Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 429/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 maja 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Iwona Koper (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z powództwa M.P.
przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie […]
o odszkodowanie, zadośćuczynienie, rentę i ustalenie,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu niejawnym
w dniu 17 maja 2007 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 6 lipca 2006 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z dnia 11 lutego 2005 r. zasądził na rzecz
powoda M.P. od pozwanego Skarbu Państwa - Wojewody z tytułu
zadośćuczynienia, odszkodowania i skapitalizowanej renty kwotę 72.520 zł z
ustawowymi odsetkami oraz rentę bieżącą w kwocie po 734,80 zł miesięcznie, a
nadto ustalił odpowiedzialność na przyszłość pozwanego za skutki zakażenia
powoda wirusem powodującym wirusowe zapalenie wątroby typu C. Dalej idące
powództwo oddalił.
Wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym.
Powód oddawał honorowo krew w Wojewódzkiej Stacji Krwiodawstwa
i Krwiolecznictwa od 25 lutego 1977 r. do lutego 1996 r. Wojewódzka Stacja
Krwiodawstwa będąca jednostką budżetową obecnie nie istnieje, a na bazie jej
środków majątkowych i osobowych powstało posiadające osobowość prawną
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Powód przebywał od
13 maja do 3 czerwca 1996 r. w Klinice Chirurgii PSK po wypadku przy pracy,
w wyniku którego został oparzony środkami chemicznymi. W czasie tego pobytu
wykonano badanie enzymów wątrobowych A1At i AspAt uzyskując podwyższone
wyniki, jednak nie wykonano badań wirusowych. W styczniu 1997 r. i w lutym
1997 r. w przychodni przy PSK powód przeszedł zabieg usuwania bliznowców, a w
styczniu 1997 r. miał pobieraną krew w innej przychodni. Do 1997 r. powód leczył
zachowawczo zęby w poradni stomatologicznej, a także leczył się z powodu
choroby wrzodowej. W czasie pracy powód był narażony na działanie środków
chemicznych. Z tego względu od 1980 r. kontrolowane były w przychodni
przyzakładowej wykonywane u niego próby wątrobowe i enzymatyczne, które
w latach 1982 i 1985 dały wyniki podwyższone, zaś w latach 1980, 1987, 1993
prawidłowe. W 1994 r. wynik był początkowo w granicach normy, a od badania
w listopadzie 1994 r. był stale podwyższony. Powód leczył się ponadto z powodu
infekcji górnych dróg oddechowych, kiedy to podawano mu tabletki oraz w 1995 r.
otrzymał 12 zastrzyków penicyliny. W 1993 otrzymał skierowanie do szpitala
3
z powodu kolki nerkowej, jednakże nie zostały przedstawione szczegóły jego
pobytu w szpitalu. W 1989 r. powód poczuł się na tyle źle, że skierowano go do
Kliniki Chorób Zakaźnych, jednak wykonane tam badania nie wykazały antygenu
HCV, podobnie jak dwa kolejne badania w sierpniu 1999 r. oraz w lutym 2000. r.
Dopiero badanie HCV RNA wykonane w dniu 17 marca 2000 r. wskazywało na
zakażenie wirusem typu C, przy nadal utrzymujących się ujemnych wynikach badań
anty- HCV. W Stacji Krwiodawstwa badania mające na celu wykrycie zakażeniem
HCV (antygenu HCV) zaczęto wykonywać w 1992 r. Po raz pierwszy takie badanie
wykonano u powoda 9 kwietnia 1992 r. z wynikiem ujemnym. Takie same były
wyniki badań, aż do ostatniego oddania krwi przez powoda w 1997 r. Poziom
aminotransferazy ALAT zaczęto badać od 1994 r. Pierwsze badanie we wrześniu
1994 r. nie wykazało u powoda ponadnormatywnego podwyższenia poziomu
enzymu, ale już od następnego badania wykonanego w dniu 10 listopada 1994 r.
poziom ALAT był podwyższony, co wskazywało na uszkodzenie wątroby. Powód
został jednak skreślony z listy dawców dopiero 14 marca 2000 r. po stwierdzeniu
badaniem HCV RNA, że jest zarażony wirusem powodującym zapalenie wątroby
typu C. Według praktyki obowiązującej w Stacji Krwiodawstwa w przypadku
stwierdzenia ujemnego wyniku badań anty HCV i braku informacji w wywiadzie
o chorobach wątroby nie zlecano badań HCV RNA. Jeżeli stwierdzono
podwyższenie enzymu ALAT wskazującego na uszkodzenie wątroby krew była
niszczona, a dawcę kierowano do poradni hepatologicznej. W Stacji starano się
utrzymać reżim sanitarny.
