Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 155/07
POSTANOWIENIE
Dnia 2 sierpnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie ze skargi W. Z.
o wznowienie postępowania
w sprawie z wniosku J. D.
przy uczestnictwie W. Z. zastąpionego przez kuratora procesowego
o podział majątku wspólnego
zakończonego prawomocnym postanowieniem
Sądu Rejonowego w S. z dnia 19 kwietnia 2005 r.
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 2 sierpnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej skarżącego W. Z.
od postanowienia Sądu Okręgowego w K.
z dnia 3 października 2006 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Uczestnik W. Z. wniósł w dniu 15 maja 2006 r. skargę o wznowienie
postępowania w sprawie o podział majątku dorobkowego zakończonego
prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w S. z dnia 19 kwietnia 2005 r.,
zarzucając jego nieważność. Podniósł, że o wydaniu postanowienia powziął
wiadomość na początku marca 2006 r. Zarzucił, że wnioskodawczyni we wniosku
powinna była podać miejsce jego zamieszkania, a nie zameldowania w S. przy ul.
S. […]. Jako podstawy wznowienia wskazał art. 401 pkt 2 k.p.c. i art. 403 § 1 pkt 2
k.p.c.
Postanowieniem z dnia 11 lipca 2006 r. Sąd Rejonowy w S. skargę oddalił.
Sąd ustalił, że wniosek o podział majątku dorobkowego J. D. voto Z. wniosła w dniu
31 października 2003 r., podając adres uczestnika W. Z., S. ul. S. […]. Uczestnik
nie odebrał żadnego wezwania i każde wróciło z relacją „nie podjęto w terminie”. Na
żadnym nie było adnotacji: „nie mieszka”, „wyprowadził się”, „wyjechał”.
Wnioskodawczyni od początku postępowania przebywała w O., a nie pod
wspólnym adresem S., ul. S. i nie miała wpływu na treść informacji pocztowej.
W Sądzie Rejonowym w S. toczyła się sprawa karna przeciwko W. Z., w
której zapadł wyrok w dniu 6 czerwca 2003 r. W tej sprawie wezwania były
wysyłane na adres S. ul. S. […] i uczestnik je odbierał. W dniu 24 kwietnia 2003 r.
złożył on pismo, wskazując właśnie ten adres. Jeszcze wcześniej podał go jako
adres do korespondencji. Złożył także zaświadczenie lekarskie, dotyczące jego
niezdolności do pracy za okres od 23 kwietnia 2003 r. do dnia 4 maja 2003 r., z
którego wynikało jego zatrudnienie w Zakładzie […] z siedzibą w S. przy ul. S.
Był to Zakład prowadzony przez uczestnika.
W cztery miesiące później został wniesiony wniosek o podział majątku
dorobkowego. W sprawie tej zostali przesłuchani w charakterze świadków siostra
uczestnika M. R., która zeznała, że uczestnik wyprowadził się do konkubiny, córka
stron M. Z. i syn stron N. Z., który zeznał, że jak mu wiadomo uczestnik
zamieszkuje w S. przy ul. S. […].
3
Od 2001 r. Sąd Rejonowy w O. prowadził przeciwko uczestnikowi sprawę
karną, w której oskarżony nie podejmował wezwań, nie stawiał się na rozprawy i w
rezultacie postanowieniem z dnia 15 maja 2003 r. zastosowano wobec W. Z.
tymczasowe aresztowanie, a w dniu 30 września 2003 r. zarządzono jego
poszukiwanie listem gończym.
