca 2006 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 24 maja 2005 r.,
1. oddala skargę kasacyjną;
2. zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych -
Oddziału w S. na rzecz odwołującego się A. S. kwotę 120 (sto
dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w K. – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 12
czerwca 2003 r., zmienił zaskarżone decyzje Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Oddziału w S. w ten sposób, że uwolnił odwołujących się Z. P. i A. S., jako
członków zarządu, od odpowiedzialności za należności składkowe Spółki Akcyjnej
„T.” w D.
Sąd Okręgowy w K. ustalił, że Spółka Akcyjna „T.” w D. G.(zwana dalej
Spółką) utworzona została 28 listopada 1995 r. przez Hutę K. S.A. oraz sześć
związków zawodowych działających na jej terenie. Jej celem było prowadzenie
działalności w sektorze usług remontowych dla Huty K., która posiadając 19 % akcji
była kluczowym akcjonariuszem Spółki, zaś wysocy rangą pracownicy Huty
zasiadali w radzie nadzorczej Spółki. W dniu 8 grudnia 1997 r. rada nadzorcza
powołała dwuosobowy zarząd, w skład którego weszli odwołujący się: Z. P. jako
prezes i A. S. jako wiceprezes. Zostali oni zobowiązani do opracowania
szczegółowego planu finansowego Spółki na I kwartał 1998 r. Na kolejnym
posiedzeniu rady nadzorczej w dniu 12 stycznia 1998 r. zatwierdzono ten plan,
zwrócono także uwagę na pogarszający się, ujemny wynik finansowy Spółki
przedstawiony w sprawozdaniu finansowym za 11 miesięcy 1997 r. i zobowiązano
zarząd do przedstawienia, na następnym posiedzeniu rady, stanu zobowiązań
według kontrahentów na 31 grudnia 1997 r. W dniu 26 stycznia 1998 r. odbyło się
nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Spółki, na którym podjęto
uchwałę o zobowiązaniu zarządu do sporządzenia planu rzeczowo-finansowego na
1998 r. oraz planu naprawczego Spółki i przedłożenia go na posiedzeniu rady
nadzorczej 23 lutego 1998 r.
W dniu 20 lutego 1998 r. odbyło się posiedzenie zarządu Spółki zwołane w
związku z powzięciem wiadomości o prawomocnym, opatrzonym rygorem
natychmiastowej wykonalności, wyroku Sądu Wojewódzkiego w K. z 26 listopada
1997 r., zasądzającym od Spółki na rzecz syndyka masy upadłości „A.” Spółki z
o.o. kwotę około 300.000 zł z odsetkami i kosztami procesu w wysokości około
150.000 zł. Na tym posiedzeniu zarząd Spółki zdecydował o wystąpieniu do
przewodniczącego rady nadzorczej z pismem wskazującym na utratę płynności
finansowej i sugerującym konieczność sporządzenia wniosku o upadłość.
3
W dniu 23 lutego 1998 r., na posiedzeniu rady nadzorczej prezes zarządu
złożył na ręce przewodniczącego rady nadzorczej pismo informujące o zaistniałych
okolicznościach, które mogą spowodować utratę płynności finansowej: o
wspomnianym wyżej wyroku i wszczęciu na jego podstawie postępowania
egzekucyjnego, w ramach którego możliwe jest zajęcie należności Spółki w Hucie
K. do kwoty 300.000 zł z odsetkami, kosztami procesu i kosztami egzekucyjnymi, o
zaległościach wobec ZUS w wysokości 35.000 zł z możliwością zajęcia rachunku
bankowego oraz o zaległościach wobec Urzędu Skarbowego na kwotę 420.000 zł
również z możliwością zajęcia rachunku bankowego. Zarząd powołał się ponadto
na treść art. 5 § 1 Prawa upadłościowego (z 1934 r.), który wskazywał na
konieczność złożenia wniosku o upadłość w ciągu dwóch tygodni od zaprzestania
spłacania długów, w związku z czym zarząd zwrócił się do rady o podjęcie
odpowiedniej decyzji. W trakcie posiedzenia rada nadzorcza nie przyjęła
przedstawionego przez zarząd planu finansowego uznając, że nie jest on możliwy
do zrealizowania w 1998 r., oraz podjęła uchwalę o braku możliwości dalszego
funkcjonowania Spółki Akcyjnej „T.”, zobowiązując zarząd do pisemnego
poinformowania o tej uchwale akcjonariuszy Spółki. Pismem z 27 lutego 1998 r.
zarząd Spółki poinformował akcjonariuszy o podjętej uchwale i o spełnieniu
warunków do zgłoszenia wniosku o upadłość Spółki. Żaden z akcjonariuszy nie
zajął stanowiska wobec tej informacji. Reakcją Huty K. było niedopuszczenie Spółki
do przetargu organizowanego i realizowanego przez struktury organizacyjne Huty.
