Wyrok z dnia 11 maja 2007 r., V CSK 456/06
1. Uprawnienie kupującego do żądania dostarczenia zastępczych
towarów – przewidziane w art. 46 ust. 2 konwencji Narodów Zjednoczonych o
umowach międzynarodowej sprzedaży towarów, sporządzonej w Wiedniu
dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz.U. z 1997 r. Nr 45, poz. 28) – ma charakter prawa
kształtującego.
2. Kupujący, który zażądał od sprzedawcy dostarczenia zastępczych
towarów, nie może wstrzymać się z zapłatą ceny na podstawie art. 71 ust. 1
konwencji Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży
towarów, sporządzonej w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz.U. z 1997 r. Nr
45, poz. 28).
Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący)
Sędzia SN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
Sędzia SA Marta Romańska
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa syndyka masy upadłości Garbarskiej
Spółdzielni Pracy "A." w N. przeciwko "M.-W.D." GmbH & Co KG w B. o zapłatę, po
rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 18 kwietnia 2007 r. skargi
kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 22
maja 2006 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu we
Wrocławiu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 6 stycznia 2003 r. Sąd Okręgowy w Opolu oddalił powództwo
o zapłatę 547 486,80 zł z ustawowymi odsetkami, ustalając, że dnia 19 stycznia
2000 r. pozwana "M.-W.D." zwróciła się do powodowej Garbarskiej Spółdzielni
Pracy „A.” o przedstawienie oferty zakupu 4400 m2
skóry garbowanej o
określonych parametrach, przy czym towar miał być dostarczony producentowi
butów w N.T. W odpowiedzi powódka przedstawiła ofertę sprzedaży skóry, z której
mały zostać wykonane buty bojowe wysokie dla Bundeswehry. Dnia 24 stycznia
2000 r. pozwana złożyła zamówienie na skórę o ściśle określonych cechach.
Spółdzielnia przekazała zamówioną skórę przedstawicielom producenta butów
(„N.P.”, sp. z o.o. w N.T.), a następnie wystawiła fraktury i wezwała pozwaną do
zapłaty ceny.
Pozwana nie badała skóry po przekazaniu jej producentowi butów. Po
dostarczeniu butów do Niemiec Federalny Urząd Techniki Obronnej i Zaopatrzenia
w Koblencji stwierdził wady skóry. W dniu 12 maja 2000 r. pozwana spółka złożyła
reklamację i zażądała od powódki przedstawienia certyfikatów kontroli jakości skór,
a następnie natychmiastowego dostarczenia zastępczej skóry o właściwościach
zgodnych z umową. Bundeswehra zwróciła pozwanej całą partię butów. Powódka
nie uwzględniła reklamacji i odmówiła dostarczenia zastępczej skóry. Dnia 17
grudnia 2002 r. pozwana złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy.
Sąd Okręgowy uznał, że między stronami doszło do zawarcia umowy
sprzedaży na skutek przystąpienia przez powódkę do jej wykonania, jednak
obowiązujące u pozwanej ogólne warunki sprzedaży nie znajdują zastosowania,
ponieważ sprzedawca ich nie znał i nie podpisał. Ponadto kupujący zawiadomił
sprzedawcę o wadach skóry niezwłocznie po ich wykryciu, a więc dopełnił aktów
staranności, od czego uzależniona jest możliwość dochodzenia uprawnień z tytułu
rękojmi. Jednakże ze względu na to, że kupujący na podstawie art. 561 k.c.,
domagał się wymiany rzeczy wadliwej na wolną od wad nie mógł skorzystać z
przewidzianego w art. 560 k.c. uprawnienia do odstąpienia od umowy. Nie nabył też
uprawnienia do odstąpienia od umowy na podstawie art. 491 § 1 k.c., ponieważ nie
wyznaczył dodatkowego terminu dostawy skór wolnych od wad. Żądania zapłaty
ceny nie można jednak uwzględnić, ponieważ pozwana – zgodnie z art. 488 § 2
k.c. – może powstrzymać się ze spełnieniem świadczenia dopóty, dopóki powódka
nie spełni świadczenia wzajemnego.
