Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 28 czerwca 2006 r., III CZP 27/06
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sędzia SN Zbigniew Strus
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa syndyka masy upadłości
M. Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego Holding S.A. w M. przeciwko
"K." S.A. w K. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym
w dniu 28 czerwca 2006 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd
Apelacyjny w Katowicach postanowieniem z dnia 22 lutego 2006 r.:
"Czy możliwe jest udzielenie dalszego pełnomocnictwa przez adwokata
aplikantowi radcowskiemu?"
podjął uchwałę:
Aplikant radcowski nie może zastępować adwokata w postępowaniu
cywilnym.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2005 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od
pozwanej "K." S.A. w K. na rzecz powoda syndyka masy upadłości
M. Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego, Holding S.A. w M. kwotę
360 300,75 zł wraz z odsetkami ustawowymi, a w pozostałym zakresie powództwo
oddalił.
Od wyroku Sądu Okręgowego apelację wniosły obie strony. Pozwana
zarzuciła, że postępowanie przed Sądem pierwszej instancji było nieważne, gdyż
na kilku rozprawach toczących się przed tym sądem strona powodowa
reprezentowana była przez aplikanta radcowskiego, działającego na podstawie
dalszego pełnomocnictwa (substytucji), udzielonego mu przez adwokata, będącego
pełnomocnikiem strony. Zdaniem powoda, pozwana utraciła prawo powoływania
tego zarzutu w postępowaniu apelacyjnym, gdyż nie zgłosiła go przed Sądem
pierwszej instancji w terminie określonym w art. 162 k.p.c. Jednocześnie powód
potwierdził i uznał za własne wszelkie czynności procesowe dokonane przez
aplikanta radcowskiego, będącego obecnie radcą prawnym.
Rozpoznając apelacje, Sąd Apelacyjny powziął poważne wątpliwości, którym
dał wyraz w przedstawionym Sądowi Najwyższemu zagadnieniu prawnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przepis art. 87 k.p.c. wymienia w sposób wyczerpujący – z wyjątkami
przewidzianymi w art. 465 § 1, art. 4798
, 47929
§ 3, art. 47951
, 47962
, 47963
i 6915
k.p.c. – osoby, które mogą pełnić w postępowaniu cywilnym funkcję pełnomocnika.
Wśród tych osób są tzw. zawodowi pełnomocnicy, tj. adwokaci, radcy prawni i
rzecznicy patentowi, a także – na podstawie przepisów ustawy z dnia 5 lipca 2002 r.
o świadczeniu przez prawników zagranicznych pomocy prawnej w Rzeczypospolitej
Polskiej (Dz.U. Nr 126, poz. 1069 ze zm. – dalej: „ustawa o prawnikach
zagranicznych”) – prawnicy zagraniczni, którzy na gruncie przepisów prawa
polskiego uzyskali status adwokata lub radcy prawnego. Oznacza to, że osoba
spoza ustawowego kręgu nie może być skutecznie ustanowiona pełnomocnikiem,
jej ustanowienie jest więc nienależyte w rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c. Rygoryzm
art. 87 okazuje się tym bardziej surowy, że czynności procesowe podjęte przez
osobę niemogącą być pełnomocnikiem nie podlegają zatwierdzeniu przez stronę
(por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 lipca 2004 r., III CZP 32/04, OSNC
2006, nr 1, poz. 2).
