Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 27 LIPCA 2006 R.
SNO 35/06
Niedopuszczalne jest bezpośrednie posłużenie się w celu uzyskania
zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej
materiałem zgromadzonym w toku kontroli operacyjnej prowadzonej wobec
innej osoby i wówczas, gdy zarzucany sędziemu czyn nie mieści się w katalogu
przestępstw, w odniesieniu do których kontrola operacyjna może być stosowana.
Przewodniczący: sędzia SN Jacek Sobczak.
Sędziowie SN: Stanisław Dąbrowski, Teresa FlemmingKulesza
(sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y w sprawie sędziego
Sądu Rejonowego po rozpoznaniu w dniu 27 lipca 2006 r., w związku z zażaleniem
Prokuratora, wniesionym w stosunku do sędziego Sądu Rejonowego na uchwałę Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 4 maja 2006 r., sygn. akt (...),
p o d j ą ł u c h w a ł ę :
u c h y l i ć z a s k a r ż o n ą u c h w a ł ę i sprawę przekazać Sądowi Apelacyjnemu
– Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny po rozpoznaniu sprawy z wniosku
Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sądowej, uchwałą z dnia 28 czerwca 2005 r. zezwolił na
pociągnięcie sędziego Sądu Rejonowego do odpowiedzialności karnej sądowej za to,
że:
1) w sierpniu i wrześniu 2003 roku w A., pełniąc funkcję Przewodniczącego IV
Wydziału Karnego Sądu Rejonowego, działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej i osobistej, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że wszedł w
porozumienie z adwokatem P.P. w zakresie zmiany sędziego referenta sprawy, sygn.
akt IV K 683/03, dotyczącej oskarżonego Wojciecha J., przy czym początkowo
skierował do referatu sędziego X.Y. inną sprawę, a następnie zarządzeniem z dnia 8
września 2003 r., bezpodstawnie przydzielił jej do załatwienia sprawę, sygn. akt IV K
683/03, przez co działał na szkodę interesu publicznego w postaci prawidłowego
funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości –tj. o czyn z art. 231 § 1 i 2 k.k.;
2
2) w październiku i listopadzie 2003 roku w A., pełniąc funkcję
Przewodniczącego IV Wydziału Karnego Sądu Rejonowego, działając w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, przekroczył swoje uprawnienia w ten
sposób, że wszedł w porozumienie z adwokatem P.P. w zakresie zmiany sędziego
referenta w sprawie, sygn. akt IV K 935/03, przeciwko oskarżonemu Jackowi M. i
spowodował, że sprawa ta należąca do referatu innego sędziego przydzielona została
sędziemu X.Y., umożliwiając wydanie przez tego sędziego wyroku uzgodnionego z
obrońcą oskarżonego, przez co działał na szkodę interesu publicznego w postaci
prawidłowego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości – tj. o czyn z art. 231 § 1 i 2
k.k.
Tą samą uchwałą sędzia Sądu Rejonowego został zawieszony w czynnościach
służbowych na czas trwania postępowania, a na czas zwieszenia w czynnościach
służbowych wynagrodzenie tego sędziego zostało obniżone o 30 procent.
W uzasadnieniu uchwały Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyraził pogląd,
że zgromadzony dotąd materiał dowodowy w dostateczny sposób uzasadnia
podejrzenie popełnienia przez sędziego Sądu Rejonowego czynów karalnych,
opisanych we wniosku prokuratora. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, za taką konkluzją
przemawia jednoznacznie treść zarejestrowanych rozmów telefonicznych
przeprowadzonych pomiędzy sędzią X.Y., adwokatem P.P. a także sędzią Sądu
Rejonowego oraz treść połączeń „sms-owych” w zestawieniu z dokumentami
procesowymi oddającymi przebieg czynności procesowych, realizowanych (co wynika
z zarejestrowanych rozmów i sms-ów) w kierunku oczekiwanym przez adwokata P.P.