Sąd Rejonowy stwierdził, że uczestnik był zameldowany w S. przy ul. S. […] i
choć tam nie przebywał, nie oznaczało to, że ten adres nie był właściwym dla
korespondencji. Zauważył, że w postępowaniu nieprocesowym ustanowienie
kuratora procesowego może nastąpić z urzędu i że taki został ustanowiony na
podstawie art. 144 k.p.c. a nie art. 184 k.r.o. Podniósł, że skarga o wznowienie
postępowania powinna zawierać między innymi okoliczności stwierdzające
zachowanie terminu do jej wniesienia (art. 409 k.p.c.). To wymaganie zostało
zawarte w jednym lakonicznym zdaniu „początkiem marca 2006 r. powziął
wiadomość” o podziale majątku wspólnego. Skoro nie wyjaśniono od kogo się
dowiedział to brak było możliwości, kontroli przez sąd zachowania ustawowego
terminu do wniesienia skargi. Z faktu, że pełnomocnictwo dla adwokata jest z daty
9 marca 2006 r., nie wynikało skąd uczestnik powziął wiadomość. Podkreślił, że na
te okoliczności nie mógł uzyskać informacji od uczestnika, który na rozprawę nie
stawił się. Stwierdził, że wystawione w języku angielskim zaświadczenie lekarskie
z dnia 31 maja 2006 r. zalecające powstrzymanie się od pracy, nie
usprawiedliwiało jego niestawiennictwa. W tej sytuacji, według jego oceny,
nie można było przyjąć, że uczestnik zachował termin do wniesienia skargi,
o wznowienie postępowania.
Ponadto wskazał, że zarzuty podniesione w skardze również nie zasługiwały
na uwzględnienie „skoro uczestnik manipulował odbieraniem korespondencji” tj.
w tym samym czasie jedne wezwania odbierał a drugich nie, co wynikało ze spraw
karnych prowadzonych w Sądzie Rejonowym w S. i w O. Podkreślił, że
zakończenie postępowania w sprawie karnej […] od wniesienia wniosku o podział
majątku wspólnego dzielił zaledwie okres czterech miesięcy. W sprawie byli
słuchani jako świadkowie najbliżsi – siostra, syn oraz córka i „skoro miał z nimi
uczestnik kontakt, to trudno przypuszczać by nie powiedzieli mu o toczącym się
postępowaniu”. Wyraził zapatrywanie, że ogłoszenie o ustanowieniu kuratora w
4
prasie w tym wypadku nie było konieczne gdyż wystarczającym było dokonanie
tego w Urzędzie Miasta i na tablicy ogłoszeń sądu. Jako podstawę orzeczenia
wskazał art. 412 § 2 k.p.c.
W apelacji uczestnik zarzucił, pozbawienie możności działania uczestnika
skutek braku reprezentacji, naruszenie art. 143 i 144 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
i 510 § 2 k.p.c. oraz art. 144 § 2 k.p.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie, art.
224 § 1 w zw. z art. 299 k.p.c. przez pominięcie dowodu z zeznań uczestnika i art.
214 k.p.c. przez nieuwzględnienie wniosku o odroczenie rozprawy ze względu na
chorobę uczestnika. Wniósł o przeprowadzenie w postępowaniu apelacyjnym
dowodu z przesłuchania uczestnika na wykazanie terminu do wniesienia skargi
oraz podstaw wznowienia.
Postanowieniem z dnia 3 października 2006 r. Sąd Okręgowy w K. apelację
oddalił. Podzielił ustalenia Sądu pierwszej instancji, za wyjątkiem faktów
dotyczących terminu wniesienia skargi, gdyż na podstawie przesłuchania
uczestnika ustalił, że został on zachowany. Ocenił, że Sąd pierwszej instancji
prawidłowo oddalił skargę na podstawie art. 412 § 2 k.p.c., gdyż podstawy
wznowienia okazały się bezpodstawne, lub nieistniejące. Podkreślił, że art. 403 § 1
pkt 2 k.p.c. nie jest przesłanką wznowienia, gdy wyrok został uzyskany za pomocą
przestępstwa, a z art. 404 k.p.c. wynika, że czyn musi zostać ustalony
prawomocnym wyrokiem skazującym, chyba, że postępowanie karne nie może być
wszczęte lub zostało umorzone z innych przyczyn niż brak dowodów.
