Sygn. akt II CSK 555/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 kwietnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Żyznowski (przewodniczący)
SSN Antoni Górski (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
Protokolant Anna Banasiuk
w sprawie z powództwa M. S., I. S., i S. S. - następców
prawnych J. S.
przeciwko H. P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 5 kwietnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 18 listopada 2005 r.,
oddala skargę kasacyjną; odstępuje od obciążenia powodów
kosztami zastępstwa prawnego na rzecz pozwanego w instancji
kasacyjnej.
2
Uzasadnienie
Po kilkukrotnych zmianach roszczenia, powód ostatecznie domagał się
zasądzenia od pozwanego 1.600.000 zł. odszkodowania oraz 111.355,84 zł.
tytułem „przychodów z nieruchomości” położonej w Ł. przy ulicy K. […]. Roszczenia
te dotyczą wynagrodzenia za udzielaną pozwanemu pomoc prawną w odzyskaniu
własności tej nieruchomości. Powód twierdził, że pozwany zobowiązał się do
przeniesienia na jego rzecz tytułem ekwiwalentu za tę pomoc udziału w wysokości
20 % odzyskanej własności nieruchomości, którego wartość szacuje na 1.600.000
zł oraz zapłacić 20 % zysku z tej nieruchomości za okres od 1 stycznia 1995 r. do
31 marca 1998 r., oszacowanego na kwotę 111.355,84 zł.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa, zaprzeczając istnieniu
porozumienia takiej treści i twierdząc, że uiścił powodowi całą umówioną należność
w kwocie 50.000 zł.
Sąd Okręgowy w Ł. wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2003 r. oddalił powództwo,
podzielając obronę pozwanego. Apelacja powoda wniesiona od tego orzeczenia
została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 20 lutego 2004 r. Na skutek
kasacji powoda, rozstrzygnięcie to zostało uchylone przez Sąd Najwyższy
wyrokiem z dnia 3 lutego 2005 r., a sprawa przekazana do ponownego
rozpoznania. Podstawową przyczyną wydania tego wyroku kasacyjnego było
nieuwzględnienie przez Sąd całości materiału dowodowego i niepoddanie jego
szczegółowej weryfikacji.
W trakcie jej powtórnego rozpatrywania powód zmarł, a na jego miejsce
wstąpili spadkobiercy, którzy popierali roszczenie. Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
18 listopada 2005 r. zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz spadkobierców
powoda kwotę 28.750 zł, oddalając powództwo i apelację w pozostałym zakresie.
Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia:
Strony znały się od dawna i ze względu na bliskie koleżeństwo początkowo
pomoc prawna świadczona przez powoda pozwanemu przy zabiegach
o odzyskanie nieruchomości miała charakter nieodpłatny. Nieodpłatność ta
wynikała też z łączącej je, bliżej niesprecyzowanej, idei wspólnego prowadzenia
3
w przyszłości w odzyskanym budynku działalności społeczno – charytatywno –
politycznej. Dopiero na skutek interwencji wspólnego znajomego stron, świadka
J. R., pozwany zaproponował powodowi zapłatę, początkowo w kwocie 10.000 zł. a
w miarę kiedy ta pomoc była coraz intensywniejsza i przynosiła efekty, podwyższył
honorarium do 50.000 zł., na co złożył pisemne oświadczenie z dnia 10 sierpnia
1995 r. Kwotę tę pozwany spłacał ratalnie, zobowiązując się jednocześnie do jej
zwaloryzowania do wysokości 58.000 zł. Ponieważ przekazał powodowi łącznie
54.250 zł., należy się mu jeszcze z tego tytułu 3.750 zł., które Sąd zasądził na
podstawie art. 471 k.c. Kwota ta obejmowała należność za pomoc prawną
świadczoną do połowy 1995 r. Po tej dacie, gdy pozwany zwrócił się do powoda o
dalszą pomoc, zaproponował mu 25.000 zł., na co ten przystał. W związku z tym
powodowi należało się jeszcze dodatkowo 25.000 zł., gdyż z tej należności
pozwany niczego mu nie przekazał. W sumie więc Sąd Apelacyjny zasądził na
rzecz następców prawnych powoda solidarnie kwotę 28.750 zł. z odpowiednimi
odsetkami, a w pozostałym zakresie oddalił powództwo i apelację, jako niezasadne.