Oddalając apelację powoda wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2003 r., Sąd
Apelacyjny we Wrocławiu uznał, że powództwo jest niezasadne z innych przyczyn
niż wskazane przez Sąd pierwszej instancji; uwzględnienie dochodzonego
roszczenia naruszałoby zasadę walutowości, strony zawarły bowiem umowę, w
której przewidziały, że zapłata ceny nastąpi w markach niemieckich. Faktury zostały
wystawione w walucie obcej, także wezwanie do zapłaty opiewało na marki.
Zobowiązanie powinno zatem zostać wykonane w walucie. Powództwo, w którym
żąda się zasądzenia kwoty w złotych polskich, podlega więc oddaleniu.
Sąd Najwyższy, uchylając przytoczony wyrok dnia 20 kwietnia 2004 r.,
stwierdził, że ani zasada walutowości, ani zasada nominalizmu nie sprzeciwiają się
zasądzeniu w złotych polskich świadczenia wyrażonego w walucie obcej.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – po powtórnym rozpoznaniu sprawy –
wyrokiem z dnia 15 października 2004 r. zmienił orzeczenie Sądu pierwszej
instancji i uwzględnił powództwo. Uznał, inaczej niż Sąd Okręgowy, że pozwana
utraciła uprawnienia z tytułu rękojmi na skutek niedochowania aktów staranności
(nie zbadała sprzedanej skóry w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego
rodzaju).
Na skutek kasacji pozwanej Sąd Najwyższy dnia 19 października 2005 r.
uchylił także ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, uznając, że
nie ma wystarczających ustaleń do przyjęcia, iż pozwana utraciła uprawnienia z
tytułu rękojmi wskutek niedochowania aktów staranności. Ponadto stwierdził, że
przewidziane w art. 564 k.c. zapewnienie kupującego, iż wady nie istnieją, może
przybrać także postać certyfikatu jakości.
Rozpoznając sprawę po raz trzeci, Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem
ponownie zmienił orzeczenie Sądu pierwszej instancji i uwzględnił powództwo.
Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko Sądu Okręgowego w Opolu, że
zakwestionowane przez pozwaną skóry nie spełniały wymagań określonych w
umowie. Zaaprobował także to, że pozwana nie utraciła przysługujących jej
uprawnień z tytułu dostarczenia towaru niezgodnego z umową, ale uznał – inaczej
niż Sąd pierwszej instancji – że niezgodność towaru z umową oraz prawa i
obowiązki pozwanej podlegają ocenie na podstawie Konwencji Narodów
Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów, sporządzonej w
Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz.U. z 1997 r. Nr 45, poz. 286 – dalej:
"Konwencja"), a nie według przepisów kodeksu cywilnego.
Sąd Apelacyjny uznał, że zażądanie przez pozwaną bezzwłocznego
dostarczenia zastępczych skór (art. 46 ust. 2 Konwencji) nie wykluczyło możliwości
skorzystania przez nią z uprawnienia do odstąpienia od umowy (art. 49 ust. 1a
Konwencji). Stwierdził jednak, że oświadczenie pozwanej o odstąpieniu od umowy z
dnia 17 grudnia 2002 r. jest bezskuteczne, ponieważ zostało złożone w toku
procesu przez pełnomocnika procesowego, nieumocowanego do dokonania tej
czynność. Ponadto nie zostało zachowane wymaganie odstąpienia od umowy w
rozsądnym terminie (art. 49 ust. 2b Konwencji). Bezskuteczność oświadczenia z
dnia 17 grudnia 2002 r. o odstąpieniu od umowy, jako złożonego przez
nieuprawnioną osobę po upływie rozsądnego terminu, przesądza – zdaniem Sąd
odwoławczego – że brak podstaw do odmowy zapłaty ceny za sprzedane skóry.