Oceniając przeprowadzone w sprawie dowody z opinii biegłych lekarzy, Sąd
Okręgowy stwierdził, że zarówno dowód z opinii H.K., jak i G.S. nie rozstrzygnęły w
sposób całkowicie pewny, gdzie i w jakich okolicznościach powód został zarażony
wirusem HCV. Pierwszy biegły stwierdził, że na podstawie dokumentacji medycznej
nie jest możliwe ustalenie związku przyczynowego pomiędzy oddawaniem krwi
przez powoda, a infekcją wzw typu C. Wskazał równocześnie, iż można
przypuszczać, że do zakażenia doszło przed 1994 r. Według drugiej biegłej u
powoda wystąpiło rzadkie zjawisko nie wytwarzania przez organizm przeciwciał
przeciwko wirusowi HCV, w związku z czym powszechnie stosowane badanie HCV
nie wykazywało zakażenia. Nie można stwierdzić na pewno kiedy powód został
4
zakażony wirusem, jednak ze względu na stałe i wyraźne podwyższenie poziomu
aminotransferez od 1994 r. należy wiązać je z zakażeniem wirusem HCV. W
związku z tym rozważać należy wszystkie możliwości zakażenia powoda przed
1994 r., które były związane z oddawaniem krwi, leczeniem w szpitalu kolki
nerkowej, wizytami u dentysty, pobieraniem krwi do badań okresowych. Zdaniem
tej biegłej brak jest informacji, które wskazywałyby na największe
prawdopodobieństwo zakażenia.
Jednak mimo tez sformułowanych przez biegłych, Sąd Okręgowy rozważając
całokształt materiału dowodowego dostrzegł okoliczności, które wskazują na
możliwość zakażenia powoda w pierwszej kolejności podczas oddawania krwi.
Stwierdził, że postępowanie dowodowe nie doprowadziło do jakichkolwiek ustaleń
dotyczących innych miejsc i okoliczności, w których z równym, jak w Stacji
Krwiodawstwa, prawdopodobieństwem mogło dojść do zakażenia powoda przed
1994 r. Sąd Okręgowy wskazał w szczególności, że - jak wynika to z przypadku
powoda - w Stacji, mimo stwierdzenia, że wyniki badań enzymatycznych wskazują
na uszkodzenie wątroby nadal pobierano krew od dawców, jeżeli tylko nie
uzyskiwano dodatnich wyników badań przeciwciał, mimo iż same badania
antygenemii są daleko niewystarczające i w sytuacji gdy wyniki badań
enzymatycznych wykazywały uszkodzenia wątroby należało przeprowadzić dalej
idące badania, niż tylko na obecność antygenów. W przypadku zaniechania tych
badań w Stacji pojawiały się nadal osoby zakażone wirusem, mylnie uważane za
wolne od niego. Mogło to prowadzić nie tylko do wprowadzenia do użytku
w lecznictwie zakażonej krwi, ale również zwiększało ryzyka zetknięcia się
z zakażonym materiałem zarówno przez personel stacji, jak i pozostałych
krwiodawców. Ofiarą takiego zwiększonego ryzyka zakażenia jest powód.
Ten sposób postępowania z badanymi krwiodawcami powodował stan
zwiększonego ryzyka ich zakażenia i świadczy o tzw. winie organizacyjnej Skarbu
Państwa, uzasadniającej jego odpowiedzialność na podstawie art. 417 § 1 k.c.,
przed jego zmianą.
Kierując się dowodem z opinii biegłej G.S., odnośnie następstw zakażenia
powoda dla jego stanu zdrowia, związanej z tym niezdolności do pracy i
5
zwiększonych jego potrzeb oraz poniesionych kosztów leczenia i odżywiania, Sąd
Okręgowy uwzględnił powództwo w zakresie na wstępie wskazanym.
W apelacji zaskarżającej wyrok Sądu pierwszej instancji w części
zasądzającej powództwo strona pozwana zarzuciła błąd w przyjętych za jego
podstawę ustaleniach faktycznych co do miejsca i okoliczności zakażenia powoda
oraz jego rozmiaru, mającego wyraz w ustalonych wysokościach zasądzonych kwot
z tytułu zadośćuczynienia, odszkodowania i renty.
Zaskarżonym obecnie wyrokiem Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację
pozwanego i zmienił wyrok Sądu Okręgowego przez oddalenie powództwo w
całości.
Sąd Apelacyjny uznał, że przedstawiony Sądowi materiał dowodowy nie
pozwala na uznanie za udowodnioną odpowiedzialności Skarbu Państwa z tytułu
zakażenia powoda przy oddawaniu krwi wirusowym zapaleniem wątroby typu C.