Sąd Apelacyjny zrelacjonował treść zarejestrowanych połączeń telefonicznych i
wiadomości tekstowych przemawiających za tą tezą. Sąd Apelacyjny rozważał
wątpliwość „na ile utrwalona treść rozmów telefonicznych oraz połączeń sms-owych
może stanowić dowód w sprawie o przestępstwo, które nie jest wymienione w
katalogu opisanym w art. 237 § 3 k.p.k., a takie opisuje w przedmiotowym wniosku
prokurator”. Sąd powołał się na poglądy wyrażone w doktrynie, zgodnie z którymi
skoro kontrola i utrwalanie rozmów zostały podjęte w zgodzie z prawem, a więc o
przestępstwo wymienione w art. 237 § 3 k.p.k., to nawet późniejsza zmiana
kwalifikacji prawnej czynu nie pozbawia ich cech legalności. Możliwe jest także
dokonywanie czynności o jakich mowa w art. 237 § 1 k.p.k. w sprawie prowadzonej o
przestępstwo niewymienione w art. 237 § 3 k.p.k., jeżeli zmierza ono do zapobieżenia
popełnieniu przestępstwa należącego do katalogu zawartego w tym przepisie; taka
sytuacja miała miejsce – zdaniem Sądu – w niniejszej sprawie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego sędzia Sądu Rejonowego w sposób rażący naruszył
uprawnienia przez wydawanie „nieposiadających merytorycznego uzasadnienia”
zarządzeń, na podstawie których sprawy przydzielano do referatu sędziego X.Y., przy
czym sędzia Sądu Rejonowego „posiadał świadomość co do tego, jaki był cel zmiany
3
referenta w sprawach będących w zainteresowaniu adwokata P.P.”. Według Sądu,
celem tym było osiągnięcie korzyści majątkowej i osobistej przez adwokata.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny po rozpoznaniu zażalenia sędziego Sądu
Rejonowego, uchwałą z dnia 16 grudnia 2005 r., uchylił omówioną uchwałę i sprawę
przekazał Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały wskazał, że obowiązkiem sądu
dyscyplinarnego jest dokonanie merytorycznej oceny zgromadzonego materiału pod
kątem prawidłowości oceny prokuratora o istnieniu podstaw do pociągnięcia sędziego
do odpowiedzialności karnej sądowej. Za naruszające prawo obwinionego do obrony
Sąd Najwyższy uznał oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy,
sygn. akt IV K 683/03, dotyczącej oskarżonego Wojciecha J. oraz sprawy IV K
935/03, dotyczącej oskarżonego Jacka M. Sąd Najwyższy podniósł, że Sąd Apelacyjny
uznał wartość procesową materiałów uzyskanych z legalnego podsłuchu, rozważając
ich wykorzystanie w razie zmiany następczej kwalifikacji czynu w kierunku
wyłączającym z katalogu określonego w art. 237 § 3 k.p.k. i w razie zarządzenia
podsłuchu w sprawie o przestępstwo niewymienione w art. 237 § 3 k.p.k., lecz w
intencji zapobieżenia popełnienia przestępstwa należącego do tego katalogu; nie ustalił
jednak wyraźnie, czy był … to podsłuch „procesowy” czy operacyjny, prowadzony na
podstawie art. 19 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji a wykorzystywany na
podstawie jej art. 19 ust. 4, który to przepis rozszerza zakres wykorzystania podsłuchu
operacyjnego. Wykorzystanie w procesie materiału uzyskanego w drodze posłuchu
sprzecznego z prawem (w zakresie uzyskiwania lub przechowywania danych) nie
może być akceptowane. Natomiast zmiana kwalifikacji prawnej czynu dokonana przez
oskarżyciela lub przez sąd nie pozbawia cech legalności materiałów uzyskanych i
przechowywanych zgodnie z prawem. Sąd Apelacyjny powinien jednakże uwzględnić
wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 grudnia 2005 r. w sprawie K 32/04,
uznający art. 19 ustawy o Policji za niezgodny z określonymi przepisami Konstytucji
R.P. w pewnych częściach i zakresach.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
uchwałą z dnia 4 maja 2006 r. odmówił zezwolenia na pociągnięcie sędziego Sądu
Rejonowego do odpowiedzialności karnej za czyny określone w punkcie 1 i 2 wniosku
Prokuratora Apelacyjnego.