W skardze kasacyjnej, opartej na obu podstawach, pełnomocnik pozwanej
zarzucił naruszenie art. 46 ust. 2 Konwencji w związku z art. 568 § 3 k.c. przez
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, art. 71 i art. 80 Konwencji przez ich
niezastosowanie oraz obrazę art. 233, 328 § 2 i art. 386 k.p.c. Powołując się na te
podstawy, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W sytuacji, w której skarżący nie kwestionuje rozstrzygnięcia sprawy na
podstawie przepisów Konwencji wiedeńskiej, można jedynie dla porządku
stwierdzić, że Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że Konwencja ta znajduje zastosowanie
w sprawie; zgodnie z art. 1 ust. 1, ma ona zastosowanie w do umów sprzedaży
towarów między stronami mającymi siedziby w różnych państwach konwencyjnych
lub gdy normy prawa prywatnego międzynarodowego wskazują na ustawodawstwo
umawiającego się państwa jako prawo właściwe dla umowy. Konwencja wiedeńska
stanowi integralną część polskiego systemu prawnego i w sytuacji, w której strony
umowy – jak w rozpoznawanej sprawie – nie wyłączyły jej stosowania, ma
pierwszeństwo przed prawem krajowym. (...)
Przepis art. 46 ust. 2 Konwencji określa przesłanki uprawnienia kupującego do
wystąpienia z żądaniem dostarczenia zastępczych towarów (zgodnych z umową).
W okolicznościach sprawy dla wykładni tego przepisu istotne znaczenie mają
przewijające się przez całą część szczegółową Konwencji zasadnicze pojęcia:
„naruszenie umowy” (w tym „istotne naruszenie umowy”) oraz „brak zgodności
towarów z umową”.
Konwencja wiedeńska jest aktem normatywnym łączącym różne tradycje
prawne, a przede wszystkim charakterystyczną dla Europy kontynentalnej tradycję
prawa cywilnego, opartą na dziedzictwie prawa rzymskiego, oraz tradycję
anglosaskiego common law. Prawu brytyjskiemu i amerykańskiemu zasadniczo
obcy jest kontynentalny model stosunku obligacyjnego, z jego podziałami na
wypadki niewykonania oraz nienależytego wykonania zobowiązania. W zakresie
skutków niewykonania zobowiązania autorzy Konwencji zdecydowali się przyjąć
praktycznie bardziej prosty i klarowny – wzorowany na anglosaskim – gwarancyjny
model stosunku umownego. Polega on na tym, że dłużnik przyrzeka wierzycielowi
(gwarantuje) już w momencie zawarcia umowy, że określony jej skutek zostanie
osiągnięty. Naruszeniem umowy (breach of contract) jest zatem każde odstępstwo
od wyznaczonego treścią stosunku zobowiązaniowego „programu” postępowania
dłużnika (art. 45 i art. 61 Konwencji), nie ma więc potrzeby wyodrębniania w
Konwencji wypadków niewykonania i nienależytego wykonania zobowiązania.
Rację ma zatem skarżący, że wykładnia przepisów Konwencji wiedeńskiej –
ze względu na jej autonomiczny charakter i oparcie przyjętej w niej
odpowiedzialności sprzedawcy za dostarczenie towaru niezgodnego z umową na
konstrukcji odpowiedzialności za naruszenie umowy – nie powinna odwoływać się
do pojęć niewykonania oraz nienależytego wykonania zobowiązania. Tymczasem
do takiej sytuacji doszło w rozpoznawanej sprawie; stwierdzając naruszenie umowy,
Sąd Apelacyjny dokonał rozróżnienia między skutkami prawnymi niewykonania a
nienależytego wykonania zobowiązania i uznał, że dostarczenie na podstawie
międzynarodowej umowy sprzedaży towarów wadliwych odpowiada nienależytemu
wykonaniu umowy i jest obwarowane łagodniejszymi sankcjami niż niewykonanie
umowy.
Dostarczenie towarów niezgodnych z umową stanowi naruszenie kontraktu
sprzedaży międzynarodowej, co wynika jednoznacznie z art. 35 Konwencji, który
wskazuje jakie przesłanki powinien spełniać towar, aby można uznać go za zgodny
z umową. Niespełnienie tych przesłanek Konwencja określa „brakiem zgodności
towarów z umową”, jednakże samo stwierdzenie, że otrzymane towary nie są
zgodne z umową nie uprawnia kupującego do skorzystania z przewidzianego w art.
46 ust. 2 Konwencji żądania dostarczenia zastępczych towarów, to żądanie
przysługuje mu bowiem tylko wówczas, gdy brak zgodności towaru z umową
stanowi istotne naruszenie umowy w rozumieniu art. 25 Konwencji.