Ograniczenie swobody wyboru pełnomocnika dotyczy zarówno wypadków
ustanowienia pełnomocnika – przez udzielenie pełnomocnictwa – jak i wypadków
tzw. dalszego pełnomocnictwa (substytucji); dalszym pełnomocnikiem
ustanawianym na podstawie ustawowego upoważnienia może być tylko adwokat
lub radca prawny (art. 91 pkt 3 k.p.c.), a na podstawie upoważnienia udzielonego
przez mocodawcę – tylko osoba wymieniona w art. 87 k.p.c. (por. orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 19 stycznia 1946 r., C I 851/45, OSN 1947, nr 3, poz. 64). Tak
więc aplikant adwokacki lub radcowski nie może być pełnomocnikiem w
postępowaniu cywilnym, niezależnie od tego, czy został umocowany przez
adwokata, radcę prawnego czy przez samą stronę. Należy tu pominąć – jako
niemające wpływu na rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia prawnego –
wypadki, w których aplikant mógłby być pełnomocnikiem z tytułu sprawowania
zarządu majątkiem lub interesami strony albo stałego stosunku zlecenia,
ewentualnie ze względu na osobisty lub procesowy stosunek do stron; w takiej
sytuacji jego status jako aplikanta nie ma żadnego znaczenia.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśniono, że przepisy kodeksu
postępowania cywilnego o pełnomocnikach zawodowych – adwokatach, radcach
prawnych oraz rzecznikach patentowych, w tym o aplikantach, a także prawnikach
zagranicznych – nie stanowią samodzielnej podstawy określenia zakresu zdolności
postulacyjnej; kwestie szczegółowe, zarówno o charakterze podmiotowym, jak i
przedmiotowym znajdują dookreślenie w ustawach tzw. korporacyjnych (por.
uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 10
stycznia 1997 r., III CZP 116/96, OSNC 1997, nr 2, poz. 13). Przystępując do
rozstrzygnięcia przedstawionego zagadnienia należy zatem sięgnąć do tych ustaw.
Zgodnie z art. 21 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. o radcach prawnych (jedn.
tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059 ze zm. – dalej: "u.r.pr.') w brzmieniu
obowiązującym przed dniem 10 września 2005 r., a więc przed dniem wejścia w
życie ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy – Prawo o adwokaturze i
niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 163, poz. 1361 – dalej: „ustawa nowelizująca”),
radca prawny mógł udzielić dalszego pełnomocnictwa (substytucji) innemu radcy
prawnemu, adwokatowi, prawnikowi zagranicznemu wykonującemu stałą praktykę
w zakresie wynikającym z ustawy o prawnikach zagranicznych, a także aplikantowi
radcowskiemu. Z kolei z art. 351
wynikało, że w określonych wypadkach aplikant
mógł zastępować radcę prawnego.
Po zmianach dokonanych ustawą nowelizującą art. 21 ust. 1 stanowi, że radca
prawny może udzielić dalszego pełnomocnictwa innemu radcy prawnemu,
adwokatowi, prawnikowi zagranicznemu wykonującemu stałą praktykę w zakresie
wynikającym z ustawy o prawnikach zagranicznych, a art. 21 ust. 2 przewiduje, że
w razie potrzeby dziekan rady okręgowej izby radców prawnych wyznacza z urzędu
zastępcę radcy prawnego, który został skreślony z listy radców prawnych albo nie
może czasowo wykonywać czynności zawodowych, przy czym decyzja dziekana
jest równoznaczna z udzieleniem dalszego pełnomocnictwa procesowego. Tak więc
– co należy podkreślić – art. 21 nie przewiduje już możliwości udzielenia substytucji
aplikantowi radcowskiemu.
Z kolei z art. 351
wynika, że po upływie sześciu miesięcy od rozpoczęcia
aplikacji aplikant może zastępować radcę prawnego przed sądami rejonowymi,
organami ścigania i organami administracji publicznej, a po upływie roku i sześciu
miesięcy także przed innymi sądami, z wyjątkiem Sądu Najwyższego, Naczelnego
Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego. Uprawnienia aplikanta
radcowskiego dotyczą również spraw objętych świadczeniem tzw. pomocy prawnej
udzielanej z urzędu, przy czym – działając z wyraźnego upoważnienia radcy
prawnego – aplikant może sporządzać i podpisywać pisma procesowe, z
wyłączeniem apelacji, skargi kasacyjnej i skargi konstytucyjnej. Z omawianego
przepisu wynika ponadto, że radcę prawnego może zastępować także aplikant
adwokacki – na takich samych zasadach, na jakich może zastępować adwokata –
jeżeli radca prawny jest wspólnikiem w spółce adwokacko-radcowskiej.