W uzasadnieniu uchwały Sąd Apelacyjny podniósł, że w jego ocenie
obowiązkiem Prokuratora było przedstawienie we wniosku takich dowodów, w świetle
których odpowiedzialność sędziego rysuje się w sposób oczywisty i dający podstawy
do przedstawienia zarzutów, a wniosek w tej sprawie nie spełnia tych wymogów.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego utrwalone treści podsłuchanych rozmów telefonicznych
oraz połączeń sms, stanowiące podstawę wniosku prokuratora, nie mogą stanowić
4
dowodu w tym postępowaniu ani w toku ewentualnej sprawy karnej prowadzonej o
czyny z art. 231 k.k. Zgodnie z art. 237 § 3 k.p.k. kontrola i utrwalanie treści rozmów
telefonicznych są dopuszczalne tylko wtedy, gdy toczące się postępowanie lub
uzasadniona obawa popełnienia nowego czynu dotyczy przestępstw enumeratywnie
wymienionych w tym przepisie. Podobny, zamknięty katalog przestępstw, co do
których możliwe jest uzyskanie zezwolenia na stosowanie podsłuchu określony został
w art. 19 ust. 1 ustawy o Policji. Oznacza to, że informacje uzyskane w drodze
podsłuchu telefonicznego nie mogą stanowić dowodu w sprawie o przestępstwo inne
niż określone w tym katalogu, zwłaszcza jeżeli dotyczy to innej osoby niż ta,
przeciwko której prowadzone było postępowanie i wobec której zarządzono kontrolę
rozmów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, „procesowe wykorzystanie informacji
uzyskanych w określonych wyżej warunkach mogłoby mieć miejsce tylko wówczas,
gdyby w toku dalszych czynności śledczych zostało ono przetworzone na inne,
pełnoprawne dowody”. Sąd Apelacyjny zgodził się z tezą, że zmiana kwalifikacji
prawnej czynu dokonana przez oskarżyciela lub przez sąd nie pozbawia cech
legalności materiałów uzyskanych i przechowywanych zgodnie z prawem lecz pod
warunkiem, iż owa zmiana kwalifikacji dotyczy tej samej osoby, wobec której legalnie
zarządzono podsłuch w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia jednego z
przestępstw, określonych w art. 237 § 3 k.p.k. lub art. 19 ust. 1 ustawy o Policji. Skoro
zatem zarzucane sędziemu Sądu Rejonowego czyny, kwalifikowane z art. 231 § 1 i § 2
k.k. nie należą ani do grupy przestępstw wymienionych w art. 237 § 3 k.p.k. ani w art.
19 ust. 1 ustawy o Policji odwołanie się do dowodu z treści rozmów telefonicznych
podsłuchanych i utrwalonych w śledztwie prowadzonym przeciwko adwokatowi P.P.
Sąd Apelacyjny uznał za niedopuszczalne.
Po przeprowadzeniu dowodów z akt spraw sygn. IV K 683/03 i IV K 935/03
Sądu Rejonowego, z zeznań świadków Teresy R. i Roksany W. oraz odpisu wyjaśnień
sędziego X.Y., Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji ustalił, że sprawa IV K 683/03
została w czerwcu 2003 r. – zgodnie z przyjętą w wydziale praktyką – „wpisana” do
referatu sędziego W.Z., która dnia 18 lipca 2003 r, wydała postanowienie o
nieuwzględnieniu wniosku o uchylenie tymczasowego aresztowania wobec
oskarżonego Wojciecha J., a dnia 25 lipca – o przedłużeniu okresu jego trwania. Przed
pójściem na urlop, zarządzeniem z dnia 22 lipca sędzia W.Z. wyznaczyła na dzień 15
października 2003 r. termin rozprawy. Z wyjaśnień sędziego X.Y. wynika, że w
początku sierpnia 2003 r. doszło do porozumienia między nią a adwokatem, w wyniku
którego zgodziła się ona na uchylenie tymczasowego aresztowania wobec Wojciecha
J. o ile sprawa „ w tym przedmiocie” trafi do jej referatu. Złożony przez obrońcę
wniosek został jednak przydzielony przez przewodniczącego wydziału sędziego Sądu
Rejonowego do rozpoznania asesorowi sądowemu M.S. Przed wyznaczonym na dzień
18 sierpnia 2003 r. terminem posiedzenia wniosek ten został cofnięty przez obrońcę,
5
który po kilku dniach, 19 sierpnia 2003 r. wystąpił z nowym, identycznym wnioskiem.