W dniu 4 marca 1998 r. zarząd Spółki podjął uchwałę o zgłoszeniu do sądu
wniosku o ogłoszenie upadłości Spółki. Wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki
Akcyjnej „T.” został złożony w Sądzie Rejonowym 9 marca 1998 r. Członkowie
zarządu zamierzali złożyć go już w piątek 6 marca 1998 r., jednak nie zdołano tego
uczynić z uwagi na wcześniejsze zamknięcie biura podawczego sądu. Wniosek o
ogłoszenie upadłości został oddalony postanowieniem z 23 lipca 1998 r., sąd
stwierdził bowiem, że dłużnik nie dysponuje środkami finansowymi, które
pozwoliłyby mu na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego, ustalając
wcześniej, że majątek pozostały po zajęciu komorniczym wynosi 71.000 zł,
należności Spółki wynoszą około 170.000 zł, wysokość zobowiązań wobec innych
podmiotów przekracza kwotę 760.000 zł, dłużnik w sposób trwały zaprzestał
4
spłacania swych zobowiązań, a jego pasywa znacznie przekraczają jego aktywa.
Pismem z 28 października 1998 r. A. S. złożył rezygnację z funkcji
wiceprezesa oraz członka zarządu Spółki, a w dniu 30 listopada 1998 r. rozwiązał
umowę o pracę. Z. P. rezygnację z funkcji członka zarządu złożył we wrześniu 1998
r., a umowa o pracę została z nim rozwiązana w lutym 2000 r., po wyczerpaniu
świadczenia rehabilitacyjnego.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że w kwietniu 2000 r. Prokuratura Rejonowa
wystąpiła z aktem oskarżenia przeciwko J. B., J. K., L. H. i Z. P. o to, że działając
wspólnie w okresie od 21 lutego 1997 r. do 7 marca 1997 r., będąc członkami
zarządu Spółki Akcyjnej „T.”, nie zgłosili upadłości Spółki, mimo powstania
warunków uzasadniających jej upadłość, to jest ujawnienia faktu, że majątek Spółki
nie wystarcza na zaspokojenie jej długów, czyli o popełnienie przestępstwa z art.
586 k.s.h. Ponadto Prokuratura oskarżyła Z. P. i . S. o popełnienie przestępstwa
polegającego na tym, że jako członkowie zarządu nie złożyli sądowi rejestrowemu
sprawozdania finansowego Spółki za rok 1997. Wyrokiem z 12 stycznia 2003 r.
Sąd Rejonowy, w sprawie II K …/00, uniewinnił wszystkich oskarżonych od
popełnienia zarzucanych im czynów, opierając się na wyjaśnieniach oskarżonych i
zeznaniach świadków, w tym przewodniczącego rady nadzorczej Spółki Akcyjnej
„T”. Świadek ten zeznał, że o istnieniu Spółki decydowali akcjonariusze, w tym
główny akcjonariusz - Huta K., dyktując jako monopolista warunki nie tylko Spółce
„T.”, ale wszystkim spółkom działającym w strukturze Huty K., podejmując decyzje,
która spółka otrzyma zlecenia, a która nie. Taka właśnie sytuacja wystąpiła wobec
Spółki „T.”, która została odsunięta od przetargu w lutym 1998 r. Wyrok Sądu
Rejonowego w sprawie karnej został oparty także na opinii biegłej z zakresu
rachunkowości, z której wynikało, że na koniec stycznia 1997 r. majątek Spółki
wystarczał na zaspokojenie jej długów, zaś fakt, że w styczniu 1997 r. Spółka
wykazywała stratę w swej działalności, nie może stanowić podstawy negatywnej
oceny jej sytuacji finansowej, zwłaszcza że w okresie zimowym, z uwagi na warunki
atmosferyczne, przedsiębiorcy prowadzący działalność podobną do działalności
Spółki „T.” na ogół wykazują straty.