Sąd odrzucił bowiem twierdzenia powoda co do tego, iż strony ostatecznie ustaliły,
że formą wynagrodzenia dla powoda za świadczone przez niego na rzecz
pozwanego usługi prawne będzie przeniesienie na jego rzecz 20% udziału w
odzyskanej nieruchomości oraz 20 % w zysków od tej nieruchomości za lata 1995 –
1998. W ocenie Sądu były to tylko jednostronne propozycje, które nie przybrały
formy zgodnych oświadczeń woli obu stron. Dotyczyły zresztą planów związanych z
administrowaniem i wykorzystywaniem nieruchomości już po jej odzyskaniu,
obejmując m. in. projekcje związane z prowadzeniem tam wspólnej działalności o
charakterze polityczno – społeczno – charytatywnym, do której nigdy nie doszło.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyli skargą kasacyjną powodowie w części
oddalającej powództwo i apelację. Zarzucili naruszenie art. 60 k.c., art. 65 § 1, art.
56, art. 65 § 2, art. 3531
, art. 353, art. 354 i art. 471 k.c. oraz przepisów
proceduralnych, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 225 k.p.c., art.
316 § 2 w zw. z art. 391 § 1, art. 381 i art. 382 w zw. z art. 224, art. 231 w zw. z art.
391 § 1 i art. 382, art. 328 § 2 w zw. z art. 316 § 1 i art. 391 § 1, art. 378 § 1, art.
328 § 2 w zw. z art. 391 § 1, oraz art. 39820
(d. art. 39317
) i art. 386 § 6 w zw. z art.
39821
(d. art. 39319
). Na tych podstawach wnosili o uchylenie skarżonego wyroku
4
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę wyroków
Sądów obu instancji i uwzględnienie powództwa w całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Na wstępie trzeba podkreślić, że podstawową przyczyną uchylenia przez
Sąd Najwyższy poprzedniego wyroku Sądu Apelacyjnego było nieodniesienie się
przez ten Sąd do części materiału dowodowego, co pozwoliło stronie powodowej
na skuteczne zakwestionowanie prawidłowości ustaleń, stanowiących podstawę
orzekania. Tym razem Sąd Apelacyjny ustosunkował się do wszystkich istotnych
dowodów i twierdzeń stron, pomijając jedynie, jako spóźniony, wniosek dowodowy
o otwarcie zamkniętej rozprawy i dopuszczenie dowodu z listu pozwanego
adresowanego do powoda J. S. na okoliczność, że wbrew zeznaniom pozwanego,
z których wynika, że nie żądał on zwrotu sporządzonego na rzecz syna powoda
testamentu, pozwany zgłosił w tym liście takie żądanie. Skarżący zakwestionował
tę decyzję Sądu, zarzucając obrazę art. 225 k.p.c. i art. 316 § 2 w zw. z art. 391 § 1
oraz art. 381 i art. 382 k.p.c. w zw. z art. 224 k.p.c. Zarzuty te są bezpodstawne.
Trzeba bowiem przyznać rację Sądowi Apelacyjnemu, że po tak długotrwałym
procesie zgłoszenie wniosku dowodowego po zamknięciu rozprawy musiało by być
uzasadnione nadzwyczajnymi okolicznościami, wskazującymi, że wcześniej było to
niemożliwe, zwłaszcza że strony przed zamknięciem rozprawy oświadczyły, iż nie
zgłaszają żadnych wniosków dowodowych. Takich okoliczności skarżący nie
wykazał, gdyż list ten był cały czas w posiadaniu powodów, co było wystarczającą
podstawą oddalenia wniosku dowodowego. Warto jednak dodać, że, zgodnie ze
stanowiskiem powodów, wnioskowany przez nich dowód miał wykazać, iż w
pewnym fragmencie zeznań pozwany mówi nieprawdę, zaprzeczając jakoby żądał
zwrotu testamentu, podczas gdy w tymże liście do powoda takie żądanie zgłaszał.
Zdaniem skarżących podważa to generalnie wiarygodność zeznań i twierdzeń
pozwanego i taki był zasadniczy cel wniosku dowodowego zgłoszonego po
zamknięciu rozprawy. Ta ostatnia kwestia dotyczy w sposób jednoznaczny oceny
dowodów, a ta nie może być przedmiotem rozważań w instancji kasacyjnej (art.