Nowy wniosek sędzia X.Y. osobiście wyznaczyła sobie do rozpoznania, po czym na
posiedzeniu dnia 3 września 2003 r. uchyliła areszt wobec oskarżonego Wojciecha J.
W ocenie Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, żaden z dowodów
zgromadzonych w sprawie nie potwierdza tezy, jakoby sędzia Sadu Rejonowego
pozostawał w zmowie z adwokatem P.P. i sędzią X.Y. a nawet, że choćby nieumyślnie
przyczynił się w jakikolwiek sposób do przydzielenia wniosku o uchylenie aresztu do
rozpoznania sędziemu X.Y., a tym samym do oczekiwanego przez P.P. uchylenia tego
środka. Wniosek ten wyznaczyła sobie samodzielnie do rozpoznania sędzia X.Y.,
kiedy zastępczo pełniła obowiązki przewodniczącej wydziału, gdyż sędzia Sądu
Rejonowego od dnia 25 sierpnia do 7 września 2003 r. korzystał z urlopu
wypoczynkowego. Jak napisano w uzasadnieniu zaskarżonej uchwały – „pewne
wątpliwości nasuwają natomiast okoliczności związane z dokonaną zmianą sędziego
referenta wyznaczonego do rozpoznania sprawy IV K 683/03. Zmiana taka nastąpiła w
dniu 8 września 2003 r. bezpośrednio po powrocie sędziego Sądu Rejonowego z
urlopu, kiedy to wydał zarządzenie o przydzieleniu sprawy do referatu sędziego X.Y.,
pomimo, iż w sprawie tej pozostającej w referacie innego sędziego (W.Y.) był już
wyznaczony termin pierwszej rozprawy. Z wyjaśnień sędziego X.Y. zdaje się wynikać
sugestia, że decyzja ta została podjęta przez sędziego Sądu Rejonowego w wyniku
bezpośredniej interwencji u niego i nacisku ze strony adwokata P.P. Niezależnie
jednak od tego, że adwokat P.P. stanowczo zaprzeczył, aby wskazane przez sędziego
X.Y. okoliczności miały miejsce, należy stwierdzić, że jej wyjaśnienia cechują się
istotną (w omawianym zakresie) sprzecznością wewnętrzną. W początkowej części
swych wyjaśnień (k. 216) twierdziła ona, że w okresie, gdy zastępowała
przewodniczącego wielokrotnie próbowała się z nim skontaktować telefonicznie, ale
wszystkie próby były nieskuteczne, ponieważ nie odbierał on telefonu. W dalszej
części (k. 218) stwierdziła natomiast, że „wydzwaniałam do sędziego Sądu
Rejonowego, aby sprawę tę szybciej na mnie przepisał”. W ocenie Sądu Apelacyjnego
przedstawione dowody nie pozwalają na odrzucenie wersji zdarzeń prezentowanych
przez sędziego Sądu Rejonowego, który stwierdził, że dnia 25 sierpnia, w czasie jego
urlopu sędzia X.Y. telefonicznie zwróciła się do niego o „przepisanie” do jej referatu
jednej ze spraw poza kolejnością, a więc niezgodnie z art. 351 k.p.k. (który był
stosowany w praktyce wydziału nieprawidłowo), na co odpowiedział jej, że może to
zrobić sama bez jego zgody, jako że w tym czasie pełniła zastępczo obowiązki
przewodniczącego wydziału. Dnia 8 września 2003 r. sędzia X.Y. przyniosła do
gabinetu sędziego Sądu Rejonowego akta sprawy IV K 683/03 i powołując się na
przeprowadzoną rozmowę poprosiła o zmianę dekretacji. Wobec stwierdzenia, że w tej
sprawie sędzia X.Y. orzekała w przedmiocie uchylenia tymczasowego aresztowania,
sędzia Sądu Rejonowego uznał, że w tych warunkach „przedekretowanie” sprawy do
6
jej referatu było celowe. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nawet gdyby teoretycznie