W doktrynie zwraca się uwagę, że art. 25 jest jednym z trudniejszych do
interpretacji i stosowania przepisów Konwencji, ponieważ zawiera wiele zwrotów
niedookreślonych. Jest to jednocześnie jeden z najważniejszych przepisów, gdyż
istotność naruszenia umowy – oceniana w powiązaniu z danym kontraktem i
związanymi z nim usprawiedliwionymi oczekiwaniami strony – decyduje o
możliwości korzystania z niektórych środków prawnych, jak zwłaszcza wspomniane
żądanie dostarczenia zastępczych towarów, a także odstąpienie od umowy bez
wyznaczenia sprzedającemu dodatkowego terminu spełnienia świadczenia. Mając
swobodę wyboru konkurujących środków prawnych, kupujący jest jednak – co
podkreśla się w literaturze – związany swoim wyborem i nie powinien, postępując
rozsądnie, z poszanowaniem dobrej wiary, np. najpierw zażądać od sprzedającego
dostarczenia zastępczych towarów, po czym, nie czekając na dostawę, skorzystać
z prawa odstąpienia.
Nie ma potrzeby wyjaśniania całego toku rozumowania, jakiego wymaga od
sądu ustalenie istotnego naruszenia umowy. Wystarczy zwrócić uwagę, że w
rozumieniu art. 25 Konwencji uszczerbek, tj. zasadnicze pozbawienie strony tego,
czego zgodnie z umową miała prawo oczekiwać, nie może być utożsamiany ściśle
ze szkodą; pojęcie to obejmuje wszystkie, zarówno rzeczywiste, jak i potencjalne
negatywne skutki naruszenia umowy. Strona powołująca się na istotne naruszenie
umowy przez drugą stronę nie musi zatem wprost wykazywać, że poniosła stratę
lub nie uzyskała korzyści. Z kolei kryterium usprawiedliwionych oczekiwań
wierzyciela, wbrew pozorom, nie oznacza miernika subiektywnego; wskazuje ono
na konieczność dokonania pełnej wykładni umowy na podstawie nie tylko samego
jej tekstu, lecz także uzgodnionej praktyki, ustalonych zwyczajów handlowych,
przebiegu negocjacji i okoliczności towarzyszących zawarciu umowy. Istotna jest
zatem – wynikająca z umowy – zobiektywizowana i skonkretyzowana treść
stosunku prawnego. Dowód wykazania okoliczności, wskazujących na istotne
naruszenie umowy, obciąża – co także podkreśla się w literaturze – tego, kto
powołuje się na nie w celu uzasadnienia skorzystania z określonego środka
prawnego. (...)
Naruszenie art. 46 ust. 2 Konwencji polega – zdaniem skarżącego – także na
błędnej ocenie charakteru prawnego przysługującego kupującemu żądania
dostarczenia towarów zastępczych. Chodzi o to, czy wspomniane żądanie ma
charakter prawa kształtującego, czy też roszczenia kupującego przeciwko
sprzedającemu, bez wpływu na podstawowy obowiązek kupującego w postaci
zapłaty ceny (art. 53 Konwencji).
W doktrynie twierdzi się – choć nie ma zgodnego stanowiska – że korzystanie
przez kupującego ze środka prawnego przewidzianego w art. 46 ust. 2 Konwencji
ma wpływ na pierwotnie ukształtowany stosunek prawny między sprzedającym a
kupującym. Przyjmuje się, że sprzedający – w wypadku skutecznego zażądania
przez kupującego dostarczenia zastępczych towarów – nie może żądać zapłaty
ceny przed dostarczeniem tych towarów. Należy podzielić te zapatrywania, gdyż na
ich rzecz przemawiają ogólne zasady Konwencji, do których zalicza się
preferowanie trwałości umowy (favor contractus) i wynikające z niej prawo do
żądania rzeczywistego wykonania umowy (right to require actual performance) oraz
jednoczesność świadczeń. Wprawdzie Konwencja nie wymaga, aby towary były
idealnie zgodne z umową, jednak nie ulega wątpliwości, że jeśli kupujący, jako
wierzyciel sprzedającego z tytułu dostawy towarów, zostanie pozbawiony tego,
czego zgodnie z umową mógł oczekiwać (istotne naruszenie umowy), to
sprzedający jako jego dłużnik powinien na żądanie kupującego dostarczyć mu
towary zastępcze. Tak długo jak to nie nastąpi, kupujący nie ma obowiązku zapłaty
ceny, ponieważ sprzedający otrzymałby wówczas świadczenie wzajemne, mimo że
nie spełnił swojego świadczenia. Reasumując, przytoczone argumenty przemawiają
za uznaniem uprawnienia kupującego do żądania dostarczenia zastępczych
towarów za prawo kształtujące, co oznacza, że nie można odmówić racji
skarżącemu, iż Sąd Apelacyjny dokonał błędnej wykładni art. 46 ust. 2 Konwencji.
