Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 23 sierpnia 2006 r., III CZP 68/06
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący)
Sędzia SN Elżbieta Skowrońska-Bocian (sprawozdawca)
Sędzia SN Iwona Koper
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "Z.E.H.C.E.", sp. z o.o. w C. o zmianę
wpisu, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 23
sierpnia 2006 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w
Częstochowie postanowieniem z dnia 30 czerwca 2006 r.:
"Czy osoba będąca członkiem zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością, uprawniona na mocy postanowień umowy spółki do
reprezentowania spółki łącznie z drugim członkiem zarządu, może zostać
ustanowiona pełnomocnikiem do poszczególnych czynności przez zarząd tej
spółki?"
podjął uchwałę:
Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, uprawniony
umową spółki do jej reprezentowania łącznie z drugim członkiem zarządu,
może być ustanowiony pełnomocnikiem do poszczególnych czynności.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia
zagadnienie prawne dotyczące możliwości ustanowienia pełnomocnikiem spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością członka jej zarządu, który umową został
uprawniony do reprezentowania spółki łącznie z drugim członkiem zarządu.
Wskazał, że zagadnienie to było przedmiotem sporów w doktrynie i piśmiennictwie
już pod rządem kodeksu handlowego. Także obecnie, pod rządem kodeksu spółek
handlowych, nie ukształtował się dominujący pogląd w tej kwestii. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Punktem wyjścia dla rozstrzygnięcia przedstawionego zagadnienia powinno
stać się założenie, że przepisy kodeksu cywilnego znajdują zastosowanie także w
odniesieniu do czynności prawnych z zakresu prawa handlowego, jeżeli nic innego
nie wynika z przepisów ustawy. Obowiązywanie takiej zasady uzasadnia w
pierwszej kolejności art. 2 k.s.h., stanowiący – w związku z art. 1 § 1 – że w
sprawach tworzenia, organizacji, funkcjonowania, rozwiązywania, łączenia, podziału
i przekształcania spółek handlowych, w braku uregulowań zawartych w tym
kodeksie, stosuje się przepisy prawa cywilnego. Jeżeli wymaga tego właściwość
(natura) stosunku prawnego spółki handlowej, przepisy kodeksu cywilnego stosuje
się odpowiednio. Pogląd, że zastosowanie przepisów kodeksu cywilnego w
odniesieniu do czynności prawnych z zakresu prawa handlowego może zostać
wyłączone tylko wyraźnym przepisem ustawy, wynika także z orzecznictwa Sądu
Najwyższego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 1998 r.,
I CKN 670/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 219).
Wychodząc z tego założenia należy zwrócić uwagę, że dopuszczalność
ustanowienia pełnomocnikiem spółki członka jej zarządu nie została ustawowo
wyłączona; brak ustawowego zakazu udzielenia takiego umocowania. Ponadto
obowiązują uregulowania ustawowe pozwalające na przyjęcie, że system prawny
dopuszcza możliwość udzielenia pełnomocnictwa członkowi zarządu osoby
prawnej, a więc także spółki kapitałowej. Wskazać należy art. 55 § 1 ustawy z dnia
16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (jedn. tekst: Dz.U. z 1995 r. Nr 54, poz.
288 ze zm.), dopuszczający wyraźnie możliwość udzielenia jednemu z członków
zarządu pełnomocnictwa do dokonywania czynności prawnych związanych z
kierowaniem bieżącą działalnością gospodarczą spółdzielni lub jej wyodrębnionej
organizacyjnie i gospodarczo jednostki, a także pełnomocnictwa do dokonywania
czynności określonego rodzaju lub czynności szczególnych. Do podobnych
wniosków prowadzą uregulowania zawarte w art. 57 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca
1998 r. o samorządzie województwa (Dz.U. Nr 91, poz. 576 ze zm.) i art. 50 ustawy
z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (Dz.U. Nr 24, poz.
122 ze zm.). Odwołać się także należy do uregulowań zawartych w kodeksie spółek
handlowych: do art. 205 § 3, z którego wynika możliwość udzielenia prokury także
członkowi zarządu, oraz do art. 214 i art. 243 § 3, wskazujących, że zakazy
pełnienia przez członków zarządu spółki określonych funkcji czy podejmowania
określonych działań zostały w ustawie wyraźnie przewidziane.
Dopuszczenie możliwości udzielania pełnomocnictwa jednemu z członków
zarządu spółki nie prowadzi do obejścia prawa. Zdaniem przeciwników tej
możliwości, dopuszczenie do udzielenia pełnomocnictwa jednemu z członków
zarządu spowodowałoby w rezultacie wyłączenie ustawowych lub umownych zasad
reprezentacji spółki; w celu obejścia wymogów reprezentacji łącznej członkowie
zarządu działaliby jako pełnomocnicy, co prowadziłoby do faktycznego zastąpienia
organu osoby prawnej pełnomocnikiem. Nastąpiłaby faktyczna zmiana zasad
reprezentowania spółki, skoro zmianę taką mogą wprowadzić jedynie wspólnicy i to
działając w określonym trybie.