Sąd Okręgowy stwierdził ponadto, że bezspornie zaległości składkowe
Spółki Akcyjnej „T.” na dzień 4 kwietnia 2001 r. (data wydania zaskarżonych
5
decyzji) wynosiły 209.599,42 zł i dotyczyły okresu od lutego do października 1998
r., a egzekucja prowadzona przeciwko Spółce była bezskuteczna.
Oceniając ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy stwierdził, że gospodarczą
przyczyną upadłości Spółki “T.” było finansowe załamanie, polegające na trwałej
niewypłacalności. Sytuacja finansowa Spółki w grudniu 1997 r. była bezspornie
trudna, o czym świadczył ujemny wynik finansowy za 11 miesięcy tego roku. Z tych
przyczyn doszło do wymiany zarządu Spółki - nowy zarząd podjął opisane wyżej
działania. Gwałtowne pogorszenie sytuacji finansowej Spółki nastąpiło, gdy 20
lutego 1998 r. zarząd Spółki powziął wiadomość o prawomocnym, opatrzonym
rygorem natychmiastowej wykonalności wyroku Sądu Wojewódzkiego z 26
listopada 1997 r. na kwotę około 300.000 zł wraz odsetkami i kosztami procesu na
kwotę 150.000 zł. Wykonanie tego wyroku mogło doprowadzić do faktycznej
niewypłacalności Spółki. Zarząd powiadomił 23 lutego 1998 r. o takim stanie rzeczy
radę nadzorczą, prosząc o zajęcie stanowiska celem umożliwienia zarządowi
podjęcia stosownych decyzji, zmierzających do ogłoszenia upadłości Spółki. W tym
samym dniu rada nadzorcza podjęła uchwałę o braku możliwości dalszego
funkcjonowania Spółki. O toczącej się przeciwko Spółce sprawie z powództwa
syndyka masy upadłości Spółki z o.o. „A.” prezes zarządu Z. P. był
poinformowany, jednak okoliczność ta, w ocenie Sądu, nie ma zasadniczego
znaczenia, zważywszy że - zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 29
kwietnia 1938 r. (OSN z 1939 r. nr 5, poz.199) - dopóki co do wierzytelności toczy
się spór i wierzyciel nie uzyskał jeszcze możności prowadzenia egzekucji, dopóty
niezapłacenie wierzytelności nie dowodzi zaprzestania płacenia długów. W ocenie
Sądu Okręgowego, dopiero opatrzony klauzulą natychmiastowej wykonalności
wyrok, na kwotę łącznie około 450.000 zł, spowodował załamanie się sytuacji
finansowej Spółki i wpłynął na jej niewypłacalność wobec wierzycieli. Do tej pory
Spółka, mimo długiej listy wierzycieli, spłacała w miarę możliwości swoje długi -
według Z. P., w okresie od grudnia 1997 r. do lutego 1998 r. spłacono około
200.000 zł zaległości wobec ZUS. Ze spisu zobowiązań według kontrahentów,
sporządzonego według stanu na 6 marca 1998 r. dla potrzeb wniosku o ogłoszenie
upadłości, wynika, że zobowiązania wobec masy upadłości Spółki „A.”, które
wówczas wynosiły już 480.100,37 zł (doszły koszty postępowania egzekucyjnego),
6
były zdecydowanie najwyższe spośród wszystkich innych zobowiązań. Dodatkowo,
niekorzystny wpływ na sytuację finansową Spółki w tym okresie miał, zdaniem
Sądu, fakt niedopuszczenia Spółki do przetargu organizowanego przez Hutę K.
Tym samym Spółka została pozbawiona spodziewanej pomocy ze strony swego
głównego akcjonariusza.
Sąd Okręgowy podniósł, że zgodnie z art. 5 § 1 Prawa upadłościowego
(tekst jednolity: Dz.U. z 1991 r., Nr 118, poz. 512 ze zm.), przedsiębiorca jest
zobowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od zaprzestania płacenia
długów, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. W ocenie Sądu
Okręgowego warunek ten został przez odwołujących się zachowany. Termin 14 dni
należało, według Sądu, liczyć od 23 lutego 1998 r., czyli od podjęcia przez radę
nadzorczą Spółki uchwały o braku możliwości dalszego funkcjonowania Spółki.