Sąd ten podzielił ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Okręgowy oraz ustalenie,
że do zakażenia powoda musiało dojść do 1994 r., przy czym nie można wykluczyć
zakażenia powoda już na początku lat 70 tych. Okoliczność zaś, iż pod tym
względem trzeba brać pod uwagę okres dwudziestu lat musi wpływać na daleko
idącą ostrożność przy rozważaniu źródła i przyczyn jego zakażenia. Powód był
w latach 1980 do 1997 narażony w związku z pracą na działanie związków
chemicznych, a w latach 1992, 1993 i 1996 zażywał leki przeciwbólowe. Wynik
testów mógł być więc skutkiem zakażenia wirusem HCV, ale także działania
środków toksycznych, a nawet działania leków przeciwbólowych. W tym stanie
rzeczy – zdaniem Sądu Apelacyjnego – powód nie udowodnił, że fakt jego
zakażenia nastąpił w Stacji Krwiodawstwa w związku z oddawaniem krwi.
Ewentualna odpowiedzialność pozwanego winna być następstwem udowodnienia
przez powoda wyrządzenia mu szkody przez pozwanego, jak również zawinienia
personelu Stacji polegającego na zaniedbaniu obowiązków w zakresie ochrony
sanitarno-epidemiologicznej, które mogło być przyczyną zakażenia powoda. Dowód
na okoliczność zaniedbań pozwanego w zakresie zapewnienia powodowi
bezpieczeństwa, jako dawcy krwi nie został przeprowadzony. Nie stwierdzono,
by miały miejsce zakażenia innych dawców. Zeznania świadka o jednym przypadku
6
obsługiwania jednocześnie dwóch dawców jest w świetle okoliczności sprawy
dowodem niewystarczającym. Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu
Okręgowego - uznając je za dowolne, nieprzekonujące i nie poparte dowodami –
że fakt pobierania krwi od powoda pomimo złych wyników enzymatycznych
świadczyć może o podobnej praktyce w stosunku do innych dawców. Nie została
zatem udowodniona przesłanka zawinienia personelu Stacji. Z kolei brak
udowodnienia przez powoda, że szkoda jest następstwem działania lub
zaniechania personelu przy wykonywaniu powierzonych czynności wyklucza
odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 419 k.c.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powód przytoczył obie
ustawowe podstawy zarzucając:
1/ naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, a to
a/ art. 231 k.p.c. polegające na nie uznaniu za ustalone faktów istotnych dla
rozstrzygnięcia tj. niedbalstwa Stacji Krwiodawstwa pomimo istniejących ku
temu przesłanek; fakty te zgromadzone w postępowaniu sprawiają zaś, że
twierdzenie powoda, iż doznał zakażenia u pozwanego obdarzone są
walorem wysokiego prawdopodobieństwa i stanowią domniemanie
faktyczne, które nie zostało obalone przeciwdowodem przez stronę
pozwaną;
b/ art. 6 k.c. przez jego niewłaściwą interpretację i obarczenie ciężarem
dowodu powoda w sytuacji, gdy przy przyjęciu domniemania winy
pozwanego, to na nim spoczywał ciężar wskazania przeciwdowodu, który
skutecznie obaliłby podstawę faktyczną roszczeń powoda.
c/ art. 233 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i nie
uwzględnieniu faktu, iż pomimo podwyższonych prób wątrobowych w 1994
r. powód nadal był krwiodawcą do 1996 r. i skreślony został z listy dopiero w
2000 r.
2/ naruszenie prawa materialnego tj.:
7
a/ art. 417 k.c. przez błędne uznanie, że nie ma przesłanek do jego
zastosowania wobec nie udowodnienia przez powoda, że szkoda została
wyrządzona przez pozwanego oraz nie zostało wykazane zawinie personelu
b/ art. 419 k.c. przez jego wyeliminowanie jako podstawy materialnoprawnej
powództwa
We wnioskach skargi domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania lub jego uchylenia i zmiany
poprzez orzeczenie co do istoty sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dotyczący oceny dowodów jest
w obecnym stanie prawnym niedopuszczalny (art. 3983
§ 3 k.p.c.). W postaci
sformułowanej w skardze zarzut ten nie odnosi się jednak do oceny dowodów,
lecz dotyczy nieuwzględnienia przy dokonywaniu oceny prawnej określonego,
ustalonego przez Sąd faktu, a więc wnioskowania z faktów o prawie, co należy do
stosowania prawa materialnego i mieści się w podnoszonym w skardze zarzucie
jego naruszenia.
Specyfika przedmiotowego przypadku polegająca na tym, iż mamy do
czynienia z zakażeniem w placówce służby zdrowia, z którą kontakt powoda,
mogący być jego źródłem, trwał przez kilkadziesiąt lat powoduje istotne trudności
w dowodzeniu przez niego podstawy dochodzonych roszczeń. Nie jest bowiem
obecnie możliwe dokładne ustalenie, w jakich okolicznościach powód został
zakażony, a co za tym idzie jednoznaczne i pewne stwierdzenie, w której placówce
służby zdrowia, z jakich powód korzystał do 1994 r., nastąpiło zakażenie. Nie
oznacza to jednak, iż na tej podstawie wszystkie je można zwolnić od
odpowiedzialności.