Jednakże z treści art. 46 ust. 2 Konwencji nie da się – jak przyjmuje skarżący
– wyprowadzić wniosku, że skorzystanie przez kupującego z przewidzianego w tym
przepisie środka prawnego automatycznie pociąga za sobą możliwość
powstrzymania się ze spełnieniem świadczenia polegającego na zapłacie ceny,
przepis ten reguluje bowiem jedynie prawo kupującego do żądania dostarczenia
zastępczych towarów.
Bezpośredniej podstawy prawnej do powstrzymania się przez pozwaną z
zapłatą ceny nie stanowi także art. 71 Konwencji, regulujący prawo powstrzymania
się przez jedną ze stron ze spełnieniem świadczenia na wypadek tzw.
przewidywanego naruszenia umowy (anticipatory breach of contract). Sens tej
instytucji polega na nieangażowaniu aktywów gospodarczych strony zdolnej do
spełnienia świadczenia, aby – w sytuacji, w której jest oczywiste, że druga strona
nie spełni swojego świadczenia – nie narazić jej na szkodę. Powstrzymanie się ze
spełnieniem świadczenia jest, co oczywiste, możliwe dopiero po zawarciu umowy,
lecz przed spełnieniem świadczenia, na które powołuje się – gdy z powodów
określonych w Konwencji okaże się, że nie zostanie ono spełnione – strona
korzystająca z tego uprawnienia. Przewidziane w art. 71 Konwencji uprawnienie nie
może być wykonane w zakresie, w jakim umowa została wykonana po postawieniu
danej partii towarów do dyspozycji kupującego, w sytuacji bowiem, w której
naruszenie umowy ujawni się po wykonaniu dostawy i przejściu ryzyka na
kupującego, trudno mówić o tzw. przewidywanym naruszeniu umowy sprzedaży
międzynarodowej, a należy uznać, że ma miejsce rzeczywiste naruszenie tej
umowy (actual breach).
Ze względu na leżące u podstaw omawianego uprawnienia założenie, że
przysługuje ono w razie tzw. przewidywanego naruszenia umowy sprzedaży
międzynarodowej, stosowanie art. 71 Konwencji jest ograniczone, gdyż przepis ten,
tak jak i inne przepisy Konwencji, nie przewiduje generalnego uprawnienia stron do
powstrzymania się ze spełnieniem świadczenia. Przewidziany w nim środek
prawny, mający charakter czysto prewencyjny, może być stosowany w ściśle
określonej sytuacji, tj. wówczas, gdy konkretne przesłanki jego zastosowania
ujawnią się przed terminem spełnienia świadczenia i zanim naruszenie umowy
rzeczywiście nastąpiło. Innymi słowy, jego założeniem jest spodziewane – a więc
rozsądnie przewidywane, na podstawie obiektywnie sprawdzalnych okoliczności,
przez stronę powstrzymującą się ze spełnieniem świadczenia – naruszenie umowy.
Reasumując rozważania dotyczące art. 71 Konwencji, należy stwierdzić, że
nie ma podstaw do zastosowania w sprawie wprost tego przepisu, ponieważ nie
zachodzi wypadek tzw. przewidywanego naruszenia umowy. Można natomiast
uznać zarzut naruszenia art. 71 Konwencji przez jego niezastosowanie za
uzasadniony z powodu nierozważenia przez Sąd Apelacyjny, czy przytoczony
przepis może być zastosowany w sprawie w drodze analogii lub czy nie stanowi on
podstawy do ustalenia zasady ogólnej, na której jest oparta Konwencja,
pozwalającej uzupełnić lukę w regulacji konwencyjnej przez przyznanie stronie,
która nie otrzymała tego, co się jej należy zgodnie z umową, generalnego prawa do
powstrzymania się ze spełnieniem świadczenia w celu wymuszenia na kontrahencie
adekwatnego zachowania.