Rozumowania tego Sąd Najwyższy nie podziela, mając na względzie, że
organ osoby prawnej oraz jej pełnomocnik to dwie odrębne instytucje prawne i nie
należy ich utożsamiać. Kompetencja członka zarządu do działania samodzielnie lub
wspólnie z innym członkiem zarządu wynika z ustawy i umowy spółki, a działania
takiego podmiotu są działaniami samej osoby prawnej (por. art. 38 k.c.).
Kompetencja pełnomocnika wynika z umocowania, a więc czynności prawnej
dokonanej przez osobę prawną. Pełnomocnik działa w imieniu i na rzecz innej
osoby, w rozważanej sytuacji w imieniu i na rzecz spółki, a także w granicach
umocowania. Ewentualne braki w zakresie reprezentacji spółki są oceniane na
podstawie art. 39 k.c., natomiast działanie przez daną osobę przy braku
umocowania lub z przekroczeniem jego granic podlega ocenie na podstawie art.
103-105 k.c. Należy również zauważyć, że ustanowienie członka zarządu spółki jej
pełnomocnikiem nie powoduje ustania lub ograniczenia jego funkcji jako piastuna
organu osoby prawnej, a samo udzielenie pełnomocnictwa pozostaje bez wpływu
na zasady reprezentacji spółki przez jej zarząd.
Udzielenie pełnomocnictwa członkowi zarządu spółki nie zagraża też
bezpieczeństwu i pewności obrotu. Każdy, kto dokonuje czynności prawnej z drugą
osobą powinien określić w jakim charakterze działa. Pełnomocnik nie może zataić,
że działa w imieniu i na rzecz innej osoby (mocodawcy), a jego kontrahent powinien
ustalić, czy rzeczywiście ma do czynienia z pełnomocnikiem spółki. Obrót, w jakim
uczestniczą spółki, ma zwykle charakter profesjonalny, a zatem podmiot
występujący jako pełnomocnik powinien wyraźnie określić swój status, natomiast
jego kontrahent powinien dążyć do zweryfikowania uzyskanych informacji. Trudno
więc uznać, że występowanie członka zarządu w charakterze pełnomocnika
zagraża bezpieczeństwu obrotu i godzi w interesy kontrahenta.
Nie przekonuje też odwoływanie się do zakazu dokonywania czynności
prawnych „z samym sobą”. Po pierwsze, jest wysoce dyskusyjne, czy w
analizowanej sytuacji można odwołać się do analogicznego stosowania art. 108
k.c., który znajduje zastosowanie, gdy pełnomocnik ma być drugą stroną czynności
dokonywanej w imieniu mocodawcy. Powstaje zatem wątpliwość, czy może on
znaleźć w ogóle zastosowanie do czynności prawnych jednostronnych. Po drugie, z
treści tego przepisu wynika zakaz dokonywania czynności prawnych, gdy członek
zarządu występuje jako kontrahent spółki. Nie sposób tej sytuacji zrównać z
sytuacją, w której członek zarządu zostaje umocowany do działania w imieniu i na
rzecz osoby prawnej. Po trzecie, pełnomocnictwa udziela spółka działająca,
zgodnie z art. 38 k.c., przez swoje organy. Przy reprezentacji łącznej
pełnomocnictwo jest udzielane przez co najmniej dwóch członków zarządu, trudno
zatem mówić o udzieleniu pełnomocnictwa „samemu sobie”. Taka sytuacja mogłaby
wystąpić, gdyby reprezentacja spółki była reprezentacją jednoosobową, jednak
udzielenie w takim przypadku pełnomocnictwa członkowi jednoosobowego zarządu
należy ocenić jako działanie skrajnie nieracjonalne.
Niezbędne jest podkreślenie, że za dopuszczalnością udzielenia
pełnomocnictwa członkowi zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
umocowanemu do reprezentowania tej spółki przemawiają względy praktyczne.
Zdarzają się sytuacje, w których potrzeba dokonania określonej czynności prawnej
występuje w okresie, gdy z jakichkolwiek przyczyn jest niemożliwe lub znacznie
utrudnione wspólne działanie członków zarządu uprawnionych do łącznego
reprezentowania spółki. W takiej sytuacji zostaje udzielone pełnomocnictwo do
dokonania czynności i jeden z członków zarządu uprawnionych do łącznej
reprezentacji spółki jest osobą właściwszą niż osoba trzecia, choćby z racji
lepszego rozeznania w sprawach spółki. Zakaz udzielania pełnomocnictwa
członkowi zarządu mógłby prowadzić do komplikacji i utrudnień w funkcjonowaniu
takiej osoby prawnej.
Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie
prawne, jak w uchwale (art. 390 k.p.c.).