Stacja Krwiodawstwa, w której powód oddawał honorowo krew,
zobowiązana była do dołożenia należytej staranności w celu ochrony dawców
przed niebezpieczeństwem zakażenia chorobą zakaźną. Wedle ustaleń
faktycznych Sądu pierwszej instancji, które - jak wynika z motywów zaskarżonego
wyroku - Sąd Apelacyjny podzielił, w Stacji dochodziło do naruszenia tego
obowiązku w zakresie wcześniej opisanym, co stanowiło niewątpliwy czynnik
8
zwiększenie ryzyka doznania przez powoda zakażenia wirusem wzw typu C.
Wymaganie od powoda w tych okolicznościach wykazania bezpośredniego i
pewnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem zwiększającym ryzyko
zakażenia, a zakażeniem powodowałoby trudności nie dające się w praktyce
pokonać. W związku z tym odstąpić należało od tego wymagania i – jak
prawidłowo uczynił to Sąd Okręgowy - poprzestać na ustaleniu wysokiego stopnia
prawdopodobieństwa zakażenia, uznając za wystarczające do istnienia związku
przyczynowego, że ustalony on zostanie z dostateczną dozą prawdopodobieństwa
(tak SN w orzeczeniu z dnia 17 czerwca 1969 r., III CR 165/69, OSPiKA 1969 r., nr
7-8, poz. 155) czy też jak określił to Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5 lipca
1967 r., I PR 74/67 (OSN 1968 r. nr 2, poz. 26), że zachodzi przeważające
prawdopodobieństwo. W takiej sytuacji ciężar wykazania innej, co najmniej równie
lub bardziej prawdopodobnej przyczyny zakażenia powoda obciążał stronę
pozwaną, co nie było przedmiotem jej dowodzenia.
Trafnie podnosi też skarżący, że w tego rodzaju sprawach, dotyczących tzw.
zakażeń szpitalnych, możliwe i uzasadnione jest przyjęcie niedbalstwa placówki
służby zdrowia w drodze domniemania faktycznego, przy braku dowodu
przeciwnego. Sąd może bowiem korzystać zarówno z dowodów bezpośrednich
i pewnych, jak i dowodów pośrednich o dużym stopniu prawdopodobieństwa,
uznając za ustalone fakty dające się wyprowadzić z innych ustalonych faktów
(art. 231 k.p.c.). Uprawnione było zatem – niesłusznie zakwestionowane przez Sąd
Apelacyjny - przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, na podstawie ustaleń
stwierdzających w Stacji Krwiodawstwa zaniedbania polegające na nie
przestrzeganiu rygorów sanitarnych oraz przy uwzględnieniu faktu nie
wyeliminowania powoda jako krwiodawcy, mimo stwierdzonego u niego już w 1994
r. uszkodzenia wątroby, które okazało się być następstwem zakażenia wzw typu C,
że w Stacji funkcjonowały jako dawcy osoby zakażonych wirusem wzw,
co stwarzało stan podwyższonego ryzyka infekcji dla personelu i innych dawców.
Stopień prawdopodobieństwa związku przyczynowego między tymi faktami,
a stwierdzonym zakażeniem powoda jest zarazem tak duży, że należało przyjąć,
iż powód wypełnił obowiązek wynikający ze spoczywającego na nim ciężaru
dowodu (art. 6 k.c.).
9
Z tych względów usprawiedliwiona jest - w zakresie wyżej wskazanym -
przytoczona w skardze podstawa naruszenia przepisów postępowania, a w
konsekwencji zasadny jest także zarzut naruszenia prawa materialnego przez
niezastosowanie art. 417 § 1 k.c. w jego poprzednim brzmieniu. W tym stanie
rzeczy nie było zarazem podstaw, by także przy poczynionym przez Sąd
Apelacyjny założeniu o braku winy po stronie personelu Stacji Krwiodawstwa
wyeliminować art. 419 k.c. (w jego poprzednim brzmieniu) jako podstawę
odpowiedzialności pozwanego. Kwestia ta jednak ostatecznie pozostaje bez
wpływu na ocenę rozstrzygnięcia i skuteczność podstaw skargi kasacyjnej.
Z tych przyczyn konieczne i uzasadnione stało się uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania,
w którym Sąd ten odniesie się do dalszych. dotychczas nie rozpoznanych
zarzutów podniesionych w apelacji pozwanego, kwestionujących wysokość
uwzględnionych roszczeń powoda (art. 39815
k.p.c.).