Podobne, choć nie identyczne unormowania zawarte są w ustawie z dnia 26
maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (jedn. tekst: Dz.U. z 202 r. Nr 123, poz. 1058
ze zm.). Zgodnie z art. 25 ust. 3, gdy adwokat prowadzący sprawę nie może
osobiście wziąć udziału w rozprawie lub wykonać osobiście poszczególnych
czynności, może udzielić substytucji. Z kolei na podstawie art. 77, zarówno w
brzmieniu obowiązującym przed wejściem w życie ustawy nowelizującej, jak i po jej
wejściu w życie adwokat może być – w określonych wypadkach – zastępowany
przez aplikanta adwokackiego.
Z przedstawionych unormowań – zwłaszcza po zmianach dokonanych ustawą
nowelizacyjną – wynika w sposób niebudzący wątpliwości, że prawodawca
wyraźnie rozróżnia dalsze pełnomocnictwo (substytucję), o której także mowa w art.
91 pkt 3 k.p.c., od zastępstwa adwokatów i radców prawnych sprawowanego przez
aplikanta. Obie te formy współdziałania rozróżniano już pod rządem art. 83 ustawy
z dnia 27 czerwca 1950 r. o ustroju adwokatury (jedn. tekst: Dz.U. z 1959 r. Nr 8,
poz. 41), podnosząc w piśmiennictwie, że wprawdzie upoważnienie aplikanta do
zastępowania adwokata nazywane jest potocznie „substytucją”, to jednak w
rzeczywistości nią nie jest. Podobnie było w czasie obowiązywania ustawy z dnia
19 grudnia 1963 r. o ustroju adwokatury (Dz.U. Nr 57, poz. 309 ze zm.); na tle art.
90 tej ustawy wypowiadano trafne zapatrywanie, że ani przepisy korporacyjne, ani
przepisy kodeksu postępowania cywilnego (art. 91 w związku z art. 87; por. także
art. 83 w związku z art. 79 d.k.p.c. według tekstu jednolitego z 1950 r.) nie
przewidywały możliwości udzielenia pełnomocnictwa procesowego aplikantowi –
bezpośrednio lub w drodze substytucji. Także współcześnie nie ma podstaw do
utożsamiania tych dwu przejawów działalności, choć niekiedy, zarówno w
literaturze, jak i orzecznictwie podejmowane są próby rozmywania występujących
różnic (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2006 r., II PZP 12/05,
OSNP 2006, nr 13-14, poz. 199). Wynikają one albo z ich niedostrzegania, albo
opierane są na tezie, że skoro aplikant–zastępca adwokata występuje przed
sądem, to w rzeczywistości spełnia rolę pełnomocnika.
Oprócz względów normatywnych, za wyraźnym oddzieleniem substytucji od
zastępstwa przemawiają także racje systemowe i konstrukcyjne. Należy podkreślić,
że udzielenie dalszego pełnomocnictwa powoduje, iż substytuta oraz stronę łączy
taki sam stosunek, jaki łączy stronę i pełnomocnika (por. także art. 106 k.c.).
Wystawienie substytucji oznacza zatem, że strona ma dwóch (lub więcej)
równorzędnych pełnomocników procesowych (por. np. orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 1 maja 1935 r., C.I. 3015/34, OSP 1936, poz. 7 i z dnia 19
kwietnia 1937 r., C.II. 2959/36, „Przegląd Sądowy” 1937, poz. 508 oraz uchwała
składu siedmiu sędziów – zasada prawna – z dnia 23 kwietnia 1938 r., C.III.
1140/35, Zb.Urz. 1938, poz. 471). Wynikają z tego dalsze konsekwencje, zarówno
procesowe (np. w zakresie doręczeń), jak i materialnoprawne (np. w zakresie
odpowiedzialności obligacyjnej wobec mocodawcy).