Zdaniem Sądu Okręgowego nie wystąpiła w sprawie także druga
wskazywana podstawa tj. nieważność postępowania na skutek braku należytej
reprezentacji skarżącego przez kuratora sądowego w wyniku naruszenia art. 143
i 144 k.p.c. oraz art. 510 § 2 k.p.c., choć potwierdził, że uczestnik w sprawie
o podział majątku dorobkowego nie odebrał żadnego, zawiadomienia sądowego
i każde wróciło z relacją „nie podjęto w terminie” bez adnotacji „nie mieszka”.
„wyprowadził się”, „wyjechał”.
Bez wyraźnego stwierdzenia czy jest to ustalenie faktyczne wskazał,
że uczestnik wyjaśnił, iż gdy toczyła się sprawa o podział majątku wspólnego
5
przebywał w Anglii gdzie wyjechał w dniu 29 sierpnia 2003 r., choć w dalszym ciągu
był zameldowany przy ul. S. […] w S.
Sąd Okręgowy podzielił zapatrywanie o skuteczności doręczeń uczestnikowi
na ten adres oraz wskazał, że trafnie Sąd pierwszej instancji gdy powziął
wiadomość z Sądu Rejonowego w O., że wobec uczestnika zastosowano środek
zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania i jest poszukiwany listem
gończym ustanowił zarządzeniem z dnia 4 listopada 2004 r. z urzędu dla
uczestnika kuratora w osobie W. G. pracownika sądu. Jego zdaniem został on
wyznaczony w sposób prawidłowy, choć wyraził pogląd, że w miarę możliwości
należy wyznaczyć na tę funkcję osobę bliską nieznanego z miejsca pobytu, albo
obeznaną ze stanem sprawy. Podkreślił, że Sąd doręczył kuratorowi odpis wniosku
i dalszych zawiadomień dokonywał do rąk kuratora. Ocenił brak aktywności
kuratora jako okoliczność nie dającą podstawy do przyjęcia, że strona przez niego
reprezentowana była pozbawiona możności działania i tym samym do stwierdzenia
nieważności postępowania. Wyraził pogląd, że Sąd Rejonowy nie miał obowiązku
powtórzenia postępowania przeprowadzonego do czasu ustanowienia dla
uczestnika kuratora. Podkreślił, że Sąd już po ustanowieniu kuratora usiłował
doręczyć uczestnikowi przesyłkę na adres zamieszkania jego ciotki K. W. oraz, że
w sprawie o podział majątku wspólnego nie zostało ustalone, iż uczestnik przebywa
za granicą.
W skardze kasacyjnej opartej na naruszeniu art. 510 § 2 k.p.c. i art. 135
k.p.c., art. 143 k.p.c. i art. 144 § 1 i 2 k.p.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie
i błędne przyjęcie, że nie zachodzi nieważność postępowania, art. 385 k.p.c. w zw.
z art. 13 § 2 k.p.c. i art. 406 k.p.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie i oddalenie
apelacji, art. 382 i art. 328 § 2 k.p.c. przez niewyjaśnienie sprzeczności
w ustaleniach adresu pobytu uczestnika oraz art. 401 pkt. 2 k.p.c. przez jego
niewłaściwe zastosowanie, wniósł o uchylenie w całości zakażonego postanowienia
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kodeks postępowania cywilnego przyjął zasadę oficjalności doręczeń
stanowiąc, że sąd dokonywa doręczeń przez pocztę, komornika, woźnych, a także
6
przez sądową służbę doręczeniową (art. 131 § 1 k.p.c.). Przepisy o doręczeniach
mają charakter obligatoryjny i wyłączają swobodę w tym zakresie (por. np.
orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2000 r., II CKN 39/00, OSNC 2000,
nr 9, poz. 166). Nie można więc uznać doręczenia za skutecznie dokonane jeżeli
nie nastąpiło według reguł przewidzianych w art. 131 i następnych kodeksu
postępowania cywilnego. Poza tym żaden przepis nie nakłada na stronę obowiązku
ustalania kiedy ma się odbyć posiedzenie sądowe. Nie miała więc w sprawie
znaczenia okoliczność, że składający zeznania najbliżsi skarżącego mogli i powinni
powiadomić uczestnika o toczącym się postępowaniu o podział majątku
dorobkowego.