uznać, że przekazanie sprawy do referatu sędziego X.Y. nastąpiło w wyniku
interwencji i nacisków adwokata P.P. na przewodniczącego wydziału, to doszukiwanie
się w podjęciu takiej decyzji znamion przestępstwa z art. 231 k.k. należy uznać za co
najmniej wątpliwe. Sąd Apelacyjny podzielił pogląd Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego co do tego, że sędzia Sądu Rejonowego jako przewodniczący
wydziału w sposób ewidentny i rażący naruszył zasady wyznaczania składu
orzekającego określone w art. 351 k.p.k., lecz zachowanie to można oceniać wyłącznie
jako przewinienie służbowe podlegające odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Natomiast jeżeli chodzi o sprawę sygn. IV K 935/03, Sąd Apelacyjny ustalił, że
sędzia Sądu Rejonowego nie podejmował w niej żadnych czynności, sprawa ta od
samego początku pozostawała w referacie sędziego X.Y. na skutek zarządzenia
wydanego przez nią samą w czasie, gdy zastępowała przewodniczącego wydziału.
Prokurator Apelacyjny wniósł zażalenie na tę uchwałę. Zaskarżył ją w całości na
niekorzyść sędziego Sądu Rejonowego. Zarzucił naruszenie art. 19 ust. 1 i 15 ustawy o
Policji oraz art. 10 § 2 k.p.k., polegające na wyrażeniu błędnego poglądu, że materiały
w postaci zarejestrowanych treści rozmów telefonicznych oraz połączeń sms,
zgromadzone podczas kontroli operacyjnej prowadzonej w trybie art. 19 ust. 1 ustawy
o Policji, zawierające informacje o popełnieniu przestępstw innych niż
wyszczególnione w tym przepisie nie mogą stanowić dowodu w sprawie o
przestępstwo spoza katalogu nim określonego i przeciwko innej osobie niż ta, w
stosunku do której kontrolę operacyjną stosowano, pomimo braku przepisu
wprowadzającego takie zakazy i ograniczenia dowodowe, podczas gdy pogląd ten
pozostaje w rażącej sprzeczności z niezawierającą takich ograniczeń dyspozycją art.
19 ust. 15 ustawy o Policji. Stanowi ona, że w przypadku uzyskania dowodów
pozwalających na wszczęcie postępowania karnego organ przeprowadzający kontrolę
operacyjną przekazuje prokuratorowi wszystkie materiały z wnioskiem o wszczęcie
takiego postępowania. Omawiany pogląd pozostaje w sprzeczności również z zasadą
legalizmu materialnego wyrażoną w normie art. 10 § 2 k.p.k. nakazującą organowi
procesowemu bezwzględne wszczynanie i kontynuowanie ścigania każdego
przestępstwa ściganego z urzędu.
W konsekwencji powyższego zarzucił również obrazę art. 7 k.p.k. w związku z
art. 410 k.p.k. poprzez dowolną ocenę wyjaśnień podejrzanej X.Y., a w szczególności
z pominięciem ich części odnoszących się do treści zarejestrowanych rozmów
telefonicznych i sms uzyskanych w toku kontroli operacyjnej, co skutkowało
uznaniem ich za wewnętrznie sprzeczne i nieprzydatne w procesie, podczas gdy
dowód ten oceniany z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania prowadzi
do przyjęcia całkowicie odmiennego wniosku w aspekcie uzasadnionego dostatecznie
podejrzenia popełnienia przestępstwa przez sędziego Sądu Rejonowego.
7
Zażalenie zawiera wniosek o uchylenie zaskarżonej uchwały i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego
rozpoznania.