Inaczej jest w wypadku zastępstwa przez aplikanta; zastępca nie uzyskuje
statusu pełnomocnika procesowego, gdyż działa jedynie za pełnomocnika (w jego
imieniu) i nigdy – jak substytut – nie wchodzi w jego miejsce. Zastępca zastępuje
adwokata (radcę prawnego), który udzielił mu upoważnienia i jakkolwiek jego
czynności wywołują skutek wobec strony, to jednak nie dlatego, że jest jej
pełnomocnikiem, lecz dlatego, że działa w imieniu pełnomocnika. Należy również
zaznaczyć, że między stroną a zastępcą adwokata nie powstaje węzeł prawny, jaki
zazwyczaj poprzedza udzielenie pełnomocnictwa procesowego, w związku z czym
zastępca w zasadzie nie ponosi wobec strony odpowiedzialności obligacyjnej;
ponosi ją wyłącznie wobec swego mocodawcy.
Przy rozróżnianiu substytucji i zastępstwa wykonywanego przez aplikantów
należy uwzględniać także cel obu instytucji; dalsze pełnomocnictwo zapewnia
większą sprawność działania pełnomocnika (pełnomocników) oraz skuteczność
czynności podejmowanych w zakresie pełnomocnictwa, natomiast zastępstwo
powierzane aplikantom, najczęściej przez patrona, jest instytucją o charakterze
czysto korporacyjnym, mającą na celu przede wszystkim funkcje edukacyjne,
polegające na kształceniu i doskonaleniu zawodowym (por. art. 3 oraz 75 i nast.
Prawa o adwokaturze, a także art. 32 i nast. oraz 41 u.r.pr.). W niektórych
wypadkach chodzi zapewne także o „ułatwienia organizacyjne” w pracy adwokata
lub radcy prawnego.
Wynikający z przeprowadzonych rozważań wniosek, że udzielenie aplikantowi
adwokackiemu lub radcowskiemu dalszego pełnomocnictwa (substytucji) nie jest w
postępowaniu cywilnym możliwe, nie rozstrzyga wątpliwości Sądu Apelacyjnego,
sprowadzają się one bowiem w istocie do pytania, czy aplikant radcowski może
zastępować adwokata będącego pełnomocnikiem procesowym, tak jak może to
czynić w stosunku do radcy prawnego na podstawie art. 351
ust. 1-4 u.r.pr.
Odpowiadając na to pytanie, należy zwrócić uwagę, że unormowanie
zastępstwa nie jest w Prawie o adwokaturze oraz w ustawie o radcach prawnych
jednakowe. Z art. 351
ust. 5 u.r.pr. wynika jednoznacznie, że aplikant adwokacki
może zastępować radcę prawnego na takich samych zasadach, jak adwokata,
jeżeli radca prawny jest wspólnikiem w spółce adwokacko-radcowskiej. Takiego
samego lub podobnego uregulowania nie ma natomiast w Prawie o adwokaturze, z
art. 77 wynika bowiem tylko tyle, że w określonych sytuacjach i przed określonymi
organami aplikant adwokacki może zastępować adwokata. Wymienione przepisy –
zważywszy na ich szczególny, ustrojowy charakter, a także biorąc pod uwagę
charakter zastępstwa wykonywanego przez aplikantów – wymagają wykładni
ścisłej. Z tej przyczyny wyrażona przez Sąd Apelacyjny intencja do zrównania –
tylko w drodze analogii lub innych zabiegów interpretacyjnych – możliwości
zastępowania adwokatów i radców prawnych nie może być zaakceptowana. O tym
bowiem, że aplikant adwokacki może w określonym zakresie zastępować
adwokata, a wyjątkowo także radcę prawnego, decydują wyraźne unormowania
korporacyjne, a nie fakt, że przepisy ustawowe takiej możliwości nie wykluczają.
Oczywiście, innym zagadnieniem jest to, czy opisana asymetria w unormowaniach
korporacyjnych jest uzasadniona.
Z tych względów Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na wstępie.