Termin ten upłynął 9 marca 1998 r., co oznacza, że wniosek o ogłoszenie upadłości
złożony w tym dniu odpowiada wymogom Prawa upadłościowego. Wprawdzie
decyzje co do prowadzenia spraw spółki, w tym decyzja o zgłoszeniu upadłości,
należą do obowiązków zarządu, jednak w świetle treści art. 382 k.h.,
obowiązującego w dacie składania wniosku o upadłość, prawidłowe było
postępowanie zarządu, który przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości
poinformował o tym fakcie radę nadzorczą jako organ stałego nadzoru nad
działalnością Spółki we wszystkich dziedzinach jej działalności. Dopiero bowiem
Kodeks spółek handlowych, który wszedł w życie 1 stycznia 2001 r., wprowadził
w § 2 art. 382 regulację, zgodnie z którą rada nadzorcza nie ma prawa do
wydawania zarządowi wiążących poleceń dotyczących prowadzenia spraw spółki (§
2 art. 382 k.s.h. został jednak uchylony z dniem 15 stycznia 2004 r.).
Sąd Okręgowy uznał, że wobec złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w
terminie wskazanym w przepisach Prawa upadłościowego, brak było podstaw do
przeniesienia na odwołujących się odpowiedzialności za długi składkowe Spółki
Akcyjnej „T”. W ocenie Sądu, w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy
występują przesłanki zwolnienia się od takiej odpowiedzialności, określone w art.
116 § 1 Ordynacji podatkowej. Sąd Okręgowy dodał także, że niedopuszczalne
jest, aby członek zarządu nie mógł zrezygnować z zajmowanej funkcji i wbrew swej
woli nadal figurował w takim charakterze w rejestrze sądowym tylko dlatego, że
7
organy zobowiązane do rozpoznania wniosku o jego odwołanie przejawiają zupełną
bezczynność lub nie mogą być zwołane z braku zainteresowania uprawnionych
osób. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy zwolnił A. S. i Z. P. jako członków zarządu od
odpowiedzialności za zaległości Spółki Akcyjnej „T.” z tytułu składek na
ubezpieczenie społeczne za okres od lutego do października 1998 r. wraz z
odsetkami, opłatą dodatkową i nienależnie pobranymi świadczeniami.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł organ rentowy, zarzucając
naruszenie art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej przez przyjęcie, że ubezpieczeni są
zwolnieni od odpowiedzialności za zobowiązania Spółki za okres od lutego do
października 1998 r. wraz z odsetkami, opłatą dodatkową i nienależnie pobranymi
świadczeniami, oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w
sprawie materiału dowodowego. Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i
oddalenie odwołania.
Sąd Apelacyjny– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 24 maja
2005 r., oddalił apelację pozwanego organu rentowego od wyroku Sądu
Okręgowego w K.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że Sąd pierwszej czyniąc swe ustalenia
przyjął, iż istotne znaczenie dla możliwości złożenia przez zarząd Spółki wniosku o
ogłoszenie jej upadłości miało stanowisko rady nadzorczej, stąd bieg 14-dniowego
terminu z art. 5 § 1 Prawa upadłościowego powinien się rozpocząć 23 lutego 1998
r., czyli w dniu podjęcia przez radę nadzorczą uchwały o braku możliwości dalszego
funkcjonowania Spółki. Tymczasem, jak słusznie zarzuca skarżący organ rentowy,
złożenie przez zarząd Spółki wniosku o ogłoszenie upadłości nie było uzależnione
od uprzedniej zgody czy akceptacji jej rady nadzorczej, brak było bowiem ku temu
podstaw w treści art. 382 k.h., a odwołujący się nie wykazali, że obowiązek taki
nakładał na nich (w drodze art. 384 k.h.) statut Spółki.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że istotą rozpoznawanej sprawy było ustalenie,
czy odwołujący się powinni odpowiadać za zaległości kierowanej przez siebie
Spółki z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, których egzekucja przeciw
Spółce okazała się bezskuteczna, a w szczególności, czy odwołujący się wykazali,
że we właściwym czasie zgłosili upadłość (art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej). Sąd
Apelacyjny powołał się na pogląd Sądu Najwyższego, który w wyroku z 18
8
października 2000 r., I CKN 109/00, LEX nr 52742, stwierdził, że do wykładni art.