W uzasadnieniu zażalenia Prokurator stwierdził, że dowody w postaci treści
zarejestrowanych rozmów telefonicznych i połączeń sms zostały w tej sprawie
uzyskane w sposób legalny – na podstawie postanowienia właściwego sądu
okręgowego w oparciu o art. 19 ust. 1 ustawy o Policji. Kontrola operacyjna zrządzona
została wobec adwokata P.P. w związku z jego działalnością kwalifikowaną we
wnioskach Komendanta Głównego Policji w kategoriach czynów wskazywanych w
art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy o Policji. Zdaniem Prokuratora, analiza przepisów art. 19
ust. 1, 4, 15 i 17 ustawy o Policji, przy wzięciu pod uwagę wewnętrznej systematyki
tego artykułu, prowadzi do wniosku, że ograniczenie w zakresie rodzaju przestępstw
zamieszczone w ust. 1 dotyczy wyłącznie podstaw kontroli operacyjnej, a nie dotyczy
wykorzystania materiałów zgromadzonych podczas jej stosowania. Wnoszący
zażalenie podniósł nadto, że sędzia X.Y. przesłuchiwana w charakterze podejrzanej
potwierdziła zarówno fakt przeprowadzenia określonych rozmów, jak i ich treść.
Przyjmując za trafny pogląd Sądu o możliwości „konwalidacji” dowodów nie można –
zdaniem Prokuratora – wyobrazić sobie innej możliwości procesowego działania,
które prowadziłoby w tej sprawie do nadania treściom rozmów uzyskanych z posłuchu
waloru pełnoprawnego dowodu.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniosła o nieuwzględnienie zażalenia.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozważył, co następuje:
Rozważania nad pierwszą z istotnych dla rozstrzygnięcia wniosku kwestii –
dopuszczalności wykorzystania zapisów rozmów telefonicznych i wiadomości
tekstowych (tzw. sms) dla oceny zasadności wniosku – należy rozpocząć do
przypomnienia art. 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W myśl tego przepisu
zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się, a ograniczenie tej
wolności i związanej z nią tajemnicy może nastąpić jedynie w przypadkach
określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Nie może budzić wątpliwości, że
przewidziane ustawą ograniczenia wolności i tajemnicy komunikowania się stanowią
wyjątek od konstytucyjnie zagwarantowanego prawa, a jako takie nie mogą być w
żadnym razie wykładane rozszerzająco. Przeciwnie, wszelkie dopuszczalne działania
ograniczające wolność obywatelską tej rangi muszą być uregulowane wyraźnie i
wykładane ściśle. Nie można podzielić zaprezentowanego w zażaleniu poglądu,
zgodnie z którym dozwolone byłyby działania związane z ograniczeniem tajemnicy
komunikowania się, niezakazane wyraźnie w ustawie. Jest to opaczne rozumienie
praw i wolności obywatela. Jedyną dopuszczalną regułą powinno w tej dziedzinie
pozostawać respektowanie konstytucyjnie gwarantowanych wolności, a ich
8
ograniczanie musi znajdować niebudzące wątpliwości, wyraźne upoważnienie
ustawowe.
Na obecnym etapie postępowania w tej sprawie w świetle tez zażalenia (chociaż
Sąd Apelacyjny nie ustalił tego wyraźnie) wydaje się niewątpliwe, że sporne materiały
zostały uzyskane i utrwalone w toku czynności operacyjno- rozpoznawczych
prowadzonych na podstawie art. 19 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji
(jednolity tekst: Dz. U. z 2002 r. Nr 7, poz. 56 ze zm.), a nie czynności procesowych
podjętych po wszczęciu postępowania karnego na podstawie art. 237 § 1 k.p.k. Nie ma
zatem potrzeby rozważania słuszności i możliwości zastosowania do okoliczności
rozpoznawanej sprawy poglądu o dopuszczalności zmiany kwalifikacji prawnej czynu
po przeprowadzeniu czynności procesowych, o których jest mowa w art. 237 k.p.k.
Na temat charakteru czynności operacyjno – rozpoznawczych, w ramach których
może być zarządzona kontrola operacyjna, wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny
w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 grudnia 2005 r., K 32/04. Przywołał w nim liczne
poglądy doktryny podkreślające ich pozaprocesowy charakter, uzupełniający lub
wykonawczy w stosunku do czynności procesowych i zadań postępowania
przygotowawczego. Istotną cechą tych czynności jest ich poufny lub tajny charakter.