Konstruowanie takiej zasady jest nie tylko możliwe, ale i uzasadnione
chociażby względami dobrej wiary i słuszności. Należy zwrócić uwagę na opinię nr
5 Komitetu Doradczego ds. Konwencji wiedeńskiej, w której taka zasada – w
sprawie dotyczącej prawa kupującego do odstąpienia od umowy z powodu
dostarczenia niezgodnych z umową towarów lub dokumentów – została
wywiedziona z wielu przepisów, w tym z art. 71, 81 ust. 2, art. 85 i 86 ust. 2
Konwencji. Dopuszczalność konstruowania omawianej zasady potwierdza także
orzecznictwo państw konwencyjnych. Sąd Najwyższy Austrii w wyroku z dnia 8
listopada 2005 r., 4 Ob 179/05k ("Internationales Handelsrecht" 2006, nr 2, s. 87),
oceniając zasadność odmowy zapłaty ceny za towar niezgodny z umową, wskazał
na możliwość wywiedzenia generalnego prawa kupującego do powstrzymania się
ze spełnieniem świadczenia, z zasady jednoczesności świadczenia, stanowiącej
jedną z zasad ogólnych Konwencji.
Uzupełnianie luk w Konwencji jest możliwe także w drodze analogii. W
literaturze stosowanie analogii – mimo braku w Konwencji wyraźnego
postanowienia dotyczącego tej kwestii – zostało uznane za dopuszczalne i w
zasadzie nie jest już obecnie kwestionowane.
Przepis art. 80 Konwencji nakłada na strony umowy obowiązek lojalności i
nieczynienia niczego, co stałoby na przeszkodzie wykonaniu umowy. Jedną z
niezbędnych przesłanek zastosowania tego przepisu jest związek przyczynowy
pomiędzy zachowaniem się wierzyciela a postępowaniem dłużnika. Jest to
przesłanka obiektywna, niezależna od woli spełniającego świadczenie. Ze względu
na tę przesłankę zarzut naruszenia art. 80 Konwencji należało uznać za
nieuzasadniony. W okolicznościach sprawy niezapłacenie ceny przez pozwaną nie
jest – wbrew stanowisku skarżącej – rezultatem braku współdziałania strony
powodowej w wykonaniu umowy, lecz wynikiem niezaoferowania przez nią
świadczenia zgodnego z umową. Zapłacenie ceny nie wymagało współdziałania
wierzyciela. Nie ma też podstaw do stosowania w sprawie art. 568 § 3 k.c. ze
względu zarówno na postulat jednolitości stosowania i wykładni Konwencji, jak i
zasadę autonomicznego uzupełniania luk w regulacji konwencyjnej (art. 7
Konwencji).
Skargę kasacyjną, ze względu na jej pierwszą podstawę, należało zatem
uznać za uzasadnioną z powodu naruszenia art. 46 ust. 2 i art. 71 Konwencji. (...)
Na marginesie warto zwrócić uwagę na możliwość dokonania bardziej
elastycznej oceny prawnej sporu na podstawie zasady dobrej wiary w handlu
międzynarodowym (art. 7 ust. 1 in fine Konwencji). Kupujący nie zbadał wprawdzie
towarów po ich dostarczeniu osobie trzeciej, za pomocą której wykonał własne
zobowiązanie wobec odbiorcy butów. Dokonał także zakupu zastępczego u osoby
trzeciej, bez uprzedniego odstąpienia od umowy. Sprzedający nie wykazał jednak
woli podjęcia proponowanych przez kupującego wspólnych działań, zmierzających
do ograniczenia skutków stwierdzonej niezgodności towaru z umową. Polegał
jedynie na własnej ocenie stanu dostarczonego towaru, jego zachowanie mogło
więc zmusić kupującego do dokonania zakupu zastępczego u osoby trzeciej. Taki
stan rzeczy może przemawiać za rozważeniem potrzeby odwołania się do zasady
dobrej wiary, która nie pozwala, aby wierzyciel otrzymał to, co sam powinien oddać
dłużnikowi jako wynagrodzenie wyrządzonej mu szkody.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c.).