Obowiązek zawiadomienia sądu o zmianie adresu istnieje w czasie trwania
postępowania, a więc przyjmując, jak to uczynił Sąd Okręgowy, że skarżący
wyjechał za granicę w dniu 29 sierpnia 2003 r., to skoro nastąpiło to przed
wystąpieniem z wnioskiem o podział majątku wspólnego, uczestnik nie był
zobowiązany do ujawnienia nowego adresu w tym postępowaniu, gdyż nie wiedział
o jego wszczęciu (art. 136 § 2 k.p.c.).
W sprawie uczestnikowi dokonywano doręczeń przez „awizo” (art. 139 § 1
k.p.c.). Ten sposób doręczenia oparty jest na domniemaniu, że zostało ono
dokonane prawidłowo. Jest to domniemanie wzruszane, a zatem może być przez
stronę obalone. Podstawowym warunkiem skuteczności tego doręczenia, jest
rzeczywiste zamieszkiwanie adresata pod wskazanym adresem (art. 126 § 2
k.p.c.), a nie tylko jego zameldowanie. Miejscem zamieszkania w tym rozumieniu
jest lokal w miejscowości o jakiej mowa w art. 25 – 28 k.c., a więc w którym adresat
przebywa z zamiarem stałego pobytu. Z tego względu doręczenie w sposób
określony w art. 139 k.p.c. jest skuteczne gdy miejsce zamieszkania adresata nie
budzi wątpliwości (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 1995,
II CRN 4/95, niepublikowane).
Trzeba zgodzić się ze skarżącym, że o ile uczestnik przebywałby w S. to
zostałby zatrzymany pod wskazanym przez wnioskodawczynię adresem i
doprowadzony do Sądu Rejonowego w O. oraz osadzony w areszcie. Adnotacje
urzędowe na przedmiotowych dowodach doręczenia na jakie powołały się Sądy
7
obu instancji w tej sytuacji okazały się o tyle błędne, że nie informowały o
wyprowadzeniu się uczestnika tj. o wyjeździe zainteresowanego za granicę i skoro
od sierpnia 2003 r. uczestnik pod wskazanym adresem nie przebywał to tym
samym nie mógł odebrać wysyłanych w sprawie przesyłek sądowych.
Z istoty celu ustanowienia kuratora, zwanego – w odróżnieniu od
powoływanych na podstawie przepisów zawartych w kodeksach cywilnym,
rodzinnym i opiekuńczym, handlowym – procesowym wynika, że nie jest on tylko
wyznaczony dla doręczenia pism sądowych. Ma on podejmować za nieobecnego
czynności niezbędne dla obrony jego praw w całym postępowaniu. To zaś jak
wypełnia on swe obowiązki wpływa na ocenę, czy prawa strony (uczestnika
postępowania nieprocesowego) były należycie chronione. Nie można przyjąć, że
uczestnik miał zapewnioną należytą ochronę swych praw w sytuacji zupełnej
bierności ustanowionego kuratora, tj. nieobecności jego na wszystkich rozprawach
i nie przedstawieniu nawet także żadnego stanowiska, czy wniosku na piśmie.
Tolerowanie przez sąd takiego stanu stanowiło rażące naruszenie art. 143 k.p.c.