Pozyskane w ten sposób informacje stanowią istotny materiał pierwotny, muszą
jednakże być przekształcone w materiał dowodowy z zachowaniem wymogów
postępowania karnego. Bezpośrednie wykorzystanie rezultatów czynności
operacyjnych w procesie jest – w myśl tych poglądów – wykluczone jako
„wykorzystanie owoców zatrutego drzewa”. Czynności operacyjno- rozpoznawcze
jako zespół prawnie określonych w oparciu o wiedzę kryminalistyczną niejawnych
działań prowadzonych poza procesem karnym i administracyjnym celem wykrycia,
rozpoznania i utrwalania przestępczej działalności są konieczną koncesją na rzecz
skutecznego zwalczania przestępczości.
Od tych ogólnych uwag trzeba przejść do analizy art. 19 ustawy o Policji.
Pierwsze zdanie ustępu 1 definiuje cel i ramy kontroli operacyjnej, polegającej między
innymi na stosowaniu środków technicznych umożliwiających uzyskiwanie w sposób
niejawny treści rozmów telefonicznych i innych informacji przekazywanych za
pomocą sieci telekomunikacyjnej. Celem kontroli operacyjnej jest zapobieżenie,
wykrycie, ustalenie sprawców, a także uzyskanie i utrwalenie dowodów dotyczących
umyślnych przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego, wymienionych w ośmiu
punktach tego przepisu. Nie ulega wątpliwości, że jest to katalog zamknięty. Sąd
Najwyższy nie dostrzega możliwości takiej interpretacji omawianej normy prawnej,
która dopuszczałaby kontrolę operacyjną w odniesieniu do innych przestępstw niż
wymienione w ust. 1 art. 19 ustawy o Policji. Wniosek taki wypływa również z art. 19
ust. 4, dotyczącego odstąpienia od zniszczenia materiałów, uzyskanych w przypadkach
niecierpiących zwłoki i bez następczej zgody sądu. Taka wyjątkowa sytuacja mogła
9
mieć miejsce też tylko w przypadkach dotyczących przestępstw, dla wykrycia których
na podstawie przepisów ustawowych może być prowadzona kontrola operacyjna lub
czynności operacyjno–rozpoznawcze. Przepis ten – mimo wymienionego w nim
zastrzeżenia co do typów przestępstw – został uznany za niezgodny z Konstytucją R.P.
przez wspomniany wyżej wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Kontrola operacyjna zarządzana jest przez sąd na wniosek, w którym między
innymi, wymienia się dane osoby lub inne dane pozwalające na jednoznaczne
określenie podmiotu lub przedmiotu wobec którego będzie ona stosowana. Należy
zwrócić uwagę na użycie czasu przyszłego w art. 19 ust. 7, co wskazuje na
niedopuszczalność stosowania kontroli wobec osób nieobjętych postanowieniem sądu,
które to postanowienie musi wyprzedzać podjęcie czynności. Przepisy art. 19 ust. 14,
15 i 17 nie zmieniają tych wniosków. Dotyczą one obowiązków Policji, między
innymi informowania prokuratora, a także niszczenia niektórych materiałów. Nie
wynika z nich upoważnienie użycia materiałów w sensie dowodowym.