298 k.h. nie należy mechanicznie przenosić sformułowania art. 5 § 2 Prawa
upadłościowego, lecz - uwzględniając konkretne okoliczności sprawy - ustalać
„właściwy czas” do zgłoszenia wniosku, jak również oceniać przesłanki wymienione
w art. 5 § 1 i 2 Prawa upadłościowego („zaprzestanie płacenia długów” oraz
„ujawnienie, że majątek spółki lub osoby prawnej nie wystarcza na zaspokojenie
długów”).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w rozpoznawanej sprawie najistotniejszą
okolicznością było zachowanie Huty K. S.A. jako głównego akcjonariusza Spółki
„T.”, który w każdym czasie mógł – decydując o udzieleniu zleceń - zmienić
sytuację finansową tej Spółki, a w lutym 1998 r. odsunął ją od przetargu na
wykonanie kolejnych robót. Sąd wskazał, że odwołujący się (w szczególności Z. P.
jako członek również poprzedniego zarządu Spółki) musieli oczywiście mieć
świadomość uprawomocnienia się wyroku w sprawie z powództwa syndyka masy
upadłości Spółki z o.o. „A.” przeciwko Spółce “T”. Jednakże, zdaniem Sądu
Apelacyjnego, brak w zebranym w sprawie materiale dowodowym podstaw do
ustalenia, że przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego w oparciu o wyrok
wydany w powyższej sprawie sytuacja finansowa Spółki była zła w stopniu
uzasadniającym wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie jej upadłości, z drugiej zaś
strony, że zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości przed 9 marca 1998 r. mogło
skuteczniej chronić wierzycieli (w tym ZUS). W tej sytuacji Sąd Apelacyjny przyjął,
że odwołujący się we właściwym czasie złożyli wniosek o ogłoszenie upadłości
Spółki Akcyjnej „T.”, co uwalnia ich od odpowiedzialności za zaległości w opłacaniu
przez Spółkę spornych składek na ubezpieczenie społeczne według art. 116 § 1
Ordynacji podatkowej oraz art. 298 § 2 k.h.
Skargę kasacyjną (nazwaną kasacją) od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł
pełnomocnik organu rentowego, zaskarżając wyrok ten w całości.
Skargę kasacyjną oparto na podstawie naruszenie przepisów prawa
materialnego poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a
mianowicie art. 116 § 1 i 2 Ordynacji podatkowej w związku z art. 5 § 1 Prawa
upadłościowego w wyniku przyjęcia, że odwołujący się są zwolnieni od
odpowiedzialności za zobowiązania Spółki za okres od lutego do października 1998
9
r. wraz z odsetkami, opłatą dodatkową i nienależnie pobranymi świadczeniami.
W ocenie skarżącego rozpoznanie skargi kasacyjnej uzasadnione jest
potrzebą wykładni przepisów w celu osiągnięcia jednolitości orzecznictwa, w
szczególności ustalenia zakresu normy art. 116 § 1 i 2 Ordynacji podatkowej w
związku z art. 5 § 1 Prawa upadłościowego, poprzez stwierdzenie, czy czasem
właściwym do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie
postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego)
jest podjęcie przez inny organ spółki stosownej uchwały, czy też zaprzestanie
płacenia długów przez spółkę oraz czy przesłanką wyłączającą winę członków
zarządu są działania lub zaniechania rady nadzorczej.
Skarżący wniósł o uchylenie w całości wyroku Sądu Apelacyjnego i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi, ewentualnie o
uchylenie także wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania temu Sądowi albo o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i
orzeczenie co do istoty sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna została oparta na zarzucie naruszenia art. 116 § 1 i 2
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. Nr 137, poz. 926
ze zm., tekst jednolity: Dz. U. z 2005 r. Nr 8, poz. 60 ze zm.) w związku z art. 5 § 1
rozporządzenia Prezydenta RP z 24 października 1934 r. - Prawo upadłościowe
(tekst jednolity: Dz. U. Z 1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm.).