3983
§ 3 k.p.c.). Ostatnia uwaga dotyczy zresztą treści całej skargi kasacyjnej. Sąd
Apelacyjny, dysponując zróżnicowanym i sprzecznym materiałem dowodowym,
zdecydował się oprzeć swoje ustalenia na tych jego elementach, które uznał za w
5
pełni udowodnione. To pozwoliło mu na przyjęcie, że porozumienie stron w kwestii
honorarium za udzielaną przez powoda pomoc prawną obejmowało ostatecznie w
sumie kwotę 75.000 zł. Dalej idące pretensje strony powodowej z tego tytułu uznał
za nieuzasadnione, gdyż opierały się jedynie na wstępnych planach i projektach,
które nie przybrały kształtu zgodnego oświadczenia woli i nie dotyczyły
bezpośrednio samego honorarium. Wbrew przy tym zastrzeżeniom skargi trzeba
stwierdzić, że przy tej ocenie kierował się dominującym we współczesnym
orzecznictwie poglądem, iż reguły wykładni oświadczeń woli należy stosować nie
tylko do ustalenia treści złożonych oświadczeń woli, ale także do stwierdzenia czy
dane zachowania stron stanowią oświadczenie woli (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 22 czerwca 2006 r., V CSK 70/06 i przytoczone tam bogate orzecznictwo),
co sprawia, że bezpodstawne są zarzuty skargi dotyczące naruszenia art. 56 i art.
65 § 2 k.c. Oceniając z tej perspektywy materiał dowodowy, Sąd ustalił, że przyszłe
plany stron dotyczyły wspólnego, zupełnie niesprecyzowanego, przedsięwzięcia
o charakterze polityczno – społeczno - charytatywnym, które miałoby funkcjonować
w odzyskanej nieruchomości, administrowanej przez syna powoda. Dopiero wtedy
miał być przekazany jemu udział 20 % w tej nieruchomości. Podobnie udział
w 20 % spodziewanych przyszłych zysków z tej nieruchomości, miał być
wynagrodzeniem za prowadzenie spraw związanych z jej obsługą prawną
i zarządzaniem. Oba te plany, które nie przybrały postaci umów cywilnoprawnych,
nie zostały zrealizowane, stąd też pretensje strony powodowej o wynagrodzenia
związane z tymi projektami są bezpodstawne, a tym samym nietrafne są zarzuty
skargi dotyczące odpowiedzialności kontraktowej (art. 3531
, art. 353, art. 354 i art.
471 k.c.).
Sąd wyjaśnił też sprawę testamentu sporządzonego przez pozwanego,
w którym powoływał na spadkobiercę do 50 % nieruchomości syna powoda M. W
ocenie Sądu decyzja ta wiązała się z tym, że sam pozwany był wtedy zagrożony
chorobą nowotworową, a mając na utrzymaniu uczącego się za granicą syna,
chciał tą drogą uzyskać gwarancję, że, na wypadek jego śmierci, powód wraz z
synem, jako bezpośredni zainteresowani, będą kontynuować starania o odzyskanie
nieruchomości. Należy stwierdzić, iż wbrew zastrzeżeniom skarżących, w ten
sposób Sąd wykonał zalecenia zawarte w poprzednim wyroku Sądu Najwyższego,
6
uwzględniając całość materiału dowodowego i ustosunkowując się do wszystkich
najważniejszych wątków sprawy, co czyni bezpodstawnymi zarzuty skargi
naruszenia art. 328 § 2 i art. 39820
k.p.c.
Zasadnicza konstrukcja całej skargi sprowadza się do kwestionowania
w sposób pośredni lub bezpośredni prawidłowości poczynionych ustaleń i ocen
Sądu, co, jak o tym już wspomniano, jest w instancji kasacyjnej niedopuszczalne.
Warto jednak dodać, nie wchodząc w szczegóły powołanych argumentacji, że
stanowisku Sądu, opartemu na przyjęciu za podstawę rozstrzygnięcia tylko
dowodów pewnych, skarżący przeciwstawiają ocenę własną, odwołującą się przede
wszystkim do instytucji domniemań faktycznych z art. 231 k.p.c., co poważnie
osłabia walor perswazyjny ich skargi. W tym stanie rzeczy, skoro podstawy skargi
kasacyjnej okazały się nieuzasadnione, podlegała ona oddaleniu (art. 39814
k.p.c.).
O kosztach zastępstwa prawnego za instancję kasacyjną Sąd Najwyższy orzekł
stosownie do art. 102 k.p.c.
jc