Wszystkie te rozważania prowadzą do wniosku o niedopuszczalności
bezpośredniego posłużenia się w celu uzyskania zezwolenia na pociągnięcie sędziego
do odpowiedzialności karnej sądowej materiałem zgromadzonym w toku kontroli
operacyjnej prowadzonej wobec innej osoby i wówczas, gdy zarzucany sędziemu czyn
nie mieści się w katalogu przestępstw, w odniesieniu do których kontrola operacyjna
może być stosowana. Zaakceptowanie poglądu przeciwnego, zawartego w zażaleniu,
mogłoby prowadzić do naruszenia konstytucyjnie gwarantowanych wolności w sposób
przekraczający dozwolone ustawą ich ograniczenia o charakterze wyjątku. Mogłoby
otworzyć możliwość nadużywania tych wyjątków, prowadzącą do obchodzenia prawa
o randze konstytucyjnej. Postanowienia sądu w przedmiocie zarządzenia kontroli
operacyjnej są elementem istotnej gwarancji wolności obywatelskiej, nie mogą być
zatem wykorzystywane do działań wykraczających poza określone ustawą limity
dopuszczalnych odstępstw nakazu respektowania tych wolności, do kontroli innych
osób niż wymienione w postanowieniach i w odniesieniu do innych przestępstw niż
określone w ustawie. Informacje uzyskane niejako przy okazji kontroli prowadzonej w
zgodzie z prawem mogą być wykorzystane w celu uzyskania zezwolenia na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej tylko po ich przetworzeniu na
dowody przewidziane przez procedurę karną. Dopuszczenie możliwości
bezpośredniego wykorzystania materiałów uzyskanych w toku kontroli operacyjnej
dotyczącej innej niż sędzia osoby i w odniesieniu do przestępstwa co do którego
kontrola nie może być w ogóle prowadzona, mogłoby zagrozić prawidłowości
sprawowania władzy sądowniczej, a co za tym idzie fundamentom funkcjonowania
Państwa.
Nie oznacza to jednak, że zebrany w sprawie materiał niepochodzący z kontroli
operacyjnej został przez Sąd Apelacyjny prawidłowo oceniony. Ocena ta musi być
10
szczególnie wnikliwa, gdyż zarzucane sędziemu Sądu Rejonowego czyny są również
poważnej wagi. Prawidłowość postępowania w zakresie wyznaczania sędziego do
rozpoznania sprawy ma podstawowe znaczenie dla funkcjonowania wymiaru
sprawiedliwości i budowania zaufania społecznego dla sądów sprawujących jedną z
trzech władz – władzę sądowniczą. Waga tych czynności przewodniczącego wydziału
została podkreślona w przepisach Kodeksu postępowania karnego. Nie są to przepisy o
charakterze porządkowym. Sprawiedliwość nie byłaby wymierzana, gdyby dopuścić
do dobierania sędziów do rozpoznawania poszczególnych spraw według życzeń jednej
ze stron lub osób postronnych, na przykład przedstawicieli pozostałych władz. Mając
to na uwadze należy wnikliwie ocenić dowody dotyczące zmiany sędziego referenta w
sprawie o sygnaturze IV K 683/03. Dokonując tej oceny Sąd Apelacyjny nie odniósł
się do całości wyjaśnień sędziego X.Y. (por. k. 215), a także i przede wszystkim do
wyjaśnień samego sędziego Sądu Rejonowego złożonych w toku czynności
prowadzonych przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego. Z wyjaśnień tych zdaje się
wynikać, że zmiany sędziego referenta domagał się adwokat, a sędzia Sądu
Rejonowego dokonał początkowo zmiany w innej sprawie, jakoby przez pomyłkę a
naciskany przez sędziego X.Y., ostatecznie uległ tym naciskom mimo przestrogi ze
strony innego sędziego (k. 294 i k. 295). To, że zmiana nastąpiła już po uchyleniu
aresztu nie ma przesądzającego znaczenia. Trzeba by wyjaśnić, czy ta decyzja
przewodniczącego nie była warunkiem podjęcia czynności uchylenia aresztu przez
sędziego X.Y. (jak ona twierdzi – k. 215) i czy istotnie, jak zdaje się zakładać Sąd
Apelacyjny, nie miała znaczenia dla dalszego postępowania w tej sprawie, w tym dla
zachowania koniecznej bezstronności sędziowskiej. Sędzia Sądu Rejonowego nie był
przesłuchany przez Sąd Apelacyjny na te okoliczności.
Prowadzi to do konieczności uchylenia zaskarżonej uchwały i przekazania
sprawy do ponownego rozpoznania. Nie budzi natomiast zastrzeżeń stanowisko Sądu
Apelacyjnego w odniesieniu do sprawy K 935/03, w której sędzia Sądu Rejonowego
nie dokonywał żadnych czynności.
Z tych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny podjął uchwałę o treści
ujętej w sentencji.