Pierwszy z tych przepisów – w brzmieniu obowiązującym w 1998 r., czyli w
czasie zdarzeń podlegających ocenie w rozpoznawanej sprawie - stanowił, że za
zaległości podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjnej
odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli
egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, chyba że członek zarządu
wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono upadłość lub wszczęto postępowanie
układowe albo że niezgłoszenie upadłości oraz brak postępowania układowego
nastąpiły nie z jego winy, bądź też wskaże on mienie, z którego egzekucja jest
możliwa (art. 116 § 1), przy czym odpowiedzialność członków zarządu spółki
10
obejmuje zobowiązania podatkowe, które powstały w czasie pełnienia przez nich
obowiązków członków zarządu spółki (art. 116 § 2). Przepis ten stosuje się także
do zobowiązań spółki z tytułu zaległości składkowych.
Z kolei art. 5 § 1 Prawa upadłościowego przewidywał, że przedsiębiorca jest
zobowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia zaprzestania
płacenia długów, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.
Z przytoczonych przepisów (zwłaszcza z art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej)
wynika, że do stwierdzenia odpowiedzialności członka zarządu spółki kapitałowej
za jej zaległości składkowe konieczne jest nie tylko ustalenie pozytywnych
przesłanek tej odpowiedzialności, czyli bezskuteczności egzekucji zaległości
składkowych oraz powstania zobowiązania w okresie pełnienia przez członka
zarządu tej funkcji, ale także wykazanie, że nie zachodzą przesłanki wyłączające tę
odpowiedzialność. Przesłankami tymi są: 1) zgłoszenie przez członka zarządu “we
właściwym czasie” upadłości spółki lub wszczęcie (również „we właściwym czasie”)
postępowania układowego. 2) brak winy członka zarządu w niezgłoszeniu upadłości
lub braku wszczęcia postępowania układowego, 3) wskazanie przez członka
zarządu mienia, z którego egzekucja jest możliwa.
Na pierwszą z wymienionych przesłanek powoływali się występujący po
stronie powodowej członkowie zarządu Spółki “T”. Twierdzili mianowicie, że “we
właściwym czasie” zgłosili – jako zarząd Spółki - wniosek o ogłoszenie jej
upadłości.
Sąd Apelacyjny przyznał odwołującym się rację, szczegółowo uzasadniając
swoje stanowisko co przyczyn przyjęcia, że po ich stronie wystąpiły przesłanki
wyłączające odpowiedzialność. Nie było przy tym taką przesłanką oczekiwanie
zarządu na stanowisko rady nadzorczej Spółki. Wyraźnie wynika to z wywodów
Sądu drugiej instancji, który podzielił pogląd wnoszącego apelację organu
rentowego, że złożenie przez zarząd Spółki wniosku o ogłoszenie upadłości nie
było w jakikolwiek sposób uzależnione od uprzedniej zgody na to lub akceptacji
rady nadzorczej.
Podstawowe znaczenie - jeśli chodzi o ocenę zachowania przez członków
zarządu Spółki “właściwego czasu” złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości Spółki
(ściślej: co do wykazania przez członków zarządu, że we właściwym czasie
11
zgłoszono upadłość – art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej) – miało, w ocenie Sądu
Apelacyjnego, zachowanie głównego akcjonariusza Spółki “T.”, a mianowicie Huty
K. S.A. Jak wynika z ustaleń Sądu Apelacyjnego - w skardze kasacyjnej skutecznie
niezakwestionowanych, a zatem wiążących Sąd Najwyższy w postępowaniu
kasacyjnym (art. 39813
§ 2 k.p.c.) - główny akcjonariusz Spółki, który w każdym
czasie mógł – decydując o udzieleniu zleceń (a tym samym o przychodach Spółki
związanych z realizacją tych zleceń) - wpływać na jej sytuację finansową,
dowiedziawszy się o trudnościach finansowych Spółki, odsunął ją w lutym 1998 r.
od przetargu na wykonanie kolejnych robót, czym pozbawił Spółkę możliwości
uzyskania przychodów. Ta okoliczność miała decydujący wpływ na sytuację
finansową Spółki - niedopuszczenie Spółki do przetargu organizowanego przez
Hutę K. pozbawiło ją spodziewanej pomocy ze strony jej głównego akcjonariusza.