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1997 r., III CKN 10/96, OSP
1997, nr 9, poz. 172 i wyrok Sadu Najwyższego z dnia 26 września 1997 r., II CKU
82/97, Prok. I Pr. 1998, nr 2, poz. 36). Wybór osoby kuratora, powinien skalę jego
obowiązków uwzględniać. Mając na uwadze skomplikowany charakter sprawy
wyznaczenie kuratorem pracownika sądu było naruszeniem § 137 wówczas
obowiązującego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 listopada
1987 r. Regulamin wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych (Dz.U. Nr 38,
poz. 218 ze zm.). W sprawie więc niezbędnym było ustanowienie kuratorem kogoś
legitymującego się znajomością prawa.
W literaturze jak i w judykaturze występuje pewna rozbieżność poglądów
w kwestii kiedy występuje pozbawienie strony możności obrony wywołujące
nieważność postępowania (art. 379 pkt. 5 k.p.c.), niemniej w nowszym
orzecznictwie dominuje pogląd, że wadliwość ta występuje wówczas, gdy strona
procesowa, wbrew swej woli zostaje faktycznie pozbawiona możności działania,
w postępowaniu lub jego istotnej części, jeżeli skutki tego uchybienia nie mogły być
usunięte w dalszym toku procesu przed wydaniem w danej instancji wyroku
(por. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 r., III CKN
8
416/98, OSNC 2000, nr 12, poz. 220, z dnia 10 stycznia 2001 r., I CKN 999/98
i z dnia 10 lipca 2002, II CKN 822/00 nie publ. oraz z dnia 10 czerwca 1974 r., II CR
155/74 OSPiKA 1975, nr 3, poz.66).
Pozbawienie strony możności obrony należy oceniać przez pryzmat
konkretnych okoliczności sprawy i nie należy go wiązać wyłącznie z sytuacją
całkowitego wyłączenia strony od udziału w postępowaniu.
Sąd powinien badać, czy w następstwie procesowych uchybień nastąpiło na
istotnym etapie procesu wyłączenie zasady dyspozycyjności strony i stwierdzić czy
wadliwość ta występowała już do końca postępowania w danej instancji. Trzeba
więc zauważyć, że przesłanką nieważności postępowania, ze względu na
pozbawienie strony (uczestnika postępowania) możności obrony swych praw jest
wykazanie związku przyczynowego między naruszeniem przepisu prawa, a tym
pozbawieniem, nieistotnym jest natomiast czy z czyjejkolwiek winy, oraz przez kogo
prawo zostało naruszone (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 1 października
1937 r., C III 509/37. Zb. O. 1938, nr 325).
Skoro ustanowiony kurator nie podjął w sprawie żadnych czynności
procesowych to po pierwsze prawa uczestnika w sprawie nie były przez niego
bronione, a po wtóre z powodu nieobecności nie mógł tego czynić bezpośrednio
uczestnik. Wystąpiła więc nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw.
z art. 13 § 2 k.p.c.)
Niedziałanie w sprawie kuratora może uzasadniać wznowienie postępowania
na podstawie art. 401 pkt 2 k.p.c. Ustanowienie kuratora „absentis” wywołuje ten
skutek, że zainteresowany nieobecny ma prawo oczekiwać podejmowania przez
niego działań w postępowaniu. Obejmują one: zajmowanie stanowiska co do żądań
przeciwnika, składanie wniosków i oświadczeń, uczestniczenie w rozprawach,
podczas których przeprowadzane są dowody i roztrząsane ich wyniki, a także
podejmowanie innych właściwych ze względu na stan sprawy działań w tym
wnoszenie w razie potrzeby środków odwoławczych. Jeżeli kurator nie podjął
żadnych czynności procesowych za nieobecnego to takie zaniechanie odpowiada
podstawie wznowienia pozbawienia strony (zainteresowanego) możności działania.
9
Powołane wyżej argumenty czynią już skargę kasacyjną usprawiedliwioną
(art. 39815
§ k.p.c.) i zwalniają tym samym Sąd Najwyższy od konieczności
rozważenia dalszych zarzutów.
jz