Uchwała z dnia 28 czerwca 2006 r., III CZP 42/06
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sędzia SN Zbigniew Strus (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Doroty T., Leszka T. i Zbigniewa S. przy
uczestnictwie Skarbu Państwa-Prezydenta Miasta K. zastępowanego przez
Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa i Ewy M. o zasiedzenie, po rozstrzygnięciu
w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 28 czerwca 2006 r. zagadnienia
prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Krakowie postanowieniem z
dnia 1 marca 2006 r.:
"Czy zawezwanie posiadacza nieruchomości do próby ugodowej w trybie art.
184 i nast. k.p.c. w zakresie żądania wydania nieruchomości przerywa bieg terminu
zasiedzenia na podstawie art. 123 § 1 pkt w związku z art. 175 k.c.?" podjął
uchwałę:
Zawezwanie posiadacza nieruchomości do próby ugodowej na
podstawie art. 184 i nast. k.p.c. w sprawie wydania nieruchomości przerywa
bieg terminu zasiedzenia (art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c.).
Uzasadnienie
Skarb Państwa, uczestnik w sprawie o zasiedzenie nieruchomości,
odpowiadając na apelację wnioskodawców od postanowienia oddalającego wniosek
jako przedwczesny, podniósł zarzut przerwania biegu zasiedzenia przez złożenie
wniosku o zawezwanie wnioskodawców do próby ugodowej w przedmiocie wydania
mu nieruchomości znajdującej się w posiadaniu wnioskodawców. Okoliczność ta
oraz niedojście do ugody są bezsporne, w związku z czym Sąd Okręgowy powziął
wątpliwość, czy taka czynność przerwała bieg terminu zasiedzenia. Sąd
odwoławczy zwrócił uwagę na niejednolitość poglądów w nauce prawa oraz na to,
że twierdząca wypowiedź Sądu Najwyższego w tym przedmiocie (uzasadnienie
wyroku z dnia 3 czerwca 1964 r., II CR 675/63, OSNCP 1965, nr 2, poz. 34)
pochodzi z okresu poprzedzającego wejście w życie art. 123 § 1 pkt 1 k.c., któremu
– przez wymaganie bezpośredniego związku między dokonywaną czynnością a
celem dochodzenia lub ustalenia roszczenia – nadano brzmienie odmienne od art.
111 pkt 2 ustawy z dnia 18 lipca 1950 r. – Przepisy ogólne prawa cywilnego (Dz.U.
Nr 34, poz. 311 – dalej: "p.o.p.c."). Dopuszczając możliwość uznania zawezwania
do ugody za czynność powodującą przerwanie biegu terminu zasiedzenia, Sąd
Okręgowy przedstawił wniosek o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego
sformułowanego w postanowieniu. Wątpliwości Sądu Okręgowego pogłębia
wprowadzenie postępowania mediacyjnego i dodanie do art. 123 § 1 k.c. punktu 3,
stanowiącego, że podstawę przerwy biegu przedawnienia stanowi również
wszczęcie mediacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Artykuł 111 pkt 2 p.o.p.c. stanowił m.in., że bieg przedawnienia przerywa się
przez każdą czynność przedsięwziętą w celu dochodzenia roszczenia przed sądem
lub inną powołaną do tego władzą albo przed sądem polubownym. Odpowiadający
temu unormowaniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. jest bardziej szczegółowy, określa bowiem
czynności przerywające bieg przedawnienia jako dokonane przed sądem lub innym
organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego
rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwzięte bezpośrednio w celu
dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Ponieważ według art. 175 k.c., do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio
przepisy o biegu przedawnienia roszczeń, art. 123 § 1 pkt 1 wymaga wykładni pod
kątem dopuszczalności przerwania biegu zasiedzenia przez złożenie wniosku o
zawezwanie do zawarcia ugody na podstawie art. 185 k.p.c., który pozwala
stwierdzić, że wniosek ten jest czynnością dokonywaną przed sądem. Nie ulega też
wątpliwości, że wezwanie może zmierzać do dochodzenia roszczenia. Odpowiednie
stosowanie do biegu zasiedzenia nakazuje zwrócić uwagę na treść wniosku;
ponieważ nabycie własności na tej podstawie następuje z mocy prawa, ugoda nie
może ustalać np. że skutek wymieniony w art. 172 k.c. nie nastąpi, natomiast
zmiana charakteru władania (np. z posiadania w dzierżenie), a tym bardziej
wydanie właścicielowi posiadania nieruchomości, zaspokaja interes właściciela
pragnącego chronić swoje prawo i odpowiada treści art. 123 § 1 pkt 1 k.c.
Pewną trudność sprawia przesłanka bezpośredniego związku między
wnioskiem o zawezwanie do próby ugody a dochodzeniem albo ustaleniem lub
zabezpieczeniem roszczenia. Właścicielowi nieruchomości przysługuje roszczenie
windykacyjne skierowane przeciw nieuprawnionemu posiadaczowi (art. 222 § 1
k.c.). W postępowaniu o zawarcie ugody sąd nie może zmusić posiadacza do jej
zawarcia, jest to więc postępowanie, które odniesienie skutek tylko w razie zawarcia
ugody, jednak realizacja roszczenia idącego najdalej, tj. zaspokojenie
uprawnionego, nie jest wymagana w art. 123 § 1 pkt 1 lub 3 k.c. Dodanie zatem
punktu 3 nie osłabia znaczenia wezwania do zawarcia ugody.
Trafne jest zapatrywanie, że moc przerwania biegu przedawnienia należy
oceniać w aspekcie potencjalnym, szukając odpowiedzi na pytanie, czy dana
czynność może doprowadzić do skutku wymienionego w art. 123 § 1 pkt 1.
Twierdząca odpowiedź na to pytanie w odniesieniu do stanu faktycznego
rozpoznawanej sprawy nie budzi wątpliwości. Zawarcie ugody zarówno według
kryterium prawa materialnego (art. 917 k.c.), jak i według przesłanek procesowych
(art. 184 k.p.c.) odnośnie do posiadania rzeczy cudzej jest dopuszczalne, ponieważ
z takim posiadaniem wiąże się na ogół zespół roszczeń stwarzających możliwość
nie tylko zmiany statusu dotychczasowego posiadacza, ale i dalszych wzajemnych
ustępstw, chociażby na tle tzw. roszczeń uzupełniających.
Przepis ten pozwala dostrzec jeszcze jeden aspekt czynności wymienionej w
art. 185 k.c. Przyjmuje się, że funkcja zasiedzenia porządkuje długotrwałe stosunki
prawnorzeczowe, a wydłużenie terminu nabycia w ten sposób własności przez
posiadacza w złej wierze do 30 lat wskazuje na dużą wagę przywiązywaną do
ochrony własności. Wystąpienie przez właściciela z wnioskiem do sądu pozwala
pominąć porządkujący aspekt zasiedzenia, w takim wypadku nie można bowiem już
mówić o właścicielu, który nie interesuje się przedmiotem swojego prawa własności.
Przytoczone wywody uzasadniają odpowiedź twierdzącą, zgodną z
dotychczasową praktyka sądów powszechnych, dlatego Sąd Najwyższy na
podstawie art. 390 § 1 i 2 k.p.c. rozstrzygnął zagadnienie prawne, jak w uchwale.