Drugą okolicznością, która zaważyła na sytuacji majątkowej Spółki, było wszczęcie
egzekucji na podstawie wyroku Sądu Wojewódzkiego z 26 listopada 1997 r. na
kwotę około 300.000 zł wraz odsetkami i kosztami procesu na kwotę 150.000 zł.
Doprowadziło ono do gwałtownego pogorszenia sytuacji finansowej Spółki
poczynając od 20 lutego 1998 r. To wszczęcie egzekucji tego wyroku – a nie jego
wydanie - doprowadziło do faktycznej niewypłacalności Spółki. Zarząd powiadomił
o tym stanie rzeczy radę nadzorczą 23 lutego 1998 r., a już 9 marca 1998 r. został
zgłoszony wniosek o ogłoszenie upadłości. W skardze kasacyjnej organ rentowy
twierdzi, że zarząd Spółki musiał wcześniej wiedzieć o toczącej się sprawie
przeciwko Spółce, która zakończyła się wyrokiem Sądu Wojewódzkiego z 26
listopada 1997 r. na łączną kwotę - wraz odsetkami i kosztami procesu - 450.000
zł. Słuszne jest w związku z tym stanowisko Sądu Apelacyjnego - przyjęte za
poglądem wyrażonym przez Sąd Okręgowy - że sam fakt toczącej się przeciwko
Spółce sprawy o zapłatę tak znaczącej kwoty nie musiał być przesłanką do
zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Dopóki co do spornej wierzytelności
toczył się spór sądowy i wierzyciel nie uzyskał jeszcze możliwości prowadzenia
egzekucji, dopóty niezapłacenie wierzytelności nie dowodziło zaprzestania płacenia
długów (zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 29 kwietnia 1938 r., OSN z
1939 r. nr 5, poz.199). Dopiero wykonalny wyrok, na kwotę łącznie około 450.000
zł, spowodował załamanie się sytuacji finansowej Spółki i wpłynął na jej
12
niewypłacalność wobec wierzycieli. Wcześniej – do lutego 1998 r. - Spółka, mimo
długiej listy wierzycieli, spłacała w miarę możliwości swoje długi, w tym – między
innymi - w okresie od grudnia 1997 r. do lutego 1998 r. spłacono około 200.000 zł
zaległości wobec ZUS. Nie można wykluczyć, że gdyby Spółka została
dopuszczona do przetargu organizowanego przez Hutę K. i otrzymała w jego
wyniku stosowne zlecenia, byłaby w stanie dalej spłacać swoje długi.
Ustalone okoliczności faktyczne dawały Sądowi Apelacyjnemu podstawę do
stwierdzenia, że odwołujący się członkowie zarządu Spółki wykazali, że we
właściwym czasie zgłosili wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki. Nie można w tej
sytuacji skutecznie zarzucać Sądowi Apelacyjnemu naruszenia prawa
materialnego, skoro sposób jego zastosowania był adekwatny do dokonanych
ustaleń faktycznych.
Sposób rozumienia znaczenia pojęcia „właściwego czasu” zgłoszenia przez
członków zarządu spółki wniosku o ogłoszenie jej upadłości (użytego w art. 116 § 1
Ordynacji podatkowej oraz w art. 298 k.h.) został już wyjaśniony w orzecznictwie.
W wyroku z 18 października 2000 r., V CKN 109/00, LEX nr 52742, Sąd Najwyższy
wyraził pogląd, zgodnie z którym do wykładni art. 298 k.h. nie należy mechanicznie
przenosić sformułowania art. 5 § 2 Prawa upadłościowego, lecz - uwzględniając
konkretne okoliczności sprawy - ustalać "właściwy czas" do zgłoszenia wniosku, jak
również oceniać przesłanki wymienione w art. 5 § 1 i 2 ("zaprzestanie płacenia
długów" oraz "ujawnienie, że majątek spółki lub osoby prawnej nie wystarcza na
zaspokojenie długów"). Wyrok ten dotyczył, co prawda, wykładni art. 298 k.h.,
jednak biorąc pod uwagę, że treść art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej odpowiada
treści art. 298 § 1 k.h., oraz okoliczności faktyczne niniejszej sprawy, powyższa
wykładnia ma do niej zastosowanie.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną na
podstawie art. 39814
k.p.c.
/tp/